|
Notka |
|
Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji. |
|
Narzędzia |
2016-06-30, 16:23 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 3
|
Wróżka, wróżby, tarot
Hej jeżeli już był taki wątek to przepraszam, jestem tu nowa i potrzebuje waszej opinii.
Jestem ostatnio w dołku, pół roku temu zostawił mnie chłopak, a niedawno dowiedziałam się, że wrócił do swojej byłej która go zdradziła. Potrzebowałam pomocy i wybrałam się do wróżki. Jest to zwykła kobieta ok 50 lat, która wróży, jej babcia wróżyła, mama, a teraz ona. Słyszałam o niej, że dużo wróżb się spełniły. Mojej koleżanki ciocia była pięć lat temu i wywróżyła jej że będzie miała problemy z okolicami intymnymi i tak też się stało. Ostatnio była u niej i nic nie mówiła a wróżka do niej że ma Pani wyciętą macice. Inna znajoma była i powiedziała jej, że jej mąż kiedyś ją zdradził i tak było, przepowiedziała, że zdradzi ją jeszcze raz. Powiedziała, że widzi wokół jej domu dużo wody, co się okazało za miesiąc w czasie deszczu zalało im całą kuchnię. Postanowiłam pójść do niej. Gdy weszłam, zapytała mnie czy ktoś z mojej rodziny ma chorą tarczycę, powiedziałam, że tak moja mama i dziadek. Poradziła mi uważać na tarczycę bo mam tą okolicę bardzo delikatną. Gdy usiadłam zapytała mnie o moją datę urodzenia i moje imię, następnie chociaż nic nie mówiłam zapytałą o datę urodzenia i imię faceta o którym myślę. Gdy powiedziałam ona od razu opowiedziała mi o naszym związku, poddziadziała że jest koło niego kobieta która jest bezwzględna i zrobi wszystko aby być szczęśliwą, właśnie taka jest ta jego dziewczyna. Następnie rozłożyła karty i przepowiedziała, że nie wrócimy do siebie a nawet jeśli będę bardzo tego chciało, będzie tak jak kiedyś, będą kłótnie, płacz i smutek. Następnie powiedziała, że on w końcu wyjedzie( on zawsze chciał wyjechać do pracy za granice). Gdy zapytałam czy z nią, ona powiedziała że nie bo nie wytrzymają długo razem. Następnie zaczęła mówić o mnie, że jest ktoś obok mnie bardzo blisko, chce mnie pocieszyć ale ja go nie dostrzegam. Powiedziała że jest kilka lat starszy, mieszka obok mnie. Gdy powiedziałam, że chyba nie ma takiej osoby, ona powiedziała jest to imię na: A,E lub M. Gdy wypowiedziałam imię Michał, ona powiedziała, że widać że jest mi bardzo bliski(dodam, że jesteśmy sąsiadami i znamy się od urodzenia). Powiedziała, że widzi w kartach wesele w najbliższym czasie i doradziła mi abym go zaprosiła. To prawda mam wesele brata, wcześniej nic jej o tym nie podziałałam, zobaczyła to w kartach. Powiedziała, że ujawni się w połowie wakacji i to będzie już ten jedyny facet. Urodzę trójki dzieci, pierwsze to bliźniaki, że będę się leczyć. Powiedziała, że będę mieszkać w małym jednorodzinnym domku i będę bardzo szczęśliwa, a o moim byłym będę zawsze pamiętać ale kochać będę tylko męża. Gdy zapytałam o studia, zapytała czy są to studia inżynierskie, powiedziałam, że tak. Przepowiedziała mi, że skończę, będę miała magistra, że ten semestr który będzie po wakacjach będzie bardzo ciężki, będę chciała rzucić studia ale dam radę, skończę je, a po studiach wyjdę za niego za mąż. Zapytała mnie co moim językiem i miała rację, jestem kiepska z języków obcych. Na sam koniec powiedziała mi, żebym jednak zaprosiła tego Michała na wesele. Nie wiem co mam robić, nikomu nie powiedziałam o tej wróżce, gdy wróciłam powiedziałam mamie że może jak nie będę miała z kim iść na wesele do brata to pójdę z sąsiadem( w sumie on też jest zaproszony na to wesele, bo nasi rodzice bardzo dobrze się znają i traktujemy się jak rodzina). Moja mama powiedziała, że nie bo on jest jak brat i on na pewno znajdzie sobie jakąś inną dziewczynę na wesele. Co mam robić, czekać czy działać ? Powiedziała, że ujawni się w połowie wakacji, więc mam czekać ? I czy wgl mam w to wierzyć ? Dodam, że za wróżbę dałam jej 30 zł, powiedziała, że obojętnie ile zapłacę, jej na tym nie zależy. |
2016-07-03, 20:16 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Wróżka, wróżby, tarot
Mi pamiętam kiedyś wróżyła taka cyganka, z którą pracowałam. Sytuacja ta sama. Wróżyła jej babcia, mama, a teraz ona. Tyle, że ona wróżyła trochę inną metodą, no ale droga pewnie nieważna tylko meta. Powiem szczerze, że zapisałam sobie, co mówiła, ale nie przykładałam do tego jakieś większej uwagi. Kartkę włożyłam gdzieś do szuflady. Kilka miesięcy później jak robiłam porządki to znalazłam tę kartkę i byłam w szoku, że prawie wszystko się sprawdziło, więc kto wie... może coś w tym jest.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
2016-07-19, 06:56 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 69
|
Dot.: Wróżka, wróżby, tarot
Mnie ostatnio przeklęła jakaś cyganka na rynku, bo nie chciałam skorzystać z jej usług... Ogólnie to nie wierzę we wróżby, więc rób tak jak uważasz. Ale informuj na bieżąco!
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:34.