Jak tam u was w akademiku? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-21, 19:36   #1
anika9999
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 33
Question

Jak tam u was w akademiku?


Cześć, jestem studentką pierwszego roku i jak można się domyślić po temacie mieszkam w akademiku. Założyłam ten wątek z myślą podzielenia się własnymi doświadczeniami z domów studenckich. Ja mieszkałam już w dwóch pokojach (za drugim razem administracja mnie przymusowo przeniosła) i muszę przyznać, że moje poprzednie piętro było bardzo spokojne, nie było żadnych głośnych imprez, a większość ludzi była dziwnie zamknięta w sobie. Miałam jedną Polkę i jedną Ukrainkę w pokoju i dało się z nimi wytrzymać spokojnie. A i na moim starym piętrze większość stanowili oczywiście Ukraińcy. Natomiast nowe piętro nie spodobało mi się od razu. Moje współlokatorki siedziały wtedy do 4 nad ranem i oczywiście wcześniej do ok 1-2 w nocy rechotały się ze swym towarzystwem. Z biegiem czasu trochę przystopowały z tym nocnym siedzeniem, kładą się wcześniej, ale i tak czasem mnie wkurzają. To są dwie Ukrainki. Niestety na piętrze mam samych facetów (polibuda), a ludzi z dwóch pokoi (jeden po sąsiedzku, od następnego oddziela mnie jeden inny pokój) nie da się czasem znieść, oni potrafią włączyć muzykę o 3 nad ranem na cały regulator, przy tym drą się i hałasują na wszelkie możliwe sposoby. Raz przyszli do mojego pokoju o 2 w nocy i mówią: Chodźcie, popijemy wódkę. Ci imprezowicze to są Polacy. Mam jeszcze na piętrze sporo Ukraińców (różne typy wśród nich są, mniej lub bardziej znośne) i Turków. Właśnie z Turkami jak dla mnie są najmniejsze problemy, w ogóle nie włączają głośnej muzyki, cały czas siedzą w swych pokojach, czasem spotykam ich w kuchni jak robią jedzenie. W ogóle nic się nie odzywają, co mnie zdziwiło. Obok mnie po sąsiedzku mieszkają właśnie Turcy, to dwaj z nich większość czasu spędza na graniu w gry, ale jeden jest na prawdę spoko, miły gość, można podszkolić swój kiepski angielski. On też raczej jest typem imprezowicza, ale jakoś nigdy nie robił żadnych problemów. Ci Turcy konstruują jakiegoś drona naprawdę fajna sprawa. Najbardziej hardcorowa historia z mojego akademika to impreza do 5 rano, słyszalna w połowie akademika, po której rozrywkowi panowie dostali 200 zł kary i potem szukali winnych na piętrze, kto na nich rzekomo nakablował. Walili pięściami do pokoi, przeklinali i obrażali lokatorów, zwłaszcza Ukraińców i Turków, np wrzeszczeli "ciapaki to h*je".

Mam do was pytanie, czy u was w akademiku też mieszka takie bydło czy tylko ja mam pecha?

Edytowane przez anika9999
Czas edycji: 2015-12-21 o 19:39
anika9999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 21:12   #2
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Jak tam u was w akademiku?

Cytat:
Napisane przez anika9999 Pokaż wiadomość
Mam do was pytanie, czy u was w akademiku też mieszka takie bydło czy tylko ja mam pecha?
Bydło? Trochę szacunku. Jak oni go nie mają, to pokaż, że Ty jesteś inna.

Szczerze mówiąc Twój opis nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia. Spotykałam się z podobnymi czy nawet gorszymi historiami.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-22, 21:28   #3
Karlie69
Ash nazg durbatulûk
 
Avatar Karlie69
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 844
Dot.: Jak tam u was w akademiku?

Ekhm... To są normalne sytuacje w akademikach. Historie opowiadane przez moich kolegów, którzy mieszkają w domach studenckich, są bardziej "wstrząsające". Serio, nie ma się czym ekscytować.

Aha, i jak mówiła już viva91 - nazywanie ludzi bydłem nie świadczy dobrze o Twojej kulturze...
Karlie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-24, 07:44   #4
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Jak tam u was w akademiku?

Niestety kilka lat temu taki był standard w niektórych akademikach. Choć zaskakuje mnie, że administracja robi z tym cokolwiek - za mojej kadencji maksymalną konsekwencją było uciszenie burdy przez panią portierkę. To tez zależało, kto robi imprezę - jeśli była to najgłośniejsza grupa leserów, częściej pijanych w sztok niż trzexwych - zazwyczaj było ok xD Gorzej, jesli imprezę robił ktoś względnie spokojny, wtedy nawet Radę Mieszkańców czasem przysyłali

Natomiast jedna rzecz mnie zastanowiła - dlaczego administracja "przymusowo" przeniosła właśnie Ciebie?

Nie wiem, dlaczego aż tak na dziewczynę z tym "bydłem" wsiadłyście - piękne okreslenie to nie jest, fakt, ale wobec pewnego typu ludzi w stu procentach adekwatne. Nie ma co być kulturalnym na siłę wobec ludzi, którzy - czasem nawet świadomie - z minimum kultury nie mają nic wspólnego.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-27, 00:19   #5
RPK
Przyczajenie
 
Avatar RPK
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 24
Dot.: Jak tam u was w akademiku?

Mieszkam w akademiku od tego roku, chociaż wcześniej zarzekałam się, że nigdy przenigdy tam nie zamieszkam. Wyszło jednak inaczej, zmusiła sytuacja itp. Bałam się bardzo właśnie takich akcji. Do tego doszedł strach przed mieszkaniem z obcą osobą.
Moje obawy jednak nie spełniły się! Mam dwuosobowy pokój z cudowną dziewczyną, naprawdę wspaniałą, która nawet jak zaprosiła gości to siedziała z nimi poza pokojem! Od razu ustaliłyśmy, że pokój ma być miejscem odpoczynku i nauki, no a poza tym to mega fajna laska i mimo, że przyjaciółkami pewnie nie zostaniemy, to jednak nawet na początku czułam się przy niej zupełnie swobodnie. Jeżeli chodzi o sąsiadów, to przez pierwsze dwa tygodnie faktycznie imprez było sporo, ale potem raczej to ucichło, czasami w weekend jest głośno, ale też do wytrzymania.
Jedyne co mi przeszkadza to syf, jaki ludzie zostawiają po sobie w łazienkach. Czasami jest naprawdę masakra
Ogólnie jestem bardzo zadowolona, planuję tu zostać na kolejne semestry, bo pokoje mamy spore, wyremontowane, swobodnie się tu czuję, a płacę trzy razy mniej niż płaciłam za mieszkanie.
RPK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-27, 12:46   #6
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Jak tam u was w akademiku?

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Nie wiem, dlaczego aż tak na dziewczynę z tym "bydłem" wsiadłyście - piękne okreslenie to nie jest, fakt, ale wobec pewnego typu ludzi w stu procentach adekwatne. Nie ma co być kulturalnym na siłę wobec ludzi, którzy - czasem nawet świadomie - z minimum kultury nie mają nic wspólnego.
Nie warto się też zniżać do ich poziomu.
__________________

Edytowane przez viva91
Czas edycji: 2015-12-27 o 12:47
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-27, 13:24   #7
Imperialista
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
Dot.: Jak tam u was w akademiku?

Ja prawie zawsze mieszkałem w imprezowym akademiku Raz niestety miałem półroczne wygnanie i trafiłem do spokojnego, to myślałem, że oszaleje z nudów. Więc jak była okazja od razu wróciłem.

Wychodzę z założenia, że jak ktoś chce mieć spokój niech wybiera sobie spokojny akademik - takich naprawdę jest więcej niż takich imprezowych albo idzie na stancje.

Rozumiem jeszcze protesty w środku tygodnia, ale moim zdaniem w weekendy w dobrym akademiku powinny być mocne korytarzówki.
Imperialista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-28, 14:20   #8
cotusie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 278
Dot.: Jak tam u was w akademiku?

.

Edytowane przez cotusie
Czas edycji: 2016-02-05 o 19:33
cotusie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-01, 14:25   #9
jeff
Rozeznanie
 
Avatar jeff
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 512
Dot.: Jak tam u was w akademiku?

u mnie w akademiku tez jest w miare spokojnie, czasami sa jakies imprezy, ale poranno-sobotnia cisza to czysta poezja ludzie sa mili, panuje zwyczaj mowienia sobie 'czesc' na korytarzu czy w lazience. dzieki temu czasami odnosze wrazenie, ze znam wszystkich jedyne co mnie wkurza to wspollokatorka, zwlaszcza jak podkrada mi jedzenie albo rozmawia przez skypa tak glosno, ze nie slysze wlasnych mysli
jeff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-01 15:25:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:41.