Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ II

[akaidoku]

Napisane przez anula_ga

Powiem Wam dziewczyny, ze oczywistą sprawa jest, ze kłopoty z dzieckiem to straszne przeżycie i stres niemiłosierny. Ale to, że ona była nieprzytomna, ja byłam 500km od niej, nie mogłam z nią być i na własne oczy widziec co się z nią dzieje, co z nią robią i jak naprawdę to wszystko wygląda..... to jest jeszcze gorsze. Powrót do domu to była najdłuższa i najcięższa podróż w moim życiu!!!

Caameroon dzięki kochana. No ja tez nie takich wiesci z domu sie spodziewałam na urlopie... Rano jeszcze z nia rozmawialam i bylo ok.... A kciuki wizażanek to najlepsze lekarstwo na każdy kłopot
Anakazar ja naprawde to rozumiem, alkohol i dragi to czeste przypadki. Ale tak jak napisałam rozumiem, ze to podejrzewaja, ale nie powinni tego zakładać na pewniaka. A zreszta nawet nacpany małolat, który stracił przytomnosc ma prawo liczyc na kompetentna pomoc lekarska.... ale masz racje - pies im morde lizal.
Jade do małej. Ile można w domu siedziec..... Juz odpoczelam!!!

Trzymajcie się obie Wszystko będzie w porządku.

[anula_ga]

Kotwilka, Izane - dziekuję dziewczyny

dzisiaj mnie wyrzucili na noc ze szpitala.
Mała juz lepiej sie czuje, pogadała trochę, nawet sie posmiała, pospacerowała po korytarzu. Zobaczymy co jutro na tomografii wyjdzie. Najgorsze jest to, że na razie nic nie wiadomo....

Nie mozna Was zostawic nawet na chwile same nowe piekne zakupy, mnóstwo stron do przeczytania - mam nadzieje, że jak sie u mnie uspokoi to jakos nadrobie te straty

[p4w]

Napisane przez jp91

dziękuję poczytam


To nic tylko się cieszyć Różni ludzie różnie reagują


A jaki jest Twój ideał?
A która z Was miała Lily lolo?

super zakupy! I jakie masz szczęście z tym micelem, brawo

ja miałam, ale mi nie odpowiadał - wyglądał u mnie jak zwykły puder sypki i ciężko było mi go rozprowadzić bez smug (ale ja nie używam żadnego primera przed minerałami), mój ideał to na razie Pixie - na kremie idealnie się rozprowadza i ten to jest dopiero kremowy, Lilly Lolo dla mnie bardzo pudrowy

[anula_ga]

Napisane przez akaidoku

Trzymajcie się obie Wszystko będzie w porządku.

staramy się trzymać

[jp91]

Anula, uściskaj mocno Córcie Daj znać koniecznie jak będą wiedzieli co się stało. Oby nic poważnego. Trzymam mocno kciuki a Ty nie stresuj się, wszystko będzie dobrze

Napisane przez Izane

Wiesz co, o tym cukrze to czytałam już wielokrotnie w niejednym artykule, jest na to nawet jakieś rozporządzenie Komisji UE, ale są to tak szczegółowe wytyczne, że trudno trafić na te przepisy.

Dobrze rozumiem, że ta glinka, którą masz, to jest w proszku?

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------


Przyjmiecie mnie też do swojego grona niezdecydowanych Ja już niby zdecydowałam się na Kuomaye, bo z tego co czytam to bardziej kryje, ale przeraża mnie, że są tylko dwa kolorki. Przy tak małym wyborze nawet ten ciemniejszy pewnie będzie dużo za jasny, a ja przy swojej karnacji z jaśniejszą twarzą wyglądam jakbym specjalnie się wybielała No i mam jeszcze jeden problem...muszę go położyć na filtr, bo przy moich przebarwieniach bez filtra się nie ruszam, przynajmniej latem. Myślicie, że te naturalne podkłady nadają się na filtry?

Nie, nie glinka Algi są w proszku. Jest nawet wątek o maskach bielendy. Warto zajrzeć.
Przyjmiemy, przyjmiemy

Napisane przez p4w

ja miałam, ale mi nie odpowiadał - wyglądał u mnie jak zwykły puder sypki i ciężko było mi go rozprowadzić bez smug (ale ja nie używam żadnego primera przed minerałami), mój ideał to na razie Pixie - na kremie idealnie się rozprowadza i ten to jest dopiero kremowy, Lilly Lolo dla mnie bardzo pudrowy

A nie próbowałaś spryskać wodą termalną, hydrolatem pędzla przed nałożeniem minerałów lub twarzy po nałożeniu makijażu? Wtedy efekt pudrowości znika.

[p4w]

Napisane przez jp91

Anula, uściskaj mocno Córcie Daj znać koniecznie jak będą wiedzieli co się stało. Oby nic poważnego. Trzymam mocno kciuki a Ty nie stresuj się, wszystko będzie dobrze

Nie, nie glinka Algi są w proszku. Jest nawet wątek o maskach bielendy. Warto zajrzeć.
Przyjmiemy, przyjmiemy

A nie próbowałaś spryskać wodą termalną, hydrolatem pędzla przed nałożeniem minerałów lub twarzy po nałożeniu makijażu? Wtedy efekt pudrowości znika.

nie próbowałam, bo podkład mi nie odpowiada - gdyby chodziło tylko o efekt pudrowości to drobiazg - u mnie sam znika po 30 min od nałozenia makijażu bo mam tłustą skórę
ale dzięki za rady
próbowałam kilka warstw nakładać, ale to trochę za dużo zachodu, a efekt mam ten sam przy jednej warstwie Pixie

[jp91]

Napisane przez p4w

nie próbowałam, bo podkład mi nie odpowiada - gdyby chodziło tylko o efekt pudrowości to drobiazg - u mnie sam znika po 30 min od nałozenia makijażu bo mam tłustą skórę
ale dzięki za rady
próbowałam kilka warstw nakładać, ale to trochę za dużo zachodu, a efekt mam ten sam przy jednej warstwie Pixie

A to jak Pixie tak Ci pasuje to nie ma co uszczęśliwiać Lily Lolo
A mogłabyś pokazać który puder masz z Pixie? Nie orientuje się w nich w ogóle. Mam od nich tylko korektor.

[p4w]

Napisane przez jp91

A to jak Pixie tak Ci pasuje to nie ma co uszczęśliwiać Lily Lolo
A mogłabyś pokazać który puder masz z Pixie? Nie orientuje się w nich w ogóle. Mam od nich tylko korektor.

korektor mam od nich zółty i zupełnie mi nie pasuje jakiś za gęsty dla mnie
mam ten i teraz czekam jeszcze na wersję Natural Finish - podobno bardziej satynowa i mniej kryjąca

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

niedługo ma wejść jakaś nowa formuła, a stare - Cover de Lux i Natural finish mają być wycofane

[kotwilka]

Ktoś ostatnio pytał czy mamy jakiś wątek o certyfikatach - tu fajny artykuł redakcja wizażu napisała z podsumowaniem certyfikatów:
https://wizaz.pl/Pielegnacja/Trendy-...czy-organiczny

[violka42]

Napisane przez anula_ga

Sekretny, z tego co wiem naturado ma jeden krem - te inne to nie kremy. To są karite z dodatkami olejów różnych. Twarde.

Dziewczynki troche mi sie popsuły plany urlopowe - w sobote w nocy wróciliśmy z tz do domu. Moja Młoda jest w szpitalu, mama znalazła ją nieprzytomną na podłodze w sobotę po południu, wiec jak tylko wróciliśmy ze słowacji to się spakowaliśmy i w drogę - o 5 rano w niedziele bylam w szpitalu juz i praktycznie wcale z niego nie wychodze od tamtej pory. Teraz mnie wygonili zebym cos zjadal i odpoczela, ale bardziej sie w domu mecze.... Odzyskała przytomnosc po 2 godzinach, ale ciężko do siebie dochodziła. Wymiotowała prawie non stop przez 12 godzin i nie kojarzyła za wiele (mojej mamy nie poznawała). Teraz już kontaktuje, ale od wczoraj praktycznie cały czas śpi. Jutro po tomografii może sie cos wyjasni. Na razie nie wiadomo co t o mogło być.

trzymaj się jakoś anula i uściskaj ją mocno od nas, będzie dobrze zobaczysz:cmo k:

[jp91]

Napisane przez p4w

korektor mam od nich zółty i zupełnie mi nie pasuje jakiś za gęsty dla mnie
mam ten i teraz czekam jeszcze na wersję Natural Finish - podobno bardziej satynowa i mniej kryjąca

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

niedługo ma wejść jakaś nowa formuła, a stare - Cover de Lux i Natural finish mają być wycofane

mam próbeczkę żółtego i pełnowymiarowy jasnobeżowy. Uważam, że są bardzo fajne, krycie średnie ale na moje potrzeby moze byc
Kompletnie nie mam pojęcia jaki odcień tego pudru mógłby mi pasowac...

[p4w]

Napisane przez jp91

mam próbeczkę żółtego i pełnowymiarowy jasnobeżowy. Uważam, że są bardzo fajne, krycie średnie ale na moje potrzeby moze byc
Kompletnie nie mam pojęcia jaki odcień tego pudru mógłby mi pasowac...

o widzisz - każdemu coś innego pasuje
a jakie kolory używałaś z minerałów? Pixie ma ich dużo, więc na pewno coś wybierzesz

[anula_ga]

Napisane przez jp91

Anula, uściskaj mocno Córcie Daj znać koniecznie jak będą wiedzieli co się stało. Oby nic poważnego. Trzymam mocno kciuki a Ty nie stresuj się, wszystko będzie dobrze
.

wyściskam napewno dziekuj za wsparcie kochane
z tym nie stresowaniem sie to raczej nie obiecam, wiesz jak jest.... rece mi sie tak trzesa, ze napisanie kazdego postu zajmuje 3 razy tyle czasu co zwykle, bo co druga litere muszę poprawiac.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez violka42

trzymaj się jakoś anula i uściskaj ją mocno od nas, będzie dobrze zobaczysz:cmo k:

Violka dziękuje, napewno małą od Was jutro pozdrowię

[Izane]

Napisane przez kotwilka

Ktoś ostatnio pytał czy mamy jakiś wątek o certyfikatach - tu fajny artykuł redakcja wizażu napisała z podsumowaniem certyfikatów:
https://wizaz.pl/Pielegnacja/Trendy-...czy-organiczny

Tak, to ja pytałam, ten artykuł już znam, ale czytam też dużo w necie, więc się pomału odnajduję

[gayenka]

Anula bardzo Ci współczuję i Twojej córce również, mam nadzieję, że to nie było nic poważnego i że teraz będzie już tylko lepiej. Nie potrafię sobie wyobrazić co przeżyłaś, mam nadzieję, że masz blisko ludzi, którzy Cię wspierają
Powiedz córce, że tu wszyscy przesyłają jej dużo siły i wirtualne uściski :róża:

ps.Dziewczyny szukam dobrego, naturalnego peelingu enzymatycznego..czy coś takiego w ogóle istnieje?

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez p4w

ja miałam, ale mi nie odpowiadał - wyglądał u mnie jak zwykły puder sypki i ciężko było mi go rozprowadzić bez smug (ale ja nie używam żadnego primera przed minerałami), mój ideał to na razie Pixie - na kremie idealnie się rozprowadza i ten to jest dopiero kremowy, Lilly Lolo dla mnie bardzo pudrowy

A na mojej cerze było zupełnie odwrotnie

gayenka Biochemia Urody ma coś takiego w ofercie.

[anula_ga]

Napisane przez gayenka

Anula bardzo Ci współczuję i Twojej córce również, mam nadzieję, że to nie było nic poważnego i że teraz będzie już tylko lepiej. Nie potrafię sobie wyobrazić co przeżyłaś, mam nadzieję, że masz blisko ludzi, którzy Cię wspierają
Powiedz córce, że tu wszyscy przesyłają jej dużo siły i wirtualne uściski :róża:

ps.Dziewczyny szukam dobrego, naturalnego peelingu enzymatycznego..czy coś takiego w ogóle istnieje?

bardzo Ci dziekuje i jednoczesnie witam
jesli chodzi o ludzi to kupa nas tu - co jak co, ale na rodzine i przyjaciół zawsze moge liczyc dzieki Bogu!!! Tylko wczoraj i dzisiaj u weroniki w szpitalu lub u nas w domu (bo nie wszyscy sie pchali do szpitala wiedzac, ze mała źle sie czuje i jest słaba) było jedyne 11 osób (ilosci osob dzwoniacych, pomagajacych na odlgłość, załatwiających wiele spraw nie jestem w stanie zliczyc)... Ale masz zupełna racje - bez bliskich osób, które wspieraja człowieka w takich chwilach mozna wpasc w depresje.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:51 ----------

Gajenka, miałam peeling enzymatyczny z bu.
Powiem tak - rewelacji nie było, ale ja raczej uzywam zwykłych peelingów, wiec wiadomo, ze efekt inny. Osobiscie nie znam innego naturalnego peelingu enzymatycznego, mysle, ze warto spróbowac

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez _Czarodzielnica_

Ja miałam. Lily lolo jest bardzo kremowym podkładem. Ja chcę jednak przejść na normalne podkłady, bo minerałki czasami wyglądają u mnie zbyt pudrowo. Pomimo tego wciąż kupuję minerały

anula: pozdrów od nas Młodą <przytul>

napewno wysciskam i pozdrowię - dziekuje bardzo.

[p4w]

Napisane przez _Czarodzielnica_

A na mojej cerze było zupełnie odwrotnie

gayenka Biochemia Urody ma coś takiego w ofercie.

no właśnie

[Pusia84]

Anula bidulko mam nadzieję, że wszytsko się ułoży i że to nic poważnego Trzymjacie się i życzę zdrówka Małej!

[jp91]

Napisane przez p4w

o widzisz - każdemu coś innego pasuje
a jakie kolory używałaś z minerałów? Pixie ma ich dużo, więc na pewno coś wybierzesz

nic nie używałam z minerałów, bo sama robiłam pudry

Napisane przez anula_ga

wyściskam napewno dziekuj za wsparcie kochane
z tym nie stresowaniem sie to raczej nie obiecam, wiesz jak jest.... rece mi sie tak trzesa, ze napisanie kazdego postu zajmuje 3 razy tyle czasu co zwykle, bo co druga litere muszę poprawiac.

Spokojnie, najgorsze już za Wami. Jest przytomna, rozmawia, dojdzie do siebie. Jest młoda i silna - da radę

[Izane]

Napisane przez jp91

Nie, nie glinka Algi są w proszku. Jest nawet wątek o maskach bielendy. Warto zajrzeć.

Glinki? Algi? Już mi się miesza jak czytam tyle postów Ok, to teraz jestem w domu - Ty masz algi, ale w proszku? Bo na KWC czytałam recenzje, notabene bardzo dobre, ale o maskach algowych Bielendy w pojemnikach 500ml, takich gotowych do użycia. Niestety żadna zgłaszająca osoba nie pokusiła się o podanie składu.

[gayenka]

Napisane przez _Czarodzielnica_

gayenka Biochemia Urody ma coś takiego w ofercie.

Napisane przez anula_ga

bardzo Ci dziekuje i jednoczesnie witam
jesli chodzi o ludzi to kupa nas tu - co jak co, ale na rodzine i przyjaciół zawsze moge liczyc dzieki Bogu!!! Tylko wczoraj i dzisiaj u weroniki w szpitalu lub u nas w domu (bo nie wszyscy sie pchali do szpitala wiedzac, ze mała źle sie czuje i jest słaba) było jedyne 11 osób (ilosci osob dzwoniacych, pomagajacych na odlgłość, załatwiających wiele spraw nie jestem w stanie zliczyc)... Ale masz zupełna racje - bez bliskich osób, które wspieraja człowieka w takich chwilach mozna wpasc w depresje.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:51 ----------

Gajenka, miałam peeling enzymatyczny z bu.
Powiem tak - rewelacji nie było, ale ja raczej uzywam zwykłych peelingów, wiec wiadomo, ze efekt inny. Osobiscie nie znam innego naturalnego peelingu enzymatycznego, mysle, ze warto spróbowac

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

To bardzo dobrze, że macie wsparcie Trzymam mocno kciuki, żeby córka czuła się coraz lepiej i Ty również
i dziękuję za pomoc z peelingiem. Widziałam ten z BU i skuszę się, jak wrócę z wakacji. Miałam nadzieję, na jakiś inny jeszcze, ale widzę, że BU to najlepsza opcja

Napisane przez Izane

Glinki? Algi? Już mi się miesza jak czytam tyle postów Ok, to teraz jestem w domu - Ty masz algi, ale w proszku? Bo na KWC czytałam recenzje, notabene bardzo dobre, ale o maskach algowych Bielendy w pojemnikach 500ml, takich gotowych do użycia. Niestety żadna zgłaszająca osoba nie pokusiła się o podanie składu.

Te algiu w opakowaniach 500 ml też są w proszku trzeba je wymieszać z wodą Można też kupić na all w opakowaniu uzupełniającym, wychodzi taniej

A ja kupiłam wodę różaną wczoraj pięknie pachnie!

[anakazar]

Sekretny dodałaś do kwc te dwie odżywki JMO co prosiłam,prawda?a ich dalej nie ma,a tyle czasu minęło;/

anulka i co u was?

[jp91]

Napisane przez Izane

Glinki? Algi? Już mi się miesza jak czytam tyle postów Ok, to teraz jestem w domu - Ty masz algi, ale w proszku? Bo na KWC czytałam recenzje, notabene bardzo dobre, ale o maskach algowych Bielendy w pojemnikach 500ml, takich gotowych do użycia. Niestety żadna zgłaszająca osoba nie pokusiła się o podanie składu.

Napisane przez gayenka

Te algiu w opakowaniach 500 ml też są w proszku trzeba je wymieszać z wodą Można też kupić na all w opakowaniu uzupełniającym, wychodzi taniej

Dokładnie

[Izane]

Napisane przez jp91

Dokładnie

O, dzięki Wam Kochane Zasugerowałam się, że to "ml", byłam pewna, że jakby miał to być proszek to będzie podane w "g".

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

A ma do Was "Naturomaniaczki" jeszcze takie pytanie: widziałam naturalne gąbki do mycia ciała, ale niestety wszystkie, które widziałam, są bardzo miękkie, a ja uwielbiam się "ścierać", robienie sobie peelingu codziennie, to lekka przesada, więc jak nie peelinguję ciałka, to podczas kąpieli używam tej bardziej szorstkiej strony gąbek, wolałabym jednak zacząć używać tych naturalnych. Któraś z Was zetknęła się może z jakimś naturalnym wyrobem do mycia ciała, ale żeby był szorstki, może jakaś szczotka z naturalnego włosia?

[zai]

Napisane przez Izane

A ma do Was "Naturomaniaczki" jeszcze takie pytanie: widziałam naturalne gąbki do mycia ciała, ale niestety wszystkie, które widziałam, są bardzo miękkie, a ja uwielbiam się "ścierać", robienie sobie peelingu codziennie, to lekka przesada, więc jak nie peelinguję ciałka, to podczas kąpieli używam tej bardziej szorstkiej strony gąbek, wolałabym jednak zacząć używać tych naturalnych. Któraś z Was zetknęła się może z jakimś naturalnym wyrobem do mycia ciała, ale żeby był szorstki, może jakaś szczotka z naturalnego włosia?

Loofa - ja też uwielbiam ścieraki. I gąbka nie umywa się do tego drapaka

[anula_ga]

Napisane przez Pusia84

Anula bidulko mam nadzieję, że wszytsko się ułoży i że to nic poważnego Trzymjacie się i życzę zdrówka Małej!

dzieki

Napisane przez jp91

nic nie używałam z minerałów, bo sama robiłam pudry


Spokojnie, najgorsze już za Wami. Jest przytomna, rozmawia, dojdzie do siebie. Jest młoda i silna - da radę

Ja sie ciesze, ze dochodzi do siebie, ale jednak chcialabym poznac przyczyne, bo nie wiadomo co sie stało, a przyczyna moze nie byc fajna......

Napisane przez anakazar

Sekretny dodałaś do kwc te dwie odżywki JMO co prosiłam,prawda?a ich dalej nie ma,a tyle czasu minęło;/

anulka i co u was?

No własnie wpadlam na obiad do domu i znowu mnie wkurzyli w szpitalu.....
Tomograf sie wziął i zepsul, więc dzisiaj nie miała. Ok, to rozumiem. Ale miała też spotkanie z psychologiem - to tez sie cieszę, bo psycholog nikomu krzywdy nie zrobił. Ale pani psychlog po rozmowie z weronika rozmawiała tez ze mna - tej opcji raczej lekarz prowadzący nie wziął pod uwagę!! Mi lekarz mówiła, ze rozmowa z psychologiem ma wyjasnic, czy weronika nie ma kłopotów, o których nikomu nie mówiła, a ktore mogła tak mocno przezywać, że się stało to co sie stało. Ucieszylam sie nawet, ze tak o nią dbaja.... Ale pani psycholog rozmawiała ze mna bardzo szczerze i wprost mi powiedziała, że ona jest psychologiem, ale od wielu lat specjaizującym się w uzależnieniach i te k....y szpitalne wezwały ja na konsultacje dając jasne wytyczne, że ma wydac opinie w kwestii mozliwości zazywania przez weronike srodków odurzających!!!!
Na wstepie powiedziała mi, że obraz psychologiczny weroniki absolutnie to wyklucza i ze stawia na to swój wiloletni dorobek. A potem powiedziała mi, ze w zasadzie to nie rozumie po co miała to zbadac, skoro mała miała zrobiony test na 21 substancji odurzających - ponieważ wszystkie 21 wyszły negatywnie, to nie ma możliwości, żeby Weronika odurzała sie czymkolwiek, bo wszystkie dostepne środki sa mieszaniną któryś z tych 21!!! Jeśli wiec żaden z nich nie został wykryty nawet w śladowych ilościach to odpada także odurzanie sie jakimikolwiek lekami psychotropowymi, jointy, dopalacze.... wszystko odpada!!!
I powiedzcie mi - o co im chodzi?????? Czy badania krwi wykluczające narkotyki i alkohol nie sa wystarczającym powodem do podjęcia dzialan w kierunku szukania właściwej przyczyny i powodu ? Na siłę chcą udowodnić swoja od początku błędną diagnozę nawet kosztem zdrowia dziecka? Tylko po to, żeby stanęło na ich domysłach?
Przyjechałam o domu, bo lekarza nie było akurat na oddziale, ale niedługo tam wracam i moja rozmowa z lekarzem nie bedzie przyjemna dla żadnej z nas!!! Mam juz serdecznie dosc robienia na siłe i brew wszystkim wynikom ćpuna z mojego chorego dziecka.

[zai]

Napisane przez anula_ga

dzieki

Ja sie ciesze, ze dochodzi do siebie, ale jednak chcialabym poznac przyczyne, bo nie wiadomo co sie stało, a przyczyna moze nie byc fajna......

No własnie wpadlam na obiad do domu i znowu mnie wkurzyli w szpitalu.....
Tomograf sie wziął i zepsul, więc dzisiaj nie miała. Ok, to rozumiem. Ale miała też spotkanie z psychologiem - to tez sie cieszę, bo psycholog nikomu krzywdy nie zrobił. Ale pani psychlog po rozmowie z weronika rozmawiała tez ze mna - tej opcji raczej lekarz prowadzący nie wziął pod uwagę!! Mi lekarz mówiła, ze rozmowa z psychologiem ma wyjasnic, czy weronika nie ma kłopotów, o których nikomu nie mówiła, a ktore mogła tak mocno przezywać, że się stało to co sie stało. Ucieszylam sie nawet, ze tak o nią dbaja.... Ale pani psycholog rozmawiała ze mna bardzo szczerze i wprost mi powiedziała, że ona jest psychologiem, ale od wielu lat specjaizującym się w uzależnieniach i te k....y szpitalne wezwały ja na konsultacje dając jasne wytyczne, że ma wydac opinie w kwestii mozliwości zazywania przez weronike srodków odurzających!!!!
Na wstepie powiedziała mi, że obraz psychologiczny weroniki absolutnie to wyklucza i ze stawia na to swój wiloletni dorobek. A potem powiedziała mi, ze w zasadzie to nie rozumie po co miała to zbadac, skoro mała miała zrobiony test na 21 substancji odurzających - ponieważ wszystkie 21 wyszły negatywnie, to nie ma możliwości, żeby Weronika odurzała sie czymkolwiek, bo wszystkie dostepne środki sa mieszaniną któryś z tych 21!!! Jeśli wiec żaden z nich nie został wykryty nawet w śladowych ilościach to odpada także odurzanie sie jakimikolwiek lekami psychotropowymi, jointy, dopalacze.... wszystko odpada!!!
I powiedzcie mi - o co im chodzi?????? Czy badania krwi wykluczające narkotyki i alkohol nie sa wystarczającym powodem do podjęcia dzialan w kierunku szukania właściwej przyczyny i powodu ? Na siłę chcą udowodnić swoja od początku błędną diagnozę nawet kosztem zdrowia dziecka? Tylko po to, żeby stanęło na ich domysłach?
Przyjechałam o domu, bo lekarza nie było akurat na oddziale, ale niedługo tam wracam i moja rozmowa z lekarzem nie bedzie przyjemna dla żadnej z nas!!! Mam juz serdecznie dosc robienia na siłe i brew wszystkim wynikom ćpuna z mojego chorego dziecka.

Anula, przypuszczam, że oni tam w tym szpitalu po prostu chcą kryć sobie tyłek. I dlatego podejmują takie działania a nie inne. Bo wiesz, może testy wyszły ujemnie bo coś tam więc na wszelki wypadek podeślijmy jeszcze specjalistę. Nie mam zamiaru ich bronić ale tak może być. A to, że nie zabierają się za szukanie innych przyczyn to już jest irytujące. Miałam bardzo podobną sytuację w rodzinie jakiś tydzień temu. Kobieta leczona na białaczkę wylądowała z ciężkim bólem brzucha w szpitalu. I nikt nie wiedział co jej jest. Ale badania polegały na tym, że jednego dnia coś tam innego coś innego. Leczyli ją intuicyjnie. Że może akurat ten lek zadziała choć nie wiedzieli co leczą. Paranoja!! Na szczęście dziś kobieta wyszła ze szpitala. Czuje się w miarę dobrze. Ale to pokazuje jak wygląda leczenie. Koszmar.
Trzymaj się kobieto. I informuj na bieżąco co się dzieję. Uściski dla Ciebie i Małej.

[gayenka]

Napisane przez anula_ga

No własnie wpadlam na obiad do domu i znowu mnie wkurzyli w szpitalu.....
Tomograf sie wziął i zepsul, więc dzisiaj nie miała. Ok, to rozumiem. Ale miała też spotkanie z psychologiem - to tez sie cieszę, bo psycholog nikomu krzywdy nie zrobił. Ale pani psychlog po rozmowie z weronika rozmawiała tez ze mna - tej opcji raczej lekarz prowadzący nie wziął pod uwagę!! Mi lekarz mówiła, ze rozmowa z psychologiem ma wyjasnic, czy weronika nie ma kłopotów, o których nikomu nie mówiła, a ktore mogła tak mocno przezywać, że się stało to co sie stało. Ucieszylam sie nawet, ze tak o nią dbaja.... Ale pani psycholog rozmawiała ze mna bardzo szczerze i wprost mi powiedziała, że ona jest psychologiem, ale od wielu lat specjaizującym się w uzależnieniach i te k....y szpitalne wezwały ja na konsultacje dając jasne wytyczne, że ma wydac opinie w kwestii mozliwości zazywania przez weronike srodków odurzających!!!!
Na wstepie powiedziała mi, że obraz psychologiczny weroniki absolutnie to wyklucza i ze stawia na to swój wiloletni dorobek. A potem powiedziała mi, ze w zasadzie to nie rozumie po co miała to zbadac, skoro mała miała zrobiony test na 21 substancji odurzających - ponieważ wszystkie 21 wyszły negatywnie, to nie ma możliwości, żeby Weronika odurzała sie czymkolwiek, bo wszystkie dostepne środki sa mieszaniną któryś z tych 21!!! Jeśli wiec żaden z nich nie został wykryty nawet w śladowych ilościach to odpada także odurzanie sie jakimikolwiek lekami psychotropowymi, jointy, dopalacze.... wszystko odpada!!!
I powiedzcie mi - o co im chodzi?????? Czy badania krwi wykluczające narkotyki i alkohol nie sa wystarczającym powodem do podjęcia dzialan w kierunku szukania właściwej przyczyny i powodu ? Na siłę chcą udowodnić swoja od początku błędną diagnozę nawet kosztem zdrowia dziecka? Tylko po to, żeby stanęło na ich domysłach?
Przyjechałam o domu, bo lekarza nie było akurat na oddziale, ale niedługo tam wracam i moja rozmowa z lekarzem nie bedzie przyjemna dla żadnej z nas!!! Mam juz serdecznie dosc robienia na siłe i brew wszystkim wynikom ćpuna z mojego chorego dziecka.

Anulko niestety w szpitalach młody człowiek w takiej sytuacji to narkotyki/substancje odurzające i koniec. Bliski mi człowiek jest ratownikiem medycznym i opowiadał mi wiele historii po których włos mi się jeży na głowie, m.in. o dziewczynie z problemami neurologicznymi której pani neurolog nie chciała wziąć na oddział podważając kompetencje ratowników i innych lekarzy, którzy badali ją wcześniej i jednoznacznie stwierdzili, że nie jest pod wpływem żadnych środków..

Współczuję i mam nadzieję, że po Twojej interwencji zajdą zmiany... bo masz już dość zszargane nerwy...

[Aleksandrap]

Anula_ga - trzymam kciuki za córcię, napewno wszystko się szybko wyjaśni i będzie dobrze.

Peling enzymatyczny - phenome ma taki w ofercie, mocny, nie dla skóry wrażliwej

W ramach trwania przy wekendowym stwierdzeniu że już nic nie kupuję z kosmetyków, dzisiaj wpadłam do arkadii i w douglasie kupiłam tonik oczyszczajacy z Madary