Kosmetyki mineralne Annabelle Minerals

[verana]

Niestety też muszę popsuć opinię Annabelle. Schodzi z twarzy, twarz świeci sie okropnie po 2h. W porównaniu do Meow wypada słabiutko. Faktycznie kryje baaardzo mocno. Annabelle wystarczy jedna warstwa, Meow 2-3 przy czym ten drugi wyglada duzo bardziej naturalnie. Za to jestem zadowolona z flat-topa.

[iwona200]

Napisane przez verana

Niestety też muszę popsuć opinię Annabelle. Schodzi z twarzy, twarz świeci sie okropnie po 2h. W porównaniu do Meow wypada słabiutko. Faktycznie kryje baaardzo mocno. Annabelle wystarczy jedna warstwa, Meow 2-3 przy czym ten drugi wyglada duzo bardziej naturalnie. Za to jestem zadowolona z flat-topa.

Też tak uważam.

Ja z kolei nie wyobrażam sobie nakładać kilku warstw Nakładam zawsze tylko jedną i w przypadku MEOW też tak było. Annabelle kryje rzeczywiście mocno, ale co z tego... Meow rzeczywiście duzo lepszy.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Aredhel125

Ten sklep to kosmetykimineralne.pl tam właśnie chciałam zamówić dodatkowe próbki innych marek.
Chodziło mi nie o odcień, ale o to jak wygląda na cerze, czy dobrze się dopasowuje, czy się nie waży ogólnie jak to wygląda na dłuższą metę.

Ostatnio trochę lepiej u mnie wyglądają te podkłady, ale szybko schodzą z twarzy i wysuszają trochę. Może to po prostu wina mojej suchej cery?
Zobaczymy jak to będzie w parze z pudrem perłowym z BU.

Ja mam próbkę Natural Fair ale jest trochę za jasny i zdecydowanie za chłodny. Podejrzewam, że dobry by był też Golden Fair/

Lumiere Veena Velvet u mnie nie podkreśla rozszerzonych porów (a mam niestety), nie waży się, jedynie porawiam linie od nosa do ust palcem rozcieram, dopasowuje się aczkolwiek gdy dobierzesz zły odcień to będzie się odznaczał.

Na dłuższą metę jest bardzo dobrze, nie świece się tak szybko. Używałam już wiele firm mineralnych i Lumiere wypada u mnie najlepiej, a mam naprawdę kapryśną cerę (trądzikowa, tłusta, rozszerzone naczynka).

[Aredhel125]

Lumiere jest jednak dla mnie trochę za drogie jak na razie. Spróbuję jeszcze zamówić z Annabelle próbki Golden Fair i Golden light, a potem jakieś inne i będę tak próbować do skutku. Nie wiem tylko, czy jeśli kryjący wysusza mi skórę, sensownym jest zamawiać na próbę formułę matującą? Czy lepiej jednak połączyć kryjący z pudrem perłowym z BU?

[2011801131227]

Powiem Wam dziewczyny, ze jakos przywykłam do tego , kryjącego podkładu.

Okazało się, ze po zadbaniui o skórę -olej arganowy, nie zapominanie o kremie pózniej!- na wieczór,

Oraz krem rano nakładany koniecznie na zwilzoną np. hydrolatem twarz( by się idealnie wchłonął)

I jest upragniony photoshop, bez skórek, efektu 'marmurka' i innych niedogodności.

Oczywiście to wszystko we współpracy z pudrem perłowym i mikrosferami silikonowymi 50/50 nakładanymi jako finiszer. Jako primer mikrosfery mnie zapychają - od czasu do czasu była jakas gula, po zmienieniu strategii problem zniknął

[iwona200]

Napisane przez Aredhel125

Lumiere jest jednak dla mnie trochę za drogie jak na razie. Spróbuję jeszcze zamówić z Annabelle próbki Golden Fair i Golden light, a potem jakieś inne i będę tak próbować do skutku. Nie wiem tylko, czy jeśli kryjący wysusza mi skórę, sensownym jest zamawiać na próbę formułę matującą? Czy lepiej jednak połączyć kryjący z pudrem perłowym z BU?

Teraz jest organizowane zamówienie ze zniżką -25%

Przykładowo za najwiekszy podkład 12 g
18$ - 25% = 13,5 $ x 3,3 = 44,55 bez przesyłki

[Aredhel125]

Napisane przez iwona200

Teraz jest organizowane zamówienie ze zniżką -25%

Przykładowo za najwiekszy podkład 12 g
18$ - 25% = 13,5 $ x 3,3 = 44,55 bez przesyłki

Oo, a za ewentualną próbkę ile zapłacę? Mogłabyś podać mi linka do tych zamówień, bo jeszcze nigdy tak nie kupowałam

[iwona200]

Napisane przez Aredhel125

Oo, a za ewentualną próbkę ile zapłacę? Mogłabyś podać mi linka do tych zamówień, bo jeszcze nigdy tak nie kupowałam

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=356975&page=60

nie wiem jak jest dokladnie z próbkami bo nie zamawiałam. są chyba na allegro do kupienia.

[2011801131227]

dziewczyny, co odpowiada golden fair w pixie? wie ktoras moze?

[iwona200]

Napisane przez anitusica

dziewczyny, co odpowiada golden fair w pixie? wie ktoras moze?

chyba tinkerbell 2 albo 3

[agusskaa2]

Pomóżcie, proszę.
Dotychczas używałam dwóch podkładów mineralnych: Meow FF w kolorze Chartreux 2 (light) oraz Lilly Lolo China Doll .
Pierwszy jest idealny, chociaż mógłby być o 3% jaśniejszy))
Zastanawiam się nad podkładem matującym lub kryjącym (nie wiem, którą formułę wybrać, mam sieczkę na twarzy, ale boję się zapychania przy formule kryjącej) w kolorze golden fairest albo natural fairest...

[2011801131227]

Napisane przez agusskaa2

Pomóżcie, proszę.
Dotychczas używałam dwóch podkładów mineralnych: Meow FF w kolorze Chartreux 2 (light) oraz Lilly Lolo China Doll .
Pierwszy jest idealny, chociaż mógłby być o 3% jaśniejszy))
Zastanawiam się nad podkładem matującym lub kryjącym (nie wiem, którą formułę wybrać, mam sieczkę na twarzy, ale boję się zapychania przy formule kryjącej) w kolorze golden fairest albo natural fairest...

a co Cie ma zapchać przy akurat przy formule kryjącej, skoro jest mineralna, bo nie rozumeim?:confu sed:

[Isilindil]

Napisane przez anitusica

a co Cie ma zapchać przy akurat przy formule kryjącej, skoro jest mineralna, bo nie rozumeim?:confu sed:

Przecież minerały mogą zapychać...

[2011801131227]

mi się wydaje, że niektórzy mylą to z purgingiem..no ale każdy ma swoje zdanie

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Polecam formułę matującą, bo przy kryjącej u mnie na twarzy robi się ... ciastolina. Skóre mam suchą. Bezwgledu na to czy nakładam podkład na krem czy sam, efekt jest zawsze tragiczny. Formuła matująca za to wygląda bardzo naturalnie, ale krycie oceniłabym na średnie.

[Lorri]

Podstawowe składniki kosmetyków mineralnych nie są komedogenne, ale trudno przewidzieć, jak się będą zachowywać po wymieszaniu z sebum na twarzy. Mocno kryjące formuły nakładane zbyt obficie mogą "fizycznie" blokować ujścia gruczołów łojowych, a także powodować powstawanie potówek (miliaria). U siebie obserwuję drobne krostki powstające niemal "w oczach" za sprawą podkładów bogatych w mikę (być może ostre krawędzie jej cząstek działają drażniąco na mieszki).

[Kleik]

Uzywam juz parę miesięcy podkładu Annabelle Minerals w formule kryjącej- do tej pory było super, a od jakiegoś czasu podkład strasznie się waży i schodzi z twarzy (szczególnie z nosa) Nic nie zmieniałam, ani kremu ani pudru Chyba wypróbuję formułę matującą...

[Julianka_7oo7]

zima.... widocznie skóra potrzebuje nieco innej pielęgnacji w tym czasie.

[dacn]

W które odcienie celować?
W LL jestem China Doll, a cerę mam neutralna z lekkim przesunięciem w ciepłą stronę, ale naprawdę lekkim.

[MnemeE]

Jeszcze nie używałam nigdy podkładu mineralnego ale od jakiegoś czasu mam taki zamiar. Gdy tylko znajdzie się gotówka na pewno zakupię sobie ze 3 próbki. Z Revlona CS używam 150 Buff i mam zamiar zakupić Golden Fairest we wszystkich trzech wersjach (matującej, kryjącej i rozświetlającej). Zastanawiałam się nad opcjami Naural i Beige ale z tego co tu czytam zdecydowałam że sobie je odpuszcze. Fajnie by było trafić na jakąś promocje tak jak wcześniej było, pędzel za 3 zł (WOW) zwłaszcza że ja takiego pędzla jeszcze nie posiadam

[nandadevir]

To forum i wy dziewczyny jesteście po prostu super!!!!
Dotychczas używałam fluidów, nawet najdrozszych, prawie żaden się nie sprawdził(tak jak AM). Sypkich pudrów/podkladów nie używałam, kiedyś tak, w latach 90 ale one koszmarne były.
Do rzeczy. Moja 36 letnia cera dziś wyglądała tak cudownie, że brak mi słów.
Kupiłam próbki: light, fair golden, matujące i kryjące. Dzięki waszym opisom i zdjęciom trafiłam w 100% w odcień. Dla porównania idealny był dla mnie odcień revlon 150 - odpowiada golden fair. Light jest jak dla mnie na bardziej na lato.
Mam cerę tłustą(T) i suchą, podkład kryjący dwa razy aplikowany, nie był widoczny (dzięki Abigail za film na Youtube) po uwaga 8h!!! nie zważyl się i nie świeciłam się jak przy innych tylko lekko odbijalam światło

Zastanawiam się nad korektorem. Używacie go punktowo, czy na calą twarz? Jaki odcień dla siebie wybrać, ten jasny wydaje się bialy.

[malaosmiornica]

Ja też używam Golden Fair i pod to mam korektor Medium, jasny jest zdecydowanie za blady

[panna lucy]

Napisane przez alkaxy

Może zapchać. Odstaw i najwyżej po zaleczeniu cery sprawdź jeszcze raz czy zapchanie się powtórzy.

Hej dziewczyny, piszę tu i mam nadzieję, że otrzymam jakąś wiadomość...
Od ponad tygodnia testuję podkłady mineralne Anabelle, są to moje pierwsze minerały. Poszukiwanie podkładu zakończyłam na Rimmel Match Perfection i w sumie do pewnego stopnia byłam zadowolona, jednak szukałam czegoś zbawiennego dla mojej cery. Jest mieszana, ma dużą skłonność do zanieczyszczeń. Przejrzałam KWC minerałów, ofertę Anabells, długo męczyłam wzrok podglądaniem zdjęć kolorów na blogach etc. W końcu zdecydowałam się na dwie próbki podkładów i dwie różu. Tuż przed rozpoczęciem testowania byłam na oczyszczaniu manualnym- sądziłam, że w ten sposób będę nakładać ten podkład zupełnie "na czysto" no i najlepiej zaobserwuję efekty. Jeśli chodzi o kolory, używam jednego, który strzeliłam idealnie, róże też są bajeczne. Byłam zadowolona, sądziłam, że znalazłam swój ideał:za małe pieniądze, dobrze dobrany kolor, a co najważniejsze-"zdrowy" dla cery. Pierwszy dzień- pierwsza krostka Nie powiązałam tego z nowym podkładem, jak mogłabym go podejrzewać o coś takiego... Po tygodniu jest jednak coraz gorzej, a wygląda to tak: rano używam podkładu na krem z serii trądzikowej DLA (on akurat nie jest winowajcą, używam od dłuższego czasu), nakładam podkład i róż Anabelle, jest pięknie, potem wracam do domu i w sumie im dłużej jestm poza nim (czyli noszę podkład na twarzy), tym więcej czerwonych krostek, jakiejś kaszki (tydzień po oczyszczaniu!), innych większych świństewek... Już sama nie wiem, czy te brudy mogą być jednak efektem kiepskiego oczyszczania? Dodam, że nie robiłam go pierwszy raz i nigdy nie było takich cudów. A jeśli to podkład mineralny, to jak i co może mnie aż tak zapychać? Przecież, u licha, są w nim tylko trzy składniki! Jestem naprawdę zawiedziona i zdezorientowana, już nie wiem co mam odstawić, co zmienić...

[verana]

Lucy - podkład annabelle jest jedynym minerałkiem (wersja kryjąca), który mnie zapycha. Z tego co się dowiedziałam, to faktycznie podkłady mineralne nie mają składników zapychających, ale już w kontakcie z naszym sebum owszem

Teraz używam meow i zero problemów

[panna lucy]

Dzięki za odpowiedź, verana... Szkoda, że tak pechowo trafiłam, kolory są naprawdę w porządku Tylko teraz trochę się uprzedziłam do minerałów i boję się ryzykować z droższymi podkładami, ech... Skład podkładu Meow wygląda tak oto, wg Wizażu: Skład: Mica, Zinc Oxide, Titanium Dioxide, Boron Nitride, Iron Oxides (kryjący). Z kolei Anabell: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines (matujący i takiego też mam próbki). Choć podobno to się zmienia w zależności od tego, jaką ma się wersję podkładu. Patrzyłam właśnie na Meow, bo też ma ubogi skład, ale już sama nie wiem. Czy jest wersja matująca tego podkładu? W kolejnym spisie składników komedogennych, który znalazłam wczoraj widnieje Titanium Dioxide. Składnik powtarza się i w podkładzie Meow i Anabell... Przeglądałam ten wątek i widziałam, że Moderatorka również pisała o możliwości zapychania przez minerały; podawała tam mikę jako głównego winowajcę w jej przypadku. Mika też jest podstawą podkładów tych dwóch firm:/Nie wiem, zgłupiałam, wychodzi na to, że im więcej człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę z czym to się je, tym gorzej. Dalej nie mieści mi się w głowie, jak minerał, który ma być w stu procentach naturalny mógł wyrządzić mi więcej krzywd, niż napchany silikonami drogeryjny kosmetyk...? Chciałabym dowiedzieć się też trochę więcej od Moderatorki, jaki podkład Jej służy... Tak to sobie tłumaczę: skoro są jednak osoby o tak dziwacznej cerze jak moja, to może będę mogła skorzystać z ich doświadczeń i trafię na jakiś ideał dla siebie...

[MnemeE]

Napisane przez nandadevir

To forum i wy dziewczyny jesteście po prostu super!!!!
Dotychczas używałam fluidów, nawet najdrozszych, prawie żaden się nie sprawdził(tak jak AM). Sypkich pudrów/podkladów nie używałam, kiedyś tak, w latach 90 ale one koszmarne były.
Do rzeczy. Moja 36 letnia cera dziś wyglądała tak cudownie, że brak mi słów.
Kupiłam próbki: light, fair golden, matujące i kryjące. Dzięki waszym opisom i zdjęciom trafiłam w 100% w odcień. Dla porównania idealny był dla mnie odcień revlon 150 - odpowiada golden fair. Light jest jak dla mnie na bardziej na lato.
Mam cerę tłustą(T) i suchą, podkład kryjący dwa razy aplikowany, nie był widoczny (dzięki Abigail za film na Youtube) po uwaga 8h!!! nie zważyl się i nie świeciłam się jak przy innych tylko lekko odbijalam światło

Zastanawiam się nad korektorem. Używacie go punktowo, czy na calą twarz? Jaki odcień dla siebie wybrać, ten jasny wydaje się bialy.

Przeglądnęłam ten wątek co nieco i wiedziałam że jedna dziewczyna porównuje odcień Golden FAIREST do Revlona 150 Buff którego używam... teraz mam dylemat, bo chciałam kupić już pełno wymiarowe opakowanie.

[nandadevir]

też miałam dylemat, pamiętam to porównanie ale znalazłam też informację(nie pamiętam czy tu czy na jednym z blogów) o tym, że między fair a fairest jest bardzo mała różnica, więc dlatego mi też pewnie fair spasował mi na twarzy. Nie mam najjaśniejszej skóry i trochę bałam się wziąśc ten najjaśniejszy bo też nie chciałam wygladać trupio blado. Mam nadzieję, ze pomogłam, bo nie chcę wprowadzać w błąd, może się jeszcze ktoś wypowie.

[verana]

Widzisz mnie zapycha wszystko, kremy dla dzieci, róże, pudry matujące, żele do twarzy, no wszystko. Fluid płynny-na rynku istnieją może 2 które mnie nie zapychają, a wypróbowałam już chyba większość Mam cerę bardzo skłonną do zapychania. Meow mnie absolutnie nie zapycha, annabelle niestety tak a wielka szkoda, bo pięknie kryje i jest tani.

[nandadevir]

Znalazłam zapis Andy, to porownanie fairest do revlona buff 150.
Kupiła tylko odcień fairest i jakiś zupelnie inny beige chyba, więc nie miala porównania z fair.

[maruda80]

U mnie dziwna rzecz- kryjące wersje podkładów mnie zapychały, natomiast wersja matująca jak na razie mi służy. Zobaczymy co dalej..

Akurat mam cerę b. jasną - wybrałam natural fairest - wcale nie jest aż tak bardzo jasny) w pierwszej chwili widać na twarzy ale po chwili wszystko ładnie się stapia i nie jest widoczny. Efekt - super

Pozostałe odcienie dla mnie były za ciemne -większość po chwili od nałożenia wpadała w pomarańczowe odcienie (takie solarne).

U mnie grunt do dobre nawilżenie skóry (odpowiedni krem). Wtedy wszystko ładnie się łączy.

[kolorowo_]

Witajcie dziewczyny!

To mój pierwszy post na forum mineralnym, choć nie pierwsza wizyta Chcę całkowicie odstawić zwykłe podkłady i inne dziadostwa, które mi nie służą, tym bardziej, że nigdy nie lubiłam się malować. Poza tym przeraża mnie efekt tapety czy też maski na twarzy, w sumie jest to coś, czego się wręcz boję, tak jak człowiek może bać się latać

I tu się pojawia problem, bo niestety coraz częściej ten efekt u siebie zauważam, zwłaszcza widać to na zdjęciach. Używam naprawdę małych ilości fluidu i pudru, więc to zdecydowanie wina koloru. Jeszcze chyba mi się nie zdarzyło idealnie dobrać odcienia, choć z drugiej strony dużego doświadczenia nie mam, bo miałam do tej pory tylko trzy podkłady. Zawsze mi się wydawało, że moja skóra wpada w różowe tony i nadal tak myślę, zdecydowanie nie mam oliwkowej karnacji. Ale mam cerę delikatnie naczynkową i może tu jest pies pogrzebany?

W związku z tym pozwolę sobie "zasypać" Was zdjęciami, na których w miarę widać jak podkład odcina się od szyi i reszty ciała. Najbardziej koszmarne jest zdjęcie z psiakiem, wyglądam jak kostucha skrzyżowana ze świnką piggy. Miałam wtedy na sobie pożyczony podkład Max Factor lasting performance 106 Natural beige i puder CoverGirl 105 Ivory, wiem, niezbyt dobrane, ale dokańczam resztki pudru od cioci, a on i tak jest słaby, okrutnie szybko się ściera. Na pozostałych (wybaczcie to wdzięczenie się, ale chciałam zaprezentować się siostrze w nowej szmince ) jest Maybelline Affinitone 24H 020 Cameo. Czy mogłaby mi któraś z Was powiedzieć czy to wina zbyt jasnego podkładu, zbyt ciemnego, złej tonacji?

Nie wiem w jakie kolory celować z Annabelle (formuła matująca), myślę o Natural Fair i Golden Fairest (golden to tak na próbę), czy to dobry wybór? Będę naprawdę wdzięczna za podpowiedzi