Składnik, którego nienawidzę w perfumach

[Daffodilka]

U mnie od lat bez zmian : prawie wszystkie kwiaty (szczególnie róża), mech dębowy, anyż, często oud, cytrusy, ogórek, wetiwer, lawenda, owoce wszelakie...

[Szarada]

Nie wiem, czy już w tym wątku się udzielałam, ale zaktualizuję Nie lubię i nie mogę nosić perfum zawierających:

- kadzidło

- skórę

- cytrusy

- oud

- wetiwer i lawenda (zbyt męskie)

- zieloną herbatę

[MissScareAll]

Lawenda, jaśmin, aldehydy - fuj. Na pewno coś jeszcze by się znalazło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

walilia
zielona herbata
cytrusy



Kojarzą mi się z odświeżaczami do toalety. Po zapachu wanilii robi mi się niedobrze.

[malutka100]

- piżmo
- zielona herbata

[ButterflyFlyAway]

róża i jaśmin

[ktrznn]

tytoń i opopokans

[linaya]

bób tonka

[mikelokk84]

brzoskwinia.

[sensitive17]

Zdecydowanie bób tonka oraz mech dębowy . Reszta dozowana rozsądnie mi nie przeszkadza

[MonteLeone]

Wanilia, czekolada, cukierki, generalnie większość nut słodko-kuchennych i intensywnie owocowych, jak brzoskwinia, gruszka.

[Karkki]

Było:

Napisane przez Karkki

Benzoina - wychodzi na mnie benzyna
Ambra, ta prawdziwa kaszalocia - mdli mnie od niej
Lawenda - sam kwiatek ok, ale perfum lawendowych nie lubię.

Doszły:
Paczula - zaczęła mnie irytować i to tam, gdzie mnie nie irytowała czyli np. w Roses Elixir
Aksamitki - zapachu kwiatka też nie lubię
Skóra - wystarczy, że w niej chodzę. Pachnieć nią nie muszę

[lagooona]

Nie potrafię zidentyfikować tego składnika, ale na własny użytek nazywam go plastikiem - bo czuć to jak palony plastik. Jeśli przechodzi koło mnie ktoś tym wypsikany, to z daleka go czuję i uciekam, bo zaczyna mnie boleć głowa, a jeśli dłużej z tym jestem to zaczynam mieć nudności.

[Iryska75]

Gardenia-mam wrażenie, że oplata mi się wokól szyi i dusi, czuję się jak ryba bez wody
Lawenda-pot i brud dlugo niemytego ciała

[93848f308785facff5156247f9d4fc62ac856f06]

Irys i tuberoza - fuj zawsze i wszędzie.
Róża - tylko jeśli bardzo mocno dominuje.
Figa i porzeczka - zarówno liście jak i owoce (jak w naturze kocham tak w perfumach mam jak najgorsze skojarzenia).

[Iryska75]

[1=93848f308785facff515624 7f9d4fc62ac856f06;7449963 1]Irys i tuberoza - fuj zawsze i wszędzie.
Róża - tylko jeśli bardzo mocno dominuje.
Figa i porzeczka - zarówno liście jak i owoce (jak w naturze kocham tak w perfumach mam jak najgorsze skojarzenia).[/QUOTE]

Same piękności ; ) jedyie za różą nie przepadam

[FemmeBlonde]

Zdecydowanie MELON!!! nie znoszę

[93848f308785facff5156247f9d4fc62ac856f06]

Napisane przez Iryska75

Same piękności ; ) jedyie za różą nie przepadam

Kurcze no, nie wiem... boa dusiciele w roślinnej skórze. Za cienki bolek chyba na nie jestem.

[kunegunda_01234]

Zdecydowanie konwalia w roli głównej :/ to zbyt dużo dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaoru22]

Pieprz - mój numer na nie

potem kawa, wanilia (głównie kiedy opisana jest jako nasiona wanilii), nie przepadam też za śliwką i gruszką ale to już zależy od połączenia

Takim moim kultowym "nie" jest Black Opium

[agatka222]

Konwalia

[agatanaturalnie]

Od pewnego czasu jest to irys, lawenda, malina i tuberoza. Ten ostatni tylko dlatego, że wywołuje u mnie migrenę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaoru22]

Trochę mi się pozmieniało bo polubiłam wanilię Śliwka też mi podpasowała w innym połączeniu.


Poznałam za to nową nutę która mnie odstrasza - aksamitka. Lubię kościelno-cmentarne klimaty w formie mirry i kadzidła ale aksamitka to dla mnie zbyt bezpośrednie skojarzenie.

[maloma83]

Wanilia to dla mnie coś okropnego, ale tylko w takich wiekszych stezeniach

[okrytonasienna]

Zdecydowanie ŚLIWKA.

[Katefit]

kadzidło

i
gruszka









moja wymianka

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1242011

[ma9ini]

tonka i cywet - wylazł na mnie straszliwie fizjologicznie podczas używania Maroussi - nie polubiłam się z nią, choć chciałam

[Sauvignon]

Maroussia pięknie się na mnie układa, ale cóż z tego, skoro uczula! Odstawiłam na rok, spróbuję znowu, bo z jesienią mi się kojarzy...

A żeby było na temat - nie mam takiego składnika. Kiedyś twierdziłam, że wanilia - bzdura. Może gwajakowiec, jednak? Z kadzidłem różnie u mnie bywa, ale nie odstrasza mnie jako składnik.

[gryx82]

Nie lubię, od lat i niezmiennie:
- lawenda
- mech dębowy
- kolendra
- cywet
- goździk (kwiat)
- ylang-ylang
- aldehydy
- piołun
- bylica
- miód

[Daffodilka]

Napisane przez gryx82

Nie lubię, od lat i niezmiennie:
- lawenda
- mech dębowy
- kolendra
- cywet
- goździk (kwiat)
- ylang-ylang
- aldehydy
- piołun
- bylica
- miód

Tu miało być - Gryksiu! podpisuję się pod tym obiema rękami i dodaję jeszcze tylko różę - nigdy nie lubiłam i nie polubię