Nadżerka, kolposkopia, LEEP - dziwne przypadki... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-03, 10:48   #1
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935

Nadżerka, kolposkopia, LEEP - dziwne przypadki...


Otóż moja historia zaczeła się 1,5 m-ca temu.
Zrobiłam jak co jakiś czas kontrolną cytologię...wyszła OK II grupa ze stanem zapalnym i nic więcej. Jednak moja Ginekolog skierowała mnie na dodatkowe badanie - kolposkopię- gdyż "na oko" moja nadżerka jej sie nie spodobała i ponoć się powiększyła sporo w przeciagu roku. Kolposkopię zrobiłam - okazało się, ze lekarza zauważył jakies zmiany, sam dokładnie nie potrafił określić co to jest, bo niby dobrze a jednak i zalecił zrobienie wycinka na histopatologię. Moja Pani ginekolog skierowąła mnie do szpitala na powtórne zrobienie kolposkopii i jeśłi faktycznie zajdzie taka potrzeba, to zrobia mi wycinek.
Wczoraj byłam w tym szpitalu...co prawda powtórne badanie nie wykazało jakiś strasznych zmian jednak, coś jest nieprawidłowego co trudno rozpoznać - ponoć mam bardzo nietypową i dziwną szyjke macicy !!! Narazie na wycienk mnie nie skierowano jednak za 2 m-ce kazali o tym pomyśleć. Zalecono mi też zlikwidowanie nadżerki metodą LEEP, ponieważ przy okazji cały materiał zabiora do badania histopatologicznego.
Czy któraś z Was miała usuwaną nadżerkę tą metodą LEEP??? Polega to na ścięciu tj/ "plasterka" szyjki z nadżeką za pomoca pętli elektrycznej. Brzmi to co najmniej strasznie i czy jest to bezpieczne dla kobiet, które nie rodziły???
Ponoc u mnie wymrażanie się nie sprawdzi, bo jest to spora powirzchnia i wtedy nie dałabym sobie rady, ponieważ po wymrażnaiu sa spore upławy i po prostu ze mnie by się lało.
Wszystko to mi się w głowie nie mieści, wszystkie wyniki ok. cytologia, morfologia...a tu w tej kolposkopii cos dziwnego wychodzi...Może miał ktoś podobny przypadek???
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-03, 13:39   #2
Nanusia76
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 663
Dot.: Nadżerka, kolposkopia, LEEP - dziwne przypadki...

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Otóż moja historia zaczeła się 1,5 m-ca temu.
Zrobiłam jak co jakiś czas kontrolną cytologię...wyszła OK II grupa ze stanem zapalnym i nic więcej. Jednak moja Ginekolog skierowała mnie na dodatkowe badanie - kolposkopię- gdyż "na oko" moja nadżerka jej sie nie spodobała i ponoć się powiększyła sporo w przeciagu roku. Kolposkopię zrobiłam - okazało się, ze lekarza zauważył jakies zmiany, sam dokładnie nie potrafił określić co to jest, bo niby dobrze a jednak i zalecił zrobienie wycinka na histopatologię. Moja Pani ginekolog skierowąła mnie do szpitala na powtórne zrobienie kolposkopii i jeśłi faktycznie zajdzie taka potrzeba, to zrobia mi wycinek.
Wczoraj byłam w tym szpitalu...co prawda powtórne badanie nie wykazało jakiś strasznych zmian jednak, coś jest nieprawidłowego co trudno rozpoznać - ponoć mam bardzo nietypową i dziwną szyjke macicy !!! Narazie na wycienk mnie nie skierowano jednak za 2 m-ce kazali o tym pomyśleć. Zalecono mi też zlikwidowanie nadżerki metodą LEEP, ponieważ przy okazji cały materiał zabiora do badania histopatologicznego.
Czy któraś z Was miała usuwaną nadżerkę tą metodą LEEP??? Polega to na ścięciu tj/ "plasterka" szyjki z nadżeką za pomoca pętli elektrycznej. Brzmi to co najmniej strasznie i czy jest to bezpieczne dla kobiet, które nie rodziły???
Ponoc u mnie wymrażanie się nie sprawdzi, bo jest to spora powirzchnia i wtedy nie dałabym sobie rady, ponieważ po wymrażnaiu sa spore upławy i po prostu ze mnie by się lało.
Wszystko to mi się w głowie nie mieści, wszystkie wyniki ok. cytologia, morfologia...a tu w tej kolposkopii cos dziwnego wychodzi...Może miał ktoś podobny przypadek???

Dlaczego dopiero za dwa miesiące?
Ja na twoim miejcsu nie czekałabym te dwa miesiące na zabieg bo skoro już stwierdzono jakieś nieprawidlowosci i podejrzenia to te dwa miesiące nic nowego nie wniosą, moga jedynie pogorszyć sprawę.
Jeżeli chodzi o zabieg elektrokonizacji szyjki macicymetodą LEEP (the electrosurgical excision procedure) to jest to zabieg jak najbardziej bezpieczny dla kobiet które jeszcze nie rodziły ponieważ ścina się pętlą chirurgiczną tylko niewielki fragment szyjki (stożek) i nie wpływa to w późniejszym czasie na zapłodnienie i utrzymanie ciąży. Zaletą jest to że taki wycinek można oddać do badania hitopatologicznego i cały stożek łącznie z ujściem zewnętrznym szyjki jest przebadany pod kątem komórek nowotworowych. Naprawdę nie masz się czego obawiać bo jest to zabieg rutynowo wykonywany na oddziałach ginekologii. Trwa jakieś 10- 20 minut w znieczuleniu w kręgosłup albo krótkim dożylnym. Jeżeli można wiedzieć to jaki szpital wybrałaś ?
Jeżeli masz jakieś pytania to służę pomocą
Nanusia76 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-03, 14:46   #3
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
Dot.: Nadżerka, kolposkopia, LEEP - dziwne przypadki...

Cytat:
Napisane przez Nanusia76 Pokaż wiadomość
Dlaczego dopiero za dwa miesiące?
Ja na twoim miejcsu nie czekałabym te dwa miesiące na zabieg bo skoro już stwierdzono jakieś nieprawidlowosci i podejrzenia to te dwa miesiące nic nowego nie wniosą, moga jedynie pogorszyć sprawę.
Jeżeli chodzi o zabieg elektrokonizacji szyjki macicymetodą LEEP (the electrosurgical excision procedure) to jest to zabieg jak najbardziej bezpieczny dla kobiet które jeszcze nie rodziły ponieważ ścina się pętlą chirurgiczną tylko niewielki fragment szyjki (stożek) i nie wpływa to w późniejszym czasie na zapłodnienie i utrzymanie ciąży. Zaletą jest to że taki wycinek można oddać do badania hitopatologicznego i cały stożek łącznie z ujściem zewnętrznym szyjki jest przebadany pod kątem komórek nowotworowych. Naprawdę nie masz się czego obawiać bo jest to zabieg rutynowo wykonywany na oddziałach ginekologii. Trwa jakieś 10- 20 minut w znieczuleniu w kręgosłup albo krótkim dożylnym. Jeżeli można wiedzieć to jaki szpital wybrałaś ?
Jeżeli masz jakieś pytania to służę pomocą
Dziękuję za odpowiedz
Byłam wczoraj w szpitalu na Starynkiewicza, ale nie wybiorę go na pewno...trochę odstrasza wyglądem i wątpliwą czystością.
Czekam dlatego iż moja ginekolog gdy kierowała mnie do szpitala nie poinformowała mnie o konieczności szczepienia na żółtaczkę - więc musze najpierw to zrobić.
Druga sprawa, za miesiąc mam ślub i wesele i wolałabym normalnie to przezyć i jechac w podróż poślubną, bo wiadomo, ze to nie goi się w tydzień tylko co najmniej 6 tyg.
Kolejną wątpliwość mam gdyż nie wiem czy mam pobierać najpierw ten wycinek a później zdecydować się na LEEP, bo skoro i tak mam zrobić LEEP, to w sumie chyba lepeij to zrobić od razu niż pobierac wycinek i dwa razy się męczyć, bo i tak nadżerke musze usunąć i i tak pójdzie do analizy. Zgłupiałam...
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-03, 19:02   #4
Nanusia76
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 663
Dot.: Nadżerka, kolposkopia, LEEP - dziwne przypadki...

Tak naprawdę to najważniejsi są ludzie którzy pracują w danym szpitalu i jak wykonują swoją pracę ,natomiast wygląd i warunki lokalowe są mniej ważne w twoim przypadku bo najprawdopodobniej będziesz tam zbyt krótko aby zasmakować tych "luksusów"
No tak, szczepienia na żółtaczkę trochę potrwają, wykonuje się je w schemacie 0-1-6 mc. i najwcześniej po drugiej dawce można się operować.
Dobrze byłoby gdybyś skonsultowała się jeszcze ze specjalistą ginekologii onkologicznej i ewentualnie on zdecydowałby o czasie i rodzaju zabiegu- ja bym tak zrobiła bo jednak gin- onkolog ma bardziej "wprawione oko" Jeżeli potrzebujesz namiarów na wyżej wymienionych to pisz na PW.
Nanusia76 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:14.