Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

[Korah]

Chimay, może poszukaj jeszcze preparatów na łuszczycę
albo tu:
http://www.apotheke.de/advanced_sear...ords=panthenol

http://www.apotheke.de/advanced_sear...ords=allantoin

Na pewno w niektórych aptekach stacjonarnych tak jak u nas, można zamówić jakiś produkt.

[Czekoladka2210]

Jak piszecie tutaj jak dbacie codziennie o swoją cerę to aż mi głupio, bo ja to w porównaniu z wami nic nie robię.

[DagmaraRose2000]

Nie przejmuj się czekoladko, ja ograniczam się do oczyszczania OCM albo zwykłym żelem i punktowego smarowania niespodzianek. Kwaszę się jak mam czym. Obecnie będę robić zamówienia.

[zapaałka]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

Jest mnostwo preparatow z kwasami wiec moze lepiej co innego niz salicyl na wodce....

Problem w tym, że kwas salicylowy sprawdza się na zaskórniki najlepiej, a sensownych gotowców jak na lekarstwo Jest jeszcze LHA, ale i z tym nie lepiej, o ile mi wiadomo do tej pory patent na jego użycie miał tylko LRP, ale jego zawartość w ich kosmetykach też nie powala.

[chimay]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

Moja pianka z panthenolem ma 10%.
Jest mnostwo preparatow z kwasami wiec moze lepiej co innego niz salicyl na wodce....
Gliceryna jeszcze super nawilza.

Napisane przez zapaałka

Problem w tym, że kwas salicylowy sprawdza się na zaskórniki najlepiej, a sensownych gotowców jak na lekarstwo Jest jeszcze LHA, ale i z tym nie lepiej, o ile mi wiadomo do tej pory patent na jego użycie miał tylko LRP, ale jego zawartość w ich kosmetykach też nie powala.

Jest tak jak napisała zapaałka. Nie chcę innych kwasów, przynajmniej póki jest zima. Na moje zaskórniki nie działał Zorac, Triacneal, Glyco-A, ani migdał a doszłam do 40%, którym się poparzyłam. Zaskórników otwartych nie ruszało NIC, jedynie salicyl i efekty są bardzo wyraźne. Dlatego tak się z nim męczę. Jak przyjdzie słońce, to poszukam czegoś innego.

O tym, że gliceryna nawilża, to wiem. Mam dwa sera z gliceryną oraz dodatkowo z aloesem, betainą, kwasem hialuronowym i nawilżającymi alkoholami cukrowymi. Tylko, że to za mało, żeby powstrzymać łuszczenie.

Napisane przez Korah

Chimay, może poszukaj jeszcze preparatów na łuszczycę
albo tu:
http://www.apotheke.de/advanced_sear...ords=panthenol

http://www.apotheke.de/advanced_sear...ords=allantoin

Na pewno w niektórych aptekach stacjonarnych tak jak u nas, można zamówić jakiś produkt.

Z tą łuszczycą to jest dobry pomysł, skoro zwykłe kosmetyki się nie sprawdzają, to chyba czas sięgnąć po coś z dermatologii. Dzięki za trop

[Sachmet512]

Napisane przez Korah

Chimay, może poszukaj jeszcze preparatów na łuszczycę
albo tu:
http://www.apotheke.de/advanced_sear...ords=panthenol

http://www.apotheke.de/advanced_sear...ords=allantoin

Na pewno w niektórych aptekach stacjonarnych tak jak u nas, można zamówić jakiś produkt.

Z doświadczenia wiem, że preparaty na łuszczycę są drogie i mega tłuste.

[chimay]

Napisane przez Sachmet512

Z doświadczenia wiem, że preparaty na łuszczycę są drogie i mega tłuste.

Tłustsze niż Cicalfate chyba nie Z tego co patrzę po cenach, to znajdzie się coś nawet tańszego od niego.

[Czekoladka2210]

Ja sobie zamówiłam hydrolant różany i niacynamid, będe robić z tego tonik. Myślę też, żeby sobie zrobił jakiś krem czy serum.

[201607111040]

Ja wlalam sobie do wody rozanej kwas mlekowy 5% i bomba Skora robi sie bardzo gladka i mam nawet wrazenie ze bardziej nawilza niz sama woda rozana.

[VegeKaro]

W poniedziałek mam zabieg derma rollerem u kosmetyczki. Sama bym się nie odważyła widziałam efekty po 7 zabiegach u znajomej która miała blizny po trądziku. Rewelacja myślicie że kolagen 100% np z BingoSpa coś pomoże na blizny? Może je wypełnić?

[DagmaraRose2000]

Napisane przez VegeKaro

W poniedziałek mam zabieg derma rollerem u kosmetyczki. Sama bym się nie odważyła widziałam efekty po 7 zabiegach u znajomej która miała blizny po trądziku. Rewelacja myślicie że kolagen 100% np z BingoSpa coś pomoże na blizny? Może je wypełnić?

Vege, a wiesz jaki rozmiar będą mieć igły? Albo jakiej długości igłami nakłuwała się znajoma? Czy mogłabyś się dowiedzieć?
Sama zamówiłam w ciemno dermaroller wczoraj o igłach długości 1mm - właśnie w celu pozbycia się blizn i przebarwień. Choć na przebarwienia mam kwasy.

[Sachmet512]

Ma może któraś z Was dane na temat rozpuszczalności salicyla w oleju? Wiem, że w oleju rycynowym rozpuszcza się w stosunku 1:10, a jak to wygląda z olejem sezamowym?

[zapaałka]

Napisane przez Sachmet512

Ma może któraś z Was dane na temat rozpuszczalności salicyla w oleju? Wiem, że w oleju rycynowym rozpuszcza się w stosunku 1:10, a jak to wygląda z olejem sezamowym?

Dokładnych danych raczej nie znajdziesz, interesowałam się kiedyś rozpuszczalnością salicyla w olejach, przeszukałam internet wzdłuż i wszerz i udało mi się znaleźć tylko bodajże 4 oleje z podanym stosunkiem rozpuszczalności SA. Rycynowy jest najlepszy do tego celu, każdy inny będzie rozpuszczał gorzej, ale może uda Ci się gdzieś znaleźć porównanie sezamowego do innych olejów

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Sachmet512

Ma może któraś z Was dane na temat rozpuszczalności salicyla w oleju? Wiem, że w oleju rycynowym rozpuszcza się w stosunku 1:10, a jak to wygląda z olejem sezamowym?

Podobno w stezeniu do 4% rozpusci sie wkazdym oleju, wrycynie najlepiej. Czytalam jeszcze ze mieszajac go w iinym oleju gdy sienie chcejuz rozpuscic dodaja dxiewczyny wtedy troche rycyny

[zapaałka]

Przychodzę się poradzić w sprawie kwasów AHA, bo poza mało udanym romansem z migdałkiem, jakoś nigdy się nimi za bardzo nie interesowałam Zastanawiam się nad zamianą kwasu salicylowego na kwas mlekowy albo glikolowy (zaskórniki, przebarwienia pozapalne, wypryski na brodzie). Czy można je bezpiecznie stosować w lecie? Czy stosujecie w tym okresie peelingi czy stawiacie tylko na toniki? Czy te kwasy powodują łuszczenie i buraka, czy można wychodzić do ludzi bez burki na twarzy?

[VegeKaro]

Napisane przez DagmaraRose2000

Vege, a wiesz jaki rozmiar będą mieć igły? Albo jakiej długości igłami nakłuwała się znajoma? Czy mogłabyś się dowiedzieć?
Sama zamówiłam w ciemno dermaroller wczoraj o igłach długości 1mm - właśnie w celu pozbycia się blizn i przebarwień. Choć na przebarwienia mam kwasy.

Znajoma miała robiony zabieg igłami 1 mm. Po konsultacji u kosmetyczki wybrano taką długość, ponieważ jest ona podobno odpowiednia aby pobudzić regenerację skóry i zniwelować blizny. Efekt dopiero po kilku miesiącach. Czytałam sporo o derma rollerze i przy igłach powyżej 0.5 powinno się korzystać z niego w gabinecie kosmetycznym...

Ja przebarwienia dość szybko rozjaśniłam tym https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...osmetique.html. Poszło dużo szybciej niż Acne Dermem.

[Inspire]

Napisane przez zapaałka

Przychodzę się poradzić w sprawie kwasów AHA, bo poza mało udanym romansem z migdałkiem, jakoś nigdy się nimi za bardzo nie interesowałam Zastanawiam się nad zamianą kwasu salicylowego na kwas mlekowy albo glikolowy (zaskórniki, przebarwienia pozapalne, wypryski na brodzie). Czy można je bezpiecznie stosować w lecie? Czy stosujecie w tym okresie peelingi czy stawiacie tylko na toniki? Czy te kwasy powodują łuszczenie i buraka, czy można wychodzić do ludzi bez burki na twarzy?

Odniosę się do mlekowego: jest dość specyficzny, bo raczej wylinki nie powoduje, tylko widać, że skóra jest taka hmm... zgrubiała? przesuszona? Trudno mi to określić, bo jak po peelingu z części nosa skóra złazi to z całej reszty w ogóle. Po potrzymaniu 25% peelingu miałam zaczerwienione okolice nosa właśnie jakoś przez 2 dni, ale generalnie można śmiało wychodzić do ludzi

[DagmaraRose2000]

Napisane przez VegeKaro

Znajoma miała robiony zabieg igłami 1 mm. Po konsultacji u kosmetyczki wybrano taką długość, ponieważ jest ona podobno odpowiednia aby pobudzić regenerację skóry i zniwelować blizny. Efekt dopiero po kilku miesiącach. Czytałam sporo o derma rollerze i przy igłach powyżej 0.5 powinno się korzystać z niego w gabinecie kosmetycznym...

Ja przebarwienia dość szybko rozjaśniłam tym https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...osmetique.html. Poszło dużo szybciej niż Acne Dermem.

Dzięki za odpowiedź. Ja czytałam wpis którejś Wizażanki, że z rolki 0,5 przerzuciła się na 1mm. Więc może nic się nie stanie. Dam znać jak to będzie
Na przebarwienia z czystym sumieniem polecam Zorac
Jadą do mnie kwas mlekowy i glikolowy, sprawdzę co wyjdzie z mieszania, jeszcze nigdy ich nie łączyłam. Poza tym mieszam kwas kojowy z Ziają mikrozłuszczająca (z tej serii Manuka).

[Patryka]

Napisane przez zapaałka

Przychodzę się poradzić w sprawie kwasów AHA, bo poza mało udanym romansem z migdałkiem, jakoś nigdy się nimi za bardzo nie interesowałam Zastanawiam się nad zamianą kwasu salicylowego na kwas mlekowy albo glikolowy (zaskórniki, przebarwienia pozapalne, wypryski na brodzie). Czy można je bezpiecznie stosować w lecie? Czy stosujecie w tym okresie peelingi czy stawiacie tylko na toniki? Czy te kwasy powodują łuszczenie i buraka, czy można wychodzić do ludzi bez burki na twarzy?

Porównam glikolowy do mlekowego, bo to moje dość świeże doświadczenia. Glikol powodował u mnie wylinkę dopiero po dobrnięciu do 40% i trzymania godzinę, dwie, całą noc. Jakichś specjalnych podrażnień nie miałam po nim. Z moją cerą radził sobie, ale stosowałam go co drugi, trzeci dzień - tak, w formie peelingu. Teraz mlekowy stosuję 30%, ok. 15 minut, mocniej piecze niż glikol i zaczerwienienie mam większe. Łuszczę się po nim niesamowicie, wyglądam jak jaszczurka zrzucająca skórę, po glikolu nie miałam aż takiej wylinki. Na pewno nasilone łuszczenie i większe zaczerwienienie spowodowane są stosowaniem toniku z 10% kwasu mlekowego i 4% kojowego, ale przed tonikiem również mocno obłaziłam. Zaczerwienienie mam też większe po nim niż po glikolu, zdecydowanie. Ogólnie - mocniej rypie Glikol był bardziej subtelny. Cenowo jednak wychodzi lepiej mlekowy, więc chyba przy nim pozostanę, stosuję też w formie toniku na plecy i dekolt. Wydaje mi się jednak, że glikol jest bardziej "do ludzi", działa, ale mniej zniszczeń sieje, przynajmniej na mojej cerze.

W ubiegłe lato stosowałam peelingi kwasowe bez żadnej przerwy. Bez tego moja cera jest w opłakanym stanie, więc nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez tego. Do tej pory wspominam z rozrzewnieniem lipiec 2014, kiedy to przez cały miesiąc nie miałam ani jednego pryszcza, było cudownie Jakoś nie mogę znowu wpasować się tak dobrze w rytm mojej skóry.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez zapaałka

Przychodzę się poradzić w sprawie kwasów AHA, bo poza mało udanym romansem z migdałkiem, jakoś nigdy się nimi za bardzo nie interesowałam Zastanawiam się nad zamianą kwasu salicylowego na kwas mlekowy albo glikolowy (zaskórniki, przebarwienia pozapalne, wypryski na brodzie). Czy można je bezpiecznie stosować w lecie? Czy stosujecie w tym okresie peelingi czy stawiacie tylko na toniki? Czy te kwasy powodują łuszczenie i buraka, czy można wychodzić do ludzi bez burki na twarzy?

A co było nie tak z migdałkiem?

Kwas salicylowy jest trudny w obsłudze, tzn. ja jeszcze nie próbowałam, ale chimay z tego wątku ciągle walczy by go jakkolwiek rozpuścić.

Mlekowy i glikolowy są łatwiutkie w obsłudze, ale nie używałabym ich latem do peelingów, co najwyżej tonik, żeby utrzymać skórę w ryzach. Złuszczona skóra jest uwrażliwiona na UV i można sobie zrobić krzywdę Ja na razie jeszcze się złuszczam (w tym sezonie kwas migdałowy, potem mlekowy, potem Biocosmetics AHA50%, teraz końcówka migdałowego), ale w sezonie letnim planuję kwas salicylowy w formie toniku 2%, tak żeby utrzymać skórę w ryzach, a oprócz tego i tak codziennie filtr SPF 50

Mnie migdał nie złuszcza wcale, nawet przy 40%, glikol tak samo, po mlekowym miałam niezłą wylinkę ale ten kwas jest strasznie nieprzewidywalny, czasami to samo stężenie może nie spowodować wylinki w ogóle, a potem skóra poparzona tak, że wyjść do ludzi się nie da ogólnie fajny kwas, ale nie wiadomo czego się po nim spodziewać

Moim zdaniem na peelingi już trochę za późno, jest połowa lutego, a w marcu jakoś uważam że już rozsądnie jest skończyć. Lepiej jakiś tonik

[Czekoladka2210]

Któraś z was, która robiła tonik z niacynamidem była by taka miła i podała mi jakie ma być ph? Ja właściwie będe tylko rozpuszczać niacynamid w hydrolancie różanym, bo nie chce mi się bawić z dodawaniem innych półproduktów.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Czekoladka2210

Któraś z was, która robiła tonik z niacynamidem była by taka miła i podała mi jakie ma być ph? Ja właściwie będe tylko rozpuszczać niacynamid w hydrolancie różanym, bo nie chce mi się bawić z dodawaniem innych półproduktów.

Około 5 W hydrolacie różanym istnieje nawet szansa, że nie będziesz musiała nawet regulować ze względu na jego właściwości buforujące.

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Przychodzę się poradzić w sprawie kwasów AHA, bo poza mało udanym romansem z migdałkiem, jakoś nigdy się nimi za bardzo nie interesowałam Zastanawiam się nad zamianą kwasu salicylowego na kwas mlekowy albo glikolowy (zaskórniki, przebarwienia pozapalne, wypryski na brodzie). Czy można je bezpiecznie stosować w lecie? Czy stosujecie w tym okresie peelingi czy stawiacie tylko na toniki? Czy te kwasy powodują łuszczenie i buraka, czy można wychodzić do ludzi bez burki na twarzy?

Ja chętnie porównam z salicylem. Robiłam migdała i mlekowy na spirycie. Z migdałem doszłam do 40%, ale powiedzmy, że od 20% miałam wylinkę (a przy salicylu od 5%, więc różnica jest duża). Z mlekowym spróbowałam chyba 2 razy, jakoś mnie nie zachwycił zdaje się, że już przy 20% miałam łuszczenie.
Oba stosowałam w lecie używając filtra SPF50. Przy migdale nie trzeba nawet zbytnio uważać na filtr, dopóki nie ma uszkodzonej bariery naskórka.
Kwas glikolowy miałam tylko jako Glyco-A. Stosowałam także latem (na żuchwę), bez filtra. Przebarwień nie miałam, ale nie mam do nich w ogóle skłonności.

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50231111]
Kwas salicylowy jest trudny w obsłudze, tzn. ja jeszcze nie próbowałam, ale chimay z tego wątku ciągle walczy by go jakkolwiek rozpuścić.

Mlekowy i glikolowy są łatwiutkie w obsłudze, ale nie używałabym ich latem do peelingów, co najwyżej tonik, żeby utrzymać skórę w ryzach. Złuszczona skóra jest uwrażliwiona na UV i można sobie zrobić krzywdę Ja na razie jeszcze się złuszczam (w tym sezonie kwas migdałowy, potem mlekowy, potem Biocosmetics AHA50%, teraz końcówka migdałowego), ale w sezonie letnim planuję kwas salicylowy w formie toniku 2%, tak żeby utrzymać skórę w ryzach, a oprócz tego i tak codziennie filtr SPF 50
[/QUOTE]

Widzisz, ja też nad tym dumam. Chciałabym salicyla stosować cały rok, ale nie wiem, czy znajdę sensowny tonik (bo mam na oku tylko 10%, a to trochę za dużo). I tak będę pewnie się filtrować, więc w sumie, czemu by nie.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez chimay

Widzisz, ja też nad tym dumam. Chciałabym salicyla stosować cały rok, ale nie wiem, czy znajdę sensowny tonik (bo mam na oku tylko 10%, a to trochę za dużo). I tak będę pewnie się filtrować, więc w sumie, czemu by nie.

Chciałam z Biochemii Urody zamówić, ale Ty chyba nie masz takiej możliwości za granicą? Podobno wysyłają do UE

Na początku myślałam nad kremem Azelo/BHA, teraz rozważam tonik BHA 2% i Skinoren, ale jakoś tak ciągle dumam

[201607111040]

Jakie wy filtry uzywacie? Ja mam ziaje. W sumie rzadko go uzywam, ale dzis slonce swiecilo i musiala. Takie mi sie ciasto na twarzy zrobilo Polecicie jakis lekki nie gesty filtr?

[chimay]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50233379]Chciałam z Biochemii Urody zamówić, ale Ty chyba nie masz takiej możliwości za granicą? Podobno wysyłają do UE

Na początku myślałam nad kremem Azelo/BHA, teraz rozważam tonik BHA 2% i Skinoren, ale jakoś tak ciągle dumam [/QUOTE]

BU ma tonik z alkoholem, więc tak czy siak odpada. Tylko ZSK ma wersję bez, ale nie chce mi się bawić w wożenie ze sobą tego majdanu potrzebnego do robienia nowych porcji toniku. Myślałam o salipegu, ale on się zaczyna od 11%, nie wiem, czy ryzykować takie coś latem. W Polsce planuję być w kwietniu i do tego czasu muszę sprawę przemyślec i się na coś zdecydować.

Napisane przez LusiaPlotkara

Jakie wy filtry uzywacie? Ja mam ziaje. W sumie rzadko go uzywam, ale dzis slonce swiecilo i musiala. Takie mi sie ciasto na twarzy zrobilo Polecicie jakis lekki nie gesty filtr?

Anthelios krem żel jest lejący. U mnie jednak odpada, bo okropnie podkreśla zmarszczki.
Ogółem to filtr z reguły jest gęsty i ciężki, nawet jak na taki nie wygląda, to tak czy siak trzeba go położyćdużo więcej niż zwykłego kremu i choćby to sprawia, że jest to ciężka warstwa.

[zapaałka]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Widzę, że też 'szalejecie' ze stężeniami (chyba szalejecie, bo nie wiem jak przekłada się np. 20% salicyla na spirytusie do mlekowego czy glikolowego ), jednak wolałabym się teraz zatrzymać na trochę niższych stężeniach, bo nie jestem pewna czy to tak dobrze obdzierać się mocno przez cały rok U mnie salicyl nie jest aż tak trudny w obsłudze (mam dostęp do spirytusu i mogłam sobie pozwolić na łuszczenie), ale po 3 miesiącach i 10 peelingach, bez większego wow na skórze pasuje chyba coś zmienić.

Migdała już nie pamiętam, ale nie robił mi nic dobrego i jak to któraś z dziewczyn pisała, jest za cienki w uszach
Dumam nad gotowcem Iwostinu (Perfectin Lucidin) z zawartością 12% kwasu glikolowego, albo tonikami z mlekowym, bo służy mi on właściwie tylko do regulowania pH więc byłaby to bardzo tania opcja (Iwostin za to kosztuje 50 zł, ale obyłoby się bez mieszania). Mam jeszcze na uwadze kwas azelainowy, zarówno w postaci gotowych preparatów i np. toniku z czystego kwasu, ale może tą opcję zostawiłabym już na miesiące letnie
Nie wiem na co się zdecydować, co ma szansę pomóc na przebarwienia pozapalne i wypryski na brodzie, bo chyba to najbardziej mi przeszkadza?

Jeszcze odnośnie toniku salicylowego z okresie letnim. Kwas jest fotouczulający i nie poleca się go stosować w lecie, nawet z użyciem filtrów. W zeszłym roku szukałam informacji czy zalecenie to dotyczy tylko wyższych stężeń, czy warto również odpuścić sobie 2% tonik, ale ostatecznie nie udało mi się znaleźć jednoznacznej odpowiedzi i poczekałam z kuracją do jesieni. Nie chciałabym siać paniki, ale sprawdźcie temat zanim zdecydujecie się na ten kwas latem

[Czekoladka2210]

Dziewczyny gdzie mogę kupić żel hialuronowy, ale coś tańszego niż z BU.

[201607111040]

Napisane przez Czekoladka2210

Dziewczyny gdzie mogę kupić żel hialuronowy, ale coś tańszego niż z BU.

Na iwos jest chyba za 27 100ml. Ja mam z mintishop kwas hialuronowy za 20 zl.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez LusiaPlotkara

Jakie wy filtry uzywacie? Ja mam ziaje. W sumie rzadko go uzywam, ale dzis slonce swiecilo i musiala. Takie mi sie ciasto na twarzy zrobilo Polecicie jakis lekki nie gesty filtr?

Jedynym słusznym filtrem jest dla mnie Vichy matujący SPF50, Ziaja ląduje u mnie tylko na szyi bo to smalec, a nie filtr
Tylko ten Vichy obecnie niedostępny nigdzie nawet online...

Napisane przez chimay

BU ma tonik z alkoholem, więc tak czy siak odpada. Tylko ZSK ma wersję bez, ale nie chce mi się bawić w wożenie ze sobą tego majdanu potrzebnego do robienia nowych porcji toniku. Myślałam o salipegu, ale on się zaczyna od 11%, nie wiem, czy ryzykować takie coś latem. W Polsce planuję być w kwietniu i do tego czasu muszę sprawę przemyślec i się na coś zdecydować.

Na ZSK nie patrzyłam, dziękuję

Napisane przez zapaałka

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Widzę, że też 'szalejecie' ze stężeniami (chyba szalejecie, bo nie wiem jak przekłada się np. 20% salicyla na spirytusie do mlekowego czy glikolowego ), jednak wolałabym się teraz zatrzymać na trochę niższych stężeniach, bo nie jestem pewna czy to tak dobrze obdzierać się mocno przez cały rok U mnie salicyl nie jest aż tak trudny w obsłudze (mam dostęp do spirytusu i mogłam sobie pozwolić na łuszczenie), ale po 3 miesiącach i 10 peelingach, bez większego wow na skórze pasuje chyba coś zmienić.

Migdała już nie pamiętam, ale nie robił mi nic dobrego i jak to któraś z dziewczyn pisała, jest za cienki w uszach
Dumam nad gotowcem Iwostinu (Perfectin Lucidin) z zawartością 12% kwasu glikolowego, albo tonikami z mlekowym, bo służy mi on właściwie tylko do regulowania pH więc byłaby to bardzo tania opcja (Iwostin za to kosztuje 50 zł, ale obyłoby się bez mieszania). Mam jeszcze na uwadze kwas azelainowy, zarówno w postaci gotowych preparatów i np. toniku z czystego kwasu, ale może tą opcję zostawiłabym już na miesiące letnie
Nie wiem na co się zdecydować, co ma szansę pomóc na przebarwienia pozapalne i wypryski na brodzie, bo chyba to najbardziej mi przeszkadza?

Jeszcze odnośnie toniku salicylowego z okresie letnim. Kwas jest fotouczulający i nie poleca się go stosować w lecie, nawet z użyciem filtrów. W zeszłym roku szukałam informacji czy zalecenie to dotyczy tylko wyższych stężeń, czy warto również odpuścić sobie 2% tonik, ale ostatecznie nie udało mi się znaleźć jednoznacznej odpowiedzi i poczekałam z kuracją do jesieni. Nie chciałabym siać paniki, ale sprawdźcie temat zanim zdecydujecie się na ten kwas latem

Kwas salicylowy jest używany w wielu preparatach dla skóry trądzikowej, więc myślę, że takie 2% w toniku o klasycznym pH krzywdy nie zrobi Szczególnie z wysokimi filtrami (50), no i ja raczej wampir, słońca unikam

Napisane przez Czekoladka2210

Dziewczyny gdzie mogę kupić żel hialuronowy, ale coś tańszego niż z BU.

A nie prościej po prostu kwas hialuronowy? Np. na ZSK?