Zawzięte na osiągnięcie sukcesu do końca 2017 r. z nadwagą 30 - 40 kilo.

[SSmanka]

Hej dziewczyny. Szukam osób, które zawzięły się by w tym roku osiągnąć cel i do Sylwestra schudnąć.. Wiecie.. dieta.. ćwiczenia.. spora zmiana stylu życia. Szukam takich, co nie odpadną po miesiącu.. tych naprawdę zawziętych i tych z naprawdę dużą nadwagą.

Sama mam 175 cm wzrostu i do zrzucenia 37,5 kilo - z wagi 105,5 chcę zejść do 68 kilo .. do końca tego roku. Zrzucić przez 335 dni 37,5 kilo? to możliwe.. Wystarczy 3,5 kilo na miesiąc .. i osiągnę cel.

Chcę wolno i zdrowo.. bez jojo i wiszącej skóry na koniec.

Szukam koleżanek, które chciałyby wymieniać się codziennymi sukcesami (bo to przecież będzie same pasmo sukcesów)
Dieta obojętna.. matki, żony, panny i wdowy.. babcie.. ciocie, nłode sarenki .. WSZYSTKIE z nadbagażem między 30 - 40 kilo .. bo to jest akurat tyle ile da się schudnąć zdrowo do końca roku.

Zapraszam
Ja nie odpuszcze, bo wiosną kończę 38 lat i mam tego wszystkiego po porostu serdecznie dosyć.

SSmanka

[SzaraMyszka90]

Chyba nie ma tu wystarczająco zawziętych osób ;D

[Saturnia]

Hej Ja chętnie się do Ciebie przyłączę Też na wiosnę kończę 38 lat I wiecznie tak samo ...... zaczynam, zaczynam i nie mam z kim się "motywować".
Trzy dni temu powiedziałam: start i tym razem nie mam zamiaru się poddać Na razie trzymam się diety i ruchu, ale SUPER, że jesteś i będziemy mogły w chwilach słabości ( i nie tylko ) podtrzymać się na duchu

Pozdrawiam

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez SzaraMyszka90

Chyba nie ma tu wystarczająco zawziętych osób ;D

powodzenia

[noshiting]

Cześć
Ja zaczęłam miesiąc temu, zastanawiałam się czy odpisać, bo nigdy nie używałam forum - lubię czytać, ale odzywanie się zawsze mnie trochę przeraża .
Póki co dieta udaje mi się bez większych wpadek, słodycze nawet mnie nie kuszą, jedyne za czym tęsknię, to żółty ser. Jako sport wprowadziłam sobie większe ilości spacerów (chodzę sobie z licznikiem kroków), chciałabym zacząć też chodzić na basen, ale się wstydzę...
Powodzenia wszystkim!

[Saturnia]

Hej. Ja też na początek wybrałam spacery A nawet mogę powiedzieć dość szybkie marsze Mam pieska dość ruchliwej rasy i nie sposób przy nim się nie ruszać
Ja mam tak samo, że lubię czytać , nie koniecznie się odzywać na forum Ale zauważyłam, że jak z kimś porozmawiam, nawet coś opowiem o swoich zmaganiach to jest jakoś tak inaczej Po prostu jeszcze bardziej mi się chce
Też mnie nie ciągnie do słodyczy, odstawiłam pieczywo, makarony i słodkie napoje włącznie z sokami (pije tylko te fuj- czyli często grejpfrutowy
Jutro mam ważenie i mierzenie, zobaczę jak tam wyjdzie, ale już wiem , że dużo lepiej się czuję

A jak tam twoje początki? Bo ja właśnie jestem na początku tej drogi przemiany
Dużo kroków robisz dziennie?

[noshiting]

Ja postanowiłam odpisać, bo pomyślałam, że widząc jak innym dobrze idzie, będzie mi głupio jeśli mi nie będzie dobrze szło. Taka trochę forma nadzoru, która mi pomaga w samokontroli . W poprzednim roku udało mi się poznać dziewczynę z mojej okolicy, która też miała te same problemy z wagą, i wspólnie nieźle szło, dopóki znajomość się nie rozmyła, bo godziny pracy miałyśmy całkowicie różne.

Staram się chodzić tak, żeby było to koło 7 tys. kroków lub więcej, a przynajmniej nie mniej niż 5 tysięcy w leniwe dni, ale różnie bywa, zależy ile pracuję (pracę mam siedzącą, a zdarzają mi się zmiany po 14 godzin).

Pierwszy miesiąc minął mi dobrze, spadek 6kg z hakiem, pod okiem dietetyka - wiadomo, na początku najłatwiej spada, ale motywację ciągle mam niemalejącą, więc liczę, że pójdzie dobrze . Właśnie zbieram się do przygotowania sobie obiadu

[Malinka_Malinka]

Cześć dziewczynki ja również po raz kolejny jestem na diecie, raz udało mi się bardzo dużo osiągnąć właśnie dzięki wsparciu grupy na wizaz. Teraz jak po długiej przerwie wróciłam nie mogę znaleźć wątku dla siebie tak szybko traci się zapał i wątki upadają. Dlatego postanowiłam zacząć pisać bloga jeżeli miałybyście ochotę poczytać i wspólnie podjąć walkę na zasadzie komentarzy zapraszam http://marzycielkamalina.blogspot.com/
marzy mi się mniejsza ja.

[Danka07]

​Witam serdecznie,
Jako mama już 4 letniej córci chciałabym opisać jak długo walczyłam z nadwaga po ciąży. Myślę że każda z nas po urodzeniu dziecka chciałaby w pełni cieszyć się macierzyństwem. Jednak wiele z nas po porodzie boryka się z nadmierną ilością kilogramów i czuje się nieatrakcyjna. W moim przypadku było naprawdę źle. Zostało mi 20 kg i mimo karmienia piersią kilogramy nie spadały. Zdecydowałam się pójść do dietetyka. Dieta którą otrzymałam była bardzo rygorystyczna, nie dobrana do moich preferencji żywieniowych i niestety droga. wizyty też do najtańszych nie należały. początkowo spadło 3,5 kg jednak później źle się czułam,miałam problemy trawienne.Koleżanka poleciła mi abym skontaktowała się z Fundacją Medycyny Stylu Życia i to był strzał w dziesiątkę. Na początku przeprowadzono ze mną bezpłatną konsultacje i już po chwili wiedziałam że jest to inne rozwiązanie niż wszystkie metody które dotychczas stosowałam. Zaczęłam od badania swojego organizmu.Umówiłam się na wizytę i otrzymałam spersonalizowaną pod swój organizm dietę i zalecenia dotyczące nietolerancji pokarmowych, o których nie miałam zielonego pojęcia. W ciągu kolejnych 3 miesięcy schudłam 11 kg i waga cały czas spada. Czuje się świetnie i nareszcie cieszę się swoją figura i samopoczuciem. Mam zdecydowanie więcej energii i co ciekawe bardzo poprawiła się również cera oraz elastyczność skóry. Nie wierzyłam nigdy że składniki różnych produktów spożywczych mogą być nietolerowane przez mój organizm a jednak widzę zdecydowaną różnicę po odrzuceniu poszczególnych składników.Nie jest to żadna drakońska dieta. I przy dziecku które wymaga dużej uwagi, dieta nie sprawia mi najmniejszego problemu. Dziewczyny, zawalczcie o swoje. Podaje numer do kliniki. Zadzwońcie i zorientujcie się jak wygląda zdrowe i prawidłowe odchudzanie!!! Co jeszcze fajne, w Fundacji również robią badania dla naszych maluszków więc można również zadbać o ich przyszłość i zdrowie
Polecam 223079061

[GeaAde]

Efekt jojo to najczęściej wina osoby która się odchudza, organizm po długim okresie czasu na ujemnym bilansie kalorycznym chłonie dodatkowe kalorie jak gąbka dlatego po osiągnięciu upragnionej wagi nie można od razu wrzucać w siebie wszystkiego co się chce i dalej pilnować diety Trzymam za Ciebie kciuki!