2005-06-23, 15:14 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 136
|
Poród...
Czy poród to męka? Powiedzcie szczerze... Mam koleżankę, która jest w ciąży i strasznie boi się porodu... Nie wiem co jej powiedzieć - moim zdaniem naga kobieta, z olbrzymim brzuchem, która leży z rozłożonymi nogami, wydziera się, jęczy, i rodzi jest trochę... nie wiem jak to nazwać, żeby nikogo nie urazić... trochę... obrzydliwa. Wdaje mi się to straszne! Poza tym jest otoczona przez swoją rodzinę, która tylko stoi, i patrzy się na Jej męki... Wiem, że to baaaaardzo boli... A wszystkie kobiety mówią, że to jest cudowne jak się urodzi, i weźmie się do rąk swoje dziecko... Nie chce się tak czuć, powiedzcie co mam zrobić. Proszę, przekonajcie mnie, że ciąża i (być może) poród, to piękne zjawiska!
Buziaczki dla wszystkich mam, które przez to przeszły. Podziwiam was! Muuuuua! |
2005-06-23, 15:47 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Poród...
czeresienko ,poszukaj w archiwum grupy ,dziewczyny opisywały swoje porody
|
2005-06-24, 08:57 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 136
|
Dot.: Poród...
Ufff, trochę to długo trwało, ale znalazłam! I powiem szczerz, że dużo mi to dało
Buziaczki Paulo |
2005-06-24, 16:39 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 379
|
Dot.: Poród...
Czeresienko daj linka do tego wątku, baaaardzo prosze Leń ze mnie wstrętny, wiem, ale bardzo chcę też poczytać:P
|
2005-06-24, 19:35 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: Poród...
Przyłączam się do podziekowań za linka . Ze mnie też straszny leń i też się boje...okropecznie. Wprawdzie to dopiero w listopadzie...ale do listopada już tak niedaleko...
|
2005-06-25, 09:20 | #7 |
Zadomowienie
|
Dot.: Poród...
Witam Kobietki
Pociesze Was ja urodziłam córeczkę w dwie godziny,oczywiscie skórcze delikatne zaczęły sie o wiele wczesniej,ale sama akcja porodowała trwała bardzo krótko. |
2005-06-25, 11:23 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 379
|
Dot.: Poród...
Bardzo dziękuję za pomoc, Czeresienko Muah!
|
2005-06-25, 18:07 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 136
|
Dot.: Poród...
Nie ma za co, zawsze służę uprzejmie Buziaczki
|
2005-06-25, 22:55 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 67
|
Dot.: Poród...
Ja jakby co, chciałabym rodzić w znieczuleniu, ale obawiam się że nie wszędzie jest ono wykonywane. Ja np mieszkam w małej miejscowości i boje się, że tu żadnemu lekarzowi nie chce się w to "bawić"....
|
2005-06-26, 15:29 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 136
|
Dot.: Poród...
Chce, czy nie chce, jesli chcesz znieczulenie - to o nie walcz! Każda kobieta ma prawo skorzystać z tego "przywileju", a lekarz tylko wykonuje swoją pracę! Camellinko, trzymaj się cieplutko
|
2005-07-18, 22:44 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 67
|
Dot.: Poród...
Teoretycznie każdy anestezjolog powinien wykonac takie znieczulenie, zwalszcza jeśli by sie mu zapłaciło za "fatygę" ale wydaje mi się, że nie każdy szpital to praktykuje :-(
|
2005-07-18, 23:27 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 9
|
Dot.: Poród...
Znieczulenie?! Ja urodzilam 2 corki i przeszlam przez dwa rozne porody. Pierwsza urodzilam w ciagu niecalych 3 godzin, a z druga meczylam sie 2 doby. Powiem wam szczerze, ze nie chcialabym nawet z trzecim dzieckiem znieczulenia. Oczywiscie porod to nie wizyta u dentysty, ale na tym polega piekno dawania zycia. Ja zawsze chcialam brac w tym czynny udzial. Cena jest wysoka, ale tego warta. Uwierzcie mi dziewczyny! A kiedy juz ci poloza na piersi to malutkie stworzonko, na ktore czekalas tyle miesiecy, kiedy poczujesz ten zapach nowego zycia, kiedy to malenstwo instynktownie zacznie szukac twojej piersi, wtedy zrozumiesz dlaczego i kogo sie meczylas. Poprzez sam porod buduje sie tez pewna wiez miedzy matka a dzieckiem, wiez ktora jest silniejsza niz u matek, ktore mialy carskie ciecie. Czytalam w ksiazkach naukowych.
Sa gorsze bole od porodowych. Uwierzcie mi.
__________________
lilla weneda |
2005-07-19, 09:35 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poród...
Poród w znieczuleniu to nie jest żadne cesarskie cięcie. to porod z znieczulenie zewnątrzoponowym - normalnie przesz, tylko nei zdychasz z bólu przy tym.
|
2005-07-19, 09:40 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poród...
Już królowa Wiktoria znieczulała sie eterem przy porodzie, więc opowiesci o tym,że jak nie drzesz sie w niebogłosy z bólu to nie masz więzi z dzieckiem nalezy miedzy bajki włozyć. moja ciotka po dziś dzień mówi, że jedno z najgorszych doświadczeń w jej życiu to porod - ma niska tolerancję bólu i po prostu z porodu pamięta 3 dni borowania wiertłem w brzuchu, same narodziny wcale jej tego bólu nie przyszlonily - a problem wynika z tego, że ptrzy jej tylozgięciu powinna mieć cesarkę, ale jak nie wywalczysz jej sama, to masz 3 dni po odejsciu wód ze skurczami i rozwarciwem, jak ona...
|
2005-07-19, 09:48 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 245
|
Dot.: Poród...
Bez przesady z tym zdychaniem ...))Ja synka rodziłam 22 godziny i w koncu dostałam znieczulenie - nie czyłam bóli partych - musialam słuchać położnej która mówiła kiedy mam przeć. Fakt nic nie bolalo, więc było ok. Córkę urodziłam bez znieczulenia i bolało baaardzo ale czułam wszystko i stwierdzam, że natura jest genialna - bóle parte już nie są bolesne a bardzo pomagają - cały organizm skupia się na "wydaleniu" dziecka. Nikogo do niczego nie namawiam ale ja kolejne dziecko też próbowalabym urodzić bez znieczulenia. Z drugiej strony znieczulenie to prawdziwy luksus - leżysz sobie miło i przyjemnie a potem Ci mowią kiedy masz przeć...Tylko niestety nie zawsze można dostać takie znieczulenie - trzeba mieć nie mniej niż 5 cm rozwarcia i nie więcej niż 8. A czasem trudno ten moment uchwycić...
__________________
One Ring To Rule Them All... |
2005-07-19, 20:51 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
|
Dot.: Poród...
Cytat:
|
|
2005-07-21, 08:57 | #18 |
BAN stały
|
Dot.: Poród...
no cóż, pewnie to i żadna przyjemność, ale rzeczywiscie wszystko mija, kiedy sie przytuli to maleństwo do siebie. Szybko się zapomina o tym bólu.
|
2005-07-21, 09:06 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Poród...
Cytat:
Nie mozna rezygnowac z czegość, do czego ma się absolutne prawo tylko z obawy przed tym, że ktos może nie mieć ochoty tego zrobic, choc to jego obowią zek. WALCZYMY O SWOJE! |
|
2005-07-21, 10:36 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 67
|
Dot.: Poród...
Ja mieszkam w małej miejscowości i z tego co wiem (bo sama jeszcze nigdy nie rodziłam i nie wiem kiedy w ogóle będę miała dzieci)to znieczuleń się u nas nie praktykuje. Przypuszczam, że personelowi sie nie chce bo to dodatkowy obowiązek dla anstezjologa, który musi być cały czas w pogotowiu a prywatnie znowóż może się nie zgodzić ordynator oddziału, bo on z tego by nic nie miał. Ot takie układziki...A ja jeżeli byłabym w ciązy to brałabym pod uwagę właśnie taki "wspomagany"poród, bo po co się tak męczyć, nie uważam, że matka która nie czuje bólu kocha przez to swoje dziecko mniej...
|
2005-07-22, 08:04 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 9
|
Dot.: Poród...
A ja jeżeli byłabym w ciązy to brałabym pod uwagę właśnie taki "wspomagany"poród, bo po co się tak męczyć, nie uważam, że matka która nie czuje bólu kocha przez to swoje dziecko mniej...[/QUOTE]
Tu nie chodzi o sama milosc, tylko o zwiazek z dzieckiem, ktory sie sie przez porod jeszcze bardziej umacnia. Wiele kobiet o tym mowi.
__________________
lilla weneda |
2005-07-22, 08:19 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Poród...
A ja staje po stronie Camelli , jest XXI wiek, trzeba korzystac z tego co do tej pory osiagnęliśmy. U dentysty tez korzystamy ze znieczulenia. Nóż w kieszeni mi się otwiera kiedy słyszę potepienie dla tych kobiet, które nie chca strasznie cierpieć, chca to ograniczyc. Matka tez jest człowiekiem. U mnie i tak w grę wchodzi cc.
|
2005-07-22, 08:46 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Poród...
Jest mała subtelna róznica między porodem wspomaganym a znieczuleniem zewnatrzopponowym- a widzę tu, że uznano to za tożsame wyjątki.
Poród wspomagany oznacza nie tyle znieczulenie, co przyspieszenie farmakologiczne przebiegu akcji porodowej, przyspieszenie rozwierania się szyjki, a przez to skrócenie fazy drugiej porodu- fazy, której kobiety boja sie nAbajbardziej, bo oznacza częste co 2 minuty skurcze doprowadzajace do całkowitego rozwarcia i dotarcia dziecka do przedsionka pochwy. Rzeczywiscie równoczesnie położna może podać kobiecie lekkie środki znieczulające /np podawane dożylnie lub domięśniowo a nie-dolędźwiowo/, ale niekiedy takie dodatkowe środki są już zbedne. Znieczuleie zewnatrzoponowe jest podawane dla całkowitego uśmierzenia bólu zwiazanego z całym przebiegiem porodu od początku 2 fazy , kobieta nie czuje bólu, w zwiazku z tym, nie wie co dzieje się z jej ciałem- to położna powinna prawidłowo wyznaczyć moment parcia. Czasem lekarze decyduja o wstrzymaniu dalszego podawania leku. tak by kobieta sama w kulminacyjnym momencie mogła odczuć bóle parte / czyli wstrzymuja np podanie kolejnej dawki bądź ograniczają jej ilosć/ To lekarz powinien decydować o możliwości podania leku doledźwiowo, biorąc pod uwage nie tylko niski próg bólu pacjentki, ale również predyspozycje organizmu, możliwe powikłania i przeciwwskazania. |
2005-07-22, 09:05 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 245
|
Dot.: Poród...
No raczej trudno porównywać znieczulenie u dentysty ze znieczuleniem zewnątrzoponowym...
__________________
One Ring To Rule Them All... |
2005-07-24, 17:22 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 629
|
Dot.: Poród...
Jejku....A ja tak to wszytsko czytam (łacznie z podanym wyżej wątkiem) i juz mi sie robi słabo.. W ciązy nie jestem i nigdy nie byłam, a teraz to sobie pomyslałam że to jakis koszmar. Ja nie chcę....
__________________
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216 |
2005-07-24, 17:31 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Poród...
nie demoznizujmy porodów ,kazdy jest inny i jesli nie urodzisz to nie wiesz czy bedziesz cierpiec czy pojdzie wszytsko w 2 godziny.
uwazam ,że kazda zdrowa kobieta powinna urodzic naturalnie bo wtedy wie z czym to sie je i ew. kolejne porody rozwiazywac z znieczuleniem. najwazniejsze jest nastawienie do ciazy ,porodu i obecnosc drugiej ukochanej osoby . jestem dumna z siebie ,że urodzilam bez dopalaczy razem z TZ i tylko to bylo wazne a jednoczesnie nigdy nie pomyslałam :"nigdy więcej" wystarczy sie skupic na bólu a nie wrzeszczec na szpital ,ze "be " bo bez znieczulenia. teksty w stylu jest 21 wiek i trzeba korzystac do mnie nie przemawiaja ,bo skoro tak to za kilka lat bedziemy mieli dzieci in vitro,które beda rosnąc w sztucznych macicacha wtym czasie mamusie beda powiekszac sobie biust,itp. |
2005-07-26, 15:38 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 19
|
:)) troszkę sie uśmiechnęłam (pod nosem) :)
... ja wspominam dzień w którym rodziłam Anię jako jeden z najwspalnialszych w moim życiu, nie kojarzę tego z męką, wstydem czy nie wiem czym jeszcze, nie rozumiem co moze być obrzydliwego w tym najbardziej naturalnym akcie, w cudzie narodzin - bo dla mnie to był cud.
Że z mojego ciała wyszła sobie taka doskonałość jakim jest dzieciaczek Nie wiem jakie macie wyobrażenia (te które jeszcze nie rodziły) ale poród nie wygląda tak że krew i inne świństwa leja się po ścianach i nie wiadomo jaka rzeźnia ma miejsce, na ogół nie wygląda to tak jak w filmach - że kobieta drze się jakby ja ze skóry obdzierali (jakby sie tak darła to pewnie by się udusiła zanim by dziecko wyszło na świat )) - albo by trupem padła ze zmęczenia). U mnie było miło, wesoło - parcie było przyjemne bo w końcu mogłam coś ze skurczami zrobić, przykładałam się jak umiałam, w międzyczasie się uśmiechałam i nie miałam męki na twarzy Choć bolało bo poród miałam idukowany a takie skurcze podobno są bardziej bolesne od normalnych, indukcja była o 9 rano - od razu skuteczna - a urodziłam o 21.30 A moment kiedy pierwszy raz widzisz swoje dziecko które nosiłaś pod sercem to chyba chwila której nie zapomina się do śmierci - ja mam ten obraz przed oczami jakby to było wczoraj. Kto chce moze poczytać dokładny opis tych wydarzeń : http://calendula.blog.pl/archiwum/index.php?nid=7954393 Już się nie mogę doczekać kolejnego dziecka!!!! |
2005-07-26, 15:46 | #28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 19
|
Dot.: Poród...
Cytat:
Ja wogle nie brałam nawet pod uwagę znieczulenia czy "cesarki na życzenie" bedąc w ciąży - to byłoby wbrew mojej naturze... |
|
2005-08-02, 00:15 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 66
|
Dot.: Poród...
Powiem tak nic nie zastapi chwili kiedy kładą ci dziecko na piersi.
Natomiast poród to fizjologia w tej najobżydliwszej postaci i mimo, że sama urodziłam -dzięki wszystkim mocom- bardzo szybko to klęłam, jęczałam i histreyzowałam strasznie - mam bardzo niski próg bólu. Dobrze, ze mąż był przy mnie. W porodzie nie ma nic pięknego, bo co pięknego może być w okropnym bólu, obcych osobach zaglądajacych ci między nogi, pękającym kroczu (mimo nacięcia), łyżeczkowaniu a potem męczeniu się z 10 wewnetrznymi i 10 zewnętrznymi bo aż do pół pośladka szwami. No i potem kolejne ochydztwo - karmienie piersią yh. Ciąża i poród to nieciekawe doświadczenia dla kobiety niestety. Jednak macierzyństwo rekompensuje je w nadmiarze Wenedo - nie jest prawdę, że poród naturalny wiąże matkę z dzieckiem. Jest to bzdura na użytek lekarzy, którzy jak ognia unikja cesarki - z wygody niestety. Co powiesz o matkach adopcyjnych? MIŁOŚĆ RODZI SIĘ W SERCU(GŁOWIE) a nie w bólu, krwi i między nogami. a co powiesz o tych kobietach, które rodząc naturalnie doznały takiego szoku, że przez trzy miesiące nie mogły patrzeć na swoje dziecko bez histerii i obaw, że zrobią mu krzywdę? I jeszcze jedno - kobieta to nie cielątko potulnie prowadzone na rzeź tylko myśląca istota, która może dokonywać wyborów. I nikt nie powinien jej za te wybory ganić. Wiesz niektórzy mężczyźni mówią, że w NATURZE kobiety jest bicie jej - a to też nie prawda. Aha - ja również rodziałm bez znieczulenia i też już nie mogę się doczekać drugiego dziecka
__________________
życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi |
2005-08-02, 03:22 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Poród...
Ja kazdej kobiecie polecilabym znieczulenie wewnatrzoponowe - przy rodzeniu corki dostalam je przy 4 cm. rozwarcia, po trzech godzinach lek przestal dzialac i bole parte czulam juz "na zywo", dzieki czemu ostatni etap trwal krociutko. Znieczulenie pozwolilo mi podejsc do parcia w pelni sil i w dobrym nastroju. Najwazniejsze jednak, aby porod odbyl sie w zgodzie z zyczeniami rodzacej, bo jedynie ona wie co dla niej dobre. Powodzenia wszystkim oczekujacym mamom.
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:23.