Paluszki solone- jesc czy nie jesc??

[ula-po-prostu]

a dzieki, dzięki, akurat nie mam wątpliwości gdzie białko pozdrówka

[sysunia17]

hej jestem tu pierwszy raz i jest spoko.niewiedzialm ze paluszki tuczaod teraz bede jesc je rzadko.ale ja prowadze niezdrowy tryb zycia i niemam czasu go zmienic jestem taka zabiegana.pomozecie mi ?????????

[agness51]

Napisane przez Dolot

Ja bym tam nie polecała chrupać paluszków, orzeszków solonych ani ciasteczek bo niestety mają sporo kalorii moze zamiast tego zrobic paluszki z marchewki i je chrupać ?

Oj, nie wiem kto bardziej woli paluszki z marchewki

[anetak]

ja ostatnio wcinam paluszki beskidzkie light, bez soli ale są tak pyszne że nawet niezuważam że są nie dosolone, a kalorii mają tyle samo co zwykłe.

[renata_1986]

paluszki solone sa zdecydowanie niezdrowe i raczej nie zasługują na to żeby stac się stałym produktem w diecie

[agness51]

Szkoda, bo ja tak bardzo lubię paluszki, wcześniej potrafiłam ich zjeść sporo, no ale trudno

[GoGo_O]

dokladnie nie umie przyjac zasady:
jeden paluszek
jedna kostka czekolady
jeden cukierek
jeden chips
zawsze to sie konczy na calej paczce albo na garsciach
ale jak narazie od 2 tygodniu i 2 dni staram sie ograniczac

[Kakusia]

Hej to moze i ja sie wypowiem
Co do paluszkow - wiem po sobie - lepiej w ogole nie jesc bo jak sie wezmie jednego to leci pol paczki Nie jadlam paluszkow juz jakis rok... tydzien temu ot tak z glupoty i z nerwow (zajadam nerwy niestety... ) wzielam pare... no i nie dosc ze nie skonczylo sie na paru to jeszcze od tygodnia walcze bo kusza mnie
Co do soli - ja rzucilam ten 'nalog' z dnia na dzien. I tak juz od paru lat nic nie sole (no chyba ze ziemniaki bo rodzice sie wydzieraja...) ale makarony, ryz czy na kanapki czy do czegokolwiek - nie uzywam juz soli
Oduczylam sie tez uzywania Vegety - czasem tylko dodam troszeczke takiej ziolowej Vegety (ma fajny posmak) a tak to bazylia, ziola prowansalskie, curry itp
Pozdrawiam

[Sathi]

eee ja nie lubię tych słonych przegryzajek.
Ani paluszków, orzeszków czy czipsów.
Moja zgubą są włoskie orzechy

[Ssalomea]

witam
Moja rowniez.ale nie orzechy a migdaly.moge zjesc cala paczke.i orzechy "brazylijskie"...zdrowe,a le duzo tluszczy,niestety..
a jako przekazke polecam pokrojony seler plus marchewka,maczane w dipie-twarogowym,z zolami...yumm!)))poza tym,nie wiem czy sa dostepne w polsce,ale w usa istnieja chipsy..z soi,z duza iloscia bialka...roznosmakowe,pys zne.

[andziutek]

Uwielbiam paluszki, zwlaszcza te grube z sezamem.... ale w czasie diety mowie im nie !!! Sa bardzo kaloryczne i niwecza caly moj wysilek a fakt ze jeden paluszek ma 7 kcal po prostu przyprawia mnie o dreszcze, poniewaz nie tak dawno sama potrafilam wciagnac cala paczke 250 gram Teraz zamiast paluszkow musze sie zadowolic jogurtem naturalnym z otrebami hehe taki jest zywot dziewczyn i kobiet bedacych na diecie. Kiedys uslyszalam fajne motto dietetyczne: Two minutes pleasure in your lips=two years in your hips ... (tlumaczenie: dwie minuty przyjemnosci w Twoich ustach , dwa lata w Twoich biodrach) Tak wiec paluszkom mowie papa

[LaHente]

Ja ostatnio kupuje paluszki Beer Fingers
są dobrze wypieczone i chrupiące, a co najważniejsze to doskonała przekąska do piwa (mają dużo soli)-wtajemniczeni wiedza o co chodzi ^^

[201702090901]

Ja nie jem paluszków,chipsów itp, ale mam słabość na słodyczę, ale ograniczam się. Pamiętam, że chyba to w lutym było, że dostałam od taty mega paczkę paluszków różnego rodzaju i one sobie leżały leżały(wiem,że to nie dobry pomysł z tym, że mam pochowane słodyczę, ale mam je jak mam ochotę to sobie wezmię), aż pewnego dnia mówię zjem sobie i w ogółę mi nie smakowały tak mi się smak zmienił. Nie solę też.

[wernerowka]

racja. lajkonik kiedys byl lepszy bardziej chrupiacy. ale tak czy siak paluszki niestety tucza... puste kalorie

[znawczyni9]

ja jestem na nie. Tak jak dziewczyny piszą są bogate w sól, kaloryczne, wciagaja i sa tłuste.

[mlo0oda]

apropo paluszek - ide do sklepu po beskidzkie solone niech zyje odchudzanie

[Rule Britannia]

Kiedyś aż nie żal było zjeść paluszki. Teraz? Nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłam paluszki czy tam jakiejś krakersy. Pomijając jakieś imprezy a'la imieniny u cioci lub Sylwester, gdzie się zje dwa lub trzy, to nie jadłam ich odkąd poszłam do podstawówki chyba.
Niezdrowe, tłuste, duuuużo soli (w moim przypadku, innych paluszków nigdy nie próbowałam), wciągają. Nie dlatego, że są dobre, a dlatego, że wygodnie się je - otwierasz opakowanie i już. Można sobie jabłko pokroić na plasterki lub marchewkę i efekt ten sam, chodzi o wykształcenie nawyku jedzenia czegoś ciągle, a to właśnie robią paluszki.