Głodówka oczyszczająca

[201605161006]

Siemka.
Chciałam o coś zapytać.
Z tego co wiem, dobre są głodówki 1-3-5 dniowe, dla oczyszczenia organizmu z różnych szkodliwych substancji, jak pestycydy, substancje stresowe, metale ciężkie itp. Chciałabym, najpierw na 1 dzień, zrobić sobie taką głodówkę oczyszczającą i w zwiazku z tym mam kilka pytań.

1. Czy dobrym pomysłem jest w trakcie takiej głodówki pić tylko sok jabłkowy (domowej roboty - zmiksowane jabłka z wodą i otrębami/zarodkami pszennymi), napar z pokrzywy - 3 szklanki dziennie, czerwona herbata - 3 szklanki dziennie + woda ''doraźnie''.

2. Czy w trakcie takiej głodówki mogę brać suplementy diety? Ponieważ bez sensu byłoby, gdybym przerywała ich branie (biorę kwasy omega 3, 6, alkiloglicerole, witaminy i minerały, sylimaryna). W końcu mają wysoką wartość odżywczą, ale małą energetyczną.

3. Czy to prawda, że kolendra pomaga w oczyszczaniu organizmu? Czytałam, że tak, ale nigdzie nie znalazłam mechanizmu jej działania, stąd nie wiem, czy to taki mit ludowy, czy faktycznie pomaga. Jeśli tak, dodawałabym jej do soku jabłkowego.

4. Jakieś inne rady?

[TeczaNaPatyku]

Do takiej głodówki trzeba przyzwyczaić organizm, nawet jeżeli ma trwać tylko jeden dzień. Myślę, że na początek wystarczy jak wyrzucisz wszystko, dosłownie wszystko co jest śmieciem lu produktem a nie pożywieniem z diety. Możesz też pić bratek, super oczyszcza z toksyn. Mnie jak bardzo wysypuje w trakcie jego brania to wiem, że jestem mocniej zanieczyszczona, a jak mniej lub wcale (wcale to się akurat nigdy nie zdarza ) to wiem, że jest w miarę okay.

[201605161006]

Najbardziej mnie zastanawiają te suplementy, bo jakbym musiała do takiej głodówki je odstawić, to mogę ją zrobić najwcześniej za 2 miesiące, a chciałabym teraz, póki mam dużo wolnego, żebym mogła siedzieć w domu, bo jak mam cały dzień pić wodę, sok jabłkowy i napar z pokrzywy to będę co 10 minut do wc biegała.

[201607040940]

Chyba zawieszenie suplementacji na 1 dzień nie zaszkodzi? Wiem, że kwasy omega 3 należy przyjmować w trakcie posiłku a w czasie głodówki nie będzie to możliwe.

[beznadziejny123]

Skoro musisz łykać tyle tabletek to odżywianie leży.

Sok jabłkowy będzie dobrym pomysłem ale przed głodówką bo stopniowo musisz przestać jeść a nie nagle, tak samo jak nie powinnaś po głodówce nagle zaczynać. Nie możesz w trakcie głodówki łykać niczego, tylko wodę. Nie można nawet myć zębów z tego co pamiętam bo zapoczątkujesz przygotowanie organizmu do trawienia które jak wiadomo zaczyna się w jamie ustnej.
Głodówka jednodniowa jest ogólnie bez sensu bo najpierw organizm musi przestawić się na nowy tryb, co może zająć ok 12 godzin i będzie to za krótko. Możesz bardziej z ciekawości zobaczyć, tzn jak się będziesz czuła.
Mój znajomy był na głodówce 20 dni i sobie bardzo chwali, wiele jego problemów zniknęło. Książki na której się opierał ci nie polecam bo i tak nie przeczytasz.

Nawet się nie odnoszę do tego co łykasz bez sensu i sobie szkodzisz bo tylko znowu się pokłócimy.

[201605161006]

Nie wiesz po co to łykam, więc daruj sobie zbędne komentarze. Ale ciekawa jestem którym suplementem i jak sobie szkodzę, Twoim zdaniem? Bo jeśli masz na mysli coś innego niż wypelniacze w tabletkach, to jestem naprawdę ciekawa. Żeby Ci pomóc wyjaśnię dokładniej: biorę olej z wiesiołka (omega 6 - gamma linolenowy), tran (DHA i EPA), olej z wątroby rekina (skwalen, alkiloglicerole), sylimaryna (ochrona wątroby i nerek), zestaw witamin i minerałów - kilka minerałów m.in. selen, cynk, żelazo, magnez oraz wszystkie witaminy za wyjątkiem fitochinonu i zamiast wit. A, jej prowitamina, tj. B-karoten.

Akurat mycie zębów to nie problem, a sok jabłkowy jest bardzo dobry na głodówki, ze względu na błonnik, dokładnie kilka substancji błonnikowych, które łączą się z niektórymi toksycznymi substancjami organizmu pomagając następnie w ich wydaleniu. Wiem, że głodówka 1 dniowa niewiele da, jednak wiem, że od razu 3 dniowa głodówka mi się nie powiedzie. Najpierw zrobię sobie jednodniową, potem dwudniową, potem trzydniową, nie wiem, czy na czterodniowej bym wytrzymała.

[201607040940]

Raz przeprowadziłam 7 dniową głodówkę. Sam post nie był dla mnie problemem. Miałam tylko bóle głowy. Problematyczny był powrót do normalnego jedzenia. Jak zaczęłam wprowadzać soki - dopadł mnie tak silny głód że tego samego dnia pochłonęłam dużo za dużo jedzenia. Jak spróbujesz 1 dniowego postu - zobaczysz jak się będziesz czuła, czy dasz radę.

[dacn]

Jedno drobne pytanie. Co to sa substancje stresowe o ktorych piszesz?

[201605161006]

Napisane przez dacn

Jedno drobne pytanie. Co to sa substancje stresowe o ktorych piszesz?

Np. hormony stresowe. Dziś miałam sobie zrobić tą głodówkę i wytrzymałam do teraz, tak mnie brzuch boli i w ogóle, że musiałam coś zjeść, zrobiłam sobie troszkę kaszki manny i do wieczora postaram się nic nie jeść.

[dacn]

Napisane przez takasobie93

Np. hormony stresowe. Dziś miałam sobie zrobić tą głodówkę i wytrzymałam do teraz, tak mnie brzuch boli i w ogóle, że musiałam coś zjeść, zrobiłam sobie troszkę kaszki manny i do wieczora postaram się nic nie jeść.

Czyli?
co dokładnie adrenalina? czy kortyzol? a może co innego masz na myśli?

[201605161006]

Odpowiednik kortyzolu u zwierząt, nie pamiętam jak się ta substancja nazywała, chyba na ''m'' się zaczynała.

[dacn]

mineralokortykoid?

[201605161006]

Możliwe, nie jestem teraz na 100% pewna, generalnie miałam na myśli szkodliwe substancje będące wynikiem stresującego otoczenia za życia zwierzęcia. Chyba, że odnosisz się do substancji stresowych u roślin.

[dacn]

Moje pytanie brzmi co rozumiesz pod pojęciem substancje stresowe? czy jest to adrenalina, kortyzol czy może białka ostrej fazy?

BTW a jak można pozbyć się metali ciężkich ( których?) poprzez głodówkę w jakim mechanizmie?

[201605161006]

To co wymieniłaś, chociaż o białkach ostrej fazy jako grupie wcześniej nie słyszałam, za to pojedynczych substancjach za nie uznawanych - owszem.

Co do metali ciężkich - z tego co czytałam, to pektyna (jedna z substancji błonnika pokarmowego, zawarta np. w jabłkach) wiąże się z metalami ciężkimi dzięki czemu łatwo idzie je wydalić, stąd też często na dietach oczyszczających poleca się właśnie soki jabłkowe domowej roboty. Ale nie weryfikowałam tej informacji choć wydaje się być logiczna i prawdziwa.

[dacn]

Pektyna a owszem, ale ze ŚWIATŁA przewodu pokarmowego, stąd moje pytanie JAKI jest mechanizm usuwania metali ciężkich z tkanek podczas głodówki?

[201605161006]

Zapewne przez białka odtruwające, które są produkowane w zdrowych komórkach. Nie wiem dokładnie jak to działa. Podobno na pomoc w odtruwaniu komórek dobra jest pokrzywa, mniszek lekarski.

[dacn]

Napisane przez takasobie93

Zapewne przez białka odtruwające, które są produkowane w zdrowych komórkach. Nie wiem dokładnie jak to działa. Podobno na pomoc w odtruwaniu komórek dobra jest pokrzywa, mniszek lekarski.

Jakie białka odtruwające sa produkowane w komórkach podczas głodówki?

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

PS. co to jest białko odtruwające?
-transportujące
-enzym
-czy inne?

[201605161006]

Enzymy oraz białka transportujące.

[dacn]

Napisane przez takasobie93

Enzymy oraz białka transportujące.

Ale enzymy i biialka transportujace sa produkowane cały czas nie tylko podczas glodzenia.

[201605161006]

Nie mówiłam, że są produkowane tylko podczas głodzenia. Jednak podczas głodzenia nie dostarczasz dodatkowych substancji toksycznych, dzieki czemu kumulujace sie toksyny zostaja wydalane. Nie tylko te ''na bieżąco''.

[dacn]

Napisane przez takasobie93

Nie mówiłam, że są produkowane tylko podczas głodzenia. Jednak podczas głodzenia nie dostarczasz dodatkowych substancji toksycznych, dzieki czemu kumulujace sie toksyny zostaja wydalane. Nie tylko te ''na bieżąco''.

Gdyby głodówka pozwalałaby na usunięcie zmagazynowanych "złych" substancji to czemu nie da się wyleczyć głodówkami chorób spichrzeniowych??
Jakby działał przytoczony przez ciebie mechanizm to powinno to działać, a nie działa, dlaczego?

[201605161006]

Dlatego, że przy chorobach spichrzeniowych brak enzymów odrtuwających.

[yanide]

Wydaje mi się, że głodówka jednodniowa mija się tak naprawdę z celem. Jeśli chcesz zrobić krótką głodówkę to niech będą to trzy dni.
Ogólnym celem głodówki jest samoistne oczyszczenie się organizmu ze złogów. W tym celu musi on mieć czas aby przejść na odżywianie endogenne. W tym czasie tylko i wyłącznie woda aby nie zachodziły żadne procesy trawienne. Podczas głodówki mamy dać układowi pokarmowemu czas na regenerację, on ma odpoczywać. Nie możesz łykać żadnych tabletek i pić soku, bo to mija się z celem. Albo nie jesz nic, albo Twój organizm nigdy nie przestawi się na odżywianie wewnętrzne. Ewentualnie zainteresuj się dietą eliminacyjną.

Również mam wolne dlatego wykorzystuję ten czas. Aktualnie jestem na 6 dniu głodówki którą poprzedzało dwutygodniowe przygotowanie - rezygnacja z mięs i pokarmów zawierających białko, później tylko warzywa i codzienne zmniejszanie wielkości posiłków. Zaplanowałam głodówkę 10-dniową. Będę z niej wychodzić właśnie na sokach.

[pachang]

niby się wie, że to jest dobra sprawa, ale ja jakoś nie byłam w stanie wytrwać. No i już na pewno nie 3 dni. Jakoś sobie tego nie wyobrażam, ale jak wam się udaje to ja jestem pełna podziwu.

[201605161006]

Ja wytrwałam jakoś do 16, potem już nie dałam rady i objadłam się chipsami .

[dacn]

Napisane przez takasobie93

Dlatego, że przy chorobach spichrzeniowych brak enzymów odrtuwających.

Nie ma czegoś takiego jak enzym odtruwający, są enzymy!

I skoro nie ma możliwości usunięcia np z lizosomów gromadzonych substancji przez głodówkę* to w jaki sposób można się pozbyć np. złogów metali ciężkich z tkanek czy hormonów ( we krwi jak rozumiem?) .

Zgodnie z "założeniami leczniczej głodówki" organizm jest jak człowiek zimą co wrzuca do pieca niepotrzebne rzeczy czyli złogi cholesterolu, komórki nowotworowe czy inne niepotrzebne nam rzeczy ( oczywiście wytłumaczone jest to emocjonalnie nie fizjologicznie czy biochemicznie) i w takim razie dlaczego organizm nie sięgnie do zawartości lizosomów??

[201605161006]

Nie wiem dlaczego. Wypytujesz mnie, jakbym była ekspertką enzymologii, nie jestem.

[dacn]

Napisane przez takasobie93

Nie wiem dlaczego. Wypytujesz mnie, jakbym była ekspertką enzymologii, nie jestem.

Jesteś studentką biologi, więc o fizjologi, patofizjologii, cytologi i hormonach powinnaś mieć jako takie pojęcie.

[201605161006]

Fizjologii, patofizjologii i enzymologii jeszcze nie miałam, będę miała w przyszłym semestrze enzymologię o ile nie zrobią wykładów z niej w czasie innych wykładów. Ja się przede wszystkim zoologią, ekologią i ewolucją kręgowców zajmuję. Tylko ze Ty wypytujesz mnie jak ekspertkę, jakbym miała dr z enzymologii. Poza tym odpowiedziałam Ci - w takich zwyrodnieniach brak jest enzymów odtruwających. Natomiast w momencie gdy zdrowa pod tym względem osoba bierze się za głodówkę, nie ma nowych substancji, które należy zneutralizować lub wydalić, przez co kolokwialnie rzecz biorąc, mogą się wziąć za te zalegające. Można to porównać do efektu cieplarnianego, a raczej sytuacji, w której go brak, bo różne źródła mogą absorbować wystarczajaco gazów cieplarnianych, by nie było corocznej nadwyżki.