Jedna żonka jest już z nami, a reszta czeka za obrączkami ]:-> Czekajki część VII :)

[Marycha77]

Napisane przez tweedledee

Ja tam nie mam parcia na ślub. Będzie to będzie I tak chcemy zwykły cywilny, bo to Kościoła nie chodzimy za bardzo.
Bardziej odczuwam potrzebę posiadania dziecka, a ślub może być albo i nie
Wszystko zależy od podejścia, tego, co sam fakt zawarcia małżeństwa dla nas znaczy i naszej religijności (czy też jej braku)

No ja też cywil, bo kościół to daleko ode mnie więc sama uroczystość w urzędzie jakoś mnie wzrusza

[tweedledee]

Napisane przez Marycha77

No ja też cywil, bo kościół to daleko ode mnie więc sama uroczystość w urzędzie jakoś mnie wzrusza

Mnie też Nie wiem, czemu niektórzy twierdzą, że przysięga urzędowa jest sucha - dla mnie idealna, krótko, zwięźle i na temat.

[Marycha77]

Napisane przez tweedledee

Marycha, a najgorsze w tej sytuacji jest to, że nie ma sensu wałkować tematu, bo może to tylko przynieść odwrotny efekt.

No to wiem, dlatego nic nie mówie, on ma jakieś tam przebłyski słowne co do tego ale żadnych konkretow, więc wzięlam na przyczajenie

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez tweedledee

Mnie też Nie wiem, czemu niektórzy twierdzą, że przysięga urzędowa jest sucha - dla mnie idealna, krótko, zwięźle i na temat.

Zawsze mnie bardziej wzruszała niż ten cyrk kościelny (wedlug mnie) który już przeżyłam kiedys

[tweedledee]

Napisane przez Marycha77

No to wiem, dlatego nic nie mówie, on ma jakieś tam przebłyski słowne co do tego ale żadnych konkretow, więc wzięlam na przyczajenie

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------


Zawsze mnie bardziej wzruszała niż ten cyrk kościelny (wedlug mnie) który już przeżyłam kiedys

Najtrafniej wg mnie ujęte
W takim wypadku dopiero masz porównanie
A może TŻ miał w domu jakieś konkretne wzorce, przez co postrzega małżeństwo w taki a nie inny sposób?
Jak mnie śmieszy gadanie, że po ślubie całe życie się zmienia
Może jeśli para nie mieszka razem, z seksem czeka do ślubu i generalnie uważa to wydarzenie za punkt kulminacyjny w życiu, to tak jest
Dla mnie to jest dobre rozwiązanie prawne I oczywiście w jakimś sensie kolejny etap związku.
Ale przecież i tak będę kochać równie mocno

[Marycha77]

Napisane przez tweedledee

Najtrafniej wg mnie ujęte
W takim wypadku dopiero masz porównanie
A może TŻ miał w domu jakieś konkretne wzorce, przez co postrzega małżeństwo w taki a nie inny sposób?
Jak mnie śmieszy gadanie, że po ślubie całe życie się zmienia
Może jeśli para nie mieszka razem, z seksem czeka do ślubu i generalnie uważa to wydarzenie za punkt kulminacyjny w życiu, to tak jest
Dla mnie to jest dobre rozwiązanie prawne I oczywiście w jakimś sensie kolejny etap związku.
Ale przecież i tak będę kochać równie mocno

wiesz wzorce ma wlasnie normalne)

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez Marycha77

wiesz wzorce ma wlasnie normalne)

No wlasnie wszyscy gadają ze sie zmienia akurat, jak dla mnie kiedys to sie nic nie zmienilo oprocz tej swiadomosci ze jestesmy sobie dani (jak sie okazalo nie do konca)
Ale my mieszkamy juz ze sobą 7 miesiecy i jest super

[Oana]

Hej Dziewczyny. Skoro dołączam do Was, chciałabym krótko się przedstawić Z moim TŻ jestem od niespełna dwóch lat, powoli się poznajemy. Oboje traktujemy ten związek poważnie, co za tym idzie planujemy wspólnie przyszłość i jak do tej pory jesteśmy bardzo udana i szczęśliwą parą, chciałabym aby tak pozostało

[Kohnelia20]

Montii 23.06.2012 jeszcze chwila a bedziemy miec wszystko zalatwione i informujemy rodziców

troche się przykro czyta że ślub kościelny to cyrk mogłas sobie darować i zostyawic sobie to porównanie

Daga ile ?? mi pozostaje tylko zazdrościc i cieszyc sie że jeszcze kogos stac na takie wakacje i ja chcem kartke

[Marycha77]

Napisane przez Kohnelia20

Montii 23.06.2012 jeszcze chwila a bedziemy miec wszystko zalatwione i informujemy rodziców

troche się przykro czyta że ślub kościelny to cyrk mogłas sobie darować i zostyawic sobie to porównanie

Daga ile ?? mi pozostaje tylko zazdrościc i cieszyc sie że jeszcze kogos stac na takie wakacje i ja chcem kartke

Napisalam że według mnie, nie majac intencji obrażania nikogo, mowie tylko co czuje

[solll]

Dla mnie też ślub kościelny nie jest cyrkiem Jest związany z wiarą, nie robimy tego przecież dla białej sukienki i ładnej przysięgi.

Arletka- super, że się układa, widzisz tyle się naczekałaś a to tuż tuż Ty coś za często te problemy żołądkowe masz...

Dziewczyny, nie będę zgłaszać Weny- raz, że nie chce mi sie drugi raz szukać jej postów, a dwa, że może miała powód, że pousuwała? Mnie to w niczym nie przeszkadza, zrobiła jak zrobiła, niech żyje szczęśliwie

Zrobilam porządek w szufladach i poznajdywałam rzeczy z gimnazjum Dużo fajnych wspomnień mi do głowy wróciło

Daga, szkoda, że tej pracy nie dasz rady zrobić, ale przynajmniej ktoś docenił Twój umysł

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Anuszka89

Hej

Stęskniłam się za Wami a Wy pędzicie jak szalone

Amy cieszę się że zajrzałaś, pisz jak najczęściej i trzymaj się tam

Moon w propozycjach imion dałaś imię i moje i TŻ

Tweed, Oana, Patrycja witam

Daga właśnie oglądam Pingwiny A król Julian jest zajefajny a co do poprawiania pracy to ja bym wzięła, 1000zł to naprawdę sporo kasy...

Motyl ja się wosku boję... A chętnie bym sobie zrobiła a i czy mogę prosić o wpisanie na listę oczekujących

Ja spędziłam weekend u rodziców, była moja ukochana kuzynka z siostrzeńcem, normalnie przesłodki maluch, znowu mi się włączyła chęć posiadania dziecka
Na uczelni wszystko się układa, a mianowicie poprawka będzie, a obrona we wrześniu

podaj mi prosze date odkąd jesteście razem

[Kohnelia20]

Motyl a co ty tak wpadasz oficjalnie i nawet slowa nie napiszesz

[Oana]

Wiem, że może to dziwnie zabrzmi, ale w moim przypadku ślub kościelny będzie koniecznością... Nie uznaję czegoś takiego jak Kościół, za to mój TŻ jest praktykującym katolikiem i wiem, że Jemu bardzo na tym zależy, więc zrobię to dla Niego. Wiem, że to wbrew moim zasadom, ale jeżeli mam Go uszczęśliwić... A mi się krzywda w końcu nie stanie. Myślicie, że dobrze zrobię?

[Marycha77]

Napisane przez solll

Dla mnie też ślub kościelny nie jest cyrkiem Jest związany z wiarą, nie robimy tego przecież dla białej sukienki i ładnej przysięgi.

Arletka- super, że się układa, widzisz tyle się naczekałaś a to tuż tuż Ty coś za często te problemy żołądkowe masz...

Dziewczyny, nie będę zgłaszać Weny- raz, że nie chce mi sie drugi raz szukać jej postów, a dwa, że może miała powód, że pousuwała? Mnie to w niczym nie przeszkadza, zrobiła jak zrobiła, niech żyje szczęśliwie

Zrobilam porządek w szufladach i poznajdywałam rzeczy z gimnazjum Dużo fajnych wspomnień mi do głowy wróciło

Daga, szkoda, że tej pracy nie dasz rady zrobić, ale przynajmniej ktoś docenił Twój umysł

pewnie bede w mniejszosci mam nadzieje nie napietnowanej

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez Oana

Wiem, że może to dziwnie zabrzmi, ale w moim przypadku ślub kościelny będzie koniecznością... Nie uznaję czegoś takiego jak Kościół, za to mój TŻ jest praktykującym katolikiem i wiem, że Jemu bardzo na tym zależy, więc zrobię to dla Niego. Wiem, że to wbrew moim zasadom, ale jeżeli mam Go uszczęśliwić... A mi się krzywda w końcu nie stanie. Myślicie, że dobrze zrobię?

A czy on nie może uszczęsliwić Ciebie? Mam nadzieje ze sie dogadacie pod tym względem, bo religijne bariery dla nietorych sa baaardzo duze

[solll]

Oana-Moim zdaniem możesz tak zrobić- dla niego to będzie Sakrament, a dla Ciebie po prostu ślub Skoro to dla niego ważne, a Tobie nie przeszkadza, to czemu nie?

Marycha- no pewnie, nit nikogo tutaj napiętnował nie będzie;D

[Oana]

W sumie to jest tak, że dla mnie ten cały ślub kościelny nie jest problemem, po prostu nie przywiąże do tego specjalnej uwagi, a TŻ będzie w niebo wzięty, gdy zobaczy mnie w białej sukni, więc chyba nie zrobię jakoś "mocno" źle ;]

[Marycha77]

Napisane przez solll

Oana-Moim zdaniem możesz tak zrobić- dla niego to będzie Sakrament, a dla Ciebie po prostu ślub Skoro to dla niego ważne, a Tobie nie przeszkadza, to czemu nie?

Marycha- no pewnie, nit nikogo tutaj napiętnował nie będzie;D

Ciesze sie bo mam nadzieje ze to jest miejsce gdzie moge mowic wszystko oczywiscie wylacznie poprzez komunikat JA i z szacunkiem dla Was wszystkich

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez Oana

W sumie to jest tak, że dla mnie ten cały ślub kościelny nie jest problemem, po prostu nie przywiąże do tego specjalnej uwagi, a TŻ będzie w niebo wzięty, gdy zobaczy mnie w białej sukni, więc chyba nie zrobię jakoś "mocno" źle ;]

Nie rozpatruj tego w kategoriach złe dobre, tylko rób tak jak czujesz, jesli to Ty chcesz jemu zrobic przyjemnosc i czujesz ze tego chcesz to trzeba tak zrobic, ale jesli do konca nie bedziesz pewna to sie zastanow

[Oana]

Jejciu, jak mi się nuuuuuuuuuuudzi. TŻ siedzi w swoim garażu. dłubie motorek i zadowolony, a Ty siedź i się mopsaj przy kąmpie ;/ Z tych nudów nic mi się nie chce. Paradoks

[Marycha77]

Napisane przez Oana

Jejciu, jak mi się nuuuuuuuuuuudzi. TŻ siedzi w swoim garażu. dłubie motorek i zadowolony, a Ty siedź i się mopsaj przy kąmpie ;/ Z tych nudów nic mi się nie chce. Paradoks

Masz jakies pasje? dobrze sie zając tym co lubisz robic zeby rowniez poczuc sie spelniona jak Twoj TŻ

[Oana]

Oczywiście jazda motocyklem, który On właśnie robi heehe.
Nie no są też inne, ale w tym momencie nie mam warunków, zresztą niepotrzebnie narzekam, bo szczerze mówiąc czekałam na ten czas, kiedy w końcu będę się mogła odrobinkę ponudzić.

[ButterflyFlyAway]

DZIEWCZYNY!

zmieniłam wygląd Naszego 1 posta
jeżeli którejś nie odpowiada śmiało napiszcie
zmieniłam, bo jak dla mnie było za dużo kolorów i ogólnie był bałagan wszystko w inną strone było
a ja lubie porządek i jakąś jednolitość zachowaną

miałam to lepiej zrobione, ale pisało, że za dużo grafiki i musiałam połowe usunąć

co do nowych koleżanek- nie obraźcie się, że nie dopisałam, ale z reguły jest tak, że przy nowym wątku dużo osób pisze kilka dni, a potem przestaje..
jak pobędzice z Nami dopisze każdą tak samo ładnie jak każdą która już jest wpisana

Anuszka z racji swojej długiej obecności zostanie dopisana jak poda mi date


Kohnelia ja jestem, ale robiłam ten post a dziś u mnie nie padało wczoraj Nas zalało..

[Marycha77]

Napisane przez Oana

Oczywiście jazda motocyklem, który On właśnie robi heehe.
Nie no są też inne, ale w tym momencie nie mam warunków, zresztą niepotrzebnie narzekam, bo szczerze mówiąc czekałam na ten czas, kiedy w końcu będę się mogła odrobinkę ponudzić.

hehehe no wlasnie zawsze czlowiek narzeka na to czego chce a jak tego nie ma to narzeka ze nie ma, jak ma to narzeka ze ma

[patrycjaaaaaa]

Napisane przez solll

kocur, ale na zawsze czy chwilowo bo coś nie kumam

Witamy Patrycjeeeeee napisz coś o Was wiecej, co porabiacie, mieszkacie razem? Pewnie nie możesz się ślubu doczekać?

Więc tak ja mam 23l a mój tż 24l, jestesmy z podkarpacia, znamy się 7 lat i jesteśmy tyle już razem, jeszcze nie mieszkamy razem tzn, wyspiamy u siebie ale juz za jakies 2-3 tygodnie sie przeprowadzam do tż bo ma wieksze mieszkanko a za 5 lat mam nadzieje bo juz działka jest kupiona do własnego domku ja koncze studia licencjackie i jutro obrona (boję się ) mój tż konczy magisterke i również ma w licpu obrone i jeszcze na drugiej szkole zostało mu 2 lata studiów. Od jutra jak dobrze pójdzie bede z wyzszym wykształceniem ale bezrobotna :P wiec trzeba bedzie sie za pracą rozglądnąc a jeśli chodzi o ślub to jakoś jeszcze nie mysle o nim, w sumie pare rzeczy jeszcze trzeba pozałatwiac, najbardziej chyba zaczne sie stresowac jak bedzie tydzien do ślubu ale jak narazie jest luzik dziekuje za miłe przywitanie

[Marycha77]

Napisane przez patrycjaaaaaa

Więc tak ja mam 23l a mój tż 24l, jestesmy z podkarpacia, znamy się 7 lat i jesteśmy tyle już razem, jeszcze nie mieszkamy razem tzn, wyspiamy u siebie ale juz za jakies 2-3 tygodnie sie przeprowadzam do tż bo ma wieksze mieszkanko a za 5 lat mam nadzieje bo juz działka jest kupiona do własnego domku ja koncze studia licencjackie i jutro obrona (boję się ) mój tż konczy magisterke i również ma w licpu obrone i jeszcze na drugiej szkole zostało mu 2 lata studiów. Od jutra jak dobrze pójdzie bede z wyzszym wykształceniem ale bezrobotna :P wiec trzeba bedzie sie za pracą rozglądnąc a jeśli chodzi o ślub to jakoś jeszcze nie mysle o nim, w sumie pare rzeczy jeszcze trzeba pozałatwiac, najbardziej chyba zaczne sie stresowac jak bedzie tydzien do ślubu ale jak narazie jest luzik dziekuje za miłe przywitanie

Witaj Patrycjo Miło nam Cię poznać

[Oana]

Napisane przez Marycha77

hehehe no wlasnie zawsze czlowiek narzeka na to czego chce a jak tego nie ma to narzeka ze nie ma, jak ma to narzeka ze ma

Dokładnie. Ja generalnie lubię narzekać, choć staram się ostatnio zmienić. Coś mi nie wychodzi ;/

[Marycha77]

Napisane przez ButterflyFlyAway

DZIEWCZYNY!

zmieniłam wygląd Naszego 1 posta
jeżeli którejś nie odpowiada śmiało napiszcie
zmieniłam, bo jak dla mnie było za dużo kolorów i ogólnie był bałagan wszystko w inną strone było
a ja lubie porządek i jakąś jednolitość zachowaną

miałam to lepiej zrobione, ale pisało, że za dużo grafiki i musiałam połowe usunąć

co do nowych koleżanek- nie obraźcie się, że nie dopisałam, ale z reguły jest tak, że przy nowym wątku dużo osób pisze kilka dni, a potem przestaje..
jak pobędzice z Nami dopisze każdą tak samo ładnie jak każdą która już jest wpisana

Anuszka z racji swojej długiej obecności zostanie dopisana jak poda mi date


Kohnelia ja jestem, ale robiłam ten post a dziś u mnie nie padało wczoraj Nas zalało..

Mnie nie ma w oczekujących

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez Oana

Dokładnie. Ja generalnie lubię narzekać, choć staram się ostatnio zmienić. Coś mi nie wychodzi ;/

Tego się mozna nauczycprac a nad sobą to cieżka praca

[ButterflyFlyAway]

klub!

[Oana]

Napisane przez Marycha77

Mnie nie ma w oczekujących

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------


Tego się mozna nauczycprac a nad sobą to cieżka praca

I mnie tam nie ma.

Wiem, wiem, ale łatwo się mowi, gorzej to wdrożyć w życie codzienne, ale jakiś tam postęp jest

[Marycha77]

Napisane przez Oana

I mnie tam nie ma.

Wiem, wiem, ale łatwo się mowi, gorzej to wdrożyć w życie codzienne, ale jakiś tam postęp jest

Najważniejsze że masz tego świadomoscTo już duzy krok

[Rodzynka1989]

Napisane przez Kohnelia20

Rodzynka jakas zmęczona mi się wydajesz

a zdaje Ci się tylko

Napisane przez Dagunia

Chooo do walizy ! Mam dużą ?Najwyżej dodatkowych dwóch par butów nie wezme

nieeee, kosztem butów to ja nie pojadę

Napisane przez Kohnelia20

Montii 23.06.2012 jeszcze chwila a bedziemy miec wszystko zalatwione i informujemy rodziców

troche się przykro czyta że ślub kościelny to cyrk mogłas sobie darować i zostyawic sobie to porównanie

Daga ile ?? mi pozostaje tylko zazdrościc i cieszyc sie że jeszcze kogos stac na takie wakacje i ja chcem kartke

To ja będę ślubować 10 miesięcy po Tobie
No nie? Też mnie główka zabolała jak zobaczyłam tą kwotę

Napisane przez Oana

Wiem, że może to dziwnie zabrzmi, ale w moim przypadku ślub kościelny będzie koniecznością... Nie uznaję czegoś takiego jak Kościół, za to mój TŻ jest praktykującym katolikiem i wiem, że Jemu bardzo na tym zależy, więc zrobię to dla Niego. Wiem, że to wbrew moim zasadom, ale jeżeli mam Go uszczęśliwić... A mi się krzywda w końcu nie stanie. Myślicie, że dobrze zrobię?

Ja mam tak samo. Nie potrzebuję kościelnego, ale TŻ bardzo chce i rodzina też sobie inaczej nie wyobraża. To ja będę fajna i się zgadzam

[Marycha77]

Napisane przez Rodzynka1989

a zdaje Ci się tylko

nieeee, kosztem butów to ja nie pojadę

To ja będę ślubować 10 miesięcy po Tobie
No nie? Też mnie główka zabolała jak zobaczyłam tą kwotę

Ja mam tak samo. Nie potrzebuję kościelnego, ale TŻ bardzo chce i rodzina też sobie inaczej nie wyobraża. To ja będę fajna i się zgadzam

Dobrze ze rodzina toleruje innosc poglądów, bo nie zawsze jest tak łatwo