Brak cierpliwości/niechęć do czekania - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-07-11, 18:41   #1
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835

Brak cierpliwości/niechęć do czekania


Wydaje mi się, że to jest problem.
Od czasu, kiedy skończyłam studia nie mam w ogóle cierpliwości .

Przywiązuję ogromną wagę do punktualności. I do tego jestem strasznie niecierpliwa.
5 minut w kolejce jest dla mnie udręką, powolny sprzedający, dostaję szału.

Już sporo razy zdarzyło się, że zrezygnowałam z wizyty, bo się przesunęła.
Moja rodzina twierdzi, że jestem nienormalna,ale ja strasznie przywiązuję wagę do dat i punktualności. Jeśli mam lekarza o 16.30, to chcę wejść o 16.30, z ew. poślizgiem 10-15 minut.
Kiedy u lekarza/dentysty/okulisty czas się przesuwa o 40-60 minut - potrafię zrezygnować, wyjść i szukać innego specjalisty, który przyjmuje punktualnie.
Potrafię też wyjść z kolejki w sklepie i pójść do mniejszego-droższego, aby szybciej zrobić zakupy.

Nie wiem czy to jest normalne, ale ja często nie mam nerwów tyle czekać, też mam poplanowany dzień, i jeśli obsuwa mi się specjalista o godzinę , to nie mogę sobie pozwolić na czekanie, tylko wracam i robię kolejne rzeczy...

Strasznie jestem skupiona na punktualności, dla mnie to kwestia szacunku do ew. klienta...

Nie wiem czy to jest normalne, czy powinnam się skonsultować z kimś odnośnie nerwów?

Nie wiem czy to ma znaczenie, ale prowadzę szybki tryb życia i dla mnie każda minuta ma znaczenie. Potrafię zminimalizować sen, czy nawet jedzenie (gotowanie to strata czasu), aby wypełnić inne obowiązki - wg mnie- ważniejsze.

Chyba najbardziej mnie boli to, że w rodzinie uważają mnie za dziwaka, który "nie może poczekać godzinki dłużej na lekarza", bo dla nich to normalne wysiadywanie w poczekalniach godzinami...

Nie wiem czy szukać pomocy, a jeśli tak - to gdzie?
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 22:44   #2
wikii15
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Jak dla mnie normalne. Skoro np mam lekarza na 16 a o 1730 odebrać dziecko logiczne, że czasu nie mam. Jeśli wchodzę po zakupy 2-3 rzeczy bo zabrakło też wolę iść do np Zabki niż stać pół godziny w biedrze bo jedna kasa czynna na pięć i jeszcze pani się uczy. Po prostu szanuję swój czas i wymagam aby i inni go szanowali. Są osoby, którym się nie spieszy a są takie gdzie 15min dłużej oznacza problemy w grafiku na dany dzień i nic w tym dziwnego.
wikii15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 22:50   #3
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Chcesz się konsultować psychiatrycznie/psychologicznie, bo twojej rodzinie nie podoba się twoje postępowanie w sprawie, która ich nie dotyczy, a tobie nie sprawia problemu? Daj spokój
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 23:08   #4
poseask
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 14
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

no to idz do lekarza prywatnie
poseask jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 05:42   #5
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Cytat:
Napisane przez poseask Pokaż wiadomość
no to idz do lekarza prywatnie
Tylko, że prywatnie też czasem jest obsuwa z czasem. Ale mi się napisało ;P

Autorko ja nie widzę w Tobie nic dziwnego .

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75411771]Chcesz się konsultować psychiatrycznie/psychologicznie, bo twojej rodzinie nie podoba się twoje postępowanie w sprawie, która ich nie dotyczy, a tobie nie sprawia problemu? Daj spokój [/QUOTE]

Dokładnie, jeśli Twojej rodzinie to nie pasuje, to ich problem.

Ja też nie lubię czekać. Denerwuje mnie jak ktoś się spóźnia np na umówione spotkanie.

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2017-07-12 o 06:21
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 06:57   #6
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Ja tez nie lubię czekać, ale nie podchodzę do tego nerwowo. Bo po co?
staram się tak zyć, żeby nie musieć wiecznie pędzić jęzorem na brodzie w złości i stresie.
Ten stres i złość nic nie załatwia a szkodzi tylko nam i to bardzo.

Czekanie u lekarza akceptuję. lekarze pracują w systemie który jest po prostu niedostateczny, te tam kilka minut na "odwalenie" pacjenta i odrobienie papierkologi przeznaczone przez system, to po prostu często za mało żeby człowiekowi pomóc, wysłuchać objawów, postawić diagnozę.
Sama czasami szlam niby z niczym do dentysty a po rozwierceniu okazywało się ze grubsza robota tam jest i wizyta się przeciągnęła.

Jak mogę to czekam- zawsze zabieram sobie Kindla na takie okazje to się nie nudzę, jak nie mogę czekać to wychodzę.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-13, 20:17   #7
polna_rozyczka
Rozeznanie
 
Avatar polna_rozyczka
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 750
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Ja mam podobnie. Może nie jestem aż tak niecierpliwa, ale też cenię sobie punktualność. Kiedy się z kimś umawiam, to po 5 minutach spóźnienia tej osoby już do niej dzwonię albo piszę . Chyba jednak bardziej nie toleruję dużych spóźnień u lekarzy, tym bardziej że w większości przypadków są to prywatne wizyty. Jeśli płacę (niemałe pieniądze!), to wymagam. Wcale nie uważam, żeby taka cecha była bardzo zła czy wymagała leczenia .
polna_rozyczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-07-13, 21:34   #8
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Właśnie chodzę prywatnie i prywatnie są takie obsuwy.
Nie znoszę tego wrrrr.

Potrafię też umówić się z koleżanką, a ona mówi "już idę, będę za 5 minut", jak jej nie ma za 15 minut to wracam do domu. Poważnie.

To jest strasznie, dlatego w domu mówią,że mam się uczyć cierpliwości, a ja nie umiem.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Cytat:
Napisane przez wikii15 Pokaż wiadomość
Jak dla mnie normalne. Skoro np mam lekarza na 16 a o 1730 odebrać dziecko logiczne, że czasu nie mam. Jeśli wchodzę po zakupy 2-3 rzeczy bo zabrakło też wolę iść do np Zabki niż stać pół godziny w biedrze bo jedna kasa czynna na pięć i jeszcze pani się uczy. Po prostu szanuję swój czas i wymagam aby i inni go szanowali. Są osoby, którym się nie spieszy a są takie gdzie 15min dłużej oznacza problemy w grafiku na dany dzień i nic w tym dziwnego.
O to mi chodzi :/ Obsuwa godzinna w ogóle nie wchodzi w grę, gdy potem mam zaplanowane kolejne zadania.
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 09:21   #9
yuy90
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7547007 1]Właśnie chodzę prywatnie i prywatnie są takie obsuwy.
Nie znoszę tego wrrrr.

Potrafię też umówić się z koleżanką, a ona mówi "już idę, będę za 5 minut", jak jej nie ma za 15 minut to wracam do domu. Poważnie.

To jest strasznie, dlatego w domu mówią,że mam się uczyć cierpliwości, a ja nie umiem.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------



O to mi chodzi :/ Obsuwa godzinna w ogóle nie wchodzi w grę, gdy potem mam zaplanowane kolejne zadania.[/QUOTE]



Wydaje mi się, ze warto po prostu bardziej realistycznie planować "zadania". Nie każdy przychodzi z błaha sprawa do lekarza, czasem są to złożone rzeczy, trzeba pokazać dokumentacje, sprawa się przedłuża. Tak samo, jak cava wspomniała o dentyście.

Spróbuj planować wszystko z odpowiednim zapasem bezpieczeństwa, bo brzmi to tak zadaniowo i sucho, jakbyś nabrała masę obowiązków i sobie z nimi przestawała radzić - stad nerwowa postawa.
yuy90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-15, 00:00   #10
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Ale pytanie DLACZEGO ta punktualność i czas są takie ważne? Podałaś tylko jedną przyczynę - że według ciebie to brak szacunku. A czy mogą być jakieś inne przyczyny poza brakiem szacunku? Jak myślisz?

I dlaczego jeszcze to takie ważne? Może dlatego, że nie chcesz, żeby cokolwiek zburzyło twój plan, bo tylko wtedy, kiedy jest tak, jak sobie zaplanowałaś dzień ma sens? Czy może z innego powodu?
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-15, 21:36   #11
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Cytat:
Napisane przez yuy90 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, ze warto po prostu bardziej realistycznie planować "zadania". Nie każdy przychodzi z błaha sprawa do lekarza, czasem są to złożone rzeczy, trzeba pokazać dokumentacje, sprawa się przedłuża. Tak samo, jak cava wspomniała o dentyście.

Spróbuj planować wszystko z odpowiednim zapasem bezpieczeństwa, bo brzmi to tak zadaniowo i sucho, jakbyś nabrała masę obowiązków i sobie z nimi przestawała radzić - stad nerwowa postawa.
Biorę pod uwagę dodatkowe 30 minut, nie więcej. Ale tak... Jak mam wizytę, która ma trwać np. 40 minut. Do tego dodaje 30 minut zapasu to mam 1,10h. A jak mi wizyta się przesuwa o 60 minut plus ma trwać 40 + biorę zapasu 30 to mi się robi z 1,10h - NAGLE 2,20h. A na to często nie mogę sobie pozwolić...
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-16, 08:27   #12
yuy90
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7551998 1]Biorę pod uwagę dodatkowe 30 minut, nie więcej. Ale tak... Jak mam wizytę, która ma trwać np. 40 minut. Do tego dodaje 30 minut zapasu to mam 1,10h. A jak mi wizyta się przesuwa o 60 minut plus ma trwać 40 + biorę zapasu 30 to mi się robi z 1,10h - NAGLE 2,20h. A na to często nie mogę sobie pozwolić...[/QUOTE]



Może masz po prostu za dużo obowiązków?
yuy90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-16, 08:44   #13
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Nie wiem, raczej nie, bardziej to, że mam za mało czasu po pracy, żeby pozwolić sobie na takie czekanie po 2-3h.
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-16, 11:14   #14
yuy90
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7552393 6]Nie wiem, raczej nie, bardziej to, że mam za mało czasu po pracy, żeby pozwolić sobie na takie czekanie po 2-3h.[/QUOTE]



Na niektóre rzeczy innej opcji nie ma. Może nie planuj za wiele w dni, gdzie masz jakieś zobowiązania, które mogą zająć dużo czasu? Nie zawsze się tak da , ale czasem trzeba.

Ta nerwowość może wynikać z tego, ze masz zbyt wiele na głowie. Albo zbyt perfekcyjnie chcesz wszystko robić
yuy90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-17, 12:25   #15
Wizabelka
Raczkowanie
 
Avatar Wizabelka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Miałam podobnie. Pomogła mi banalna rzecz. Uświadomiłam sobie ze najważniejsze to podczas czekania nie myśleć ze czekam. Głupie? To właśnie to nas irytuje i nakręca. Od tego czasu myśle sobie ze ja nie czekam, tylko "żyje". Mogę pomyśleć, poczytać, poobserwować, odpisać na maile, złożyć ludziom życzenia urodzinowe, sprawdzić co grają w kinie, poczytać blogi, przejrzeć Allegro, mogę robić masę rzeczy i cieszyć się ze mam na to chwile oraz tym ze będzie to zrobione. Najważniejsze to nie dać się sprowokować, nie dopuścić tych myśli o "czekaniu". Mówię sobie: nie mam na to wpływu, nie ma co tracić energii na frustracje, lepiej coś na tym ugrać dla siebie. Do lekarzy zawsze chodzę 15 min później, zwykle czekam max 15. Jak umawiam się z ludźmi podaje im godzinę np. 17:50 zamiast 18 i proszę by byli punktualnie bo będę mieć ograniczony czas. Pytam czy to dla nich Ok? To pytanie jest ważne, bo jak ktoś potwierdzi to bardziej się czuje zobowiązany.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Coffee & Cigaretts
Wizabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-17, 13:00   #16
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

O ile nie jesteś przy tym niegrzeczna, to ja problemu nie widzę. Nieraz mi się zdarzyło dostać ochrzan od człowieka w kolejce, że się guzdram jak gdzieś dzwonię, bo nie ma kodu, kasa się zepsuje, no cokolwiek. Nienawidzę takich ludzi, bo ja się nie rozdwoję i nie mam wpływu na to, że ktoś nie odbiera. Albo pracownik jest pierwszy dzień na kasie i nie pamięta kodów - pretensje. Drażni mnie to bardzo. Też tacy wkurzeni, którzy ani dzień dobry, ani dowidzenia, ani, że kartą zapłaci. Zwykle nie włączałam terminala, dopóki się nie odezwali, albo kasowałam wolniej, jeśli wrzeszczeli, że mam skasować ten soczek bez kodu, bo on po 2,90 był, a jemu się spieszy.

Żeby nie było - dla grzecznych zawsze się pospieszę bardziej, ale do tego się prosi, a nie wrzeszczy.

Lekarz też nie wyprosi pacjenta, bo ty masz na 16:30, więc niech ten w gabinecie spada. Rozumiem, że cię to denerwuje, ale czasem ludzie potrzebują dłuższej wizyty niż terminowe 20 minut.

Druga sprawa - czy to jest dobre dla twojego zdrowia. Je też nie lubię marnować czasu, ale rzadko się denerwuję - po prostu wychodzę z założenia, że nie ma co sobie zdrowia psuć przez taką pierdołę, a twoje życie brzmi jak permanentny stres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Cytat:
Napisane przez yuy90 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, ze warto po prostu bardziej realistycznie planować "zadania". Nie każdy przychodzi z błaha sprawa do lekarza, czasem są to złożone rzeczy, trzeba pokazać dokumentacje, sprawa się przedłuża. Tak samo, jak cava wspomniała o dentyście.

Spróbuj planować wszystko z odpowiednim zapasem bezpieczeństwa, bo brzmi to tak zadaniowo i sucho, jakbyś nabrała masę obowiązków i sobie z nimi przestawała radzić - stad nerwowa postawa.
Dokładnie. Ja sobie planuję wizytę u lekarza minimum dwugodzinną, bo nigdy nie wiadomo. Po co się potem stresować.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-17, 13:18   #17
myszka197
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

mój TŻ też tak ma, nie może tych 5 min poczekać. Jak przy bankomacie stoi 1 osoba, to on idzie do drugiego, bo nie będzie czekać, to samo w sklepie.Nie myje samochodu, " bo szkak by go trafił, gdyby musiał czekać pod CPN-em aż mu auto się umyje"
myszka197 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-17, 14:58   #18
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
O ile nie jesteś przy tym niegrzeczna, to ja problemu nie widzę. Nieraz mi się zdarzyło dostać ochrzan od człowieka w kolejce, że się guzdram jak gdzieś dzwonię, bo nie ma kodu, kasa się zepsuje, no cokolwiek. Nienawidzę takich ludzi, bo ja się nie rozdwoję i nie mam wpływu na to, że ktoś nie odbiera. Albo pracownik jest pierwszy dzień na kasie i nie pamięta kodów - pretensje. Drażni mnie to bardzo. Też tacy wkurzeni, którzy ani dzień dobry, ani dowidzenia, ani, że kartą zapłaci. Zwykle nie włączałam terminala, dopóki się nie odezwali, albo kasowałam wolniej, jeśli wrzeszczeli, że mam skasować ten soczek bez kodu, bo on po 2,90 był, a jemu się spieszy.

Żeby nie było - dla grzecznych zawsze się pospieszę bardziej, ale do tego się prosi, a nie wrzeszczy.

Lekarz też nie wyprosi pacjenta, bo ty masz na 16:30, więc niech ten w gabinecie spada. Rozumiem, że cię to denerwuje, ale czasem ludzie potrzebują dłuższej wizyty niż terminowe 20 minut.

Druga sprawa - czy to jest dobre dla twojego zdrowia. Je też nie lubię marnować czasu, ale rzadko się denerwuję - po prostu wychodzę z założenia, że nie ma co sobie zdrowia psuć przez taką pierdołę, a twoje życie brzmi jak permanentny stres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------


Dokładnie. Ja sobie planuję wizytę u lekarza minimum dwugodzinną, bo nigdy nie wiadomo. Po co się potem stresować.
No właśnie jestem osobą bardzo nerwową...
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-17, 15:41   #19
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7555673 6]No właśnie jestem osobą bardzo nerwową...[/QUOTE]
Może ktoś ci poradzi, jak ograniczyć takie stresowe reakcje, choćby tutaj w wątku. Bo ja niestety jestem z tych wychillowanych i nigdy sobie nie musiałam radzić akurat z tym problemem. Pochodzę ze wsi, półtorej godziny spóźniał się autobus (codzienne dojazdy), a ja stałam na mrozie prawie codziennie. Na początku mnie to irytowało, ale potem zauważyłam, że ja nie mam na to żadnego wpływu. Może dlatego taka jestem wyluzowana teraz w kwestii czekania - trening czyni mistrza.

Może jakieś forum psychologiczne poczytaj, jak sobie radzić z takimi nerwowymi zachowaniami? Bo do psychologa to się raczej nie nadaje, o ile nie wynika z zaburzeń.

A co robisz, kiedy tak czekasz? Ja sobie zawsze biorę książkę, słucham muzyki, etc. To mnie relaksuje. Bo jeśli siedzisz i patrzysz w ścianę, to rzeczywiście można szału dostać.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-17, 15:51   #20
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Nie odpowiedziałaś na moje pytania. A własnie klucz w tym, żeby znaleźć źródło tego zdenerwowania.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-17, 16:01   #21
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

Ja np jak czekam w kolejce do lekarza zagaduje ludzi zawsze wywiaze sie jakas dyskusja i czas szybciej leci. Wole juz to niz gapic sie w sciane.

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2017-07-17 o 16:03
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-18, 14:56   #22
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;75558141]Ja np jak czekam w kolejce do lekarza zagaduje ludzi zawsze wywiaze sie jakas dyskusja i czas szybciej leci. Wole juz to niz gapic sie w sciane.[/QUOTE]

Ja jestem z tych, co nie lubię zagadywać, i nie lubię być zagadywana

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Może ktoś ci poradzi, jak ograniczyć takie stresowe reakcje, choćby tutaj w wątku. Bo ja niestety jestem z tych wychillowanych i nigdy sobie nie musiałam radzić akurat z tym problemem. Pochodzę ze wsi, półtorej godziny spóźniał się autobus (codzienne dojazdy), a ja stałam na mrozie prawie codziennie. Na początku mnie to irytowało, ale potem zauważyłam, że ja nie mam na to żadnego wpływu. Może dlatego taka jestem wyluzowana teraz w kwestii czekania - trening czyni mistrza.

Może jakieś forum psychologiczne poczytaj, jak sobie radzić z takimi nerwowymi zachowaniami? Bo do psychologa to się raczej nie nadaje, o ile nie wynika z zaburzeń.

A co robisz, kiedy tak czekasz? Ja sobie zawsze biorę książkę, słucham muzyki, etc. To mnie relaksuje. Bo jeśli siedzisz i patrzysz w ścianę, to rzeczywiście można szału dostać.
Denerwuję się
Biorę gazetę, książkę, ale mimo to nie jestem w stanie przeczytać 1 strony. Ciągle myślę kiedy wejdę, czy ktoś się nie wepchnie przede mną, patrzę na zegarek, nerwowo widzę w każdym człowieku ewentualnego "wpychacza".

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Pokaż wiadomość
Nie odpowiedziałaś na moje pytania. A własnie klucz w tym, żeby znaleźć źródło tego zdenerwowania.
Lubię planować, to fakt. Muszę mieć wszystko rozpisane, zaplanowane. Nie znoszę jak ktoś mi zmienia plany.

Jestem w stanie zaakceptować tylko te, sprawy na które nie mam bezpośredniego wpływu typu śmierć, wypadek, nawet błahe sprawy typu pogoda (zaplanowałam coś na słońce, a pada, no trudno)
Wtedy jestem w stanie się dostosować.

Ale jak ktoś mi psuje plan dnia to jestem wściekła.
Nie wiem, to mój sposób na życie, bo inaczej nie jestem w stanie funkcjonować.
9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-18, 15:48   #23
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
Dot.: Brak cierpliwości/niechęć do czekania

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7558406 1]
Lubię planować, to fakt. Muszę mieć wszystko rozpisane, zaplanowane. Nie znoszę jak ktoś mi zmienia plany.

Jestem w stanie zaakceptować tylko te, sprawy na które nie mam bezpośredniego wpływu typu śmierć, wypadek, nawet błahe sprawy typu pogoda (zaplanowałam coś na słońce, a pada, no trudno)
Wtedy jestem w stanie się dostosować.

Ale jak ktoś mi psuje plan dnia to jestem wściekła.
Nie wiem, to mój sposób na życie, bo inaczej nie jestem w stanie funkcjonować.[/QUOTE]

Ale jeśli u pacjenta przed tobą jest jakiś większy problem i musisz poczekać to też nie jest to od nikogo zależne. Podobnie jak korki, spóźnione autobusy, awaria kasy czy duża ilość ludzi w sklepie. To po prostu przypadek, taki sam jak pogoda.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-18 16:48:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:14.