Ostatnio obejrzane filmy cz. VII

[Kamilaa21]

Poprzednia część :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=745945

[Ervisha]

Witam w nowej części

Obejrzałabym jakiś film ale sama nie wiem jaki

[Nightmare666]

Napisane przez Ervisha

Witam w nowej części

Obejrzałabym jakiś film ale sama nie wiem jaki

Ja mam na dzisiaj ten film zaplanowany http://www.filmweb.pl/film/Niez%C5%82omny-2014-693142

[Coffee24]

To ja od razu zacznę z recenzją świeżo obejrzanych filmów
"Zaginiona dziewczyna" - już jakiś czas temu było tu o tym filmie głośno, jednak jestem bardzo do tyłu przez pracę i przez długi okres czasu nic nie oglądałam. Naprawdę świetny film, jestem pod wrażeniem. Długi- to prawda, ale nie dłużył się ani trochę. Genialny klimat, stopniowo narastające napięcie i milion znaków zapytania podczas oglądania- to mi się podoba Co tu więcej pisać, jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał to zachęcam

No i jeszcze ostatnio widziałam w telewizji "Inną kobietę", czyli komedię z Cameron Diaz w roli głównej. Niektóre sytuacje naprawdę śmieszyły, ale ogólnie film w fajnym klimacie, przyjemnie się oglądało. 7/10

Ervisha- też mam właśnie na coś ochotę, ale nie mam pojęcia co wybrać, nawet nie wiem czy wolę się dzisiaj pośmiać czy popłakać. A listę filmów do obejrzenia mam długą, i przez to teraz czekają mnie godziny wybierania

[kaarooo]

Witam się w nowym wątku

Napisane przez Ervisha

Obejrzałabym jakiś film ale sama nie wiem jaki

Też mam ten problem przeglądam swój folder z filmami i nic mi nie wpadło w oko

[iixi]

mi ostatnio jakoś nic nie pasuje. ;/
Siódmy syn - miałam nadzieję na cos o wiele lepszego. fabuła sama w sobie całkiem ok, ale bardzo mi się nie podobała sztuczność filmu. już nie mówiąc o efektach, które wyglądały jak z gry komputerowej. 4/10


Spirited Away: W krainie Bogów - bardzo lubię twórczość Miyazakiego ale to mi nie siadło. o ile czapki z głów za wyobraźnie i realizacje (bo to się oglądało naprawdę fajnie) to sama fabuła mnie zanudziła. 5/10

[psycho_social]

Mam to samo. Nic mi ostatnio nie podchodzi Wczoraj jako że byłam w całkiem niezłej formie postanowiłam sięgnąć po jedno z arcydzieł wielkich, na które powołują się niezliczeni twórcy określając ów film mianem dzieła totalnego/przeżycia mistycznego/czystego geniuszu. Chodzi o "Zwierciadło" legendarnego Andrieja Tarkowskiego. I tak jak uwielbiam nieoczywiste, oniryczne, nawet pozbawione fabuły kino, tak to nie powaliło mnie na kolana. Jedyne co mnie poruszyło to wspaniała muzyka Bacha i kilka pojedynczych kadrów. Firanki i drzewa poruszające się w slow motion mnie nie ujęły. Żaden z pojedynczych epizodów mnie nie poruszył. Na pewno to jest unikalna rzecz, nie widziałam niczego takiego dotychczas, ale dla mnie sama nowatorskość w sposobie narracji to za mało. Nie wiem nawet jak mam to ocenić, raczej się wstrzymam. Jedyna interesująca rzecz w tym filmie to to, że przynajmniej wiem już co sparodiował von Trier w "Antychryście".

[Candy_lips]

Obejrzałam "Still Alice". Myślałam, że film będzie zawsze trochę gorszy od książki, którą też niedawno czytałam, jakieś parę tygodni temu, ale teraz uważam, że nie. Jest świetną adaptacją, z bardzo dobrym aktorstwem, wzruszył mnie też niesamowicie, rewelacyjnie pokazał moim zdaniem to co przekazała w książce Lisa Genova. Dlatego daję taką samą ocenę filmowi jak książce 9/10 i polecam! Poruszający film, boleśnie, prawdziwie myślę ukazujący jak straszną chorobą jest Alzheimer. Coś strasznego nie móc rozpoznać wtedy kiedyś swoich bliskich i być całkiem zagubionym w świecie. Oby kiedyś udało się znaleźć lek na tę chorobę. Jeszcze raz polecam, w tym przypadku i książkę i film.

[pati0090]

Napisane przez coffee24

to ja od razu zacznę z recenzją świeżo obejrzanych filmów
"zaginiona dziewczyna" - już jakiś czas temu było tu o tym filmie głośno, jednak jestem bardzo do tyłu przez pracę i przez długi okres czasu nic nie oglądałam. Naprawdę świetny film, jestem pod wrażeniem. Długi- to prawda, ale nie dłużył się ani trochę. Genialny klimat, stopniowo narastające napięcie i milion znaków zapytania podczas oglądania- to mi się podoba co tu więcej pisać, jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał to zachęcam

świetny film

[Ervisha]

Napisane przez Nightmare666

Ja mam na dzisiaj ten film zaplanowany http://www.filmweb.pl/film/Niez%C5%82omny-2014-693142

Może zerknę Dzięki za podsunięcie tytułu

[puszka_pandory]

...
Dziewczynka z kotem (2014) - dramat. 7/10
Livide (2011) - horror. 5/10
Winter's Bone (2010) - dramat, thriller. 7/10
Haunt (2013) - horror. 6/10

[sweet sunday]

Cobbler(http://www.filmweb.pl/film/The+Cobbler-2014-706297)-
Bardzo miły i przyjemny film na spokojny wieczór.Sandler w formie 7/10

[Ervisha]

Ratujmy Westbrook High - według mnie słaby i nudnawy

[201705250955]

Byłam na przeglądzie filmowym w Cieszynie i było f a ntastycznie Obejrzałam 9 filmów (plus kilka krótkometrażowych dot. Ukrainy):
Pohádkář - co za beznadziejna historia 2 dojrzałych babek, które poświęcają całe swoje życie dla męskiego przyrodzenia (inaczej się tego opisać nie da). W zamyśle chyba tytułowy 'bajarz' miał być bogiem seksu, niestety ten aktor wg mnie totalnie się nie sprawdził. W obsadzie m. in. Herzigova. Za dużo wątków. Sceny, które niby miały być takie dramatyczne, wg mnie były po prostu śmieszne. 4/10
Cesta ven - walka o godne życie Romów w Czechach (wyjeżdżając poza Pragę naprawdę widać, że mieszka ich w kraju wielu). Co bardzo ważne, wszyscy aktorzy byli amatorami. Czy było to czuć? Absolutnie. Film niesamowicie wiarygodny, mocny, pokazujący, jak bezduszne i niesprawiedliwe jest życie przez to, że wszystkich wrzuca się do jednego wora (nie, nie myślcie, że reżyser usprawiedliwia i wybiela nagle wszystkich Romów). Polecam. 9/10
Všetky moje deti - dokument obrazujący pomoc oferowaną przez słowackiego proboszcza Mariana Kuffa w stosunku do romskich osad mieszkających w okolicy. Pokazuje ideę mądrej pomocy w miarę możliwości tego księdza (choć przyznam, że poszperałam trochę w internetach i doczytałam się o jednej rzeczy, która zabiła całą sympatię do duchownego). Mimo to dokument dobry, 7/10
Comeback - dwóch więźniów wychodzi ze słowackiego więzienia, do którego trafiają najgroźniejsi przestępcy. Pokazuje skalę ich niedostosowania do funkcjonowania w społeczeństwie i brak resocjalizacji. Film jest dokumentem. Wg mnie totalnie niedopracowany materiał i niewykorzystany potencjał (6 lat kręcenia - tyle potrzebowano, by pokazać 'dalsze losy' bohaterów). 4/10
Gottland - film pokazujący 4 epizody, które kształtowały funkcjonowanie Czechosłowacji w okresie po wojnie do współczesności. Film na podstawie książki (która podobno jest świetna - zamierzam przeczytać). Ciężko mi o nim coś napisać. Na 1 epizodzie usnęłam Natomiast im dalej, tym ciekawiej (wynika to też ze sposobu kreacji bohaterów). 5/10
Slovensko 2.0 - bardzo dobry film o współczesnej historii Słowacji. Jest to opowieść 10 reżyserów, którzy specjalizują się w zupełnie rozbieżnych produkcjach - dokument, fabuła, animacja przeplata się tutaj. Świetny, trafny, zabawny, lekki film. Przez cały seans zastanawiałam się, jakby ten film wyglądał, jeśli wyprodukowaliby go Polacy o Polsce. Na pewno zobaczę go jeszcze raz i polecam to zrobić, nawet jeśli będzie tylko wersja z oryginalną ścieżką językową. 8/10
Plemię (2014) - film produkcji ukraińskiej, nagrany całkowicie w języku migowym, bez tłumaczenia. I to jest coś niezwykłego - o ile zazwyczaj doceniamy inteligentne, zabawne dialogi, tutaj jest to absolutnie niepotrzebne. Film opowiada o młodym chłopaku, który trafia do patologicznej, ukraińskiej placówki - dosyć szybko sam przesiąka brutalnością i okrucieństwem. W filmie jest wiele przerażających scen. Musicie to koniecznie zobaczyć. Rozmawiałam z kilkoma osobami po filmie - w którym dosyć mocno poruszony jest problem prostytucji. Odczucia pozostałych? 'U nas tak nie ma'. A ja uważam, że jest, patologia w placówkach oświatowych czy prostytucja to nie jest TYLKO temat Wschodu, u nas jest to także aktualne. 8/10
Wyspa kukurydzy - fabuła filmu skupia się wokół pracy na wyspie - wyspie kukurydzy - która jest na wagę złota, ma stanowić bowiem jedyne pożywienie dla dziadka i jego wnuczki. Miejsce akcji jest w pewien sposób niezwykłe - historia toczy się w trakcie wojny gruzińsko-abchaskiej, przez co dziadek i jego wnuczka widują żołnierzy obu sił. Dialogi? Właściwie nie występują, ilość rozmów w ogóle można policzyć na palcach obu dłoni. I to jest w tym filmie fantastyczne. Może współczesny człowiek z Europy wyśmieje starca, ale jednak film pokazuje, że to był jego - dosyć skuteczny - sposób na życie. Reżyser, mimo ograniczonego pola manewru do małej wysepki i środków wyrazu, oczarowuje widza prostotą, z jaką owy dziadek funkcjonuje. To udaje się niewielu osobom (zazwyczaj takie filmy nużą). Nie, nie jest to absolutnie film do obejrzenia po 5 innych czy przed pracą - polecam obejrzeć na spokojnie. 8/10
Deti - 4 historie, pokazujące różne relacje ojca z dziećmi. Są historie ciekawsze i nudne, film wypada więc przeciętnie. W sumie byłam rozczarowana, że film puszczony był ostatniego dnia, w zasadzie na sam koniec - powinien 'przepaść' gdzieś na początku 4/10

[kawa_zmlekiem]

Asia_aisa ale Ci fajnie odnośnie filmu Cesta ven - widziałaś 'To tylko wiatr'? Podobna tematyka, bardzo mi się podobał.

[psycho_social]

Ależ zazdroszczę tego festiwalu Czekam aż "Plemię" wyjdzie na DVD, bo nie mam jak zobaczyć, a chcę baaardzo.

Wczoraj widziałam "Życie jest piękne", mój TŻ nie mógł uwierzyć, że oglądam po raz pierwszy No film po prostu wspaniały, inaczej go opisać nie można. Dowód na to, że i w Europie da się robić filmy, które mogą powalić na kolana cały świat. Pomysł GENIALNY, wykonanie koncertowe (ten chłopiec był cudowny! ). Jestem pod ogromnym wrażeniem. Prawdziwa perełka, nie do porównania z niczym. Daję 9,5/10 bo nie wiem, czy to arcydzieło (na pewno blisko) i dlatego, że końcówka była (dla mnie) przewidywalna i znacznie opadły emocje. Na pewną kiczowatość tego filmu nie zwracam uwagi, bo to najwspanialszy, prawdziwie bajkowy rodzaj kiczu. Polecam każdemu, kto się uchował i nie widział. Ostatnio tak się czułam jak widziałam "Króla Lwa" 20 lat temu

[kasztanka3]

Seventh son (2014) - 4/10.
Ani to ciekawe, ani to widowiskowe.
Nie przepadam za fantasy, ale nawet dla mojego TŻta, wielkiego fana gatunku to było po prostu słabe.
Jeden punkt wyżej za Bridgesa i jeden za Julianne Moore, z czystej sympatii do tej dwójki.

Jeune et jolie (2013) - 6,5/10.
Całkiem dobry dramat. Nie rozumiem komentarzy na Filmwebie potępiających 22letnią aktorkę w roli 17latki, dziewczyna wygląda bardzo młodo, zresztą jak sama miałam 22 lata, to mnie pytali, do którego gimnazjum chodzę.
Nie jest to kino wybitne ani zapadające w pamięć na lata, ale przyjemnie mi się oglądało.

Northmen - A viking saga (2014) - 6/10.
Jak wyżej - nic wybitnego ani oryginalnego, ale bardzo dobra rozrywka.
Jak ktoś ma ochotę popatrzeć na facetów wywijających mieczami, jakkolwiek to brzmi, to bardzo polecam.

The gambler (2014) - 7,5/10.
Piękne zdjęcia i rewelacyjna muzyka przede wszystkim.
Ale poza tym najbardziej mi się podobało to, w jaki sposób Mark Wahlberg zagrał swojego bohatera.
Jego mimika była genialna, postać Jima była przez to niesamowicie prawdziwa.
Zakończenie nie do końca mi się podobało, ale i tak to naprawdę solidne kino.

[kosovitz]

Napisane przez psycho_social

Ależ zazdroszczę tego festiwalu Czekam aż "Plemię" wyjdzie na DVD, bo nie mam jak zobaczyć, a chcę baaardzo.

Wczoraj widziałam "Życie jest piękne", mój TŻ nie mógł uwierzyć, że oglądam po raz pierwszy No film po prostu wspaniały, inaczej go opisać nie można. Dowód na to, że i w Europie da się robić filmy, które mogą powalić na kolana cały świat. Pomysł GENIALNY, wykonanie koncertowe (ten chłopiec był cudowny! ). Jestem pod ogromnym wrażeniem. Prawdziwa perełka, nie do porównania z niczym. Daję 9,5/10 bo nie wiem, czy to arcydzieło (na pewno blisko) i dlatego, że końcówka była (dla mnie) przewidywalna i znacznie opadły emocje. Na pewną kiczowatość tego filmu nie zwracam uwagi, bo to najwspanialszy, prawdziwie bajkowy rodzaj kiczu. Polecam każdemu, kto się uchował i nie widział. Ostatnio tak się czułam jak widziałam "Króla Lwa" 20 lat temu

Jak dla mnie w Europie, ogólnie rzecz biorąc, powstają lepsze filmy niż na innych kontynentach.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez kasztanka3

Northmen - A viking saga (2014) - 6/10.
Jak wyżej - nic wybitnego ani oryginalnego, ale bardzo dobra rozrywka.
Jak ktoś ma ochotę popatrzeć na facetów wywijających mieczami, jakkolwiek to brzmi, to bardzo polecam.

I wojowniczego księdza Robaka

[Hiyori]

Witam

Niesamowity Spider-man- z pajączkiem ogólnie jestem do tyłu. Dopiero ostatnio obejrzałam pierwszą część "nowej serii" i o ile stare mi się nie podobały ten jest ok Podoba mi się "nowy" aktor, bardziej pasuje i... nie podoba mi się Emma Stone jako nastolatka (taki szczegół).

[Ervisha]

Zaczęłam Za jakie grzechy dobry Boże i po jakiś 30 minutach wyłączyłam.. niby komedia ale mnie w ogóle nie śmieszyła a nudziła

[psycho_social]

Napisane przez kosovitz

Jak dla mnie w Europie, ogólnie rzecz biorąc, powstają lepsze filmy niż na innych kontynentach.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------



I wojowniczego księdza Robaka

Oczywiście, że tak, ja się z Tobą w pełni zgadzam. Tyle tylko, że znakomita większość europejskich produkcji nie odnosi spektakularnych sukcesów poza naszym kontynentem (koprodukcji z U.S.A. nie biorę pod uwagę)- żeby nie było, mam na myśli sukcesy komercyjne, a nie artystyczne. Świetnym przykładem było jak przeciętny melodramat "Sekret jej oczu" wygrał w oscarowym starciu z wybitną "Białą wstążką", bo był bardziej lekkostrawny. Chodziło mi o to, że europejski film dobrze się sprzedał, do tego dostał worek nagród i trafił do masowej publiczności nie będąc jednocześnie filmem tandetnym czy wtórnym. To się nie zdarza zbyt często.

[kosovitz]

Napisane przez psycho_social

Oczywiście, że tak, ja się z Tobą w pełni zgadzam. Tyle tylko, że znakomita większość europejskich produkcji nie odnosi spektakularnych sukcesów poza naszym kontynentem (koprodukcji z U.S.A. nie biorę pod uwagę)- żeby nie było, mam na myśli sukcesy komercyjne, a nie artystyczne. Świetnym przykładem było jak przeciętny melodramat "Sekret jej oczu" wygrał w oscarowym starciu z wybitną "Białą wstążką", bo był bardziej lekkostrawny. Chodziło mi o to, że europejski film dobrze się sprzedał, do tego dostał worek nagród i trafił do masowej publiczności nie będąc jednocześnie filmem tandetnym czy wtórnym. To się nie zdarza zbyt często.

"Białej wstążki" to i ja nie dałam rady przełknąć, w ogóle twórczość Haneke(go?) mi nie podchodzi

Zgadzam się z tym, co napisałaś z zastrzeżeniem, że mi specjalnie nie zależy na rozgłosie i tuzinach nagród dla filmów, które mi się podobają. Jasne, że miło jest, jak dostanie jakieś wyróżnienie, ale Oskary i inne Romualdy same w sobie nie są dla mnie wyznacznikiem jakości.

[Niebieskooka arystokratka]

"Wilk" - z 1994 roku. Raczej słaby. 3/10

[iixi]

Napisane przez Ervisha

Zaczęłam Za jakie grzechy dobry Boże i po jakiś 30 minutach wyłączyłam.. niby komedia ale mnie w ogóle nie śmieszyła a nudziła

ja już widziałam dwa razy i za każdym płakałam ze śmiechu

[Ervisha]

Napisane przez iixi

ja już widziałam dwa razy i za każdym płakałam ze śmiechu

A od której minuty on się rozkręca?

[psycho_social]

Napisane przez kosovitz

"Białej wstążki" to i ja nie dałam rady przełknąć, w ogóle twórczość Haneke(go?) mi nie podchodzi

Zgadzam się z tym, co napisałaś z zastrzeżeniem, że mi specjalnie nie zależy na rozgłosie i tuzinach nagród dla filmów, które mi się podobają. Jasne, że miło jest, jak dostanie jakieś wyróżnienie, ale Oskary i inne Romualdy same w sobie nie są dla mnie wyznacznikiem jakości.

Oczywiście, dla mnie też nagrody zdecydowanie nie są wyznacznikiem jakości, ale nie da się ukryć, że dla wielu są i nagrody robią reklamę oraz torują wielu filmom drogę do szerszej dystrybucji. Gdyby nie nagrody wielu filmów bym nigdy nie obejrzała, bo firmy dystrybucyjne nie zakupiłyby praw do nich. A jak coś zgarnie parę statuetek, to później wydają też i starsze produkcje z danego kraju. Takim sposobem odkryłam kino rumuńskie, czy koreańskie wokół których zrobił się szum po paru spektakularnych nagrodach. Tyle z offtopa ode mnie

A twórczość Hanekego ja akurat hołubię, ale doskonale rozumiem, że można jej nie znosić

[iixi]

Napisane przez Ervisha

A od której minuty on się rozkręca?

jak dla mnie to od samego początku ;p

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

I wojowniczego księdza Robaka

Ksiądz był fajny

[201705250955]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Asia_aisa ale Ci fajnie odnośnie filmu Cesta ven - widziałaś 'To tylko wiatr'? Podobna tematyka, bardzo mi się podobał.

Nie widziałam (może też się źle wyraziłam o filmie Cesta ven - w tym przypadku jest to historia rodziny, będąca raczej symbolem problemu przyzwoitych/normalnych Romów w Czechach/Słowacji), ale kliknęłam sobie, że chcę obejrzeć

Napisane przez psycho_social

Ależ zazdroszczę tego festiwalu Czekam aż "Plemię" wyjdzie na DVD, bo nie mam jak zobaczyć, a chcę baaardzo.

Wczoraj widziałam "Życie jest piękne", mój TŻ nie mógł uwierzyć, że oglądam po raz pierwszy No film po prostu wspaniały, inaczej go opisać nie można. Dowód na to, że i w Europie da się robić filmy, które mogą powalić na kolana cały świat. Pomysł GENIALNY, wykonanie koncertowe (ten chłopiec był cudowny! ). Jestem pod ogromnym wrażeniem. Prawdziwa perełka, nie do porównania z niczym.

Nie ma co zazdrościć, tylko trzeba ruszać - pobyt w Cieszynie jest naprawdę tani, akredytacja też (ja miałam karnet, ale byłam po prostu tylko 3 dni i nie opłacało się przepłacać), a przegląd ma naprawdę wysoki poziom. Od kilkunastu miesięcy to było moje marzenie, teraz udało się je spełnić, super W przyszłym roku 30 kwietnia - 3 maja można mieć normalny urlop. Teraz marzę najbardziej o 2 festiwalach filmowych: w Sarajewie i Kijowie (Sarajewo nie w tym roku na pewno, ale Kijów - kto wie?). Może się uda w tym roku dotrzeć jeszcze na FPFF w Gdyni (oprócz tego teraz w Katowicach jest jakiś mały festiwal i pewnie na coś się wybiorę).
A jeszcze taki zupełny off top... siedzę sobie 3 maja po czeskiej stronie, piję kawę, przygotowuję jakiegoś maila. Podchodzi rodzina z dziećmi, mówią po polsku, zamawiają lody, patrzę, a tu Jowita Budnik Nie mam parcia na autografy (no fakt, to nie był Kościukiewicz czy ktoś, o kogo autograf chciałabym zabiegać), ale jakoś tak fajnie się zrobiło. Fajnie było zobaczyć tak blisko tak dobrą aktorkę
Co do Życia... - ja ten film też widziałam pierwszy raz jakiś miesiąc temu i jestem absolutnie oczarowana (10/10). Też zakochałam się w tym małym chłopcu (szkoda, że wyrósł na brzydala ).

Napisane przez psycho_social

Oczywiście, dla mnie też nagrody zdecydowanie nie są wyznacznikiem jakości, ale nie da się ukryć, że dla wielu są i nagrody robią reklamę oraz torują wielu filmom drogę do szerszej dystrybucji. Gdyby nie nagrody wielu filmów bym nigdy nie obejrzała, bo firmy dystrybucyjne nie zakupiłyby praw do nich. A jak coś zgarnie parę statuetek, to później wydają też i starsze produkcje z danego kraju. Takim sposobem odkryłam kino rumuńskie, czy koreańskie wokół których zrobił się szum po paru spektakularnych nagrodach. Tyle z offtopa ode mnie

Coś właśnie w tym jest, gdyby nie zauważenie przez kogoś, pokaz na festiwalu, wiele filmów pozostałoby niedocenionych nawet na własnych rynkach (vide Ida). Mi też to gila, czy X bądź Y uważa, iż mój ulubiony film jest dobry, super, czy beznadziejny.

[Nightmare666]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

"Wilk" - z 1994 roku. Raczej słaby. 3/10

Ja lubię, rola Nicholsona jak zwykle bardzo dobra

Oculus-- nie jest to straszny horror, może w kinie inaczej odebrałabym go. Występuje motyw luster, czyli coś, czego dużo widzów przeraża lub wywołuje dreszcze. Dosyć dobrze oglądało się, choć te zjawy wyglądały trochę komicznie 6/10