2012-04-10, 15:53 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Wejście dziecka do domu...
Natknęłam się na innym forum na temat, w którym mamusie zdawały relacje z czystości w domu, po powrocie z dzieckiem ze szpitala.
Wcześniej nawet mi do głowy taki dylemat nie przyszedł a tu się okazjue, że bywa bardzo różnie. Czy wasi mężczyźni stanęli na wysokości zadania? Czy wybłyszczyli mieszkanie na wsze przyjście? A może wręcz zrobili pobojowisko? Czy zwyczajnie utrzymywali porządek, ale bez specjalnych zabiegów dodatkowych? |
2012-04-10, 16:05 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Gdy wróciłam do domu to był jak zwykle porządek
Chyba nie było specjalnych zabiegów, standard. Poza świeżymi kwiatami w wazonach.
__________________
|
2012-04-10, 16:25 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Normalny porządek był jak zwykle. Jakoś do głowy by mi nie przyszło, żeby miał okna myć, dywany trzepac albo Domestosem wszystko zlewać.
__________________
If you're out on the road Feeling lonely and so cold All you have to do is call my name And I'll be there on the next train |
2012-04-10, 16:28 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
mój tż zawsze Domestosem szoruje łazienkę
__________________
|
2012-04-10, 16:29 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Mnie nie bylo w domu tylko 2 dni wiec nie moge sie wypowiedziec bo Tz cale dnie spedzal ze mna
Ale porzadek wdomu to ostatnia rzecz na jaka bym zwrocila uwage przy takim wydarzeniu jak przyjscie naszego dziecka na swiat |
2012-04-10, 17:24 | #6 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2012-04-10, 17:31 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Było napewno czysto w domu,jak wróciłam z dzieckiem do domu.
|
2012-04-10, 17:35 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
jakby tz byl flajtuchem to przyjscie corki na swiat nie zmieniloby jego nawykow
|
2012-04-10, 18:01 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
u nas byl troche rozgardiasz, bo przy trzech kotach, ktore wtedy prawie cale dnie spedzaly same-maz siedzial ze mna w szpitalu, nocowal tam- to troche nieuniknione
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-04-10, 18:07 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
wypucowane 2 x - mąż i teściówka działali
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2012-04-10, 19:46 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Mąż z tych porządnickich, więc raz w życiu miałam wypucowane na błysk ale ja w sumie tydzień w szpitalu byłam, więc zdążył Nic to, że w trakcie odpadł nam kawał sufitu w kuchniu i efekt poszedł się walić
|
2012-04-10, 20:08 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
mój też, w efekcie baterie mają zacieki
mi się wydaje, że gdy mieszkanie wymaga remontu albo odświeżenia, to warto odmalować przed narodzinami dziecka. ale normalnie, to my i tak sprzątamy co tydzień całość domu, więc na bieżąco jest czysto. okien w zimie jeszcze nie myłam poza tym.. trochę bakterii w domu musi być. mój kolega wychował się w sterylnych warunkach i w efekcie ma pełno alergii na wszystko. moja młoda grzebie w piaskownicy, w kwiatkach, trzeba jakoś uodparniać dziecko. nie przeszkadza mi również jak zje bułkę z ziemi. nie odpowiada mi jedynie, gdy ktoś z rodziny podaje młodej swoją szklankę z piciem. spotkałyście się z tym dziwacznym zwyczajem? podczas świąt urosła mi gula. przecież ludzie mają bakterię heliobacter która powoduje wrzody albo lambrię, która powoduje objawy jak zapalenie woreczka żółciowego.. sorry, ale kurde częstowanie przez 60 letnią osobę swoim piciem jest wg mnie nie na miejscu. i nic nie dawało to, że mówiłam, że ma swoją butelkę. chyba mało asertywna jestem, ale następnym razem już do tego nie dopuszczę. to tak w aspekcie cudzych bakterii i opryszczek np.! a'propos opryszczki, oglądałam program, że małe dziecko od opryszczki może zachorować tak, że nastąpi opóżnienie w rozwoju umysłowym. czy u Was w rodzinie zdarza się, żeby ktoś częstował swoim napojem albo dał obgryziony kawałek bułki, ciastka? ludzie mają tyle chorób, że mi się to nie mieści w głowie. |
2012-04-10, 20:14 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
U mnie był syf na kółkach po powrocie bo mój mąż ma dwie lewe ręce do sprzątania. I łóżeczko stało skrecone do połowy, sama je ustawialam i zakladalam pościel. Jak mała zasnela po pierwszym domowym karmieniu to trochę posprzatalam, mąż pojechał na zakupy jedzeniowe bo lodówka pusta... A nie było mnie 3 dni tylko
|
2012-04-10, 20:16 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
moj maz nie wiedział, jak założyć materac, o podkładce czy prześcieradle już nie wspomnę
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-04-10, 20:17 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Cytat:
|
|
2012-04-10, 20:18 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
|
2012-04-10, 20:18 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
nie ma ,ze nie umie pokaż raz jak i wymagaj
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2012-04-10, 20:20 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Byłam na to psychicznie przygotowana, nie raz sama mówiłam ze mogłam sobie wziąć za męża normalnego faceta a nie księcia z bajki, gdzie była gosposia od wszystkiego.
---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ---------- Napisałam mu drukowanymi literami na kartce przepis a i tak złe zrobił No ale to temat rzeka, nie nadaje sie do tego watku |
2012-04-10, 20:23 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Nie no, mój przy córce zrobi wszystko, to on pierwszy ja przewijał, kąpał pod okiem poloznej i zmieniał ubranko w szpitalu, bo mnie sie kręciło w glowie, gdy wstawalam z lozka i położne zalecily, żebym nie nosiła mlodej.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-04-10, 20:29 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Ja sie czułam po 25 godzinnym porodzie jakby nic sie nie stało. Sama zeszlam z łóżka po porodzie, cała noc chodziłam z mała na rękach, rano wzięłam kosmetyczke i poszłam sie kąpać. Po powrocie ze szpitala byłam z mężem w domu 5 dni a potem już zupełnie sama. Rodzina przyjeżdżała czasem na niedziele zachwycać sie wnuczka, po miesiącu umialam już wszystko robić jedna ręka bo druga trzymalam dziecko, które całe dnie wrzeszczalo. I w co drugi weekend chodziłam na zajęcia, pisałam prace licencjacka. Nie wiem jak ja to wszystko zrobiłam
|
2012-04-10, 20:34 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
jak wróciłam ze szpitala to był porządek, okna umyte przez męza w domu dodatkowo czekała :zmontowana karuzela na łóżeczko i zamówiony kombinezonik dla młodego wybrany przez tatusia
ogólnie jako takie porządki nie były skomplikowane bo standardowo staramy sie porządek utrzymać na pewno podstawowe rzeczy oprócz okien zrobił czyli kurze, łazienka itd) (byłam w szpitalu 2 tyg) |
2012-04-10, 20:41 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
to ja byłam miesiąc w szpitalu, a i tak posprzątane, tylko ja mam męża świra, on sprząta nałogowo. co więcej, to od niego nauczyłam się jak zmieniać pieluchy i to on pierwszy raz wykąpał małą i potem też tylko on kąpał. nie wiem.. może powinnam go jednak bardziej docenić, skoro tak to wygląda
Cytat:
|
|
2012-04-10, 20:47 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Teść jest panem domu to fakt, ale z relacji teściowej był bardzo pomocny. Niani nie chce, ale o kimś do sprzątania raz w tygodniu już rozmawialiśmy. Niestety usłyszałam ze skoro nie pracuje to jak wiele kobiet na świecie mogę zając sie domem i dzieckiem
Obecnie jestem na etapie prostowania mojego męża i mam małe sukcesy na koncie. Przestaje pytać sie o wszystko tylko robić, działać i przedstwiac mu tylko fakty. A mąż jak musiał zostać z dzieckiem to najwyżej na godzinę i pod warunkiem ze śpi a na dłużej to ściągał mamę czyli moja teściowa do opieki. |
2012-04-10, 20:50 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Cytat:
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
2012-04-10, 20:57 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
moim zdaniem powinnaś zacząć trochę narzekać, jakie to wielkie trudy takiej opieki, bo niestety ja nic nie narzekałam i teraz mam - mój mąż uważa, że siedzę sobie jak na wakacjach moja babcia to zawsze różne rzeczy sprytem załatwiała i tak sobie myślę, że miała rację. poza tym.. halo.. musisz paznokcie zrobić teraz są nowe kolory na wiosnę, np. jasny koral
|
2012-04-10, 21:24 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Jak byłam w 6 miesiącu odmalowaliśmy mieszkanie, miesiąc później przygotowaliśmy kącik dla dziecka, a potem już wszystko było na bieżąco. Kilka dni przed terminem założyłam do łóżeczka pościel, przygotowałam ubranka itd.
A jak wróciłam ze szpitala po 2 dniach to zrobiłam 3 prania, obiad i szarlotkę
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2012-04-10, 21:52 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
My tez wymalowalismy mieszkanie przed, wywalilismy biurko z sypialni żeby wstawić łóżeczko, ciuszki miałam wyprane, pieluszki kupione, ale nie mieliśmy np lożeczka kupionego. Miałam wybrany model, dzień po porodzie wyslalam męża do sklepu żeby kupił je
Nie spodziewałam sie ze będę sie rozpakowywac miesiąc przed terminem torbę spakowalam dwa dni przed ale to dlatego, ze mój mąż mi kazał dla świętego spokoju to zrobić. ---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ---------- To wszystko zależy od samopoczucia. Jedna kobieta przez wiele dni nie moze wstać z łóżka bo jest osłabiona a inna tak jak np ja wraca do normalnego rytmu. Pewnie było mi łatwiej tez bo nie miałam ani jednego szwu i cześć powrotu do formy z tym związana po prostu mnie nie dotyczyła. |
2012-04-10, 21:59 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Dokładnie, ciężko tak porównywać, bo każda z nas miała inny poród, inny stan zdrowia, mnie nieźle pocięli, wiec przez długi czas chodzenie czy siedzenie były bardzo nieprzyjemne. Do tego u czesci kobiet dochodza kwestie psychologiczne typu baby blues, zmiany nastrojów wywołane huśtawką hormonalna.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-04-11, 09:31 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Ja dzień przed porodem wypucowałam całe mieszkanie- łącznie z pastowaniem podłóg i umyciem wszystkich okien Także kiedy wróciłam ze szpitala po 3 dniach dom nadal błyszczał
__________________
Maluszek |
2012-04-11, 11:26 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Wejście dziecka do domu...
Mieszkanie wyglądało normalnie, gdy szłam do szpitala, więc nie trzeba było niczego do góry nogami wywracać. Zwyczajnie odkurzył przed naszym powrotem. I tyle.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:09.