Koniec narzekan: 13-dniowa dieta CZAS START!

[agicz]

Hej dziewczyny!

Nieregularny i raczej siedzacy tryb zycia, kompletnie rozregulowany metabolizm i zbedne kilogramy wylewajace sie ze spodni...
Do tego niesamowita tendencja do podjadania..

Niestety to moje problemy i wierze, ze pewnie nie tylk moje
Aby sie w koncu "uregulowac" i na tej bazie zaczac zyc i jesc normalnie od jutra sie wybieram na diete 13-dniowa, aka kopenhaska.

Dieta jest dosc rygorystyczna i trzeba jej zasad przestrzegac dokladnie od A do Z, ale efekty sa super, sprawdzone na moich wspollokatorkach Nie jest to dieta optymalna, ale to tylko 13 dni, mysle ze warto. Cel glowny to nie schudniecie lecz wyregulowanie metabolizmu, ale przy okazji mozna ponoc schudnac 7-20 kilo.
Szczegoly na stronce:
http://www.dietakopenhaska.org/menu.php

Teraz kolej na mnie! Kto sie przylacza??? Wsparcie sie tu przyda oj przyda!

No wiec od jutra nasze menu to:

- Dzień 1 i 8
Śniadanie: filiżanka kawy z łyżeczką cukru
Lunch: dwa jaja na twardo, gotowany szpinak, pomidor
Obiad: befsztyk wołowy z liśćmi sałaty.

- Dzień 2 i 9
Śniadanie: filiżanka kawy z łyżeczką cukru
Lunch: befsztyk wołowy z liśćmi sałaty, grejpfrut
Obiad: plaster chudej szynki, jogurt naturalny

- Dzień 3 i 10
Śniadanie: filiżanka kawy z łyżeczką cukru
Lunch: gotowany szpinak, pomidor, grejpfrut lub jabłko
Obiad: plaster chudej szynki, jogurt naturalny, dwa jaja na twardo

- Dzień 4 i 11
Śniadanie: filiżanka kawy z łyżeczką cukru
Lunch: 100 gram chudego twarogu, tarta marchew, dwa jaja na twardo
Obiad: sałatka owocowa, jogurt naturalny

- Dzień 5 i 12
Śniadanie: tarta marchew
Lunch: gotowana lub smażona ryba (pstrąg, dorsz)
Obiad: befsztyk wołowy, kilka różyczek brokuł, kilka liści sałaty

- Dzień 6 i 13
Śniadanie: filiżanka kawy z łyżeczką cukru, grzanka
Lunch: cały kurczak, liście sałaty z olejem i cytryną
Obiad: dwa jaja na twardo, tarta marchew

- Dzień 7
Śniadanie: filiżanka kawy z łyżeczką cukru
Lunch: chude grillowane mięso
Obiad: brak

LACZMY SIE!

[Emila3000]

nie to forum, na krzywym zwierciadle zaloz watek - tam sie pelno anoretyczek zglosi odchudzac ta debilna dietą (nie wiem czy sie jeszcze komus bedzie chcialo tlumaczyc jak wyniszczajaca jest ta dieta, wiec sama sobie poczytaj podobne tematy tu na forum....)

[Amelia_bm]

Racja, w dodatku jeszcze bardziej skopiesz sobie metabolizm. Żeby go uregulować trzeba jeść conajmniej tyle ile masz zapotrzebowanie i ćwiczyć siłowo, a nie jeszcze się głodzić

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez agicz

LACZMY SIE!

mam prośbę. jakiś czas temu był podobny wątek, gdzie wiele osób mówiło dziewczynia na kopenhaskiej, że to niezdrowe, że nawet nie można nazwać tego dietą. po przebyciu tej "diety" przyznała nam rację. dlatego proszę, przeczytaj ten wątek. nie jest długi. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=496662 a może otworzy Ci oczy. bo nie chce mi się powtarzać tego co pisałam tam ja i inne mądrzejsze dziewczyny.

[julitta17]

jestem żywym przykłądem że ta dieta jest do kitu... stosowałam ją dwa lata temu - całą ! schudłam 4 kg czyli bez szaleństwa a potem nie przytyłam bo liczyłam kalorie czyli byłam na tzw 1200 . ale też nie chudłam poprostu mój organizm zaczoł się bronić koniec końców przyszła matura pożegnania klasy roku itp i przestałam się pilnowac i kg poszły w górę czyli wróciłam do punktu wyjścia. ostatnio próbowałam znowu ale wytrzymałam 4 dni i po 4 dniach schudłam 2 kg żeby w następne 3 dni tyle przytyć !! załamałam się i od poniedziałku jestem na 1200 bez kopenhaskiej i jem na co mam ochote nie psuję sobie metaolizmu i zmieniam nawyki żywieniowe na całe życie żeby było zdrowo zastanów się jeszcze czy warto!

[wiewiorka07]

Napisane przez tchnienie-wiatru

mam prośbę. jakiś czas temu był podobny wątek, gdzie wiele osób mówiło dziewczynia na kopenhaskiej, że to niezdrowe, że nawet nie można nazwać tego dietą. po przebyciu tej "diety" przyznała nam rację. dlatego proszę, przeczytaj ten wątek. nie jest długi. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=496662 a może otworzy Ci oczy. bo nie chce mi się powtarzać tego co pisałam tam ja i inne mądrzejsze dziewczyny.

dokładnie!!

[Pablo_]

Życzę zapału i wytrwałości na końcu diety koniecznie pochwal się wynikami

[happys]

a ja się pytam gdzie kolacja? widzę dzień 7 nawet bez obiadu. życzę ci tylko żebyś nie zemdlała na ulicy.

[dagusia85]

Dziewczyno, na tej diecie spożywa się maksymalnie 700-800 kalorii dziennie. To jest dieta, która wykańcza organizm. Zobaczysz pojawią się problemy z wypróżnieniem, jeszcze bardziej rozlegulujesz metabolizm, zamiast schudnąć 4 kg, po diecie przytyjesz 8kg !!!

Posłuchaj koleżanek, które już trochę w życiu popróbowały i wiedzą co można a czego nie.

Wątek należy zgłosić do Moda i umieścić go w KZ.

[kolorowatecza]

Podziwiam Was wizażanki, że naprawdę nie nudzi Was powtarzanie w kółko tego samego.
A co do autorki : albo wizażowa wyszukiwarka, albo google i "dieta kopenhaska wizaż".

[frywolna franka]

Napisane przez agicz

ale efekty sa super

Super!!! Efekty gwarantowane! dokładnie jeden wielki efekt JOJO

7 lat temu zastosowałam, wytrzymałam i do dziś żałuję
Wróciło bumerangiem i zwaliło metabolizm.

[Amelia_bm]

Napisane przez kolorowatecza

Podziwiam Was wizażanki, że naprawdę nie nudzi Was powtarzanie w kółko tego samego.

za każdym razem sobie obiecuję, że nie będę się udzielać w tego typu wątkach, ale nie sposób przejść obojętnie koło takich mądrości

[Yasmini88]

hehe no to rzeczywiscie agicz dostala wsparcie
ta glodowka to czysta glupota i az dziwne ze ktos nazwal ją "dietą"

[pragmatka]

A ja powiem coś z całkiem innej perspektywy. Jestem na diecie 800-1000kcal dziennie, w cale nie czuję się wykończona, ale tu nie chodzi tylko o te cyferki... trzeba jeść:
1 CZĘSTO - na diecie tu podanej są 3 posiłki to jakaś kpina. Zepsujesz metabolizm. Fakt łatwiej nie raz jest nie jeść zamiast jeść mało ale dobra dieta nie jest prosta.
2 Ważne jest CO jesz, "kawa z cukrem", a co to ma być? kawa i do tego z cukrem.. -_- raczej trzeba na zasadzie eliminacji, nie jesz wypychaczy czyli: mąki, pieczywa, makaraonu, ziemniaków, CUKRU itd.
3 Produkty muszą być tak zbilansowane ze skoro już jesz mało to niech to będzie jak najbardziej WARTOŚCIOWE
jak już bardzo chcesz się odżywiać na tej diecie to chociaż obiecaj że będziesz łykać witaminy..

Mi to wygląda na ubogą interpretację diety białkowej. Ćwiczenia są niezbędne jeśli nie tylko chcesz mało ważyć ale i pięknie wyglądać i nie chcę na ciebie 'nakrzyczeć' chcę abyś była zadowolona z siebie i czuła się za***iście piękna, wiem że tego chcesz ale nie rób sobie krzywdy.. powiem tak w życiu nie ma drogi na skróty, tak na prawdę szybciej i na długo osiągniesz cel robiąc to z głową.
Zaraz będą na mnie wrzeszczeć że ja też mało kcal jam ale cóż moim zdaniem 'cyferki kcal' nie są najistotniejsze

[kolorowatecza]

pragmatka wklej nam swój jadłospis, to zobaczymy, czy te "cyferki" nie są takie ważne.

[Emila3000]

pragmatka jestes na strukturalnej, ze mowisz ze cyferki nie sa wazne?

[nicka01]

Napisane przez Emila3000

nie to forum, na krzywym zwierciadle zaloz watek - tam sie pelno anoretyczek zglosi odchudzac ta debilna dietą (nie wiem czy sie jeszcze komus bedzie chcialo tlumaczyc jak wyniszczajaca jest ta dieta, wiec sama sobie poczytaj podobne tematy tu na forum....)

Nie musisz nabijać się z osób cierpiących na anoreksję. To jest choroba, nie brak wyobraźni czy ograniczony iloraz inteligencji.

[pragmatka]

Napisane przez kolorowatecza

pragmatka wklej nam swój jadłospis, to zobaczymy, czy te "cyferki" nie są takie ważne.

np.
[1]posilek ok200kcal
2kromki pieczywa chrupkiego waza mleczna (2x30kcal=60)
100g serka wiejskiego (100kcal)
40g polędwicy z kurcząt/ lub tunczyka (40kcal)

[2]posilek ok150kcal
sok przecierowy albo np twarożek z orzechami

[3]posilek ok150-200 kcal
zupa (z tego co akurat mam np marchewka brokuły kalafior kapusta ..itd)

[4]posilek ok 200kcal
omlet owsiany(np 2xbiałka jaj, płatki owsiane, jabłko na patelni teflonowej bez oleju)

[5]posilek ok 150kcal
sałatka z fetą i oliwkami i np tuńczykiem lub pomidorem itp.

W wiekszości jem to co zwykle tylko w mniejszych porcjach albo przyrządzam bez cukru, bez oleju bez sosów, ziemniaków i makaronu itd.

W międzyczasie zielona herbata bez cukru oczywiście, ale ją uwielbiam więc nawet nie wspominam o tym, zawsze piłam dużo herbaty. Pije też dużo wody zawsze mam butelkę pod ręką. Po za tym ćwiczę tak co drugi dzień albo codzinnie.
Czuje się świetnie na takiej diecie ! Mój organizm dobrze reaguje. Schudłam 2kg w ciągu tygodnia. Więc to co jest nie tak?
Jeśli człowiek chce schudnąć musi wyrobić niedobór kalorii tak to działa, mniej jeść, więcej ćwiczyć.

Zawsze 1000kcal wydawało mi się bardzo mało, ale większość osób na tej diecie uderza to, że człowiek nie czuje się głodny, że w sumei może jeść i że to w cale nie jest takie drastyczne. Ten limit tylko każe nam myśleć o tym ile już dzisiaj zjedliśmy o tym żeby jeść regularnie i o tym żeby nie wtranżolić ciastka za 500kcal na raz! Człowiek uczy sobie dawkować i planować ('a mam egzamin to wezmę kostkę czekolady i trzymam w ustach do rozpuszczenia, to mi wystarczy' a nie zjem całej tabliczki) Oczywiście są przypadki że ludzie jedzą 'byle co' tak żeby w sumie było 1000kcal ale to właśnie potępiam.

[Samanciak91]

ja o tej diecie tez duzo slyszalam..niby wszystko ladnie pieknie bo sobie regulujesz metabolizm ale to co uda Ci sie zrzucic wraca od razu...wiec efekt jojo gwarantowany... Mysle, ze bardziej warta uwagii jest dieta proteinowa duzo o niej slyszalam znajome przetestowaly...i sa zadowolone. Zwlaszcza ze ta dieta jest tak stworzono, ze w sumie jesz wszystko..i chudniesz chodzi o to zeby jesc duzo protein. A potem juz do konca zycia przez 1 dzien w tyg stosujesz ten jadlospis. Wiec to napewno bedzie zdrowsze i skutetniejsze

[pragmatka]

Napisane przez Samanciak91

ja o tej diecie tez duzo slyszalam..niby wszystko ladnie pieknie bo sobie regulujesz metabolizm ale to co uda Ci sie zrzucic wraca od razu...wiec efekt jojo gwarantowany...

A tu cię zdziwię stosowałam kiedyś tą dietę przez dwa tyg schudłam 4kg, potem odrzywiałam się aż prosząc o efekt jojo.. słaba wola.. no a powrócił tylko 1kg. Schudłam z 70 na 66 i przez żywienie się w zły sposób, słodycze itd. ważyłam później 67. I powiem ci że to mnie bardzo zaskoczyło(pozytywnie). Dlatego wracam do tej diety

Napisane przez Samanciak91

Mysle, ze bardziej warta uwagii jest dieta proteinowa duzo o niej slyszalam znajome przetestowaly...i sa zadowolone. Zwlaszcza ze ta dieta jest tak stworzono, ze w sumie jesz wszystko..i chudniesz chodzi o to zeby jesc duzo protein. A potem juz do konca zycia przez 1 dzien w tyg stosujesz ten jadlospis. Wiec to napewno bedzie zdrowsze i skutetniejsze

No na tej diecie staram się jeść dużo białka dzięki czemu też chudnę kiedyś byłam na tej proteinowej i wcale nie było tak różowo wiele rzeczy długo nie możesz jeść a ja tak nie potrafię. Ona może być dobra dla kogoś kto musi baaardzo dużo schudnąć i potrzebuje ściśle określonych rygorów.