Effaclar K La Roche-Posay - ZBIORCZY

[elaj]

Z tego co pisaly wszystkie dziewczyny z biochemii (Basi Kwiatkowskiej i na wizazu) filtr tylko i wylacznie +50.
Sprawdzilam wiele, ale teraz uzywam tylko Klorane mleczko dla dzieci +50. Jest super.
Nie uzywam zadnych kosmetykow drogeryjnych. Wszystkie prawie kupuje na biochemii urody.
Na wieczor uzywam Zorac, Effaklar k i kremy lub sera wlasnorecznie zrobione. Wszystko oczywiscie na zmiane.
Twarz wieczorem zmywam zelem Ziaji Calma. Jeden z nielicznych, ktory zmywa filtry sloneczne.
Rano przecieram twarz tonikiem z octu jablkowego (100ml wody mineralnej plus 5ml octu jabkowego Kamisa). Na to serum antyoksydacyjne z biochemii. Po 5-10min filtr, kolejne 10min i puder sypki (skrobia kukurydziana plus cynamon Kamisa). Wspolgra z filtrami.
Dwa razy w tygodniu maseczka z aspiryny.
Oto cala moja biochemiczna pielegnacja.
Kiedys nie bylam w stanie wyjsc na ulice bez nakitowanej fluidem twarzy.
Najlepszym, ktory nie kloci sie z filtrami jest city mat eris.
Pozdr.

[olkie]

Napisane przez netkaa00

Moja Droga, mam 21 lat, a od 12 roku życia nie robię nic innego jak ciągłe wizyty u dermatologa, endokrynologa, ginekologa i kosmetyczki.
Co przeszłam - nie mówię tutaj tylko o wyglądzie ale również o psychice - wiem tylko ja i moja mama.
Więc niestety Twoja rada jest zbędna.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------




Jestem pod opieką endokrynologa-ginekologa i dermatologa od kilku ładnych lat. Również od tych kilku ładnych lat przymuję leki hormonalne (PCO+insulinoodporność) przez co mam strasznie obciążoną wątrobę dlatego najzwyczajniej w świecie boje się jeszcze dodatkowo niszczyć ten narząd retinoidami, ale mam coraz większą ochotę żeby spróbować..
Dziękuję za radę z tym cynkiem, jutro biegnę do apteki i napewno wypróbuję Mam nadzieje,że pomoże
Krem z babydream posiadam ale niestety nie wpływał dobroczynnie na moją cerę. Zauważyłam, że gdy używam do twarzy tylko i wyłącznie dermokosmetyków to jest znacznie w lepszej kondycji, dlatego nie chce już używać drogeryjnych kosmetyków, chociaż mój portfel strasznie cierpi przez tą moją apteczną i jak dla mnie- bardzo drogą pielęgnację..
Dziękuje Kochana ślicznie za rady i za chęć niesienia pomocy ;*

co do retinoidow skuteczna jest rowniez dawka 10 mg na dobe lub co 2gi dzien nie obciaza watroby tak bardzo ponoc nie ma skutkow ubocznych zadnych widocznych

[anetus77]

Mój 4 dzien z effaclarem k. narazie mam troszke niespodzianek na twarzy.ale zauważyłam lekkie zwężenie pokrów na policzkach nie wiem czy to effaclar czy cos innego,bo chyba za szybko zeby widziec jakies efekty. Jednak jak rano wstaje mam znacznie mniej sebum na twarzy, na dzien uzywam emulsji nawilzajacej wiec jesli chodzi o błyszczenie to bez zmian.

[raspberry88]

Dzisiaj mija mniej wiecej 1,5 miesiaca od kiedy uzywam effaclaru... niestety poza rozjasnioną skora nie widze zadnej wiekszej poprawy... nie mam moze az tylu pryszczy ale zaskorniki niestety nie odpuszczają
Juz na prawde nie wiem co mam robic... oprocz effaclaru robie peeling nie raz a 2 razy w tygodniu i to mechaniczny (bo nie mam otwartych zmian), nie maluje sie prawie w cale (tylko korektor punktowo), bardzo dokladnie myje wieczorem twarz i na dzien uzywam kremu regulujaco-nawilzajacego a zaskorniki jak byly tak są

dokoncze uzywanie effaclaru ale dalej nie wiem co robic... czy kupic go ponownie, czy moze przerzucić się na cos mocniejszego...
naprawdę juz mi ręce opadaja

[figa84]

Napisane przez raspberry88

Dzisiaj mija mniej wiecej 1,5 miesiaca od kiedy uzywam effaclaru... niestety poza rozjasnioną skora nie widze zadnej wiekszej poprawy... nie mam moze az tylu pryszczy ale zaskorniki niestety nie odpuszczają
Juz na prawde nie wiem co mam robic... oprocz effaclaru robie peeling nie raz a 2 razy w tygodniu i to mechaniczny (bo nie mam otwartych zmian), nie maluje sie prawie w cale (tylko korektor punktowo), bardzo dokladnie myje wieczorem twarz i na dzien uzywam kremu regulujaco-nawilzajacego a zaskorniki jak byly tak są

dokoncze uzywanie effaclaru ale dalej nie wiem co robic... czy kupic go ponownie, czy moze przerzucić się na cos mocniejszego...
naprawdę juz mi ręce opadaja

Nie chcę Cię martwić, ale chyba tylko wizyta u dermatologa i niestety kilka miesięcy szukania co pomoże. Sama się borykam niestety przede wszystkim z zaskórnikami i rozszerzonymi porami. Po effaclarze widziałam jakieś większe efekty po okołu roku stosowania:-/ a do tego i tak leciały kosmetyki apteczne i inne maści paści pisane przez dermatologa.... Na oporne to chyba tylko dermatolog może pomóc...

hej dziewczyny! od wczoraj używam effaclar k ( udało mi sie kupic za 50zł razem z zelem do mycia twarzy 50ml)
potrzebuje waszej rady a mianowicie czy to dobre połączenie:
makijaż zmywam płynem micelarnym z ziaji buzie myje zelem effaclar pozniej wszytko zmywam chusteczkami dla dzieci (nie uzywam wody do twarzy) później na noc smaruje effaclar k a na dzień emulcje nawilzającą z olay. czy to dobre połączenie? dodam ze mam skóre tłustą z zaskórnikami i trądzikiem gdzie niegadzie. doradźcie jeszcze prosze jaki podkład uzywać? zeby nie zapychał za bardzo???obecnie uzywam kobo matt

A chusteczki dla niemowląt w jakim celu stosujesz? Moja ciotka kiedyś w szpitalu używała, przez kilka dni i nabawiła się wysypu, więc byłaby ostrożna. Piszesz, że nie używasz wody, więc może po myciu buzi jakiś tonik albo hydrolat zamiast tych chusteczek?

[anetus77]

chusteczki stosuje do zmycia zelu do mycia twarzy hmm.. moze i masz racje moze hydrolat oczarowy z BU był by lepszy od chusteczek.

[elaj]

Musze Was zmartwic, bo jezeli nastawilyscie sie na calkowite zlikwidowanie zaskornikow po Effaklarze, to nic z tego.
Stosuje Effaklar na zmiane z Zoraciem.
Zaskorniki, jak byly tak sa.
Rzeczywiscie nie mam zadnych krost. Nic mi nie wyskakuje. Twarz sie oczyscila na poczatku i koniec.
Oczyszczam twarz w gabinecie co 2 miesiace teraz, ale i co miesiac by nie zaszkodzilo
Bardzo fajne sa plasterki Nivea usuwajace wagry.
Kupowalam na allegro.
Po uzyciu widac bylo na nich dlugie niteczki wyciagnietych wagrow.
Pozdr.

[raspberry88]

Napisane przez figa84

Nie chcę Cię martwić, ale chyba tylko wizyta u dermatologa i niestety kilka miesięcy szukania co pomoże. Sama się borykam niestety przede wszystkim z zaskórnikami i rozszerzonymi porami. Po effaclarze widziałam jakieś większe efekty po okołu roku stosowania:-/ a do tego i tak leciały kosmetyki apteczne i inne maści paści pisane przez dermatologa.... Na oporne to chyba tylko dermatolog może pomóc...

no i chyba wlasnie tak zrobie: wybiore sie do deramtologa jak skonczy mi sie effaclar... ale to dopiero w kwietniu bo niestety teraz nie mam takiej mozliwosci.
Na szczescie moje zaskorniki jeszcze nie sa mega wielkie, ale jest ich OGROMNA ILOSC. Pod swiatlo moja skora wyglada okropnie... Na oczyszczaniu u kosmetyczki bylam ostatni raz 4 miesiace temu i wlasnie po tej wizycie zaczal sie moj duzy problem. Wczesniej mialam zaskorniki, ale nie bylo ich az tyle!! Mialam 1/5 z tego co teraz mam, dlatego wydaje mi sie, ze to kosemtyczka cos spieprz*ła i dlatego roznioslo mi sie to po twarzy. Teraz mam uraz do takich zabiegow...

[blue_apple]

Napisane przez anetus77

dzieki za odpowiedz...filtry temat rzeka...
nie byłam pewna czy płyn micelarny to dobre połączenie z effaclarem k.
nie wiem czy to po użyciu effaclaru ale dzis juz mam pare takich podskórnych niespodzianek, a moze to zbieg okolicznosci zobaczymy.

rzeka rzeka..
może zbieg okoliczności.

Napisane przez netkaa00

Moja Droga, mam 21 lat, a od 12 roku życia nie robię nic innego jak ciągłe wizyty u dermatologa, endokrynologa, ginekologa i kosmetyczki.
Co przeszłam - nie mówię tutaj tylko o wyglądzie ale również o psychice - wiem tylko ja i moja mama.
Więc niestety Twoja rada jest zbędna.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------




Jestem pod opieką endokrynologa-ginekologa i dermatologa od kilku ładnych lat. Również od tych kilku ładnych lat przymuję leki hormonalne (PCO+insulinoodporność) przez co mam strasznie obciążoną wątrobę dlatego najzwyczajniej w świecie boje się jeszcze dodatkowo niszczyć ten narząd retinoidami, ale mam coraz większą ochotę żeby spróbować..
Dziękuję za radę z tym cynkiem, jutro biegnę do apteki i napewno wypróbuję Mam nadzieje,że pomoże
Krem z babydream posiadam ale niestety nie wpływał dobroczynnie na moją cerę. Zauważyłam, że gdy używam do twarzy tylko i wyłącznie dermokosmetyków to jest znacznie w lepszej kondycji, dlatego nie chce już używać drogeryjnych kosmetyków, chociaż mój portfel strasznie cierpi przez tą moją apteczną i jak dla mnie- bardzo drogą pielęgnację..
Dziękuje Kochana ślicznie za rady i za chęć niesienia pomocy ;*

myślę, że stwierdzenie, że moja rada była zbędna jest hm, niemiłe
nie napisałaś w pierwszym poście, że korzystasz z takiej pomocy już, napisałaś tylko o hormonach.

jeśli korzystasz z pomocy tylu lekarzy, to Effaclar Ci nie pomoże - to delikatny KREM, bo nawet nie maść, która poradzi sobie z niezbyt mocnym trądzikiem i zaskórnikami.
jeśli piszesz, że potrzebne Ci coś mocniejszego, to od mocniejszych LEKÓW jest właśnie dermatolog, jeśli on Ci nie pomaga, ani żaden powyższy lekarz, to może zmiana lekarza pomoże? choć tych już pewnie zmieniałaś.
no a mocniejsze dermokosmetyki to np. Diacneal.
i tak jak dziewczyn wspomniały, co możesz zrobić na własną rękę, to znaleźć odpowiednią pielęgnację naturalną, biochemia, zsk, mazidła... próbowałaś już?
jeśli piszesz jednak, że wszystko ma podłoże hormonalne, to w zasadzie logicznym się wydaje, że leki w postaci maści, a tym bardziej kremy, tak jak effaclar no i także pielęgnacja biochemiczna będą za słabe, bo cały czas przyczyna problemu będzie trwała...

Napisane przez figa84

Nie chcę Cię martwić, ale chyba tylko wizyta u dermatologa i niestety kilka miesięcy szukania co pomoże. Sama się borykam niestety przede wszystkim z zaskórnikami i rozszerzonymi porami. Po effaclarze widziałam jakieś większe efekty po okołu roku stosowania:-/ a do tego i tak leciały kosmetyki apteczne i inne maści paści pisane przez dermatologa.... Na oporne to chyba tylko dermatolog może pomóc...

A chusteczki dla niemowląt w jakim celu stosujesz? Moja ciotka kiedyś w szpitalu używała, przez kilka dni i nabawiła się wysypu, więc byłaby ostrożna. Piszesz, że nie używasz wody, więc może po myciu buzi jakiś tonik albo hydrolat zamiast tych chusteczek?

o tym samym pomyślałam, jak zaskórniki są i są i nie chcą zniknąć, to warto odwiedzić dermatologa, niż leczyć się na własną rękę.

Napisane przez raspberry88

no i chyba wlasnie tak zrobie: wybiore sie do deramtologa jak skonczy mi sie effaclar... ale to dopiero w kwietniu bo niestety teraz nie mam takiej mozliwosci.
Na szczescie moje zaskorniki jeszcze nie sa mega wielkie, ale jest ich OGROMNA ILOSC. Pod swiatlo moja skora wyglada okropnie... Na oczyszczaniu u kosmetyczki bylam ostatni raz 4 miesiace temu i wlasnie po tej wizycie zaczal sie moj duzy problem. Wczesniej mialam zaskorniki, ale nie bylo ich az tyle!! Mialam 1/5 z tego co teraz mam, dlatego wydaje mi sie, ze to kosemtyczka cos spieprz*ła i dlatego roznioslo mi sie to po twarzy. Teraz mam uraz do takich zabiegow...

hm, najwidoczniej niedokładnie oczyściła twarz, miałam ten sam problem
w sumie oczyszczanie mechaniczne raczej się już odradza, lepsze efektu daje mikrodermabrazja, peelingi owocowe, które można też robić w domu (byle z zachowaniem ostrożności) - może o tym poczytaj na wizażu? i dermatologa odwiedź także, jeśli masz ten problem od niedawna, to raczej szybko Ci pomoże.

[raspberry88]

ale jestem zła na siebie ! za glupotę trzeba płacic! To co teraz dzieje sie na mojej buzi to przez moją złą decyzję i durna kosmetyczkę Błąd byl moj bo posluchalam cioci, ktora polecila mi ponoc super - "swietna" panią i zamiast isc na oczyszczanie do dziewczyny do ktorej zawsze chodze wybralam sie do nieznanej mi kobiety i teraz mam problem... czuje ze mam tych zaskornikow coraz wiecej, do tego mam duze problemy zeby powstrzymac sie od wyciskania i od dotykania twarzy czego skutkiem jest utrata jedrnosci skory , wiecej pryszczy i blizny po zwlikwidowaniu zaskornikow Jeszcze na dokładkę studiuje za granicą, wracam do Polski w kwietniu i przez to nie mam jak isc do dermatologa po receptę... jestem załamana Nie chce myslec co bedzie dzialo sie na mojej buzi za 1,5 miesiaca

[blue_apple]

Napisane przez raspberry88

ale jestem zła na siebie ! za glupotę trzeba płacic! To co teraz dzieje sie na mojej buzi to przez moją złą decyzję i durna kosmetyczkę Błąd byl moj bo posluchalam cioci, ktora polecila mi ponoc super - "swietna" panią i zamiast isc na oczyszczanie do dziewczyny do ktorej zawsze chodze wybralam sie do nieznanej mi kobiety i teraz mam problem... czuje ze mam tych zaskornikow coraz wiecej, do tego mam duze problemy zeby powstrzymac sie od wyciskania i od dotykania twarzy czego skutkiem jest utrata jedrnosci skory , wiecej pryszczy i blizny po zwlikwidowaniu zaskornikow Jeszcze na dokładkę studiuje za granicą, wracam do Polski w kwietniu i przez to nie mam jak isc do dermatologa po receptę... jestem załamana Nie chce myslec co bedzie dzialo sie na mojej buzi za 1,5 miesiaca

spokojnie. uważaj teraz na pielęgnację, czy masz stan zapalny, czerwone wypryski, czy tylko zaskórniki? czy zaskórniki zamknięte robią się bardziej widoczne?
może w aptece otrzymasz poradę?
mówisz, że jesteś teraz za granicą, może na miejscu są sklepu z naturalnymi kosmetykami, lush? coś co złagodzi i będzie delikatne, co nie zaostrzy obecnego stanu?

[greenapple1]

dziewczyny a jaki krem nawilżający polecacie na effaclar k?taki co porów nie zatyka bo mam problem z wągrami i nie chciałabym żeby zatykał.używam na razie nivea matująco nawilżający ale nie jestem zadowolona nie nawilża.

[blue_apple]

Napisane przez greenapple1

dziewczyny a jaki krem nawilżający polecacie na effaclar k?taki co porów nie zatyka bo mam problem z wągrami i nie chciałabym żeby zatykał.używam na razie nivea matująco nawilżający ale nie jestem zadowolona nie nawilża.

może humektan? dziewczyny polecają, dla mnie był za słaby...

[Atasa]

Dziewczyny używam Effeclar K na strefę T i dolną część policzków od dwóch tygodni. Ogólnie zmiany dużej nie widzę jak na razie, krostki od czasu do czasu jakieś się pojawiają, ale będąc u dermatologa tydzień temu została mi przepisana maść DUAC. Dermatolog powiedziała, żeby jej używać głównie na krostki (na nosie gdzie są zaskórniki nie muszę). Tylko teraz już sama nie wiem czy nie odstawić Effaclaru i pokurować się Duac czy stosować obie na raz (Duac na noc a Effaclar na dzień?) Jak myślicie? Pozdrawiam!

[blue_apple]

Napisane przez Atasa

Dziewczyny używam Effeclar K na strefę T i dolną część policzków od dwóch tygodni. Ogólnie zmiany dużej nie widzę jak na razie, krostki od czasu do czasu jakieś się pojawiają, ale będąc u dermatologa tydzień temu została mi przepisana maść DUAC. Dermatolog powiedziała, żeby jej używać głównie na krostki (na nosie gdzie są zaskórniki nie muszę). Tylko teraz już sama nie wiem czy nie odstawić Effaclaru i pokurować się Duac czy stosować obie na raz (Duac na noc a Effaclar na dzień?) Jak myślicie? Pozdrawiam!

ja bym stosowała sam Duac, biorąc pod uwagę fakt, że Effaclaru raczej na dzień się nie stosuje, w końcu to kwas. jak już chcesz go stosować, to raczej na zmianę z Duaciem, ale oba na noc (raz jeden raz drugi, albo w innym polączeniu dwa razy Duac, raz Eff)

[Atasa]

Dziękuję za odpowiedź! Wolałam zapytać się za forum bo niestety jak widać pani dermatolog sama nie była zorientowana a panie w aptece po pytaniu jak stosować Effaclar i Duac powiedziały, że oba na raz
Czyli wyjmuję duac z lodówki i zaczynam działać chyba

[anetus77]

Już prawie 2tyg używam effaclar k z moich obserwacji: cera zrobiła się promienna i koloryt się wyrównał, gdy wyskakują mi jakieś niespodzianki bardzo szybko się goją, niestety wągry na swoim miejscu.
Ale nie zamierzam się zniechęcać zużyje to opakowanie i zakupie drugie.
Effaclarem smaruje się rano i wieczorem z tym ze rano na effaclar tak po 30min stosuje emulsje nawilżającą z olay.
Na razie jestem dobrej myśli.
A jak tam u was?

[fluoxetine]

Napisane przez Atasa

Dziękuję za odpowiedź! Wolałam zapytać się za forum bo niestety jak widać pani dermatolog sama nie była zorientowana a panie w aptece po pytaniu jak stosować Effaclar i Duac powiedziały, że oba na raz
Czyli wyjmuję duac z lodówki i zaczynam działać chyba

Ale na raz, w sensie - jeden na drugi? Na dzień one też się nie nadają. Przy obu ważne jest przecież, aby unikać źródeł promieniowania UV.
Z "wewnątrzaptecznego" doświadczenia wiem, że panie w aptece mają bardzo różną wiedzę na temat dermokosmetyków. To niestety jest temat bagatelizowany na studiach (co jest głupotą, patrząc jak półki apteczne uginają się od kosmetyków) i jedyna wiedza to ta zdobyta we własnym zakresie.

[Atasa]

Napisane przez fluoxetine

Ale na raz, w sensie - jeden na drugi? Na dzień one też się nie nadają. Przy obu ważne jest przecież, aby unikać źródeł promieniowania UV.
Z "wewnątrzaptecznego" doświadczenia wiem, że panie w aptece mają bardzo różną wiedzę na temat dermokosmetyków. To niestety jest temat bagatelizowany na studiach (co jest głupotą, patrząc jak półki apteczne uginają się od kosmetyków) i jedyna wiedza to ta zdobyta we własnym zakresie.

Z tym oba na raz to chodziło im o to, że jeden na całą twarz a drugi na krostki (np. Duac na całą twarz a Effaclar na krostki na ten Duac) one mi tak to wytłumaczyły. Pierwszy raz dostałam od lekarki maść na krostki na receptę, poszłam od razu do apteki bo nie byłam jeszcze zorientowana jak mieszać duac z effaclarem (a pani demratolog wiedząc, że używam Effaclar K przepisała mi Duac i wytłumaczyła, żebym Effaclar używała na całą twarz a Duac na same krostki )

Chyba właśnie trafiłam na takie panie, których wiedza na temat dermokosmetyków była mała. Co ciekawsze to kupując Duac dokupiłam jeszcze Effaclar H bo był w dużej promocji a panie powiedziały, że to będzie doskonałe połączenie o ja naiwna.

Dobrze, że najpierw usiadłam, poczytałam wątek, poczytałam ulotki i tym oto sposobem używałam tylko samego Effaclaru K.
Wczoraj zaczęłam stosować Duac na noc (i poużywam go kilka dni, zobaczymy jaka będzie a za te kilka dni będę go stosować zaminnie z Effaclar K ). Aktualnie Effaclar K ma więc przerwę, a Effaclar H zamknięty pozostaje w pudełku.

[blue_apple]

Napisane przez Atasa

Z tym oba na raz to chodziło im o to, że jeden na całą twarz a drugi na krostki (np. Duac na całą twarz a Effaclar na krostki na ten Duac) one mi tak to wytłumaczyły. Pierwszy raz dostałam od lekarki maść na krostki na receptę, poszłam od razu do apteki bo nie byłam jeszcze zorientowana jak mieszać duac z effaclarem (a pani demratolog wiedząc, że używam Effaclar K przepisała mi Duac i wytłumaczyła, żebym Effaclar używała na całą twarz a Duac na same krostki )

Chyba właśnie trafiłam na takie panie, których wiedza na temat dermokosmetyków była mała. Co ciekawsze to kupując Duac dokupiłam jeszcze Effaclar H bo był w dużej promocji a panie powiedziały, że to będzie doskonałe połączenie o ja naiwna.

Dobrze, że najpierw usiadłam, poczytałam wątek, poczytałam ulotki i tym oto sposobem używałam tylko samego Effaclaru K.
Wczoraj zaczęłam stosować Duac na noc (i poużywam go kilka dni, zobaczymy jaka będzie a za te kilka dni będę go stosować zaminnie z Effaclar K ). Aktualnie Effaclar K ma więc przerwę, a Effaclar H zamknięty pozostaje w pudełku.

hm, czemu Effaclar H nie jest dobrym połączeniem?
przecież to nawilżający krem, bardzo dobrze nada się na dzień.

co do stosowania Duacu na krostki a Effaclaru na całą twarz, jestes pewna, że lekarce chodziło o to, aby stosować je w ten sposób razem, w sensie tej samej nocy? a nie, że własnie na zmianę, tylko nie stosować Duacu na całą twarz?

[fluoxetine]

Effaclar H na pewno Ci się przyda, bo Duac może Cię wysuszyć stosowany regularnie na całą buzię.

Na pewno nie kładź effa K tylko na krostki, bo to bez sensu. On nie ma aż tak silnego działania na nie, żeby było warto stosować taką "taktykę". Na Twoim miejscu spróbowałabym najpierw sam Duac, aby zobaczyć, czy daje pożądane efekty.

[Atasa]

Dziękuję dziewczyny Dopiero zaczynam z takimi "aptecznymi" kremami do twarzy i jeśli chodzi o serię Effaclar to myślałam, że nie wolno łączyć :P ale nie doczytałam z początku a chodziło o nie łączenie Eff K z Eff Duo. Moje niedopatrzenie Brnę powoli przez temat a jest on dość duży i obszerny
Na razie nie dzień dobiję do końca Lirene (jeszcze na dwa- trzy użycia mi go zostało) i będę używać tylko samego filtru (mam Pharmaceris 30 SPF) i ewentualnie dorzucę Effaclar H

Jak na razie na noc używam Duac- u. Troszkę suchą skórę mam po nim, więc czy np. mogę na noc używać innego kremu na noc jeszcze (np. 2 godziny po zaaplikowaniu Duacu nałożyć na noc Eff H albo jakiś inny nawilżający?) Na bardzo suchą skórę na policzkach używam Eucerin (5% mocznika)

[paradiso perduto]

Ja mimo tylku pozytywnych opinii na temat tego kremu nie moge sie przekonac. Mam napoczeta tubeczke od jesieni, ale niestety spryszczylo mnie juz po drugim dniu stosowania. Jednakze krostki byly drobne, jakby taka kaszka, wiec moze i tak nie najgorzej. Teraz skonczyla mi sie trzecia tubka Effaclar Duo i chyba sprobuje znow EK.

Myslicie, że jak dodam odrobine żelu hialuronowego (zeby nie byl tak skoncentrowany) to może efekty beda bardziej rozlozone w czasie (wypieknienie skory ), a spryszczenie minimalne?

[xox]

Napisane przez paradiso perduto

Ja mimo tylku pozytywnych opinii na temat tego kremu nie moge sie przekonac. Mam napoczeta tubeczke od jesieni, ale niestety spryszczylo mnie juz po drugim dniu stosowania. Jednakze krostki byly drobne, jakby taka kaszka, wiec moze i tak nie najgorzej. Teraz skonczyla mi sie trzecia tubka Effaclar Duo i chyba sprobuje znow EK.

Myslicie, że jak dodam odrobine żelu hialuronowego (zeby nie byl tak skoncentrowany) to może efekty beda bardziej rozlozone w czasie (wypieknienie skory ), a spryszczenie minimalne?

jeśli chcesz się pozbyć trądziku to niestety te toksyny i pryszcze muszą wyjść na wierzch, jeśli je tylko zamaskujesz to nic nie pomoże, choroba zostanie ewentualnie uśpiona, a to jeszcze gorzej.

[blue_apple]

Napisane przez xox

jeśli chcesz się pozbyć trądziku to niestety te toksyny i pryszcze muszą wyjść na wierzch, jeśli je tylko zamaskujesz to nic nie pomoże, choroba zostanie ewentualnie uśpiona, a to jeszcze gorzej.

to równie dobrze może być po prostu zapchanie...

paradiso a Duo działa na Ciebie dobrze? czemu chcesz przerzucić się na K?

[chicaa]

stosuje effaclar 3 tydzień i zastanawiam się czy nie przerwać...to jest jakaś masakra...tak jak czoło i policzki miałam czyściutkie tak teraz mam całe zawalone, krostki wychodzą mi na całej twarzy, może i szybko schodzą ale zaraz wychodzą następne...poza tym nie mam już takiej gładkiej twarzy jak wcześniej, jak dotykam to czuć nierówności...nie wiem co mam zrobić czy przerwać i wrócić do brevoxylu czy dokończyć tubkę do końca... :/

[xox]

Napisane przez chicaa

stosuje effaclar 3 tydzień i zastanawiam się czy nie przerwać...to jest jakaś masakra...tak jak czoło i policzki miałam czyściutkie tak teraz mam całe zawalone, krostki wychodzą mi na całej twarzy, może i szybko schodzą ale zaraz wychodzą następne...poza tym nie mam już takiej gładkiej twarzy jak wcześniej, jak dotykam to czuć nierówności...nie wiem co mam zrobić czy przerwać i wrócić do brevoxylu czy dokończyć tubkę do końca... :/

mi to wszystko wychodziło kilka dni, a później był spokój. a może masz nietolerancje na gluten lub jakiś inny składnik, który jesz. ewentualnie to może jest trądzik hormonalny, sprawdzałaś hormony czy są w normie?

[fluoxetine]

Napisane przez paradiso perduto

Ja mimo tylku pozytywnych opinii na temat tego kremu nie moge sie przekonac. Mam napoczeta tubeczke od jesieni, ale niestety spryszczylo mnie juz po drugim dniu stosowania. Jednakze krostki byly drobne, jakby taka kaszka, wiec moze i tak nie najgorzej. Teraz skonczyla mi sie trzecia tubka Effaclar Duo i chyba sprobuje znow EK.

Myslicie, że jak dodam odrobine żelu hialuronowego (zeby nie byl tak skoncentrowany) to może efekty beda bardziej rozlozone w czasie (wypieknienie skory ), a spryszczenie minimalne?

A ta kaszka to nie uczulenie? Mnie zasypało tylko po jednym kwasie, ale to był wyżeracz prawdziwy i wyskakiwały mi zwykłe wykwity. Eff K jest tak delikatny, że mi to się w głowie nie mieści, żeby miał w kilka dni zmasakrować twarz. (choć rozumiem, że każdy jest inny i ma inny stopień zanieczyszczenia twarzy, z którego "startuje") Natomiast moja siostra jest dość dużym alergikiem i czasem dostaje właśnie takiej drobnej czerwonej kaszki na policzkach.

[paradiso perduto]

Napisane przez blue_apple

to równie dobrze może być po prostu zapchanie...

paradiso a Duo działa na Ciebie dobrze? czemu chcesz przerzucić się na K?

Własnie nie wiem. Trudno wyczuć. Teraz doprawiam EK żelem hialuronowym, bo nawet największe spryszczacze nie zapychają mnie jak dodaje żelu. Jest ok jak na razie, choc wyskoczyło mi pare drobnych krostek na brodzie i czole tam gdzie posmarowałam.

Duo działał naprawdę nieźle. Ilość zaskórników na nosie zmalała i stały się jakby mniej widoczne Rozszerzonych porów nie zniwelował na czole ani trochę, za to na nosku troszkę.

Chciałam odstawić, bo zużyłam już kilka tubek (koło 3-4). Nie chciałabym aby skóra się do niego przyzwyczaiła, choć nie wiem czy już nie jest za późno, bo ostatnio potrzebował dużo wiecej czasu na zadziałanie na krostki. Ale za to podczas jego stosowania juz nic nowego sie nie pojawia, chyba ze przed okresem

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez xox

jeśli chcesz się pozbyć trądziku to niestety te toksyny i pryszcze muszą wyjść na wierzch, jeśli je tylko zamaskujesz to nic nie pomoże, choroba zostanie ewentualnie uśpiona, a to jeszcze gorzej.

Wiem niestety, ale nie mam takich silnych zmian. Zmagam się z rozszerzonymi porami, zaskórnikami na nosie i krostkami, które pojawiają się falami, najczęsciej w tym samym miejscu w podobnym czasie cyklu.
Robiłam sobie hormony pare razy, ale nawet w okresie największego spryszczenia hormony wychodziły w normie.



fluoxetine, ta kaszka jest taka drobna podskórna w kolorze skóry, nie ma zaczerwienien, dlatego wlasnie nie posadzalam go o alergie.

[Leseratte]

Witajcie! Mam już serdecznie dosc wiecznie nawracających wyprysków na brodzie, wczoraj kupiłam effaclar k. obawiam się bardzo wysypu...jednak opinie na kwc zachęcające