Wasze ulubione cytaty z Sagi Zmierzch - część II

[chlamidla]

witam
Mam scenariusz New Moon, ale w języku angielskim, jak znajdę tłumaczenie odrazu dam znać, gdyby ktoś chciał wystarczy podać meila i prześle

Jedne z moich ulubionych cytatów:

"-Wyjawisz mi co zrobiła żeby zagłuszyć przed tobą swoje myśli?
Rzucił mi podejrzliwe spojrzenie.
-Tłumaczyła słowa do "Glory, glory, hallelujah" na arabski. A kiedy skończyła zaczęła od początku, tylko że przeszła na koreański język migowy.
Zaśmiałam się nerwowo."

"Alice : - Jak bardzo mnie kochasz?
Edward : - Bardzo , jak własną siostrę.
Alice : - To dlaczego widzę jak po kryjomu wymykasz się do Vegas, żeby wziąć ślub nie informując mnie?"

"Emmett uśmiechnął się i wyciągnął dłoń ku bratu.
- Super plan -przybili piątkę.
- Wcale nie - syknęła Rosalie.
- Wcale nie – powtórzyła Bella.
- A mi się podoba - wyznał Jasper.
- Co za idioci - mruknęła Alice."

"Chcę, żeby wszystko było jak należy. Proszę, błagam, nie zapominaj, że już się zgodziłaś, więc tego nie popsuj. To dla mnie bardzo ważne.

- Nie, tylko nie to - jęknęłam.

- Bądź grzeczna - rozkazał.
Wzięłam głęboki oddech.

-Izabello Swan?
Spojrzał na mnie spoza zasłony swoich nienaturalnie długich rzęs. Jego złote oczy przepełniała czułość, ale jednocześnie udawało mu się świdrować mnie wzrokiem.
-Przyrzekam kochać cię przez całą wieczność - każdego dnia wieczności z osobna. Czy wyjdziesz za mnie? ....
-Tak.
-Dziękuje.
Wziął mnie za rękę i pocałował każdy z opuszków moich palców, a potem należący od teraz do mnie pierścionek. "

Ehh ich jest jeszcze więcej

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez DankHajgh

Hmm nie wiem ale chyba wszystko to co nie wyszło oficjalnie miało być na biało ;D tak mi się wydaje ale zawsze można coś zmienić xD

Kochaam nowy av ;O Śliczny
Lantrynka też nowy ;O ;> Śliczny też ;*

włąsnie nie pamiętam jak to było ustalane na poczatku

[smieszka250]

"Spodoba ci się w naszym kamiennym domku. Wygląda jak z bajki. – Przeniosłam wzrok na Esme. – Nie wiem, jak ci dziękować, jest po prostu idealny.
Zanim zdążyła mi odpowiedzieć, Emmett znowu się zaśmiał – i tym razem jużnie
bezgłośnie.
– To on jeszcze stoi? – udało mu się wykrztusić w przerwie pomiędzy atakami wesołości. – Sądziłem, że we dwójkę zrównacie go z ziemią. Czym się zajmowaliście ubiegłej nocy? Dyskutowaliście o długu publicznym?"

Emmett doprowadza mnie do łez

[Evasive]

Napisane przez smieszka250

"Spodoba ci się w naszym kamiennym domku. Wygląda jak z bajki. – Przeniosłam wzrok na Esme. – Nie wiem, jak ci dziękować, jest po prostu idealny.
Zanim zdążyła mi odpowiedzieć, Emmett znowu się zaśmiał – i tym razem jużnie
bezgłośnie.
– To on jeszcze stoi? – udało mu się wykrztusić w przerwie pomiędzy atakami wesołości. – Sądziłem, że we dwójkę zrównacie go z ziemią. Czym się zajmowaliście ubiegłej nocy? Dyskutowaliście o długu publicznym?"

Emmett doprowadza mnie do łez

o tak
ja tez go uwielbiam

'- On to źle opowiada - wtrąciłam, jeszcze bardziej zwastydzonaniż wcześniej - Nic nie wspomniał, że na niego warknęłam.
- A dołożyłaś mu przy okazji z kilka razy? - ożywił się Emmett.
- Skąd! Jasne, że nie.
- nie, naprawdę? Nie rzuciłaś się na niego?
- Emmett! Jak możesz!
- Ech! - jęknął. - jaka szkoda. Jesteś chyba jedyną osobą na świecie, która mogłaby spuścić mu manto - tylko ty jesteś w stanie go zaskoczyć, bo nie może ci czytać w myslach - no i jeszcze miałaś taką doskonałą wymówkę! Co ja bym dał, żeby zobaczyć, jak by sobie drań poradził, nie mając nad kimś przewagi! - westchnął.
Zmroziłam go wzrokiem.'- On to źle opowiada - wtrąciłam, jeszcze bardziej zwastydzonaniż wcześniej - Nic nie wspomniał, że na niego warknęłam.
- A dołożyłaś mu przy okazji z kilka razy? - ożywił się Emmett.
- Skąd! Jasne, że nie.
- nie, naprawdę? Nie rzuciłaś się na niego?
- Emmett! Jak możesz!
- Ech! - jęknął. - jaka szkoda. Jesteś chyba jedyną osobą na świecie, która mogłaby spuścić mu manto - tylko ty jesteś w stanie go zaskoczyć, bo nie może ci czytać w myslach - no i jeszcze miałaś taką doskonałą wymówkę! Co ja bym dał, żeby zobaczyć, jak by sobie drań poradził, nie mając nad kimś przewagi! - westchnął.
Zmroziłam go wzrokiem.

[Rogogon]

witam w drugiej części
nie było mnie parę dni a już zdążyłyście założyć nową część XDD
ale teraz przynajmniej przez jakiś czas cytaty nie będą się powtarzać



"I promise to love you forever, every single day of forever."

[kochaam]

Napisane przez DankHajgh

Hmm nie wiem ale chyba wszystko to co nie wyszło oficjalnie miało być na biało ;D tak mi się wydaje ale zawsze można coś zmienić xD

Kochaam nowy av ;O Śliczny
Lantrynka też nowy ;O ;> Śliczny też ;*

dzięki sama robiłam

[DankHajgh]

Napisane przez Evasive

o tak
ja tez go uwielbiam

'- On to źle opowiada - wtrąciłam, jeszcze bardziej zwastydzonaniż wcześniej - Nic nie wspomniał, że na niego warknęłam.
- A dołożyłaś mu przy okazji z kilka razy? - ożywił się Emmett.
- Skąd! Jasne, że nie.
- nie, naprawdę? Nie rzuciłaś się na niego?
- Emmett! Jak możesz!
- Ech! - jęknął. - jaka szkoda. Jesteś chyba jedyną osobą na świecie, która mogłaby spuścić mu manto - tylko ty jesteś w stanie go zaskoczyć, bo nie może ci czytać w myslach - no i jeszcze miałaś taką doskonałą wymówkę! Co ja bym dał, żeby zobaczyć, jak by sobie drań poradził, nie mając nad kimś przewagi! - westchnął.
Zmroziłam go wzrokiem.'- On to źle opowiada - wtrąciłam, jeszcze bardziej zwastydzonaniż wcześniej - Nic nie wspomniał, że na niego warknęłam.
- A dołożyłaś mu przy okazji z kilka razy? - ożywił się Emmett.
- Skąd! Jasne, że nie.
- nie, naprawdę? Nie rzuciłaś się na niego?
- Emmett! Jak możesz!
- Ech! - jęknął. - jaka szkoda. Jesteś chyba jedyną osobą na świecie, która mogłaby spuścić mu manto - tylko ty jesteś w stanie go zaskoczyć, bo nie może ci czytać w myslach - no i jeszcze miałaś taką doskonałą wymówkę! Co ja bym dał, żeby zobaczyć, jak by sobie drań poradził, nie mając nad kimś przewagi! - westchnął.
Zmroziłam go wzrokiem.

Taaa Emmett normalnie wygrywa wszystko ;D

Napisane przez Rogogon

witam w drugiej części
nie było mnie parę dni a już zdążyłyście założyć nową część XDD
ale teraz przynajmniej przez jakiś czas cytaty nie będą się powtarzać



"I promise to love you forever, every single day of forever."

Hehe nom przez pierwsze max 10 str może ;D

Napisane przez kochaam

dzięki sama robiłam

No no Ja bym chyba nie miała cierpliwości do tego ;O nawet nie wiem czy bym umiała haha xD

[MaliMariposa]

oooo scena zaręczyn... Jedna z moich ulubionych <3

Mi mogłabyś przesłac jak znajdziesz tłuamczenie, masz moj adres ;]

[Vicky Oliv]

Przez wszystkie kontynuacje wątku zacytowałyście chyba całą sagę ;p
Uwielbiam je wszystkie, ale zdecydowanie wolę w oryginale po angielsku, gdyż szanowna pani Urban nie nadaje się kompletnie do translacji.

[AJaLubieCzekolade]

`-Rozczarowany?
-Tak - przyznał ze śmiechem.
Szok zerwał mi z twarzy maskę opanowania. Poczułam się głęboko zraniona.
Alice warknęła. Spodziewając się, że skoczę na Edwarda, Jasper znowu pochylił się do przodu i przyczaił.
Ale Edward zignorował ich i widząc, że na nowo znieruchomiałam, przytulił mnie mocno do siebie, całując w policzek.
-Miałem nadzieję, że kiedy twój umysł stanie się bardziej podobny do mojego, będę w stanie usłyszeć twoje mysli. Ale nic z tego. Znowu muszę się frustrować, próbując odgadnąć, co też tam w środku się dzieje`

[MaliMariposa]

czego? Mi się podoba jej tłumaczneie... A po angielsku też by,m przeczytała, jakbym umiała xDDD

[Vicky Oliv]

Jakbyś przeczytała po angielsku, to byś wiedziała dlaczego.

[chlamidla]

Napisane przez Vicky Oliv

Jakbyś przeczytała po angielsku, to byś wiedziała dlaczego.

tez właśnie słyszałam że w angielskiej wersji jest 100 razy lepsze ale przepraszam bardzo kurczaki moj angieslki woła o pomstwe do nieba! pewnie całą ksiązke czytała bym ze słownikiem w ręku ale moze kiedys się skusze jak będę się nudzić :P ale nie powiem niektore tłumaczenia naszych polskich tłumaczy są poprostu żałosne i proszą sie o poprawkę mam nadzieje że może będzie tak jak z tolkienem do wyboru do koloru trzech tłumaczy a najlepsze tłumaczenie jest kobiety!

"-Zaopiekuj się moim sercem.
-Zostawiłem je przy Tobie"

"- To jak mam zareagować, na to co się stało?
- Chcę, żebyś wykrzyczał mi w twarz wszystkie wyzwiska, jakie ci tylko przyjdą do głowy, w każdym języku, który znasz. Chcę, żebyś powiedział mi, że się mnie brzydzisz i chcesz mnie rzucić, a ja padnę ci do stóp i będę się czołgać, i błagać cię, żebyś został.
Westchnął.
- Wybacz, ale nie spełnię twojej prośby.
- To przynajmniej przestań mnie pocieszać. Pozwól mi cierpieć. Zasłużyłam sobie na to.
- Nie ma mowy.
Pokiwałam głową.
- Wiesz co, masz rację. Bądź dalej taki miły. Tak chyba jest jeszcze gorzej.
Czekałam na to, co powie. Jego głos przeszedł w szept:
- W odróżnieniu od Jacoba, ja potrafię być szlachetny, Bello. Nie zamierzam zmuszać cię do tego, żebyś wybierała pomiędzy nami dwoma. Chcę, żebyś była szczęśliwa. Weź ze mnie, co tylko chcesz, albo i nic, jeśli tylko taka jest twoja wola. Nie czuj się do niczego zobowiązana, kiedy będziesz podejmować decyzję."

[Larav]

"Do tej pory wszystko było proste. Bałam się to próbowałam uciec. Nienawidziłam, to próbowałam walczyć"

"Czyli byłam tak wielkim pechowcem,że zdaniem Edwarda, potrzebowałam pancernego auta, żeby nie naruszyć swojej ludzkiej powłoki? Świetny dowcip. On i bracia musieli mieć ze mnie niezły ubaw."

"-Przestań się wiercić Bello. Pamiętaj że nie masz się przyznać przed Charliem do popełnienia morderstwa!
-Łatwo Ci mówić."


Hej
Jestem tu nowa, ale dość długo czytam te cytaty i postanowiłam się dołączyć
Przeczytałam już dosyć dawno całą sagę ale często wracam do książek, co do ciekawszych momentów ;D
Niedługo powinnam się znowu odezwać chodz jutro wyjeżdżam na tydzień
No nic, mam nadzieje że moje cytaty są tutaj pierwszy raz

Pozdrawiam

[Lolipopx3]

Witam Ja nie będę dodawac żadnych cytatów tylko będę was czytac ;d Mam pyt. któras z was pisała opoowiadanie o Jasperze pijącym ludzką krew, tylko nie pamiętam kto to pisał. Dopisałas cos jeszcze oprócz II rozdziału? A jak tak to mogłabys podac link ?

[DankHajgh]

Napisane przez Larav

"Do tej pory wszystko było proste. Bałam się to próbowałam uciec. Nienawidziłam, to próbowałam walczyć"

"Czyli byłam tak wielkim pechowcem,że zdaniem Edwarda, potrzebowałam pancernego auta, żeby nie naruszyć swojej ludzkiej powłoki? Świetny dowcip. On i bracia musieli mieć ze mnie niezły ubaw."

"-Przestań się wiercić Bello. Pamiętaj że nie masz się przyznać przed Charliem do popełnienia morderstwa!
-Łatwo Ci mówić."


Hej
Jestem tu nowa, ale dość długo czytam te cytaty i postanowiłam się dołączyć
Przeczytałam już dosyć dawno całą sagę ale często wracam do książek, co do ciekawszych momentów ;D
Niedługo powinnam się znowu odezwać chodz jutro wyjeżdżam na tydzień
No nic, mam nadzieje że moje cytaty są tutaj pierwszy raz

Pozdrawiam

Hej w tym wątku tak cytaty są pierwszy raz ;D
Udanego wyjazdu

Napisane przez Lolipopx3

Witam Ja nie będę dodawac żadnych cytatów tylko będę was czytac ;d Mam pyt. któras z was pisała opoowiadanie o Jasperze pijącym ludzką krew, tylko nie pamiętam kto to pisał. Dopisałas cos jeszcze oprócz II rozdziału? A jak tak to mogłabys podac link ?

Hej


"-Więc uwiodłaś swojego zbyt uległego męża. To nie jest poważne przestępstwo.
Droczył się ze mną."


"Moim zdaniem jest większy problem. Mogę zasnąć
podczas ceremonii i nie będę wtedy w stanie powiedzieć "Tak", w odpowiedniej chwili, a wówczas Edward mi ucieknie.
Zaśmiała się.
-Rzucę w ciebie moim bukietem, jeśli zauważę, że zaczynasz przysypiać.
-Dzięki "

[Larav]

A dziękuję

Udało mi sie znaleść jeszcze kilka cytatów ;P

"-A jeszcze bardziej żałuje tego że to po prostu nie możliwe, że nie dane jest nam to błogosławieństwo. Nienawidze siebie za to że zabieram Ci tę możliwość
Zatkało mnie na dobrą minutę
-Wiem co robię."

"Na sekundę przycisnęłam go bardziej do siebie, ale zaraz zwolniłam uścisk. W starciu z Emmettem nie miałam szans
(...)
-Jeśli nie wypuścisz Edwarda- zasyczał złowrogo niewidoczny Emmett- to sami po niego przyjdziemy!"

"Weź kilka głębokich wdechów- doradziła mi - i zrób coś żeby serce Ci tak nie waliło. Jeszcze trochę i Twoja nowa twarz spłynie z potem"

[Rogogon]

Napisane przez Vicky Oliv

Jakbyś przeczytała po angielsku, to byś wiedziała dlaczego.

totalnie się zgadzam. jak mnie wku*wia jak momentami w tłumaczeniu jest "wpierw"

witaj, larav XD

jeden z lepszych w tłumaczniu:
"Postanowiłam zerknąć jeden jedyny raz w stronę stolika Cullenów. Jeśli ten agresywny dziad się na mnie gapi, mam prawo stchórzyć i opuścić następną lekcję."

(P.S. Vicky Oliv, nie wiesz może jak jest w oryginale ten "agresywny dziad"? bo moja wersja ang mi się gdzieś zapodziała i nie mam jak sprawdzić )

[DankHajgh]

Napisane przez Rogogon

totalnie się zgadzam. jak mnie wku*wia jak momentami w tłumaczeniu jest "wpierw"

witaj, larav XD

jeden z lepszych w tłumaczniu:
"Postanowiłam zerknąć jeden jedyny raz w stronę stolika Cullenów. Jeśli ten agresywny dziad się na mnie gapi, mam prawo stchórzyć i opuścić następną lekcję."

(P.S. Vicky Oliv, nie wiesz może jak jest w oryginale ten "agresywny dziad"? bo moja wersja ang mi się gdzieś zapodziała i nie mam jak sprawdzić )

Taaa ogólnie w książce znajdzie się troche błędów ... źle napisane imię [to mnie najbardziej wkurza] i wgl... ta świnka morska wtf rozwaliło mnie to .

[aqa31]

Widze, że nie tylko ja potrafie czytać Sage godzinami. A oto i moje ulubione cytaty:
Zmierzch:
"Podniosłam głowę, przerażona tym, że do mnie mówi. Znów siedział na przeciwległym końcu ławki, ale odwrócony w moją stronę. Włosy miał potargane i mokre, ale i tak wyglądał, jakby dopiero co skończył skręcić reklamówkę żelu do włosów. Spoglądał na mnie z delikatnym uśmiechem na boskich wargach, widać było jednak, że ma się na baczności"
Księżyc w nowiu:
"Emmet zaśmiał się i wyciągnął ku bratu dłoń.
- Superplan.
Przybili piątkę.
- Wcale nie- syknęła Rosalie
- Wcale nie- powtórzyłam
- A mi się podoba- wyznał Jasper
- Co za idioci- mruknęła Alice
Esme milczała, ale jej oczy ciskały błyskawice"
Zaćmienie:
"Tak, tak. A oni omało nie umarli ze strachu- wtrącł Edward, zanim jego brat zaczął kolejne zdanie.- Sama pomyśl, Bello, jak to wyglądało. Mnie i Emmeta nie ma w domu, bo jesteśmy akurat na polowaniu, a tu ładuje im się do domu dwójka obcych wampirów: facet cały pokryty bitewnymi bliznami i jakiś narwany chochlik, który zna imiona domowników i wiele innych szczegółów i dopytuje się, który pokój może zająć.! Kiedy wróciłem moje rzeczy były w garażu!"
Przed Świtem:
Nie mam

[ciurlikowa]

witam moje ulubione wizażanki ;*
MS więc na biało
'Z niedbałym uśmiechem na ustach i błękitnymi, psotnymi oczami anioł uformował Bellę w taki sposób, abym nie mógł przejść obok niej obojętnie. Niewiarygodnie silny zapach - aby przyciągnąć mą uwagę, cichy umysł - by pobudzić ciekawość, spokojna uroda - aby zatrzymać na niej mój wzrok, bezinteresowna dusza -Żeby wymusić mój szacunek. Pozbawił ją instynktu samozachowawczego - tak, by Bella mogła znieść moją obecność - i na dokładkę dorzucił niesamowitego pecha."

[Odmienna]

Witam wszystkich w II części szczególnie wzystkie nowe osóbki

Na pewno będzie tak samo pięknie jak w I

[DankHajgh]

Napisane przez ciurlikowa

witam moje ulubione wizażanki ;*
MS więc na biało
'Z niedbałym uśmiechem na ustach i błękitnymi, psotnymi oczami anioł uformował Bellę w taki sposób, abym nie mógł przejść obok niej obojętnie. Niewiarygodnie silny zapach - aby przyciągnąć mą uwagę, cichy umysł - by pobudzić ciekawość, spokojna uroda - aby zatrzymać na niej mój wzrok, bezinteresowna dusza -Żeby wymusić mój szacunek. Pozbawił ją instynktu samozachowawczego - tak, by Bella mogła znieść moją obecność - i na dokładkę dorzucił niesamowitego pecha."

Uwielbiam ten cytat <33

"Przez chwilę obserwowałam Jacoba kątem oka. [...] nie wyglądała na szesnastolatka. [...]
Spostrzegł, że mu się przyglądam.
- Co? - zapytał, odrobinę zmieszany
- Nic, po prostu coś sobie dopiero uświadomiłam. Wiesz, jesteś całkiem przystojny.
Od razu pożałowałam swojej impulsywności. Mój komentarz mógł przecież zostać potraktowany jako zaproszenie do flirtu. Na szczęście Jacob wzniósł tylko oczy ku niebu.
- Musiałaś się mocno uderzyć w tę głowę - stwierdził.
- Mówię serio.
- W takim razie, dziękuję. Czy coś w tym stylu.
- Nie ma za co. czy coś w tym stylu."

[AJaLubieCzekolade]

`-Ale ja nie wiedzialam co się z tobą dzieje. Widzisz... - Spuścilam oczy.
-Co takiego? - ośmielił mnie aksamitnym głosem.
-Było mi źle. Że cię nie widuję. Też czułam się nieswojo. - Zawstydziłam się własnej szczerości i poczerwieniałam.
Milczał. Zerknęłam z obawą i dostrzegłam w jego oczach ból.
-A więc tak to wygląda - szepnął. - To bardzo niedobrze.`

[DankHajgh]

Napisane przez AJaLubieCzekolade

`-Ale ja nie wiedzialam co się z tobą dzieje. Widzisz... - Spuścilam oczy.
-Co takiego? - ośmielił mnie aksamitnym głosem.
-Było mi źle. Że cię nie widuję. Też czułam się nieswojo. - Zawstydziłam się własnej szczerości i poczerwieniałam.
Milczał. Zerknęłam z obawą i dostrzegłam w jego oczach ból.
-A więc tak to wygląda - szepnął. - To bardzo niedobrze.`

Taaa czasami to on potrafił załamć człowieka ;O jakbym takie coś usłyszała to bym się chyba tam poryczała całkiem ..


MS : "- Przepraszam. Wiem, że przechodzisz przez groźne chwile. Naprawdę się staram nie być niewrażliwym dupkiem, ale jako, że jest to tak jak by mój naturalny stan…"
Emmett <33

[AJaLubieCzekolade]

`- Czy naprawdę uważasz, że zależy ci na mnie bardziej niż mnie na tobie? - spytał Edward cicho, przysuwając się jeszcze bliżej. Jego ciemnozłote oczy po raz kolejny poraziły mnie swym magnetyzmem. Musiałam spuścić wzrok, żeby wrócił mi oddech.
-Znowu to robisz - wymamrotałam.
-Co takiego?
-Mącisz mi w głowie.`
< 333.

[DankHajgh]

" Spuścił na moment oczy, a potem rzucił mi niby to błagalne spojrzenie zza wachlarza czarnych rzęs.
-Proszę-szepnął, pochylając się nad stołem.
Zamrugałam nerwowo. Z wrażenia zapomniałam, o czym tak właściwie rozmawialiśmy. Dobry Boże, pomyślałam, jak on to robi? "

[AJaLubieCzekolade]

`-Zrobisz coś dla mnie w ten weekend? - Spojrzał na mnie wykorzystującw pełni moc swojego spojrzenia.
Bezwolna pokiwałam głową.
-Nie obrażaj się, ale sprawiasz wrażenie osoby, która przyciąga wypadki jak magnes, więc postaraj się i nie wpadnij do oceanu albo pod samochód czy coś tam, dobra? - Posłał mi szelmowski uśmiech.`

uwielbiam pierwszą częśc. to jak się poznawali i w ogl. < 33.

[DankHajgh]

Zamknąwszy znowu oczy, przycisnął wargi do mojej skroni. Jego aksamitny baryton pieścił moje uszy.
- "Śmierć, co wyssała miód twojego tchnienia, wdzięków twoich zatrzeć nie zdołała jeszcze" - wyszeptał.

[smieszka250]

"– Wampiry nie mają raczej w zwyczaju obcować cieleśnie z ludźmi – podkreślił Edward. W
jego głosie pobrzmiewała teraz nuta sarkazmu. – A jeszcze rzadziej zdarza się, by ludzie
wychodzili z tego żywi. Chyba się ze mną co do tego zgodzicie?
Kate i Tanya spojrzały na niego wilkiem."


"– A ja jestem grzeczna – wtrąciła Renesmee. Wsłuchałam się w jej dźwięczny głosik,
zastanawiając się, jakie odczucia wywoływałby u nowych przybyszy. – Nigdy nie gryzę ani
dziadka, ani Sue, ani Billy’ego. Kocham ludzi. I ludzi-wilków, takich jak mój Jacob."

[AJaLubieCzekolade]

`Poczułam jego wargi przy moim uchu.
-Kocham cię - szepnął.
-Ja też cię kocham.
-Wiem. - Znów się zaśmiał, ciuchutko.
Obrócilam głowę w stronę jego twarzy. Zgadł o co mi chodzi.
Pocałował mnie w usta.
-Dzięki - westchnęłam.
-Do usług.` < 3