Kosmetyki Catrice - cz. III

[201607231719]

Witam w kolejnej części wątku

Część II
Część I

Napisane przez Chaigata

Jako że na essencowym wątku coraz więcej o kosmetykach CATRICE zakładam dla nich osobny

Widać, że kosmetyki warte uwagi, szczególnie na studencką kieszeń.
Dostępne w drogeriach Natura.

Zapraszam więc do dyskusji



Lista Szaf:

Warszawa:
Bemowo
CH Targówek
Gocław- ul. Fieldorfa 41/róg Ostrobramskiej
przy Metrze Centrum

Tarnów:
DN, ul. Krakowska

Wrocław:
Natura w Magnolii

Kraków:
Galeria Kazimierz

Biała Podlaska:
Galeria Rywal

[Emilia 25]

Nawet nie zauważyłam magicznej 5.
Melduję się.

[kkasikka]

rzadko tu bywam, ale melduję się i ja

[lea88]

Też się melduję.

Ostatnio kupiłam grafitową kredkę do oczu wykręcaną. Bardzo fajna, ale żałuję, że już wycofali ciemnoszarą . Są tylko te niewykręcane, ale to nie to samo.

[coco_kiciusia]

Melduję się i ja
mam parę zapytań o porównanie spectaculART z czymś
tzn.
- topper Gold Leaf vs. lakier Essence Make it Golden oraz podobny z limitki Essence CC
- rozświetlacz Artfully Lustrous vs. rozświetlacz EtW
- szminki Artfully Lustrous i Revel the Red vs. Revlon Lip Butter (podobne to w ogóle?)

Ma ktoś jakieś porównanie?
Proszę tylko nie piszcie że było dopiero co pisane, jestem w trakcie głębokiego nadrabiania

[czuprynka]

O grande mater! Już kolejna część? A ja tu w trakcie tych świątecznych obżarstw prawie bym nie zauważyła, ale jestem i ja

[kasia9513]

ma któraś z was eyeliner w pisaku ?

[Ashira]

Napisane przez kasia9513

ma któraś z was eyeliner w pisaku ?

ja mam granatowy. nie jestem zbyt zadowolona, strasznie się odbija i nie jestem tego w stanie w żaden sposób zahamować, a próbowałam już na wiele sposobów

[PoKaPoKa]

Melduję się i ja

[Zanthia]

Napisane przez kasia9513

ma któraś z was eyeliner w pisaku ?

Mam czarny, ale to jest jakis dramat - spływa, ściera się i zanika ale! po tym czarnym zostawia szarą smugę nie do zmycia. Nie polecam

[Hedvigis]

Wysłałam dziś TŻ po rozświetlacz z nowej limitki i okazało się, że cała się sprzedała w 1 dzień- w poniedziałek, w wigilię- ja specjalnie nie jechałam, bo pomyślałam, że komu by się chciało w wigilię jechać do Natury, pomyłka boli

[Aalicia24]

Napisane przez Hedvigis

Wysłałam dziś TŻ po rozświetlacz z nowej limitki i okazało się, że cała się sprzedała w 1 dzień- w poniedziałek, w wigilię- ja specjalnie nie jechałam, bo pomyślałam, że komu by się chciało w wigilię jechać do Natury, pomyłka boli

żartujesz na krętej? nic nie zostało? chciałam liner i miałam dziś jechać, ale tak to chyba obejdę się smakiem

[Anno1989]

Dziś na Rydzowej w Łodzi Pani przy mnie wyjęła limitkę Zabrałam tylko rozświetlacz

[MissApple]

O, już nowy wątek

Widziałam dziś limitkę Catrice SpectaculART i tak szczerze mówiąc... jedno wielkie rozczarowanie. Postałam z dziesięć minut przy szafie, prawie nic nie wzięte, obejrzałam testery i... jedyne co mnie zainteresowało to beżowy cień, ale tego akurat nie było. Pomadki bardziej jak balsamy do ust (podobny efekt moim zdaniem dają nawilżające serie od Nivea), chociaż maznęłam się nimi po ręku z ciekawości i miały naprawdę przyjemną konsystencję, tylko z kolorem słabo. W mojej okolicy pojawiła się jedna Natura o której mało kto wie, więc jakbym jakimś cudem zmieniła zdanie to raczej do soboty na mnie zaczekają. Róż tylko obejrzałam, mam już podobny odcień i nie lubię formuły musu. Rozświetlacz mocno drobinkowy obawiam się, że przy moim trybie życia po godzinie nie byłoby śladu rozświetlacza a zostałby sam beżowy puder. Nastawiłam się wcześniej na zakup i... ostatecznie wzięłam ten ze stałej oferty (Prime and Fine, 010 Fairy Dust) i do tego na próbę bazę (też PaF, tę w słoiczku - słyszałam o niej tyle samo pozytywnych co negatywnych opinii, więc wypróbuję).
Szkoda, szkoda... tak się napaliłam na tę serię i jestem rozczarowana. Może wrócę po jakiś cień i po pomadkę, ale muszę się zastanowić jeszcze czy to kwestia tego mojego "chciejstwa" czy naprawdę coś mi się przyda.

A odnośnie różu z poprzedniej serii limitowanej Catrice FF - też nie ścierają się Wam te białe ciapki z tafli? Nie wiem czy to kwestia mojego pędzla (mam mięciutki ecotools), ale po zużyciu około 1mm właściwego różu te białe i czerwone kropelki odkruszyły mi się na środku opakowania i w zasadzie nietknięte odpadły. Nie zmienia to oczywiście faktu, że róż sam z sobie jest przepiękny.

[Zanthia]

Napisane przez MissApple

O, już nowy wątek

A odnośnie różu z poprzedniej serii limitowanej Catrice FF - też nie ścierają się Wam te białe ciapki z tafli? Nie wiem czy to kwestia mojego pędzla (mam mięciutki ecotools), ale po zużyciu około 1mm właściwego różu te białe i czerwone kropelki odkruszyły mi się na środku opakowania i w zasadzie nietknięte odpadły. Nie zmienia to oczywiście faktu, że róż sam z sobie jest przepiękny.

Też tak mam, te kropeczki są chyba nico bardziej twarde i zwyczajnie nie scieraja sie tak szybko Ale do Catricowych różów też używam ecotoolsa, wiec moze nich jeszcze kos sie wypowie

[Charmain]

Ja też dziś dopadłam limitkę i nie wzięłam nic; szczególnie kiepskie wydały mi się pomadki

Mini zapowiedź nowej limitki: Neo Geisha
http://www.youtube.com/watch?v=t_OYrEHt_sg

[Ishikawa]

Napisane przez Charmain

Ja też dziś dopadłam limitkę i nie wzięłam nic; szczególnie kiepskie wydały mi się pomadki

Mini zapowiedź nowej limitki: Neo Geisha
http://www.youtube.com/watch?v=t_OYrEHt_sg

właśnie chciałam pisać, na ich Fb widziałam
http://essenceadicta.blogspot.com/20...=1356609595863

[Aalicia24]

Napisane przez Charmain

Ja też dziś dopadłam limitkę i nie wzięłam nic; szczególnie kiepskie wydały mi się pomadki

Mini zapowiedź nowej limitki: Neo Geisha
http://www.youtube.com/watch?v=t_OYrEHt_sg

coś czuję, że będą świetne pomadki i filety

[AnulaPPP]

melduję się i ja

[201607231719]

Mnie z nowej limitowanki zainteresowały jedynie cienie. Muszę się bliżej przyjrzeć, bo są bezdrobinkowe.

[nadi111]

Jakoś rozczarowała mnie ta limitka Skusiłam się tylko na topa

[coco_kiciusia]

Napisane przez MissApple

O, już nowy wątek

Widziałam dziś limitkę Catrice SpectaculART i tak szczerze mówiąc... jedno wielkie rozczarowanie. Postałam z dziesięć minut przy szafie, prawie nic nie wzięte, obejrzałam testery i... jedyne co mnie zainteresowało to beżowy cień, ale tego akurat nie było. Pomadki bardziej jak balsamy do ust (podobny efekt moim zdaniem dają nawilżające serie od Nivea), chociaż maznęłam się nimi po ręku z ciekawości i miały naprawdę przyjemną konsystencję, tylko z kolorem słabo. W mojej okolicy pojawiła się jedna Natura o której mało kto wie, więc jakbym jakimś cudem zmieniła zdanie to raczej do soboty na mnie zaczekają. Róż tylko obejrzałam, mam już podobny odcień i nie lubię formuły musu. Rozświetlacz mocno drobinkowy obawiam się, że przy moim trybie życia po godzinie nie byłoby śladu rozświetlacza a zostałby sam beżowy puder. Nastawiłam się wcześniej na zakup i... ostatecznie wzięłam ten ze stałej oferty (Prime and Fine, 010 Fairy Dust) i do tego na próbę bazę (też PaF, tę w słoiczku - słyszałam o niej tyle samo pozytywnych co negatywnych opinii, więc wypróbuję).
Szkoda, szkoda... tak się napaliłam na tę serię i jestem rozczarowana. Może wrócę po jakiś cień i po pomadkę, ale muszę się zastanowić jeszcze czy to kwestia tego mojego "chciejstwa" czy naprawdę coś mi się przyda.

Mam bardzo podobne wrażenia co Ty
Dopadłam wczoraj limitkę, pełen stand, żadnego produktu nie brakowało. Mogłam spokojnie ją oglądać, bo byłam jedyną klientką Natury
Najpierw maznęłam rękę rozświetlaczem - niestety, okazał się żółto-złoto-beżowy z mocno widocznymi drobinami, nic ciekawego. Dla porównania rozświetlacz Prime and Fine wylądował tuż obok, co prawda ten już żadnych drobinek nie ma, ale jest praktycznie niewidoczny nawet po nałożeniu dużej ilości. Rzeczywiście przypomina, ale tylko przypomina odcieniem nieodżałowany EtW, z tym że tamten, o ile go pamiętam był widoczny na ręce
Później pobawiłam się cieniami, rzeczywiście ciekawe i dosyć napigmentowane, ale mam już cienie w takich odcieniach, więc wzięłam ten, który wydał mi się najbardziej niespotykany - szampański Artfully Lustrous
Co do różu - też na mojej ręce nie dał koloru.
Dalej przeszłam do szminek. Artfully Lustrous piękna, Revel the Red też. Obie mi się podobały (lubię delikatne kolory na ustach) więc ostatecznie wzięłam Revel The Red i to był strzał w 10-tkę w domu okazało się, że ten kolor u mnie to my lips but better nawilża, a do tego usta robią się takie smakowicie lekko malinkowe, i do tego pięknie pachnie hit tej limitki! Z chęcią wzięłabym jeszcze Artfully Lustrous, ale to byłoby już trochę za dużo jak na jeden raz.
Skusił mnie też topper Gold Leaf, jego wyjątkowość polega na tym, że ma srebrne i złote drobinki i cudownie wygląda w opakowaniu

Do tego ku mojemu zaskoczeniu w szafie znalazłam rozświetlacz widmo - Made to Stay w pisaku po pierwszych testach wypada super, jeżeli ktoś tęskni za wycofaną llką Almost Famous to daje podobny efekt, jeżeli kogoś interesują swatche porównawcze to mogę zrobić
Oczywiście go wzięłam, a na sam koniec dorzuciłam jeszcze cień w kremie Mauvie Star i skierowałam się do kasy bo chyba trochę przeholowałam

[MissApple]

Napisane przez coco_kiciusia

Dalej przeszłam do szminek. Artfully Lustrous piękna, Revel the Red też. Obie mi się podobały (lubię delikatne kolory na ustach) więc ostatecznie wzięłam Revel The Red i to był strzał w 10-tkę w domu okazało się, że ten kolor u mnie to my lips but better nawilża, a do tego usta robią się takie smakowicie lekko malinkowe, i do tego pięknie pachnie hit tej limitki! Z chęcią wzięłabym jeszcze Artfully Lustrous, ale to byłoby już trochę za dużo jak na jeden raz.

Po przemyśleniu sprawy chyba jutro wrócę do Natury po jedną ze szminek (ale jeszcze nie wiem czy Revel the Red czy Soulful) i jeśli jakimś cudem dołożyli szampański cień to i po niego. Mam nadzieję, że nie zmięknę i nie kupię toppera i jasnej pomadki (mam już chyba pierdylion lakierów których nie zdążę zużyć i może komuś to się wyda śmieszne ale uważam, że podobny efekt do tej jasnej pomadki da wymieszanie dowolnego złotego rozświetlacza z balsamem do ust czy choćby wazeliną). Szkoda, że cenowo jest taka przepaść pomiędzy Hebe a Naturą, ale i tak w sumie SpectaculART miało nie być w Naturach więc lepiej mieć chociaż możliwość pomacać ją na żywo Pewnie kupiłabym limitkowy rozświeltacz na aukcji i później byłoby zgrzytanie zębami, że kupiłam coś zupełnie innego niż się spodziewałam.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

I oczywiście bardzo miło mi jest słyszeć [czytać ], że ktoś ma podobne odczucia odnośnie kosmetyków

[karolcia198506]

Ja jutro jadę obadać limitowankę ciekawe czy coś mnie skusi

[4a76f9601d26f07fbd1341d93bf1dac994330f1e_6420ce72cabf7]

ja też dokładnie obmacałam całą limitkę
róż ma prześwietną konsystencję, ale po roztarciu na dłoni nie został po nim ślad...
rozswietlacz mnie nie zainteresował
na cienie mam bana
złoty topper też mnie nie zachwycił, ale jednak przyjrzę się mu raz jeszcze, bo właściwie tylko na niego początkowo się napalałam
zanabyłam tylko najciemniejszą pomadkę i po pierwszych testach jestem zadowolona na tyle, że mam ochotę i na tą różową, co mnie dziwi, bom kompletnie nieszminkowa
coco kiciusia - dokładnie, my lips but better

w moim różu Hollywood te białe ciapki też się nie ścierają a używam pędzla Hakuro H54

[kkasikka]

jutro idę do Natury, mam nadzieję, że będzie już u mnie limitka

[katharsis]

I ja również się melduję W połowie grudnia będąc jeszcze w niemczech zaopatrzyłam się w siberian call :p dwa róże, dwa cienie, lip coat i błyszczyko - szminka w płynie. Wszystko świetne ale przed wyjazdem do pl i natłokiem obowiązków nie zrobiłam żadnych swatchy a do polski przytargałam jedynie cienie i lip coat. Ogólnie to polecam zajrzeć jak limitka pojawi się w pl, bo ja się nie zawiodłam
Róże piękne i delikatne mimo że kremowe na twarzy robią się pudrowe, trzymają się na mojej tłustej cerze caluśki dzień cienie, jak to cienie wypiekane ale to najbardziej udany cieniowy produkt jeżeli chodzi o tą firmę, lip coat z drobinkami wygląda cudownie solo lub nałożony na ciemniejszą szminkę - efekt zabójczy w sztucznym świetle a błyszczyko szminkę oddałam swojej siostrze bo jednak kolor średnio mi pasował, za to siostrze świetne współgra z jej cerą :P

Pojawiła się również ta "limitka" z lakierami neon & natural czy jakoś tak się ona nazywa, ale na żywo wszystkie lakiery wyglądają beznadziejnie. To tyle jeżeli chodzi o moje catricowe zdobycze/obczajenia wzrokowe w niemczech na połowę grudnia

[kkasikka]

kupiłam jsany cień i jest przepiękny uwilebiam metaliczne cienie
Zastanawiałam się nad rozświetlaczem, ale, że ma drobinki to się nie skusiłam ;/

[karolcia198506]

Obejrzałam limitowankę i toopa kupiłam jest piękny

[AnulaPPP]

Z limitki wzięłam tylko złoty top - reszta lakierów mnie nie przekonała, róż tez nie, cienie niegłupie ale nie umiałabym pewnie z nich zrobić pożytku. Szminki jakby były tańsze to może bym się skusiła, ale w takiej cenie to wolałabym kryjące jakieś ciekawe. No i rozświetlacz- był ostatni, macałam tester, macałam... Ale rozsądek wziął górę i odłożyłam, dosyc drogi. W ogóle coraz droższe to wszystko..