|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2012-03-25, 13:55 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Włosy...:(
Witam! Wydaje mi się, że nie było tu jeszcze tematu stricte o włosach, a raczej ich braku Otóż w lutym ubiegłego roku zaczęłam się głupio odchudzać; anoreksją tego nie nazwę, ale wiem, że przegięłam. Z 77 kg zeszłam do około 57 pod koniec lata. Niby jeszcze w normie, ale przy mojej budowie wyglądałam niezdrowo; wtedy też zanikł mi okres, który na szczęście odzyskałam w styczniu po przytyciu do 60-61 kg. Mój problem dotyczy nadmiernego wypadania włosów. To, co się z nimi działo to jakiś dramat, pół lata, całą jesień i zimę sypały się garściami . Częściowo mogło to być wywołane stresem (matura, początek studiów), ale wiem, że głównym winowajcą jest odchudzanie. Moje pióra są rzadkie i suche, musiałam się obsmyczyć na krótko. Mam do was pytanie dziewczyny - czy któraś z was miała podobnie i włosy odrosły, chociaż częściowo? Zaznaczam, że odżywiam się zdrowo i nie schodzę poniżej 2000 kcal dziennie; wypada ich już bardzo mało, ale boję się, że to dlatego, że tak mało mi ich zostało...
|
2012-03-25, 17:25 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 402
|
Dot.: Włosy...:(
Mi włosy sypią się garściami przez cały czas, już niewiele mi ich na głowie zostało, ale jak brałam tabletki Silica przez jakiś czas to nie wypadały i były gęstsze.
Na wiele moich znajomych one też dobrze działały plus polecam masaż głowy szczotką z drewnianymi kuleczkami to pobudza pracę komórek i cebulek do pracy i włosy odrastają szybiej i gęstsze |
2012-03-25, 17:47 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 169
|
Dot.: Włosy...:(
Spoooko, dziewczyno, mi też kiedyś leciały na potęgę (hormony). Ale wystarczyły 4tyg intensywnej terapii i zaczęły odrastać.
Pij skrzyp, pokrzywę, jedz dużo białka, ryb, owoców i warzyw. Możesz sobie kupić jakieś wspomagacze w tabletkach. Dodaj jakieś zdrowe tłuszcze, może orzechy. Ja jadłam też codziennie dużo żelatyny i czasami drożdże. No i masaże. Nie wiem co z tego naprawdę zadziałało, ale teraz mam znowu silne i gęste.
__________________
1/5 |
2012-03-25, 18:45 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Włosy...:(
Dzięki za odpowiedzi, podniosłyście mnie na duchu! Silice stosuję od jakiegoś miesiąca, może to dlatego już tak nie lecą. Odżywiam się zdrowo, a orzechów jem aż za dużo O jedzeniu żelatyny na włosy nie słyszałam, ale spróbuję. Może jednak jakoś będzie Marma, za twoje pióra też trzymam kciuki
|
2012-03-25, 19:58 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 402
|
Dot.: Włosy...:(
Dzięki bardzo, ale chyba ich zbytnio nie poratuję... przez wygłodzenie organizmu (na to wskazuje podobno bmi....) to nie da rady nic z nimi zrobić..
na włosy też są dobre maseczki z oleju rycynowego, żółtek białka i miodu |
2012-03-26, 08:09 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Włosy...:(
Mnie po "diecie" połowa wypadła i już nie odrosła - udało mi się tylko zatrzymać ten proces, ale to nie warunek (to że nie odrosną).
Włosy lecą z niedoboru składników odżywczych, więc pewnie czegoś w Twojej diecie zabrakło. Przeanalizuj tematy na wizażu o wypadaniu włosów, bo jest ich cała masa Z najbardziej podstawowych informacji: włączyć do diety produkty spożywcze wzmacniające włosy (spis znajdziesz w Internecie i w wątkach włosowych na Wizażu), dodać do tego suplementacje jedzoną codziennie (mnie zawsze pomagała Bellisa na włosy) - zacznie działać po ok. miesiącu a brać można z tego co pamiętam maksymalnie 3 miesiące. Do tego możesz kupić ampułki ze skrzypem (mnie pomagała Skrzypowita). Do tego odżywka do włosów i szampon dobrane do ich potrzeb (możesz skonsultować z fryzjerem lub popatrzeć jakie są i czego im najbardziej brakuje a potem myk do drogerii). |
2012-03-26, 11:30 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 95
|
Dot.: Włosy...:(
Cytat:
Dobrze, że opisałaś swoją historię. To jest przestroga dla mnie i innych forumowiczek czym może się skończyć złe odchudzanie. Ja teraz staram się zdrowo odżywiać i uprawiać sport. Mam długie i dosyć gęste włosy które są moim największym atutem. Nie wybaczyłabym sobie tego gdybym przez złą dietę pozbyła się moich pięknych włosów. Wolę zrzucać zbędne kilogramy choćby i kilka lat byle moje włosy na tym nie ucierpiały. Na co mi szczupła figura kiedy będę łysa? Przecież mam dobrze wyglądać i zdrowo się czuć. DZIĘKUJĘ
__________________
|
|
2012-03-26, 21:02 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Włosy...:(
No nic, nie miałam w głowie to nie mam na głowie. Niby nie koniec świata, ale jak sobie przypomnę swoją czuprynę sprzed roku... wtedy oczywiście tego nie doceniałam, myślałam tylko o tym jaka jestem brzydka, gruba, srututu. Jestem dobrej myśli i robię co mogę, a jak nie to zawsze mogę zostać skinem. Jeśli dla kogoś to przestroga to super, przynajmniej tyle.
Ale starasz się, prawda? |
2012-03-26, 21:13 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 402
|
Dot.: Włosy...:(
A może jak wybierzesz się kiedyś do fryzjera to zapytaj jak dbać o swoje włosy i jak sprawić, żeby rosły zdrowe i mocne?
Moja koleżanka używała specjalnych odżywek i szamponów od fryzjera i włosy miała tak gęste, tak grube, tak lśniące i zdrowe, że szok! a wcześniej to takie chuchra na głowie.... Powiedzmy, że się staram... |
2012-03-27, 08:00 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 169
|
Dot.: Włosy...:(
Włosy potrzebują tylko czasu. Nie sądzę, żeby nawet długotrwałe niedożywienie mogło spowodować trwałą utratę włosów. Zobaczcie ludzi po chemioterapii - ich włosy często rosną nawet silniejsze. Wystarczy teraz zacząć się dobrze odżywiać i wszystko wróci do normy.
__________________
1/5 |
2012-03-27, 21:04 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
|
Dot.: Włosy...:(
Ja swojego czasu też miałam ten problem z włosami, i szczerze powiedziawszy ciągnie się on za mną do tej pory w mniejszym lub większym stopniu. Ale żeby zapobiec temu przede wszystkim nie obniżam drastycznie dawek kalorii (to podstawa), zażywam witaminy (akurat witaminer, ale wcześniej była to skrzypovita - nie polecam...) drożdże w tabletkach, albo rozpuszczone w mleku. No i stosuję odżywki do włosów. Myślę jednak, że podstawą jest zdrowa dieta, która będzie zawierała witaminy, które są potrzebne żeby te włosy "utrzymać" na głowie...
|
2012-03-29, 20:46 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 102
|
Dot.: Włosy...:(
Mi włosy bardzo wypadały przed rozpoczęciem odchudzania, ale jak zaczęłam się po prostu zdrowo i racjonalnie odżywiać (a nie jak kiedyś- głównie słodyczami) to powoli zaczęły mniej wypadać. Trwało to ok. 5 miesięcy, ale teraz to nawet widać pod światło jak dużo mam nowych
__________________
When life gives you lemons, make lemonade. Wypełnij proszę moją ankietę do pracy dyplomowej: http://www.ankietka.pl/ankieta/18391...chudzaniu.html Dziękuję! Zapraszam na mojego bloga o odchudzaniu: http://na-dobre.blogspot.com/ |
2012-04-04, 00:37 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Włosy...:(
Dziewczyny pisały wyżej, żebyś stosowała skrzyp - owszem możesz go zastosować, ale skrzyp potrafi mieć opłakane skutki uboczne. Rzadko się o nich mówi, bo rzadko się pojawiają, ale są zazwyczaj bardzo poważne. Jeżeli zamierzasz łykać skrzyp stale, wskazanym jest przyjmowanie go z dużą ilością witaminy B1. Wtedy nic Ci nie grozi. Rozejrzyj się za kompleksami witamin z podwyższoną ilością witamin z grupy B. Nawet jak będą jej jakieś kosmiczne ilości – wielokrotnie przekraczające zapotrzebowanie – nie przejmuj się. Bardziej skrzyp Ci może zaszkodzić niż ona. Jej nadmiar jest wydalany z organizmu. Poza tym ilość to jedno, a wchłanialność to drugie. Jeżeli zdecydujesz się na ten skrzyp - dawka wykazująca skuteczność - 500 mg ekstraktu ze skrzypu polnego dziennie, ale to, że tabletka ma 500 mg nie oznacza, że jest tam 500 mg skrzypu, może być i 100 mg. Sprawdź to dokładnie. Jakby tabletki były wzbogacone o jakieś dziwne rzeczy, napisz, co tam jest w składzie, to Ci powiem, czy jest wszystko jest z nim w porządku.
Cynk – jego niedobór ma ogromny wpływ na porost włosów i ich wygląd. Wypadanie i matowienie włosów może zostać powstrzymane przez regularne zażywanie cynku w postaci suplementu i dietę, które jest w niego bogata. Jeżeli masz dietę bogatą w cynk – w aptece nabądź Zincas. Bez recepty. Łykaj regularnie. Jeżeli dieta jest uboga w cynk – w aptece nabądź Zincas Forte. Na receptę. Również łykaj regularnie. Płyn Loxon 2% - wykazuje dużą skuteczność przy łysieniu androgenowym. W innych rodzajach łysienia również zaobserwowano jego skuteczność, choć mniejszą. Dostępny jest w aptece bez recepty. W przypadku niezadowalających efektów trzeba się przerzucić na Loxon 5% - ten już na receptę. Z szamponów bardzo dobry jest Alpecin z kofeiną, ale żaden szampon, nawet najlepszy, nie rozwiąże problemu. I metoda wykazująca dużą skuteczność. Wykonaj badanie wszystkich hormonów. Zwykły dermatolog dochodzi do wszystkiego metodą prób i błędów, więc lepiej będzie, jak od razu znajdziesz dermatologa ze specjalizacją trychologa. |
2012-04-06, 06:53 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 102
|
Dot.: Włosy...:(
Cytat:
__________________
When life gives you lemons, make lemonade. Wypełnij proszę moją ankietę do pracy dyplomowej: http://www.ankietka.pl/ankieta/18391...chudzaniu.html Dziękuję! Zapraszam na mojego bloga o odchudzaniu: http://na-dobre.blogspot.com/ |
|
2012-04-06, 11:47 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 71
|
Dot.: Włosy...:(
może i terz odzywiasz się zdrowo jednak organizm potrzebuje duuuuuużo czasu na regenerację.. wyjałowiłaś go starsznie z różnego typu witamin, dlatego włosy szaleją. Jedz teraz dużo zdrowych rzeczy, ubieraj się ciepło i rób systematycznie wyniki badań.
|
2017-02-24, 19:54 | #16 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 23
|
Dot.: Włosy...:(
Cytat:
Cytat:
dbaj o to, żeby dostarczać swoim włosom składniki odżywcze i witaminy w postaci diety i możesz skorzystać też z tabletek. Ale oprócz wewnętrznej odbudowy, staraj się odżywiać włosy docelowo i nie atakować ich farbą czy prostownicą |
||
2017-03-28, 10:44 | #17 | |
Pewna i dumna z siebie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Włosy...:(
Cytat:
|
|
2017-04-03, 09:20 | #18 |
wannabe lassie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Wikiup
Wiadomości: 8
|
Dot.: Włosy...:(
Doprowadzenie włosów do "stanu używania" po anoreksji, z której wyszłam fizycznie 8 lat temu, trwa do dziś. U mnie problem jest w tym, że biorę kilogramy leków na inne choroby. Te, które są konsekwencją anoreksji to Anemia, hipoglikemia, i tak popieprzone hormony, że Hashimoto i hiperandrogenizm to wierzchołek góry lodowej. Dodatkowo cały czas leczę się psychiatrycznie.
Ja jedyną radę jaką słyszę to: "musi pani unikać stresu" i nigdy nie wiem, czy mam tej osobie przywalić z sierpowego, za złotą radę, czy wyśmiać. Ciekawie co by ta osoba powiedziała cukrzykowi ze stopą cukrzycową.... "wymasuj"? Sorry, nie wspomniałam, że mam nerwicę. Tak poza wszystkim, to co stosuję: tabletki krzemu (o to właśnie chodzi z łykaniem skrzypu, by dostarczyć krem, no ale jeżeli można go kupić 100%...) Tylko jak się łyka taki czysty trzeba się wspomagać jeszcze, tylko nie pamiętam czym. Znajdę to dopiszę. Spokojnie można łykać te środki z krzemem z apteki. Ale krzem to podstawa. Cynk - generalnie ludzie cierpią na jego niedobór permanentnie więc jest w każdych zestawach witaminowych. Ale właśnie dlatego się pije siemię lniane. Nie inwestuje w szampony, odżywki - problem pochodzi od środka organizmu i tam go trzeba zwalczyć. Jak napisałam, u mnie walka o włos trwa od dawna, ale są duże efekty. Nawet nie wiecie jaką ulgę poczułam, gdy zaczęły mi gołe placki na głowie zarastać. Wiem, że to temat o włosach na głowie, ale tak z ciekawości - przy anoreksji też miałyście/macie problem z lanugo (meszkiem)?
__________________
Bez sentencji, bez pozdrowień, bez obrazków, ale żeby nie było, że pusto. |
2017-04-13, 11:48 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Włosy...:(
Dziewczyny, chyba bardzo ważne jest to, by jednak w tym odbudowywaniu włosów mieć żelazną konsekwencję, prawda?
|
2017-04-15, 08:36 | #20 | |
Pewna i dumna z siebie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Włosy...:(
Cytat:
Ania, zgadzam się z Tobą w 100% - to że raz skorzystamy z szamponu odbudowującego i raz w miesiącu nałożymy maskę to nic nie da. Ja zdecydowanie do odbudowy włosów polecam kurację Joico K-Pak, ja z niej korzystałam gdy rozjaśniałam włosy i wszystkie moje koleżanki. nie należy do najtańszych, ale szampon z odżywką z tej linii zdecydowanie pomaga, przy bardziej uwrażliwionych konieczna jest jeszcze rekosntrukcja cztterostopniowa. Ja głównie kupuje w Łodzi jak jestem u klientki ale wiem że mają sklep internetowy, luxlook pl |
|
2017-05-24, 14:13 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Rzeszów/Warszawa
Wiadomości: 104
|
Dot.: Włosy...:(
Też dosyć długo miałam ten problem, ale witaminy załatwiły sprawę
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:18.