2011-06-23, 20:05 | #151 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 8
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Moje przygody z kurzajkami trwaly jakis czas bo nie wiedzialam ze to kurzajki. Opiszę Wam po kolei co robilam, moze ktos szuka konkretow wiec pomoge. Otoz, od kilku lat mialam na spodzie stopy i malym palcu u lewej nogi 'cos'. Nie wiedzialam ze to TO :P W kazdym razie dopiero niedawno zorientowalam sie ze to moga byc kurzajki po zdjeciach i w ogole, zawsze grzebalam w tym a one sie rozmnozyly. Nie wiem ile ich bylo ale chyba duzo malych obok siebie. Z 4 na malym palcu i kilka na spodzie. To chyba te mozaikowe. Stwierdzialam wg wszystkich polecen na róznych forach, ze kupie Brodacid. Zaczelam smarowac, nie moglam sie opanowac zeby nie zrywac tej bialej powloczki, ale to wazne, BIAŁĄ POWLOCZKE TRZEBA ZOSTAWIC. Ona wchodzi w brodawkę i sprawie ze martwa sucha skora po jakims czasie moze odpasc. Wiec staralam sie nie sciagac tej powloczki. Po jakims czasie zauwazylam, moze po tygodniu, ze strasznie mnie bolec zaczal ten palec. Jakby palic w srodku, żarło mi to, mialam wrazenie ze jakis stan zapalny ma, bo palec czerwony i tkliwy strasznie. Wiec przestalam go smarowac. Po kilku dniach przestal bolec, zlapalam penseta i oderwalam kawalki grubek, zrogowaciale skory, odeszly ladnie, bez bólu, dosc grube warstwy. Jesli nie odchodzilo to zostawialam, bo jak rozwalicie to wam sie rozniosą. Trzeba czekac. I poodchodzily juz wszedzie po jakims czasie te grube warstwy. Pojawilo sie mase czarnych kropek, skupiska. Te korzonki, tak mniemam. Nie wiedzialam co z nimi robic, wiec KORZONKI CZARNE SMAROWAŁAM BRODACIDEM TAK SAMO. Nic nie bolalo. Po kilku dniach znowu grubsza warstwa razem z korzonkami odpada. Wtedy troche czekam, z dzien moze, az ta swieza skora sie zagoi. Smarowalam kremem, wazelina tez troche. I tak walcze z nimi, juz prawie skonczylam, niestety te na spodzie stopy są silnie wbite i oporniej z nimi idzie.
W miedzy czasie chcialam uzyc cytryne w occie, ale ślizga sie i nie bylam w stanie jej przytwierdzic do stopy, ale po kilku godzinach widzialam ze skora sie robi flakowata. Juz lepiej ją brodacidem utwardzac i usuwac. Slyszalam tez sposob, sprawdzony, ze tasme klejącą, taka srebrną/szarą, mocno klejącą obkleic dokladnie brodawki, szczelnie. Trzymac 2 tyg, nie moczyc itd. I odkleic i razem z brodawkami odchodzi. Zostają dziury do zagojenia. To sposob dobry mysle, ale probowalam polozyc to na odsloniete korzonki, bolalo przez noc..chyba ten klej tam wchodzil, wiec mysle ze to dobry sposob na takie w miare niedolosniete brodawki, na te odsloniete boli. Zycze powodzenia w walce z tym świnstwem!!! I wspieram tych ktorym wydaje sie ze maja wszedzie pelno rozsianych zarodnikow wirusa - sama mam schiza, ze gdzie sie nie dotkne tam wirus osiądzie. Wiem ze mycie rak nic nie daje, ale myje je po kazdym dotykanie okolic stopy. Mega schiz na tym punkcie... na szczescie dowiedzialam sie ze sa rozne odmiany wirusow i te na palcach/stopach to inny wirus niz te na genitaliach. Mam nadzieje ze te na twarzy czy w ustach to tez inny wirus |
2011-07-03, 16:01 | #152 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 949
|
Dot.: kurzajki i brodacid
a ja zaczelam to wypalac i smaruje caly czas no i juz pierwsza oslonka odpadla ale zadnych rdzeni nei ma;/ jest tylko takie białe w srodku no skóra taka pojaśniona.. bede dalej smarować zobaczymy.. i na czole tez to wzielam ale wgl nie odpada nic i chodze z takimi bialymi kropkami
__________________
Aparatka - góra: 28.04.2011; dół: 02.06.2011 WŁOSOMANIACZKA. `bo gdy kochamy zawsze pragniemy być lepsi niż jesteśmy..
|
2011-07-16, 13:10 | #153 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 8
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Moze spróbuj wlasnie zlapac pensetą i oderwać warstwe skory, jak boli to z innej strony np. Ja tak robilam, jesli skora jest juz 'obumarla' to wlasnie taka jasniejsza jest i nie boli, u mnie brodacid ją taką zrobil jeszcze twardą dosc, ze szarpnięta odchodzi i w ogole nie boli.
Ja juz wszystkie u mnie zwalczylam, nawet te glebokie, zostala mi tylko jedna malutka ciemna plamka, ten korzonek wiec smaruje. Ale niedlugo zejdzie, mam nadzieje ze nie wrocą. Troche boli mnie, jak smaruje to na swieżej nowej skórce. A jesli chodzi o twarz to wspolczuje, ja na szczescie nie rozsiałam ich na twarz, ale mysle ze brodacid jest zbyt żrący na twarz, wiec uwazaj zeby go nie klasc za duzo i jak by szczypalo, bolalo to zdejmij bo chyba blizny zostaną. Z noga to pol biedy jak blizna ale z twarzą to juz gorzej by bylo.. Z wypalaniem tez nie wiem czy twarz nie jest zbyt wrazliwa, ale lepiej miec moze malą blizne niz rozsiane kurzajki. Ale mam pomysl, ze moze plaster na odcisk by pomogl na twarz, tzn te plastry male, na palce, co mają takie kółeczko w srodku i w tym koleczku jest masc salicylowa (czyli ten kwas salicylowy co w Brodacidzie). Tylko, ze no te plastry jak sie da na twarz to raczej jak sie siedzi w domu kilka dni i nie wychodzi. Zycze powodzenia ;* |
2011-07-16, 21:40 | #154 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 949
|
Dot.: kurzajki i brodacid
noo macie racje, blizny zostały i na ręce i na twarzy... masakra jakas.. ale w sumie juz nie mam takiej wypuklej krosty tylko gładziutkie miejsce... ale sporawe całkiem to to
jak usunac ta blizne teraz?
__________________
Aparatka - góra: 28.04.2011; dół: 02.06.2011 WŁOSOMANIACZKA. `bo gdy kochamy zawsze pragniemy być lepsi niż jesteśmy..
|
2011-08-27, 15:05 | #155 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Widze, ze kurzajki to dosc powszechny problem
Ja moja przygode z kurzajkami zaczelam dosc dawno, ladnych pare lat temu. Wystepowaly jedynie na palcach reki. Wtedy olewalam sprawe, bo kurzajki same znikaly potem sie pojawialy byly zaledwie dwie. Ale teraz odkrylam, ze pojawila mi sie kurzajka tuz przy samych ustach!! Jest doslownie na granicy miedzy dolna warga a skora i postanowilam zaczac walke. Kupilam brodacid i smaruje to cholerstwo. Problem w tym, ze to dosc delikatne miejsce i wszelkie zabiegi typu wycinanie niebardzo wchodzi w gre Mam nadzieje, ze kurzaja sama sie zasuszy.. Pozdrawiam wszystkich walczacych |
2011-08-28, 09:14 | #156 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Stosowałam Brodacid dość długi czas. Wg mnie "rozkopał" mi tą kurzajkę...teraz nie wiem,co mam z tym zrobić...mam na palcu wypukłe coś, co wygląda jakbym dokopała się do mięsa Czy wg Was powinnam dać odpocząć palcowi u obserwować, czy może jest już po kurzajce? A może powinnam nadal ją czymś męczyć? Proszę o odpowiedź.
|
2011-08-28, 12:59 | #157 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Dwa dni temu zaczelam walke z kurzajka, ktora pojawila sie tuz przy ustach. Posmarowalam ja brodacidem. Po calym dniu chodzenia z ta biala kropka postanowilam zajrzec co sie z nia dzieje. Spod bialej zachnietej kropki brodacidu saczyla mi sie ropa zerwalam kropke i spod bialego pecherzyka wydobyla sie grudka ropy /sorry za szczegoly/ w zwiazku z tym zaczelam sie zastanawiac czy to rzeczywiscie kurzajka Strasznie mi sie to rozbabralo, wydusilam co bylo i potraktowalam jeszcze raz brodacidem. Mam teraz shize, zeby to cholerstwo mi sie nie rozsialo po calej twarzy
|
2011-08-28, 13:37 | #158 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: bytom / kraków
Wiadomości: 360
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Jeżeli widać w tym mięsie czarne kropki, to smaruj dalej. Wiem, że jest to nieco bolesne, ale jeszcze gorzej dać dziurze zarosnąć, a potem wypalać znowu, gdyby się okazało, że jeszcze nie wszystko było usunięte (ja tak zrobiłam nieświadomie :p )
|
2011-08-28, 14:20 | #159 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 949
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Cytat:
__________________
Aparatka - góra: 28.04.2011; dół: 02.06.2011 WŁOSOMANIACZKA. `bo gdy kochamy zawsze pragniemy być lepsi niż jesteśmy..
|
|
2011-08-28, 20:01 | #160 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Czarnych kropek nie widzę, widzę tylko czerwone-krew. Aczkolwiek martwi mnie,że jest to nadal takie nabrzmiałe, wypukłe...Nie wiem,czy zostawić to, czy dalej robić Brodacidem Ostatnim razem zrobiłam na taką ranę i nieziemsko bolało.
|
2011-08-28, 21:03 | #161 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 871
|
Dot.: kurzajki i brodacid
bo to środek żrący, nie nakładaj na rane.. poczekaj aż sie troche zagoi. jeśli korzeń nie został usunięty to kurzajka znowu się pojawi wtedy możesz znowu atakować Brodacidem
__________________
'Ironia kiedy płacząc przez niego, tylko do Niego chciałabym się przytulić...' `Nawet w snach na Jego widok mam motylki w brzuchu. Co On takiego w sobie ma, że poszłabym za Nim na koniec świata?` 27.12.10 <3 |
2011-08-28, 22:25 | #162 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Ale czy to zgrubienie jest normalne? Wydaje mi się,że korzenia nie ma,ale doleczę ranę i zobaczę, co z tego wyjdzie. Nie podoba mi się tylko to, że niby kurzajki nie ma,ale jest rana, która jest wypukła, taki guzek...czy to normalne? Nawet nie wiem po czym poznać,że kurzajka zniknęła jako tako
|
2011-08-28, 22:36 | #163 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: bytom / kraków
Wiadomości: 360
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Takie zgrubienie jest jak najbardziej normalne, skóra się spulchnia i narasta, żeby się bronić przed kwasem, którym się traktuje kurzajki. Ja miałam kurzajki na stopie, więc je moczyłam przez 10-15 minut w misce z wodą i delikatnie ścierałam tę narośniętą skórę pumeksem, żeby było bardziej "płasko" i wygodniej się chodziło.
Jeśli masz otwartą ranę i pojawia się w niej krew, to tak jak aaniołek mówiła, daj się ręce zagoić. Pozbycie się kurzajki widać właśnie po braku czarnych punktów w ranie - to są korzenie, cieńsze niż włos ciemne nitki. Jeśli tych już nie widać to prawdopodobnie się pozbyłaś tej mendy |
2011-08-29, 08:22 | #164 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Serdecznie Wam dziękuję W takim razie poczekam, aż się zagoi i zobaczę, czy faktycznie się pozbyłam tego ozdobnika
|
2011-08-29, 14:03 | #165 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Hej,
Mam male problemy techniczne z odpowiedzia na forum, wiec nie wiem czy nie powtorze wiadomosci, z gory przepraszam. Otoz mnie rowniez zaatakowala kurzajka jedna lecze na palcu brodacidem, ale to nie najwiekszy problem. Zauwazylam cos kurzajkopodobnego pare dni temu tuz przy samych ustach, przy dolnej wardze ;( :/ a poniewaz chcialam szybko dzialac zaaplikowalam rowniez brodacid, choc podobno na twarz sie tego nie aplikuje. Po calym dniu chodzenia z biala kropeczka urosl mi straszny babel, z ktorego zaczela saczyc ropa, wydusilam to i wyszla biala ropka cos tak jak przy wyduszaniu syfka /sorka za szczegoly/. Nie wiem co robic caly czas mam bialy babel, ktorego nie da sie wydusic i zaczynam sie zastanawiac czy to jest kurzajka?? Pozdrawiam wszystkich cierpiacych |
2011-09-05, 11:53 | #166 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: bytom / kraków
Wiadomości: 360
|
Dot.: kurzajki i brodacid
becia, przejdź się do dermatologa - on stwierdzi najlepiej czy to brodawka na 100% i dobierze ci łagodniejszy środek do jej zwalczenia
|
2011-09-05, 18:26 | #167 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
A ja próbowałam jakoś zetrzeć to zgrubienie, które zostało,ale tylko poszła mi z tego krew, a zetrzeć się zbytnio nie starło..nie wiem już co z tym, a tylko psuje mi krew!
|
2011-09-06, 09:44 | #168 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Słuchajcie - niewiarygodne Wyczytałam gdzieś, że sok ze świeżo zerwanego mlecza jest pomocny w leczeniu kurzajek, a że byłam już nieco zdesperowana postanowiłam spróbować. Kilka razy dziennie smarowałam kurzaję (tą przy ustach) mleczem. Po kilku takich aplikacjach to miejsce zaczeło się robić brązowawe, wyglądało trochę jak strupek. Więc zrywałam to i smarowałam od nowa i tak wkółko. Trwało to jakiś tydzień, nawet nie aż któregoś razu zdjęłam strupek a pod spodem miałam pięknie zagojoną skórkę i małą dziureczkę, przypuszczam, że był tam korzeń. Jeden dzień odpuściłam smarowanie i zauważyłam jak na powierzchni skóry wystaje mi mikro korzeń, wyjęłam go i po sprawie W tej chwili śladu nie ma po kurzajce, mam nadzieje, że nie powróci to cholerstwo. twu! twu!
|
2011-09-06, 23:29 | #169 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 8
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Cytat:
Ja mialam na stopach brodawki, jak je tarlam pumeksem to sie rozprzestrzenily. Byly dosc stare, ale cierpliwie brodacidem uleczone. Sukces! - nie odrastają Jesli chodzi o becie899 i brodawke przy ustach i ten mlecz to mysle ze na swieze brodawki pomagają takie soki z mlecza, ale jesli kurzaja juz ma twardą powloke grubą to trzeba ją wysuszyc i sciagnac brodacidem. Te mlode brodawki latwo podraznic kwasem salicylowym (tym w brodacidzie) dlatego Ci sie zrobil stan zapalny i ropa. Brodacid to tylko do starych kurzajek, albo juz takich co twardnieją. Powodzenia ;* |
|
2011-09-08, 10:51 | #170 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
No dobrze...rozumiem chociaż ktoś tutaj mi polecił ścieranie ;> W każdym razie ja miałam jedną jedyną, ale wydaje mi się,że ona już zniknęła, za to mam taką grubszą skórę tam...no nie wiem jak to wytłumaczyć. Dalej to smarować?
|
2011-09-08, 11:53 | #171 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: bytom / kraków
Wiadomości: 360
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Nowa jest delikatna różnica między poleceniem ścierania, a stwierdzeniem "ja tak zrobiłam" - zwłaszcza, że w moim przypadku była to duża narośl na stopie utrudniająca chodzenie, bo miałam mozaikowatą mendę
Jeśli ranka się goi, to skóra też może być zgrubiała, bo np. tworzy się niewielka blizna. Zawsze najlepiej w tym temacie doradzi dermatolog |
2011-09-08, 12:27 | #172 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Myślałam,że może ktoś z Was miał podobny problem jeśli chodzi o to zgrubienie, bo teraz nie wiem, czy nadal smarować Brodacidem (a już dawno przestałam), czy nie...Do dermatologa się nie wybieram, mam AZS więc i tak za jakiś czas jadę znów na kontrolę do mojej lekarki i ona również jest w stanie mi doradzić, ale chciałabym pozbyć się tego jak najszybciej i nie wiem, co powinnam robić teraz.
|
2011-09-09, 09:08 | #173 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Nowa92 ja też mialam takie zgrubienie na palcu. Smarowalam to caly czas brodacidem i az do teraz nie pojawil sie korzeń. Zgrubienie jednak systematycznie usuwalam teraz mam mala blizne. Mysle, ze trzeba ta kurzaje tak dlugo gnebic, aż pojawi sie korzen, niezaleznie od tego czy jest zgrubienie, blizna itd. U mnie nic sie nie pojawilo wiec dzialam dalej
|
2011-09-10, 09:20 | #174 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Wczoraj posmarowałam właśnie Brodacidem, raz mi szybko odpadło i dałam drugi raz. Teraz ta biała powłoka jeszcze się trzyma. Ja nie umiem powiedzieć, czy widziałam korzeń. Bardziej były to czerwone kropki, wyglądające jakbym dokopała się do mięsa <lol2>
|
2011-09-11, 17:25 | #175 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Hej. Smaruję moją kurzajkę od tygodnia Brodacidem. Na początku widziałam jakieś efekty- tak jakby kurzajka zrobiła się bardziej płaska. Smaruję 2 razy dziennie, a czasami i częściej. Chcę się pozbyć tego cholerstwa, ale póki co mam wrażenie, że nic się nie dzieje...Nie maleje, trochę boli przy zginaniu palców stopy (mam na prawej stopie, prze dużym palcu). Wartner nie działał, zobaczymy co będzie dalej z Brodacidem. Muszę jednak przyznać, że widzę większe rezultaty przy stosowaniu Brodacidu, niż przy Wartnerze. Odezwę się za tydzień, czy są jakieś newsy...
Pozdrawiam i życzę sił w walce z cholerstwem... |
2011-09-12, 09:43 | #176 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
A ja się chyba dzisiaj pozbyłam swojej cholery Tak jak kazaliście posmarowałam 2 razy jeszcze to zgubienie (lub 3 razy) i dzisiaj rano zahaczyłam białą powłoczką Brodacidu, ona odpadła i widoczne były wychodzące dość duże ciemne miejsca, które wcześniej były krwisto czerwone. To chyba były te korzenie Oczywiście rozprawiłam się z korzeniami
|
2011-09-12, 14:23 | #177 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: bytom / kraków
Wiadomości: 360
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Nowa92 - gratulacje, witaj wśród szczęśliwych
madimad - cierpliwości, czasem trwa to kilka tygodni, a nawet miesięcy, a jak sama mówisz rezultaty już zaczynają być widoczne, więc obyś wypaliła wredotę jak najszybciej |
2011-09-13, 13:59 | #178 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Nie wierzę! Dopiero wczoraj pisałam posta o mojej kurzajce, a dzisiaj jej już nei ma! Odpadła. Jestem w szoku. Nie ukrywam, że troche jej pomogłam, bo zaczęła odłazić ze wszystkich stron, ale tak jakby na środku jeszcze się trzymała. Udało się. Posmarowałam trochę brodacidem, ostrożnie, żeby nie spłynęło mi do tej podrażnionej skóry. Podleczę trochę skórę i zaatakuję znowu. Póki co troszeńkę szczypi, ale najważniejsze, że jest przełom. Po dłuuuuuuuugim czasie...!
|
2011-09-14, 14:39 | #179 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Jednym słowem brodacid najlepszy na to cholerstwo
|
2011-09-15, 21:31 | #180 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Ponoć lepszy i silniejszy jest hm...Verrumal, jakoś tak, ale dość drogi, coś ponad 30 zł.
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:04.