Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[201803111829]

Napisane przez kat123

O kurcze kurcze jakie niebieskie włoski

Dziewczyny, pewnie mało kto mnie tu już kojarzy, bo widzę nowa ekipa w większości (stara już zapuściła swoje i opuściła wątek ), ale mam do Was pytanie: zauważyła któraś wzmożone wypadanie włosów ostatnio?

Ja Przeczeszę włosy palcami i zostaje mi 10-20 na ręce.. a długą mam tylko grzywkę

Napisane przez Kaataarzynaa1

Co do ścięcia, ja się trochę bronię, bo jednak długie włosy to długie włosy, tzn jakoś jest tak przyjęte, że dziewczyna z długimi włosami uważana jest za atrakcyjniejszą, że wygląda korzystniej, że bardziej dziewczęco... A moje nie są aż tak tragiczne, bym musiała od razu bardzo ścinać. Jak się na to zapatrujecie?

Nie zgodzę się Ja nadal jestem uważana przez zdecydowaną większość za kobiecą Tylko jeden facet mi powiedział, że wyglądam jak chłopak, ale on jest zwolennikiem tlenionych solar i tipśów, więc nie bardzo się przejęłam. Zawsze mi się wydawało, że kobiety ścięte na krótko są dużo pewniejsze siebie, BARDZO kobiece, i nie muszą tej swojej kobiecości podkreślać kaskadami loków czy lśniącą taflą. Krótkie włoski są DUŻO wygodniejsze w utrzymaniu, naprawdę jestem zadowolona z tego co mam na głowie, dużo bardziej niż z długich

[Lina L]

moim zdaniem krótkie włosy są na prawdę sexy wszystkie dziewczyny dążą do długich by mieć takie jak Lopez czy Beyonce, ale przecież, one noszą peruki.. wszystkie dziewczyny które znam co mają długie włosy, zazwyczaj wyglądają niezbyt ciekawie, nudno i nie mają czasu na stylizację ich krótkie sa super, wiedziała juz o tym Monroe

[201803111829]

No właśnie - większość kobiet z długimi włosami często ma te włosy smętne i przyklapnięte.. Często też widzę laski z włosami długimi, ale zniszczonymi, na końcu mają takie piórka a nie włosy, przerzedzone, czasem spuszone - więc co to za atrakcja nosić długie włosy które wyglądają jak siano? I twierdzić "mam długie włosy, jestem kobieca". Kobieta ładna to kobieta zadbana, i już nieważne, czy z długimi, czy krótkimi włosami, czy z niebieskimi czy brązowymi oczami i tak dalej.

[Kaataarzynaa1]

Zgadzam się z Wami, ale chciałam poznać Wasze zdanie. Co z tego, że dziewczyna ma długie włosy, gdy te włosy wyglądają źle. Chyba też nie wszystkim dziewczynom pasują takie długie pasma.

Krótkie włoski są DUŻO wygodniejsze w utrzymaniu, naprawdę jestem zadowolona z tego co mam na głowie, dużo bardziej niż z długich

_Tinkerbell święte słowa. I dlatego sama chcę ściąć włosy, już raz ścięłam je do ramion i były super wygodne.

[susuanne]

Ja teraz obcięłam (miałam z 4 cm za pasek od stanika, teraz mam przed pasek) i czuje różnicę ogromną... Moje włosy są ciężkie bo są grube i gęste, a w lato noszenie długich włosów to dla mnie tragedia. Co do fryzur, to mnie skręca jak dziewczyna, która ma dwa włosy na krzyż ma włosy dłuższe czasami niż ja... Moim zdaniem lepiej wyglądają włosy cienkie/rzadkie w krótkiej fryzurze, niż w długiej... A jak widzę dziewczyny, które na siłę zapuszczają włosy (mają je prawie do wcięcia w talii, albo dłuższe) a te włosy są tak potwornie zniszczone to mnie skręca. Po co zapuszczać zniszczone włosy? Potem tego nawet nie ma jak obciąć bo zniszczenia sięgają dalej niż na końcówkach...
Włosy nie ząb, odrosną Dlatego coraz częściej rozważam ścięcie bo potrzebuje po prostu czegoś nowego. Tyle lat w długich włosach, ile można...

[201701300929]

widze, ze jestem w mniejszosci bo ja zdecydowanie wole wlosy dlugie

chociaz fakt, czasem jak sie widzi dlugie siano to nie wiadomo po co to
ale ktortkie wlosy tez nie kazdemu pasuja-moje sie jako krotkie duzo gorzej ukladaja, pusza i kreca duzo mocniej i jest mi je ciezej ulozyc niz jak sa dlugie-no ale ja daze do wlosow o dl 90cm
nie jest mi tez niewygodnie

ale musze przyznac,ze na krotkich wlosach jest wiecej mozliwosci fajnego scieniowania wlosow

[Kaataarzynaa1]

Ja już właściwie zdecydowałam się na cięcie do ramion, czyli nie bardzo krótko, ale jak dla mnie zdecydowanie inaczej niż do tej pory.

Jestem już po farbowaniu, odrost nie ucierpiał. Miał wyjść ciemniejszy, a nadal jestem ewidentnie blondynką :P jednak odcień już bliżej naturalkom

[susuanne]

Mnie czeka jeszcze jedno lub dwa farbowania bo kolor bo dwóch myciach ewidentnie się wypłukuje Też zastanawiam się nad ścięciem, ale to raczej może w zimę... Gdy włosy trochę podrosną, może się zniszczą Będę miała wymówkę dla mamy, która zawsze mi mówi, że nie zgadza się na ścięcie moich włosów

[201803111829]

Moja też ciągle powtarzała, że będę żałować, że nigdy nie zapuszczę długich, że będę musiała układać, myć codziennie i takie tam - a nic z tych rzeczy Ja zafarbowałam tylko raz, i rzeczywiście kolor mi się wypłukał, ale i tak za tydzień idę do fryzjera, zostanę pozbawiona około cm włosów, może 2 cm, więc nie opłaca mi się farbować... jak już zejdę z farbowanych na naturalne, to zostanie mi tylko grzywka, i wtedy ją zafarbuję

[natka605]

hej dziewczyny nie wiem gdzie się odezwać więc postanowiłam napisać tutaj. Nie farbuje włosów od grudnia bo strasznie mi wypadają do tej pory. Jednak kiedy patrze na odrosty kusi mnie farba.. Załączam zdjęcia. Co myślicie? Czy faktycznie wyglądają aż tak niechlujnie jak mi się wydaje? Chciałabym mieć już swoje całe naturalne rozjaśniałam je farbami ale 2 razy położyłam Cassie z Khadi dlatego taki dziwny kolor może się wydawać.

[201803111829]

Nie jest źle jeśli ci przeszkadza ten kolor włosów, to kup farbę jak najbardziej zbliżoną do odrostu i pofarbuj, ale nie farbuj odrostu

[susuanne]

Moim zdaniem wygląda to naturalnie Przestań o tym myśleć i zapuszczaj dalej!

[Silverstein]

Napisane przez _Tinkerbell

No właśnie - większość kobiet z długimi włosami często ma te włosy smętne i przyklapnięte.. Często też widzę laski z włosami długimi, ale zniszczonymi, na końcu mają takie piórka a nie włosy, przerzedzone, czasem spuszone - więc co to za atrakcja nosić długie włosy które wyglądają jak siano? I twierdzić "mam długie włosy, jestem kobieca". Kobieta ładna to kobieta zadbana, i już nieważne, czy z długimi, czy krótkimi włosami, czy z niebieskimi czy brązowymi oczami i tak dalej.

Dokładnie nie rozumiem takiego zapuszczania na siłe.
Ani określania kobiecości przez włosy.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Nocna Nimfa

widze, ze jestem w mniejszosci bo ja zdecydowanie wole wlosy dlugie

Ja też zdecydowanie wolę długie włosy W każdym razie u siebie na pewno, dla mnie ściecie włosów do ramion byłoby trudne, bo czułabym się niezbyt komfortowo tym bardziej że ostatni raz włosy do ramion miałam w 1 kl gimnazjum, a mam już 22 lata W długich czuję się o wiele bardziej kobieco, ale absolutnie nie uważam że długie włosy to u kobiety konieczność, wiele pań/dziewczyn wygląda świetnie w krótkich i jeśli dobrze sie w nich czują to jak najbardziej dobry pomysł

Napisane przez natka605

hej dziewczyny nie wiem gdzie się odezwać więc postanowiłam napisać tutaj. Nie farbuje włosów od grudnia bo strasznie mi wypadają do tej pory. Jednak kiedy patrze na odrosty kusi mnie farba.. Załączam zdjęcia. Co myślicie? Czy faktycznie wyglądają aż tak niechlujnie jak mi się wydaje? Chciałabym mieć już swoje całe naturalne rozjaśniałam je farbami ale 2 razy położyłam Cassie z Khadi dlatego taki dziwny kolor może się wydawać.

Ja tez uważam, ze nie jest źle,możesz spokojnie zapuszczać naturalki i starać sie nie myśleć o odroście wiem że to niełatwe, ale cierpliwość popłaci Mi tez starsznie wypadają mniej więcej od marca i na początku to był mój główny motywator do zaprzestania farbowania. Teraz bardzo lubie swoje naturalki a farbowane włosy calkowicie przestały mi się podobać

[201604291140]

Napisane przez kat123

Dziewczyny, pewnie mało kto mnie tu już kojarzy, bo widzę nowa ekipa w większości (stara już zapuściła swoje i opuściła wątek ), ale mam do Was pytanie: zauważyła któraś wzmożone wypadanie włosów ostatnio?

Ja ciebie kojarzę . Byłaś przy finiszu, gdy ja nawróciłam się na jedyną słuszną drogę . Przyznam, że u mnie lecą ostatnio włosy, aż dziw, bo nigdy nie miałam z tym specjalnych problemów. Wypadały tylko przy np. zbyt długim olejowaniu skalpu, albo po farbowaniu, ale same z siebie nigdy.
Teraz, mimo wcierek, supli i standardowego dbania mam szczotkę całą w kłakach .

Napisane przez Kaataarzynaa1

Również posiadam szczotkę z naturalnego włosia i tak mi elektryzuje włosy, że pełni rolę ozdoby łazienkowej A jak jest u Ciebie?

Mi też elektryzowała, przeczytałam że trzeba ją pomoczyć i lekko natrzeć włosie odżywką (antystatyki) lub płynem do prania; potem lekko spłukać, zostawić do wyschnięcia i powinno być w porządku

Napisane przez Kaataarzynaa1

Co do ścięcia, ja się trochę bronię, bo jednak długie włosy to długie włosy, tzn jakoś jest tak przyjęte, że dziewczyna z długimi włosami uważana jest za atrakcyjniejszą, że wygląda korzystniej, że bardziej dziewczęco... A moje nie są aż tak tragiczne, bym musiała od razu bardzo ścinać. Jak się na to zapatrujecie?

Każdemu co innego pasuje, ale wiadomo, jak nie nazywamy się Halle Berry, to krótka fryzurka jest ryzykowna . Nasza uroda nie zawsze obroni się sama.
Względna jest też długość włosów długich, bo np. dla mnie długie to już takie ciut za ramiona.
Nie podobają mi się tak samo nieułożone krótkie włosy, co zapuszczone długie włosy - jedno i drugie jest co najmniej nieestetyczne, a najczęściej zwyczajnie szpeci. Uważam że najlepsza jest długość średnia, za ramiona. Włosy mają być przede wszystkim zdrowe i dobrze ułożone, wtedy to bez względu na długość dodadzą uroku.
Sama noszę dla wygody włosy za ramiona. Jak miałam krótsze to więcej było z nimi zachodu (kręcioły, a ja je uparcie rozczesuję i prostuję na szczotce ) - teraz zwiążę, rozczapirzę i wychodzę z domu .

Napisane przez natka605

hej dziewczyny nie wiem gdzie się odezwać więc postanowiłam napisać tutaj. Nie farbuje włosów od grudnia bo strasznie mi wypadają do tej pory. Jednak kiedy patrze na odrosty kusi mnie farba.. Załączam zdjęcia. Co myślicie? Czy faktycznie wyglądają aż tak niechlujnie jak mi się wydaje? Chciałabym mieć już swoje całe naturalne rozjaśniałam je farbami ale 2 razy położyłam Cassie z Khadi dlatego taki dziwny kolor może się wydawać.

Polecam wcierki, suple, wzmożoną pielęgnację - gdy poczujesz ile wysiłku włożyłaś w naturalki, to nawet przez myśl ci nie przejdzie słowo "farba" . Ja się zwyczajnie brzydzę teraz farbowańcami!

[Skitty]

odrosty przy czarnych farbowanych włosach są okropne nie farbowałam 3 miesiące i znowu to zrobiłam. potem chciałam trochę zjechać z czerni i ściągnęłam farbę mam jasne odrosty 3cm i reszta ciemny brąz. Mam zagryźć zęby i nie farbować czy co. pomóżcie, poradźcie. proszę...

[swan999]

Napisane przez _Tinkerbell

Pewnie, że wrzucę A w bonusie moja obcięta kita (poprosiłam, żebym mogła ją wziąć do domu i przestrzegać przed rozjaśnianiem )

Fajny kolorek Ja miałam w swojej karierze czerwone

Napisane przez animale

Pochwalę Wam się, dzisiaj kupiłam w TK Maxx szczotkę do włosów okrągła , 100% włosia dzika , jej szkielet to drzewo różane , firma Pfeliring.
Przeceniona z 55zł na... 12!!! Przeceniana była 4 razy, schowana gdzieś z tyłu za nylonowymi szczotkami. Były jeszcze dzikowo-drewniane oraz drewniane szczotki innych firm, wszystkie na przecenie, żadna nie przekraczała kwoty 25zł . Ale mi się trafiło

Ja mam Tangle Teezer i jestem z niej zadowolona, chociaż nad szczotką z naturalnego włosia też się zastanawiałam, ale w końcu wybrałam TT.

Napisane przez Nocna Nimfa

widze, ze jestem w mniejszosci bo ja zdecydowanie wole wlosy dlugie

chociaz fakt, czasem jak sie widzi dlugie siano to nie wiadomo po co to
ale ktortkie wlosy tez nie kazdemu pasuja-moje sie jako krotkie duzo gorzej ukladaja, pusza i kreca duzo mocniej i jest mi je ciezej ulozyc niz jak sa dlugie-no ale ja daze do wlosow o dl 90cm
nie jest mi tez niewygodnie

Też kocham długie włosy ale fakt faktem, muszą być zadbane.
U siebie nie lubię krótkich włosów, źle się w takich czuję i tak wyglądam. Na razie ciągle przymierzam się by trochę ściąć te moje włosy, ale nie krócej niż do ramienia.

Napisane przez natka605

hej dziewczyny nie wiem gdzie się odezwać więc postanowiłam napisać tutaj. Nie farbuje włosów od grudnia bo strasznie mi wypadają do tej pory. Jednak kiedy patrze na odrosty kusi mnie farba.. Załączam zdjęcia. Co myślicie? Czy faktycznie wyglądają aż tak niechlujnie jak mi się wydaje? Chciałabym mieć już swoje całe naturalne rozjaśniałam je farbami ale 2 razy położyłam Cassie z Khadi dlatego taki dziwny kolor może się wydawać.

Myślę, że nie masz co się przejmować, i spokojnie zapuszczać naturalki, bo Twoje włosy wyglądają dobrze

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Skitty

odrosty przy czarnych farbowanych włosach są okropne nie farbowałam 3 miesiące i znowu to zrobiłam. potem chciałam trochę zjechać z czerni i ściągnęłam farbę mam jasne odrosty 3cm i reszta ciemny brąz. Mam zagryźć zęby i nie farbować czy co. pomóżcie, poradźcie. proszę...

Zagryźć zęby i nie farbować trzymam kciuki i dopinguje każdego kto zapuszcza naturalki, bo wiem jakie to trudne
Ja też zaczynałam zapuszczanie ich z prawie czarnych włosów, noo, baardzo ciemny brąz i była tragedia. Potem zrobiłam 3 kąpiele rozjaśniające na farbowańce i jest o wiele lepiej, róznica między nimi a naturalnymi jest o wiele mniejsza i akceptowalna Jeśli jest aż tak wielka różnica w odcieniach u Ciebie to chyba najlepiej jeszcze trochę pościagać kolor u fryzjera albo poeksperymentować samej (chociaż to ryzykowne)

Napisane przez swan999

Ja mam Tangle Teezer i jestem z niej zadowolona, chociaż nad szczotką z naturalnego włosia też się zastanawiałam, ale w końcu wybrałam TT.

Też mam Tangle Teezer, użyłam 2 razy i podziękowałam. Niestety u mnie to kompletnie nie działa, nie rozczesuje, szarpie i elektryzuje 50 zł wyrzucone w błoto. Czeszę się zwykłym plastikowym grzebieniem z szerokimi zębami, jedyna jego wada to elektryzowanie, zwłaszcza zimą (z racji że jest z plastiku to nie dziwota). Szukałam takiego samego tylko drewnianego, ale niestety nie znalazłam

[Chardon]

Catacomb_Kitten drewniane grzebienie dostaniesz na allegro bez problemu.

Witam się w tym wątku ponownie Już raz wracałam do naturalnego koloru razem z Wami. Czas na odcinek 2 :P Wtedy ścięłam włosy króciutko i zapuszczałam od razu swoje. Teraz nie ma takiej opcji, bo w październiku ślub i nie wyobrażam sobie krótkich włosów mieć wtedy...

Farbowałam henną i plan jest taki:
- codziennie przed myciem maska z sody, miodu, soku aloesowego i odżywki, przez około tydzień;
- dekoloryzacja ProSalon Color Peel, bez ruszania odrostów;
- w zależności od tego co wyjdzie po dekoloryzacji albo przed samym ślubem zrobię pasemka w kolorze naturalek bez ruszania odrostu, albo będę tonować kolor szamponetkami.

Na pierwszym zdjęciu moje naturalsy, do których chcę wrócić. Na drugim rudość po hennie (dzięki masce z sodą i miodem teraz już troszkę bledsza).

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Chardon

Catacomb_Kitten drewniane grzebienie dostaniesz na allegro bez problemu.

Witam się w tym wątku ponownie Już raz wracałam do naturalnego koloru razem z Wami. Czas na odcinek 2 :P Wtedy ścięłam włosy króciutko i zapuszczałam od razu swoje. Teraz nie ma takiej opcji, bo w październiku ślub i nie wyobrażam sobie krótkich włosów mieć wtedy...

Farbowałam henną i plan jest taki:
- codziennie przed myciem maska z sody, miodu, soku aloesowego i odżywki, przez około tydzień;
- dekoloryzacja ProSalon Color Peel, bez ruszania odrostów;
- w zależności od tego co wyjdzie po dekoloryzacji albo przed samym ślubem zrobię pasemka w kolorze naturalek bez ruszania odrostu, albo będę tonować kolor szamponetkami.

Na pierwszym zdjęciu moje naturalsy, do których chcę wrócić. Na drugim rudość po hennie (dzięki masce z sodą i miodem teraz już troszkę bledsza).

Przyznaje, szukałam drewnianego grzebienia jedynie w sklepach "stacjonarnych", więc racja, że trzeba się zwrócić do tych internetowych

Ale ładne masz te naturalsy, taki delikatny blond
I zaciekawił mnie ten patent z maską z sody, miodu, soku aloesowego i odżywki jak się domyślam przyspiesza rozjaśnianie farbowańców? można jakieś szczegóły? w sensie proprocje, i na jak długo ją nakładać

[Chardon]

Ja robię tak:
-wieczorem kładę na włosy olej na mokro i idę spać,
- rano zwilżam włosy wodą i odsączam jej nadmiar w ręcznik,
- na około pół godziny kładę maskę: pół łyżeczki sody + łyżka miodu + łyżeczka soku z aloesu + jakaś odżywka w objętości orzecha włoskiego (akurat używam Planeta Organica balsam marokański),
- myję włosy szamponem z sls (Barwa tataro-chmielowa),
- nakładam na godzinkę kompres z maski/masek pod czepek i ręcznik (lubię Biovaxy),
- do ostatniego płukania dodaję dwie łyżki octu jabłkowego na pół litra wody żeby zamknąć łuski i zakwasić włosy i skalp.

Przy spłukiwaniu maski z sody i myciu szamponem leci u mnie rdzawa woda - czyli włosy oddają barwnik. Efekt po dwóch takich dniach to sporo słabszy kolor na głowie Chociaż nadal intensywny... Ale nie liczę, że sodą i miodem zejdę do blondu Ten sposób tylko przygotowuje włosy do dekoloryzacji.

Jakby ktoś chciał stosować to kilka "mądrych" słów:
- ja spłukuje w ten sposób hennę, ale CZYSTĄ hennę baq, nie żadne mieszanki czy balsamy,
- nie mam pojęcia czy ten sposób zadziałałby na włosy farbowane chemicznie,
- przy używaniu sody KONIECZNIE trzeba zadbać o silne nawilżeni i odżywienie włosów (bo wysusza) oraz BEZWZGLĘDNIE zakwasić włosy octem jabłkowym, cytryną, czymkolwiek (bo soda otwiera łuski i włosy będą brzydkie i narażone na uszkodzenia).

Uff, się rozpisałam.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Chardon

Ja robię tak:
-wieczorem kładę na włosy olej na mokro i idę spać,
- rano zwilżam włosy wodą i odsączam jej nadmiar w ręcznik,
- na około pół godziny kładę maskę: pół łyżeczki sody + łyżka miodu + łyżeczka soku z aloesu + jakaś odżywka w objętości orzecha włoskiego (akurat używam Planeta Organica balsam marokański),
- myję włosy szamponem z sls (Barwa tataro-chmielowa),
- nakładam na godzinkę kompres z maski/masek pod czepek i ręcznik (lubię Biovaxy),
- do ostatniego płukania dodaję dwie łyżki octu jabłkowego na pół litra wody żeby zamknąć łuski i zakwasić włosy i skalp.

Przy spłukiwaniu maski z sody i myciu szamponem leci u mnie rdzawa woda - czyli włosy oddają barwnik. Efekt po dwóch takich dniach to sporo słabszy kolor na głowie Chociaż nadal intensywny... Ale nie liczę, że sodą i miodem zejdę do blondu Ten sposób tylko przygotowuje włosy do dekoloryzacji.

Jakby ktoś chciał stosować to kilka "mądrych" słów:
- ja spłukuje w ten sposób hennę, ale CZYSTĄ hennę baq, nie żadne mieszanki czy balsamy,
- nie mam pojęcia czy ten sposób zadziałałby na włosy farbowane chemicznie,
- przy używaniu sody KONIECZNIE trzeba zadbać o silne nawilżeni i odżywienie włosów (bo wysusza) oraz BEZWZGLĘDNIE zakwasić włosy octem jabłkowym, cytryną, czymkolwiek (bo soda otwiera łuski i włosy będą brzydkie i narażone na uszkodzenia).

Uff, się rozpisałam.

Dzięki za wyczerpującą informację Widzę że to bardzo pracochłonna metoda w połączeniu z olejowaniem, następnie kolejną maską i płukanką na koniec. Ale jeśli skuteczna to z pewnością warto
Ja właśnie mam włosy farbowane, następnie rozjaśniane chemicznie, ale czytałam dużo o wypłukujących właściwościach sody i także o wspomnianym własnie wysuszaniu dlatego boję się trochę wszelakich z nią eksperymentów.

[Chardon]

Na moich włosach to w sumie jedyna "metoda", która rusza hennę. Bo szampony przeciwłupieżowe, rumianek, nawet popularny ostatnio korzeń rzewienia nic nie zdziałały jeśli chodzi o wymywanie koloru. Dopiero ta maska z sodą

A cały rytuał jest taki długi i zajmujący właśnie dlatego, że chcę chociaż trochę zniwelować negatywny wpływ sody na włosy. Dobrze, że mam urlop i mogę poświęcić na to tyle czasu ile potrzebuję

[Wizazanka5000]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Zagryźć zęby i nie farbować trzymam kciuki i dopinguje każdego kto zapuszcza naturalki, bo wiem jakie to trudne
Ja też zaczynałam zapuszczanie ich z prawie czarnych włosów, noo, baardzo ciemny brąz i była tragedia. Potem zrobiłam 3 kąpiele rozjaśniające na farbowańce i jest o wiele lepiej, róznica między nimi a naturalnymi jest o wiele mniejsza i akceptowalna Jeśli jest aż tak wielka różnica w odcieniach u Ciebie to chyba najlepiej jeszcze trochę pościagać kolor u fryzjera albo poeksperymentować samej (chociaż to ryzykowne)



Też mam Tangle Teezer, użyłam 2 razy i podziękowałam. Niestety u mnie to kompletnie nie działa, nie rozczesuje, szarpie i elektryzuje 50 zł wyrzucone w błoto. Czeszę się zwykłym plastikowym grzebieniem z szerokimi zębami, jedyna jego wada to elektryzowanie, zwłaszcza zimą (z racji że jest z plastiku to nie dziwota). Szukałam takiego samego tylko drewnianego, ale niestety nie znalazłam

Ja polecam grzebień drewniany The Body Shop zamówiłam na allegro, ale jeśli mieszkasz w dużym mieście to może masz sklepo stacjonarny

[uncherry]

Wracam do naturalnego koloru od lutego, kiedy ostatni raz zafarbowałam włosy, żeby trochę wywabić rudy pigment. Na dzień dzisiejszy mam odrost taki jak na zdjęciu, jestem naturalną jasną blondynką, ale czubek głowy zawsze miałam ciemniejszy - zdjęcie nie oddaje jego prawdziwego koloru. W rzeczywistości aż tak źle to nie wygląda. Ogólnie to ostatnio zastanawiam się nad zrobieniem czegoś z włosami farbowanymi, chcę zejść do najnajjaśniejszego blondu, ale jednocześnie nie niszcząc ich. Oczywiście odrostu nie mam zamiaru nawet ruszać, nie po to się z nim męczę już od kilku miesięcy

[MartaMaria]

Zakupiłam 7 olejków, wcześniej używałam tylko sporadycznie kokosowego, teraz moje włosy przeżyją szok.

Mam nadzieję, że i u mnie olejowanie sie sprawdzi.
Dwa dni temu użyłam oleju z wiesiołka, póki co moje włosy i ja jesteśmy zachwyceni

A odrost mam tak do uszu, farbowane są jaśniejsze od mojego średniego blondu, ale już widzę, że słońce zrobiło mi sporo pasemek na naturalnych, bardzo je rozjaśniło i kolory się fajnie mieszają, nie rzuca się w oczy różnica.

[201610111032]

Napisane przez uncherry

Wracam do naturalnego koloru od lutego, kiedy ostatni raz zafarbowałam włosy, żeby trochę wywabić rudy pigment. Na dzień dzisiejszy mam odrost taki jak na zdjęciu, jestem naturalną jasną blondynką, ale czubek głowy zawsze miałam ciemniejszy - zdjęcie nie oddaje jego prawdziwego koloru. W rzeczywistości aż tak źle to nie wygląda. Ogólnie to ostatnio zastanawiam się nad zrobieniem czegoś z włosami farbowanymi, chcę zejść do najnajjaśniejszego blondu, ale jednocześnie nie niszcząc ich. Oczywiście odrostu nie mam zamiaru nawet ruszać, nie po to się z nim męczę już od kilku miesięcy

Moje włosy wyglądają podobnie jeśli chodzi o kolor. Zimą chciałabym je zafarbować na zbliżony do mojego naturalnego, oczywiście bez ruszania odrostu. Na razie włosy mi nie przeszkadzają, ale jak tylko trochę podrosną to nie będą już tak ładnie wyglądać bo obecnie są krótkie i nierównej długości.

Napisane przez Nocna Nimfa

cześć wszystkim

tez chcialam sie podpiac pod watek - zapuszczam wlosy i chcialam wrocic do swojego naturalnego koloru (zlocisty braz) -moze troche go rozjasnic ale tylko naturalnymi metodami jak rumianek/cytryna/slonce.

Dlugo farbowalam henna na czarny i mialam piekne wlosy ale ten kolor jednak do mnie nie pasuje a piekne wlosy zniszczylam 3 mies temu zrobieniem obre u fryzjerki( teraz staram sie odratowac zeby nie scinac i hennuje dol).

Nie wiem do konca kiedy ostatni raz kladlam henne ale to bylo jakos styczen-luty a odrosty siegaja mi jakos do ucha/szyi ( z przodu troche krotsze-nie wiem czemu ale z tylu szybciej rosna

Na razie kolor jest troche byle jaki i niezbyt motywuje do zapuszczania ale jeszcze pamietam jak wygladal i mnie nie oszuka troche slonca i
za jakis rok juz powinny wygladac niezle, moze nawet je podetne i zostawie tylko naturalne..ale to sie zobaczy. To za czym tesknie w farbowanych to wlasnie piekne sloneczne refleksy i blask(chociaz jesli chodzi o blask to henna akurat go dodaje)

Ale bede dlugo zapuszczac bo mam dlugie wlosy

1 cale wlosy
2 i 3 odrosty
4 naturalne moje zanim zaczelam farbowac-na zdjeciu sa ciut ciemniejsze i nie wiem czy teraz jak odrosna tez beda takie jasne jak byly kiedys ale mam nadzieje,ze z casem tak

Masz piękne włosy Ale aby mieć takie całe naturalne minie co najmniej ze dwa lata jak nie więcej.

Ja bym na Twoim miejscu je trochę podcięła. Nawet jakieś 10 cm. Lepiej będzie Ci się je zapuszczało. Nakładało wcierki, maski ...

Napisane przez animale

Witam nowe Koleżanki .

Mam nadzieję że nie wymiękniecie, bo regularnie witają się z nami dziewczyny, a później nie odzywają. Coś mam przeczucie, że w większości to nie dlatego, że dzielnie zapuszczają naturalki, a dlatego, że farbnęły się .

Pochwalę Wam się, dzisiaj kupiłam w TK Maxx szczotkę do włosów okrągła , 100% włosia dzika , jej szkielet to drzewo różane , firma Pfeliring.
Przeceniona z 55zł na... 12!!! Przeceniana była 4 razy, schowana gdzieś z tyłu za nylonowymi szczotkami. Były jeszcze dzikowo-drewniane oraz drewniane szczotki innych firm, wszystkie na przecenie, żadna nie przekraczała kwoty 25zł . Ale mi się trafiło

Nie wiem czemu ale nie lubię szczotek. Nawet jak miałam długie włosy to zawsze używałam grzebienia. Teraz mam fryzjerski antystatyczny marki Jaguar.

[uncherry]

Napisane przez miszona

Moje włosy wyglądają podobnie jeśli chodzi o kolor. Zimą chciałabym je zafarbować na zbliżony do mojego naturalnego, oczywiście bez ruszania odrostu. Na razie włosy mi nie przeszkadzają, ale jak tylko trochę podrosną to nie będą już tak ładnie wyglądać bo obecnie są krótkie i nierównej długości.

Ja się w sierpniu wybieram do fryzjerki, żeby coś mi poradziła na te moje kłaki, bo nie wydaje mi się, żeby rozjaśniacz w sprayu z Joanny wiele mi pomógł, a już nie mogę patrzeć na ten kolor. Prawdę mówiąc, najchętniej poszłabym do drogerii, kupiła najjaśniejszy blond i walnęła go na ten okropny kolor, bo i tak za wiele nie złapie, a typowym rozjaśniaczom nie ufam.

Jak tak patrzę na ten odrost, to nie wiem co mnie podkusiło, żeby iść farbować włosy na rudo. Taki ładny kolor, a tyle męczarni, żeby do niego wrócić.

[201610111032]

Napisane przez uncherry

Ja się w sierpniu wybieram do fryzjerki, żeby coś mi poradziła na te moje kłaki, bo nie wydaje mi się, żeby rozjaśniacz w sprayu z Joanny wiele mi pomógł, a już nie mogę patrzeć na ten kolor. Prawdę mówiąc, najchętniej poszłabym do drogerii, kupiła najjaśniejszy blond i walnęła go na ten okropny kolor, bo i tak za wiele nie złapie, a typowym rozjaśniaczom nie ufam.

Jak tak patrzę na ten odrost, to nie wiem co mnie podkusiło, żeby iść farbować włosy na rudo. Taki ładny kolor, a tyle męczarni, żeby do niego wrócić.

Ja bym nie używała na Twoim miejscu rozjaśniacza. Będziesz miała kurczakowate włosy. Lepiej zafarbować je na kolor zbliżony do naturalnego.

[uncherry]

Właśnie nie bardzo umiem sobie ten kolor dobrać. No i trochę się boję, że farba nie złapie, albo utrudni w sierpniu fryzjerce robienie czegoś z tymi włosami.