administracja czy stosunki miedzynarodowe?

[Coco Chanel6]

zdaje sobie sprawe, ze po tych kierunkach bardzo ciezko z praca. po ktorym jest ciut lepiej?

[201609050930]

mi się wydaje, że szanse są takie same - ale koniecznie trzeba znać języki, być wolontariuszem/stażystą, nauczyć się pisac wnioski o dofinansowania, granty itp.

[casus_belli]

Stosunki trzeba lubić, zwłaszcza wybraną specjalność i znać angielski, a najlepiej jeszcze inny język/języki, inaczej to czysta strata czasu. Administracja będzie lepsza do zaszycia się w jakimś małym urzędzie w małym mieście, wtedy nawet od biedy można i języków nie znać.
Moim zdaniem po obu interesującą opcją jest KSAP, choć chyba można też egzaminy do służby cywilnej zdawać bez niej, tylko szczerze mówiąc nie interesowałam się na razie formalnościami.

[oh Mandy]

Napisane przez casus_belli

Stosunki trzeba lubić, zwłaszcza wybraną specjalność i znać angielski, a najlepiej jeszcze inny język/języki, inaczej to czysta strata czasu. Administracja będzie lepsza do zaszycia się w jakimś małym urzędzie w małym mieście, wtedy nawet od biedy można i języków nie znać.
Moim zdaniem po obu interesującą opcją jest KSAP, choć chyba można też egzaminy do służby cywilnej zdawać bez niej, tylko szczerze mówiąc nie interesowałam się na razie formalnościami.

Rozumiem, że skończyłaś administrację, że z całą pewnością twierdzisz o możliwości zaszycia się w urzędzie w małym mieście
Absolwentka administracji mówi - to nieprawda. Chyba, że masz znajomości.

[Kornellis]

Osobiście nie wybrałabym ni administracji ani stosunków


Do urzędów często szukają po jakiś ekonomiach, zarządzaniach, ubezpieczenia społeczne (nie wiem czy w ogóle ten 3 kierunek istnieje ;P :P )

[viva91]

Napisane przez Kornellis

Do urzędów często szukają po jakiś ekonomiach, zarządzaniach, ubezpieczenia społeczne (nie wiem czy w ogóle ten 3 kierunek istnieje ;P :P )

A jeszcze częściej szukają ludzi po studiach. Jakichkolwiek.

[megamag]

Administracja jest dość nudna, to takie nudniejsze prawo. Praca po niej jest spokojna i też nudna, o ile ją dostaniesz. W małych miastach administracja to niestety interes rodzinny. W stolycy jest lepiej, bo tu więcej urzędów, ministerstw i takich tam.

Stosunki międzynarodowe są natomiast dość interesujące (o ile kręci Cię polityka zagraniczna i wiedza o świecie ogólnie), ale pracą trzeba pokombinować. Możesz oczywiście postarać się też o pracę w spokojnym urzędzie, ale chyba fajniej zainwestować w języki i staże np. w organizacjach międzynarodowych i może coś z tego wyjdzie.

A jak nawet nie, to mamy w tym kraju tyle call center, że bez pracy nie zostaniesz.

[casus_belli]

Można się zakręcić za obsługą klienta zagranicznego, jak się ma szczęście, to można całkiem nieźle trafić. Na pewno sm nie ma sensu bez języków.

[Kornellis]

megamag
Ja bym raczej powiedziała, ze to jest okrojone prawo Bo w zasadzie uczysz się bardzo podobnych przedmiotów.


Ja przeglądając oferty pracy w urzędach - wybrałam zarządzanie choć teraz trochę tego żałuję... ale może się przyda