Przedłużanie rzęs

[hot_summer]

hej dziewczyny, jak to jest w koncu bede miec zniszczone rzesy po zjeciu czy nie? i ile mozna je najdluzej nosic?

[kasiulka12312]

Napisane przez hot_summer

hej dziewczyny, jak to jest w koncu bede miec zniszczone rzesy po zjeciu czy nie? i ile mozna je najdluzej nosic?

Zniszczone? naturalna rzęsa wypadnie razem z tą doczepioną . Rzęsy są bardzo delikatne ,a do tego dodaj klej później gdy będziesz myła twarz będziesz tarła nowe rzęsy.

[Nadine1]

Napisane przez milmar

Dzięki za radę. Tylko chcę uzyskać w miarę naturalny efekt. To jeszcze która grubość jest najlepsza? Aby nie były za ciężkie? Klientki na takie narzekają.

hej
milmar ja pracuje na trzech grubościach: 0,15 cm, 0, 20 cm i 0,25 cm. Najczęsciej stosuję 0,2 cm gdyż daje efekt naturalnych ale ładnie pomalowanych, naturalnych rzęs . Mam kilka klientek, którym zalezy na bardzo naturalnym efekcie, chcą tylko delikatnie zagęścić i wydłużyć rzesy, "otworzyć oko" i nadać młodszego spojrzenia wówczas aplikuje 0,15 cm. Klientki, które chcą mieć bardziej widoczne rzęsy, chcą uzyskać efekt pomalowanych rzęs- tym stosuję 0,2 cm. Te, które chcą efekt teatralny, glamour dostaja 0,25. Pod warunkiem oczywiście, że ich naturalne rzęsy są na tyle mocne. Bo bez względu na to, jaki efekt chce klientka uzyskać musisz najpierw Ty jako stylistka wypowiedzieć się na temat mozliwości. Nie możesz doklejać np. rzęs 0,25cm do słabych i cieniutkich rzęs. Wówczas rzesy będą się wywijały, opadały, a nawet mogą ranic gałkę oczną. Także walcz kochana walcz. Powodzenia!!
Nadine

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez hot_summer

hej dziewczyny, jak to jest w koncu bede miec zniszczone rzesy po zjeciu czy nie? i ile mozna je najdluzej nosic?

hej,
to czy będziesz miała zniszczone czy nie zalezy od kilku czynników. Po pierwsze produkty, na jakich pracuje Twoja stylistka. Czy rzęsy są znanej sprawdzonej marki, czy mają atesty, czy mają mikropory dzięki którym Twoje naturalne rzęsy oddychają itd. Na rynku pojawia się bardzo dużo tanich podrób pytanie czy chcesz oszczędzać i poswięcać swoje rzesy a przede wszystkim oczy... bardzo ważny jest też klej. Ostatnio słyszałam o kleju, który dymi się po przyłożeniu papieru- no comment.
Po drugie ważne jest to czy i jak dbasz o rzęsy. Czy je delikatnie przeczesujesz każdego dnia czy szarpiesz urywając również swoje. Ważny jest też utrwalacz, który zwykle dobiera Ci stylistka po aplikacji rzęs. Warto go stosować.

Uważam, że jeżeli odpowiednio dbasz o rzęsy i zakładasz rzęsy sprawdzone i u sprawdzoej stylistki to nie ma co się obawiać o kondycję Twoich naturalnych rzęs. Widziałam rzęsy osoby po roku noszenia i nie były w złej kondycji. Naturalny cykl rzęs trwa ok 3 miesięcy. Po 3 miesiącach odrastają nowe także nawet gdyby były po zdjęciu słabsze (nie sądzę ale gdyby) to po 3 miesiącach odrastają "odrodzone". Sama nosze prawie rok i nie widzę żadnej różnicy. Także jeśli robisz dobrze nie ma o co csię martwić
pozdrawiam
Nadine

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez kasiulka12312

Jak dla mnie to szkoda pieniędzy moja kumpela sama się nauczyła i zakłada koleżanką ,a jej siostra zakłada jej . żadna to filozofia wystarczy trochę poczytać na ten temat i zakupić zestaw do tego typu zabiegu..

kasiulka12312
ja nie mogę się z Tobą zgodzić. Na szkoleniu uczą nie tylko o sposobie aplikacji. Bardzo duża część szkolenia to również teoria gdzie uczysz się m.in. jakie sa przeciwskazania, jakie choroby wykluczają aplikacje rzęs itd. Warto to wiedzieć zanim przystapisz do zakładania rzęs żeby nie okazało się, że ta klientka nie może mieć rzęs i wyląduje w szpitalu na okulistyce.. Mam brata okuliste i widział już nie jeden taki przypadek...

Dodatkowo nie można kupić żadnych dobrych produktów bez certyfikatu tej firmy. A ja nie chciałabym mieć plastikowych chińskich rzęs bez mikroporów, tym bardziej swoim klientkom nie aplikowałabym czegos co mozna kupic na allegro bez certyfikatu.

No i rzecz chyba ostatnia- żaden salon nie zatrudni stylistki rzęs bez pokazania certyfikatu i swojego portfolio klientek. Także pytanie czy Twoje koleżanki robią sobie tylko nawzajem w domu i na tym koniec? czy chcą byc profesjonalnymi stylistkami rzęs z prawdziwego zdarzenia a nie z przypadku.

Szczerze- oddałabyś się w ręce kogoś kto pracuje na 2 pensetach przy Twoich oczach bez większej wiedzy i przeszkolenia? Ja na pewno nie.

pozdrawiam
Nadine

[kasiulka12312]

Napisane przez Nadine1

hej
milmar ja pracuje na trzech grubościach: 0,15 cm, 0, 20 cm i 0,25 cm. Najczęsciej stosuję 0,2 cm gdyż daje efekt naturalnych ale ładnie pomalowanych, naturalnych rzęs . Mam kilka klientek, którym zalezy na bardzo naturalnym efekcie, chcą tylko delikatnie zagęścić i wydłużyć rzesy, "otworzyć oko" i nadać młodszego spojrzenia wówczas aplikuje 0,15 cm. Klientki, które chcą mieć bardziej widoczne rzęsy, chcą uzyskać efekt pomalowanych rzęs- tym stosuję 0,2 cm. Te, które chcą efekt teatralny, glamour dostaja 0,25. Pod warunkiem oczywiście, że ich naturalne rzęsy są na tyle mocne. Bo bez względu na to, jaki efekt chce klientka uzyskać musisz najpierw Ty jako stylistka wypowiedzieć się na temat mozliwości. Nie możesz doklejać np. rzęs 0,25cm do słabych i cieniutkich rzęs. Wówczas rzesy będą się wywijały, opadały, a nawet mogą ranic gałkę oczną. Także walcz kochana walcz. Powodzenia!!
Nadine

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------



hej,
to czy będziesz miała zniszczone czy nie zalezy od kilku czynników. Po pierwsze produkty, na jakich pracuje Twoja stylistka. Czy rzęsy są znanej sprawdzonej marki, czy mają atesty, czy mają mikropory dzięki którym Twoje naturalne rzęsy oddychają itd. Na rynku pojawia się bardzo dużo tanich podrób pytanie czy chcesz oszczędzać i poswięcać swoje rzesy a przede wszystkim oczy... bardzo ważny jest też klej. Ostatnio słyszałam o kleju, który dymi się po przyłożeniu papieru- no comment.
Po drugie ważne jest to czy i jak dbasz o rzęsy. Czy je delikatnie przeczesujesz każdego dnia czy szarpiesz urywając również swoje. Ważny jest też utrwalacz, który zwykle dobiera Ci stylistka po aplikacji rzęs. Warto go stosować.

Uważam, że jeżeli odpowiednio dbasz o rzęsy i zakładasz rzęsy sprawdzone i u sprawdzoej stylistki to nie ma co się obawiać o kondycję Twoich naturalnych rzęs. Widziałam rzęsy osoby po roku noszenia i nie były w złej kondycji. Naturalny cykl rzęs trwa ok 3 miesięcy. Po 3 miesiącach odrastają nowe także nawet gdyby były po zdjęciu słabsze (nie sądzę ale gdyby) to po 3 miesiącach odrastają "odrodzone". Sama nosze prawie rok i nie widzę żadnej różnicy. Także jeśli robisz dobrze nie ma o co csię martwić
pozdrawiam
Nadine

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------



kasiulka12312
ja nie mogę się z Tobą zgodzić. Na szkoleniu uczą nie tylko o sposobie aplikacji. Bardzo duża część szkolenia to również teoria gdzie uczysz się m.in. jakie sa przeciwskazania, jakie choroby wykluczają aplikacje rzęs itd. Warto to wiedzieć zanim przystapisz do zakładania rzęs żeby nie okazało się, że ta klientka nie może mieć rzęs i wyląduje w szpitalu na okulistyce.. Mam brata okuliste i widział już nie jeden taki przypadek...

Dodatkowo nie można kupić żadnych dobrych produktów bez certyfikatu tej firmy. A ja nie chciałabym mieć plastikowych chińskich rzęs bez mikroporów, tym bardziej swoim klientkom nie aplikowałabym czegos co mozna kupic na allegro bez certyfikatu.

No i rzecz chyba ostatnia- żaden salon nie zatrudni stylistki rzęs bez pokazania certyfikatu i swojego portfolio klientek. Także pytanie czy Twoje koleżanki robią sobie tylko nawzajem w domu i na tym koniec? czy chcą byc profesjonalnymi stylistkami rzęs z prawdziwego zdarzenia a nie z przypadku.

Szczerze- oddałabyś się w ręce kogoś kto pracuje na 2 pensetach przy Twoich oczach bez większej wiedzy i przeszkolenia? Ja na pewno nie.

pozdrawiam
Nadine

Ja na szczęście mam śliczne długaśne rzęsy i nie potrzebuję takich zabiegów, a moje koleżanki oczywiście robią sobie nawzajem i powiem szczerze super im to wychodzi ,a o jakości rzęs nie jestem wstanie się wypowiedzieć bo nie mam pojęcia jakich używają ,ale chyba dobrych skoro wszystkie mają ładne rzęsy i żaden klej nie podrażnia im oczu co nie oznacza ,że nie ma wpływu na nasze oczy bo logiczne jest ,że kleje różnego typu są to chemiczne produkty,które mamy mm od oczu "oszustem jest ten kto nie mówi o tym otwarcie" Nikt o takie rzeczy nie pyta każda myśli ,że doczepienie rzęs jest "Bezingerencyjne" ,a to nie jest prawdą , co do rzęs osobiście bym się bała ponieważ rzęsy jakie by nie były przy takim zabiegu się bardzo niszczą nie oszukujmy się bo każdy powinien zdawać sobie z tego sprawę rzęsa to nie to samo co włosy na głowie ,rzęsy są bardzo delikatne dlatego polecam np.je odbudować nakładając specjalne maseczki najlepsze są maseczki domowe .Osobiście polecam olejek rycynowy ,który jest dobry jak i dla włosów tak również dla rzęs ,rzęsy po nim są twarde ,grube i bardzo szybko rosną tak samo jak włosy. Lepiej stosować naturalne metody niż cieszyć się doczepionymi rzęsami przez 2 miesiące za 400zł ,a później obudzić się bez większej połowy rzęs. Pozdrawiam

[Nadine1]

Napisane przez wi agi

Ostatnio słyszałam o kleju, który dymi się po przyłożeniu papieru- no comment.

Kleje do przedłużania rzęs są związkami chemicznymi i jak każdy związek chemiczny może zachodzić w reakcję z innymi reagentami. Kleje do rzęs są klejami cjanoakrylowymi i w kontakcie z celulozą, (np. ręcznik papierowy) dochodzi do reakcji egzotermicznej - wytwarzającej ciepło. Im większe stężenie rozpuszczalnika, czyli im klej szybciej zasycha tym reakcja zachodzi szybciej i gwałtowniej.
Dziwi mnie Twoja wypowiedź, wynika z niej jakbyś była zaskoczona tą informacją. Ja na szkoleniach informuję swoje kursantki, że dotykając ręcznika papierowego na który wylał się klej mogą się poparzyć. Ty też powinnaś być o tym poinformowana na swoim szkoleniu.

wi agi,

mnie z kolei dziwi Twoja wypowiedź i rzeczywiście jestem zaskoczona i to mocno tą informacją. Ja pracuję na klejach które NIE dymią po przyłożeniu do nich papieru toaletowego, ręcznika papierowego i innych.
Kiedyś moja znajoma, ktora robila szkolenie w 'pewnej firmie', dostała w kuferku wlasnie taki "dymiący" klej. Jak tylko usłyszałam o tych "dymach" od razu sprawdziłam wielokrotnie wszystkie 3 rodzaje klejów, na których ja pracuję. I zapewniam Cię, że nic takiego sie z nimi nie działo. Więc chyba nie ma co generalizować i wrzucać wszystkie produkty do jednego worka. Bo jak widać nie wszystkie maja taki sam sklad, ktory powoduje taką reakcję. Stąd pewnie dlatego osoba szkoląca mnie nie zwracała uwagi na takie reakcje. Po prostu one nie pojawiają się w tych produktach.

Nadine

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Kasiulka12312,
to rzeczywiście fajnie jeśli masz tak fajne swoje rzęsy Jest jednak gro kobiet, które nie mają takiego szczęscia jak Ty lub nie chcą tracić czasu na malowanie i demakijażowanie rzęs. Ja na przykład tez mam swoje długie i gęste rzęsy jednak oczy mam bardzo wrażliwe. Codzienne tuszowanie i demakijażowanie bardzo mi je podrażniało. Od kiedy mam rzęsy zaaplikowane metoda 1:1 nic z nimi nie robię, nie maluję, nie zmywam, a juz nawet po przebudzeniu mam "zrobione" i podkreslone oko- bezcenne )
Rzeczywiście olejek rycynowy odżywia włosy, rzęsy ale niestety nigdy nie da efektu wystylizowanych rzęs tą metodą. A jesli używa się dobrych produktów do aplikacji nie ma powodów do obaw. Bardzo ważne by produkty były przetestowane w kraju, z którego pochodzą ale i w Polsce. Najlepiej by zostały przebadane na terenie Polski w Kosmetyczno-Lekarskiej Spółdzielni Pracy IZIS, by posiadały certyfikat ISO 9001:2000. Są klientki, które mają rzęsy już nawet ponad 2 lata i nic im się nie dzieje. wiadomo, że jak ktoś chciałby nosic 5 lat non stop to sama zaleciłabym chwilową przerwę. Ale jak ktos robi 6miesięcy, rok, dwa lata to nie zauważyłam do tej pory niczego niepokojącego

pozdrawiam
N

[Nadine1]

Napisane przez wi agi

Nadine1
Nie wrzucam wszystkich klejów do jednego worka, nie podawałam firm tylko główny składnik kleju. Nie napisałaś na jakich klejach pracujesz, ani nie podałaś składu Twojego kleju. Nie wiem również jak sprawdzałaś swoje kleje. Nie chodziło mi o małe ilości kleju ( te dwie, trzy kropelki wielkości łepka od szpilki , które pobiera się sztuczną rzęsą ), chodziło mi o ilość np. połowy pojemności kubeczka, którego używam przy klejeniu rzęs ( ok. trzech dużych kropli ). Ja często podczas aplikacji wycieram pęsety ubrudzone klejem o ręcznik papierowy i nigdy nie zauważyłam żeby klientce obok głowy coś się dymiło. Pomiędzy klejem a rzęsami dochodzi również do reakcji, wynikiem czego jest przyklejenie się rzęsy. To, że klej do rzęs w kontakcie z papierem wytwarza ciepło nie świadczy o tym, że ma zły wpływ na naturalne rzęsy czy coś w tym stylu. Po zmieszaniu wody z odpowiednimi związkami chemicznymi zachodzi również gwałtowna reakcja, a sama woda nie ma negatywnego wpływu na rzęsy czy skórę. To, że klej jak to napisałaś " dymi " lub nie, nie jest wyznacznikiem, że jest lepszy bądź gorszy. A ja tak odebrałam Twój wpis, jakby to go dyskwalifikowało. Uważam, że stylistki powinny być informowane o takich " ciekawostkach", bo przecież na ich stanowisku pracy znajduje się i klej i ręcznik papierowy.

wi agi
pracuję na produktach JB Lashes. Sprawdzałam to tak jak Ty. Nalałam kilka kropel kleju do pojemniczka na klej i dotykałam papierem toaletowym, ręcznikiem papierowym i inn. Żadnych dymów nie było a próby wykonywałam kilkukrotnie. Na szkoleniu o "dymach" nie słyszałam bo po prostu w przypadku tego kleju one nie występują. Kleje tej firmy są przebadane w laboratorium w USA i w Polsce, z bardzą dobrą oceną. Są sprawdzone pod wieloma względami, nie zagrażają zdrowiu i życiu, odpowiadają wymaganiom kosmetyków kategorii I.

pozdrawiam
N

[basiak30]

Witam,
Jakies 2 tyg. temu przedłużyłam sobie rzęsy. Te zabiegi mają teraz naprawdę konkurencyjne ceny, bo wiele dziewczyn robi kursy i muszą zdobywać klientki. Zapłaciłam 200 PLN.
Rzęsy doklejała mi Marika, mowiła ze na jedno oko przykleja ok 150 rzęs, ja miałam może 30. Każda sztuczna sklejała mi kilka moich naturalnych. Robiłam to poraz pierwszy i tak do końca nie zdawałam sobie sprawy jak ma wyglądać koncowy efekt. Gdy powiedziałam że rzęs jest bardzo mało odpowiedziała krótko, ze takie mam rzęsy!!!Teraz musze swoje naturalne doprowadzic do porządku, tak jak ktos wcześniej napisał, podczas odklejania z jedną sztuczna wypadało kikla naturalnych
Marika mam prośbę, nie oferuj więcej swoich usług jeśli nie poprawisz jakości wykonaninia!!!!
Znalazłam fajny salon kosmetyczny w Waw, rzęsy Perfect Lashes cena 299, i myśle ze tam zrobią to profesjonalnie i naprawdę dobrze.
Pozdrawiam

[Crazy Princess]

A jakie masz podstawy by sądzić że w tym salonie zrobią Ci to dobrze i profesjonalnie ? Jak na salon cena jest bardzo niska, już niejednokrotnie miałam przypadki klientek które przyszły do mnie po wizycie w salonie gdzie za rzęsy dały 250-300zł i trzeba było rzęsy zdjąć lub robić od początku bo były źle zrobione. Nie twierdzę że tak samo jest z tym salonem ale ciekawi mnie dlaczego sądzisz że zrobią to dobrze

[monias_p]

Napisane przez angelnight1

dziekuje bardzo bubula84.
wrocilam z nieudanego zabiegu przedłuzania rzes, tu od razu anty reklama zakładu w Warszawie na ul, cybisa 4 (ursynów).
na llegro pod nickiem pilgarden
kolezanka "dostala" rzesy lalki czyli na calej dlugosci oka jeden rozmiar to jest max. 15mm. wygladala jak kukła.
ja natomiast w ramach chyba rewanzu za krytyke i prosbe o cos normalniejszego, dostalam cieniutki tandetne rzesy (40minut zakladane). totalny szok. wygladalam jakby mnie wyskubaly wrony.
zajzalam na wizaz i zadzwonilam pod wyzej wymieniony numer.
odsiecz pojawila sie natychmiast. przemila dziewczyna z totalnie szalowym "osprzetem" . napracowala sie 6 godzin zeby doprowadzic nas do ładu. porozklejala mi polepione tandentnie rzesy (do trzech rzes mialam doklejona jedna). efekt oszałamiający, totalnie śliczny i poprosu wow. cena super, rzesy dobrej firmy. mozna od razu zakupic np tusz do tych rzes. umowilam sie juz na miesiac na przod na uzupelnianie.

bez sensu..
rzesy mozna przedłuzac o 30 max 50 %
ale 30 % to wg mnie max
stylistka powinna umiec odpowiednia grubsc i dlugosc do oka i predyspozycji rzes klientki
Poza tym buduje sie 2 rodzaje oka i na pewno nie jest to jedna dlugosc rzes doczepionych
Szkoda kasy na takie panie
przykro czyta sie takie rzeczy ze ludzie robia anty reklame dziewczynom ktore maja o tym pojecie

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez basiak30

Witam,
Jakies 2 tyg. temu przedłużyłam sobie rzęsy. Te zabiegi mają teraz naprawdę konkurencyjne ceny, bo wiele dziewczyn robi kursy i muszą zdobywać klientki. Zapłaciłam 200 PLN.
Rzęsy doklejała mi Marika, mowiła ze na jedno oko przykleja ok 150 rzęs, ja miałam może 30. Każda sztuczna sklejała mi kilka moich naturalnych. Robiłam to poraz pierwszy i tak do końca nie zdawałam sobie sprawy jak ma wyglądać koncowy efekt. Gdy powiedziałam że rzęs jest bardzo mało odpowiedziała krótko, ze takie mam rzęsy!!!Teraz musze swoje naturalne doprowadzic do porządku, tak jak ktos wcześniej napisał, podczas odklejania z jedną sztuczna wypadało kikla naturalnych
Marika mam prośbę, nie oferuj więcej swoich usług jeśli nie poprawisz jakości wykonaninia!!!!
Znalazłam fajny salon kosmetyczny w Waw, rzęsy Perfect Lashes cena 299, i myśle ze tam zrobią to profesjonalnie i naprawdę dobrze.
Pozdrawiam

no faktycznie laska nie ma pojecia
ja doczepiam srednie 80-120 takie mi sie akurat klientki trafialy
powinno sie doczepiec do kazdej dorsłej rzesy jedna syntetyczna
a tu prosze ani efektu, kasa wydana , ani zadowolenia tylko problem z doprowadzeniem do ladu

[basiak30]

Nie jestem pewna czy zrobią dobrze, ale teraz już nie pozwole żeby mnie zmasakrować tak jak poprzednio zrobiła to "kolezanka Marika". Zresztą w tym momencie to jedynie olejek rycynowy mnie ratuja
Pozdrawiam

[Nadine1]

wi agi
nie znam Cię, nie mam pojęcia na czym pracujesz, nie wiem jakie masz zrobione badania produktów itd. Szczerze mówiąc nie interesuje mnie to. Nie pisałam o Twoich produktach tylko o kleju, który dymił mojej kumpeli więc nie wiem dlaczego tak mocno do siebie bierzesz mój temat. Ja jak pisałam pracuję na produktach JB Lashes, który ma badania które wyżej wymieniłam. Każdy pracuje na tym co mu odpowiada. Przebadane to znaczy przebadane i tyle a kategoria I to po prostu bardzo dobra kategoria, nie II nie III. Jeśli masz więcej pytań kieruj je do producenta.
pozdrawiam
N

[88Malgorzata]

[hej dziewczyna ja własnie jestem po kursie i własnie na nim powiedziano mi ze poza umiejetnosciami najwazniejszy jest klej czy mogłybyscie doradzic mi jakis dobry?

[mewa_3miasto]

Same reklamy stylistek ;( . Zadam pytanie na temat:jeżeli klientka jest niezadowolona z efektu,ale rzęsy technicznie dobrze założone,to zwrot całej kasy,czy tylko jej częsci czy zakłądanie na nowo?Sama dopiero jestem po szkoleniu i się wprawiam na znajomych,ale chcę wiedzieć na przyszłość.

[Crazy Princess]

Nie ma podstawy do zwrotu pieniędzy
Jeśli przeprowadzisz dobry wywiad z klientką, to nawet wtedy nie możesz być pewna że 100% zadowolisz klientkę, poza tym klientka mogła co innego Ci powiedzieć i czego innego oczekiwać, lub danego efwektu u danej Pani nie dało się osiągnąć.
Nie miałam jeszcze sytuacji żeby klientka była zupełnie niezadowolona.
Zazwyczaj chce tylko trochę zmienić efekt, to załatwia się to przy następnych uzupełnieniach.

[KELLLINKA]

W firmie gdzie ja zakładam sobie rzęsy, przed pierwszym zabiegiem stylistka przeprowadzała ze mną szczegółowy wywiad jak lekarz . Dodatkowo podpisywałam oświadczenie że to co powiedziałam a ona zaznaczyła i częściowo ja wypełniłam jest prawdą. To dobre zabezpieczenie i uważam ze profesjonalnie to właśnie w ten sposób powinno wyglądać. Uważam że to dobry sposób dla obu stron, żeby się zabezpieczyć przed oszustwem. Klientka wtedy nie oszuka a stylistka ma spokojną głowę.

[Crazy Princess]

Opcja fajna, też mi kiedyś proponowano bym zrobiła sobie taki dokumencik, ale w sumie nie miałam potrzeby, wywiady ustne wystarczają w moim przypadku Pewnie Pani u której robiłaś mogła mieć już jakieś przykre doświadczenia ?
Tylko nie dajmy się zwariować, bo to tak jakby fryzjer, manicurzystka, kosmetyczka itp wystawiali jakieś papierki.

Pamiętajmy też że klientka po zrobieniu rzęsek przeżywa mały szok, nagle ma super rzęski ale mogła je sobie inaczej wyobrażać i dopiero po jakimś czasie się do nich przyzwyczaja

[KELLLINKA]

Z tego co wiem to firma na której pracuje moja stylistka narzuciła podpisywanie takiego dokumentu. Polecam to wszystkim stylistkom.
W wywiadzie klientka może Ci naopowiadać różne rzeczy ale jak ma to podpisać to się zastanowi. Moim zdanie to bardzo dobry sposób i profesjonalne podejście do sprawy.
Ja też chciałam zataić swoją skłonność do alergii, (bo bałam sie ze mi nie założy) ale wiedząc że muszę to podpisać powiedziałam prawdę.
To jest jednak zabieg przeprowadzany na oku i pamiętam ze bardzo się obawiałam go. Ale cała rozmowa przed zabiegiem (wywiad) uspokoiła mnie. Wiem od koleżanek ze nie każda stylistka tak zaczyna zabieg. Mam koleżankę, która pożałowała kasy na pierwsze założenie (chciała zaoszczędzić) i założyła rzęsy w firmie hollywod (nie wiem czy poprawnie napisałam). Ale to co ona miała na oku, to jakaś masakra, dodatkowo oczy jej napuchły. Nie wychodziła przez kilka dni z domu. Nie wiem co ona jej zrobiła ale podobno, nawet nie zadała jej jednego pytania.
Na szczęście ja trafiła dobrze i na szczęście po błędzie mojej koleżanki reszta dziewczyn które znam nie oszczędzały już na tym zabiegu.

[Madoko]

Napisane przez GR33N

Hej, Dziewczyny

Skuszona niska ceną oferty z Allegro (250zł), postanowiłam przedłużyć sobie rzęsy. Miały trzymać się ok. 3 miesięcy... Rzęsy przedłużałam w Warszawie na Bemowie.
Sam zabieg był dla mnie koszmarem, oczy piekły niemiłosiernie, obficie łzawilam, powieki i okolice oczu były podrażnione jeszcze przez kilka godzin po zabiegu. Rzęsy miały być doczepione metodą 1 do 1. Czytalam w necie, że klej nie powinien mieć kontaktu ze skórą, natomiast ja mam na powiekach klej pod i nad rzęsami W dodatku klej w połączeniu z moimi lzami zmienił kolor z przeźroczystego na biały i wygląda teraz, jakbym miała zaropiale oczy Rzęsy oczywiście odpadają (dzis jest wtorek a przyklejane były w sobotę). W dodatku z kawałkami moich wlasnych i grudkami kleju. Na dole nie mam już tylko jedną sztuczną. Jest ona przyklejona do 5!!! moich naturalnych. Z resztą niekóre wypadały już podczas zabiegu, w kilku miejscach były doklejane kilkukrotnie. Zamówiłam sobie profesjonalny tusz i odżywkę do rzęs przedłużanych ale pewnie zanim przesyłka dotrze, nie będę już miała czego malować

Jestem w stanie wyobrazić sobie wspaniały efekt tego zabiegu wykonanego przez profesjonalistkę. I tu moja prośba: czy mogłybyście polecić mi kogoś w Warszawie, kto naprawdę zna się na przedłużaniu rzęs? Kogoś, kto nie naleje kleju do moich delikatnych oczu (noszę soczewki), nie zostawi go na rzęsach w postaci białych grudek a wykona zabieg w taki sposób, żeby efekt był trwały i oszalamiający?

pozdrowienia,
M.

Droga GR33N,

kilkukrotnie przedłużałam rzęsy w Malayka Beauty Center w Wawie. Nie najtaniej, ale z klasą, bez problemów, a efekt zabójczy. Z uwagi na fakt, iż jetem dziennikarką, wiem jak taki zabieg winien wyglądać, a jak NIE. To co opisałaś nie powinno mieć miejsca i było zagrożeniem dla Twego wzorku, zdrowia etc!!!!!!!!! Klej nie powinien aż tak szczypać, na dolnej powice nie przykleje się rzęs, nie powinnaś mieć grudek ani klej nie powinien zrobić się biały. Profesjonalne kleje mają atesty medyczne, gdyż są to kleje wykorzystywane do niechirurgicznego klejenia ran. Więc muszą być 100%bezpieczne. to, co opisałaś było zapewne klejem kupiony na allegro, prod. Korea czy coś takiego. Sama kupiłam kiedyś taki klej do własnego użytku i mało nie straciłam wzroku. Polecam allegro, ale tylko sprawdzonych sprzedawców, nie kuśmy się na niskie ceny. 250 zł za zabieg przyklejania rzęs 1:1 to zdecydowanie za mało. Taki zabieg kosztuje w salonie w granicach 1000zł /może przesadzam, ale w dobrym salonie w stolicy tak jest/.

Poza tym na rynku pojawiło sie strasznie dużo pseudo specjalistek wykonujących rozmaite zabiegi. Nauczy się to to przez net robić zabieg, potem kupi chińszczyzne na allegro i buja się po rynku, partactwo.

Uważajmy, chodźmy do renomowanych salonów, oczy to ważny organ i chyba chcemy nadal widzieć?(((

pozdr,
m

[Roxanaa]

Napisane przez elaa2

Też jestem zainteresowana,napisz mi kontakt /w Krakowie/ na
PW -proszę

Nie czytacie dziewczyny na tym forum o przedłużaniu rzęs-WĄTEK ZBIORCZY?Tam sobie polecamy stylistki i nie tylko.Prawie wszystkie dziewczyny z Krakowa czytające to forum przedłużają rzęsy u mojej( namiary już tam podawałam).Sprawdzona,pew na.Przedłużam już ponad dwa lata u niej.Jak macie wiecej pytan to piszcie na PW
pozdrawiam

[Pinky3012]

Witam jestem tu nowa ale przeczytałam już kilka wypowiedzi na temat rzęsek.
Czy któraś z was zna może studio urody Włodarczyk w Warszawie?Jestem umówiona tam na przedłużanie rzęs ale że robie to pierwszy raz to po obejrzeniu galerii zdjęc nie bardzo wiem co mam sądzić na temat wykonania jej pracy.Wiem tylko że pracuje na metodzie Perfect Silk Lashes.Czy to jest dobra metoda?Błagam doradźcie mi....


To jest strona tego salonu: http://studiokosmetyczne.waw.pl/index.php

[KELLLINKA]

Najważniejsze, że jesteś zadowolona. A cena za jaką Ci Ta Pani uzupełnia jest bardzo dobra, bo ja też uzupełniam za taką cenę.
Pozdrawiam

[Pinky3012]

No dobra wszystko pięknie, ładnie a co zrobić jeżeli ktoś sobie zrobił za długie rzęski i chciałby je teraz skrócić???Wtedy gdzie można się zgłosić?

[Crazy Princess]

Możesz się zgłosić np do mnie lub do każdej innej stylistki zajmującej się robieniem rzęs- tylko do takiej ogarniętej w temacie
Często zgłaszają się do mnie Panie, nie tyle co z za długimi rzęsami co z praktycznie jedną długością rzęs na całej długości:/ co nawet przy nie długich rzęsach wygląda dość głupio:/
W takiej sytuacji możesz:
a) dopełnić rzęsy krótszą długością, wtedy się wymieszają z tymi dłuższymi i z czasem te dłuższe Ci wypadną i jak będziesz nadal krótszymi dopełniać to zostaną już tylko te krótsze.
b) możesz ściągnąć wszystkie i założyć od nowa

Ze względu na koszt polecałabym pierwsze wyjście, ale jeśli nie robi Ci to różnicy zdejmij wszystkie i załóż od nowa.
Pamiętaj tylko żeby na pewno nie próbować ich podcinać !!

[Zwies]

To ja mam pytanie w tym zakresie - a jeśli fryzjer nie dał paragonu, natomiast jest jedynie potwierdzenie zapłaty kartą to czy można reklamować?

[kanni]

jaka reklama hehehe w zyciu bym nie poszla do kogos do domu za 450 zl:P wolalabym to zrobic za ta cene w salonie z gwarancja:P

[Crazy Princess]

Znaczy wiesz uważaj bo ktokolwiek w którymkolwiek salonie da Ci na cokolwiek gwarancję :P

Ale cena 450zł jak ktoś robi w domu to jest śmiech na sali, bo nie płaci za żadne wynajmy pomieszczenia, wysoki czynsz w salonie czy cokolwiek i cały zysk ma dla siebie z nikim się nie dzieli.
Teraz rzęsy są tak popularne że już się nie spotka w salonie ceny ok tysia tylko raczej ok 400-600zł - tylko że w tym przypadku kwota jest do podziału.

[kanni]

W sensie "gwarancja' chodzilo mi o to ze jak mi cos zepsuje to zawsze wiem gdzie moge wrocic i powiedziec zeby mi poprawila jesli jest cos nie tak z jej winy tj. stylistki a robiac w domu to nie zawsze jest ta pewnosc bo jednak ktos sie moze wyprzec i miec wszystko w tyle chociaz wtedy ryzykuje:P wiadomo...ale mialam klientke na wlosy przedluzanie ktora przyszla do mnie poprawic wlosy po kims kto jej zalozyl wogole krzywo za malo i zle za cena masakrycznie wysoka w domu i sie pytam czemu nie pojdziesz zareklamowac niech ci to poprawi a ona na to ze w tym domu ciagle jacys ludzie podejrzani sie krecili jakies wielkie typy przychodzily i ona sie bpoi tam wracac heheh a w salonie wiadomo jest bezpiecznie (chyba ze sie trafi w rece partaczki ale to juz inna sprawA)
Pozdrawiam

[Crazy Princess]

Aż mi się przypomniała sytuacja gdy kobitka przyszła do mnie na zdjęcie rzęsek, bo zakładała w jakimś salonie i rzęsy były jedną wielką sklejką !
Wszystkie rzęsy były sklejone razem naturalne z o wiele za dużą ilością sztucznych rzęs niż owa Pani posiadała, było naćkane tego co niemiara- tylko się z poszkodowaną zastanawiałyśmy co osoba zakładająca robiła nad nią przez 2 godz bo taką sklejkę to w pół godz każda osoba z ulicy by zrobiła.
Pani poszkodowana zadzwoniła do salonu i powiedziała że to na pewno nie jest 1:1 ani nic z tych rzeczy, Pani stylistka jej stwierdziła że wszystko było dobrze zrobione i ma same zadowolone klientki- pieniążków ani ratunku Pani poszkodowana oczywiście nie otrzymała.
Pani poszkodowana jeszcze mi wspomniała że wychodząc minęła się z Panią która przyszła na uzupełnienie- nie mam pojęcia jak coś takiego można uzupełnić.
Klej rozpuszczałam i zdejmowałam rzęsy z pół godz jak normalnie zajmuję mi to połowę czasu- klej był naprawdę jakiś dziwny rozpuszczając go tworzyła się bardzo dziwna obrzydliwa czarna breja:/

I tak sądzę że jest w większości gabinetów jeśli chodzi o reklamację, jak ktoś coś źle wykonał.

[kanni]

szczerze to nigdy nie robilam osobiscie rzes w salonie.Sama przyjmuje w domu mam osobny gabinet na rzeski.Moze cala moja wypowiedz jest zle zrozumiana nie chodzilo mi o to ze jak w salonie to gwarancja sama czesto poprawiam klientkom "salonowe" rzesy ale chodzi mi o to ze tam mozna sie legalnie ubiegac jakiegos zadoscuczynienia jesli ktos jest na tyle wytrwaly oczywiscie a chodzilo mi o to ze jak w domu jest robione po 450 zl to jest to na maxa przesada I jak ktos pisze ze to jest okazja to cos nie tak z glowa ma albo jest to bezczelna darmowa reklama tamtej Pani

[Pinky3012]

Hej wam
Crazy Princess a w jakiej cenie robisz rzęski?I na jakich kosmetykach.Bo chyba się do Ciebie zgłoszę.
Moje piękne długie rzęski które sobie zrobiłam(prawie tydzień temu) są hmmmm jakby to nazwać "jakieś dziwne".Mimo że śpię na plecach to wykręcają sie na różne strony i poniektóre czasami leżą na moich dolnych rzęskach.Komiczny wygląd normalnie ehhhh no ale cóż...