Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.II

[SzatAnka71]

Napisane przez kawa.

Mam skórę wrażliwą, naczynkową i też bałam się nadreaktywności ze strony naczynek, ale nic takiego się nie zdarzyło. Nie łuszczyłam się, stężenie dałam 2%, więc złuszczanie było bardzo delikatne i stopniowe - przy podkładzie mineralnym absolutnie nie miałam żadnych wystających skórek. Policzki mogą trochę od alkoholu się podrażniać, ale to chwilowe (u mnie!)
Poprzedni zrobiłam taki mega prosty: hydrolat oczarowy, alkohol etylowy i kwas salicylowy (jakoś mi się nie wytrącał pomimo braku emulgatora), teraz zrobiłam z receptariusza na mazidłach i mi się mniej podoba, może przez tą glicerynę?

Jakoś się boję bo moje policzki stały się mega wrażliwea gliceryna powinna fajnie nawilżać

[Loouisse]

Napisane przez misterybusiness

Właściwościami myjącymi w ogóle się nie różnią. A zapach - kwestia tego, co lubisz . Mi chyba najbardziej podchodził właśnie ten o zapachu pomarańczowym.
Drzewko różane pachniało różą (co za odkrycie :P), a egzotyczny - takim syropem ananasowo-brzoskwiniowym z konserw z tymi owocami .

A dla mnie jeden i drugi pachniał jakimś niezidentyfikowany zielskiem

[ignorantka007]

Napisane przez vea7

Dziewczyny, do tej pory używałam olejku myjącego pomarańczowego, ale zapach mi się już znudził i coś bym zmieniła
I tu prośba o opinie o pozostałych dwóch olejkach: ylan-ylang i drzewko różane - który lepszy, czy w ogóle czymś (poza zapachem) się różnią i takie tam

Różnić się będą tylko zapachem. Też miałam olejek pomarańczowy i po skończeniu butelki zdecydowałam się na drzewko różane, nie żałuję. Ylang-ylang jeszcze nie używałam, ale jak skończę drzewko różane, to zamówię właśnie ten

Napisane przez misterybusiness

Właściwościami myjącymi w ogóle się nie różnią. A zapach - kwestia tego, co lubisz . Mi chyba najbardziej podchodził właśnie ten o zapachu pomarańczowym.
Drzewko różane pachniało różą (co za odkrycie :P), a egzotyczny - takim syropem ananasowo-brzoskwiniowym z konserw z tymi owocami .

Mam olejek myjący drzewko różane, jak dla mnie on nie pachnie różami, różami pachnie hydrolat różany. Olejek ma zupełnie inny zapach, jest bardziej swieży, wg mnie zupełnie nie przypomina zapachu róż.

Napisane przez Loouisse

A dla mnie jeden i drugi pachniał jakimś niezidentyfikowany zielskiem

Cóż jak widać każdy ma inny węch, jeśli zielska pachną tak jak drzewo różane, to ja chcę więcej kosmetyków o zapachu zielska

[Loouisse]

Napisane przez ignorantka007

Cóż jak widać każdy ma inny węch, jeśli zielska pachną tak jak drzewo różane, to ja chcę więcej kosmetyków o zapachu zielska

Ale ten olejek wcale nie pachnie różami. Mam różany hydrolat i serum 3roses i te owszem pachną różą, ale olejek do mycia nie. Chyba, że nie masz na myśli zapachu kwiatu róży. Co to drzewo różane? To krzak róży czy coś innego?

[vea7]

Ooo... to akurat bardzo dobrze, bo zapachu róży w większym stężeniu nie lubię Tak właśnie myślałam, że będzie zielonym pachniał - olejek z drzewa herbacianego też herbatą nie pachnie, tylko... zielonym

No to chyba stanie na nim i hydrolacie aloesowym.
Ylang-Ylang na lato sobie zostawię, bo mnie wtedy na owocki nachodzi

[ignorantka007]

Napisane przez Loouisse

Ale ten olejek wcale nie pachnie różami. Mam różany hydrolat i serum 3roses i te owszem pachną różą, ale olejek do mycia nie. Chyba, że nie masz na myśli zapachu kwiatu róży. Co to drzewo różane? To krzak róży czy coś innego?

Olejek myjący drzewko różane, tak jak pisałam, nie pachnie różami. Olejek eteryczny drzewka różanego otrzymuje się metodą destylacji z parą wodną drewna drzewa różanego. Różami pachnie hydrolat różany, gdyż otrzymuję się go metodą destylacji z parą wodną kwiatów róży stulistnej.

Drzewo różane http://pl.wikipedia.org/wiki/Rosewood

[sylazbarc]

hej

U mnie ostatnio nowy zakup na BU to serum migdałowe. Przyznam, że wiąże z nim duże nadzieje... choć po 3 użyciu już mam spore wątpliwości
To znaczy, żadnego łuszczenia nie zauważyłam, choć skóra po umyciu olejkiem myjacym i hydrolacie oczarowym jest bardzo przesuszona i ściągnięta. Wyskoczyło mi na policzkach pod oczami i na czole kilka malutkich ropnych krostek i zrobiły się jakieś takie małe czerwone placki na twarzy... ?
Czy traktować to jako wysyp...?
Po serum stosuję Avene Ciclafate a w pozostałe dni dermoprotektor Cetaphil MD i serum ANR Estee Lauder.
Chyba dołożę o tego tamanu, choć smrodu oleju nie znoszę brrrrrr......
Teraz czekam na kolejną paczkę z BU a zamówiłam peeling enzymatyczny - pierwszy raz i olej arganowy mój ulubiony

Ma któraś jakieś dłuższe doświadczenia związane z tym serum ?? Kiedy te efekty, bo ja coś chyba mało cierpliwa jestem ;(

[sunsister]

Napisane przez sylazbarc

hej

U mnie ostatnio nowy zakup na BU to serum migdałowe. Przyznam, że wiąże z nim duże nadzieje... choć po 3 użyciu już mam spore wątpliwości
To znaczy, żadnego łuszczenia nie zauważyłam, choć skóra po umyciu olejkiem myjacym i hydrolacie oczarowym jest bardzo przesuszona i ściągnięta. Wyskoczyło mi na policzkach pod oczami i na czole kilka malutkich ropnych krostek i zrobiły się jakieś takie małe czerwone placki na twarzy... ?
Czy traktować to jako wysyp...?
Po serum stosuję Avene Ciclafate a w pozostałe dni dermoprotektor Cetaphil MD i serum ANR Estee Lauder.
Chyba dołożę o tego tamanu, choć smrodu oleju nie znoszę brrrrrr......
Teraz czekam na kolejną paczkę z BU a zamówiłam peeling enzymatyczny - pierwszy raz i olej arganowy mój ulubiony

Ma któraś jakieś dłuższe doświadczenia związane z tym serum ?? Kiedy te efekty, bo ja coś chyba mało cierpliwa jestem ;(

Ja stosuję serum migdałowe i jestem bardzo zadowolona. A po jakim czasie od aplikacji serum stosujesz te inne rzeczy?? Może one się gryzą? Ja raz nałożyłam krem z retinolem z BU 2 godziny po serum migdałowym i podrażniło mi skórę, ale na szczęście zaczerwienienie szybko zniknęło. TEraz po migdale nakladam tylko oleje, min. godzine po, a inne, aktywne rzeczy w dni bez serum. Poza tym nie powinnaś stosować raczej hydrolatu pod serum, tylko nakładać na oczyszczoną skórę.

Co do tamanu, to radzę uważać, ja się przymierzam do drugiego podejścia, w rozcieńczeniu, bo za pierwszym razem nałożyłam go 2 czy 3 razy solo na wypryski na brodzie i masakrycznie mi się pogorszył ich stan! Trochę się boję, ale teraz już wszystkie wypryski mam wygojone (od migdała) więc spróbuję w rozcieńczeniu z innymi olejami, właśnie na blizny - te czerwone ślady które tak ciężko zlikwidować na mojej twarzy.

[sylazbarc]

sunsister dzięki za odpowiedź

Mówisz, że nie dawać hydrolatu pod serum
wydaje mi się, że ma to niewielkie znaczenie, bo samo serum jest przecież na hydrolacie, no ale spróbuję jak radzisz
Krem Avene smaruję jakieś pół godziny po serum, następnym razem zobaczymy jak będzie bez kremu.
Trochę drażni mnie w tym serum to, że dość długo się wchłania i ten dziwny smrodek no ale dla "efektów" dam radę.

Co do oleju tamanu to już kiedyś wydał mi się podejrzany... ale na ZSK zamówiłam sobie kilka innych olejów m.in. konopny, jojoba, migdałowy, śliwkowy to sobie wymieszam z tamanu i zobaczymy
I tu mam pytanie mogę sobie zrobić "mieszaninę" z w/w olejów? Nie będą się gryzły?

A te krostki o których pisałam strasznie mnie zdołowały, bo ja już kilka lat nie miałam, żadnej bolącej guli, moja skóra po 30-tce raczej ma zaskórniki na nosie i brodzie oraz rozszerzone pory i głównie z tego powodu stosuję serum. Dlatego nie uśmiecha mi się powrót do pryszczy brrrrr...

[sunsister]

Napisane przez sylazbarc

sunsister dzięki za odpowiedź

Mówisz, że nie dawać hydrolatu pod serum
wydaje mi się, że ma to niewielkie znaczenie, bo samo serum jest przecież na hydrolacie, no ale spróbuję jak radzisz
Krem Avene smaruję jakieś pół godziny po serum, następnym razem zobaczymy jak będzie bez kremu.
Trochę drażni mnie w tym serum to, że dość długo się wchłania i ten dziwny smrodek no ale dla "efektów" dam radę.

Co do oleju tamanu to już kiedyś wydał mi się podejrzany... ale na ZSK zamówiłam sobie kilka innych olejów m.in. konopny, jojoba, migdałowy, śliwkowy to sobie wymieszam z tamanu i zobaczymy
I tu mam pytanie mogę sobie zrobić "mieszaninę" z w/w olejów? Nie będą się gryzły?

A te krostki o których pisałam strasznie mnie zdołowały, bo ja już kilka lat nie miałam, żadnej bolącej guli, moja skóra po 30-tce raczej ma zaskórniki na nosie i brodzie oraz rozszerzone pory i głównie z tego powodu stosuję serum. Dlatego nie uśmiecha mi się powrót do pryszczy brrrrr...

Te krostki mogą byc efektem oczyszczania, zwłaszcza jesli nie stosowalas wczesniej nic zluszczającego. Ja po miesiącu uzywania serum mam zdecydowanie lepszy stan skóry jesli chodzi wypryski. Co do mieszania tamanu, to polecałabym mieszankę tamanu z jojoba i konopnym, bo z tego co kojarzę migdałowy i śliwkowy mogą zapychać (zwłaszcza śliwka, bo ma aż 70% kwasu oleinowego). A co do stosowania hydrolatu przed serum, to wydaje mi sie, że po prostu mija sie to z celem, bo kwas wypali to co ew. zostanie na skórze po umyciu.

I naprawdę radzę dać szansę serum migdałowemu, ja jestem bardzo zadowolona z efektów.

[sylazbarc]

sunsister dzięki za rady raz jeszcze
dzisiaj nałożę serum jak radzisz

A co polecacie pod oczy na zmarszczki mimiczne i sińce ?
Któraś używała to nowe "serum pod oczy" z BU ?
Czy może lepsze to z vit. C ?

[phenomena]

Zabieram się do mojego pierwszego zamówienia BU
Czy któraś z was posiada może cerę naczynkową i uzywała maceratu z kocanki? Czy daje on jakies efekty?

[sunsister]

Napisane przez sylazbarc

sunsister dzięki za rady raz jeszcze
dzisiaj nałożę serum jak radzisz

A co polecacie pod oczy na zmarszczki mimiczne i sińce ?
Któraś używała to nowe "serum pod oczy" z BU ?
Czy może lepsze to z vit. C ?

Ja stosowałam i raczej więcej nie kupię. Co prawda nie mam problemow z sińcami, więc trudno mi stwierdzić, czy na to by działało, ale konsystencja jest bardzo lekka, zdecydowanie za mało nawilża, żeby stosować na noc. Ja używałam rano i na to jeszcze po jakimś czasie musiałam coś nałożyć. Działanei jest lekko napinające, odświeżające, ale bez rewelacji.

Ja pod oczy stosuję te rzeczy, które na całą twarz. Czyli eliksir winogronowy BU (to od tygodnia dopiero, więc nie wiem jeszcze jak efekty długotrwałe, ale wierzę w moc winogron ), krem z retinolem, oleje... I jest ok, chociaż te zmarszczki, które robią się przy szerokim uśmiechu, są chyba nei do zlikwidowania Ale jak się nie uśmiecham to ich nie widać w sumie

[Kachnaaaa]

Napisane przez phenomena

Zabieram się do mojego pierwszego zamówienia BU
Czy któraś z was posiada może cerę naczynkową i uzywała maceratu z kocanki? Czy daje on jakies efekty?

Twarz na pewno wygląda lepiej,robi się wypoczęta,wyrównuje koloryt,a unaczynienie staje się tym samym mniej widoczne.

[fabregasowa]

Napisane przez Kachnaaaa

Twarz na pewno wygląda lepiej,robi się wypoczęta,wyrównuje koloryt,a unaczynienie staje się tym samym mniej widoczne.

chodzi wam o olejek z kocanki? Bo żadnego maceratu nie widzę w ofercie BU... Jestem ciekawa jego opinii

[Kachnaaaa]

Napisane przez fabregasowa

chodzi wam o olejek z kocanki? Bo żadnego maceratu nie widzę w ofercie BU... Jestem ciekawa jego opinii

Tak,mówimy o tym: http://www.biochemiaurody.com/sklep/...lichrysum.html

[Alassiel]

Sunsister, kusisz mnie tym migdałem Jakiego filtru używasz, jeżeli mogę spytać? Coraz poważniej zastanawiam się nad zakupem tego serum, więc zaczęłam się rozglądać za dobrym filtrem. Słońce zresztą już coraz mocniej przygrzewa...

Podczas tygodniowego urlopu, który zafundowała mi grypa, miałam okazję przyjrzeć się dokładnie mojej cerze. Dzięki serum lemon moja mieszana cera (bardzo mocno przetłuszczająca się strefa T + skłonność do zaskórników zamkniętych i otwartych, bardzo wrażliwe i przesuszające się policzki) stała się normalna z delikatną tendencją do świecenia w strefie T w ekstremalnych warunkach typu stres czy bardzo wysoka temperatura. Budzę się matowa, cały dzień mogę spokojnie wytrzymać bez poprawiania makijażu czy dodatkowego matowienia pudrem/bibułkami aż do wieczora, cud po prostu! Nawet moje znajome zauważyły różnicę. Praktycznie nie powstają mi już nowe zaskórniki - te otwarte na nosie niemal zniknęły, zamknięte na brodzie znacznie się zmniejszyły (są prawie całkowicie niewidoczne). Jedyne z czym sobie to serum nie poradziło to ślady po dawnych niecnych praktykach z czasów wcześniej młodości Niektóre przebarwienia same zniknęły, niektóre zmniejszył hydrolat z kocanki, ale znakomita ich większość ani myśli zniknąć i chyba łagodny lemon nie da im rady. Chciałabym też do końca wykurzyć z brody nieszczęsne zaskórniki zamknięte i do tego celu idealne wydaje mi się serum migdałowe.
Z jednej strony tak niewiele brakuje mi do idealnej cery, z drugiej jednak... Niech no tylko przyjdzie ten zwrot podatku, od razu robię solidne zakupy w BU

[Apsik13]

Napisane przez Alassiel

Podczas tygodniowego urlopu, który zafundowała mi grypa, miałam okazję przyjrzeć się dokładnie mojej cerze. Dzięki serum lemon moja mieszana cera (bardzo mocno przetłuszczająca się strefa T + skłonność do zaskórników zamkniętych i otwartych, bardzo wrażliwe i przesuszające się policzki) stała się normalna z delikatną tendencją do świecenia w strefie T w ekstremalnych warunkach typu stres czy bardzo wysoka temperatura. Budzę się matowa, cały dzień mogę spokojnie wytrzymać bez poprawiania makijażu czy dodatkowego matowienia pudrem/bibułkami aż do wieczora, cud po prostu! Nawet moje znajome zauważyły różnicę. Praktycznie nie powstają mi już nowe zaskórniki - te otwarte na nosie niemal zniknęły, zamknięte na brodzie znacznie się zmniejszyły (są prawie całkowicie niewidoczne). Jedyne z czym sobie to serum nie poradziło to ślady po dawnych niecnych praktykach z czasów wcześniej młodości Niektóre przebarwienia same zniknęły, niektóre zmniejszył hydrolat z kocanki, ale znakomita ich większość ani myśli zniknąć i chyba łagodny lemon nie da im rady. Chciałabym też do końca wykurzyć z brody nieszczęsne zaskórniki zamknięte i do tego celu idealne wydaje mi się serum migdałowe.
Z jednej strony tak niewiele brakuje mi do idealnej cery, z drugiej jednak... Niech no tylko przyjdzie ten zwrot podatku, od razu robię solidne zakupy w BU

Lemon dało takie efekty w Twoim przypadku? Szczęściara
U mnie tak ładnie było na początku, a potem przyzwyczajenie się skóry do niego zrobiło swoje...
I po przerwie, którą sobie zrobiłam, jeszcze do lemon nie wróciłam. Chyba czas najwyższy póki trzyma świeżość

[skarpetta]

Są 3 nowości na BU

[ignorantka007]

Ciekawie zapowiada się krem AZELO/BHA.
Wściekłam się na BU, bo chciałam złożyć dziś zamówienie, a tu informacja, że maja przerwę od 7 do 21 marca! Czy oni nie mogę informować o takich rzeczach wcześniej? Weź teraz czekaj ponad 2 tygodnie na otwarcie sklepu i później 2 tygodnie na realizację, wychodzi na to, że kosmetyki można mieć za miesiąc. Super Obsługę klienta mają niezbyt ciekawą.

[mamrotka]

Hej
Swoje zamowienie z BU dostalam w grudniu i po testach ich produktow stwierdzilam ze cera wyglada naprawde lepiej nie wszystko mi pasowalo ale mialam tego swiadomosc. Co do obslugi to nie narzekam, owszem moglo by byc szybciej ale mialam juz w zyciu z roznymi zakupami i dluzsze terminy realizacji wiec przezyje. Jedynie teraz bede zamawiac nieco wczesniej jak mi sie cos skonczy albo sama bere krecic

+ hydrolat z kocanki - bardzo dobry, napewno kupie jeszcze nie raz, zapaszek mi nie przeszkadza, uspokoil moja sklona do naczynek cere

+ serum na naczynka - bardzo mile w uzyciu, mialam jedno naczynko pod okiem pekniete i po kilkutygodniowym uzyciu widze ze sie ladnie wchlonelo, nie zniknelo ale jest prawie nie widoczne, a bylo paskudnym pajakiem pod okiem. Dodam ze w tym samym czasie uzywalam tez hydrolat z kocanki wiec nie wiem ktory specyfik mi pomogl ale dalej bede korzystac z pomocy tego duetu

+ olej tucuma - cudo, mieszam z kokosem i wlosy sa szczesliwe

+ olej monoi (ten pachnacy) - dobry ale nie wiem czy kupie ponownie poniewaz stosuje oleje czesto a wydajnasc monoi i cena na razie mnie do siebie nie przekonuja, traktuje go raczej jako pachnotke do moich wlosow

+ olejek do mycia twarzy - kolejny moj skarb, mam wersje bezzapachowa i kocham go bardzo, wczesniej zaden srodek do mycia pyszczka tak nie domywal

+ maseczka ze spirulina - uwielbiam wyczytalam ze to srodziuch ale mnie nie odpycha,a mieszam z hydrolatem z kocanki i jest cacy

+ peeling enzymatyczny - baaaaaaaaaaaaardzo lubie, nie ma sobie rownych

+ mleczko jedwabne do wlosow, bardzo fajne ale trzeba uwazac przy aplikacji, jeden maly psik wystarczy

+ plyn rozmarynowy - tu jestem w trakcie uzywania ale jak na razie jestem na tak

+ butelki z atomizerem - bardzo dobre, ladna mgielke tworza


- serum lemon - mialam w nim takie nadziei ale mnie zapchal i poszedl do kosza

- serum flavo C - rowniez mnie zapchalo takiej masakry to ja na twarzy jak z tym serum nigdy nie mialam. Moja wina jest ze dodalam odrazu witE i kompleks silikonowy ale juz do niego nie wroce

- maseczka acerola rowniez mnie nie zachwycila drapak z niej
okropny


chyba o niczym nie zapomnialam jakby co bede edytowac

[Alassiel]

Napisane przez Apsik13

Lemon dało takie efekty w Twoim przypadku? Szczęściara

A to moje pierwsze zamówienie na BU i od razu wszystko mi przypasowało Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że coraz mniej straszę facjatą

No nie, tylko nie przerwa... Jak w najlepszym razie dostanę kosmetyki w połowie kwietnia (na razie tylko zakładam, bo ciągle czekam na nieszczęsny zwrot podatku ), to czy będzie jeszcze sens zamawiania serum migdałowego? Nie będzie już na nie za późno?

[sunsister]

Napisane przez Alassiel

Sunsister, kusisz mnie tym migdałem Jakiego filtru używasz, jeżeli mogę spytać? Coraz poważniej zastanawiam się nad zakupem tego serum, więc zaczęłam się rozglądać za dobrym filtrem. Słońce zresztą już coraz mocniej przygrzewa...

Ehhh, z filtrem mam problem neistety. Mam zeszłoroczny Anthelios AC (przechowywany w lodowce, nawet latem, zawsze na wyjazdach mialam lodowke), ale on teraz dla mnie jest za suchy, okropnie uwydatnia kazda zluszczajaca sie skorke. Wiec uzywam calorocznego Iwostinu SPF 20, bo nie wychodze praktycznie na dwor, do pracy jezdze samochodem, krotko, wiec przez szyby nie zdazy mnie naswietlic, a na spacery chodze rzadko. Jak juz musze, to nakladam Anthelios. A tak to szukam, ale wkurzam sie bo w aptekach nie maja jeszcze probek W Superpharm wczoraj pani mi powiedziala, ze o ile dobrze pamieta, to w zeszlym roku probki dostali w maju

A co do serum migdałowego dla Ciebie, Allasiel, to w sumie zastanawialabym sie na Twoim miejscu, bo jesli sluzy Ci lemon, to moze nie warto eksperymentowac?? To inny kwas chyba, mi lemon zupelnei nie podeszlo, stosowalam rok temu i po miesiacu oddalam siostrze ;/ A z Twojego opisu wynika, ze cere masz prawie idealna

[Alassiel]

Napisane przez sunsister

Ehhh, z filtrem mam problem neistety. Mam zeszłoroczny Anthelios AC (przechowywany w lodowce, nawet latem, zawsze na wyjazdach mialam lodowke), ale on teraz dla mnie jest za suchy, okropnie uwydatnia kazda zluszczajaca sie skorke. Wiec uzywam calorocznego Iwostinu SPF 20, bo nie wychodze praktycznie na dwor, do pracy jezdze samochodem, krotko, wiec przez szyby nie zdazy mnie naswietlic, a na spacery chodze rzadko. Jak juz musze, to nakladam Anthelios. A tak to szukam, ale wkurzam sie bo w aptekach nie maja jeszcze probek W Superpharm wczoraj pani mi powiedziala, ze o ile dobrze pamieta, to w zeszlym roku probki dostali w maju

A co do serum migdałowego dla Ciebie, Allasiel, to w sumie zastanawialabym sie na Twoim miejscu, bo jesli sluzy Ci lemon, to moze nie warto eksperymentowac?? To inny kwas chyba, mi lemon zupelnei nie podeszlo, stosowalam rok temu i po miesiacu oddalam siostrze ;/ A z Twojego opisu wynika, ze cere masz prawie idealna

O matko, dopiero w maju? To ciekawe co będzie w moim mieście... Nawet nie mam tutaj Superpharmu Życzę powodzenia w szukaniu filtru idealnego!

No właśnie, prawie idealną, to "prawie" strasznie mnie dołuje Żałuję teraz, że nie dokumentowałam mojej kuracji, mogłoby się to komuś przydać. A tak wstawienie samego zdjęcia "po" mija się z celem.
Czyli chyba wyjdzie na to, że zostanę przy lemonie, dokupię tylko jego zapas i może tonik PHA 6%, jakąś maseczkę... Jak ja bym chciała do lata pożegnać podkłady/korektory/pudry

[ineczkaxD]

Dziewczyny, wczoraj złożyłam zamówienie w BU, a dzisiaj dokonałam wpłaty na konto. Czy to oznacza, że moje zamówienie zostanie potraktowane jak to złożone w czasie przerwy i będe musiała na nie czekać 4 tygodnie?

Co do filtrów, dla mnie najlepszy jest La Roche Posay SPF 30 dla cery tłustej, w lato muszę używać 50, ale nie przepadam za tak wysokim filtrem, jest zbyt cięzki. Chociaz i tak w porównaniu z innymi filtrami (np. Iwostinem) nie bieli i nie natłuszcza skóry aż tak bardzo...

[sylazbarc]

Dziewczyny jak to jest z tym zapychaniem olejami
Bo powiem Wam, że liczyłam , że konopny, awokado czy śliwkowy nie zapycha, a im więcej czytam na forum to bardziej głupieje Jedni piszą, że zapycha inni wręcz odwrotnie, różnie też jest z informacjami w sklepach
Chciałabym oleje stosować solo na twarz, a teraz to sama już nie wiem :brzyda l:

Ma ktoś konkretne informacje o olejach i o ich zapychaniu

A no i dzisiaj paskudnie potraktowali mnie na ZSK, bo brakowało w paczce oleju jojoba, napisałam emaila co o jak , napisali tylko przepraszamy i koniec na tym .... a kasę to kto mi odda !!! Wogóle paczka zapakowana fatalnie nie to co BU ! Oj rozczarowałam się strasznie ;(

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[guniaaa]

Napisane przez sylazbarc

Dziewczyny jak to jest z tym zapychaniem olejami
Bo powiem Wam, że liczyłam , że konopny, awokado czy śliwkowy nie zapycha, a im więcej czytam na forum to bardziej głupieje Jedni piszą, że zapycha inni wręcz odwrotnie, różnie też jest z informacjami w sklepach
Chciałabym oleje stosować solo na twarz, a teraz to sama już nie wiem :brzyda l:

Ma ktoś konkretne informacje o olejach i o ich zapychaniu

A no i dzisiaj paskudnie potraktowali mnie na ZSK, bo brakowało w paczce oleju jojoba, napisałam emaila co o jak , napisali tylko przepraszamy i koniec na tym .... a kasę to kto mi odda !!! Wogóle paczka zapakowana fatalnie nie to co BU ! Oj rozczarowałam się strasznie ;(

Jezu,nie strasz mnie,bo właśnie zrobiłam zamówienie na ZSK

[Apsik13]

Napisane przez Alassiel

A to moje pierwsze zamówienie na BU i od razu wszystko mi przypasowało Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że coraz mniej straszę facjatą

No nie, tylko nie przerwa... Jak w najlepszym razie dostanę kosmetyki w połowie kwietnia (na razie tylko zakładam, bo ciągle czekam na nieszczęsny zwrot podatku ), to czy będzie jeszcze sens zamawiania serum migdałowego? Nie będzie już na nie za późno?

Ja dzisiaj straszę bo znowu nie mogłam się opanować i grzebałam w twarzy

Zrobili przerwę?
Bo ja właśnie robię listę najpotrzebniejszych produktów i chcę zamawiać.
Najpotrzebniejsze produkty to takie, które znowu mnie sporo wyniosą

Idę oglądać te nowości.


---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez guniaaa

Jezu,nie strasz mnie,bo właśnie zrobiłam zamówienie na ZSK

Ja jeszcze nie robiłam u nich zamówienia, ale postąpili bardzo nie fair

[sunsister]

Napisane przez sylazbarc

Dziewczyny jak to jest z tym zapychaniem olejami
Bo powiem Wam, że liczyłam , że konopny, awokado czy śliwkowy nie zapycha, a im więcej czytam na forum to bardziej głupieje Jedni piszą, że zapycha inni wręcz odwrotnie, różnie też jest z informacjami w sklepach
Chciałabym oleje stosować solo na twarz, a teraz to sama już nie wiem :brzyda l:

Ma ktoś konkretne informacje o olejach i o ich zapychaniu

Z tego co ja wyczytałam, to im więcej procentowo kwasu oleinowego w oleju, tym większe prawdopodobieństwo zapychania. Natomiast kwas linolowy odblokowuje pory. Polecam dokładną analizę interesujących CIę olei, albo na BU (tam w zakładce słownik wszystkie produkty są dokładnie zanalizowane pod względem składu), albo na mazidłach. Ja sama zaczęłam sobie robić takie zestawienia i np.
olej śliwkowy ma:
linolowy 21%
oleinowy 70%
konopnego ani awokado akurat nie opisywałam, ale mogę dodać:
olej z róży rdzawej (piżmowej)
kwas linolowy 45,1 %
kwas alfa-linolenowy 34 %
kwas oleinowy 15%
(czyli teoretycznie bezpieczny - ja jestem zachwycona działaniem serum 3xROSE)
olej z czarnuszki:
kwas linolowy 58%
kwas oleinowy 24%
(ale dla mnie zapach nie do zniesienia)
olej z nasion jabłka:
kwas linolowy 55-62%
kwas oleinowy 25-33%
olej z orzecha włoskiego:
kwas linolowy 74%
kwas alfa-linolenowy 10%
olej arganowy:
kwas linolowy 34,6 %
kwas oleinowy 46 %
(dlatego przestałam stosować na twarz, na dekolt za to super)
olej z czerwonej maliny:
kwas linolowy 54,2%
kwas alfa-linolenowy 29,7%
olej żurawinowy:
kwas linolowy 35%
kwas alfa-linolenowy 30 %

A przy okazji, też uważam, że bardzo nie w porządku jest zamykanie sklepu na 3 tyg. bez uprzedzenia! Chociaż sama planowałam następne zakupy dopiero w kwietniu, na szczęście. Do tej pory ich broniłam, jeśli chodzi o te długie terminy realizacji, ale uważam, że to juz trochę przegięcie... Dlatego też coraz bardziej przerzucam się na Mazidła