Kierunki, które warto studiować!

[viva91]

Napisane przez nie z tej bajki

a co myślisz o tym zawodzie ? Myśle nad nim, ale jak Unia przestanie dawać pieniądze to czy będzie zapotrzebowanie na ludzi z takim wykształceniem?

gdybym była lepiej przygotowana po liceum, sama chciałabym go studiować. wystarszyłam się trochę fizyki i chemii, trudno. ale interesuje mnie.

owszem, budownictwo to popularny kierunek, dużo chętnych. ale chetny nie równa się student i myślę że zapotrzebowanie nie zależy od pieniędzy Unii. budowane będzie coś zawsze, w Polsce trzeba jeszcze wiele zrobić, choć te roboty blokują czasami 'durne' przepisy. ale myślę że lepiej być studentem budownictwa niż politologii nikt też nie mówi że musisz zostać w kraju, za granicą można naprawdę wiele zarobić, jeśli jest się dobrym w swoim fachu i nie czeka się na pracę z założonymi rękami.

a o samym kierunku wiecej opowie Ci na pewno mm444

[nie z tej bajki]

Napisane przez viva91

gdybym była lepiej przygotowana po liceum, sama chciałabym go studiować. wystarszyłam się trochę fizyki i chemii, trudno. ale interesuje mnie.

owszem, budownictwo to popularny kierunek, dużo chętnych. ale chetny nie równa się student i myślę że zapotrzebowanie nie zależy od pieniędzy Unii. budowane będzie coś zawsze, w Polsce trzeba jeszcze wiele zrobić, choć te roboty blokują czasami 'durne' przepisy. ale myślę że lepiej być studentem budownictwa niż politologii nikt też nie mówi że musisz zostać w kraju, za granicą można naprawdę wiele zarobić, jeśli jest się dobrym w swoim fachu i nie czeka się na pracę z założonymi rękami.

a o samym kierunku wiecej opowie Ci na pewno mm444

dzięki za odpowiedz . Pocieszyłaś mnie Ja właśnie zastanawiam się jakie studia wybać. Interesują mnie te bardziej techniczne, żadna psychologia czy prawo Coś związane z biologią,fizyką , matematyką i angielskim bo w tym czuje się najpewniej
A co studiujesz jeśli można wiedzieć?

[viva91]

Napisane przez nie z tej bajki

A co studiujesz jeśli można wiedzieć?

patrz podpis

[mm444]

Treść usunięta

[nie z tej bajki]

Napisane przez viva91

patrz podpis

o niezauważyłam

Napisane przez mm444

Treść usunięta

czekam w takim razie na ten program i wątki też przeczytam

[mm444]

Treść usunięta

[nie z tej bajki]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

tak zrobie

[madziulec93]

Napisane przez michachacha

A mnie telepie jak kotś tak pisze i co roku nauczyciele robią sobie strajk. Moja ciotka pracuje w urzędzie miejskim w dziale oświaty i widzi jakie nauczyciele mają zarobki. Wiecznie wolne, wiecznie robią sobie nawet dni dodatkowe jakies sprzątanie świata i inne pierdoły i akademie. Dostają co roku tzw 'trzynastkę' i to nie jest mała kasa. I niech nie jęczą że muszę sprawdzać jakieś sprawdziany i siedzieć na wywiadówce bo to jest kropla w morzu. Co z tego że ktoś skończyły szkołe skoro szkoła nie przygotowuje go do życia. Żadko zdarza się żeby siedzieli w szkole po 8h i ciężko pracowali, co 45 minut przerwa. Czasami 2 lekcje i do domu. I niech nikt mi tu nie wmawai że oni nie mają dobrze a chcą nie wiadomo czego!!

ja się zgadzam z Tobą. w innej pracy ludzie siedza po 8 godzin, krotka przerwa na kawe czy kanapke, a pracuja caly rok. a nauczyciel nawet z wakacji moze skorzystać. jakies wycieczki itp itd to też ma troche rozrywki. a jak jęczą, że muszą tyle spr sprawdzać to niech ich tyle nie robią i wszyscy będą zadowoleni;D

[basiek0109]

Napisane przez madziulec93

ja się zgadzam z Tobą. w innej pracy ludzie siedza po 8 godzin, krotka przerwa na kawe czy kanapke, a pracuja caly rok. a nauczyciel nawet z wakacji moze skorzystać. jakies wycieczki itp itd to też ma troche rozrywki. a jak jęczą, że muszą tyle spr sprawdzać to niech ich tyle nie robią i wszyscy będą zadowoleni;D

Ja też się dziewczyny z Wami zgadzam w 100 % ! Boże jak mnie denerwuje jak któraś "nieustannie przepracowana, zmęczona i wyczerpana fizycznie i psychicznie, nie mająca w zupełności na nic czasu" nauczycielka zaczyna narzekać to mi aż ciśnienie podnosi ! Ponad dwa miesiące wakacji (pensje dostają oczywiście taką jak zawsze), ferie, każde święta nie święta wolne, weekendy wolne, mają jakiś limit godzin, które nie mogą przekroczyć tygodniowo, więc z reguły pracują średnio góra do 4-5 h dziennie (!!!) Poprawianie sprawdzianów ?? Hahaha - tyle w tym temacie.... Czym one się niby zmęczą, że pomachają trochę długopisem i wstawią oceny?? Wycieczki mają za free, zawsze jakieś prezenty, kwiatki itd Normalnie ludzie zapierniczają nieraz ponad 8 h dziennie i nie narzekają a tu się znaleźli, wielcy pokrzywdzeni ! Co do ich ciągłych narzekań na zarobki to wystarczy wejść na stronie MEN i poczytać, średnia pensja dla stażysty (!) wynosi ponad 2000 zł, a dla nauczyciela dyplomowanego ponad 4000zł. Plus jakieś dodatki, wspomniane wyżej 13 i płaca za nadgodziny... Zresztą, nie pasuje im to niech się zwolnią i poszukają innej pracy - posiedzą parę godzin w "normalnej" pracy, gdzie nie ma taryfy ulgowej albo najlepiej pomęczą się trochę fizycznie to może wtedy zamkną te "przepracowane" jadaczki i przestaną ludzi wnerwiać !

[alevE]

Napisane przez basiek0109

Ja też się dziewczyny z Wami zgadzam w 100 % ! Boże jak mnie denerwuje jak któraś "nieustannie przepracowana, zmęczona i wyczerpana fizycznie i psychicznie, nie mająca w zupełności na nic czasu" nauczycielka zaczyna narzekać to mi aż ciśnienie podnosi ! Ponad dwa miesiące wakacji (pensje dostają oczywiście taką jak zawsze), ferie, każde święta nie święta wolne, weekendy wolne, mają jakiś limit godzin, które nie mogą przekroczyć tygodniowo, więc z reguły pracują średnio góra do 4-5 h dziennie (!!!) Poprawianie sprawdzianów ?? Hahaha - tyle w tym temacie.... Czym one się niby zmęczą, że pomachają trochę długopisem i wstawią oceny?? Wycieczki mają za free, zawsze jakieś prezenty, kwiatki itd Normalnie ludzie zapierniczają nieraz ponad 8 h dziennie i nie narzekają a tu się znaleźli, wielcy pokrzywdzeni ! Co do ich ciągłych narzekań na zarobki to wystarczy wejść na stronie MEN i poczytać, średnia pensja dla stażysty (!) wynosi ponad 2000 zł, a dla nauczyciela dyplomowanego ponad 4000zł. Plus jakieś dodatki, wspomniane wyżej 13 i płaca za nadgodziny... Zresztą, nie pasuje im to niech się zwolnią i poszukają innej pracy - posiedzą parę godzin w "normalnej" pracy, gdzie nie ma taryfy ulgowej albo najlepiej pomęczą się trochę fizycznie to może wtedy zamkną te "przepracowane" jadaczki i przestaną ludzi wnerwiać !

jesteś moją idolką! Normalnie nic doać, nic ująć, sama prawda!

[zollla]

Napisane przez basiek0109

Ja też się dziewczyny z Wami zgadzam w 100 % ! Boże jak mnie denerwuje jak któraś "nieustannie przepracowana, zmęczona i wyczerpana fizycznie i psychicznie, nie mająca w zupełności na nic czasu" nauczycielka zaczyna narzekać to mi aż ciśnienie podnosi ! Ponad dwa miesiące wakacji (pensje dostają oczywiście taką jak zawsze), ferie, każde święta nie święta wolne, weekendy wolne, mają jakiś limit godzin, które nie mogą przekroczyć tygodniowo, więc z reguły pracują średnio góra do 4-5 h dziennie (!!!) Poprawianie sprawdzianów ?? Hahaha - tyle w tym temacie.... Czym one się niby zmęczą, że pomachają trochę długopisem i wstawią oceny?? Wycieczki mają za free, zawsze jakieś prezenty, kwiatki itd Normalnie ludzie zapierniczają nieraz ponad 8 h dziennie i nie narzekają a tu się znaleźli, wielcy pokrzywdzeni ! Co do ich ciągłych narzekań na zarobki to wystarczy wejść na stronie MEN i poczytać, średnia pensja dla stażysty (!) wynosi ponad 2000 zł, a dla nauczyciela dyplomowanego ponad 4000zł. Plus jakieś dodatki, wspomniane wyżej 13 i płaca za nadgodziny... Zresztą, nie pasuje im to niech się zwolnią i poszukają innej pracy - posiedzą parę godzin w "normalnej" pracy, gdzie nie ma taryfy ulgowej albo najlepiej pomęczą się trochę fizycznie to może wtedy zamkną te "przepracowane" jadaczki i przestaną ludzi wnerwiać !

nie wiesz o czym piszesz
a jak nie wiesz to nie pisz

sprawdzanie sprawdzianów? tylko tyle? hahaha to sprawdź sobie jakieś 120 wypracowań i każdy przynajmniej stron 2 A4 gryzmołów....

a o nie robieniu sprawdzianów ... tekst dzieciniada

nauczyciele wypełniają tony papierków, konspektów, sprawozdań (każdy wolałby mniej by ten czas poświęcić na ucznia ale cóż...taki kraj) itp
poza tym te sprawdziany też trzeba przygotować

wycieczki za free...... to już mnie rozwaliłaś o.0
a jedź sobie z bandą nastolatków i ich pilnuj
zresztą cała organizacja spada na Ciebie
bierz odpowiedzialność za to co im strzeli do głowy
z wypoczynkiem nie ma to NIC wspólnego tylko praca 24/h (nadgodzin nikt nie płaci)

rady pedagogiczne, dyskoteki, akademie, zebrania......
zimowiska, półkolonie, kółka przedmiotowe, fakultety.....

takie pensje o jakich piszesz to.. nie wiem gdzie niby, znam dwóch nauczycieli dyplomowanych i po 25 latach pracy zarabiają jakieś 2200 zł... no rzeczywiście majątek.
praca nauczyciela to NORMALNY PEŁN¥ etat.

Zawód jak każdy inny: ma plusy i minusy.
Ja osobiści widzę mniej plusów niż pani z Urzędu Miasta, która też ma 13nastki

[mm444]

Treść usunięta

[asiula4gm]

Logistyka i kierunki techniczne

[viva91]

Napisane przez asiula4gm

Logistyka i kierunki techniczne

jak ja nie lubię ogólnego gadania. to tak jakby na pytanie: "co mam dziś na siebie założyć?" odpowiedzieć: "ubranie"

[201605020943]

Napisane przez basiek0109

Ja też się dziewczyny z Wami zgadzam w 100 % ! Boże jak mnie denerwuje jak któraś "nieustannie przepracowana, zmęczona i wyczerpana fizycznie i psychicznie, nie mająca w zupełności na nic czasu" nauczycielka zaczyna narzekać to mi aż ciśnienie podnosi ! Ponad dwa miesiące wakacji (pensje dostają oczywiście taką jak zawsze), ferie, każde święta nie święta wolne, weekendy wolne, mają jakiś limit godzin, które nie mogą przekroczyć tygodniowo, więc z reguły pracują średnio góra do 4-5 h dziennie (!!!) Poprawianie sprawdzianów ?? Hahaha - tyle w tym temacie.... Czym one się niby zmęczą, że pomachają trochę długopisem i wstawią oceny?? Wycieczki mają za free, zawsze jakieś prezenty, kwiatki itd Normalnie ludzie zapierniczają nieraz ponad 8 h dziennie i nie narzekają a tu się znaleźli, wielcy pokrzywdzeni ! Co do ich ciągłych narzekań na zarobki to wystarczy wejść na stronie MEN i poczytać, średnia pensja dla stażysty (!) wynosi ponad 2000 zł, a dla nauczyciela dyplomowanego ponad 4000zł. Plus jakieś dodatki, wspomniane wyżej 13 i płaca za nadgodziny... Zresztą, nie pasuje im to niech się zwolnią i poszukają innej pracy - posiedzą parę godzin w "normalnej" pracy, gdzie nie ma taryfy ulgowej albo najlepiej pomęczą się trochę fizycznie to może wtedy zamkną te "przepracowane" jadaczki i przestaną ludzi wnerwiać !

Jesteś chyba bardzo sfrustrowaną uczennicą, która nie ma pojęcia o czym pisze. Ciekawe gdzie stażyści zarabiają ponad 2000zł i to w państwowym zakładzie pracy jakim jest szkoła - chyba w Skandynawii

Reszty nie chce mi się komentować bo szkoda czasu, zresztą zolla wszystko dobrze opisała.

[zollla]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

z tym, że wycieczka szkolna to nie tylko organizacja od tej strony
nauczyciel wypełnia papierki od strony szkolno-edukacyjnej
przecież musi udowodnić że ten wypad młodzież wykształci.....
pozwolenia od dyrekcji, zastępstwa za siebie i przygotowanie co mają zrobić z innymi klasami jak go nie ma.

[basiek0109]

Napisane przez Caramel1

Jesteś chyba bardzo sfrustrowaną uczennicą, która nie ma pojęcia o czym pisze. Ciekawe gdzie stażyści zarabiają ponad 2000zł i to w państwowym zakładzie pracy jakim jest szkoła - chyba w Skandynawii

Reszty nie chce mi się komentować bo szkoda czasu, zresztą zolla wszystko dobrze opisała.

Prawda boli ?
Muszę Cię zmartwić, czasy szkoły już za mną więc mam do tego jak najbardziej obiektywne podejście ! Sfrustrowana to widzę, że jesteś kochana troszkę Ty - co, trafiłam w czuły punkt? Aż na kilometr bije że albo Ty albo ktoś z Twoich najbliższych pracuje w oświacie

zolla - nie każdy jest polonistą, więc Twój argument o poprawie wypracowań do mnie nie trafia, a co z innymi nauczycielami?? Posprawdzać odpowiedzi z testu zgodnie z kluczem to chyba nie jest rzecz aż tak niesamowicie wyczerpująca i eksploatująca ich organizm Co do układania sprawdzianów... większość korzysta z gotowych testów i pytań zawartych w książkach dla nauczycieli
Nie rozśmieszaj mnie z tą "toną papierków" jak to określiłaś - w dzisiejszych czasach w każdym zawodzie mamy do czynienia z biurokracją i to czym muszą zajmować się nauczyciele to kropla w morzu w porównaniu z wieloma innymi zawodami .
Organizacja wycieczek, dyskotek ?? Jeśli już to w szkole podstawowej i gimnazjum - a tam wiadomo wszystkim zajmują się przede wszystkim rodzice... (bo w liceach tak jak to mm444 wspomniała takie rzeczy leżą już w gestii samych uczniów)


Co do zarobków, to polecam :

http://www.men.gov.pl/index.php?opti...enia&Itemid=92



---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez asiula4gm

Logistyka i kierunki techniczne

Do tego dodałabym jeszcze kierunek lekarski, lekarsko-dentystyczny i farmację To są zawody, po których niemal zawsze ma się zagwarantowaną pracę.
Przede wszystkim jednak ja jestem zdania, że najważniejsze jest to, aby wybrać kierunek zgodnie ze swoimi zainteresowaniami... i predyspozycjami przede wszystkim ! No bo co z tego , że np. taka mechanika i budowa maszyn czy energetyka jest kierunkiem przyszłościowym skoro kogoś kompletnie takie rzeczy nie interesują i nie widzi się w roli przyszłego inżyniera biegającego po fabryce czy budowie Albo przykład, gdy ktoś wybiera zarządzanie "bo taki fajny i modny kierunek" a w gruncie rzeczy jest osobą nieśmiałą i bojącą się własnego cienia...

[mm444]

Treść usunięta

[viva91]

Napisane przez basiek0109

Do tego dodałabym jeszcze kierunek lekarski, lekarsko-dentystyczny i farmację To są zawody, po których niemal zawsze ma się zagwarantowaną pracę.

po tych które wymieniłaś owszem, ale chyba zgodzisz się, że nie każdy techniczny (jak to wizażanka wyżej napisała "kierunki techniczne" i ani be, ani me na ten temat) to gwarancja dobrobytu... bo to zachodzi już pod: "byle co, byleby był inż. a będę milionerem, o którego będą się bić pracodawcy"

[Maguda_]

Napisane przez basiek0109

Prawda boli ?
Muszę Cię zmartwić, czasy szkoły już za mną więc mam do tego jak najbardziej obiektywne podejście ! Sfrustrowana to widzę, że jesteś kochana troszkę Ty - co, trafiłam w czuły punkt? Aż na kilometr bije że albo Ty albo ktoś z Twoich najbliższych pracuje w oświacie

To, że się skończyło szkołę nie znaczy, że nagle się wie się o wszystkim najlepiej, jakoś nie widzę tu obiektywizmu Statystyki statystykami, to jest zazwyczaj średnia, więc rzeczywistości może być inna i ktoś może zarabiać mniej, inni więcej ... chyba najlepiej wiesz, skoro studiujesz ekonomię Plus czasem specjalnie się je zniekształca, żeby trochę ubarwić rzeczywistość.

Jasne, że w każdym zawodzie są plusy i minusy, jednak nauczyciel powinien być chyba trochę kreatywny i w ciekawy sposób przeprowadzać zajęcia, każdy z moich nauczycieli się starał i tworzył własny autorski program, więc nie uogólniajmy, że tylko obębniają co mają do zrobienia, klasówki i testy po najmniejszej linii oporu. Do zajęć też się trzeba przygotować .

[nelciak]

Niestety jesli ktos pisze, ze nauczyciele sie lenią, to znaczy, ze nie ma pojecia o tym, jak zawod wyglada w praktyce. Wiec nie ma sensu sie klocic...... Mocno niesmaczne.

[basiek0109]

Viva zgadzam się , trochę za ogólnie to napisała wrzucając wszystkie kierunki inżynierskie do jednego worka, ale ja założyłam, że chodzi jej o te najbardziej przyszłościowe - jeśli już o tym mówimy - a tych sama przyznasz jest sporo w przypadku studiów które dają inż. przed nazwiskiem, w sumie to tylko nieliczne są uważane za te nieco mniej praktyczne i skazujące z pewnym prawdopodobieństwem na bezrobocie ...

Maguda_: jeśli chodzi o zarobki nauczycieli, to na stronie do której link załączyłam nieco wyżej nie ma żadnych statystyk , lecz minimalne stawki ustalone przez ministerstwo edukacji narodowej czarno na białym. Wejdź, poczytaj, potem dopiero pisz. Szkoła to instytucja państwowa, więc zarobki nie są uzależnione od kaprysów dyrektora czy księgowej szkolnej , tylko ustalane odgórnie i płaci im za to państwo. (zresztą, nie słyszałaś o takim czymś jak karta nauczyciela ? )

nelciak: Nie twierdzę, że wszyscy nauczyciele to lenie , mnie tylko wnerwia gadka jak to oni są wiecznie zmęczeni, wyczerpani, tyle mają pracy, stresów i w ogóle nikt nie ma na świecie gorzej od nich, a niesmaczne to jest to, jak ciągle narzekają jaki to ich los jest ciężki i jak mało zarabiają.

[201605020943]

Napisane przez basiek0109

Prawda boli ?
Muszę Cię zmartwić, czasy szkoły już za mną więc mam do tego jak najbardziej obiektywne podejście ! Sfrustrowana to widzę, że jesteś kochana troszkę Ty - co, trafiłam w czuły punkt? Aż na kilometr bije że albo Ty albo ktoś z Twoich najbliższych pracuje w oświacie

Tak, kilka znajomych pracuje, dlatego wiem, jakie są zarobki - z pierwszej ręki, a nie od koleżanki cioci, sąsiadki czy ze strony internetowej

Miej swoje zdanie na ten temat, to jest ok, może Cię boleć, że nauczyciele dostają kwiaty i czekoladki, ale przynajmniej nie głoś herezji ze stażysta może zarobić 2000zł

[basiek0109]

Napisane przez Caramel1

Tak, kilka znajomych pracuje, dlatego wiem, jakie są zarobki - z pierwszej ręki, a nie od koleżanki cioci, sąsiadki czy ze strony internetowej

Miej swoje zdanie na ten temat, to jest ok, może Cię boleć, że nauczyciele dostają kwiaty i czekoladki, ale przynajmniej nie głoś herezji ze stażysta może zarobić 2000zł

Sugerujesz, że strona MEN to mało wiarygodne źródło? Poza tym tak się składa, że ja też mam informacje z "pierwszej ręki", bo dużo osób w mojej rodzinie pracuje w szkole .

I koniec z tym tematem, bo zaraz się tu zlecą wszystkie pokrzywdzone nauczycielki z całego wizażu i zaczną bronić swoich racji

[zollla]

przepraszam ale odróżniasz kwoty netto od brutto?
bo netto żaden stażysta nie zobaczył takiej kwoty..... chyba że miał dodatek za pracę w trudnych warunkach (30% na przykład poprawczak ale to chyba nie ma czego zazdrościć ....)

po 1 dałam przykład polonisty bo tacy istnieją
biolog też sprawdza dużo sprawdzianów bo jakoś 3 razy więcej od polonisty z racji tego, że ma mniej godzin ma więcej klas= duuuużo więcej sprawdzianów a o mejozie i cytoplazmie musi sobie poczytać....

minimalizujesz tą pracę papierkową, ale racz spojrzeć na to z tej strony, że w innych zawodach te papierki wypełnia się w pracy a nauczyciel robi to wszystko w domu (jest tego ogrom! zapytaj jakiegokolwiek nauczyciela a potem się wymądrzaj...) i tutaj właśnie obala się mit pracy po 4,5h dziennie... to nieprawda i już!

sorry ale z postów jesteś takim "dużym dzieciakiem"

idź do szkoły i popracuj chociaż jeden dzień
najlepiej do gimnazjum

potem reklamuj pracę marzeń

[basiek0109]

Napisane przez zollla

przepraszam ale odróżniasz kwoty netto od brutto?
bo netto żaden stażysta nie zobaczył takiej kwoty..... chyba że miał dodatek za pracę w trudnych warunkach (30% na przykład poprawczak ale to chyba nie ma czego zazdrościć ....)

po 1 dałam przykład polonisty bo tacy istnieją
biolog też sprawdza dużo sprawdzianów bo jakoś 3 razy więcej od polonisty z racji tego, że ma mniej godzin ma więcej klas= duuuużo więcej sprawdzianów a o mejozie i cytoplazmie musi sobie poczytać....

minimalizujesz tą pracę papierkową, ale racz spojrzeć na to z tej strony, że w innych zawodach te papierki wypełnia się w pracy a nauczyciel robi to wszystko w domu (jest tego ogrom! zapytaj jakiegokolwiek nauczyciela a potem się wymądrzaj...) i tutaj właśnie obala się mit pracy po 4,5h dziennie... to nieprawda i już!

sorry ale z postów jesteś takim "dużym dzieciakiem"

idź do szkoły i popracuj chociaż jeden dzień
najlepiej do gimnazjum

potem reklamuj pracę marzeń

Odnośnie wypowiedzi o "dużym dzieciaku" - kochana sądząc po stylu Twojego pisania i sposobie jakim się wypowiadasz wyrażenie to można odnieść właśnie do Ciebie ... (!) Nie wiem dlaczego tak uparcie obstajesz za środowiskiem nauczycieli, bo po Twoim stylu wyrażania swoich drogocennych myśli wnioskuję że raczej do tego grona nie należysz

Co do wypełniania papierkowej roboty w domu - uwierz mi, to nie jest tylko "przywilej" nauczycieli (! ) Moja znajoma np. pracuje jako położna środowiskowa i z każdej wizyty patronażowej musi napisać (wyobraź sobie że w domu !) sprawozdanie - oddzielnie dla matki, oddzielnie dla dziecka, plus wypełniać i zakładać karty dziecka, wpisywać wszystkie dane oddzielnie do książki wpisów, oddzielnie potem w przychodni do komputera, a dziennie ma ok 5-6 wizyt więc sobie wyobraź... I nie robi tego bynajmniej w godzinach pracy, bo tam nie ma na to czasu - tam musi być cały czas przy ginekologu plus jeszcze na dodatek jego papiery na bieżąco wypełniać, recepty itp. I innych tego typu przykładów jest mnóstwo...

Tak czy siak, ja mam swoje zdanie na ten temat, Ty masz prawo mieć swoje i nie widzę sensu dalej ciągnąć tej dyskusji i się kłócić...