Zmieszanie 2 różnych akryli...

[whitechocolateraspberry]

Mam do was pytanie i prosiłabym o obiektywną opinię. Pani, do której chodzę na zakładanie i odnowe, przy odnowie nałożyła mi inny akryl kryjacy (widac inny odcien).
Paznokcie miałam zakładane 4 tygodnie temu, a tydzień temu poszłam na odnowę... pani przy odnowie nałożyła mi na tamten akryl inny... po 3 dniach mi odpadł jeden paznokiec, poszlam do niej go uzupełnić, a teraz padaja po kolei, tzn. odczepiają się a niczym ich nie naruszyłam. Czy to jej winaże nałożyła 2 inne odcienie, czy może to wina czegos innego? Ogólnie, kiedys miałam uzupełniane paznokcie ok. 5 miesięcy co 3 tygodnie i nie odpadały. Dlatego dziwi mnie to, że teraz się po odnowie tak kiepsko trzymają.

[Sieciunia]

niektore firmy sie "gryza". Jesli nalozyla Ci akryl innej firmy to tomoglo byc przyczyna. Idz zareklamuj, raz, drugi, trzeci... nie moga odpadac dzien po dniu... lub zwrot pieniedzy

[nysza]

to fakt nie wszystkie firmy są ze sobą kompatybilne - trzeba wiedzieć jakie firmy żeli / akryli można łączyć ze sobą.

Zadzwoń do pani i powiedz jaka jest sytuacja, może zmieniła produkty na niestety gorsze więc powinna wiedzieć, że jednak nie współgrają z Twoją płytka przez co jakość usługi spadła ...

albo po prostu nie wypiłowała Ci zapowietrzeń tylko nałożyła na to nową warstwę akrylu i wówczas miały prawo odpaść ..

[whitechocolateraspberry]

Nie wiem jednak czy to wina zmieszania bo miałam jeden dorabiany paznokiec tym nowym akrylem i też mi odpadł, prawdopodobnie był to jakiś beznadziejny akryl... chyba ta pani na początku rpbiła mi dobrym, jak chciała pozyskac klientke a teraz jak już ma to postanowiła zaoszczedzic...

[nysza]

no to rzeczywiście - może przeszła na te tańsze o gorszej jakości ... o naiwności i tak się rodzą tipsiary, które nie dbają o jakość swojej pracy i psują rynek, bo o doszkoleniu i warsztatach to nawet nie pomyśli

zapytaj się po prostu czy może Ci zrobić stylizację ale na tych produktach co poprzednio a jeśli nie , to zmień stylistkę.

[whitechocolateraspberry]

Zapytam choć pewnie i tak bede zmuszona zmienić stylistke bo ta od listopada bedzie pracowac juz nie w domu tylko w jakims salonie i niestety chce drastycznie podniesc ceny ;/ a jak na raziewidze, ze mi odpadają paznokcie... myslałam ze u niej będzie ok, kiedy pierwszy raz do niej poszłam była miła starała sie a teraz juz jej wszystko jedno, robi mi pierwszy lepszy akryl, krzywo piłuje itp. Nawet mi poprzednio powiedziała, zebym jej od razu na gg napisała dzien wczesniej jaki chce kolor to ona mi wybierze bo jej sie nie podoba, że 5 minut traci jak wybieram odcień u niej ;/ a i tak zrobienie paznokci jej zajmuje po 4 godziny, chociaz jak sobie robi to wychodzą jej ładne...

[sunniva2007]

Napisane przez whitechocolateraspberry

Zapytam choć pewnie i tak bede zmuszona zmienić stylistke bo ta od listopada bedzie pracowac juz nie w domu tylko w jakims salonie i niestety chce drastycznie podniesc ceny ;/ a jak na raziewidze, ze mi odpadają paznokcie... myslałam ze u niej będzie ok, kiedy pierwszy raz do niej poszłam była miła starała sie a teraz juz jej wszystko jedno, robi mi pierwszy lepszy akryl, krzywo piłuje itp. Nawet mi poprzednio powiedziała, zebym jej od razu na gg napisała dzien wczesniej jaki chce kolor to ona mi wybierze bo jej sie nie podoba, że 5 minut traci jak wybieram odcień u niej ;/ a i tak zrobienie paznokci jej zajmuje po 4 godziny, chociaz jak sobie robi to wychodzą jej ładne...

hehe... przyznam,. ze jak to czytam, to trudno mi w to uwierzyc..
p.s. nie polecam mieszania liquidu i-nails z proszkami akrylowymi PB.

[whitechocolateraspberry]

Napisane przez sunniva2007

hehe... przyznam,. ze jak to czytam, to trudno mi w to uwierzyc..
p.s. nie polecam mieszania liquidu i-nails z proszkami akrylowymi PB.

Ja mam chyba pecha do stylistek paznokci... a w co nie wierzysz, co takie dziwne jest? ;p
Pojdedo niej bo na razie przyjmuje w domu, zobacze, jesli dalej beda takie jazdy to chyba bede musiala znowu zmienic stylistke choc mam juz dosc tego zmieniania.
To nie jst tak, ze nie ukonczyla kursow, ma kursy i serio niektore paznokcie jej ladne wychodza ale chyba jak juz klientka za dlugo przychodzi i ona jest pewna ze nie odejdzie to sie mniej stara i ma swoje odbicia. Ntomiast z tym, ze niby mam jej dzien wcesniej mowic jaki odcien koloru chce bo ona nie moze poczekac 3 minuty az sie zastanowie to mnie wkurzyla...

[nysza]

ukończone kursy niestety nie są wykładnikiem jakości pracy. Na rynku funkcjonuje wiele stylistek samouków, które robią przepiękne pazurki. 4 godz. dzierga pazury i już ma muchy w nosie fuj ...

Zmień stylistkę, bo z niej już nic dobrego nie będzie

[whitechocolateraspberry]

No właśnie problem polega na tym, że ja naprawde mam ogromnego pecha do stylistek. Wiele z nich po prostu chce zmarnować jak najmniej materiałów albo dac te najgorszej jakosci i się cieszą.
Ja na początku, kiedy 1 raz byłam u tej, zrobiła mi naprawde ładne paznokcie, chyba chciala pozyskac klientke, kiedy robi sobie sama paznokcie również wychodzą jej ładne.
Natomiast widzę, że teraz jak juz pozyskała klientke to przestała się starać i ma to wszystko w nosie... Chyba mysli, ze ja i tal od niej nie odejde i sie nie stara za bardzo. Ja nawet nie wiem jak mam do niej isc, nawet nie moge sie zastanowic jaki odcien koloru chce bo juz jej sie nie podoba ze nie wiem od razu jak przychodze.
Przeciez nie znam na pamiec jej aryli, brokatow itp.
Swoja droga, nie wiem czy lepsze sa paznokcie na tipsie czy na formie? Ostatnio babka mi robila na formie ale stwierdzila, ze teraz juz zawsze bedzie robic na tipsie...

[nysza]

kochana zmień ją zmień , bo jak na formie nie potrafi dobrze zrobić tylko tipsiory lepi ... zmień i to szybko !!!

poprawnie wystylizowane paznokcie , zaznaczam poprawnie i będę to powtarzać do obrzydzenia , poprawnie wystylizowane paznokcie czy to na formie bądź tipsie są trwałe i stanowią ozdobę aż do odnowy czyli ok. 4 tyg..
Technika jaką stylizacja jest wykonana nie ma wpływu na jakość przedłużanych paznokci.

Ma natomiast wpływ i to ogromny
- jakość produktów
- doświadczenie stylistki
- oraz to jak pielęgnujemy przedłużane pazurki

ale się rozpisałam jak nigdy , ale może kilku początkującym dziewczynom się przyda.

a skąd jesteś może będę mogła CI kogoś polecić

[whitechocolateraspberry]

Ja jestem z Łodzi
Idę teraz w tym tygodniu jeszcze do tej pani, zobaczę jak zrobi mi teraz pazurki. Kurcze, myslałam, ze juz znalazłam dobrą stylistkę. Za pierwszym razem jak mi robila pazurki dobrze się trzymały, ja i tak co 3 tygodnie odnawiam, ale te odnawiane już sie za bardzo nie trzymają. Serio na początku byłam zadowolona, założe sę, ze teraz po prostu zmieniła akryl na dużo gorszy i zrobiła mi jakimś byle jakim, przecież to niemożliwe, żeby po 3 dniach zaczeły paznokcie odpadać, na dodatek bez żadnego wiekszego nacisku itp. Poprosze ją zeby mi łaskawie zmieniła akryl i jeśli teraz znowu zdarzy się tak, że mi poodpadają, to będę musiała zmienić stylistkę. Zobacze co ona tam zrobi.
Własne pisałam juz jeden temat odnosnie stylistek z Łodzi czy ktos jakąś poleca, ae nikt nie odpisał.

[Corrina]

Napisane przez nysza

kochana zmień ją zmień , bo jak na formie nie potrafi dobrze zrobić tylko tipsiory lepi ... zmień i to szybko !!!

poprawnie wystylizowane paznokcie , zaznaczam poprawnie i będę to powtarzać do obrzydzenia , poprawnie wystylizowane paznokcie czy to na formie bądź tipsie są trwałe i stanowią ozdobę aż do odnowy czyli ok. 4 tyg..
Technika jaką stylizacja jest wykonana nie ma wpływu na jakość przedłużanych paznokci.

Ma natomiast wpływ i to ogromny
- jakość produktów
- doświadczenie stylistki
- oraz to jak pielęgnujemy przedłużane pazurki

ale się rozpisałam jak nigdy , ale może kilku początkującym dziewczynom się przyda.

a skąd jesteś może będę mogła CI kogoś polecić

Hmm, no tak.Mam klientki które przychodzą po 5-6 tygodniach i mają pazurki w porządku a są teżi takie które po 3 tygodniach mają strzępy. Niestety ale o paznokcie trzeba dbać,żadna stylistka nie jest cudotwórczynią a paznokcie nie są ze stali.Poza tym każda z nas od czasu do czasu trafia na taką klientkę która wybiera kolory, wzory itp przez np. pół godziny, nie twierdzę że tym razem tak było ale chcę być obiektywna tym bardziej że druga strona nie ma możliwości wypowiedzenia się. Jeszcze tylko dodam, że sparwy hormonalne, nadmierna potliwość, charakterystyka pracy mają też duży wpływ na trwałość paznokci. Podobno u ok. 5% klientek paznokcie poprostu trzymać się nie będą (cyt. Anna Lajourdie z Toronto).

[whitechocolateraspberry]

A mozecie mi powiedziec jak dbac o takie paznokcie, czy sa jakies specjalne metody 'dbania'?
Była to na 100% wina akrylu bo ta pani zrobila mi innym akrylem teraz paznokcie (chybalepszym) i pieknie mi sie trzymaja juz ponad tydzien i niewiele sie zmienily od poczatku, nadal sie błyszczą itp. teraz jest ok. Po prostu mysle ze poprzednio byla to wina akrylu bo nie dosc ze szybko pożółkł i jakos sciemnial to jeszcze szybko paznokcie poodpadały.

[sunniva2007]

Napisane przez whitechocolateraspberry

A mozecie mi powiedziec jak dbac o takie paznokcie, czy sa jakies specjalne metody 'dbania'?
Była to na 100% wina akrylu bo ta pani zrobila mi innym akrylem teraz paznokcie (chybalepszym) i pieknie mi sie trzymaja juz ponad tydzien i niewiele sie zmienily od poczatku, nadal sie błyszczą itp. teraz jest ok. Po prostu mysle ze poprzednio byla to wina akrylu bo nie dosc ze szybko pożółkł i jakos sciemnial to jeszcze szybko paznokcie poodpadały.

no na pewno w ciagu dnia czesto nakladac oliwke wokol walu paznokciowego i wmasowywac ja tez w pazurka - uelastycznia to mase, ktora w ciagu dnia jest narazona na np. wysuszenie przez mydla..Ja swoim klientkom proponuje podpilowywac paznokce z dlugosci, kiedy juz poczuja, ze sa za dlugie a do uzupelnienie jest jeszcze troche czasu - zmniejsza sie wtedy ryzyko zlamania takiego paznokcia..

[cobrad]

Pozwolę sobie podpiąć sie pod temat - z moich obserwacji wynika, że także nie wszystkie żele ze sobą "współpracują". Jako klientka niewymagająca, nie marudząca i bez swoich "wizji" obserwuję tylko swoje paznokcie. I jeżeli na żele od jednej stylistki zakłada swoje żele druga stylistka i po dobie klientka ma wszystkie zapowietrzone, a po minięciu tygodnia od zrobienia nie ma czterech pazurków, które odmówiły posługi i rozstały się z klientką np. podczas poprawiania włosów ( nigdzie nie widziałam zakazu poprawiania ręką fryzury ) to chyba jest coś nie tak. Chyba lepiej i dla stylistki i dla klientki jest zdejmować żel nieznany niż narażać ją na dodatkowe wydatki - z tym, że już nie u tej samej stylistki, bo raczej w takiej sytuacji szuka się innej. Chodzenie z czterema plastrami na palcach aby chronić cienkie pazurki własne przed wizytą gdzie indziej jest średnio przyjemne zwłaszcza w pracy.

[dark01]

Napisane przez cobrad

Pozwolę sobie podpiąć sie pod temat - z moich obserwacji wynika, że także nie wszystkie żele ze sobą "współpracują". Jako klientka niewymagająca, nie marudząca i bez swoich "wizji" obserwuję tylko swoje paznokcie. I jeżeli na żele od jednej stylistki zakłada swoje żele druga stylistka i po dobie klientka ma wszystkie zapowietrzone, a po minięciu tygodnia od zrobienia nie ma czterech pazurków, które odmówiły posługi i rozstały się z klientką np. podczas poprawiania włosów ( nigdzie nie widziałam zakazu poprawiania ręką fryzury ) to chyba jest coś nie tak. Chyba lepiej i dla stylistki i dla klientki jest zdejmować żel nieznany niż narażać ją na dodatkowe wydatki - z tym, że już nie u tej samej stylistki, bo raczej w takiej sytuacji szuka się innej. Chodzenie z czterema plastrami na palcach aby chronić cienkie pazurki własne przed wizytą gdzie indziej jest średnio przyjemne zwłaszcza w pracy.

...........
ja sądze raczej,ze problem polega nie na żelach tylko na technice pracy danej stylistki,fakt,ze czasami lepiej zrobic od nowa niz po kims poprawiać,ale zauwazam,ze Dziewczyny własnie często mają wiekszy problem z odnowami paznokci niz z ich zrobieniem od podstaw.

[fashion_nails]

Stylizacją paznokci zajmuję się bardzo długo, bardzo często przychodzą do mnie Panie na uzupełnienie po kimś innym. Nigdy nie zdarzyło mi się żeby jakiś żel nie trzymał się na poprzednim produkcie. Przy odnowie ściagamy ponad 80% masy także ze starego materiału nie wiele zostaje.
Co do łączenia ze sobą produktow różnych firm - jeśli są to tzw. lepsze firmy to nie powinno być problemu z łączeniem ich z innym, co do produktów typu naildesing czy innych tego typu się nie wypowiem, bo ich poprostu nie znam. Ale wydaję mi się ze osoba nazywająca siebie stylistką paznokci zwraca ogromną uwagę na jakość produktów (a przynajmniej taką mam ogromną nadzieję)

[cobrad]

To też może być przyczyną, nie upieram się przy swoim zdaniu, ale jeżeli stylistka ogłaszając się legitymuje się ukończonym kursem, doświadczeniem i pracą w branży to zakładałam, że to raczej żele.
Zobaczę co da się zrobić z nimi na wizycie, jaką mam umówioną, ale naprawdę traci się wiarę. Do tego stopnia, że zaczęłam myśleć o kursie tylko po to aby sobie robić, w razie czego będę wiedzieć, że to ja coś źle zrobiłam i tyle

[dark01]

Napisane przez cobrad

To też może być przyczyną, nie upieram się przy swoim zdaniu, ale jeżeli stylistka ogłaszając się legitymuje się ukończonym kursem, doświadczeniem i pracą w branży to zakładałam, że to raczej żele.
Zobaczę co da się zrobić z nimi na wizycie, jaką mam umówioną, ale naprawdę traci się wiarę. Do tego stopnia, że zaczęłam myśleć o kursie tylko po to aby sobie robić, w razie czego będę wiedzieć, że to ja coś źle zrobiłam i tyle

...............
ooooooo....nie chcę Cię rozczarowywac,ale jestes w totalnym błedzie...to może byc przede wszystkim wina stylistki,jeżeli pod uwage bierzesz takie argumenty jak skonczenie kursu i doswiadczeniem w pracy....niestety w naszej branży az roi sie od partaczek po nawet wirtualnych kursach za 2 dychy...kurs kursowi nierówny a i jak sie powiela długi czas własne błedy to i 10 lat doswiadczenia nie zaszkodzi

[cobrad]

Darko ja już nie wiem co brać pod uwagę tak naprawdę, usiłuję ochronić te cztery pazurki do piątku, aby więcej się nic z nimi nie stało. Nie chciałabym na nikogo zrzucać winy, wiem, ze moje paznokcie aż takie łatwe nie są, ale oddaję się w ręce pań zajmujących się żelami już jakiś czas i pierwszy raz coś takiego się zdarzyło a usłyszałam opinię, że to wina moich paznokci, nie stylistki.... więc usiłuję znaleźć przyczynę, aby w razie czego następnym razem zareagować ( o matulu stanę się piekielną klientką brrrr )

[Albertyna]

To, że masz "trudne paznokcie", to nie znaczy, że mają Ci jeden po drugim odpadać przedłużone.
Nie ma trudnych paznokci, sa kiepskie stylistki.

Owszem są paznokcie wymagające większej wiedzy, doświadczenia, skupienia na pracy, ale nie takie, których przedłuzyć się "nie da".

Co do tematyu wątku- to, że paznokcie zaczęły Ci zapowietrzać się po odnowie innym akrylem może byc spowodowane dwoma kwestiami:
-akryle nie połączyły sie (w tej chwili baaaaardzo rzadko spotykane zjawisko)
-nowy akryl jest gorszej jakości ma gorszą przyczepność i zapowietrza sie, a za odseparowaną od paznokcia masa odkleja się reszta akrylu
-pani "obrosła w piórka" i straciła szacunek do klientek, pracuje mniej starannie
Dwie ostatnie kwestie zaraz odbiją jej sie czkawką, bo zacznie tracic klientki.