jak to jest z tymi wpadkami?

[Vlarg]

Hej Ja przyznam szczerze, że chyba mam ciążoschiz. Od pół roku z partnerką nie robimy za wiele, a jeśli dochodzi do pieszczot w tych rejonach to są ostre zasady, które trochę psują urok, na przykład nie pozwalam czekać i zaraz po pieszczotach obowiązkowo jest dokładnie mycie rąk itp. Na razie czekamy aż podrośniemy i może przełamię się jak będziemy mogli stosować poważniejsze zabezpieczenia typu tabletki + gumki, bo jakby ktoś zobaczył mnie co ja robię po tym wszystkim to by się pewnie zaśmiał i postukał w czoło, a dla mnie to faktycznie jest poważny problem i obawiam się, że jeśli w przeciągu 2 lat nie minie to będę musiał udać się do specjalisty. Zawsze wydawało mi się, że człowiek ma niesamowicie kruche ciało i nie lubiłem się bić by krzywdy nie zrobić tak i teraz dla mnie zajść w ciążę to taki pikuś, szczególnie jak dużo się o tym czyta. A najgorsze jest to, że tak jak my - młodzi nie chcemy wpaść a zdarza nam się to często - to co mają powiedzieć wieloletnie pary, starające się ponad rok, dwa lata o dziecko bezskutecznie...

[s_y_l_v_i_a]

Też mnie zawsze zastanawiało - skąd tyle wpadek. Jednego z moich kolegów, który wpadł, spytałam jak to się stało. I wiecie co mi powiedział: "Bo ja myślałem, że przy takiej częstotliwości uprawienia seksu to jest niemożliwe żeby doszło do zapłodnienia" Chłopak miał 19 lat wtedy.....

Z wpadką to jest tak, że co komu pisane - jeden będzie leciał na przerywanym całe życie i nic, a drugi prezerwatywa i tabletki i wpadnie Wola Boga...

[prostownica87]

u mnie wszystkie znajome wpadły bo nie stosowali zabezpieczenia

Ja stosuję NMPR nie mylić z kalendarzykiem!! i od 2 lat nie zaszłam w ciąże. Inna sprawa że jakbym zaszła w ciąże to nikt by nie płakał, a wręcz przeciwnie

[keyhole]

ja w sumie aż się dziwię że nigdy nie wpadłam.. w 'szczenięcych' latach (w okolicach pełnoletności) zupełnie nie uważałam, nie stosowałam żadnej antykoncepcji, znałam zagrożenia ale zwyczajnie uważałam że stosunek mniej lub bardziej przerywany wystarczy. Dopiero obecny TŻ przekonał mnie do pigułek, o braniu których i tak co i rusz zapominam
I co, do trzydziestki coraz bliżej i coraz bardziej chcę mieć dziecko, zaczynam się zastanawiać czy ten mój fuks to dobra rzecz czy wręcz przeciwnie...

[KobitaZnakomitaxD]

Moim zdaniem niektóre z was dobrze przesadzają.
Ja też zaszłam w nieplanowaną ciążę, a zabezpieczałam się i to nie żadnym stosunkiem przerywanym, zawsze pamiętałam o zabezpieczeniu, zawsze bardzo uważałam, bo byłam straszną panikarą, żeby tylko w ciążę nie zajść, a mimo wszystko zaszłam. Teraz wiem, że nigdy nie można być w 100% pewnym żadnej metody antykoncepcji. Zwłaszcza, gdy mąż pochodzi z wielodzietnej rodziny )) tak, jak u mnie.

[Suvia]

Napisane przez KobitaZnakomitaxD

(...) Teraz wiem, że nigdy nie można być w 100% pewnym żadnej metody antykoncepcji. Zwłaszcza, gdy mąż pochodzi z wielodzietnej rodziny )) tak, jak u mnie.

Yyy, rozwiniesz?

[Serenely]

Pewnie chodzi o plemniki-terminatory, które przedrą się przez wszystko - nawet system hormonalny kobiety!

[TmargoT]

Napisane przez fiaa

TmargoT, akurat globulki mają - z tego co wiem - bardzo niski wskaźnik Pearla, dużo dziewczyn łączy je z prezerwatywą.
Właśnie też kolejną kwestią jest, jak ktoś juz wspomniał, jakich gumek używamy. Bo np. Durex czy Unimil to jedno, a gumki z /lidla czy jakiegoś taru to drugie..

ta metoda była 18 lat temu,a przez ten czas wiele się zmieniło

[wioleta20]

Ja sadze że jeżeli sie zabezpiecza odpowiednio(nie zapomina tabletek, prezerwatywa od poczatku stosunku) to szanse na ciaze sa bardzo minimalne

[Suvia]

Napisane przez Serenely

Pewnie chodzi o plemniki-terminatory, które przedrą się przez wszystko - nawet system hormonalny kobiety!

No właśnie też mi to przyszło na myśl, ale wolałam się upewnić, a nuż jakaś inna filozofia wchodzi w grę

Rodzina wielodzietna, bo narobiono wiele dzieci, ale lepiej stwierdzić, że w danej rodzinie są superplemniki

[MiniMonix]

Napisane przez keyhole

ja w sumie aż się dziwię że nigdy nie wpadłam.. w 'szczenięcych' latach (w okolicach pełnoletności) zupełnie nie uważałam, nie stosowałam żadnej antykoncepcji, znałam zagrożenia ale zwyczajnie uważałam że stosunek mniej lub bardziej przerywany wystarczy. Dopiero obecny TŻ przekonał mnie do pigułek, o braniu których i tak co i rusz zapominam
I co, do trzydziestki coraz bliżej i coraz bardziej chcę mieć dziecko, zaczynam się zastanawiać czy ten mój fuks to dobra rzecz czy wręcz przeciwnie...

Mi w ciągu 2,5 roku brania pigułek zdarzyło się raz. Mam budzik ustawiony w telefonie na określoną godzinę i zawsze biorę o jednej porze... Ale mój wspaniałomyślny chłop, po kłótni ( oczywiście się nie odzywał do mnie) budzik wyłączył jak byłam w łazience, no i nie przypomniał mi o pigułce... Takim sposobem skapnęłam się pod koniec tygodnia jak mi się nie zgadzały dni. Ale wpadki nie było. I też bym chciała mieć dzidzię, ale ustaliliśmy że będziemy po ślubie tworzyć.

[Rena]

mimo wszystko genetyka ma tu cos do powiedzenia - nie kazdy latwo zachodzi w ciaze i zdrowie pozwala na wiele porodow - w mojej rodzinie glownie takie przypadki sa znane.

[TmargoT]

Napisane przez Rena

mimo wszystko genetyka ma tu cos do powiedzenia - nie kazdy latwo zachodzi w ciaze i zdrowie pozwala na wiele porodow - w mojej rodzinie glownie takie przypadki sa znane.

tak samo jak nie każda kobieta ,która zapomni tabsa zajdzie w ciążę,bo na to wpływa wiele czynników.od czasu płodności,po choroby uniemożliwiające zajscie w ciążę ,lub zmniejszające antykoncepcję
mój cykl płodności jest 30/31 dniowy,a nie 28 ,dlatego inaczej przypadają mi dni płodne niż w definicji.

[Suvia]

Napisane przez Rena

mimo wszystko genetyka ma tu cos do powiedzenia - nie kazdy latwo zachodzi w ciaze i zdrowie pozwala na wiele porodow - w mojej rodzinie glownie takie przypadki sa znane.

No pewnie że tak, są babki mniej i bardziej płodne, to też odnosi się do facetów.

Ale nie wierzę, że nagle jakiś facet zapładnia jak maszyna pomimo stosowanej dobrej antykoncepcji ( i do tego stosowanej dobrze). Jak się zdarzy wpadka, to dlatego, ze się zdarza, zawsze w każdej metodzie jest jakiś margines takiej możliwości. Ale argument z pochodzenia z wieloletniej rodziny na mnie nie działa po prostu.

[lila26]

Napisane przez Serenely

Pewnie chodzi o plemniki-terminatory, które przedrą się przez wszystko - nawet system hormonalny kobiety!

hahaha padłam

Mój kolega wpadł w wieku 18 lat. Powód? nie zabezpieczał się wcale
Nam kiedyś gumka pękła jak miałam 19 lat, nie powiem stresu było duuużo, na szczęscie na nerwach się skończyło i od tego czasu używam tabletek.
Znajomym też pękła jakiś czas później, to koleżanka wzięła tabletkę 72 h po, i od tamtej pory korzystają z tabletek i gumek

Ale mam koleżankę, która ponad 5 lat stosuje ze swoim TŻ przerywany i nic...

[leniwca]

Napisane przez lila26

Mój kolega wpadł w wieku 18 lat. Powód? nie zabezpieczał się wcale

A jak para świadomie od kilku cykli stara się o dziecko, i w końcu 'zaskoczy', to też będzie wpadka?

Bo serio nie wiem gdzie tu (na przykładzie twojego kolegi) wpadka czy jakakolwiek niespodzianka na wieść o ciąży, podczas, gdy się nie zabezpieczało?

[Serenely]

No właśnie, głównym celem stosunku płciowego jest prokreacja.

[lila26]

Napisane przez leniwca

A jak para świadomie od kilku cykli stara się o dziecko, i w końcu 'zaskoczy', to też będzie wpadka?

Bo serio nie wiem gdzie tu (na przykładzie twojego kolegi) wpadka czy jakakolwiek niespodzianka na wieść o ciąży, podczas, gdy się nie zabezpieczało?

Nie rozumiem skąd ta uszczypliwość
Temat dotyczy wpadek(a nie par, które starają się o dziecko) więc napisałam o koledze, który miał 18 lat i wpadł bo myślał, że mu sie uda (jak kilka razy wcześniej) i dziewczyna nie będzie w ciąży. Może faktycznie mogłam napisać,że powodem jest głupota, bezmyślność...ale wydawało mi się to logiczne.

[leniwca]

Napisane przez lila26

Nie rozumiem skąd ta uszczypliwość
Temat dotyczy wpadek(a nie par, które starają się o dziecko) więc napisałam o koledze, który miał 18 lat i wpadł bo myślał, że mu sie uda (jak kilka razy wcześniej) i dziewczyna nie będzie w ciąży. Może faktycznie mogłam napisać,że powodem jest głupota, bezmyślność...ale wydawało mi się to logiczne.

No to napisałam, że jak ktoś się nie zabezpiecza, to żadna wpadka, gdy dojdzie do ciąży.
Ewentualnie totalna głupota i ciemnota.

[lila26]

Napisane przez leniwca

No to napisałam, że jak ktoś się nie zabezpiecza, to żadna wpadka, gdy dojdzie do ciąży.
Ewentualnie totalna głupota i ciemnota.

o ciemnota! masz całkowitą rację, to słowo najbardziej odpowiednie

[Chatul]

Napisane przez keyhole

Dopiero obecny TŻ przekonał mnie do pigułek, o braniu których i tak co i rusz zapominam

Ustaw sobie jakieś przypomnienie. Albo zmień metodę antykoncepcji, bo nieregularnie zażywanie tabletek może znacząco obniżyć ich skuteczność.

Napisane przez MiniMonix

Mam budzik ustawiony w telefonie na określoną godzinę i zawsze biorę o jednej porze... Ale mój wspaniałomyślny chłop, po kłótni ( oczywiście się nie odzywał do mnie) budzik wyłączył jak byłam w łazience, no i nie przypomniał mi o pigułce...

Koszmar Chyba bym zatłukła za coś takiego Przecież to była próba wrobienia w dziecko

[MiniMonix]

Napisane przez Chatul

Koszmar Chyba bym zatłukła za coś takiego Przecież to była próba wrobienia w dziecko

Trochę źle to napisałam Nie przypomniał mi, bo się nie odzywał , ale MYŚLAŁ że będę pamiętała i ją wezmę. Łapać na dziecko mnie nie musi bo i tak bierzemy ślub