Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[uroczysko]

A mnie ostatnio podpasował Clinique City Block z SPF40. Oprócz filtra daje delikatne wyrównanie kolorytu. Trochę się po nim świecę, ale zawsze na koniec stempluję pędzlem z pudrem i świecenie znika. Dodatkowo przed pudrem daję mineralny podkład w niektóre miejsca potrzebujące kamuflażu i jest ok

[Wampierz]

Napisane przez "niusia"

Reakcja skóry na kosmetyki to rzecz bardzo subiektywna. Mam skórę trądzikową, tłusta, z tendencją do otwartych porów przy cięższych kosmetykach, a tu miałam niezłą niespodziankę. Ja Stargazerem uzyskuje naturalny efekt, dla mnie to puder doskonały (wszystko ma naj... dla mnie oczywiście - kolor, mat, krycie, trwałość, cena, opakowanie, wygoda aplikacji...), chociaz przyznam, że gdy go kupowałam miałam wielkie obawy, że będzie właśnie taki, jakim go opisałaś... U mnie bardzo ładnie zestraja się ze skórą i nic się nie oddziela, ale przy ciemniejszej cerze morze się odznaczać z uwagi na kolor. W końcu, niezależnie od grubości warstwy, jest to puder biały.
Co do podkładów nie wypowiem się, ale stosuje się je raczej dla efektu a'la gejsza.


Stargazer nie jest pudrem transparentnym. To typowy biały puder dla gotów. Ale mogę go polecić wszystkim osobom o BARDZO jasnej skórze, które chcą to jeszcze podkreślić. Skóra nabiera u mnie takiego "głębokiego" zimnego odcienia, aż wieje chłodem

Jak nakładam ten Stargazer w domu na świezo zrobiony makijaż albo czystą twarz, to faktycznie jest całkiem niezły, ale nie na długo matuje a przy poprawkach właśnie potrafi wyjść fatalnie. Co do koloru, to mi się musi na twarzy ułożyć. Najgorsze są te poprawki, co jest irytujące, bo produkt prasowany, w puderniczce z lusterkiem, aż się prosi, żeby sobie poprawić nos, ale nie - najlepiej się sprawdza właśnie jak mówisz muskanie, najlepiej dużym pędzlem. Przy nakładaniu gąbeczką dołączoną do opakowania łatwo nałożyć za dużo i wygląda jak kreda. Ogólnie z braku laku ujdzie, ale bez rewelacji. Bourjuois też nie był transparentny, ale wypadał o wiele lepiej.

Własnie efektu gejszy podkład Stargazer nie robi - za mało kryjący, zbyt nierówny, zbyt spływa. Zamiast wampira robi zombie Mam jeszcze jakiś biały podkład do makijażu korekcyjnego dermacośtam, ten to jest kryjący i trzyma się mocno.

[fiasco]

zły wątek

[quench]

Napisane przez Sabriel_

Mam do Was pytanie? Jak rozpoznać typ karnacji? Czy ma różowe podtony, oliwkowe czy brzoskwiniowe? Może to brzmi banalnie albo wręcz śmiesznie, ale ja nie potrafię tego rozpoznać . Właśnie zaczęłam używać minerałki (BareFaced Beauty) i kolor wydaje się byc dobry, ale jak tak zaczęłam czytać wasze poszukiwania minerałków i widziałam "trochę za zielone", "mi pasują tylko z różowymi podtonami" to zaczęłam się zastanawiać jak rozpoznać typ. Ja chyba nie widzę dobrze kolorów bo nie potrafie aż tak dokładnie określić. Tylko to że jestem blada i czy dany podkład nie jest za ciemny . Przy płynnych nie bylo tego problemu albo dobry albo za ciemny O i czasami za różowy . Ale naprawdę, macie jakieś tricki jak rozpoznać? Może mam neutralny że nic nie widzę?

Możesz coś o nich napisać? Jak zachowują się na skórze, czy nie warzą się i ewentualnie porównać do jakichś innych minerałów?

[19agusia91]

O, będę miała na oku tego skina79 homme Jak mi się Baviphat skończy.

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

a czy ten homme kryje rozszerzone pory?

[Ingran]

Nikt mi nie pomoże?

[fiasco]

Napisane przez Ingran

Nikt mi nie pomoże?

chodzi ci o Illę? chyba Quench jej używała. Jedyne co ze swojej strony mogę doradzić (co gdzieś wyczytałam, pewnie właśnie od Quench) to nakładać na zadbaną skórę. Możesz poszukać na wątku jasnopodkładowym, który (jak sobie ostatnio uświadomiłam) ma 2 części

[lucciola]

Napisane przez iamsolucky

tak i polecam Ski79 homme bb cream, leciutki, dwie warstwy dają całkiem ładne krycie-jest jasny. Skin Lovely Girl też jest dość jasny taki szarawy popielaty beż ale nie tak jasny jak homme Absolute Total też dość jasny z tonem różowym-bardzo tłusty, odżywczy-na zimę super. Klasyczny różowy Hot Pink jest za ciemny ale daje u mnie piekny efekt z jasnym pudrem na lato jak jestem ciemniejsza ujdzie kolorystycznie. Water Drop ciemnawy i różowy ale kompletnie go nie widać na skórze-całkiem nieźle sę wtapia kolorystycznie, matuje, przypudrowany daje mat na długo ma dużo srebrnych drobinek. Orientala nie polecam ciemny i gęsty, widoczny. Scandal Rose jest dość jasny i żółtawy, jeszcze go nie próbowałam ale ponoć bardzo trwały i niewidoczny

O, to skoro masz takie doświadczenie to pociągnę temat już bardziej indywidualnie. Który z tych kremików będzie dobry do cery mieszanej w kierunku suchej (zimą bardziej suchej w kierunku mieszanej ), nieco jaśniejszy niż Bourjois Healthy Mix 51 ale też neutralny i beżowy bez różowych tonów, względnie może mieć żółte tony, dość lekki, nie zapychający (ale się rozmarzyłam )?

[Ingran]

Napisane przez fiasco

chodzi ci o Illę? chyba Quench jej używała. Jedyne co ze swojej strony mogę doradzić (co gdzieś wyczytałam, pewnie właśnie od Quench) to nakładać na zadbaną skórę. Możesz poszukać na wątku jasnopodkładowym, który (jak sobie ostatnio uświadomiłam) ma 2 części

Używała, ale mówiła tylko, że włazi w pory, warzy się... Gdyby się miało bezproblemową skórę, nie trzeba by było używać podkładu...

[iamsolucky]

Napisane przez lucciola

O, to skoro masz takie doświadczenie to pociągnę temat już bardziej indywidualnie. Który z tych kremików będzie dobry do cery mieszanej w kierunku suchej (zimą bardziej suchej w kierunku mieszanej ), nieco jaśniejszy niż Bourjois Healthy Mix 51 ale też neutralny i beżowy bez różowych tonów, względnie może mieć żółte tony, dość lekki, nie zapychający (ale się rozmarzyłam )?

ciężko te Twoje wymagania pogodzić Suche skórki super zakrywał(nie wiem jak to możliwe ale znikały) męski Skin-ale niestety ma wyraźny różowy ton - taka różowa porcelanka więc odpada. W ogóle Skiny79 poza Orange, Scandal Rose&Vanilla, Dear Rose(dosyć jasne i żółtawe) mają różowe tony. Wyjątkiem jest jeszcze Lovely Girl który jest taki szary ale on może zapychać.
Mam jeszcze resztkę tego Lovely w tubce, jakbyś chciała mogę Ci w tygodniu podesłać, na spróbowanie da się coś wycisnąć lub rozciąć ewentualnie.

[201801220933]

Napisane przez Wampierz

Jak nakładam ten Stargazer w domu na świezo zrobiony makijaż albo czystą twarz, to faktycznie jest całkiem niezły, ale nie na długo matuje a przy poprawkach właśnie potrafi wyjść fatalnie. Co do koloru, to mi się musi na twarzy ułożyć. Najgorsze są te poprawki, co jest irytujące, bo produkt prasowany, w puderniczce z lusterkiem, aż się prosi, żeby sobie poprawić nos, ale nie - najlepiej się sprawdza właśnie jak mówisz muskanie, najlepiej dużym pędzlem. Przy nakładaniu gąbeczką dołączoną do opakowania łatwo nałożyć za dużo i wygląda jak kreda. Ogólnie z braku laku ujdzie, ale bez rewelacji. Bourjuois też nie był transparentny, ale wypadał o wiele lepiej.

Własnie efektu gejszy podkład Stargazer nie robi - za mało kryjący, zbyt nierówny, zbyt spływa. Zamiast wampira robi zombie Mam jeszcze jakiś biały podkład do makijażu korekcyjnego dermacośtam, ten to jest kryjący i trzyma się mocno.

Możemy się tak targować jeszcze kilka stron. Dla mnie jest dobry, dla Ciebie zły. To sprawa subiektywna.

Napisane przez iamsolucky

a dlaczego? Lysalpha chyba parsolu nie ma? Mnie piekła po niej skóra tak samo jak po "matującej"ehhhm Biodermie spf30 którą miałam dziś na sobie. Ehh dramat za każdym razem wracam potulnie do Lirenki i Biore

Nie ma.

PS. Czy możliwe aby filtr przyczyniał się do szybszego znikania przebrawień pozapalnych? Wiedziałam, że filtry chronią przed powstawaniem przebarwień, ale czy potrafią przyśpieszyć powrót do normy? Pytam, ponieważ zauważyłam, że przebarwienia z twarzy po drobnych krostkach schodzą mi od niedawna bardzo szybko.

[lucciola]

Napisane przez iamsolucky

ciężko te Twoje wymagania pogodzić Suche skórki super zakrywał(nie wiem jak to możliwe ale znikały) męski Skin-ale niestety ma wyraźny różowy ton - taka różowa porcelanka więc odpada. W ogóle Skiny79 poza Orange, Scandal Rose&Vanilla, Dear Rose(dosyć jasne i żółtawe) mają różowe tony. Wyjątkiem jest jeszcze Lovely Girl który jest taki szary ale on może zapychać.
Mam jeszcze resztkę tego Lovely w tubce, jakbyś chciała mogę Ci w tygodniu podesłać, na spróbowanie da się coś wycisnąć lub rozciąć ewentualnie.

Bardzo chętnie

Nie mam suchych skórek a raczej skórę, którą niektóre kosmetyki (pudry głównie) nieprzyjemnie ściągają i bez odpowiedniego nawilżenia i natłuszczenia robi się ogólnie sucha i to widać, ale suchych skórek nie mam, nic się nie łuszczy.
A Orient czy Oriental (takie jekieś fioletowe opakowanie) testowałaś? Wiesz może czy jest różowawy?

[iamsolucky]

[QUOTE="niusia";35678511]Możemy się tak targować jeszcze kilka stron. Dla mnie jest dobry, dla Ciebie zły. To sprawa subiektywna.



Nie ma.

PS.[B] Czy możliwe aby filtr przyczyniał się do szybszego znikania przebrawień pozapalnych? [/B]Wiedziałam, że filtry chronią przed powstawaniem przebarwień, ale czy potrafią przyśpieszyć powrót do normy? Pytam, ponieważ zauważyłam, że przebarwienia z twarzy po drobnych krostkach schodzą mi od niedawna bardzo szybko.[/QUOTE]

możliwe jak tam też miałam po mleczku rossmanowskim. A ta Lysalpha jakoś tak fajnie na krostki działa i nie zapycha.[COLOR="Silver"]

Napisane przez lucciola

Bardzo chętnie

Nie mam suchych skórek a raczej skórę, którą niektóre kosmetyki (pudry głównie) nieprzyjemnie ściągają i bez odpowiedniego nawilżenia i natłuszczenia robi się ogólnie sucha i to widać, ale suchych skórek nie mam, nic się nie łuszczy.
A Orient czy Oriental (takie jekieś fioletowe opakowanie) testowałaś? Wiesz może czy jest różowawy?

wyślij adres na PW

Orientala fioletowego próbowałam i dla mnie porażka, ciemny, gęsty widoczny, jakiś taki różowo beżowy. Ale też dziewczyny pisały że niby jasny i żółtawy-ja tam ani jasności ani żółci absolutnie nie widziałam Jest też Oriental Plus-ponoć jaśniejszy ale nie próbowałam

nie pamiętam czy link do bloga tej dziewczyny był wklejany na wątku jaka ona piękna, ta cera i włosy:slina :

http://andyhide.blogspot.com/2012/04/district-13.html

[fiasco]

Napisane przez Ingran

Używała, ale mówiła tylko, że włazi w pory, warzy się... Gdyby się miało bezproblemową skórę, nie trzeba by było używać podkładu...

No niestety. Producenci robią kryjące podkłady które wymagają bezproblemowej cery. Nie rozumiem tej filozofii Spróbuj porządnie nawilżyć cerę, robić delikatne peelingi. Próbowałaś używać pod ten podkład jakiejś bazy? Na czym w ogóle polega problem? Smugi, maska, ciemnieje, włazi w pory?

Iamsolucky, a widziałaś bloga Tahti Syrjala? też ma piękną, alabastrową cerę i rude włosy, mnie w ogóle jej twarz hipnotyzuje

[Ingran]

Nie daje żadnego efektu. Maże się, jest tłusto-glutowaty, klejki, robi plamy, ni cholery nie kryje(mniej niż kremy BB), ciężko go równomiernie rozprowadzić.

[fiasco]

jeśli konsystencja nie pasuje, to ciężko zrobić cokolwiek, żeby jednak dobrze wyglądała, w żaden sposób nie sprawisz że będzie mniej tłusta czy dobrze kryjąca. Czym go nakładasz?

[Ingran]

Palcami. Próbowałam kabuki ale się nie nadaje:/

[fiasco]

Napisane przez Ingran

Palcami. Próbowałam kabuki ale się nie nadaje:/

próbuj czym masz, może znajdziesz sposób gąbeczką (najpierw zwilżyć i dobrze odcisnąć), może masz jakiś bardziej puchaty pędzel (do pudru czy różu)? Michelle Phan tak czasem nakłada, u mnie też daje fajny efekt. Próbuj, szkoda podkładu, zwłaszcza jak ma fajny kolor

[quench]

Napisane przez Ingran

Nie daje żadnego efektu. Maże się, jest tłusto-glutowaty, klejki, robi plamy, ni cholery nie kryje(mniej niż kremy BB), ciężko go równomiernie rozprowadzić.

Miałam identyczne odczucia. Możesz go spróbować poskromić pudrami, no. bambusowym. Albo czymś z krzemionką.
Ale według mnie ten podkład jest po prostu kiepski jakościowo. Taki bubelek firmowy.

[iamsolucky]

Napisane przez fiasco

Iamsolucky, a widziałaś bloga Tahti Syrjala? też ma piękną, alabastrową cerę i rude włosy, mnie w ogóle jej twarz hipnotyzuje

też wspaniała-jakie rysy naturalne rudzielce mają tą bladość taką..nieziemską? Taka inna niż np. u osoby ciemno lub blondwłosej właśnie moja kumpela ma taką cerę- jej skóra sprawia wrażenie jakby nie miała pigmentu

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez 19agusia91

O, będę miała na oku tego skina79 homme Jak mi się Baviphat skończy.

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------
a czy ten homme kryje rozszerzone pory?

wygładzał ładnie buzię, nie pamiętam czy jakoś super pory kamuflował bo akurat z porami nie miałam wtedy problemu dla mnie absolutnym mistrzem z bebików w wygładzaniu i zakrywaniu porów jest męski BRTC. Krycie ma niestety bardzo bardzo znikome-praktycznie zerowe ale on tak wygładza skórę że dał efekt jakby rozmytej buźki Niestety tylko dla niemalże idealnych cer ewentualnie jako baza pod makijaż The Saem Silk Finish też dawał mi piękny efekt

[Ingran]

Kurrrrrde no, a tak ładnie pachnie szkoda go wywalać, kolor świetny no ale nie wiem co robić, żeby ładnie na twarzy wyglądał:/ gąbki nie mam flat top prawdopodobnie do mnie idzie, więc spróbuję nim. Posprawdzam wszystkim co się da zanim się go pozbędę.
A co do tej rudej, to zazdroszczę jej tylko karnacji, włosów i obwodu w talii:P Jest przeraźliwie chuda

[fiasco]

Napisane przez iamsolucky

też wspaniała-jakie rysy naturalne rudzielce mają tą bladość taką..nieziemską? Taka inna niż np. u osoby ciemno lub blondwłosej właśnie moja kumpela ma taką cerę- jej skóra sprawia wrażenie jakby nie miała pigmentu

to też nie wszystkie, widuję czasem rudzielce (naturalne) które mają cerę ciemniejszą od mojej Ale jak już się trafi taki blady rudzielec to jest to takie... kosmicznie piękne

Ingran, mnie też przeraża trochę ich chudość Niektórzy mają takie uwarunkowania genetyczne, wiadomo, ale średnio mi się to podoba (Tahti Syrjala pewnie ma takie uwarunkowania genetyczne, nikt z anoreksją nie gotowałby takich pieknych - i pewnie smacznych -rzeczy)

[lucciola]

Napisane przez iamsolucky

nikt z anoreksją nie gotowałby takich pieknych - i pewnie smacznych -rzeczy)

Kiedyś oglądałam jakiś program o anorektyczkach i jedna z nich opowiadała, że gotowała czy przygotowywała jedzenie dla rodziny (rodziców) ale sama nie jadła. Głód zaspokajała właśnie robiąc jedzenie .

[Ingran]

W sumie racja też chciałabym mieć takie geny i taki alabaster na facjacie

PS Druga sprawa, że ona najprawdopodobniej pali i to też wpływa na szczupłość:P

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez lucciola

Kiedyś oglądałam jakiś program o anorektyczkach i jedna z nich opowiadała, że gotowała czy przygotowywała jedzenie dla rodziny (rodziców) ale sama nie jadła. Głód zaspokajała właśnie robiąc jedzenie .

psychiczna

[fiasco]

Napisane przez Ingran

W sumie racja też chciałabym mieć takie geny i taki alabaster na facjacie

PS Druga sprawa, że ona najprawdopodobniej pali i to też wpływa na szczupłość:P

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------


psychiczna

anoreksja to już jest choroba psychiczna
Znam czy znałam mnóstwo osób strasznie chudych które jadły jak normalny człowiek, ba! mam kumpelę która je tylko śmieciowe żarcie (pojęcie "warzywo inne niż ziemniak" jest jej obce) a ma bajeczną figurę, bardzo szczuplutką ale kobiecą
Ja swoją figurę lubię, ale do bycia nawet szczupłą mi brakuje. Nawet nie chcę chudnąć, dwa lata temu się załamałam jak schudłam parę kilo i piersi mi się zmniejszyły o dobre dwa rozmiary

[19agusia91]

A co ja mam pwoiedzieć? Mój Tż je wszystko, dużo, śmieciowego jedzenia pełno, nei cwiczy, a kto ma więcej tłuszczu na brzuchu? A ćwiczę 6 razy w tygodniu!! Normalnie jak patrze na jego brzuch to mnie skręca

[quench]

Napisane przez fiasco

anoreksja to już jest choroba psychiczna
Znam czy znałam mnóstwo osób strasznie chudych które jadły jak normalny człowiek, ba! mam kumpelę która je tylko śmieciowe żarcie (pojęcie "warzywo inne niż ziemniak" jest jej obce) a ma bajeczną figurę, bardzo szczuplutką ale kobiecą
Ja swoją figurę lubię, ale do bycia nawet szczupłą mi brakuje. Nawet nie chcę chudnąć, dwa lata temu się załamałam jak schudłam parę kilo i piersi mi się zmniejszyły o dobre dwa rozmiary

Ja też opłakuje każdy kilogram. Ważę 45kg przy wzroście 160cm i nie mogę przybrać na wadze pomimo starań

[lucciola]

Przeraźliwa chudość, taka właśnie jak tej pierwszej dziewczyny, w ogóle nie jest ładna. Sterczące kości policzkowe i zapadnięte policzki, odznaczające się kolana na wychudzonych nogach.... no nikt mnie nie przekona, że to jest estetyczne . A dla niektórych dziewczyn to jest ideał

[Sabriel_]

Napisane przez quench

Możesz coś o nich napisać? Jak zachowują się na skórze, czy nie warzą się i ewentualnie porównać do jakichś innych minerałów?

To są moje pierwsze minerałki, więc nie porównam do żadnych ale wierząc Agnieszce trochę mocniej kryją od Lily Lolo http://agowepetitki.blogspot.com/201...ed-beauty.html. Do nakładania zakupiłam też ich pędzelek Baby Buki. Ogólnie jestem z nich zadowolona, oprócz kilku pierwszych nieudanych prób nakladania. Na początku problemy były z stopniem krycia. Nie warzyły się ani nic tylko czasem nabieralam za dużą ilość i wyglądałam trochę sztucznie. Za innych razem za mało, no i było tak średnio. Ale jak nauczyłam się je nakładać to jestem coraz bardziej zadowolona. Krycie nazwałabym od lekkiego do średniego. Można nakładać zarowno na mokro (większe krycie) jak i na sucho. Na początku byłam trochę zawiedziona kryciem, jednak bez powodu. Po prostu bylam nie przyzwyczajona do takiego efektu końcowego, bardzo naturalnego. Teraz jestem juz przyzwyczajona i widzę rzeczywisty stopień krycia.
Posiadam odcień Serenity, czyli neutralno beżowy dla bardzo jasnej cery. Następny Innocent jest trochę ciemniejszy i cieplejszy.
Odradzam nakladać na tłuste filtry, bo nie zmatuje cery (ale tak chyba jest przy wszystkich minerałkach, czy się mylę?). Dopiero wczoraj doszedł do mnie puder anty-UV BU, więc nie wiem jeszcze jak się podkład sprawuje na takiej bazie. I jeszcze jedno radzę nakładać na suchutką cerę. Krem musi bardzo dobrze wsiąknąć. Wtedy lepiej i efektywniej się nakłada.

[quench]

Napisane przez Sabriel_

To są moje pierwsze minerałki, więc nie porównam do żadnych ale wierząc Agnieszce trochę mocniej kryją od Lily Lolo http://agowepetitki.blogspot.com/201...ed-beauty.html. Do nakładania zakupiłam też ich pędzelek Baby Buki. Ogólnie jestem z nich zadowolona, oprócz kilku pierwszych nieudanych prób nakladania. Na początku problemy były z stopniem krycia. Nie warzyły się ani nic tylko czasem nabieralam za dużą ilość i wyglądałam trochę sztucznie. Za innych razem za mało, no i było tak średnio. Ale jak nauczyłam się je nakładać to jestem coraz bardziej zadowolona. Krycie nazwałabym od lekkiego do średniego. Można nakładać zarowno na mokro (większe krycie) jak i na sucho. Na początku byłam trochę zawiedziona kryciem, jednak bez powodu. Po prostu bylam nie przyzwyczajona do takiego efektu końcowego, bardzo naturalnego. Teraz jestem juz przyzwyczajona i widzę rzeczywisty stopień krycia.
Posiadam odcień Serenity, czyli neutralno beżowy dla bardzo jasnej cery. Następny Innocent jest trochę ciemniejszy i cieplejszy.
Odradzam nakladać na tłuste filtry, bo nie zmatuje cery (ale tak chyba jest przy wszystkich minerałkach, czy się mylę?). Dopiero wczoraj doszedł do mnie puder anty-UV BU, więc nie wiem jeszcze jak się podkład sprawuje na takiej bazie. I jeszcze jedno radzę nakładać na suchutką cerę. Krem musi bardzo dobrze wsiąknąć. Wtedy lepiej i efektywniej się nakłada.

Dzięki ogromne za dokładną recenzję Teraz mam dylemat -EDM z jojobą czy BF