|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
|
Narzędzia |
2006-08-23, 20:46 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Birmingham
Wiadomości: 143
|
Ze wspomnień noworodka ;)
Urodziłem się... (nieważne kiedy, było to dawno). W sumie nie chciałem wychodzić, sami mnie wyciągnęli. Potem w jednej mądrej książce przeczytałem, że nazywają to "ścięciem Cesarza" czy jakoś podobnie i rzeczywiście tak to wyglądało. Broniłem się jak mogłem i czym miałem, tzn. rękami i nogami - niestety byli silniejsi. I po co mi to było - tu własne mieszkanko, może trochę ciasne, ale ciche, ciepłe, z klimatyzacją i basenem, bez kłopotów z dostawą żywności i wywozem odpadków. A tu nagle wyciągają człowieka za nogi, coś krzyczą, zimno, świecą po oczach, klepią po... (no, to jedno było nawet i przyjemne, nie powiem).
Niestety potem od razu poszedłem "siedzieć". I nie dali mi nawet skontaktować się z adwokatem! Czy ktoś to słyszy, gdzie tu prawa człowieka! Siedziałem w sumie 2 tygodnie. Wyobraźcie sobie całe 14 dni oglądania świata przez szybkę z plastiku, bez gazet, telewizji, odwiedzin kumpli (dla zmyłki nazywali moją celę inkubatorem). I w dodatku cały okablowany jak Gagarin w kosmosie. Jedno muszę im przyznać - codziennie solarium. Co oni sobie wyobrażają, że wszyscy lubią się opalać? (tyle się teraz mówi o czerniaku). Fakt, że na początku wyglądałem jak Chińczyk (nawet specjalnie sprawdziłem w szybce swoje oczy - były proste, uff!). Na szczęście zanim zostałem murzynem wyszedłem na wolność, i to bez kaucji! Dni szybko mijały, odmierzane porcjami karmienia. A właśnie... karmienie. Zawsze byłem zwolennikiem tzw. zdrowej żywności. Mleko jak mleko, ale najważniejsze jest opakowanie. Nie ma to jak opakowanie naturalne. Gdyby wszystkie te ohydne kartonowe pudełka tylko w części tak wyglądały jak opakowanie naturalne, to po mleko byłyby listy społeczne, a tak... życie jest ciężkie. Najgorsze miało jednak nadejść - rodzina! W życiu nie wiedziałem, że mam tyle wujków, ciotek, kuzynów i kuzynek. A jak człowiek będzie potrzebował trochę grosza, np. na flaszkę Bebiko, to wtedy żadnego nie ma wokół. I do tego każdy musiał dotknąć, pogłaskać, potrzymać. Kobiety to jeszcze ujdzie, ale facetom tak drżały ręce, że myślałem, że mnie upuszczą! Ile to się człowiek musi najeść strachu zanim mu dadzą trochę spokoju. Teraz najważniejsze - stanąć twardo na nogi... |
2006-08-23, 20:50 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
heh spoko
__________________
Po prostu SYLWIA
Uczę się szyć na maszynie Moje małe "dzieła" Galeria - zajrzyj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=737889 |
2006-08-23, 20:54 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
Bardzi fajne Pieniadze na flaszke bebiko Hyehehe
__________________
^^-.Nie umiem latać ponieważ anioły schowały mi skrzydla pod poduszke...-^^ |
2006-08-23, 22:08 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 248
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
ja mialam w sumie szczescie - nie musialam, siedziec/suppper usmialam sie
__________________
Kiedy wymawiam słowo Przyszłość, pierwsza sylaba przechodzi juz do przeszłości. Kiedy wymawiam słowo Cisza, niszczę ją. Kiedy wymawiam słowo Nic, stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie. Wisława Szymborska
|
2006-08-23, 22:19 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7 982
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
No ja tez nie musilam siedziec obeszlo sie bez kaucji Suuper
|
2006-08-23, 22:52 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
tez to przezylam fajniusie
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
2006-08-23, 22:55 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
Heheh- super
|
2006-08-24, 07:14 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
|
2006-08-24, 08:58 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
Fajne i zabawne.
|
2006-08-24, 09:38 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
Świetny tekst
|
2006-08-24, 12:03 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: z kosmosu
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
Zabawne
__________________
Na pochyłe drzewo każda koza skacze |
2007-05-02, 00:47 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
ja też nie siedziałam
__________________
Zatańczymy jak owady w zakurzonej żarówce, najlepiej na obcasach i po dużej wódce. Wyjedziemy gdzieś za miasto, odwrócimy się plecami, będziemy się poznawać ustami i palcami... studentka technologii chemicznej |
2007-05-21, 20:48 | #13 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
Flaszka Bebiko.
Ja też nie siedziałam.
__________________
Starannie obieram ze skórki warianty życia. WWW.DOGOMANIA.PL - zainteresuj się losem zwierząt! www.nailsbymagda.pinger.pl Mój blog pazurkowy. Moja pasja. Zapraszam! |
2007-05-23, 14:46 | #14 |
CraftMod
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
Fajne! Kiedyś już to czytałam
|
2007-05-23, 17:29 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wieluń
Wiadomości: 136
|
Dot.: Ze wspomnień noworodka ;)
odlot muszę stanąć na nogi ma racje
|
Nowe wątki na forum Uśmiechnij się |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:15.