bardzo uciążliwe UPŁAWY- prosze o POMOC

[ajeczka]

witam.
od 8 lat mam problemy z upławami. w ciagu tych lat odwiedzilam niejednego lekarza spacjalisty...robili mi tradycyjne badania(wymazy, nawet kiedys tez miala badanie na wykrycie grzybicy) na ktorych wychodzilo ze wszystko jest ok. na poczatku byly male z biegiem lat one sie powiekszaly...codziennie uzywam tamponow bo nie moge sobie z nimi poradzic gdyz wydzielina jest tak duza... ostatnio nawet zmienila kolor na taki lekko zolty. po ostatniej wizycie pani doktor powiedziala mi ze musze sie dotego przyzwyczaic...bo niektore kobiety tak maja. podobno tabletki antykoncepsyjne przeciwdzialaja temu...niestety nie u mnie... jestem bezradna i przerazona ze bede musiala to znosic dokonca zycia. jest to dla mnie strasznie krepujace!!!!

[giraffe]

Mi się wydaje że tak obfite upławy nie są normalne. Pozatym piszesz że ostatni przybrały odcień lekko żólty, a czy mają jakiś zapach?A czy odczówasz jakieś inne dolegliwości np. swędzenie, pieczenie? Wiesz ... odrobina śluzu jest normalna, natomiast zwiększone upławy świadczą o jakiejś nieprawidłowości.
A może Tobie się wydaje że są one obfite?
Nie wiem .... niech się wypowiedzą inne dziewczyny co o tym sądzą.

[tutusia]

A spróbuj np. przez msc nie stosować tamponów tylko wkładki ewentualnie podpaski. Mam wrażenie, że tamponem pochłaniasz całą wydzielinę, pochwa staje się sucha i wydziela więcej wydzieliny, żeby się nawilżyć. Może tu po części leży problem?

[neitka]

Ja mam prawie 19 lat i już teraz codziennie chodze z wkładką. Też sie naodwiedzałam ginekologów, nabrałam leków, globulki, cuda, antybiotyki...
Lekarze powiedzieli, że taki mój urok.

Wydaje mi się jednak, że wydzielina zmniejszyła się w momencie, kiedy zaczęłam sypiać najpierw bez wkładki (na początku bardzo niekomfortowa sytuacja), a teraz będę próbowac bez bielizny. I też wydzielina czasem żółtawa z lekkim zapachem, ale nie bardzo nieprzyjemnym.A to podobno kompletnie normalne...

Ale to jest do choroby niepodobne, żeby zawsze mieć jakąś wkładkę, czy coś, a tampon, to już w ogóle...więc rozumiem Cię (troszkę...)

[giraffe]

Ja tam zawsze chodze z wkładką - tak się już nauczyłam. Czuje się wtedy bardziej świeżo Fakt, czasami dopada mnie jakaś grzybica, ale nawet kiedy wszystko jest ok zakładam wkładkę.

[Eleo765]

hmm abstrahując już od samej przypadłości, jaką są upławy, piszecie o wkładkach jako o czymś uciążliwym... nie rozumiem dlaczego, przecież to "wynalazek" dla kobiet, bo w czasie cyklu wydziela się śluz, a dzięki wkładkom można zadbać o bieliznę i czuć się bardziej komfortowo... teraz wkładki sa cienkutkie, wcale się nie odznaczają prez ubranie...
znam dziewczyny stosujące wkładki codziennie, jedynie z przerwą na tampony w trakcie miesiączki... ech...

[giraffe]

Dokładnie ELEO

[Fronka]

Napisane przez Eleo765

hmm abstrahując już od samej przypadłości, jaką są upławy, piszecie o wkładkach jako o czymś uciążliwym... nie rozumiem dlaczego, przecież to "wynalazek" dla kobiet, bo w czasie cyklu wydziela się śluz, a dzięki wkładkom można zadbać o bieliznę i czuć się bardziej komfortowo... teraz wkładki sa cienkutkie, wcale się nie odznaczają prez ubranie...
znam dziewczyny stosujące wkładki codziennie, jedynie z przerwą na tampony w trakcie miesiączki... ech...

No tak, niby są cieniutkie, nie odznazają się i ich nie czuć ale... to jest jednak trochę uciążliwe. Trzeba pamiętać, żeby zawsze mieć przy sobie kilka na wymianę, no i to zmienianie kilka razy w ciągu dnia.
No i niezbyt ładnie to wygląda jak się ma cienkie przezroczyste majteczki, na dotatek czarne. Bo akurat te najcieńsze wkładki są tylko białe.

[Dziubka]

u mnie upławy zawsze były dosyć obfite. Myślę, że pozniej juz przyczyniła sie do tego nadzerka. Zobacze co bedzie jak ją usune ale z wkladek chyba i tak nie zrezygnuje, obecnie nie ruszam sie bez nich z domu.

[Fronka]

Napisane przez Dziubka

u mnie upławy zawsze były dosyć obfite. Myślę, że pozniej juz przyczyniła sie do tego nadzerka. Zobacze co bedzie jak ją usune ale z wkladek chyba i tak nie zrezygnuje, obecnie nie ruszam sie bez nich z domu.

U mnie usunięcie nadżerki niestety nic w tej kwestii nie zmieniło.