DEKOLORYZACJA włosów ( i WIELE innych ) - część III - wątek zbiorczy

[beti955]

We wtorek zrobiłam dekoloryzację moich czarnych włosów, zeszłam do rudego takiego jaśniejszego ale nie chciałam bo wyglądałam jak marchewka a mi to nie pasowało więc pofarbowałam sobie włosy orzechem laskowym z Prerfect Mousse, jaki kolor wyjdzie gdy ten się zmyje ?

[afyra]

Dziewczyny, chcialam miec popielaty ciemny blond i fryzjer zrobil mi takiego mixa ze jestem ruda przy nasadzie, tam gdzie mialam swoj piekny mysi odrost <*>, jest mega rudy kolor, taki miedziany blond, w innym swietle wyglada to na zlotawy miodowy blond, a reszta wlosow ze starym balejazem <siwy+braz> nie zlapala az tak mocno farby ale jest nieco chlodniejsza, gdyby nie ta nasada rudawa to bym przezyla ten kolor... Jutro mam konsultacje z moim starym fryzjerem i wyszlo ze jedynie dekoloryzacja mi pomoze. Myslicie ze przy takim odcieniu, nie tak ciemnym, jedna dekoloryzacja wystarczy? + pozniej farba i koniec? Mysle o jakims srednim blondzie. I jak w koncu jest z ta dekoloryzacja, mocno niszczy wlosy? Moje i tak juz sa przesuszone

[SceneQueene]

jedna deko i odpowiednio dobrana farba wystarczy. co do zniszczeń, jedna nie ma szans Ci poniszczyć włosów, to dużo lepsze, aniżeli rozjaśnianie.

[SceneQueene]

będzie się płukać na rudo.

[afyra]

Napisane przez SceneQueene

jedna deko i odpowiednio dobrana farba wystarczy. co do zniszczeń, jedna nie ma szans Ci poniszczyć włosów, to dużo lepsze, aniżeli rozjaśnianie.

no to mnie pocieszylas oby mnie przyjela w tym tygodniu moja fryzjerka, slicznie dziekuje

[SceneQueene]

Nie ma za co, Kochana. Powodzenia.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[haru_haru]

Koleżanka poprosiła mnie o pomoc w dekoloryzacji włosów, ponieważ ja sama swego czasu dużo kombinowałam z odcieniami (od ciemnego naturalnego brązu do blondu, potem fioletowy toner, następnie miodowy brąz, bordo i w końcu powrót do naturalnego koloru włosów).
Problem w tym, że owszem, u mnie dekoloryzacja się udała bez pomocy fryzjera, aczkolwiek koleżanka ma strasznie suche, zniszczone włosy.
Jej obecny kolor to platynowy blond ( coś takiego : http://www.besthairstyles2013.com/wp...num-blonde.jpg ) a chce wrócić do naturalnego ciemnego blondu:
http://i4.dobramama.pl/43cdc060abcda...vy-tousled.jpg
Jakie farby polecacie do mocno zniszczonych włosów?
Jak uniknąć tego, by odcień wyszedł rudy?
Każde włosy są inne, więc trudno mi ocenić czy jej włosy zareagują na dekoloryzację i farby których ja używałam w taki sam sposób...

[SceneQueene]

Deko dziala tylko na ciemne włosy. Tu nic nie da. Trzeba nałożyć odpowiednią farbe, by były ciemne.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[Carmela__]

Czy jeśli od lipca nie farbowałam włosów, liczą się one jako farbowane czy nie? Farbowałam Garnierem Olią Ciemny Brąz. Nie wiem, czy kolor już mi się wypłukał. Na pewno mam duże odrosty, ale moje naturalne włosy są tak ciemne że nie widać żadnej różnicy w kolorze na ich długości. Czy dekoloryzacja będzie dla mnie?

[SceneQueene]

moim zdaniem nie- masz duże odrosty, które musiałabyś pominąć a farba bez amoniaku spokojnie powinna się już prawie całkowicie wypłukać. jeśli chcesz mieć jaśniejsze włoski, zrobiłabym kąpiel rozjaśniającą, odrosty oczywiście zostawiając na koniec. zależy do czego dążysz

[Carmela__]

Napisane przez SceneQueene

moim zdaniem nie- masz duże odrosty, które musiałabyś pominąć a farba bez amoniaku spokojnie powinna się już prawie całkowicie wypłukać. jeśli chcesz mieć jaśniejsze włoski, zrobiłabym kąpiel rozjaśniającą, odrosty oczywiście zostawiając na koniec. zależy do czego dążysz

Chcę mieć jasny,słoneczny blond, jak na załączonych zdjęciach. Myślisz że ile kąpieli powinno ze mnie zrobić Pamelę? Nie mam też pomysłu na farbę Co ile mogę robić kąpiel rozjaśniającą? Dodam że moje włosy są zdrowe i bardzo mocne.

[SceneQueene]

w takim przypadku myślę, że dwie/trzy wystarczą. zacznij od mieszanki rozjaśniacza (najlepiej fryzjerskiego), oxydantu 9% i odrobiny szamponu. potem 2/3 dni odżywiania porządnego i powtórka (jeśli wymagana, a jedna na pewno nie starczy). odpowiednią farbę dobierzemy po kąpieli. pewnie będą rudości, więc popiele pójdą w ruch. jeśli za dużo złota- perła.

[Carmela__]

Napisane przez SceneQueene

w takim przypadku myślę, że dwie/trzy wystarczą. zacznij od mieszanki rozjaśniacza (najlepiej fryzjerskiego), oxydantu 9% i odrobiny szamponu. potem 2/3 dni odżywiania porządnego i powtórka (jeśli wymagana, a jedna na pewno nie starczy). odpowiednią farbę dobierzemy po kąpieli. pewnie będą rudości, więc popiele pójdą w ruch. jeśli za dużo złota- perła.

Dziękuję bardzo za pomoc! Zamierzam kupić rozjaśniacz w saszetkach z Alfaparf, jest całkiem tani na allegro, 7 zł za 50 g. Ile potrzebowałabym saszetek do jednej kąpieli? Mam włosy do pasa.

Już miałam rozjaśniane włosy rok temu, u fryzjera. Jak widać na załączonym obrazku- kolor miałam kurczakowy za to po zafarbowaniu na bliżej nieokreślony kolor(coś jak karmel) miałam rudą poświatę. Boję się tylko, że będę miała jednocześnie rudy i żółty,co wtedy miałabym zrobić?

[SceneQueene]

Wtedy działamy perła. Na tak długie włosy, co najmniej trzy, tak myślę. Alfa jest bardzo dobry.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[Carmela__]

Napisane przez SceneQueene

Wtedy działamy perła. Na tak długie włosy, co najmniej trzy, tak myślę. Alfa jest bardzo dobry.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

Powiedz mi jeszcze ostatnią rzecz, czy nie mogłabym zrobić tak, żeby w tym tygodniu sobie zrobić tą kąpiel rozjaśniającą z Alfą, nałożyć zaraz potem jakiś ciemny blond i dopiero gdy będę miała odrosty, rozjaśnić znowu i nałożyć jaśniejszą farbę? Żeby stopniowo przechodzić do coraz jaśniejszego koloru. Może wtedy będę miała mniej zniszczone włosy i uda mi się uniknąć rudości?

[PauliQ^^]

Cześć! Piszę, żeby podzielić się moją historią włosową i też trochę poradzić co dalej .
Zacznę do tego, że od ok. 6 lat farbowałam włosy na ciemny brąz, aż nagle stwierdziłam, że chcę zostać blondynką… Na początku listopada zrobiłam sobie deko (Renee Blanche), rozjaśnianie (Alfaparf supermeches+ oksy 9%). Wyszło nierówno- góra jaśniejsza, dół ciemniejszy, więc zafarbowałam garnierem 8.0 górę, a 10.0 dół. Nadal nie było równo, ale nie straszyłam już jakoś wybitnie, więc postanowiłam dać moim włosom trochę odpocząć i przez miesiąc intensywnie je nawilżałam, olejowałam, maskowałam, itp. W weekend postanowiłam znów coś podziałać, bo już miałam widoczny odrost. Zrobiłam sobie kąpiel na bazie tego samego rozjaśniacza i stężenia (a w zasadzie dwie kąpiele) i przyznam, że trochę mi się wyrównały kolory, choć nadal jest różnica w odcieniach… Na to położyłam wellaton 9.0. I już na tym etapie mnie dopadła „blądyńska” przypadłość, bo kupiłam sobie tylko 1 farbę, więc mi jej zabrakło . Ale zmalaksowałam pod koniec farbowania na całą długość farbę i dzięki temu nie wyszło żadne chamskie odcięcie, a kolor przechodzi w miarę płynnie.
I teraz moje pytanie: czy jak nałożę gołębi popiel+ szlachetną perłę na całość, to trochę mi tę rudość wychłodzi? Nie chcę dawać samego popielu, bo u góry wpadają bardziej w żółto-naturalny blond i nie chcę mieć glona. Zamieszczam w załączniku aktualne zdjęcie oraz zdjęcie koloru, do którego mam nadzieję kiedyś dojść.
Jak ktoś byłby zainteresowany całą „podróżą” to pisać, bo dokumentowałam wszystkie kroki
Dziękuję z góry za odpowiedź


http://s11.postimg.org/qkia7s5ab/C36..._23_17_751.jpg
http://s11.postimg.org/wwxfhm8cj/can...la_profile.jpg

[SceneQueene]

Napisane przez Carmela__

Powiedz mi jeszcze ostatnią rzecz, czy nie mogłabym zrobić tak, żeby w tym tygodniu sobie zrobić tą kąpiel rozjaśniającą z Alfą, nałożyć zaraz potem jakiś ciemny blond i dopiero gdy będę miała odrosty, rozjaśnić znowu i nałożyć jaśniejszą farbę? Żeby stopniowo przechodzić do coraz jaśniejszego koloru. Może wtedy będę miała mniej zniszczone włosy i uda mi się uniknąć rudości?

Ja bym robiła od razu. Czym więcej farb tym większe ryzyko zniszczen.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez PauliQ^^

Cześć! Piszę, żeby podzielić się moją historią włosową i też trochę poradzić co dalej .
Zacznę do tego, że od ok. 6 lat farbowałam włosy na ciemny brąz, aż nagle stwierdziłam, że chcę zostać blondynką… Na początku listopada zrobiłam sobie deko (Renee Blanche), rozjaśnianie (Alfaparf supermeches+ oksy 9%). Wyszło nierówno- góra jaśniejsza, dół ciemniejszy, więc zafarbowałam garnierem 8.0 górę, a 10.0 dół. Nadal nie było równo, ale nie straszyłam już jakoś wybitnie, więc postanowiłam dać moim włosom trochę odpocząć i przez miesiąc intensywnie je nawilżałam, olejowałam, maskowałam, itp. W weekend postanowiłam znów coś podziałać, bo już miałam widoczny odrost. Zrobiłam sobie kąpiel na bazie tego samego rozjaśniacza i stężenia (a w zasadzie dwie kąpiele) i przyznam, że trochę mi się wyrównały kolory, choć nadal jest różnica w odcieniach… Na to położyłam wellaton 9.0. I już na tym etapie mnie dopadła „blądyńska” przypadłość, bo kupiłam sobie tylko 1 farbę, więc mi jej zabrakło . Ale zmalaksowałam pod koniec farbowania na całą długość farbę i dzięki temu nie wyszło żadne chamskie odcięcie, a kolor przechodzi w miarę płynnie.
I teraz moje pytanie: czy jak nałożę gołębi popiel+ szlachetną perłę na całość, to trochę mi tę rudość wychłodzi? Nie chcę dawać samego popielu, bo u góry wpadają bardziej w żółto-naturalny blond i nie chcę mieć glona. Zamieszczam w załączniku aktualne zdjęcie oraz zdjęcie koloru, do którego mam nadzieję kiedyś dojść.
Jak ktoś byłby zainteresowany całą „podróżą” to pisać, bo dokumentowałam wszystkie kroki
Dziękuję z góry za odpowiedź


http://s11.postimg.org/qkia7s5ab/C36..._23_17_751.jpg
http://s11.postimg.org/wwxfhm8cj/can...la_profile.jpg

Dobry pomysł. Chociaż ja bym kładła Welle Koleston 12.22

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[PauliQ^^]

Dziękuję SceneQueene za błyskawiczną odpowiedź
Joannę wybrałam głównie ze względu na cenę, szczerze powiedziawszy, bo i tak muszę kupić 2 farby, a taka profesjonalna x2 to by mnie zbankrutowała A że dużo wszędzie słyszę, że te dwie osobno i razem są szeroko polecane, to właśnie na nie się zdecydowałam

Ah, i jeszcze chciałam serdecznie podziękować wszystkim udzielającym się w tym wątku, gdyż to mądrości właśnie w nim zawarte pomogły mi dojść do stanu obecnego. Bez Was byłabym jak dziecko we mgle

[SceneQueene]

Napisane przez PauliQ^^

Dziękuję SceneQueene za błyskawiczną odpowiedź
Joannę wybrałam głównie ze względu na cenę, szczerze powiedziawszy, bo i tak muszę kupić 2 farby, a taka profesjonalna x2 to by mnie zbankrutowała A że dużo wszędzie słyszę, że te dwie osobno i razem są szeroko polecane, to właśnie na nie się zdecydowałam

Ah, i jeszcze chciałam serdecznie podziękować wszystkim udzielającym się w tym wątku, gdyż to mądrości właśnie w nim zawarte pomogły mi dojść do stanu obecnego. Bez Was byłabym jak dziecko we mgle

Nie ma sprawy, Kochana. Mam nadzieję, ze ta mieszanka Ci pomoże. Ja szczegolnie perła lubię działać ok włosach. Powodzenia.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[lastsunrise]

witam, miałam piękne ombre na włosach, jednak kolejny fryzjer mi zrobił beznadziejne przejście i zafarbował potem całośc na brąz (jaśniejszy ku końcom). minął miesiąc. chciałabym wrócić do ombre. czy włosy sie bardzo zniszczą jak położe dekoloryzator? czy szybko się "odbarwią" do poprzedniego koloru po tylko jednym farbowaniu ? są na poziomie jasnego brązu, farbowane u fryzjera Lorealem.

[SceneQueene]

Myślę, że dekoloryzacja na spokojnie Ci starczy. Możliwe, że potem będziesz musiała lekko wyrównać farbą, bo kolor może nie wyjść identyczny jak przed farbowaniem na brąz.

[szklana_mgla]

.

[SceneQueene]

Możesz, jak najbardziej . Po dekoloryzacji często nakładam farbę-bloker (przed ciemnieniem) od razu po spłukaniu a kolejną farbę (tę właściwą) po minimalnie dwóch myciach.

[szklana_mgla]

.

[SceneQueene]

mi też na szczęście nigdy nie ciemnieją ale znam wiele przypadków, gdzie ściemniały i to bardzo. pigmentacja to genialny wynalazek!

[szklana_mgla]

Napisane przez SceneQueene

mi też na szczęście nigdy nie ciemnieją ale znam wiele przypadków, gdzie ściemniały i to bardzo. pigmentacja to genialny wynalazek!

Czytałam że po dekolorce i po farbowaniu włosy wróciły do poprzedniego koloru i w sumie to nie wiem?

[SceneQueene]

Jeśli farba jest zbliżona do naturalnego koloru to owszem, zdarza się.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[szklana_mgla]

Napisane przez SceneQueene

Jeśli farba jest zbliżona do naturalnego koloru to owszem, zdarza się.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

Do naturalnego koloru? co to znaczy? mam teraz mocno rude włosy na poziomie 9-8 miałam na poziomie 5-6, chce zapigmentować tak włosy, żeby otrzymać poziom max 7, jaki poziom farby mam wziąć, żeby nie wyszedł mi za jasny ani szczególnie za ciemny?

[SceneQueene]

Jeśli polożysz farbe zbliżona do Twojego koloru to masz praktycznie naturalny :-D.

Ja bym na pewno nie robiła na 7, bardzo nie lubię pracować na tym poziomie. Albo 6 albo 8, ewentualnie z 7.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[szklana_mgla]

Napisane przez SceneQueene

Jeśli polożysz farbe zbliżona do Twojego koloru to masz praktycznie naturalny :-D.

Ja bym na pewno nie robiła na 7, bardzo nie lubię pracować na tym poziomie. Albo 6 albo 8, ewentualnie z 7.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

Chodziło mi o to że włosy wracają do tego poziomu który się miało zanim zdekoloryzowało sie włosy

Jakbym zrobiła włosy na 6 to bym miała czarne, waham się pomiędzi 9 a 8 bo nie chce żeby wyszły za ciemne znowu, ale z drugiej strony nie wiem czy 9.0 z alfaparfa mi te włosy pokryje bo 1/3 włosów to istna marchewka jasna reszta to po prostu jasny rudy a reszta zielonkawa ale to idzie do ścięcia.. więc nie wiem, czy 9.0 + 9.1/9.12 albo 8.0 + 8.1/8.12 ?