Suche , zniszczone włosy - łysienie androgenowe?

[Michael_]

Przeczytałem trochę tematów , oglądałem sporo zdjęć i teraz myślę , że mam każdą możliwą chorobę...

Opowiem w skrócie moja historię.
Kilka razy postanawiałem zapuścić długie włosy (raz byłem blisko , ale po kłótni z kobieta , która lubiła moje dłuższe włosy obciąłem je na "złość" jej - potem oczywiście ja żałowałem).
W końcu powiedziałem sobie czas to zrobić i zapuściłem włosy dłuższe aż ledwo mogłem wiązać kitkę.
Od początku zapuszczania włosów aż do etapu wiązania kitki miałem gęste włosy. Myłem je 5 razy w tygodniu 2-3 razy z odżywka , aż nagle sporo w moim życiu się popsuło.
Wpadłem trochę w depresje straciłem 8kg , przestałem dobrze się odżywiać i wszystko mnie drażniło.
Teraz etap , który pewnie dla , niektórych z was mogłoby się nazwać zbrodnią. Znienawidziłem mycie długich włosów przestałem zupełnie o nie dbać. Myłem je maksymalnie dwa razy w tygodniu bez używania odżywki i tak przez około 4-5 miesięcy.
Gdy niedawno się ocknąłem i spojrzałem na swoje włosy zrozumiałem co popełniłem i poczułem się żle.
Moje włosy są strasznie suche , skóra głowy przypomina sacharę.
Zauważyłem spory ubytek włosów na środku głowy oraz przerzedzenie włosów (bardzo czuć gdy noszę kitkę ).
Czytałem , że na tak bardzo zniszczone włosy najlepsze jest bardzo duże cięcie wiec pierwotnie chciałem ze złości na samego siebie zgolić się na łyso , ale miła mi osoba powiedziała , żebym chociaż spróbował się dowiedzieć czy są jakieś inne opcję.
Nigdy nie używałem suszarek , prostownic ani podobnych urządzeń.
Końcówki włosów muszę obciąć na pewno i zastanawiam się jak daleko będę musiał ciąć (mam strasznie zniszczone).
Załączyłem cztery zdjęcia chciałbym się upewnić , że jest to łysienie androgenowe oraz pokazać mój straszny stan włosów.

Jeśli będzie potrzeba więcej zdjęć proszę pisać.
Jeśli temat bardzo podobny do innych bardzo przepraszam.

Michał

[rutki]

Czy to lysienie adrogenne bym sie wachal, bo stres ,zle odzywianie niszcza wlosy i to jest tego efekt,dobre witaminy,dobra wcierka,mniej stresu,owoce ,warzywa powinny przyniesc efekt ,jednak wlosy szybko wypadaja ale odrastaja bardo wolno,nie zaszkodzi wizyta u trychologa lub dermatologa.

[201701300929]

lysienie to lysienie, z suchoscia wlosow nie ma nic wspolnego,

ja po twoich wlosach lysienia nie widze, raczej zwykle 'sianko' wynikajace z nieodpowiedniej pielegnacji wlosow wysokoporowatych (i kreconych), aczkolwiek sam wiesz najlepiej jak Twoje wlosy wygladaly wczesniej-byc moze to na tyle wczesne stadium tego lysienia,ze na zdjeciach jeszcze nie widac ....ale raczej nie, to sie nie dzieje tak szybko

[Wolha wRedna]

Masz dość szeroki przedziałek, ale moim zdaniem mieści się w normach, nie jest taki, żeby sugerował od razu chorobę.

Na pewno na zdjęciach widać podrażnienie skóry głowy, jest ona nieźle zaczerwnieniona więc najpierw zadbałabym właśnie o skalp. Trzeba go "uspokoić". Jeśli taki jego stan utrzymuje się od dłuższego czasu to także może powodować lekkie przerzedzenie włosów, bo w końcu mogą one emigrować z powodu choroby skóry głowy.

Na zdjęciach widać z daleka, że masz wlosy co najmniej falowane. Ich pielegnacja nigdy niestety nie jest łatwa, często pojawia się efekt sianka, ale warto spróbować