Kassica się redukuje

[kassica]

Witam Żelazne Damy,

chciałabym do Was dołączyć...w treningu siłowym oraz układaniu sensownego jadłospisu jestem totalnie zielona,ale mam nadzieję,że ten pamiętnik pomoże mi w regularnych ćwiczeniach oraz dbania o czystą miskę
Redukcją zaczęłam się interesować już dawno,kilogramy wracały ZAWSZE z nawiązką.Jakis czas temu skończyłam Turbo Fire.Zrzuciłam 10 kilogramów,dietę trzymałam,ale waga stała w miejscu jak zaczarowana,wymiary również.Zaczęłam szukać w czym tkwi problem.I tak dzięki blogowi Tygryska natknęłam się na bardzo mądry post o zapotrzebowaniu na kcal i rozkładzie B/W/T (za co serdecznie dziękuję).Cóż z tego,że moja dieta składała się z samych zdrowych rzeczy,jak zatrważająco wysoka wręcz była ilość węglowodanów,a białka było tyle co kot napłakał,no i tłuszczy malutko,bo to przecież od tłuszczy się tyje Standardzik na podwieczorek:jogurt naturalny + otręby + pomarańczko I do tego nie jadłam mięsa. I jak ja miałam chudnąć?
Wprowadzam więc przeogromną rewolucję na moim talerzu,mam nadzieję,że wyjdzie mi to na dobre. Zresztą pozostawiam mój jadłospis na jutrzejszy dzień do oceny,zobaczymy czy mój debiut będzie udany

A teraz troszkę o mnie:

wiek: 33 lata (chyba tu jestem najstarsza )
wzrost: 160 cm
waga: 74 kg

Wymiary:
biust: 105cm
pod biustem:81cm
talia:84cm
brzuch:92cm
biodra:105cm
udo:57cm
łydka:39cm
ramię:30cm

Cele treningowe:

-na mój I cel chcę zrzucić 10kg (jak go osiągnę,to oznaczę II cel redukcyjny)
-nabrać siły i ładnych kształtów,wysmuklić się

Jedzenie:

dieta redukcyjna ok.1700-1800 kcal
B-133,90 g
W-178,5g
T-59,5g

tyle mi wyszło według obliczeń,po odjęciu 15%

Trening:
3x w tygodniu trening siłowy dla początkujących
2x w tygodniu Zuzka
1x w tygodniu joga
7 dzień-rest

A zdjęcia dodam,ale chciałabym je dodać dopiero po miesiącu,jak będzie już cokolwiek widać,co by nie straszyć na forum

[Mała!]

Witamy Fajnie, że powiększa się nasze grono!

Sama niedawno dołączyłam do dziewczyn... nie czuję się mocna w "tym" więc ciężko mi coś oceniać, zerknęłam tylko na miskę i wygląda dobrze ( na pewno lepiej od mojej, nad którą obecnie nieudolnie pracuję) jedyne co mi się rzuciło w oczy to brak warzyw...

Życzę powodzenia i trzymam kciuki aby udało Ci się zrealizować każdy cel!

[Trixxi]

Cześć

Jadłospis ładny, ale jesz coś na co dzień oprócz kurczaków? bo z mięsem też trzeba różnorodnie nie tylko kury

Mała! większości warzyw się nie uwzględnia przy obliczaniu kcal

[mayeczka87]

Cześć! Przede wszystkim powodzenia

Nie wiem, czy nie przyjęłaś za mało kcal, ale to niech się wypowiedzą moderatorki. No i mi nie podoba się nabiał w każdym posiłku.

Trzymam kciuki za cierpliwość i siłę !!

[kassica]

Tak,warzywa oczywiście jem,ale ich nie ujęłam.I tutaj moje pytanie:wiem,że trzeba uwzględnić wszystkie strączkowe,a co z gotowanymi warzywami np.marchew,seler,buraczki ,brokuł itp.?
A co do różnorodności mięsa,wiem,że nie na samych kurczakach mam żyć ale wczorajsze zakupy robiłam późnym popołudniem i już prawie nic nie było(mieszkam w małej miejscowości),więc od biedy wzięłam te piersi z kurczaka dziś mam zamiar po pracy udać się na większe łowy.
I jeszcze jedno: nie wiem czy dobrze robię z tłuszczami? Smażę na minimalnej ilości danego tłuszczu,a później "polewam" np.oliwą gotowy już obiad.

[kapka]

Kassica- fajnie Cię tu widziećpowodzenia i trzymam mocno za efekty!!

[Ismenkusia]

Za duzo masz białka, białko obliczamy dla beztłuszczowej masy ciała

sadło białka nie potrzebuje

[mayeczka87]

Napisane przez Ismenkusia

Za duzo masz białka, białko obliczamy dla beztłuszczowej masy ciała

sadło białka nie potrzebuje

Ismenkusia, a ile masz białka?

[Trixxi]

Napisane przez kassica

Tak,warzywa oczywiście jem,ale ich nie ujęłam.I tutaj moje pytanie:wiem,że trzeba uwzględnić wszystkie strączkowe,a co z gotowanymi warzywami np.marchew,seler,buraczki ,brokuł itp.?
A co do różnorodności mięsa,wiem,że nie na samych kurczakach mam żyć ale wczorajsze zakupy robiłam późnym popołudniem i już prawie nic nie było(mieszkam w małej miejscowości),więc od biedy wzięłam te piersi z kurczaka dziś mam zamiar po pracy udać się na większe łowy.
I jeszcze jedno: nie wiem czy dobrze robię z tłuszczami? Smażę na minimalnej ilości danego tłuszczu,a później "polewam" np.oliwą gotowy już obiad.

gotowane warzywa niby powinno się wliczać, ale ja tam raczej nie wliczam bo i tak mają mało kcal więc dużej różnicy to nie robi. Chyba że zjesz pół kg tej marchwi no to co innego
Tak, tłuszczy takich jak oliwa najlepiej dodawać do gotowych dań

[Ismenkusia]

Napisane przez mayeczka87

Ismenkusia, a ile masz białka?

ok 100 g 1,8 g na kg i uważam, że to i tak dużo

[kassica]

dziękuję dziewczyny za wskazówki
oczywiście,że nie jem pół kg marchwi na raz mój rozkład warzywny dnia:
I śniadanie: były owoce (truskawki)
II śniadanie: pomidor+dwa małosolne+sałata
Obiad:warzywka chińskie+szpinak+pieczark i
Podwieczorek: j.w.
Kolacja:burak+ćwiartka selera+marchew (wszystko gotowane) + ogórek kiszony

Jest ok czy za mało tych warzyw?
Może faktycznie ograniczę nabiał,do jednej dużej łychy do każdego posiłku,fajny sos mi wyszedł z połączenia jogurtu,oliwy i czosnku,super się skomponował ze szpinakiem,dlatego w jadłospisie a na kolację wymyśliłam sałatkę warzywną z komosą ryżową i śledziem...i do tego też taki sosik chciałam dodać.
Ismenkusia czyli ile mniej więcej powinnam max białka spożywać? A reszta,czyli węgle i tłuszcze też są do kitu? Tłuszczu mam sporo i nie chcę go niepotrzebnie karmić Od jakiej wagi mam sobie poobliczać rozkład B/T/W ?
Sporo przesadziłam,jak nie jadłam mięsa wcale,to teraz sobie dowaliłam

[Ismenkusia]

Napisane przez kassica

dziękuję dziewczyny za wskazówki
oczywiście,że nie jem pół kg marchwi na raz mój rozkład warzywny dnia:
I śniadanie: były owoce (truskawki)
II śniadanie: pomidor+dwa małosolne+sałata
Obiad:warzywka chińskie+szpinak+pieczark i
Podwieczorek: j.w.
Kolacja:burak+ćwiartka selera+marchew (wszystko gotowane) + ogórek kiszony

Jest ok czy za mało tych warzyw?
Może faktycznie ograniczę nabiał,do jednej dużej łychy do każdego posiłku,fajny sos mi wyszedł z połączenia jogurtu,oliwy i czosnku,super się skomponował ze szpinakiem,dlatego w jadłospisie a na kolację wymyśliłam sałatkę warzywną z komosą ryżową i śledziem...i do tego też taki sosik chciałam dodać.
Ismenkusia czyli ile mniej więcej powinnam max białka spożywać? A reszta,czyli węgle i tłuszcze też są do kitu? Tłuszczu mam sporo i nie chcę go niepotrzebnie karmić Od jakiej wagi mam sobie poobliczać rozkład B/T/W ?
Sporo przesadziłam,jak nie jadłam mięsa wcale,to teraz sobie dowaliłam

Białko ok 100 g


w jakim miejscu najszybciej tyjesz ?

[mayeczka87]

A jaki masz typ figury? Bo do tego też można trochę dopasować rozkład. Najlepiej jakbyś poprosiła Rzabbę lub Tygryska o pomoc. Ja bym np wzięła B 120, T 60-65 i Węgle reszta do ok 1800-1900. Ale ja się nie znam, więc najlepiej poproś o pomoc moderatorki nasze kochane

A w warzywach nie zapominaj o krzyżowych i strączkach.

[tygryskowym_okiem]

A ja się chciałam zapytać o co innego - jak wcześniej kcal Tobie wychodziło tak mniej więcej i bwt ? Bo piszesz, że dużo węgli, mało tłuszczu, itp. ale ilościowo jak to się prezentowało. I od kiedy zaczęłaś jeść inaczej ?

Ogólnie to zwykle wskakuje się na zerowy bilans i najpierw się tam działa, a dopiero później się redukuje. Tym bardziej, że w Twoim przypadku samo uporządkowanie jedzenia powinno przynieść spadki. A w przypadku, w którym dorzucasz tyle ćwiczeń tym bardziej powinno ruszyć.

Jeżeli faktycznie to 1800 okazałoby się wskazane, to przychyliłabym się do powyższych uwag, że białka mniej i nadwyżkę przerzuciłabym na tłuszcz i węgle.

[kassica]

Tyję najwięcej w okolicach brzucha i bioder.Wczoraj zrobiłam fotki,a dzisiaj je wrzucę jak wrócę do domu
W dzisiejszym jadłospisie podniosłam kaloryczność do 1900,obniżyłam białko do 100g,reszta poszła w górę.Do oceny dodam wieczorem.Postaram się jeszcze kaloryczność podnieść o jakieś 100kcal.
Podczas TF jadłam w miarę czysto w granicach ok.1500kcal-1600kcal.
Białko ok.50/60g(tylko z warzyw) ,tłuszcze 20g,węglowodany ok.250g.
Jakiś miesiąc temu zaczęłam stopniowo do diety wprowadzać mięso,ryby,jajka.Kalorycz ności nie liczyłam,rozkładu również,ale starałam się w miarę możliwości o to aby w każdym posiłku były węglowodany,tłuszcze,biał ko i warzywa.
Maj i początek czerwca były " imprezowe",w okresie tym nie ćwiczyłam,miałam również wiele odstępstw od diety(komunie,wesele,18-stka) dlatego wcale się nie brałam za jakąś sensowną dietę,bo wyrzuty sumienia by mnie zjadły,nie dałabym rady.Ale kaloryczność na pewno była większa Przez ten okres przytyło mi się 2kg Mam nadzieję,że teraz będą już tylko spadki.

A oto mój wczorajszy trening:

Wznosy nóg z leżenia
15x
15x
Wspięcia na palce obunóż
15kg
15kg
Przysiady klasyczne z hantlami
10kg
10kg
Wejście na ławkę z hantlami
10kg
10kg
Wznosy z opadu
15x
15x
Pompki klasyczne
15x
15x
Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia oburącz
5kg
5kg
Pompki w podporze tyłem
10x
10x

Obciążenia podałam tylko hantli,starałam się je wykonywać w miarę poprawnie,czasem czułam,że mogłabym wziąć więcej kg,ale skupiałam się bardziej na technice. Pompki w podporze tyłem cóż,tutaj techniki w ogóle nie było.....masakra dla mnie to ćwiczenie.Pompki klasyczne zrobiłam męskie,ale z nogami na podwyższeniu(tylko łydki),kiedyś muszę się nauczyć je robić

[Trixxi]

No na początku nie ma co szaleć z ciężarami lepiej wziąć mniej żeby opanować technikę i dopiero dokładać. Bo jak już na początku zaczniesz ją kaleczyć to później trudno załapać. Ja często popełniałam ten błąd że zaczynałam już na maksymalnym ciężarze co okazywało się błędem i musiałam zmniejszać ciężary nawet do kilku kg... A pompki w podporze tyłem nie są wcale takie trudne, trochę poćwiczysz i niedługo będziesz je trzaskać z obciążeniem

[kassica]

Wklejam moją dzisiejszą miskę,mam nadzieję,że już jest trochę lepsza.
Dziś był zwow 6,nieźle się spociłam i zmęczyłam.
No i pokazuję obiecane zdjęcie to chyba tak ku przestrodze...oby następne były smuklejsze

[Mała!]

Ja wczoraj Zwow 20
Miska wygląda ładnie, ja mam problemy, aby wszystko w mojej tak ładnie ogarnąć... ale powoli biorę z Was przykład i na pewno w końcu się uda!

A zdjęć nie widzę...

[kassica]

Mała, dzięki,staram się jak mogę,może jeszcze nieudolnie,ale zawsze do przodu Ty też dasz radę Lubię mieć tak wszystko wypisane,wtedy mniej błądzę i łatwiej jest mi o samodyscyplinę. Miska na dzisiaj była taka jak wczoraj.Czysto i bez podjadania
A zdjęcia coś nie chciały mi się wczoraj wkleić może dzisiaj pójdzie lepiej.
Za mną trening B. Po wykrokach chciałam umrzeć
Plank-30/30
MC z hantlami-10kg/10kg
Wykroki z hantlami-10kg/10kg
Wiosłowanie hantlami-5kg/5kg
Wyciskanie hantli leżąc-5kg/5kg
Wyciskanie hantli stojąc-5kg/5kg
Uginanie przedramion-5kg/5kg
Wyciskanie francuskie stojąc-5kg/5kg

Z obciążeń wynika niestety to,czego się obawiałam-słabiutkie mam ręce...ale ogólnie samopoczucie po ćwiczeniach na wielki PLUS.

[Mała!]

Ja teraz zaczęłam ten sam trening a obciążenie dopiero będę dobierać na razie robię tym sprzętem, który po prostu mam hantle 4 i 7 kilowe ale ręce pomimo, że nie są najsłabsze to nadgarstki i dłonie czują ciężar tych 7-miu kilo bardzo...dlatego popracuję nad nimi i nad poprawnością wykonywania ćwiczeń!

PS: Piękny biust Mam nadzieję, że redukcja się uda i że te dwa cudeńka nie stracą na tym za wiele

[martuskaoo4]

Jesteś bardzo proporcjonalnie zbudowana i powinnaś chudnąć fajnie, bo równomiernie Piękny biust, a na pewno coś z niego zostanie (nie to co u mnie ). Powodzenia

[wkroplideszczu]

Moim zdaniem to i tak dobrze z tymi kg jak na początek, nie masz się co stresować, wszystko pójdzie w górę, tylko trzeba wytrwale ćwiczyć i nie poddawać się, kiedy nie idzie

Ja Ci powiem ze też mam słabiutkie łapki, a zaczynając na tym treningu który Ty robisz, to brałam na francuskie niecałe 3kg i mnie gniotło Także głowa do góry

A przy wykrokach też zawsze mam zawał, ale mimo to, to jedno z moich ulubionych ćwiczeń nogi są jedną z wdzięczniejszych partii do ćwiczenia moim zdaniem

[Trixxi]

Napisane przez wkroplideszczu

Moim zdaniem to i tak dobrze z tymi kg jak na początek, nie masz się co stresować, wszystko pójdzie w górę, tylko trzeba wytrwale ćwiczyć i nie poddawać się, kiedy nie idzie

dokładnie, na początku bardzo szybko obciążenie idzie w górę. Ja zaczynałam od 2 kg a później ręce mnie bolały przez tydzień

[kassica]

dzięki dziewczyny trochę się stresowałam tym zdjęciem
Mała,martuska-big cyc to ja zawsze miałam,marzy mi się spadek tak o trzy rozmiary
wkroplideszczu,Trixxi- jak to bywa u świeżynki przejmuję się wszystkim ale wiem,że potrzeba czasu,miło słyszeć,że obciążenie nie jest takie złe,jak na początek,może dlatego,że latam z siatami pełnymi zakupów(na nóżkach,samochód stoi w garażu) jak na prawdziwą matkę Polkę przystało.
A wykroki pokochałam,chociaż mnie wykańczają,ale czuję dziś,że było warto się tak męczyć
Dzisiejszą miska trochę się zmieni,do obiadu będzie ok,ale później idę na kolację służbową,od której nie mogę się wymigać,ale mam zamiar z niej wyjść obronną ręką Posiłek IV i V niestety przepadną,ale są na tyle ciekawe,że wykorzystam je jutro
Obiad dzisiaj na szybko,wariacja na temat frittaty,pyszna,polecam.
Wieczorem jak wrócę będzie zwow 9.

[Trixxi]

możesz mi oddać te 3 rozmiary jak chcesz
na prawdę polubiłaś robienie wykroków? ja ich nie cierpię, tak strasznie się dłużą

[wkroplideszczu]

Napisane przez Trixxi

możesz mi oddać te 3 rozmiary jak chcesz
na prawdę polubiłaś robienie wykroków? ja ich nie cierpię, tak strasznie się dłużą

też bym wzieła :P

Co do wykroków, dla mnie, najgorsze ćwiczenie w trakcie robienia, najlepsze w efektach ale faktycznie, jak robiłam pierwszy trening siłowy to po 15 powtórzeń na nogę to była katorga, teraz mam po 10 i jest ok.

[xzora]

Napisane przez kassica

d
Mała,martuska-big cyc to ja zawsze miałam,marzy mi się spadek tak o trzy rozmiary

Spadnie Ci i to pewnie więcej niż 3 miski. Miałam kiedyś identyczną Pandorę w rozmiarze UK 28G. Obecnie UK 30E robi się na mnie za duże...

[kassica]

dziewczyny,też mi się dłużą te wykroki ale jak sobie pomyślę jakie cuda mogą zdziałać na moje nogi,to mi już przechodzi,zapodaję ulubiona muzykę i jadę z hantlami dla cudnych nóżek.Za dwa miesiące chciałabym włożyć krótkie spodenki(nie tak szałowe jak Martuska,ale tak do połowy uda) a ile ja się przy tych wykrokach najęczę i nasapię
A z biustu niech zlatuje ile chce,tęsknić nie będę. W końcu bluzki nie będą trzaskać w szwach.

Sobotni trening A i dzisiejszy B -bez zmian w obciążeniach/powtórzeniach.
Zuzka piątkowa mnie wykończyła, strasznie mnie mdliło po ćwiczeniach,nie wiem czy to wina kolacji,czy późnych ćwiczeń,ale zaliczone.
Miska wczorajsza i dzisiejsza czysta,no prawie,wczoraj wpadły nieproszone lody,ale,nie,że miałam na nie ochotę,po prostu w trakcie rodzinnego spaceru...ale bez dodatków
Wrzucę wieczorem,jak wrócę z pracy.
Stwierdziłam,że będę układać michy na dwa dni,co by było eko i ekonomicznie i łatwiej dla mnie do ogarnięcia logistycznie. Nie wiem czy tak może być?

[Mała!]

Też bym chciała śmigać w krótkich spodenkach...ale niestety z przodu nogi ujdą...ale bok ud mam tak szeroki, że masakra!!!! a z tyłu kisiel i ogólnie brzydko i dużo! dziś mam dołą przez te moje udziska! mierzyłam fajne spodenki i lipa!

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Mała, widziałyśmy Twoje nogi i jest dobrze, nie marudź tyle, bo dostaniesz kopa na rozpęd Proszę mi tu nie obniżać sobie samooceny

Kassica po pierwsze gratuluję zrzuconych kilogramów Wydajesz się być bardzo konkretną babką, będę trzymać kciuki. To super, że jest nas coraz więcej

A cycki to masz... Wow!