kosmetyki Bourjois

[rozwielitka]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;1041242 2]no tak, wpisywałam 'bourjois tusz' i dlatego mi nie znalazło.
dzięki [/quote]


cieszę się że pomogłam

[dygotka8]

mam jużwrescie cienie bourjois
kolro miss spirit i call me rose. jak na razie to miss spirit bardziej mi sie podoba,ale jutro się w dzien umaluje to wtedy ocenię
kod 8202 - obstawiam,ze to czerwiec 2006????, starawe,ale mi to nie szkozi bo juz się nimi pomalowałam i nic mnie oczka nie pieką,a poza tym pisałyćie,że cienie są trwałe...

aha,jak na razie to miss spirit bardziej mi się podobają

[paniszprotkowa]

Napisane przez Siuniaaa

Zaciekawił mnie podkład 10hrs sleep effet mogłabyś coś o nim napisać? Swoją drogą piękna kolekcja

To co prawda nie bylo do mnie, ale musze potwierdzic, rzeczywiscie podklad jest bardzo przyjemny. Jego konsystencja jest lejaca, latwo sie rozprowadza. Kryje slabiutko, wiec polecalabym go raczej dla cery bezproblemowej.
Aktualnie go nie uzywam, bo na zime wole bardziej "tresciwy" podklad, teraz akurat jest to Clinique Supermoisture, bardzo fajny tez.

Napisane przez rozwielitka

Gdyby nie to, że używam teraz głównie mineralnych pozstałabym mu wierna, uważam ze obok astora mattitude (ale astor testuje na zwierzętach) jest najlepszym jaki miałam, idealnie odpowiada potrzebom mojej skóry.

Rozwielitko, moze rozwiejesz moje watpliwosci. Mianowicie czytalam kiedys, ze sam fakt,ze dana firma nie testuje na zwierzetach, nic nie znaczy, poniewaz wszystkie uzyte skladniki musza byc przebadane na zwierzetach. Inaczej po prostu nie dostalyby atestu.

[ulinkaaa]

Arrachnee piekna kolekcja!
Ja tez sie dzisiaj czailam na te cienie pojedyncze, ale nie bylo ani bezu ani czerni...
Chcialam dzisiaj kupic tusz LINER EFFET, bo kusi mnie strasznie, ale tez nie bylo Chyba kryzys dopadl tez mojego Marionnauda

Co do podkladu 10hrs to tez sie wypowiem: jestem bardzo zadowolona z niego: leciutki, nie kryje zbyt mocno, ale mi tego nie trzeba, bardzo dobrze stapia sie ze skora, nawilza, buzia dosc dlugo sie po nim nie swieci. Poza tym nie powoduje zadnych alergii czy uczulen, jednak na zime moim zdaniem troszke za slaby. Wroce do niego w marcu.

[Nobuko]

Może trochę nie na temat,ale czytam już kolejną opinie,że 33 lilas do'r to ciemniejszy róż niź 34 rose do'r i albo ja jestem ślepa,ale dla mnie 33 jest ciepły i nieco brzoskwiniowy,ale na pewno nie ciemniejszy od 34-dla mnie są one równie nasycone,różni je tylko temepratura barw-34 zimny,33 ciepły.


Btw.Jestem brunetką,mam zółtawą,oliwkową cere,a jakoś kręcą mnie jedynie mocno różowe róże,posiadam landrynkowy 48 cendre de rose brune(mocny,cukierkowy róż,matowy),34 rose do'r,33 lilas do'r-zbytnio go nie lubię i 17 rose fougue.Dużo tego,ale ja tak kocham te róże Moje pytanko brzmi,myślicie,że brunetki o śniadej cerze mogą używać różowych róży???Mi sie strasznie taki kontrast podoba-chłodny róż i ciepła cera...nie wiem tylko,czy nie popełniam błędu w makijażu,odpiszcie proszę

[Shadea]

Nobuko to nie jest zasada z tym różem. Wiem o czym mówisz, bo tez mam ciepłą, ciemniejsza karnację a jestem zakochana w Rose de Jaspe Bourgois. Wyglada to bardzo naturalnie i świeżo.

[Siuniaaa]

Napisane przez rozwielitka

ukradła mi go moja mama, a jest bardzo wymagającą osobą. Przede wszytskim jest bardzo lekki, dla idealnej cery której chcesz tylko wyrównać koloryt. Partycznie niewidoczny na skórze. Nie matuje, ale też nie wysusza, nie zapycha. Zapach jak podkład, podkładowy.
Gdyby nie to, że używam teraz głównie mineralnych pozstałabym mu wierna, uważam ze obok astora mattitude (ale astor testuje na zwierzętach) jest najlepszym jaki miałam, idealnie odpowiada potrzebom mojej skóry.
Miałam odcien 71 i jest on jednym z najjaśniejszych jakie widziałam na polskim rynku, a potrzebuję bardzo jasnego. Moze ze wzgledu na małe krycie tak ładnie się wtapia. Jest pomiędzy lekkim podkładem a kremem koloryzującym. Trwałość nie jest powalająca...jakieś pytania?


a kolekcja powoli rozchodzi się po świecie...

Dziękuje za odpowiedź wszystko dokładnie napisałaś więc nie mam już wiecej pytań odnośnie tego podkładu.

[Reijel]

Uświadomcie mnie: czy cień noir precieux można nakładać na mokro?

[dygotka8]

a jak się nakłada cienie na mokro?tzn na mokrą powiekę?ja nie wiem bo nigdy tak się nie malowałam...

[paniszprotkowa]

Napisane przez dygotka8

a jak się nakłada cienie na mokro?tzn na mokrą powiekę?ja nie wiem bo nigdy tak się nie malowałam...

Dygotko, moczysz pedzelek w wodzie lub toniku i nabierasz na niego cien. Tylko nie zamaczaj calego cienia, bo zrobi sie z niego bryla. Delikatnie nakladasz i w miare potrzeby rozcierasz.

[ulinkaaa]

Dziewczyny, czy ktoras z Was oprocz rozwielitki uzywala tuszu LINER EFFET?

Widzialam, ze rozwielitka w kwc dopisala niedawno, ze strasznie szybko wysycha, a ja wlasnie jego chcialam wyprobowac

Mialam kiedys tusz wydluzajacy talons aiguiles, bylam zadowolona, ale to bylo 3 lata temu Potem kupilam VG i jedna wielka klucha mi sie zrobila zamiast rzes

No i teraz chcialam wyprobowac te nowosc, ale wlasnie czytalam w kilku recenzjach, ze strasznie szybko wysycha...

[rozwielitka]

Napisane przez ulinkaaa

Dziewczyny, czy ktoras z Was oprocz rozwielitki uzywala tuszu LINER EFFET?

Widzialam, ze rozwielitka w kwc dopisala niedawno, ze strasznie szybko wysycha, a ja wlasnie jego chcialam wyprobowac

Mialam kiedys tusz wydluzajacy talons aiguiles, bylam zadowolona, ale to bylo 3 lata temu Potem kupilam VG i jedna wielka klucha mi sie zrobila zamiast rzes

No i teraz chcialam wyprobowac te nowosc, ale wlasnie czytalam w kilku recenzjach, ze strasznie szybko wysycha...

ulinkooo (dobrze odmieniam?) jeśli lubisz raczej naturalne rzęsy to będziesz zadowolona. W porównaniu do volume clubbing który tez robił kluchę, liner świetnie rozczesuje...aż się nie zlepi w gumę. Dodałam mu kropelkę płynu do oczu i umyłam szczoteczkę, naprawde pomogło. Nadal uważam, że wśród moich tuszy jest najlepszy (a miałam głównie bourjois, tyle że celowałam w wodoodporne). Liner ma fajną szczotę, z małymi i dużymi końcówkami, chociaż dłuższa praca przy oku powoduje u mnie efekt odruchowego zamykania i wtedy się drapię.
Poza tym może tak źle wypadł, bo podbieram mamie HR lash queen, która też daje naturalny, wyczesany efekt, ale dużo lepszy.
Mój następny tusz będzie wysokopółkowy.

Myślę, ze będziesz zadowolona. Ja linera używam hm, od października? Może ma juz prawo być gęstszy?

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez rozwielitka

Myślę, ze będziesz zadowolona. Ja linera używam hm, od października? Może ma juz prawo być gęstszy?

Ma ma Też zauważyłam, że najfajniej tusz się ma tak do miesiąca, potem już z nim gorzej Nie wspominając o niektórych gęsciuchach L'oreala (lash arch, 4x vol.), które po 2 tyg już się nadawały do wymiany :/ - okropnie oblepiały rzęsy , robiły owadzie nóżki.. strasznie tandetny efekt.
Ja kupuję nowy tusz zwykle po 1,5 miesiąca.


-

Także uważam, że 10 HSE na zimę jest za lekki Jak dla mnie idealny na lato (dlatego też teraz się go pozbyłam).

-

arrachnee- widzę, że masz ten pędzelkowy podkład. Czy uzywasz pędzelka? Pytam, bo ja chcialam go usunąc, ale wolalam nie kombinowac i poprostu wycięłam włoski Czy ktoś wie, czy da się pędzelek usunąc w ładniejszy sposób?

[rozwielitka]

ja dotychczas trzymalam tusze do oporu, jak ostatnio wymieniłam po pół roku mialam wyrzuty sumienia

[misia_bella]

Napisane przez paniszprotkowa

Dygotko, moczysz pedzelek w wodzie lub toniku i nabierasz na niego cien. Tylko nie zamaczaj calego cienia, bo zrobi sie z niego bryla. Delikatnie nakladasz i w miare potrzeby rozcierasz.

Wydaje mi się, że z wypiekanymi cieniami może byc problem, bo mogą one wchłonąc wode i pozniej byc twarde jak kamien.

[dygotka8]

Napisane przez paniszprotkowa

Dygotko, moczysz pedzelek w wodzie lub toniku i nabierasz na niego cien. Tylko nie zamaczaj calego cienia, bo zrobi sie z niego bryla. Delikatnie nakladasz i w miare potrzeby rozcierasz.

dziekuję za inf

Napisane przez misia_bella

Wydaje mi się, że z wypiekanymi cieniami może byc problem, bo mogą one wchłonąc wode i pozniej byc twarde jak kamien.

coś pokombinuje i jakoś spróbuję w niedługim czasie

[ulinkaaa]

Napisane przez rozwielitka

ulinkooo (dobrze odmieniam?) jeśli lubisz raczej naturalne rzęsy to będziesz zadowolona. W porównaniu do volume clubbing który tez robił kluchę, liner świetnie rozczesuje...aż się nie zlepi w gumę. Dodałam mu kropelkę płynu do oczu i umyłam szczoteczkę, naprawde pomogło. Nadal uważam, że wśród moich tuszy jest najlepszy (a miałam głównie bourjois, tyle że celowałam w wodoodporne). Liner ma fajną szczotę, z małymi i dużymi końcówkami, chociaż dłuższa praca przy oku powoduje u mnie efekt odruchowego zamykania i wtedy się drapię.
Poza tym może tak źle wypadł, bo podbieram mamie HR lash queen, która też daje naturalny, wyczesany efekt, ale dużo lepszy.
Mój następny tusz będzie wysokopółkowy.

Myślę, ze będziesz zadowolona. Ja linera używam hm, od października? Może ma juz prawo być gęstszy?

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;10434332]Ma ma Też zauważyłam, że najfajniej tusz się ma tak do miesiąca, potem już z nim gorzej Nie wspominając o niektórych gęsciuchach L'oreala (lash arch, 4x vol.), które po 2 tyg już się nadawały do wymiany :/ - okropnie oblepiały rzęsy , robiły owadzie nóżki.. strasznie tandetny efekt.
Ja kupuję nowy tusz zwykle po 1,5 miesiąca.[/quote]

Dziekuje Wam bardzo za pomoc
No wlasnie ja juz pisalam ostatnio na watku l'oreala, ze przywiozlam sobie lash archtecta z francji i byl do wyrzucenia po tygodniu. Ja strasznie lunie ten tusz, ale on zwykle po miesiacu idzie do smieci, a to troche za krotko.

Caly czas rozwazam tego Liner Effet, widzialam ta szczotke i zaintrygowala mnie
Tak wlasciwie, to nie wiem czemu nadal szukam tuszu, w sumie ideal juz znalazlam, ale chyba babska natura ciagnie do nowosci

[arrachnee]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;10434332]
arrachnee- widzę, że masz ten pędzelkowy podkład. Czy uzywasz pędzelka? Pytam, bo ja chcialam go usunąc, ale wolalam nie kombinowac i poprostu wycięłam włoski Czy ktoś wie, czy da się pędzelek usunąc w ładniejszy sposób? [/quote]

Naczytałam się, że ten pędzel jest be, ale postanowiłam dać mu szansę przed wycięciem.
O dziwo nie mam z nim problemów - dla mnie to trochę grubsza wersja pędzla do podkładu z sephory. Na razie zostaje

Napisane przez ulinkaaa

Dziekuje Wam bardzo za pomoc
No wlasnie ja juz pisalam ostatnio na watku l'oreala, ze przywiozlam sobie lash archtecta z francji i byl do wyrzucenia po tygodniu. Ja strasznie lunie ten tusz, ale on zwykle po miesiacu idzie do smieci, a to troche za krotko.

nie znoszę tuszy l'oreala - strasznie szybko zamieniają się w kluchę
jedyny znany mi tusz, który jest niemal idealny do całkowitego zużycia to złoty masterpiece max faxtora

[ulinkaaa]

Napisane przez arrachnee

nie znoszę tuszy l'oreala - strasznie szybko zamieniają się w kluchę
jedyny znany mi tusz, który jest niemal idealny do całkowitego zużycia to złoty masterpiece max faxtora

A dla mnie z L'oreala Telescopic jest najlepszy, bardzo go lubie. Masterpiece tez jest ok, ale wersja max, tyle, ze u mnie tez zyje gora 1,5 miesiaca przepraszam za OT

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez arrachnee

Naczytałam się, że ten pędzel jest be, ale postanowiłam dać mu szansę przed wycięciem.
O dziwo nie mam z nim problemów - dla mnie to trochę grubsza wersja pędzla do podkładu z sephory. Na razie zostaje

A ja odrazu go wycięłam, nawet nie próbując Wolę ręką nakładac podkłady, ale w półce mam pędzel do podkładu, może kiedyś wypróbuję- teraz jakoś lezy nieużywany Dziękuję za odp

nie znoszę tuszy l'oreala - strasznie szybko zamieniają się w kluchę

Ja pamiętam jedynie, że Longitude się nie robił taki Pomijam oczywiście Telescopica CD, bo ten wogole mi nie podszedl (ale za to był wodnisty), nie moj typ szczoteczki... Ja kupuje juz tusze tylko z klasyczna szczoteczką, koniec eksperymentow

Napisane przez ulinkaaa

A dla mnie z L'oreala Telescopic jest najlepszy, bardzo go lubie. Masterpiece tez jest ok, ale wersja max, tyle, ze u mnie tez zyje gora 1,5 miesiaca przepraszam za OT

Ja tego złotego nie uzywałam jeszcze, ale chyba już nie użyję. Po rozczarowaniu srebrnym sobie podaruję. Chociaż czytałam, że ponoć złoty dużo lepszy... Póki co wróciłam do naturalnych efektów tuszy Gosha Następny chcę wypróbować z Lumene wydłużający (tylko jakoś nie mogę na nie natrafić :/)

[barbieee]

a czy widzialyscie nowosc ktora sie pojawila w asortymencie Bourjois ciekawa jestem tylko jak sie sprawdza i czy warto nabyc moze ktoras z was podzieli sie opinia na temat nowych cieni???
Bourjois Le dressing du Regard
u nas dostepne tlyko pojedyncze sztuki (zdjecie 3)widzialm na allegro i zastanawiam sie nad nimi ale czekam na opinie;a w Stanach sa paletki do ktorych mozna zakupione 2lub3 sztuki wlozyc (zdjecie 1,2)

[rozwielitka]

Napisane przez barbieee

a czy widzialyscie nowosc ktora sie pojawila w asortymencie Bourjois ciekawa jestem tylko jak sie sprawdza i czy warto nabyc moze ktoras z was podzieli sie opinia na temat nowych cieni???
Bourjois Le dressing du Regard
u nas dostepne tlyko pojedyncze sztuki (zdjecie 3)widzialm na allegro i zastanawiam sie nad nimi ale czekam na opinie;a w Stanach sa paletki do ktorych mozna zakupione 2lub3 sztuki wlozyc (zdjecie 1,2)

oo, takie też widzialam w GC na marszałkowskiej w wawie, 1 cień po 17zł ale paletek chyba nie było.

[AimiA]

Mam nadzieję ze nie będzie to offtop. Mam Błyszczyk 4D Rosé métallisé (64) i chciałabym kupić dla mamy w tym kolorze(bez drobinek) ale szminkę, bo błyszczyka nie chce a kolor jak dla niej wyprodukowany. Może nie być bourjoisa. Możecie mi coś podpowiedzieć?

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez AimiA

Mam nadzieję ze nie będzie to offtop. Mam Błyszczyk 4D Rosé métallisé (64) i chciałabym kupić dla mamy w tym kolorze(bez drobinek) ale szminkę, bo błyszczyka nie chce a kolor jak dla niej wyprodukowany. Może nie być bourjoisa. Możecie mi coś podpowiedzieć?

Najlepiej iść z błyszczykiem np do Sephory i prosić o pokazywanie Albo taniej najpierw do Rossmana czy Natury (tam jest zwykle Maybelline, Astor, L'oreal, Rimmel, czasem Bourjois).

[rozwielitka]

http://allegro.pl/item527512065_bour...go_nie_ma.html

jakiś czas temu szukałam rouge hi tech, coś na kształt benetintu, są testrki po 9zł na allegro...mam już benetint, ale może komuś się spodoba.
Na KWC jest tylko 1 recenzja, pozytywna.

[czarna.noc]

Dziewczyny,
czy któraś z was ma jakiś wodoodporny tusz Bourjois? Miałam kiedyś taki tusz z Maybelline a teraz z Sephory i oba są tragicznie suche, praktycznie w ogóle nie widać go na rzesach Czy wszystkie tusze wodoodporne sa tak słabe?

[rzyrafka]

Napisane przez rozwielitka

http://allegro.pl/item527512065_bour...go_nie_ma.html

jakiś czas temu szukałam rouge hi tech, coś na kształt benetintu, są testrki po 9zł na allegro...mam już benetint, ale może komuś się spodoba.
Na KWC jest tylko 1 recenzja, pozytywna.

Mam to, potrafi wytrzymac cały dzień na ustach jednak czasami źle mi się go nakłada- tak jakby nierówno się wchłaniałw górną wargę. Ale kolorki sa świetne

[rozwielitka]

Napisane przez rzyrafka

Mam to, potrafi wytrzymac cały dzień na ustach jednak czasami źle mi się go nakłada- tak jakby nierówno się wchłaniałw górną wargę. Ale kolorki sa świetne

a który masz?

[rzyrafka]

82 rouge futuriste- jaskrawa koralowa ciepła czerwień i 84 rose pixel- mocny róż taka jakby czerwonawa fuksja

[Jeanne90]

A czy te cuda burżujowe nie wysuszają ust?