|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2010-05-11, 19:48 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 92
|
Praca w sushi barze
Chciałabym spojrzeć na swoją sytuację obiektywnie. Bardzo proszę o odpowiedź.
Trzy tygodnie temu zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy jako kelnerka w sushi barze. Ostatecznie zostałam przyjęta. W wyznaczonym terminie pojawiłam się w pracy. Wręczyli mi kimono i inna kelnerka powiedziała mi co, gdzie mam robić. Byłam zachwycona pracą- nabywam ciekawego doświadczenia, jem sushi za pół darmo, poznaję nowych ludzi itp. Ogólnie nie jest ciężko- jednak trudno jest tam wytrzymać 10 godzin dziennie i pogodzić to ze studiami. Niepokoi mnie jednak to, że od momentu gdy tam przyszłam nikt mnie nie poinformował, że 1 tydzień w ramach szkolenia jest niepłatny. Gdy pytam o podpisanie umowy- szefowie unikają tematu. Wciąż pytają się mnie czy jestem nieśmiała, podczas gdy ja wyczuwam panującą tam nieszczerość i po prostu nie czuję się pewnie. Ta sytuacja "zjada" wszystkie moje nerwy. Jak to możliwe, żeby szef nie odezwał się do pracownika ani słowem od pierwszego dnia, chyba że były to pretensje? Co mam zrobić? Wciąż tylko słyszę, że jak nie będę uważna to wylecę. Pracuję tam tylko 3 tygodnie, wcześniej nie miałam żadnego doświadczenia. Uczę się wszystkiego. Czy ta sytuacja jest normalna? Nic już nie wiem.
__________________
lloret de mar <3 Edytowane przez aniakonda Czas edycji: 2010-05-11 o 19:50 |
2010-05-11, 19:56 | #2 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w sushi barze
Cytat:
skoro nie masz umowy to jaką masz gwarancję, że po miesiącu pracy dostaniesz pieniądze? dlaczego nie dopytałaś o wszystko zaczynając pracę?
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
2010-05-11, 20:06 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 92
|
Dot.: Praca w sushi barze
Hm. Nie wiem- jakoś głupio było mi się dopytywać. Teraz tego żałuję. Mam 2 wyjścia- albo milczeć dalej i liczyć na to że dostanę zapłatę, albo pójść porozmawiać i mieć nadzieję, że podpiszą ze mną umowę. Co wybrać?
__________________
lloret de mar <3 |
2010-05-11, 20:32 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w sushi barze
ja bym poszła się dopytać i to zdecydowanie, nie ma co harować za darmo i bez umowy...
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
2010-05-11, 20:55 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 92
|
Dot.: Praca w sushi barze
Hm. Teraz już jestem całkiem , ponieważ moja przyjaciółka była tam z ciekawości na rozmowie kwalifikacyjnej i właśnie zdała mi relację. W trakcie rozmowy wyszło na jaw to, że się znamy. Na wszelki wypadek powiedziała tylko że jesteśmy koleżankami z roku. I to był dobry ruch, bo w dalszej rozmowie padały takie pytania, jakich nie usłyszałaby przyjaciółka. Szef zapytał się jej czy jest bardziej śmiała ode mnie, co było pierwszym ciosem dla mnie (muszę zaznaczyć że wciąż się mnie pytają czy jestem nieśmiała tonem jakbym ukradła pieniądze z kasy). Bo jak można tak porównywać ludzi? Następnie powiadomił ją o wszystkich formalnościach, czyli powiedział rzeczy które ja wyciągałam od współpracownic dniami. Czy warto jeszcze zabiegać o tą umowę? Odeszła mi całkowicie chęć żeby tam iść. Czuję się upokorzona.
__________________
lloret de mar <3 |
2010-05-11, 22:30 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Praca w sushi barze
jeśli nie dostaniesz umowy to nie masz gwarancji na nic. Owszem, może się czegoś nauczysz, ale czy stać Cię na wolontariat?
__________________
tkwiąc w depresji!! |
2010-05-12, 11:44 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Praca w sushi barze
To nawet nie będzie wolontariat, nie będziesz miała żadnych dokumentów potwierdzających Twoje umiejętności. Pracujesz na czarno i raczej nie nastawiaj się na zapłatę. Przepraszam za szczerość, ale moim zdaniem nie dostaniesz ani grosza, a oni przyjmą na Twoje miejsce inną osobę, która również popracuje dla nich za darmo. Postrasz ich sądem albo pozbieraj dowody swojej pracy, skseruj listy, jeśli na jakiekolwiek się wpisujesz i załóż im sprawę cywilną. W dzisiejszych czasach nie zaczyna się pracy bez umowy. Musisz mieć wszystko na piśmie - czas pracy, obowiązki, stawkę godzinową, bo Cię wyrolują.
|
2010-05-12, 19:11 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 92
|
Dot.: Praca w sushi barze
Hm. Dzięki za odpowiedź. Już całkiem zniechęciłam się do tej pracy. Chyba pójdę powiedzieć spokojnie co o tym wszystkim myślę. Zobaczę jak to się rozwinie.
__________________
lloret de mar <3 |
2010-05-12, 20:22 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 129
|
Dot.: Praca w sushi barze
Cytat:
|
|
2012-01-25, 10:11 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Polska czasem UK
Wiadomości: 123
|
Dot.: Praca w sushi barze
aniakonda, moim zdaniem powinnaś jeszcze trochę się poduczyć (jeśli siły i nerwy Ci pozwalają) tak by jednak coś z tej pracy wyciągnąć i jednak zwolnić się czym prędzej, ale dopiero (albo tuż po) wypłacie bo jeśli zrobisz to w środku lub pod koniec miesiąca to patrząc na zasady a raczej ich brak nie dostaniesz swojej kasy.
__________________
"Mężczyznę można „wykastrować” jednym zdaniem: Wolę, abyś był moim przyjacielem niż kochankiem" mistrz Woody |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:23.