2006-01-05, 11:39 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 31
|
Dot.: slub a mieszkanie ze soba ...
My spotykamy sie od 7 lat a od ponad roku mieszkamy razem. Wczesniej nie mielismy takiej mozliwości niestety Jak dla mnie takie zamieszkanie razem przed slubem jest super. Wczesniej znalismy sie bardzo dobrze, ale teraz jeszcze lepiej. Jest na prawde cudownie I kazdej dziewczynie zycze takiego TŻ jak ja mam (ze świeca takiego szukac ) W tym roku planujemy slub
Pozdrawiam serdecznie |
2006-01-05, 13:19 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: slub a mieszkanie ze soba ...
W dniu mojego ślubu będą dwa lata odkąd razem z W mieszkam. I uważam że to była dobra decyzja. To uczy wielu rzeczy .. i później już nie bedziesz rozczarowana
|
2006-01-05, 13:40 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: slub a mieszkanie ze soba ...
Cytat:
uwazam dokładnie tak samo Ja zamieszkalam z moim TZ po roku znajomosci, zrobilibysmy to wczesniej ale nie było takiej mozliwosci (głownie finanse). Mieszkamy ze soba 2 lata, w maju planujemy sie pobrac. Nie wyobrazam sobie, zebym miala teraz znow wrocic do rodziców. Jest mi z nim bardzo dobrze razem sie uzupelniamy. |
|
2006-01-05, 14:11 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 215
|
Dot.: slub a mieszkanie ze soba ...
a w jakim wieku i w jakies sytuacji sie wyprowadzałyście...? ? czy mieszkałyście już same... czy z rodzicami ... ?
|
2006-01-05, 14:56 | #35 |
Raczkowanie
|
Dot.: slub a mieszkanie ze soba ...
Ja wyfrunełam z rodzinnego gniazda z wieku 20 lat. Zrobiłam rodzicom totalny tok szok, bo oni byli przeciwni, no ale wiedzieli, że już mam swoje lata i nie mogą mi rozkazywać. Przeprowadzka była dla mnie bardzo ciężka emocjonalnie, bo strasznie jestem związana z rodzinką. Ale z drugiej strony bardzo chciałam się w końcu zamieszkać z moim ukochanym i się usamodzielnić. Najgorszy chyba był pierwszy miesiąc, potem wszyscy się zaczeli przyzwyczajać do nowej sytuacji. Teraz jak sobie o tym wszystkim pomyśle to śmiać mi się chce. Cieszę się, że misję wylotu z gniazdka mam już za sobą.
__________________
aga ; ) Edytowane przez aga) Czas edycji: 2006-01-05 o 16:00 |
2006-01-05, 15:30 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 215
|
Dot.: slub a mieszkanie ze soba ...
widze ze juz rok mieszkasz poza domkiem... i ze jestes moja rowiesniczka
|
2006-01-05, 20:33 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: slub a mieszkanie ze soba ...
Ja chciałam się jak najwcześniej wyprowadzić od staruszków po liceum wykombinowałam szkołę w p-niu(w którym mam kupę fajnej rodzinki,i o którym marzyłam od dziecka )przez 2 lata mieszkałam u rodzinki-cudny czas a póżniej rok z kumpelami-jeszcze lepszy okres,póżniej poznałam mojego miśka i...tak jakoś wyszło że postanowiliśmy potraktować to jak wyzwanie i zamieszkać razem dla nas obojga były to "testy",kompletny żywioł nie do okiełznania ale w formie żartów i cwanych podchodów ale nie z wyrachowania a przez wzgląd na naszą przeszłość..może inaczej się patrzy na wszystko kiedy się jest osobą młodą i niedoświadczoną negatywnie,a co innego,kiedy ma się za sobą "różne"przejścia... ja w każdym bądż razie nie żałuję ani chwili i dzięki temu mam kogoś kto spełnia wszystkie moje oczekiwania i pragnienia..a nawet więcej
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:06.