Projekt denko cz 2

[Iwoka]

U mnie tylko próbki, więc zaliczę jako jedno
7. LPM, kremowy żel pod prysznic "kwiat pomarańczy" (2 x 10 ml) + mleczko nawilżające (2 x 8 ml) -> beznadziejne były...

[kudlik_kk]

Napisane przez Anna_Konda

8. Odżywka Garnier awokado i karite

Napisane przez delfix10

Johnson's baby bedtime żel do mycia ciała na dobranoc

Napisane przez pozycja77

5. Olejek pod prysznic balneum

Napisane przez AnulaQa

Dzisiejsze:
Anida, krem do rąk w woskiem pszczelim, 100ml- krem w porządku, ale dla skóry dłoni nieproblemowej, dla suchej( a do takiej jest przeznaczony) jest za słaby, plus za zapach
Ziaja, krem do twarzy nawilżający, matujący 25+, 50 ml- tani i fajny, dobrze matuje, nie roluje się, ładnie pachnie

Napisane przez brulionbebeb

Gratuluję wszystkim denek

U mnie jedno mycie włosów i trzy zużycia
- odżywka Garnier Ultra Doux Sekrety Prowansji z morelą
- maska Ziaja oliwkowa
- woda brzozowa Isana (odlewka)

Udało mi się też zużyć puder mineralny z Sephory, a na wykończeniu mam jakiś bezbarwny puder z Avonu

klask i:

Napisane przez GOśka T.

Ale szalejecie dziewczyny

kudlik Ty to zawsze masz obfite denka a już za kolorówkę to podwójne brawa
mi jakoś lakiery nie bardzo chcą schodzić,a dość często maluje "na zmianę"(bo nie lubie jednym cały czas).


Lipiec zaczełam od denek:
1.Próbka,chusteczka zapachowa MDB l'eau z YR (o,7 ml)-jakoś mi nie podszedł .Niby nie jest duszacy,
przyprawiajacy o mdłości ,no ale coś mi w nim nie pasuje..
2. Próbka, Timotei mini szampon z różą z jerycha, strenght &shine(50ml)-fajnie się pieni,pięknie pachnie i jest wydajny-starczył na 1,5 tygodnia a używałam go co drugi dzień. Włosy nie były sianowate, były przyjemne w dotyku.
3. YR, żel pod prysznic Ylang -Ylang(200ml)-fajny orzeźwiający,nie duszacy ,zapewne do niego wrócę te zele z YR u mnie starczają tak na tydzień
4. Tołpa, botani amarantus,nawilżajace mleczko -nektar(50 ml)-dobrze się rozprowadza(choć konsystencja jest ciut za rzadka jak dla mnie),ładnie pachnie,całkiem nieźle nawilża.Ale po jakimś czasie zauważyłam, że mnie swędzi po nim skóra,zwłaszcza dłoni.
5.Nivea Soft ,krem do twarzy intensywnie nawilżajacy(50 ml)-stosowałam go do ciała,nie do twarzy.Cudnie pachnie,świetnie nawilżaWrócę do niego z pewnością.
6.Soraya,Morelowy peeling antybakteryjny,(150 ml)-produkt ma drobne drobinki, uczucie ścierania jest niezbyt mocne, ale skóra jest miło wygładzona ,natomiast nie zauważyłam,zeby ograniczył/zmniejszył powstawanie zaskórników.Nie podrażnia, nie wysusza, nie rani .Jest mega wydajny i ma praktyczną tubę.
7. Avon,foot works,krem intensywnie zmiękczający skórę stóp(75 ml)
8.Płatki kosmetyczne x2
9. YR,żel pod prysznic,kwiat bawełny z indii(200ml)

Ja niektóre lakiery męczę od kilku lat także kiedyś przyjdzie czas na ich pogrzeb No i za denka

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez wiewioor

8. Garnier Ultra doux awokado i masło karité odżywka
9. Olejek Joanna Sensual
10. Cleanic husteczki do higieny intymnej
11. Depillux wosk miodowy
12. Illi cleansing oil (próbka)
13. Illi cleansing foam (próbka)

ten olejek to oliwka na podrażnienia? jak tak to czy ona pomoże na kropy po goleniu bikini?

Napisane przez brulionbebeb

Udało mi się jeszcze zużyć krem redukujący zaczerwienienia z Ziaji. Używałam go jako serum na wiecznie czerwone policzki, ale był baaaardzo wydajny i zaczął mnie męczyć, więc cieszę się, że nasza znajomość już się skończyła xD

Napisane przez delfix10

u mnie dzisiaj Bioderma, Vichy woda termalna i Vichy destock ventre/stomach

Napisane przez Anna_Konda

9. Pasta do zębów Lacalut
Zbliża się dziesiątka!

klask i:

Napisane przez AnulaQa

Korzystając z tego, że akurat kiedy brałam nocny prysznic, w całej dzielnicy wyłączono prąd na kilka godzin, niby niepostrzeżenie nalałam więcej żelu na gąbkę niż potrzeba. I tak oto udało mi się zużyć:

Nivea, kremowy olejek pod prysznic, ekstrakt kaszmiru i zapach orchidei, 250ml- przyjemny żelik o aksamitnej konsystencji i kremowym zapachu

Aquafresh extra care, płyn do płukania jamy ustnej, 500ml- nie spodziewałam się, że będzie aż tak fajny. Obok Listerine Zero i Elmex ,mój ulubieniec. Nie wyżera, odświeża, rozjaśnia uśmiech, o delikatnym miętowym smaku. Naprawdę fajny. Ja go zgarnęłam w zestawie z pastą.

Napisane przez Jastinkaa

dzisiejsze denko: Olejek odbudowujący do włosów YR

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez Jastinkaa

dzisiejsze denko: Olejek odbudowujący do włosów YR

Napisane przez brulionbebeb

Zgodnie z planami zużyłam puder z Avonu, był tak stary, że nawet nie pamiętałam, jakie miał właściwości Wyglądał na jakiś matująco-antybakteryjny, ale nie mogę być pewna xD Tak czy inaczej, jeszcze jeden mam do zużycia i pożegnam się ze starymi, nieprzemyślanymi zapasami w tej kategorii

Napisane przez Anna_Konda

10. Pasta do zębów Elmex
11. Żel Vichy Normaderm 400ml

dzialam dalej...

Napisane przez fioleciasto

zużyłam dwie próbki olejku do kąpieli Prebiotic Biały Jeleń

Napisane przez delfix10

DKNY Women

klask i:

Napisane przez loipop

essie to buy or not to buy

Napisane przez AnulaQa

Moje dzisiejsze, wyczekiwane.
Yves Rocher, pomadka Francuska Róża- niby klasyczna, ale dziwna. Kolor brudnego, miedzianego różu ze złotymi drobinkami, których szczególnie na ustach nie było widać ( i całe szczęście). Pomadka nie dodawała mi uroku, wręcz przeciwnie wyglądałam na starszą i zmęczoną życiem. I pomyśleć, że sama ją sobie kupiłam. Męczyłam się z nią ze dwa lata.

Napisane przez AnulaQa

Spuma di Sciampagna, fiołkowy żel pod prysznic, 200 ml, gehenna zapachowa, przypominająca woń zwietrzałego proszku do prania, jakiegoś zielska i chloru. Koło fiołków to nawet nie leżało bliżej temu zapachowi do chwastów. Zużyłam w tydzień, pod prysznicem, do moczenia nóg, mycia rąk, mycia sedesu i prania pędzli. Pieni się jak cholera i dobrze czyści toalety. No okropne to było. Szkoda tylko, że mam jeszcze mydło w płynie z tej serii. Ech...a tak bardzo lubię fiołki.

Oj milionpińcet będzie w tym miesiącu znowu

Napisane przez Iwoka

U mnie tylko próbki, więc zaliczę jako jedno
7. LPM, kremowy żel pod prysznic "kwiat pomarańczy" (2 x 10 ml) + mleczko nawilżające (2 x 8 ml) -> beznadziejne były...

Pytałaś jak wydziubać krem - ja bym to postawiła do góry dnem na całą noc do miseczki i to by spłynęło. Resztę bym dopukała i też by spadło

[AnulaQa]

Rival de Loop, Kapsułki pielęgnacyjne Anti- age- całkiem niezłe, nakładałam je na noc, a rano po przebudzeniu cera była miękka, gładka, jednolita. Mimo oleistej konsystencji, nie kleją się i nie brudzą poduchy. Z miłą chęcią wypróbuję także inne warianty.

[delfix10]

peeling do ciała

[pozycja77]

6. Odżywka Gliss Kur Ultimate 250ml
7. Balsam do ciała Nivea Q 10 400ml
8. Szampon do włosów Garnier siła 5 roślin 400ml
9. Płyn micelarny Garnier 400 ml

[kudlik_kk]

Napisane przez AnulaQa

Rival de Loop, Kapsułki pielęgnacyjne Anti- age- całkiem niezłe, nakładałam je na noc, a rano po przebudzeniu cera była miękka, gładka, jednolita. Mimo oleistej konsystencji, nie kleją się i nie brudzą poduchy. Z miłą chęcią wypróbuję także inne warianty.

jak ja nie lubię tych kapsułek, u mnie się nie sprawdziły w ogóle...

Napisane przez delfix10

peeling do ciała

Napisane przez pozycja77

6. Odżywka Gliss Kur Ultimate 250ml
7. Balsam do ciała Nivea Q 10 400ml
8. Szampon do włosów Garnier siła 5 roślin 400ml
9. Płyn micelarny Garnier 400 ml

[AnulaQa]

Kudlik, jest ich kilka rodzajów, te zółte na mojej mieszanej cerze sprawdzały się w porządku. Szczęściara ze mnie.

[delfix10]

dziś skończyłam małą wodę termalną (50 ml ) z La roche posay i kilka próbek

[Higurashi]

Byłam parę dni na wyjeździe i zdenkowałam na nim tylko kolejny lakier, a takie miałam plany... Za to znów zostawiłam pieniądze w Rossmannie i w Ziaji. Niech mnie ktoś zgani, jestem sobą okropnie rozczarowana

A miało być tak pięknie...

[Anna_Konda]

12. Eveline krem wyszczuplający i ujędrniający Slim Extreme 3d

[brulionbebeb]

Napisane przez Higurashi

Byłam parę dni na wyjeździe i zdenkowałam na nim tylko kolejny lakier, a takie miałam plany... Za to znów zostawiłam pieniądze w Rossmannie i w Ziaji. Niech mnie ktoś zgani, jestem sobą okropnie rozczarowana

A miało być tak pięknie...

Ziaja jest bardzo niebezpiecznym sklepem, staram się go omijać szerokim łukiem, a jak potrzebuję coś konkretnego, to wchodzę, zgarniam z półki i lecę do kasy, zanim zdążę zauważyć milion innych rzeczy

Zużyłam perfumetkę 20 ml mojego ukochanego Flowerbomb

Oczywiście dla wszystkich za denka!

[pozycja77]

Napisane przez kudlik_kk

jak ja nie lubię tych kapsułek, u mnie się nie sprawdziły w ogóle...

10. Antybakteryjny zel myjacy Ava zapach
11. Krem do stóp nivelazione (na pekajace pięty) bardzo bardzo dobry krem

[GOśka T.]

brawa za denka dziewczyny


u mnie c.d:
10. Eveline,odżywka-serum 3 w 1(jest mega jako produkt pod tusz,rewelacyjnie wydłuża rzęsy
11. Eveline, Mineralny puder w kamieniu,transparent no nareszcie go zużyłam, ponad rok go uzywałam ,aż sie zawzięłam i nie ma produkt ",sympatyczny",eleganckie ,praktyczne opakowanie z lusterkiem,co do samego pudru jest meega wydajny,fajnie choć nie całkowite i niedługotrwałe krycie,takie delikatne,nienachalne ,cera jest wygladzona i zmatowiona ,choć po 2-3 godzinach wymaga poprawek.Ale daje radę jako makijaż subtelny,na codzień,na upały w sam raz.

[AnulaQa]

Witajcie, pozwolę sobie wrzucić denka z lipca. Wiem, że lipiec ma 31 dni, a dziś dopiero 27, ale u mnie w tym temacie nic się już nie zmieni. Ponadto czeka mnie też krótki wyjazd, bez dostępu do sieci. Haha.
Wobec powyższego mam nadzieję, że nikt się nie obrazi.

Twarz
Pharmaceris, filtr do twarzy 30, 50ml
Ziaja, krem nawilżający matujący 25+, 50ml
Yves Rocher, Omega 369, krem sojowy, 50ml
Rival de Loop, rybki z Rossmana, 8szt

Ciało
Anida, krem do rak z woskiem pszczelim, 100ml
Bielenda Profesjonalna, peeling cukrowy do ciała, grejpfrutowy, 600g
Nivea, żel, kremowy olejek pod prysznic, 300ml ?
Yves Rocher, żel pod prysznic Zielona cytryna z Meksyku, 200ml
Yves Rocher, dezodorant perfumowany Moment de Bonheur, 100ml
Yves Rocher, mleczko do ciała Delikatna róża , 200ml
Vichy, antyperspirant w kulce, 50ml

Włosy
Timotei, szampon złociste refleksy, 250ml
Nivea, odżywka odbudowująca Long repair, 200ml
Loreal, żel rozjaśniający Casting Sunkiss , 100ml

Kolorówka
Collistar, Mascara Shock, miniatura 3ml? ( o choinka zapomniałam uwiecznić na fotce, ponieważ nie wrzuciłam go do denkowej torby, zatrzymałam na pamiątkę)
Yves Rocher, Francuska róża pomadka

Próbki/ saszetki
Tołpa, expert S.O.S ochronny krem sportowy 2ml * 2
Tołpa, hydrativ nawilżające serum odprężające, 2ml
Egyptian Magic, krem do wszystkiego, 3ml
Skin79, BB krem Vip gold, 1ml
Perfecta, peeling gruboziarnisty, 10ml
Perfecta, maseczka głęboko nawilżająca, 10ml

Inne
Isana, zmywacz do paznokci migdałowy, poj.średnia ( nie ma na zdjęciu, przelałam do niego połowę większego zmywacza, tej samej marki)
Carea, płatki kosmetyczne ( zapodziały się w akcji, a jak się odnalazły to nie było sensu robić im fotek)
Colgate, płyn do płukania jamy ustnej

[elizka1987]

Napisane przez AnulaQa

Witajcie, pozwolę sobie wrzucić denka z lipca. Wiem, że lipiec ma 31 dni, a dziś dopiero 27, ale u mnie w tym temacie nic się już nie zmieni. Ponadto czeka mnie też krótki wyjazd, bez dostępu do sieci. Haha.
Wobec powyższego mam nadzieję, że nikt się nie obrazi.

Twarz
Pharmaceris, filtr do twarzy 30, 50ml
Ziaja, krem nawilżający matujący 25+, 50ml
Yves Rocher, Omega 369, krem sojowy, 50ml
Rival de Loop, rybki z Rossmana, 8szt

Ciało
Anida, krem do rak z woskiem pszczelim, 100ml
Bielenda Profesjonalna, peeling cukrowy do ciała, grejpfrutowy, 600g
Nivea, żel, kremowy olejek pod prysznic, 300ml ?
Yves Rocher, żel pod prysznic Zielona cytryna z Meksyku, 200ml
Yves Rocher, dezodorant perfumowany Moment de Bonheur, 100ml
Yves Rocher, mleczko do ciała Delikatna róża , 200ml
Vichy, antyperspirant w kulce, 50ml

Włosy
Timotei, szampon złociste refleksy, 250ml
Nivea, odżywka odbudowująca Long repair, 200ml
Loreal, żel rozjaśniający Casting Sunkiss , 100ml

Kolorówka
Collistar, Mascara Shock, miniatura 3ml? ( o choinka zapomniałam uwiecznić na fotce, ponieważ nie wrzuciłam go do denkowej torby, zatrzymałam na pamiątkę)
Yves Rocher, Francuska róża pomadka

Próbki/ saszetki
Tołpa, expert S.O.S ochronny krem sportowy 2ml * 2
Tołpa, hydrativ nawilżające serum odprężające, 2ml
Egyptian Magic, krem do wszystkiego, 3ml
Skin79, BB krem Vip gold, 1ml
Perfecta, peeling gruboziarnisty, 10ml
Perfecta, maseczka głęboko nawilżająca, 10ml

Inne
Isana, zmywacz do paznokci migdałowy, poj.średnia ( nie ma na zdjęciu, przelałam do niego połowę większego zmywacza, tej samej marki)
Carea, płatki kosmetyczne ( zapodziały się w akcji, a jak się odnalazły to nie było sensu robić im fotek)
Colgate, płyn do płukania jamy ustnej

Gratuluję zużyć. U mnie lipiec będzie bardzo słaby :/.

[Higurashi]

Napisane przez brulionbebeb

Ziaja jest bardzo niebezpiecznym sklepem, staram się go omijać szerokim łukiem, a jak potrzebuję coś konkretnego, to wchodzę, zgarniam z półki i lecę do kasy, zanim zdążę zauważyć milion innych rzeczy

Zużyłam perfumetkę 20 ml mojego ukochanego Flowerbomb

Oczywiście dla wszystkich za denka!

Na szczęście do Ziaji poszedł ze mną ukochany, który zawsze mnie pilnuje z kosmetykami. Chyba niedługo stanie się moim zakupowym niezbędnikiem...

Napisane przez AnulaQa

Witajcie, pozwolę sobie wrzucić denka z lipca. Wiem, że lipiec ma 31 dni, a dziś dopiero 27, ale u mnie w tym temacie nic się już nie zmieni. Ponadto czeka mnie też krótki wyjazd, bez dostępu do sieci. Haha.
Wobec powyższego mam nadzieję, że nikt się nie obrazi.

Twarz
Pharmaceris, filtr do twarzy 30, 50ml
Ziaja, krem nawilżający matujący 25+, 50ml
Yves Rocher, Omega 369, krem sojowy, 50ml
Rival de Loop, rybki z Rossmana, 8szt

Ciało
Anida, krem do rak z woskiem pszczelim, 100ml
Bielenda Profesjonalna, peeling cukrowy do ciała, grejpfrutowy, 600g
Nivea, żel, kremowy olejek pod prysznic, 300ml ?
Yves Rocher, żel pod prysznic Zielona cytryna z Meksyku, 200ml
Yves Rocher, dezodorant perfumowany Moment de Bonheur, 100ml
Yves Rocher, mleczko do ciała Delikatna róża , 200ml
Vichy, antyperspirant w kulce, 50ml

Włosy
Timotei, szampon złociste refleksy, 250ml
Nivea, odżywka odbudowująca Long repair, 200ml
Loreal, żel rozjaśniający Casting Sunkiss , 100ml

Kolorówka
Collistar, Mascara Shock, miniatura 3ml? ( o choinka zapomniałam uwiecznić na fotce, ponieważ nie wrzuciłam go do denkowej torby, zatrzymałam na pamiątkę)
Yves Rocher, Francuska róża pomadka

Próbki/ saszetki
Tołpa, expert S.O.S ochronny krem sportowy 2ml * 2
Tołpa, hydrativ nawilżające serum odprężające, 2ml
Egyptian Magic, krem do wszystkiego, 3ml
Skin79, BB krem Vip gold, 1ml
Perfecta, peeling gruboziarnisty, 10ml
Perfecta, maseczka głęboko nawilżająca, 10ml

Inne
Isana, zmywacz do paznokci migdałowy, poj.średnia ( nie ma na zdjęciu, przelałam do niego połowę większego zmywacza, tej samej marki)
Carea, płatki kosmetyczne ( zapodziały się w akcji, a jak się odnalazły to nie było sensu robić im fotek)
Colgate, płyn do płukania jamy ustnej

Wow!

Gratuluję wszystkim denkowiczkom!

[201610111032]

Napisane przez AnulaQa

Witajcie, pozwolę sobie wrzucić denka z lipca. Wiem, że lipiec ma 31 dni, a dziś dopiero 27, ale u mnie w tym temacie nic się już nie zmieni. Ponadto czeka mnie też krótki wyjazd, bez dostępu do sieci. Haha.
Wobec powyższego mam nadzieję, że nikt się nie obrazi.

Jak się sprawuje antyperspirant Vichy?

[AnulaQa]

Napisane przez miszona

Jak się sprawuje antyperspirant Vichy?

Działanie- super.
Faktycznie chroni przed potem, nie podrażnia, nie robi plam. Ładnie pachnie, świeżo, morsko, unisex. Kulka dozuje odpowiednią ilość produktu, nie rozlewa się na boki.
Szybko wysycha, nie klei się (oczywiście przy nałożeniu rozsądnej ilości).
Jedyny zarzut to słaba wydajność (z tego co pamiętam starczył mi na ok. 2-2,5 m-ca, liczyłam na więcej, bo naczytałam się ochów i achów na temat wydajności tego produktu) Cena też mogłaby być niższa.
Niemniej jednak chętnie do niego wrócę.

Zapomniałam dodać, że nie zostawia plam. Użyty rano po prysznicu, chroni przez cały dzień (pocę się optymalnie, ani nadmiernie, ani za słabo- o ile tak mogę napisać).
Warto spróbować, zwłaszcza w promocyjnej cenie.

[Higurashi]

Dzisiaj po ponad 2 latach wykończyłam Carmex w słoiczku! A po prysznicu rano zużyłam resztki kremu i masełka do ciała - dzisiaj wpadły 3 denka. Miałam już robić zdjęcia, bo denka się ledwo mieszczą w małej szafeczce, która stała pusta i znalazła póki co nowe zastosowanie, ale mam 3 produkty bardzo na wykończeniu i może jeszcze się uda w lipcu...

[kudlik_kk]

Napisane przez AnulaQa

Kudlik, jest ich kilka rodzajów, te zółte na mojej mieszanej cerze sprawdzały się w porządku. Szczęściara ze mnie.

U mnie każde kapsułki to porażka, mam taką skórę, że nic w nią się nie wchłania... A ile pryszczy do tego...

Napisane przez delfix10

dziś skończyłam małą wodę termalną (50 ml ) z La roche posay i kilka próbek

Napisane przez Anna_Konda

12. Eveline krem wyszczuplający i ujędrniający Slim Extreme 3d

Napisane przez brulionbebeb

Zużyłam perfumetkę 20 ml mojego ukochanego Flowerbomb

Napisane przez pozycja77

10. Antybakteryjny zel myjacy Ava zapach
11. Krem do stóp nivelazione (na pekajace pięty) bardzo bardzo dobry krem

klask i:

[pozycja77]

Napisane przez Higurashi

Dzisiaj po ponad 2 latach wykończyłam Carmex w słoiczku! A po prysznicu rano zużyłam resztki kremu i masełka do ciała - dzisiaj wpadły 3 denka. Miałam już robić zdjęcia, bo denka się ledwo mieszczą w małej szafeczce, która stała pusta i znalazła póki co nowe zastosowanie, ale mam 3 produkty bardzo na wykończeniu i może jeszcze się uda w lipcu...

carmex - podziwiam za zuzycie, ja oddałam mojemu Ł. a on zgubił , nie pasuje mi ten efekt, choć może własciwości pielegnacyjne ma dobre, nie pamiętam

12. żel pod prysznic Oceania z algami, trochę mnie wysuszał, ale tylko na początku

[Iwoka]

8. Płatki kosmetyczne z Auchan (120 sztuk)
9. Herba Studio, Best, żel punktowy do cery trądzikowej (30 g) -> wprawdzie to nie denko, ale skończyła się data przydatności, a że i tak się nie spisał to mi nie szkoda wyrzucić

[Higurashi]

Lipiec był dla mnie miesiącem bardzo dobrym pod względem denek. Zużyłam produkty, których resztka leżała na dnie, mam mnóstwo czasu na malowanie paznokci, a przesuszona i schodząca skóra na ramionach zachęca do zużywania balsamów. Mam nadzieję, że sierpień będzie chociaż w połowie tak dobry! Na zdjęciu 'innych' produktów zabrakło niestety zmywacza z Venity (z witaminami A, E, F). Widać go jednak na zdjęciu pierwszym, stoi przed pianką do twarzy, z taką czerwoną zakrętką Nie dodawałam płatków kosmetycznych i mydeł w kostce (w tym kokosowego z Yves Rocher, które okropnie mnie zawiodło...) bo uważałam, że jakoś tu nie pasują :P

Ciało (rozbiję na 2 zdjęcia, bo mój telefon robi je w okropnej jakości, a chciałabym pokazać produkty w miarę szczegółowo).
1. Avon, Planet Spa, masło do ciała Bali Botanica (200ml)
Bardzo przyjemne masełko o delikatnym zapachu, dobrze spełniało swoją rolę i było wydajne. Opakowanie zostawię sobie na własny peeling cukrowy ^^
2. Ziaja, kakaowe masło do ciała (200ml)
Żadne masło, raczej krem do ciała. Pachnie nieziemsko, słodko, tak, jak lubię. Wydajne, dobrze nawilża.
3.Verona, spa proffesional, krem do twarzy i ciała oliwka i olej arganowy (175ml)
Jak ja się cieszę, że to się skończyło... Parafinowy oblepiacz, w ogóle nie nawilżał i okropnie się mazał. Niestety, skandalicznie wydajny...
4.Wellness&Beauty, mleczko do ciała, wanilia i macadamia (50mlx2)
Zapach w opakowaniu bardzo ładny, niestety na skórze trochę mniej. Lepkie paskudztwo, bardzo niewydajne (może to i dobrze). Słabo się wchłaniało, ale nawilżało przyzwoicie.
5.Ricco, krem do rąk z drobinkami złota (100ml)
Krem dostała mama na pokazie jakichś granków, jakkolwiek by to nie brzmiało. Szybko się wchłaniał, drobinki na szczęście prawie niewidoczne, ale... Nie robił absolutnie nic.
6. Alouette, chusteczki higieniczne z aloesem (30szt.)
Lubię tego typu produkty, ale ten był dziwny. Opakowanie niby wygodne, chusteczki urywane... Były za to okropnie sztywne, przypominały w dotyku papier. I dość małe. Zapach przyjemny, czyściły dobrze, ale raczej do nich nie wrócę.
7. Avon senses, Garden of Eden, żel pod prysznic (720ml)
Bardzo ładnie pachnący żel o dobrej, nielejącej się konsystencji. Okropnie wydajny! Wrócę do niego chętnie, ale już nie w takiej pojemności, bo miałam dość. Nie tylko ja zresztą, pompka chyba też, bo pod koniec przestała współpracować.
8. For Fun Kiss, dezodorant (150ml)
Jakiś przypadkowy dezodorant, który dostałam dawno temu. Trochę używałam, później obraziłam się na produkty w sprayu. Skończył jako przeterminowany o parę lat odświeżacz powietrza w łazience. Nawet tu niechętnie, bo zapach taki sobie.
9. Avon, truskawka i guava, mgiełka do ciała (100ml)
Niezbyt trwała, jak to mgiełki z Avonu. Średnio wydajna. Pachniała jak zepsuta truskawka, nie wspominam jej dobrze. Z tego co widzę, została wycofana. Nie będę płakać z tego powodu.
10. Avon senses, Tropics, scrub do ciała (200ml)
Mój ulubiony peeling! Gęsta konsystencja, zawiera niewiele drobinek za to są one grube i dobrze ścierają. Zapach tak świeży i soczysty, że aż szkoda mi było się rozstawać z tym peelingiem. Na szczęście starczył na ok. 10 użyć, więc bardzo wydajny.
11. Veet, krem do depilacji, zapach aksamitnej róży i olejków eterycznych (90ml)
Kiedyś bardzo lubiłam kremy Veet, teraz już chyba do nich nie wrócę, bo moja skóra się na nie obraziła i reaguje szczypaniem i podrażnieniami nawet na nogach. Śmierdzi przeokropnie, najgorzej chyba ze wszystkich wersji. Skuteczny, jak to Veet, jednak drogi i niezbyt wydajny. Póki co odstawiam kremy, zobaczymy, co będzie dalej.
12. Lady Speed Stick, antyperspirant w żelu, Fruity Splash (65ml)
Na szczęście trafiłam na śliczny, świeży zapach, bo jak powąchałam żelowe cudo koleżanki, to myślałam, że zemdleję :P Nie pamiętam niestety, co to była za wersja. Co do tego antyperspirantu to na pewno jest bardzo wydajny, ładnie pachnie (jak już wspominałam), ale nie ogranicza w ogóle wydzielania potu. Opakowanie mnie irytowało, czasem trochę zawartości wydostawało się bez mojejw iedzy na zewnątrz. W dodatku nie mogłam zużyć go do końca, bo nierównomiernie się wykręcał. Ponowne wkręcenie i wykręcenie nie pomogło, niestety.
13. Avon, planet spa, maska do stóp (75ml)
Produkt zupełnie nic nie robił, jedynie oblepiał parafiną, dzięki czemu stopy były gładsze, ale na pewno nie nawilżone. Niezbyt wydajny, więc na szczęście szybko go zużyłam.

Włosy (tutaj bardzo ubogo, dopiero w sierpniu dojdzie parę denek z tej kategorii, a przynajmniej mam taką nadzieję).
1. Isana, odżywka do włosów łamliwych i rozdawajających się z olejkiem arganowym (500ml)
Kupiłam od razu dwie butle w promocji za 5,79/szt. Pomyślałam, że jak u mnie się nie sprawdzi, to komuś dam. Jednak ją polubiłam. Odżywka ma dobrą konsystencję, dość gęstą, ale nie na tyle, by trudno było ją rozprowadzić. Średnio wydajna, bo trzeba jej trochę nałożyć, by poczuć, że coś 'siedzi' na włoskach. Opakowanie bardzo fajne, pod koniec można je postawić na korku i zużyć do końca. Miękki plastik ułatwia wyciskanie. Po wysuszeniu włosy są miękkie, łatwo je rozczesać. Oczywiście produkt nie robi cudów, nie sprawi, że będziecie miały włosy jak z reklamy, ale pomoże utrzymać stan włosów zadbanych. Cena regularna tych odżywek to jakieś 10zł, więc na pewno do nich wrócę. Tę kupiłam w 'cenie na do widzenia', więc nie wiem, czy będzie jeszcze dostępna w innych Rosmannach. Jeśli nie, wypróbuję inne wersje.
2. Rossmann, srebrny szampon (250ml)
Nie robi zupełnie nic, bardzo niewydajny, słabo się pieni i wysusza włosy. Na pewno moje włosy nie pozbyły się żółtych refleksów Kupiony w sumie na spróbowanie, bez wiary w jego działanie, więc się nie zawiodłam, ale już do mnie nie trafi. Na plus to, że dobrze oczyszczał. Pod koniec używałam go już standardowo raz w tygodniu, do mocniejszego czyszczenia włosów, a na co dzień wróciłam do delikatnych szamponów, by nie wrócił problem z łupieżem.

Twarz (też niewiele, na wyjeździe nie miałam czasu na żadne zabiegi dla buzi, więc wykończyłam to, czego miałam resztkę).
1. Johnson&Johnson, Clean&Clear, pianka głęboko oczyszczająca (150ml)
Dostałam od TŻ, który był nią zachwycony, ale dermatolog kazał mu odstawić drogeryjne specyfiki. Ja zachwytu nie podzielam. Owszem, dobrze czyści, nie znika od razu z twarzy, bardzo wydajna i to chyba na tyle plusów. Produkt, jak się spodziewałam, dość mocno wysusza, nie matowi cery ani nie zmniejsza ilości wyprysków. Niemniej jednak będę ją całkiem dobrze wspominać, bo lubiłam odświeżać nią twarz w ciągu
upalnego dnia. Miała także całkiemk przyjemny zapach. Pod koniec opakowanie nieco irytowało, bo pompka zostawała wciśnięta i trzeba było ją wyciągać.
2. Avon, solutions, tonik matujący (200ml)
Tonik w starej wersji, bez białego 'czegoś' na dnie. Dość delikatny, nie wysuszał, oczyszczał chyba średnio. Bez szału, ale tragedii też nie było.
3. Be Beauty, płyn micelarny do cery wrażliwej (200ml)
Tego produktu nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Lubię go, bo jest tani i dobrze zmywa koreański BB (źle zmyte kremiki okropnie zapychają i robią masakrę na twarzy). Nie podrażnia. Na półce stoi już drugie opakowanie.
4. Garnier, Czysta Skóra Active, roll-on przeciw niedoskonałościom (15ml)
Dobrze, że się skończył. Nie lubię takich rozwiązań - dotykanie tą samą kulką wszystkch wyprysków? Fuj. Nanosiłam go po prostu na wacik, więc szybko sięgnął dna. Okropnie szczypał i śmierdział alkoholem. Faktycznie wysuszał 'niespodzianki' (z taką ilością alkoholu chyba się nie dało nie wysuszać!) ale już do niego nie wrócę.

Próbki/saszetki.
1. Rossmann, maseczka Peel-Off z aloesem i ekstraktem z rumianku (8ml)
Jedna saszetka starczała mi na 2 użycia. Ładnie zasycha i czyści, chociaż efektu wow nie zaobserwowałam. Dość mocna i wysuszająca, ale moja cera ją całkiem lubi. Nie ma problemu ze ściągnięciem jej z twarzy, co jest wielkim plusem.
2. Rossmann, Synergen, maseczka przeciwtrądzikowa. (7,5ml)
Mocna i wysuszająca, o bardzo intensywnym zapachu. Nie robi właściwie nic większego, a parę saszetek już zużyłam. Szczypie, jeśli cera jest podrażniona. Łatwo się zmywa. Mam do niej dość mieszany stosunek.
3. Vichy Soleil, emulsja matująca SPF 50 (1,5ml)
Mojej cery nie matuje. Ma za to przyjemny zapach, nie zapchała mnie, jeśli dobrze ją zmywałam. Ciężko jednak nałożyć przepisową ilość. Nie pod każdy makijaż się nadaje. Według mnie niezbyt warta swojej ceny.
4. Skin79, BB Orange SPF50+ (2ml)
Temu filtrowi to bym raczej nie wierzyła Niemniej jednak jeśli chodzi o Skin79, to z przetestowanych BB ten lubię najbardziej. Nie jest tak dobry jak moja świetnie kryjąca Holika Holika, ale jest jaśniejszy, więc sprawdzi się zimą. Kryje średnio, ale maskuje zaczerwienienia. Bardzo wydajny, saszetka starczyła mi na jakieś 3 użycia.
5. Biovax, intensywnie regenerująca maseczka, argan, makadamia, kokos (20ml)
Saszetka starczyła na 2 użycia i póki co nie jestem zachęcona do zakupu pełnowymiarowego opakowania. Po tej masce na głowie miałam siano, włosy się puszyły i elektryzowały. Nie zauważyłam nic pozytywnego, może jakbym poużywała dłużej... Ma za to przyjemny zapach i dobrą konsystencję, która nie spływa z włosów.
6. Yves Rocher, żel detoksykujący (5ml)
Trudno się wypowiedzieć po tak małej próbce, która starczyła na kawałek ciała. Produkt ma średni zapach, który mi jednak nie przeszkadzał. Konsystencja żelu ani gęsta, ani rzadka. Po aplikacji skóra trochę szczypała, pewnie ze względu na ten alkohol.
7. Neutrogena, balsam do skóry suchej (zgubiłam saszetkę po zrobieniu zdjęcia i nic więcej niestety nie mogę o tym napisać :P)
Po użyciu skóra była gładka, miękka, balsam poradził sobie z przesuszoną skórą na ramionach. Myślę, że w przypadku większych problemów ze skórą chętnie bym po niego sięgnęła. Zapach także ma bardzo przyjemny.
8. Carex, żel antybakteryjny z aloesem
Gdy dostałam próbkę, w plecaku było już pełnowymiarowe opakowanie. Lubię ten żel. Na początku bardzo śmierdzi alkoholem, ale później zapach się ulatnia i czuć lekką woń aloesu. Szybko wysycha, pozostawiając dłonie czyste. Mój niezbędnik!
9. Bielenda, peeling enzymatyczny, efekt AQUA-OXYBRAZJI (5ml)
Zużyłam kilka saszetek, gdy nasiliły się problemy z trądzikiem i wyeliminowałam na jakiś czas peelingi mechaniczne. Nie zachwycił mnie, ale zły też nie jest. Niebieskawy żel łatwo się rozprowadza. Trochę szczypie, ale widocznie musi Skóra po jego zmyciu jest gładka, zaczerwienienia lekko rozjaśnione.


Inne (udało mi się wykończyć lakiery, których było naprawdę malutko i w końcu mogę wyrzucić buteleczki!).
1. Blue, zmywacz do tipsów i paznokci z aloesem, natłuszczający, z witaminą E (70ml)
Kupiony za grosze w Plasterku na szybko. Bardzo wysuszał i słabo zmywał, będę omijać szerokim łukiem.
2. Carmex Classic, nawilżający balsam do ust (7,5g)
Męczyłam ponad 2 lata. Lubię Carmexy, ale nie należę jednak do wielkich fanek. Ten był dla mnie zbyt wydajny i po prostu mnie już znudził, chociaż dobrze nawilżał (ale cudów też nie robił).
3. Bell, French Manicure, lakier do paznokci (11,5g)
4. Wibo, Your Fantasy, lakier do paznokci (11ml)
Tani, ale co mi po tym? Bardzo smużył, słabo krył, długo wysychał. Co ciekawe, miałam kiedyś czarny z tej serii i nie było z nim takich problemów. Wspólną cechą tych lakierów są też niestety niewygodny pędzelek i nieporęczna buteleczka (musiałam kłaść ją w pudełku, w którym przechowuję lakiery).
Długo wysychał, smużył i miał średnio wygodny pędzelek. Na pewno do niego nie wrócę.
5. Lakiery Miss Selene (5mlx4) - nr 149 (fioletowy), niebieski (nr się starł), 211 (szary) i 101 (bezbarwny)
Często je kupuje ze względu na niską cenę, małą pojemność i duży wybór kolorów. Mają jednak swoje minusy - malutki pędzelek, do którego trzeba przywyknąć, średnia trwałość (w zależności od koloru 2-5 dni), długie schnięcie. Pewnie jeszcze kiedyś się skuszę na jakąś buteleczkę.
6. Oeparol Balance, pomadka ochronna do ust
Lubię. Ma dla mnie trochę zbyt gęstą konsystencję, ale jest wydajna, niedroga i dobrze chroni usta. Wersja klasyczna najbardziej chyba podpasowała mi zapachem.

Uff... To już wszystko. Wątpię, by ktokolwiek przeczytał cały post, ale wolałam krótko opisać produkty, gdyby ktoś był któregoś ciekawy
Wkrótce zaczynam zbierać denka sierpniowe. Życzę Wam (i sobie przy okazji) powodzenia i jak najwięcej zużyć!

[kudlik_kk]

Napisane przez GOśka T.

brawa za denka dziewczyny


u mnie c.d:
10. Eveline,odżywka-serum 3 w 1(jest mega jako produkt pod tusz,rewelacyjnie wydłuża rzęsy
11. Eveline, Mineralny puder w kamieniu,transparent no nareszcie go zużyłam, ponad rok go uzywałam ,aż sie zawzięłam i nie ma produkt ",sympatyczny",eleganckie ,praktyczne opakowanie z lusterkiem,co do samego pudru jest meega wydajny,fajnie choć nie całkowite i niedługotrwałe krycie,takie delikatne,nienachalne ,cera jest wygladzona i zmatowiona ,choć po 2-3 godzinach wymaga poprawek.Ale daje radę jako makijaż subtelny,na codzień,na upały w sam raz.

ja bardzo lubię puder z eveline

Napisane przez AnulaQa

Witajcie, pozwolę sobie wrzucić denka z lipca. Wiem, że lipiec ma 31 dni, a dziś dopiero 27, ale u mnie w tym temacie nic się już nie zmieni. Ponadto czeka mnie też krótki wyjazd, bez dostępu do sieci. Haha.
Wobec powyższego mam nadzieję, że nikt się nie obrazi.

Twarz
Pharmaceris, filtr do twarzy 30, 50ml
Ziaja, krem nawilżający matujący 25+, 50ml
Yves Rocher, Omega 369, krem sojowy, 50ml
Rival de Loop, rybki z Rossmana, 8szt

Ciało
Anida, krem do rak z woskiem pszczelim, 100ml
Bielenda Profesjonalna, peeling cukrowy do ciała, grejpfrutowy, 600g
Nivea, żel, kremowy olejek pod prysznic, 300ml ?
Yves Rocher, żel pod prysznic Zielona cytryna z Meksyku, 200ml
Yves Rocher, dezodorant perfumowany Moment de Bonheur, 100ml
Yves Rocher, mleczko do ciała Delikatna róża , 200ml
Vichy, antyperspirant w kulce, 50ml

Włosy
Timotei, szampon złociste refleksy, 250ml
Nivea, odżywka odbudowująca Long repair, 200ml
Loreal, żel rozjaśniający Casting Sunkiss , 100ml

Kolorówka
Collistar, Mascara Shock, miniatura 3ml? ( o choinka zapomniałam uwiecznić na fotce, ponieważ nie wrzuciłam go do denkowej torby, zatrzymałam na pamiątkę)
Yves Rocher, Francuska róża pomadka

Próbki/ saszetki
Tołpa, expert S.O.S ochronny krem sportowy 2ml * 2
Tołpa, hydrativ nawilżające serum odprężające, 2ml
Egyptian Magic, krem do wszystkiego, 3ml
Skin79, BB krem Vip gold, 1ml
Perfecta, peeling gruboziarnisty, 10ml
Perfecta, maseczka głęboko nawilżająca, 10ml

Inne
Isana, zmywacz do paznokci migdałowy, poj.średnia ( nie ma na zdjęciu, przelałam do niego połowę większego zmywacza, tej samej marki)
Carea, płatki kosmetyczne ( zapodziały się w akcji, a jak się odnalazły to nie było sensu robić im fotek)
Colgate, płyn do płukania jamy ustnej

Łojezusiu! Mówiłam, milionpińcetstodziewińcet

Napisane przez Higurashi

Dzisiaj po ponad 2 latach wykończyłam Carmex w słoiczku! A po prysznicu rano zużyłam resztki kremu i masełka do ciała - dzisiaj wpadły 3 denka. Miałam już robić zdjęcia, bo denka się ledwo mieszczą w małej szafeczce, która stała pusta i znalazła póki co nowe zastosowanie, ale mam 3 produkty bardzo na wykończeniu i może jeszcze się uda w lipcu...

[kudlik_kk]

Napisane przez pozycja77

carmex - podziwiam za zuzycie, ja oddałam mojemu Ł. a on zgubił , nie pasuje mi ten efekt, choć może własciwości pielegnacyjne ma dobre, nie pamiętam

12. żel pod prysznic Oceania z algami, trochę mnie wysuszał, ale tylko na początku

Napisane przez Iwoka

8. Płatki kosmetyczne z Auchan (120 sztuk)
9. Herba Studio, Best, żel punktowy do cery trądzikowej (30 g) -> wprawdzie to nie denko, ale skończyła się data przydatności, a że i tak się nie spisał to mi nie szkoda wyrzucić

Brawa dziewczyny!!!

Napisane przez Higurashi

Lipiec był dla mnie miesiącem bardzo dobrym pod względem denek. Zużyłam produkty, których resztka leżała na dnie, mam mnóstwo czasu na malowanie paznokci, a przesuszona i schodząca skóra na ramionach zachęca do zużywania balsamów. Mam nadzieję, że sierpień będzie chociaż w połowie tak dobry! Na zdjęciu 'innych' produktów zabrakło niestety zmywacza z Venity (z witaminami A, E, F). Widać go jednak na zdjęciu pierwszym, stoi przed pianką do twarzy, z taką czerwoną zakrętką Nie dodawałam płatków kosmetycznych i mydeł w kostce (w tym kokosowego z Yves Rocher, które okropnie mnie zawiodło...) bo uważałam, że jakoś tu nie pasują :P

Ciało (rozbiję na 2 zdjęcia, bo mój telefon robi je w okropnej jakości, a chciałabym pokazać produkty w miarę szczegółowo).
1. Avon, Planet Spa, masło do ciała Bali Botanica (200ml)
Bardzo przyjemne masełko o delikatnym zapachu, dobrze spełniało swoją rolę i było wydajne. Opakowanie zostawię sobie na własny peeling cukrowy ^^
2. Ziaja, kakaowe masło do ciała (200ml)
Żadne masło, raczej krem do ciała. Pachnie nieziemsko, słodko, tak, jak lubię. Wydajne, dobrze nawilża.
3.Verona, spa proffesional, krem do twarzy i ciała oliwka i olej arganowy (175ml)
Jak ja się cieszę, że to się skończyło... Parafinowy oblepiacz, w ogóle nie nawilżał i okropnie się mazał. Niestety, skandalicznie wydajny...
4.Wellness&Beauty, mleczko do ciała, wanilia i macadamia (50mlx2)
Zapach w opakowaniu bardzo ładny, niestety na skórze trochę mniej. Lepkie paskudztwo, bardzo niewydajne (może to i dobrze). Słabo się wchłaniało, ale nawilżało przyzwoicie.
5.Ricco, krem do rąk z drobinkami złota (100ml)
Krem dostała mama na pokazie jakichś granków, jakkolwiek by to nie brzmiało. Szybko się wchłaniał, drobinki na szczęście prawie niewidoczne, ale... Nie robił absolutnie nic.
6. Alouette, chusteczki higieniczne z aloesem (30szt.)
Lubię tego typu produkty, ale ten był dziwny. Opakowanie niby wygodne, chusteczki urywane... Były za to okropnie sztywne, przypominały w dotyku papier. I dość małe. Zapach przyjemny, czyściły dobrze, ale raczej do nich nie wrócę.
7. Avon senses, Garden of Eden, żel pod prysznic (720ml)
Bardzo ładnie pachnący żel o dobrej, nielejącej się konsystencji. Okropnie wydajny! Wrócę do niego chętnie, ale już nie w takiej pojemności, bo miałam dość. Nie tylko ja zresztą, pompka chyba też, bo pod koniec przestała współpracować.
8. For Fun Kiss, dezodorant (150ml)
Jakiś przypadkowy dezodorant, który dostałam dawno temu. Trochę używałam, później obraziłam się na produkty w sprayu. Skończył jako przeterminowany o parę lat odświeżacz powietrza w łazience. Nawet tu niechętnie, bo zapach taki sobie.
9. Avon, truskawka i guava, mgiełka do ciała (100ml)
Niezbyt trwała, jak to mgiełki z Avonu. Średnio wydajna. Pachniała jak zepsuta truskawka, nie wspominam jej dobrze. Z tego co widzę, została wycofana. Nie będę płakać z tego powodu.
10. Avon senses, Tropics, scrub do ciała (200ml)
Mój ulubiony peeling! Gęsta konsystencja, zawiera niewiele drobinek za to są one grube i dobrze ścierają. Zapach tak świeży i soczysty, że aż szkoda mi było się rozstawać z tym peelingiem. Na szczęście starczył na ok. 10 użyć, więc bardzo wydajny.
11. Veet, krem do depilacji, zapach aksamitnej róży i olejków eterycznych (90ml)
Kiedyś bardzo lubiłam kremy Veet, teraz już chyba do nich nie wrócę, bo moja skóra się na nie obraziła i reaguje szczypaniem i podrażnieniami nawet na nogach. Śmierdzi przeokropnie, najgorzej chyba ze wszystkich wersji. Skuteczny, jak to Veet, jednak drogi i niezbyt wydajny. Póki co odstawiam kremy, zobaczymy, co będzie dalej.
12. Lady Speed Stick, antyperspirant w żelu, Fruity Splash (65ml)
Na szczęście trafiłam na śliczny, świeży zapach, bo jak powąchałam żelowe cudo koleżanki, to myślałam, że zemdleję :P Nie pamiętam niestety, co to była za wersja. Co do tego antyperspirantu to na pewno jest bardzo wydajny, ładnie pachnie (jak już wspominałam), ale nie ogranicza w ogóle wydzielania potu. Opakowanie mnie irytowało, czasem trochę zawartości wydostawało się bez mojejw iedzy na zewnątrz. W dodatku nie mogłam zużyć go do końca, bo nierównomiernie się wykręcał. Ponowne wkręcenie i wykręcenie nie pomogło, niestety.
13. Avon, planet spa, maska do stóp (75ml)
Produkt zupełnie nic nie robił, jedynie oblepiał parafiną, dzięki czemu stopy były gładsze, ale na pewno nie nawilżone. Niezbyt wydajny, więc na szczęście szybko go zużyłam.

Włosy (tutaj bardzo ubogo, dopiero w sierpniu dojdzie parę denek z tej kategorii, a przynajmniej mam taką nadzieję).
1. Isana, odżywka do włosów łamliwych i rozdawajających się z olejkiem arganowym (500ml)
Kupiłam od razu dwie butle w promocji za 5,79/szt. Pomyślałam, że jak u mnie się nie sprawdzi, to komuś dam. Jednak ją polubiłam. Odżywka ma dobrą konsystencję, dość gęstą, ale nie na tyle, by trudno było ją rozprowadzić. Średnio wydajna, bo trzeba jej trochę nałożyć, by poczuć, że coś 'siedzi' na włoskach. Opakowanie bardzo fajne, pod koniec można je postawić na korku i zużyć do końca. Miękki plastik ułatwia wyciskanie. Po wysuszeniu włosy są miękkie, łatwo je rozczesać. Oczywiście produkt nie robi cudów, nie sprawi, że będziecie miały włosy jak z reklamy, ale pomoże utrzymać stan włosów zadbanych. Cena regularna tych odżywek to jakieś 10zł, więc na pewno do nich wrócę. Tę kupiłam w 'cenie na do widzenia', więc nie wiem, czy będzie jeszcze dostępna w innych Rosmannach. Jeśli nie, wypróbuję inne wersje.
2. Rossmann, srebrny szampon (250ml)
Nie robi zupełnie nic, bardzo niewydajny, słabo się pieni i wysusza włosy. Na pewno moje włosy nie pozbyły się żółtych refleksów Kupiony w sumie na spróbowanie, bez wiary w jego działanie, więc się nie zawiodłam, ale już do mnie nie trafi. Na plus to, że dobrze oczyszczał. Pod koniec używałam go już standardowo raz w tygodniu, do mocniejszego czyszczenia włosów, a na co dzień wróciłam do delikatnych szamponów, by nie wrócił problem z łupieżem.

Twarz (też niewiele, na wyjeździe nie miałam czasu na żadne zabiegi dla buzi, więc wykończyłam to, czego miałam resztkę).
1. Johnson&Johnson, Clean&Clear, pianka głęboko oczyszczająca (150ml)
Dostałam od TŻ, który był nią zachwycony, ale dermatolog kazał mu odstawić drogeryjne specyfiki. Ja zachwytu nie podzielam. Owszem, dobrze czyści, nie znika od razu z twarzy, bardzo wydajna i to chyba na tyle plusów. Produkt, jak się spodziewałam, dość mocno wysusza, nie matowi cery ani nie zmniejsza ilości wyprysków. Niemniej jednak będę ją całkiem dobrze wspominać, bo lubiłam odświeżać nią twarz w ciągu
upalnego dnia. Miała także całkiemk przyjemny zapach. Pod koniec opakowanie nieco irytowało, bo pompka zostawała wciśnięta i trzeba było ją wyciągać.
2. Avon, solutions, tonik matujący (200ml)
Tonik w starej wersji, bez białego 'czegoś' na dnie. Dość delikatny, nie wysuszał, oczyszczał chyba średnio. Bez szału, ale tragedii też nie było.
3. Be Beauty, płyn micelarny do cery wrażliwej (200ml)
Tego produktu nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Lubię go, bo jest tani i dobrze zmywa koreański BB (źle zmyte kremiki okropnie zapychają i robią masakrę na twarzy). Nie podrażnia. Na półce stoi już drugie opakowanie.
4. Garnier, Czysta Skóra Active, roll-on przeciw niedoskonałościom (15ml)
Dobrze, że się skończył. Nie lubię takich rozwiązań - dotykanie tą samą kulką wszystkch wyprysków? Fuj. Nanosiłam go po prostu na wacik, więc szybko sięgnął dna. Okropnie szczypał i śmierdział alkoholem. Faktycznie wysuszał 'niespodzianki' (z taką ilością alkoholu chyba się nie dało nie wysuszać!) ale już do niego nie wrócę.

Próbki/saszetki.
1. Rossmann, maseczka Peel-Off z aloesem i ekstraktem z rumianku (8ml)
Jedna saszetka starczała mi na 2 użycia. Ładnie zasycha i czyści, chociaż efektu wow nie zaobserwowałam. Dość mocna i wysuszająca, ale moja cera ją całkiem lubi. Nie ma problemu ze ściągnięciem jej z twarzy, co jest wielkim plusem.
2. Rossmann, Synergen, maseczka przeciwtrądzikowa. (7,5ml)
Mocna i wysuszająca, o bardzo intensywnym zapachu. Nie robi właściwie nic większego, a parę saszetek już zużyłam. Szczypie, jeśli cera jest podrażniona. Łatwo się zmywa. Mam do niej dość mieszany stosunek.
3. Vichy Soleil, emulsja matująca SPF 50 (1,5ml)
Mojej cery nie matuje. Ma za to przyjemny zapach, nie zapchała mnie, jeśli dobrze ją zmywałam. Ciężko jednak nałożyć przepisową ilość. Nie pod każdy makijaż się nadaje. Według mnie niezbyt warta swojej ceny.
4. Skin79, BB Orange SPF50+ (2ml)
Temu filtrowi to bym raczej nie wierzyła Niemniej jednak jeśli chodzi o Skin79, to z przetestowanych BB ten lubię najbardziej. Nie jest tak dobry jak moja świetnie kryjąca Holika Holika, ale jest jaśniejszy, więc sprawdzi się zimą. Kryje średnio, ale maskuje zaczerwienienia. Bardzo wydajny, saszetka starczyła mi na jakieś 3 użycia.
5. Biovax, intensywnie regenerująca maseczka, argan, makadamia, kokos (20ml)
Saszetka starczyła na 2 użycia i póki co nie jestem zachęcona do zakupu pełnowymiarowego opakowania. Po tej masce na głowie miałam siano, włosy się puszyły i elektryzowały. Nie zauważyłam nic pozytywnego, może jakbym poużywała dłużej... Ma za to przyjemny zapach i dobrą konsystencję, która nie spływa z włosów.
6. Yves Rocher, żel detoksykujący (5ml)
Trudno się wypowiedzieć po tak małej próbce, która starczyła na kawałek ciała. Produkt ma średni zapach, który mi jednak nie przeszkadzał. Konsystencja żelu ani gęsta, ani rzadka. Po aplikacji skóra trochę szczypała, pewnie ze względu na ten alkohol.
7. Neutrogena, balsam do skóry suchej (zgubiłam saszetkę po zrobieniu zdjęcia i nic więcej niestety nie mogę o tym napisać :P)
Po użyciu skóra była gładka, miękka, balsam poradził sobie z przesuszoną skórą na ramionach. Myślę, że w przypadku większych problemów ze skórą chętnie bym po niego sięgnęła. Zapach także ma bardzo przyjemny.
8. Carex, żel antybakteryjny z aloesem
Gdy dostałam próbkę, w plecaku było już pełnowymiarowe opakowanie. Lubię ten żel. Na początku bardzo śmierdzi alkoholem, ale później zapach się ulatnia i czuć lekką woń aloesu. Szybko wysycha, pozostawiając dłonie czyste. Mój niezbędnik!
9. Bielenda, peeling enzymatyczny, efekt AQUA-OXYBRAZJI (5ml)
Zużyłam kilka saszetek, gdy nasiliły się problemy z trądzikiem i wyeliminowałam na jakiś czas peelingi mechaniczne. Nie zachwycił mnie, ale zły też nie jest. Niebieskawy żel łatwo się rozprowadza. Trochę szczypie, ale widocznie musi Skóra po jego zmyciu jest gładka, zaczerwienienia lekko rozjaśnione.


Inne (udało mi się wykończyć lakiery, których było naprawdę malutko i w końcu mogę wyrzucić buteleczki!).
1. Blue, zmywacz do tipsów i paznokci z aloesem, natłuszczający, z witaminą E (70ml)
Kupiony za grosze w Plasterku na szybko. Bardzo wysuszał i słabo zmywał, będę omijać szerokim łukiem.
2. Carmex Classic, nawilżający balsam do ust (7,5g)
Męczyłam ponad 2 lata. Lubię Carmexy, ale nie należę jednak do wielkich fanek. Ten był dla mnie zbyt wydajny i po prostu mnie już znudził, chociaż dobrze nawilżał (ale cudów też nie robił).
3. Bell, French Manicure, lakier do paznokci (11,5g)
4. Wibo, Your Fantasy, lakier do paznokci (11ml)
Tani, ale co mi po tym? Bardzo smużył, słabo krył, długo wysychał. Co ciekawe, miałam kiedyś czarny z tej serii i nie było z nim takich problemów. Wspólną cechą tych lakierów są też niestety niewygodny pędzelek i nieporęczna buteleczka (musiałam kłaść ją w pudełku, w którym przechowuję lakiery).
Długo wysychał, smużył i miał średnio wygodny pędzelek. Na pewno do niego nie wrócę.
5. Lakiery Miss Selene (5mlx4) - nr 149 (fioletowy), niebieski (nr się starł), 211 (szary) i 101 (bezbarwny)
Często je kupuje ze względu na niską cenę, małą pojemność i duży wybór kolorów. Mają jednak swoje minusy - malutki pędzelek, do którego trzeba przywyknąć, średnia trwałość (w zależności od koloru 2-5 dni), długie schnięcie. Pewnie jeszcze kiedyś się skuszę na jakąś buteleczkę.
6. Oeparol Balance, pomadka ochronna do ust
Lubię. Ma dla mnie trochę zbyt gęstą konsystencję, ale jest wydajna, niedroga i dobrze chroni usta. Wersja klasyczna najbardziej chyba podpasowała mi zapachem.

Uff... To już wszystko. Wątpię, by ktokolwiek przeczytał cały post, ale wolałam krótko opisać produkty, gdyby ktoś był któregoś ciekawy
Wkrótce zaczynam zbierać denka sierpniowe. Życzę Wam (i sobie przy okazji) powodzenia i jak najwięcej zużyć!

O kurna pierdyliard!

[Margot85]

ale kolorowo na wątku, brawo za liczne denka aż mam ochotę sama w sierpniu denkowac bardziej zawzięcie zdjęcia obejrzane i własną listę już zrobiłam, zdjęcia to raz dwa ale listę zrobić

1. Dermopharma maska kompres 4d aktywne oczyszczanie i redukcja trądziku (lubią tą maseczkę ale akceptuje jedynie cenę z B)

2. Purederm złuszczająca maska do stóp (stopy niemowlaka ale kosztem stosu skórek pod biurkiem przez 3 dni)

3. Cleanic dezodorant w chusteczce (o dziwo działa, ratował pachę na niespodziwnaych wyjazdach z noclegiem)

4. Lilibe płatki kosmetyczne 120 sztuk
5. Bella comfort patyczki higieniczne 160 sztuk
6. Biosilk jedwab do włosów 15ml (okryty niesławą ale ja nadal lubię)

7. Miniatura krem pod oczy Sensai cellural performance (miło było poużywać ale za tą cenę to jednak cudów nie ma więc nie płaczę, że nie kupię)

8. Zmywacz do paznokci Luksusowy 50ml (wakacyjny horrorek ze sklepu "ze wszystkim")

9. Inglot S-bond treatment lakier z metioniną ( wydajny aż strach, ponad 4 lata...a płynna konsystencja zachowana do ostatniej kropli)

10. Lakier do paznokci Single nr 17

11. Lakier do paznokci Miss sporty nr 400
12. Oeparol malina pomadka ochronna (ponad połowa pomadki "do wydłubywania" nie lubię takich numerów i grzebania cały miesiąc w opakowaniu)

13. Rexona crystal dezodorant (podkusiła mnie promocja i się męczyłam z "mokrą kulką", zdecydowanie wolę sztyfty)

14. Próbka wody perfumowanej Estee Lauder modern muse
15. Loreal Revitalift 10 total repair serum (upolowałam za 13zł i za tą cenę ok, wyższa cena to nieporozumienie )

16. Essence masło do skórek i paznokci (przyjemny gadżet)

17. Isana odżywka do włosów (never ever)

18. Lirene żel+oliwka pod prysznic z mango

19. Timotei szampon wymarzona objętość
20. Bebeauty peeling do stóp
21. Under20 3w1 żel, maska i peeling

22. Dr Irena Eris krem witalizujący vitaCeric na dzień (inne produkty z serii były dla mnie super a ten krem męczyłam, niby nic złego ale i nic dobrego, regularna cena nieadekwatna do jakości, zwyklak)

23. Glisskur odżywka w sprayu total repair suche zniszczone włosy
24. Playboy Pin Up mgiełka do ciała 200ml
25. Acerin chłodzący spray na opuchnięte, zmęczone nogi (wybawienie w upalne dni)

26. Dax sun samoopalacz w piance(koszmar minionego lata i bieżącego też...najbardziej cieszące denko ever)

27. Miniatura Vichy woda termalna 50ml
28. Essence spray przyśpieszający wysychanie lakieru do paznokci (działa ale kończy się błyskawicznie)
Teraz tylko popcorn zrobić wypada i czekać na kolejne denka


T

[AnulaQa]

Brawa Kobiety, wymiatacie z denkami!
Szczególne brawa za kolorówkę i nielubiane, zalegające produkty, albo... ogromne pojemności, które dawno zdążyły już się znudzić.


Higurashi, rozwaliłaś system!
Przypomniałaś mi o tym, że w moich zapasach zalega balsam rozświetlający z Ricco, notabene moja mama też otrzymała go na pokazie garnków. Lipiec mija, a ja... wciąż blada i bez odrobiny brokatu na ciele.
Też lubię ten pomarańczowy krem BB ze Skin79, choć najlepiej sprawdza się u mnie Missha PC( używam 13- kolor mojej skóry) w połączeniu z Lioele Dollish (green). Sama Missha jest za mokra,błyszcząca i nazbyt "silikonowa", natomiast Lioele jest zbyt suchy- pudrowy i trochę za beżowy. Razem- para idealna.

Margot85
Super!!!
Owacje się należą. I to na stojąco!

[Higurashi]

Napisane przez AnulaQa

Higurashi, rozwaliłaś system!
Przypomniałaś mi o tym, że w moich zapasach zalega balsam rozświetlający z Ricco, notabene moja mama też otrzymała go na pokazie garnków. Lipiec mija, a ja... wciąż blada i bez odrobiny brokatu na ciele.
Też lubię ten pomarańczowy krem BB ze Skin79, choć najlepiej sprawdza się u mnie Missha PC( używam 13- kolor mojej skóry) w połączeniu z Lioele Dollish (green). Sama Missha jest za mokra,błyszcząca i nazbyt "silikonowa", natomiast Lioele jest zbyt suchy- pudrowy i trochę za beżowy. Razem- para idealna.

Moje denka wynikają z tego, że to pierwszy miesiąc, w którym aż tak się zawzięłam by wykończyć resztki. Nadmiar wolnego czasu też swoje robi
Balsam tyłka też mi nie urwał, ale da się zużyć.
Pomarańczowy kremik od Skin79 na pewno trafi do mnie w pełnowymiarowym opakowaniu. Lioele okropnie mnie zapychał, w ogóle Missha wydaje mi się być dość ciężkim BB, ale może to dlatego, że nigdy nie używałam nawet podkładów, bo zwyczajnie czułam, że mam na twarzy maskę

Napisane przez Margot85

ale kolorowo na wątku, brawo za liczne denka aż mam ochotę sama w sierpniu denkowac bardziej zawzięcie zdjęcia obejrzane i własną listę już zrobiłam, zdjęcia to raz dwa ale listę zrobić

1. Dermopharma maska kompres 4d aktywne oczyszczanie i redukcja trądziku (lubią tą maseczkę ale akceptuje jedynie cenę z B)

2. Purederm złuszczająca maska do stóp (stopy niemowlaka ale kosztem stosu skórek pod biurkiem przez 3 dni)

3. Cleanic dezodorant w chusteczce (o dziwo działa, ratował pachę na niespodziwnaych wyjazdach z noclegiem)

4. Lilibe płatki kosmetyczne 120 sztuk
5. Bella comfort patyczki higieniczne 160 sztuk
6. Biosilk jedwab do włosów 15ml (okryty niesławą ale ja nadal lubię)

7. Miniatura krem pod oczy Sensai cellural performance (miło było poużywać ale za tą cenę to jednak cudów nie ma więc nie płaczę, że nie kupię)

8. Zmywacz do paznokci Luksusowy 50ml (wakacyjny horrorek ze sklepu "ze wszystkim")

9. Inglot S-bond treatment lakier z metioniną ( wydajny aż strach, ponad 4 lata...a płynna konsystencja zachowana do ostatniej kropli)

10. Lakier do paznokci Single nr 17

11. Lakier do paznokci Miss sporty nr 400
12. Oeparol malina pomadka ochronna (ponad połowa pomadki "do wydłubywania" nie lubię takich numerów i grzebania cały miesiąc w opakowaniu)

13. Rexona crystal dezodorant (podkusiła mnie promocja i się męczyłam z "mokrą kulką", zdecydowanie wolę sztyfty)

14. Próbka wody perfumowanej Estee Lauder modern muse
15. Loreal Revitalift 10 total repair serum (upolowałam za 13zł i za tą cenę ok, wyższa cena to nieporozumienie )

16. Essence masło do skórek i paznokci (przyjemny gadżet)

17. Isana odżywka do włosów (never ever)

18. Lirene żel+oliwka pod prysznic z mango

19. Timotei szampon wymarzona objętość
20. Bebeauty peeling do stóp
21. Under20 3w1 żel, maska i peeling

22. Dr Irena Eris krem witalizujący vitaCeric na dzień (inne produkty z serii były dla mnie super a ten krem męczyłam, niby nic złego ale i nic dobrego, regularna cena nieadekwatna do jakości, zwyklak)

23. Glisskur odżywka w sprayu total repair suche zniszczone włosy
24. Playboy Pin Up mgiełka do ciała 200ml
25. Acerin chłodzący spray na opuchnięte, zmęczone nogi (wybawienie w upalne dni)

26. Dax sun samoopalacz w piance(koszmar minionego lata i bieżącego też...najbardziej cieszące denko ever)

27. Miniatura Vichy woda termalna 50ml
28. Essence spray przyśpieszający wysychanie lakieru do paznokci (działa ale kończy się błyskawicznie)
Teraz tylko popcorn zrobić wypada i czekać na kolejne denka


T

Swoją drogą, jak wydobyłaś odżywkę Isany z tego okropnie twardego opakowania bez rozcinania go?

[Margot85]

Napisane przez Higurashi

Swoją drogą, jak wydobyłaś odżywkę Isany z tego okropnie twardego opakowania bez rozcinania go?

Higurashi nie miałam z nią problemu jak została resztka to odkręciłam plastikową nakrętkę , wlałam odrobinę wody, zakręciłam i wszystko idealnie się wypłukało te kwadratowe zakrętki też się da zdjąć i założyć ponownie, bo twardego plastiku to nie ruszam, za duże ryzyko

[kudlik_kk]

Napisane przez Margot85

ale kolorowo na wątku, brawo za liczne denka aż mam ochotę sama w sierpniu denkowac bardziej zawzięcie zdjęcia obejrzane i własną listę już zrobiłam, zdjęcia to raz dwa ale listę zrobić

1. Dermopharma maska kompres 4d aktywne oczyszczanie i redukcja trądziku (lubią tą maseczkę ale akceptuje jedynie cenę z B)

2. Purederm złuszczająca maska do stóp (stopy niemowlaka ale kosztem stosu skórek pod biurkiem przez 3 dni)

3. Cleanic dezodorant w chusteczce (o dziwo działa, ratował pachę na niespodziwnaych wyjazdach z noclegiem)

4. Lilibe płatki kosmetyczne 120 sztuk
5. Bella comfort patyczki higieniczne 160 sztuk
6. Biosilk jedwab do włosów 15ml (okryty niesławą ale ja nadal lubię)

7. Miniatura krem pod oczy Sensai cellural performance (miło było poużywać ale za tą cenę to jednak cudów nie ma więc nie płaczę, że nie kupię)

8. Zmywacz do paznokci Luksusowy 50ml (wakacyjny horrorek ze sklepu "ze wszystkim")

9. Inglot S-bond treatment lakier z metioniną ( wydajny aż strach, ponad 4 lata...a płynna konsystencja zachowana do ostatniej kropli)

10. Lakier do paznokci Single nr 17

11. Lakier do paznokci Miss sporty nr 400
12. Oeparol malina pomadka ochronna (ponad połowa pomadki "do wydłubywania" nie lubię takich numerów i grzebania cały miesiąc w opakowaniu)

13. Rexona crystal dezodorant (podkusiła mnie promocja i się męczyłam z "mokrą kulką", zdecydowanie wolę sztyfty)

14. Próbka wody perfumowanej Estee Lauder modern muse
15. Loreal Revitalift 10 total repair serum (upolowałam za 13zł i za tą cenę ok, wyższa cena to nieporozumienie )

16. Essence masło do skórek i paznokci (przyjemny gadżet)

17. Isana odżywka do włosów (never ever)

18. Lirene żel+oliwka pod prysznic z mango

19. Timotei szampon wymarzona objętość
20. Bebeauty peeling do stóp
21. Under20 3w1 żel, maska i peeling

22. Dr Irena Eris krem witalizujący vitaCeric na dzień (inne produkty z serii były dla mnie super a ten krem męczyłam, niby nic złego ale i nic dobrego, regularna cena nieadekwatna do jakości, zwyklak)

23. Glisskur odżywka w sprayu total repair suche zniszczone włosy
24. Playboy Pin Up mgiełka do ciała 200ml
25. Acerin chłodzący spray na opuchnięte, zmęczone nogi (wybawienie w upalne dni)

26. Dax sun samoopalacz w piance(koszmar minionego lata i bieżącego też...najbardziej cieszące denko ever)

27. Miniatura Vichy woda termalna 50ml
28. Essence spray przyśpieszający wysychanie lakieru do paznokci (działa ale kończy się błyskawicznie)
Teraz tylko popcorn zrobić wypada i czekać na kolejne denka


T

O i znowu stos!