Rzucić palenie - Strona 167 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-04-15, 20:26   #4981
comberta
Raczkowanie
 
Avatar comberta
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 126
Dot.: Rzucić palenie

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
najlepsze jest to ze jak na chwile zapomne o tym ze rzucam palenie, to jak juz mi sie przypomnij to nie dlatego ze dzis jest ten dzien, tylko dlatego ze odczuwam chec zapalenia... mi sie wydaje ze teraz jest latwiej bo jeszcze wczoraj palilam, pozniej moze byc trudniej bo moj organizm bedzie wolal. a wy jak sadzicie?

Hej

ja zaczęłam palić jak miałam lat 16 a w styczniu 2010 minęło 2 lata jak nie palę próbowałam wiele razy i mi nie wychodziło po 2 ,3 dniach zaczynalam znów .Wstyd przyznac ale nawet ciąża nie pomogła w wrzuceniu ograniczyłam do kilku .Przed porodem leżałam 2 tyg w szpitalu i nie paliłam ale wróciłam z małą do domu i zaczęłam znowu jarać Nie pomagało proszenie i grożenie Tża .Jak zaszlam 2 raz w ciążę uznałam że czs rzucić że nie mogę truć drugiego dziecka nie poszło mi to szybko bo udalo mi sie dopiero pod koniec ciąży ale się udało a jak ? Kupiłam sobie plastry i przyklejałam je przez tydzień a jak się skończyly nie kupiłam następnych moja silna wola byla podbudowana i głód nikotynowy troszkę miejszy wmawiałam sobie "dasz radę "i dałam było ciężko ale uwolniłam sie


Wszystkim rzucającym życzę wytrwałość i dacie radę tylko trzeba w to mocno wierzyć ja wiem jakie to trudne ale do pokonania Trzymam kciuki

Ja powtarzałam sobie BEZ PAPIEROSA MOŻNA ŻYĆ
__________________
Wiktoria 16.01.2004
Natalia 22.02.2008

Kocham i jestem kochana
comberta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 07:33   #4982
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Rzucić palenie

Gratulacje kochana. Ja rzucilam z dnia na dzien w pierwszej ciazy, ale po zakonczeniu karmienia znowu zaczelo sie popalanie. Bedac w drugiej ciazy, z o 10 lat dluzszym stazem palacza, bliska rozstania z TZtem i w obliczu nowotworu i smierci mojej Mamy - palilam , mniej bo mniej, ale palilam caly czas straszna kretynka bylam... po partyzancku, oczywiscie, bo TZ chyba by mnie rozszarpal, gdyby wiedzial
Ogolnie kicha byla, przytylam tylko 4,5 kg, dzieki niebiosom, ze ciaza donoszona i malutka poki co przez 2,5 roku zycia nigdy nie chorowala. Jednym slowem, trafilo sie slepej kurze ziarno na obcej wiosce... gdybym teraz zaszla, a bym sie nie obrazila , zarowno fajki jak i tabex spuszczam w kiblu
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 08:18   #4983
ania_5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 39
Dot.: Rzucić palenie

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
ania_5 a ile palisz? ja 7 lat. nalogowo czyli ze srednio paczke dziennie od 5 lat. rzucam bo czuje sie slabsza, nie mam sily biegac, moja cera jest szara i mam czerwone male kropki na niej, czesto boli mnie glowa. moze teraz to sie zmieni, a przy okazji zaoszczedze fakt ze waze 49kg przy 158cm i mam nadzieje ze to sie nie zmieni za duzo
chyba z 5 lat... od kilku dziennie do prawie paczki dziennie, choc ostatnio juz mi sie ustabilizowalo na kilku papieroskach

ja w zasadzie nie zauwazylam u siebie zadnych negatywnych oznak... widocznie mam odporny organizm - moja mama pali ponad 20 lat i ponoc po niej nie widac

a rzucam, bo jestem w ciazy... i nie wiem czy pozniej do tego nie wroce... bo bardzo lubie te kilka papierosow dziennie... ale poki co nie pale

2 dzien dzis... nie jest zle... z rana zamiast papieroska byly harce i zabawy z TŻ
ania_5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 09:17   #4984
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Rzucić palenie

ania_5 ciaza? to masz motywacje ja nie pale na razie 44h o 14 bedzie tez dwa dni. Dzisiaj sie obudzilam z bolem glowy ale juz mi przeszlo, zjadlam sniadanie, mam ochote zapalic ale....nie zrobie tego. Boje sie ze bede miala zaparcia

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Cytat:
Napisane przez comberta Pokaż wiadomość
Hej

ja zaczęłam palić jak miałam lat 16 a w styczniu 2010 minęło 2 lata jak nie palę próbowałam wiele razy i mi nie wychodziło po 2 ,3 dniach zaczynalam znów .Wstyd przyznac ale nawet ciąża nie pomogła w wrzuceniu ograniczyłam do kilku .Przed porodem leżałam 2 tyg w szpitalu i nie paliłam ale wróciłam z małą do domu i zaczęłam znowu jarać Nie pomagało proszenie i grożenie Tża .Jak zaszlam 2 raz w ciążę uznałam że czs rzucić że nie mogę truć drugiego dziecka nie poszło mi to szybko bo udalo mi sie dopiero pod koniec ciąży ale się udało a jak ? Kupiłam sobie plastry i przyklejałam je przez tydzień a jak się skończyly nie kupiłam następnych moja silna wola byla podbudowana i głód nikotynowy troszkę miejszy wmawiałam sobie "dasz radę "i dałam było ciężko ale uwolniłam sie


Wszystkim rzucającym życzę wytrwałość i dacie radę tylko trzeba w to mocno wierzyć ja wiem jakie to trudne ale do pokonania Trzymam kciuki

Ja powtarzałam sobie BEZ PAPIEROSA MOŻNA ŻYĆ
Fajnie ze Tobie sie udalo, mi tez musi!!! to juz 44h czuje sie dziwnie, ale wczoraj moj men powiedzial mi ze nie rzuce itp. ze jak byl w pracy to na pewno ja palilam!!! tak mnie tym zdenerwowal, ze nawet nie wie jaka dal mi motywacje zeby raz na zawsze z tym skonczyc a on zapalil od 17 przy mnie tylko 2 papierosy-malo. mowilam mu zeby staral sie tego przy mnie nie robic-bynajmniej na razie. a on? nie rzuci. sam powiedzial ze to lubi. wiem jedno ze dzieki mnie moze ograniczy albo zacznie myslec ze mozna by bylo .....rzucic?????

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

ja go na pewno nie bede namawiac, znam go- strasznie nie lubi jak ktos go do czegos zmusza- zreszta kto lubi??? dlatego ja mam jeszcze trudniej, ale robie to nie tylko dla siebie ale zeby pokazac temu tej ze potrafie....
ale ta nikotyna uzaleznia, okropienstwo!!!! 2 dzien, wiem ze caly tydzien bedzie ciezki. Kiedy tak naprawde nie czuje sie checi zapalenia? kiedy sie juz w ogole o tym nie mysli???
24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 09:43   #4985
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Rzucić palenie

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
Kiedy tak naprawde nie czuje sie checi zapalenia? kiedy sie juz w ogole o tym nie mysli???
Ja przestałam namolnie mysleć o papierosach po jakiś trzech miesiącach Pociszcie się, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej.


Trzymam mocno kciuki Dacie radę Dziewczyny Pachnijcie pięknie na wiosnę
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 09:45   #4986
comberta
Raczkowanie
 
Avatar comberta
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 126
Dot.: Rzucić palenie

24kasia86 Przede wszystkim rób to dla siebie i swojego zdrowia a twój Tż jak ma ochotę niech się truje dalej . Będzie robil Ci na zlośc żebyś się złamała bo byc może on Ci zazdrości tego że tobie może się udać a on też by rzucił ale brakuje mu silnej woli i wstydzi się do tego przyznać. Jak Tobie się uda czego Ci życzę z całego serca może i jego to zmotywuje .Musisz w siebie wierzyć i być naprawdę twarda bo to jest trudne wyzwanie .ja do tej pory przyłapuje się na tym że marzy mi sie zapalic często mi się śni że palę i budzę się z wyrzutami sumienia . Sa momenty jeszcze teraz że chce mi się zapalić ale nie jest to silna chęc i szybko zapominam

trzymaj się i bądz twarda aby tak dalej klaski:
__________________
Wiktoria 16.01.2004
Natalia 22.02.2008

Kocham i jestem kochana
comberta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 10:31   #4987
TLU
Zadomowienie
 
Avatar TLU
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
Dot.: Rzucić palenie

Czesc dziewczyny,
Chyba wyznacze dzien zero podobnie do Oliath ale na 21. Troche lipa, ale we wtorek mam testy wstespne na kursy, a z jezykiem u mnie kiepsko i wiem, ze bede sie bac i denerwowac. Bardzo nie lubie isc gdzies nieprzygotowana i cholernie mnie to stresuje. No ale po tej dacie zero wymowek. Chop, ktory nota bene zaczal zas palic, zostawia mi papierosa sztuk jedna przed wyjsciem do pracy na samym srodku stolu. To chyba na zasadzie tortury. Jak zapale to przeciez jeden i tak nie styknie na tyle czasu, a jak nie to przynajmniej ten papieros bedzie do mnie mowic przez caly dzien.
Tymena dzieki za informacje. 3 miesiace to realistyczny cel ale bardzo odlegly, zeby o nim myslec na pocieszenie. Wstrzymywanie sie weszlo mi w krew, moze dzieki temu bedzie latwiej.
Kasia a dlaczego namawianie tz odpada? Wiadomo, ze nikt tego nie lubi, ale w sumie wiele zalezy od osobowosci. Ja nie dzierze, ale dzieki przesladowaniom mojego mezczyzny ograniczam i proboje calkowicie. A jak juz ida dni bez petow, to przynajmniej moge mu jeczec jak bardzo mi sie chce (w koncu to on namawial) i powstrzymuje mnie od wyjscia do sklepu. wiem, ze to dziecinne nastawienie i sama sie powinnam kontrolowac, jednak jego pomoc bardzo lubie i duzo mi daje. No gorzej jak sam ma nawrot palenia i wtedy to by najchetniej kazdego nazwal palaczem, nawet jak pali jednego papierosa na rok.

Edytowane przez TLU
Czas edycji: 2010-04-16 o 10:34
TLU jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-16, 10:43   #4988
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Rzucić palenie

TLU czyli ty jeszcze palisz? kiedy bedzie twoj dzien zero??? Tż na razie mnie denerwuje, ale pewnie robi to zeby mnie zmotywowac i bardzo go zdziwi fakt jak naprawde nie zapale juz nigdy. wtedy moze i on pomysli o tym jak bede mu truc zeby uciekal ode mnie z dymem jak na razie czuje sie ok. ale ze dopiero po 3 msc. sie przesteje myslec o fajeczce przeraza mnie. ja naprawde chce przestac palic
a najgorsze w tym wszystkim jest to ze nie mozna zapalic nawet jednego.... nigdy
24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 10:54   #4989
giovinezza
Zadomowienie
 
Avatar giovinezza
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 107
GG do giovinezza
Dot.: Rzucić palenie

Moim zdaniem najgorszy jest 2-3 tydzień, bo w tym czasie już tylko wspominasz jak to było i jak żal za tym wspomnieniem weźmie gorę to dupa blada ! W tym okresie trzeba się najbardziej zmotywowac, ja tak miałam, ale udało się i za Was tez trzymam kciuki

Nie palę już 65 dni i czuję się z tym bosko W tym czasie miałam tylko 1 wpadkę i wypaliłam na imprezie oczywiście po % może z 4 papierosy, rano przeogromny kac i to był moment decydujący wiedziałam na 100% że koniec z fajkami

Mój TŻ poszedł w ślady za mną i po tyg. od mojego rzucenia też odstawił pety i razem uwolniliśmy się od okropnego nałogu a teraz te pieniażki przeznaczamy na inne przyjemności, kino basen itp.
Założyłam sobie też specjalne konto oszczędnościowe na które wpłacam kaskę, za którą kupowałam fajki i zbieram na jakiś konkretny cel

Więc trzymam za Was mocno mocno kciuki bo warto !!!
__________________
!



giovinezza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 10:57   #4990
TLU
Zadomowienie
 
Avatar TLU
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
Dot.: Rzucić palenie

No kasiu niestety, 3 dziennie mi wychodza ale pale je przyznam sie bez bicia. Czasem jakis dzien bez sie zdarzy. Wszystko szlo ladnie do wypadu do pubu, wiec i Ciebie moze warto ostrzec - niz z takich rzeczy dopoki papierosow nie masz w glowie w ogole. Mialam okres (a mam naprawde bolesne) do tego bylo piwo no i wyszlo jak wyszlo. Wczoraj np nie zapalilam ani jednego. Ale dzis wiem, ze sie zlamie, bo wiem o tym cholernym wtorku, gdzie bede musiala stac przd komisja 5 ludzi i sie zblaznic i sama mysl napedza mi stres. Na bezsennosc zaczelam cierpiec od tygodnia. Podsumowujac rzucam, ale nadal pale. Dzien zero wyznaczony na srode (chociaz wizyta u dentysty bedzie, ale to juz maly pikus) a do srody ile sie da dni bez, ale nie zamierzam sie biczowac jak mi sie zdarzy wpadka. W 2005 rzucalam na dlugo (jak na mnie), zapalilam kilka i potem kolejne 5 lat palenia mialo miejsce. Nie chce tego powtorzyc, wiec teraz nawet jak zapale to sie nie poddaje.
TLU jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 10:59   #4991
giovinezza
Zadomowienie
 
Avatar giovinezza
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 107
GG do giovinezza
Dot.: Rzucić palenie

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
TLU czyli ty jeszcze palisz? kiedy bedzie twoj dzien zero??? Tż na razie mnie denerwuje, ale pewnie robi to zeby mnie zmotywowac i bardzo go zdziwi fakt jak naprawde nie zapale juz nigdy. wtedy moze i on pomysli o tym jak bede mu truc zeby uciekal ode mnie z dymem jak na razie czuje sie ok. ale ze dopiero po 3 msc. sie przesteje myslec o fajeczce przeraza mnie. ja naprawde chce przestac palic
a najgorsze w tym wszystkim jest to ze nie mozna zapalic nawet jednego.... nigdy
To podstawowa zasada byłego palacza, nie można ! Ale po nie długiem czasie nawet się nie chce
A TŻ będzie kusił, znajomi też nie pomagają, w trudnych chwilach zobaczysz, że nawet potrafią Cię poczęstować, mi mówili wszyscy" na bank zapalisz"; " po co się teraz męczyć";" to nie ma sensu" itp

A ostatnio kupela mi powiedziała: " że ja to nie byłam uzależniona, bo za łatwo mi to poszło"
__________________
!



giovinezza jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-16, 11:13   #4992
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Rzucić palenie

3 MIESIACE slodki booooze

A ja sie babeczki celowo torturuje, bo paradoksalnie latwiej nie zapalic, gdy jeszcze mozna palic ;D.
Drugi dzien na Tabeksie, albo sobie wmawiam, albo syf na tyle jezyka jakby wiekszy, choc do obrzydzenia daleko najciezej to bedzie we wtorek nie zapalic rano
Jestem na takim etapie, ze wierzyc mi sie nie chce, ze mozna zyc bez fajki, a co dopiero nie myslec o niej.
Dno kompletne
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 11:21   #4993
TLU
Zadomowienie
 
Avatar TLU
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
Dot.: Rzucić palenie

Hehe, zgadzam sie latwiej nie palic jak mozna palic, bo mniej obsesyjnie sie o tym mysli. Dobrze, ze sie tortutujesz. Do dnia zero pierwszego peta staraj sie zapalic jak najpozniej i docelowo nie pal ostatniego. To pozniej pomoze. A, i jesli palisz zawsze po jedzeniu to do dnia zero sproboj zmienic i ten nawyk. Wypij kawe po posilku, czy co tam ci najbardziej odpowiada. I odwlecz ten moment jak najdluzej. Jak sie nauczysz, ze w tych natrudniejszych momentach dasz rade przetrzymac chocby te extra godzine czy dwie, to juz zmienisz troche nawyki, a to wazne.
TLU jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 13:27   #4994
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Rzucić palenie

Dzieki, TLU - cenne rady, postaram sie wdrozyc od juz
Babeczki, w prerwie obiadowej wypalilam trzy sztuki, a teraz tak mi bleee jak po calonocnej imprezie. Niom kaca mam prawie tabex
Szkoda, ze nic nie dziala jeszcze mocniej, do haftania az choc pono i esperal przepic mozna
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 15:09   #4995
Rodzynka1989
Zakorzenienie
 
Avatar Rodzynka1989
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Bremerhaven (De)
Wiadomości: 13 096
GG do Rodzynka1989
Dot.: Rzucić palenie

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Dzieki, TLU - cenne rady, postaram sie wdrozyc od juz
Babeczki, w prerwie obiadowej wypalilam trzy sztuki, a teraz tak mi bleee jak po calonocnej imprezie. Niom kaca mam prawie tabex
Szkoda, ze nic nie dziala jeszcze mocniej, do haftania az choc pono i esperal przepic mozna
Mam pytanie. A Tabex kupiłaś na receptę, czy można dostać też bez recepty? Szukałam, ale nie znalazłam odpowiedzi Tylko jakieś sprzed roku, że niektórzy twierdzili, że można je kupić bez recepty
Życzę Wam owocnego rzucania i trzymam kciuki
__________________
Rodzynka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 15:36   #4996
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Rzucić palenie

hej dziewuszki, nie bylo mnie pare godzinek no ja juz nie pale od 51 h ale ciezko sie z tym juz czuje bo mam apetyt, a siedze sama w domku (dopiero jutro do roboty) to mi sie czas dluzy i mysle jakby to bylo fajnie teraz zapalic choc wiem ze tego nie zrobie!!!! troche czuje sie pelna i napita bo duzo pije- podobno pomaga TLU cieszy mnie to ze walczysz z fajkami ale polecam w srode konkretnie powiedziec im -NIE. no i pewnie ze latwiej jest nie zapalic gdy sie pali trzymam sie jakos choc mnie kusi strasznie dobrze ze nie mam nic slodkiego w domu bo chyba bym wszystko zjadla trzymam kciuki za wszystkich rzucajacych i podziwam tych co juz nie pala
24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 16:56   #4997
FreeFromDesire
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8
Dot.: Rzucić palenie

Tymena, nie strasz! A Wy Oliath i TLU nie przeksztalcajcie tego forum dla rzucajacych w forum dla palacych po kilka dziennie, bo to nie zadne rzucanie tylko droczenie sie z wlasnym organizmem. Nie pale od 48 dni. Palenie mam juz gleboko gdzies. Tak gleboko gdzies mam palenie, ze juz nawet nie wiem po co jeszcze zagladam na to forum, chyba z przyzwyczajenia i checi bycia swiadkiem cudzych sukcesow. Giovinezza ma racje: kryzys przychodzi na przelomie 2 i 3 tygodnia. Jesli sie go przeczeka, to nawet pozniejsza wpadka nie sprawi powrotu do nalogu, a wrecz utwierdzi Was w przekonaniu, ze jestescie niepalace.
Moje ostatnie slowa kieruje do 24kasia86: zastanow, czy "ja naprawde chce przestac palic" czy "najgorsze w tym wszystkim jest to ze nie mozna zapalic nawet jednego.... nigdy", bo masz rozdwojenie jazni. Albo naprawde chcesz rzucic i pozbywasz sie sentymentu do smierdziucha, albo wyzbywasz sie zalu po stracie smierdziucha, idziesz po paczke i jarasz dalej. I pociesze Cie, to "ze nie mozna zapalic nawet jednego... nigdy" wcale nie jest w tym wszystkim najgorsze, bo po pierwszych 2 lub 3 tygodniach bez papierosa w naturalny sposob PRZESTAJESZ TAK MYSLEC.
Ciesze sie, ze podjelyscie prawidlowa decyzje, ze wybralyscie juz sobie dzien zero, ze jestescie na dobrej drodze do wyjscia z nalogu. Trzymam kciuki i zachecam do zmiany myslenia o smierdziuchu. Nie ma za czym tesknic. Za dwa dni bede swietowac moje pierwsze, okragle 50 dni bez fajki. Odkad rzucilam, robie, jem i pije wszystko to samo co wczesniej, z taka roznica, ze teraz nie przerywam sobie kazdej czynnosci papierosem. A NAJLEPSZE W TYM WSZYSTKIM JEST TO, ZE JESTEM Z SIEBIE DUMNA, CZUJE SIE DOBRZE, ZAOSZCZEDZILAM KUPE KASY I ABSOLUTNIE NIE TESKNIE ZA FAJKA, nawet w towarzystwie palaczy.

Edytowane przez FreeFromDesire
Czas edycji: 2010-04-16 o 16:58
FreeFromDesire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-16, 18:31   #4998
marleya1601
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 111
GG do marleya1601
Dot.: Rzucić palenie

Ja siedząc w towarzystwie palaczy absolutnie nie zazdroszczę im tego że oni palą a ja nie, wręcz przeciwnie cieszę się że uwolniłam się od tego okropnego nałogu. Również jestem z siebie dumna. Nareszcie czuję zapachy, których wcześniej nie czułam. Zapach wiosny, szamponu do włosów itd.
Ja jutro świętuję 70 dzień bez papierosa. Trzymam kciuki za wszystkie rzucające

Edytowane przez marleya1601
Czas edycji: 2010-04-16 o 18:33
marleya1601 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 07:14   #4999
Wioletta28
Raczkowanie
 
Avatar Wioletta28
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: New Life:) Poland
Wiadomości: 253
GG do Wioletta28
Dot.: Rzucić palenie

Rzucanie palenia jest wstretne i okropne! Ja za kazdym razem, gdy palę, marzę, aby to dziadostwo rzucic, jest mi niedobrze, boli mnie glowa, jestem non stop senna i smierdze. No i rzucam. Ale dobrze jest mi tylko przez pierwszy dzien, potem zaczyna sie etap "marzen o zapaleniu fajki". Najdluzej nie palilam 4 miesiace, a potem jedna cholerna fajka i od nowa. Ponownie, wyrzuty sumienia, smierdzenie, bol glowy i marzenie o rzuceniu. Pisze to, bo po raz setny chyba rzucam. I niby jest ok, ale jak pomysle o tym, ze mam juz nie zapalic, to mnie skreca. Albo jak widze ludzi palacych fajki, to tak im zazdroszcze tego, ze to robia (jednoczesnie bedac dumna, ze sama tego nie robie). No i jak widze moich znajomych, ktorzy kopca sobie cieniutkiego papieroska z usmiechem na buzi, i radoscia, to od razu mam mysli: kurcze, dlaczego jestem taka glupia, ze sobie odmawiam tej drobnej przyjemnosci... i w takich momentach zaczynam sie lamac.. ech.. juz sama nie mam slow/ Wiem jedno: ze fajki, to najgorszy nalog jaki moze istniec..
Wioletta28 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-17, 10:00   #5000
giovinezza
Zadomowienie
 
Avatar giovinezza
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 107
GG do giovinezza
Dot.: Rzucić palenie

Wiesz myślisz tak dlatego bo tak naprawdę wcale nie chcesz rzucić ! nie chcesz ! nie chcesz ! tylko uwazasz ( nie wiem z jakich względów), że po prostu wypada, że powinnaś ! a robiąc to czujesz się nieszczęśliwa-> proste, kiedyś mi któraś z wizazżnek właśnie to tłumaczyła.
Kiedyś dojrzejesz do tej decyzji, ze tak na prawdę w 100% chcesz z tym skończyć
Allan Clar tłumaczy w swojej książce właśnie całą tą pułapkę myślenia palacza i robi niezłe pranie mózgu więc polecam przeczytać jeszcze raz ten rozdział a jak jeszcze nie czytałaś to całą książkę mi otworzyła oczy i wielu wizażanką rzucającym też
__________________
!



giovinezza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:06   #5001
marleya1601
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 111
GG do marleya1601
Dot.: Rzucić palenie

Książka jest naprawdę dobra. Ja też polecam
marleya1601 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 18:47   #5002
TLU
Zadomowienie
 
Avatar TLU
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
Dot.: Rzucić palenie

Czesc, jak sie dzis trzymacie? U mnie mega kac po wczorajszym wieczorze i ledwo sie ruszylam z wyra . Kasia - jasne dzien zero ustalony, u mnie sroda i nie ma odwrotu. FreeFromDesire - nikt tu forum w nic nie przksztalca. Sa rozne metody rzucania i kazdemu najbardziej podchodzi co innego. Nic nie jest czarne ani biale. Jak jestes na diecie i unikasz slodyczy a najdzie Cie dzien obzarstwa to najwazniejsze wrocic do diety bo inaczej nigdy nie osiagniesz celu, prawda? Oliath jak tam tabex dziala? Ale Ci go zazdroszcze . A co do pana Carra - to metoda dzialajaca na motywacje. Wg niego jak sie przekonacie, ze nienawidzicie petow to rzucanie bedzie latwe. Jesli zaakceptujecie jego teze, czyli "jest latwo" bo palic nie chce, ma byc latwiej rzucac. Jasne, ze z silna motywacja jest latwiej, ale kazdy ma psychiczne asocjacje miedzy petem a milymi momentami w przeszlosci, dlatego jak pisala FreeFromDesire po jakims czasie trzeba walczyc z sentymentem, nawet jak fizycznie juz tak bardzo nie ciagnie. Nie uwazam, ze Wioletta nie chce rzucic. Po prostu jest jej ciezko i tyle. Moze faktycznie Carr by Ci pomogl Wioletta. Bo nie palac wcale nie odmawiasz sobie malej przyjemnosci. Nie palac dbasz o zdrowie. Kazdy palacz ma wieksza niz 50% szanse rozwoju raka w przyszlosci. Statystycznie to przerazajaca liczba. Teraz o tym nie myslisz, ale wierz mi nie chcesz tego. Oczywiscie nie ma sensu rzucac tylko ze strachu. Pomysl chociazby o kondycji fizycznej. Kazda z nas chce byc laska, wiadomo. Juz po 3 dniach palenia masz lepsza przepustowosc pluc i wiecej energii. A ci znajomi, ktorym zazdroscisz peta codziennie budza sie zmeczeni i wygladaja gorzej niz by mogli przez te "drobne przyjemnosci".
TLU jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 20:37   #5003
Wioletta28
Raczkowanie
 
Avatar Wioletta28
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: New Life:) Poland
Wiadomości: 253
GG do Wioletta28
Dot.: Rzucić palenie

Widzicie, sek w tym, ze ja o niczym innym nie marze tylko o tym, zeby rzucic palenie, tak samo jak Syla (moja wierna towarzyszka wiecznego rzucania, choc moze juz nie? moze Ci sie udalo w koncu moja droga) i inne babeczki z tego forum. Mam motywacje: nie jest to strach przed utrata zdrowia, ale fakt, ze bardzo zle sie czuje jak pale i smierdze, wszystko smierdzi: rece, wlosy, samochod, ciuchy, fuj. Nie dbam o to, czy tak nalezy czy nie, bo nie obchodzi mnie co ludzie o mnie mysla, ani tym bardziej, nie rzucam bo tak trzeba. Czytalam Carra, i rozumiem dokladnie jego sposob na rzucenie palenia i jego logike. Tak wiec wsjo jest ok. Ale wraz z glodem nikotynowym, lamie sie cala logika i przychodzi szepczace zlo: po co sobie tego odmawiac, tylko jeden papieros, no i cale postanowienie pada tylko po to, zeby po wypaleniu peta znowu czuc niesmak.. Anyway, podejme kolejna probe.. a co.. pozdrawiam!
Wioletta28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 20:48   #5004
TLU
Zadomowienie
 
Avatar TLU
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
Dot.: Rzucić palenie

Podejmuj podejmuj . U mnie juz jedna noc przeplakana byla przez glod nikotynowy. Trzeba przetrzymac albo isc po tabex
TLU jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 20:54   #5005
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Rzucić palenie

Dziewczyny założę nowy wątek, co? Bo przekroczyłyśmy 5000 postów

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Zapraszam do kontynuacji wątku tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post18645797
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-18, 12:28   #5006
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Rzucić palenie

hej dziewczynki ja juz nie pale 4 dzien czuje sie za***iscie bez fajki, nie kreci mi sie w glowie i mam wiecej energi fakt ze mam apetyt mnie nie przeraza bo duzo pije wiec jak na razie wyprozniam sie normalnie jestem dumna z siebie!!! moze 4 dni to malo dla was ale dla mnie to juz maly sukcesik teraz mam wieksza motywacje niz przed rzucaniem i tak jak mowilyscie z kazdym dniem bedzie latwiej. Kazdej z was naprawde z glebi serca zycze rzucenia palenia raz na zawsze!!! zycie jest o wiele piekniejsze bez fajki trzymajcie sie cieplutko!!!
PAMIETAJCIE TYLKO SILNA WOLA.
24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-22, 15:56   #5007
mel89
Zakorzenienie
 
Avatar mel89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
Dot.: Rzucić palenie

Cześć Przyłączam się do wątku rzucających palenie. Paliłam od 16 roku życia, teraz mam 20 lat. Na początku "skromnie", z czasem kiedy poszłam na studia wypalałam ok. 10-15 papierosów dziennie. Dziś natknęłam się na artykuł o raku j (moja mama zachorowała kiedy ja miałam 11 lat - na szczęście nie był on złośliwy i mama z tego wyszła), jestem wobec tego w podwyższonej grupie ryzyka. Wstrząsnął mną ten artykuł, potem poczytałam o raku na wikipedii, dlatego wyrzuciłam gilzy, maszynkę do skręcania, wszelkie zapalniczki - ze strachu, że palenie może przyczynić się do tego, że skończę życie po 40stce, a ja bardzo boję się chorób i śmierci z własnej głupoty.

Dziś mój pierwszy dzień. Tż mnie wspiera, też rzucił. Mam nadzieję, że będziemy się wzajemnie wspierać w postanowieniu! Trzymam za Wszystkie kciuki, dziewczyny
__________________
not all who wander are lost.
mel89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 07:37   #5008
Justyn12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 21
Dot.: Rzucić palenie

ja wam bardzo gratuluje kazdego dnia bez papierosa, szczególnie ntym które opieraja sie tylko na swej silnej woli, ja tak nigdy w zyciu bym nie rzuciła. Paliłam 20 lat i jak tu juz kiedys wspominałam dzięki tabletkom ZYBAN nie pale od 1-go drudnia i wcale mnie nie ciagnie - nie ma tematu, polecam je wszytskim

Edytowane przez Justyn12
Czas edycji: 2010-04-28 o 07:39
Justyn12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:55.