Eureka!! Pasta cukrowa.

[Ewa_80]

Cóż mogę dodać do Twojej wypowiedzi "Ash". Depilacja wymaga wprawy. Jeśli podgrzejesz i będziesz wyciągać z beczułki pasta powinna się ciągnąć jak cukierek "krówka". Ja, jak formuję kulkę pasta zmienia kolor na matowy, nie wiem czemu u Ciebie tak się nie dzieje. Jeśli chodzi o bikini, ja na początku też miałam problem. Włoski mocne, trudno je było wyrwać, skóra bardzo ciepła-pasta też mi się przyklejała, ale po kilku depilacjach bardzo się osłabiły i teraz nie mam problemu. Niektóre panie wkładają kulkę na chwilkę do lodówki, żeby zrobiła się twardsza.
Ważne jest też, żeby skóra była dobrze naciągnięta, a odrywanie pasty było energiczne. Może na bikini nakładaj powierzchniowo małą, ale grubą warstwę. Nie rezygnuj tak łatwo, bo efekty są naprawdę świetne )

[Aneta_-]

no nie ja jestem rozczarowana, wziełam ciepła paste rozsmarowałam na nózce(gruba warstwa) i co i co..... nic wyrwało łacznie 10 włosków, wiec pomyslałam ze pewnie za chłodna, zrobiłam to samo na udku i przedtem podgrzałam troszke i nic ,wiec znowu podgrzałam i tym razem dałam na łydke spazyłam sie tylko troszki mi spadło na stópke i mam tam teraz blizne

[Ash]

Napisane przez Ewa_80

Cóż mogę dodać do Twojej wypowiedzi "Ash". Depilacja wymaga wprawy. Jeśli podgrzejesz i będziesz wyciągać z beczułki pasta powinna się ciągnąć jak cukierek "krówka". Ja, jak formuję kulkę pasta zmienia kolor na matowy, nie wiem czemu u Ciebie tak się nie dzieje. Jeśli chodzi o bikini, ja na początku też miałam problem. Włoski mocne, trudno je było wyrwać, skóra bardzo ciepła-pasta też mi się przyklejała, ale po kilku depilacjach bardzo się osłabiły i teraz nie mam problemu. Niektóre panie wkładają kulkę na chwilkę do lodówki, żeby zrobiła się twardsza.
Ważne jest też, żeby skóra była dobrze naciągnięta, a odrywanie pasty było energiczne. Może na bikini nakładaj powierzchniowo małą, ale grubą warstwę. Nie rezygnuj tak łatwo, bo efekty są naprawdę świetne )

Wiem, ze efekty swietne, bo na kawałku nogi, ktory udalo mi sie wydepilowac wyglada super. I nie mam problemu z wyrywaniem wloskow,tylko z ta kulka. 3-4 przyklejenia i oderwania i po prostu niemilosiernie przylepia sie do skory.
Nie wiem czemu kolor kulki nie robi sie metny... moze powinnam dluzej wyrabiac? ale wtedy pasta przykleja sie do dloni i kulki nijak z tego nie da sie uformowac. tzn kulka sie rozlepia.
Jak wyjmuje z opakowania to ciagnie sie, a jakze ;-)

[dominisia21]

hehehe... nigdy nie miałam talentu do gotowania...nawed tą paste przypaliłam... cały mieszkanie zadymiłam naszczęście ten smrodek nie był jakiś taki bardzo paskudny... sąsiedzi myśleli ża pieke ciosto. Pozostane jednak przy wosku

[tootsie]

pasta jest poprostu rewelacyjna dzisja robiłam ją pierwszy raz na początku była za twarda i po chwili ugniatania robił się trwardy kawałek karmelu dolałam wody i wyszła za rzadkapodogtowałam chwile i jest idealna jak zastygnie jest faktycznie twarda ale z lekko ciepłej idealnie formują sie kulki i nic mi sie nie ciągnie kulka ma kolor mlecznopomarańczowy i wyrywa włoski idealnie aby sprawdzić czy masa jest odpowiednia robie kropelkę na pokrywce i wstawiam na moment do lodówki i sprawdzam jej twardośćmetodą próbi błędów dojdzie się do perfekcji mam nadzieje że nastepnym razem masa wyjdzie równie dobrze cieszę się tym bardziej że zaoszczędziłam ponad 30 zł bo chciałam wczoraj kupic pastę cukrową na Allegro a teraz wiem że przy odrobinie chęci i pracy zrobię ją sama w domu

[kobietka79]

Napisane przez Ash

Wiem, ze efekty swietne, bo na kawałku nogi, ktory udalo mi sie wydepilowac wyglada super. I nie mam problemu z wyrywaniem wloskow,tylko z ta kulka. 3-4 przyklejenia i oderwania i po prostu niemilosiernie przylepia sie do skory.
Nie wiem czemu kolor kulki nie robi sie metny... moze powinnam dluzej wyrabiac? ale wtedy pasta przykleja sie do dloni i kulki nijak z tego nie da sie uformowac. tzn kulka sie rozlepia.
Jak wyjmuje z opakowania to ciagnie sie, a jakze ;-)

Witaj Ash,
Mam taki sam kłopot jak Ty, ale doszłam do wniosku,że wszystkiemu winna jest temperatura na zewnątrz. Tak wynika z moich obserwacji. Zimą nie mialam z tym problemu. Teraz na nodze mam 'rozpaćkaną krówkę, albo ciąąągnące się toffi'. Jedyna rada, to robić małą kulkę i właśnie po tych 3-4 razach odkladać ja na bok, albo doslownie dmuchać na nią, by się schłodziła.
Ja robię sobie dwie, albo trzy takie kulki i na zmianę się depiluję. Wkurza mnie to, ale cóż zrobić-brrr.
Może ktoś ma inny pomysł?

P.S. Od dziś mam znowu zamiar ćwiczyć callanetics, bo prawie miesiąc mam w plecy ;-)
Pozdrawiam

[Ash]

Ja mam juz chyba 3 tygodnie w plecy z callaneticsem, ale na pewno dzis cwiczyc nie bede, szybciej do poznej nocy pisac referat.
Z pasta probowalam drugi raz i jakims cudem zrobil mi sie kolor taki jak na zdjeciu z artykulu na wizazu i kulka wystraczyla na znacznie dluzej.
Bylo wiecej packania, bo po prostu jak mi sie juz to rozciapywalo i nie chciala sie zrobic kulka to ja meczylam tą masę dalej i ja rozgniatalam na nodze, jakos odrywalam, jak cos zostawało, to znow przygniatalam do skory i wtedy ten kawalek, ktory wczesniej został na skorze, przyklejal sie do reszty i znow dalo sie podzialac.
Tylko jakby gozej wyrywalo....
W kazdym razie znow nie udalo mi sie wydepilowac wszystkiego i maszynka poszla w ruch, ale poszlo juz znacznie lepiej mi mysle, ze nastepnym razem da rade wydepilowac juz wsio, jak trzeba, a jak nie za trzecim to za czwartym na pewno

[rosha]

Zczelam i bylam wsciekla, mysle sobie, co to za *******y tu wypisuja, co ja sie mam woda depilowac? No poczytalam ten przepis i jakos tak zaczelo brazowiec no to zaczelam zacieszac, ze sie udalo. Hmmmm Myslalam, ze to ma miec troche inna konsystencje, gdyby sie nie wygotowalo, to bym jeszcze pewnie dlugo to meczyla... Cala czarna masa mi wyleciala i zastygla doslownie w sekunde. Jeszcze sobie palca popaylam i boli. A jak smierdzialo masakrycznie, myslalam, ze mnie zaraz ktos z domu zabije... Ajak sie zaczela potem dymic cala kuchania... no zgon poprostu mgla totalna. Myslalam, ze sie udusze bo to nie chcialoprzestac dymic. No i posprzatalam potem i zrobilam na nowo, juz prawie zastyglo i zobaczymy co z tego bedzie hehehe

[Balbinka91]

mam kilka pytan...wiec jak czesto musisz ten zabieg stosowac? cz nadaje sie do depilacji bikini i pach?? i czy BOLI??

[Balbinka91]

Napisane przez sloncee

Dziewczyny, pomóżcie Ponad miesiąc temu zrobiłam tę pastę cukrową. Raz ją użyłam i odstawiłam. Kilka tygodni później chciałam jej znowu użyć, ale coś się z nią stało.
Po podgrzaniu biorę ją w palce i ugniatam... i nic. Ciągle się strasznie lepi. Całe ręce mam w niej upaskudzone Ponad 10 min. ją ugniatam. Może powinnam dodać wody i wtedy podgrzać?
PORADŹCIE MI PROSZĘ

HEJ MA PYTANIE CZY TĄ PASTE TO SIE ROBI RAZ NA KILKA DEPILACJI WYJAŚNIJCIE BLIZEJ!!!

[Balbinka91]

O Co Chodzi Z Tym Materiałme Jak To Zrobic???

[koperniczka]

Witam!
Opowiem o sobie Pastę zrobiłam z przepisu: szklanka cukru, pół szklanki wody i sok z połowy cytryny, ale ze względu na to że nigdy nie udało mi się doprowadzić jej do odpowiedniej konsystencji poszłam na łatwiznę i KUPIŁAM sobie gotową na Allegro

Wczoraj postanowiłam powalczyć i niestety nie udało mi się... ;(
Ani ja ani TŻ nie byliśmy w stanie ugnieść jej do takiej konsystencji, żeby kleiła się do włosków...

Zgodnie z zaleceniami sprzedawcy podgrzewaliśmy ją suszarką ale nic z tego. Udało nam się ją wygnieść do konsystencji miękkiej plasteliny o kolorze perłowo - kremowym (która i tak nie kleiła się do włosów).

Po DWÓCH (!) godzinach nieustannego ugniatania, podgrzewania suszarką i parzenia sobie palców daliśmy sobie spokój... Dodam jeszcze, że całą tą akcję okupiłam ogromnymi odciskami na opuszkach palców... Nawet kubka z herbatą nie mogę utrzymać. W nienaruszonym stanie pozostały jedynie najmniejsze paluszki...

Pomimo tego ni mam zamiaru się zrażać i dziś wieczorem odbędzie się boju ciąg dalszy

(Pomyśleć możecie, że ta pasta jest kiepska - po komentarzach sprzedającego widziałam, że innym się udało - czyli ja robię coś źle; w każdym razie opiszę kolejną walkę)

Życzę Wam samych udanych depilacji!

[Anex91]

Hej!
ja kupilam paste na allegro, w porcjach. To moje pierwsze podejscie do pasty;] wiec troche mi nie szlo. Ale sprzedawca na zyczenie przesyla filmik z wyrabiania, wiec mozna dokladnie zaobserwowac jakie wykonywac ruchy, jaki ma byc kolor itd. I... dziala!!
czas najwyzszy, bo niedlugo wyjezdzam. Nogi mam gladziutkie, nie bolalo wcale tak bardzo- na pewno mniej niz woskiem czy depilatorem.
A zrobic sama tez probowalam ze 2 razy i kompletna klapa. To jednak wyzsza szkola jazdy

[koperniczka]

hej anex91! zdaje się że kupowałyśmy u tego smaego sprzedawcy tylko, że mi nie chciało wyjść - j.w.

[Anex91]

to moze napisz w sprawie tego filmiku, mi naprawde pomogl. I nie wiem czemu, ale jak obejrzalam to mi sie od razu udalo, wyrabialam kolo 20-30 min. Nie mozna pozwalac zeby zastygala, najpierw sie zrobi plastelina, coraz mieksza, potem przestanie zastygac, a potem bedzie bardzo klejaca i jakby ciapkowata, wtedy dziala najlepiej naprawde pasta jest swietna, tylko to kwestia wprawy. zreszta na filmiku widac wszystko dokladnie, nawet jest pokazane na meskiej owlosionej nodze jaki jest efekt, tzn sam proces depilacji sprzedawca ma umiesnione nogi
pozdrawiam

[Balbinka91]

czy ktos odpisze na moje pytania??!!

[Anex91]

balbinko, masz 12 stron watku o pascie cukrowej. Wszystko zostalo juz napisane.

[inaise]

Dziewuszki, względem progu bólu - próbujcie tuż po miesiączce. Przed - masakra kompletna, czy wosk, czy depilator.

a do pasty się przymierzam, na razie czytam dokładnie wątek, żeby nic nie zepsuć...

[koperniczka]

usunięty przez admina

filmik

[agatus84]

Witam!

Jestem sprzedawca produktu na allegro o ktorym mowa i wlascicielem praw autorskich do filmow z linku powyzej. Pisze z konta udostepnionego przez kolezanke -UPRZEJMIE PROSZE O ZDJECIE TEGO LINKA Z FORUM, jest to film, ktory udostepniany jest klientom po zaplacie za otrzymany towar! Limit scigniec na serwerze jest ograniczony i utrudni to innym klientom korzystanie z uslugi ZA KTORA ZAPLACILI!!! Prosze nie udostepniac tych materialow BEZ MOJEJ ZGODY!!!

Prosze moederatorow o usuniecie linka powyzej!!!

pozdrawiam hellfire1

[seawoman]

Ja juz robie 4 paste!!!


Moze Macie zdjecia pasty podczas robienia?? Dokladnie kiedy trzeba zdac z gazu??

Zawsze robie wg przepisu: szklanka cukru,pol szkanki wody, pol cytryny

Moje doswiadczenia czemu mi nie wyszly:
-1 miala konsystencje miodu, ale ta konsystencje miala juz po 2-5minutach gotowania, nie wiedzialam ze to ma byc miod staly;)
-2 gotowalam moze z 15minut bo zaczela sie ladnie sciemniac taki karmelowy kolor, ale tez za mieciutka
- 3 to spalilam bo sie wkurzylam i jej nie przypinowałam
-4 no wlasnie zrobiłam ja, link do zdjec:
http://www.seawoman.cba.pl/pasta%20cukrowa/pasta.html

Zdejcie zrobione w 3,4 minuty po zsciagnieciu jej z ognia.

I znowu nie wiem czy wyjdzie:( Bo problemem jest to ze jak gotuje to ta piana przykrywa mi plyn i nie widze jego koloru tylko kolor piany,
a teraz ona zaczela sie sciemniac i balam sie ze ja spale,,ale po lekkim ostygnieciu widze ze chyba lekko rozjasnila sie i nie wiem czy nie powinnam dluzej gotowac. Gotowalam okolo 25minut.
Macie zdjecia dokladnie jakiego koloru powinna miec masa kiedy ja zdjac z ognia?

Czy ona powinna byc nawet jak stwardnieje taka jak karmel?? Bo mi ciagle taka wychodzi,, te niedogotowane to wygladaja jak miod nieco lejacy a ta spalona jak karmel i ciagnie sie jak ciagutka ale nie ma takich jakis wlasciwosci czepnych, latwo odchodzi-
Widze ze duzo osob pyta na forum jak dobrze zrobic taka paste i maja problemy - moze stworzcie topik dokladnie ze zdjeciami i opisami??

[nulik]

witajcie! muszę się szybko pochwalić swoim osiągnięciem: WYPASTOWAŁAM SIĘ!!!! Wprawdzie robiłam dwa podejścia do gotowania, ale udało się, zrobiłam się na bóstwo. Nie pominęłam nawet strategicznych miejsc Bolało o wiele mniej niż depilatorem, własciwie to wcale. Podrażnień nie mam żadnych, w przeciwieństwie do tego elektrycznego ustrojstwa. No i jaka teraz jestem gładziutka i ...słodziutka
Dziękuję założycielce wątku

[natina2]

hey nulik! a według jakiego przepisu zrobiłas?? możesz opisać swój wyczyn...bo mi nie chce wyjść. Robiłas kulke czy paskami zrywałas?? aha! i wyrwało Ci wszystkie włoski?? dzięki pozdrawiam

[Molca]

Pastę robiłam juz kilka razy i za każdym razem jest bardziej płynna-karmelowa niż twarda jak plastelina. Co robię źle? Czy powinnam może dłużej gotowac? Proszę o radę. Muszę przyznać że i tak jest to super rozwiązanie bo kiedyś przez prawie 10 lat goliłam się tylko maszynką i ostatnio zauważyłam że moje włoski rosna jak oszalałe i muszę depilować sie prawie codziennie! Po użyciu pasty cukrowej włoski odrastają rzadziej. Ale jeszcze nie wiem jak poradzić sobie z krótkimi włoskami? bo nie udaje mi się wydepilować je pastą. Czekam na Wasze rady.

[patrycjap]

Przeczytajcie początek wątku. Tam wszystko zostało opisane!!!

[In_ThE_ShAdOwS]

Ja juz nie wiem...Wczoraj zrobiłam ta pastę z 2 szklanek cukru, 2 łyzek wody i soku z 1/2 cytryny, proporcje mi sie pomyliły. Wyszła mi prawie czarna massa, w dodatku przypaliłam cukier. Jak próbowałam to nałozyc na ciało zastygalo mnie w rękach i w ogóle sie nei lepiło. Dzisiaj zrobiłam z 1/2 szklanki wody, sok z cytryny i 3/4 szklanki cukru. Dodałam też kapkę mioduy, bo nei mogłam znieść tego zapachu. Cukier się cały rozpuścił, ale pasta ma konsystencję bardzo płynnego miodu, kolor jasnego bursztynu, jest jeszcze gorąca, ale nie wydaje mi sie, zeby to miało stwardnąć na kamień...Czy ja cos zepsułam, czy tak am byc? Przefczytałam prawie cały wątek, ale prawie każda z Was ma inną konsystencję i inny wygląd tej mieszanki.

[patrycjap]

Myślę, że powinnaś troche dłużej pogotować i co chwilkę sprawdzać na kropelce czy jak się schłodzi robi się twarda czy jeszcze jest miękka. Jak kropelka gorącej pasty po ostygnięciu zrobi sie twarda znaczy że już możesz studzić resztę a potem ugniatać kulki. Jeżeli zimna "pasta" nadal jest plynna musisz jeszcze troche pogotować, ale uważaj żeby nie przypalić bo wtedy nie będzie można już jej dobrze wyrobić w paluszkach bo będzie twardniała mimo ugniatania. Pozdrawiam i życze powdzenia w depilacji.

[In_ThE_ShAdOwS]

Po wychłodzeniu, miała postać lejacego się miodu i jasny kolor, dosypałam cukier, gotowałam ponownie, znowu to samo Popróbuję jeszcze jutro znowu pogotować... Al;e ona w ogóle nie chce zaschnąc, jak ta wczesniejsza robiła się w kamień, ta nic. Chyba zmieszam trochę tego kamienia z tym miodem, może wreszcie wyjdzie... jak nie to zrobię lizaki młodszej siostrze

[anbrze]

jedno wiem napewno bardzo latwo to spalić:P A poznałam to po prawie czarnym kolorze i ohydnym smaku:P No cóż sprubuje jeszcze raz:P

[anbrze]

Normalnie wyszło mi!! Cieszę się jak dziecko ale no wiecie jak to jest!! nie powiem wam przepisu bo wszystkiego wziełam po troche zeby tak na sprubowanie zrobić;D