|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2010-11-02, 08:25 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 7
|
Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
Mam 17 lat. Od małego miałam wielkie kompleksy związane ze swoją figurą. Dwa lata temu zaczęłam sie odchudzac, schudłam ok. 15 kg w dwa i pół miesiąca- byłam maniaczka liczenia kalorii itd. (wiadomo o co chodzi) Bardzo trudno było mi wrócic do normlanego zycia.. i chyba nigdy nie wróciłam. Teraz moje zycie to napady obżarstwa naprzemian z głodzeniem sie.. Diety, napady, diety, napady... Stałej wagi juz chyba nigdy nie osiągne- w to nie wierze, ale prosze Was.. niech mi ktoś pomoże.. mój organizm już jest całkiem wyniszczony, ale jeszcze gorzej chyba jest psychicznie. Przy napadach jestem zła na cały świat, nie moge skupic sie na nauce, wyżywam sie na innych... Miałam już nawet mysli samobójcze, nie chce już tak życ, mam dosc.. Zna moze ktos adres do jakiegos psychologa, dietetyka? co powinnam robic? prosze o pomoc..
|
2010-11-02, 09:28 | #2 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
skąd jesteś?
---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ---------- Cytat:
ale najpierw lecz główkę.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
2010-11-02, 13:58 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
Chce mi się ryczeć.
Znowu zaczynam od początku, 20 mg fluoeksetyny i psycholog Nie chce mi się żyć
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-11-02, 18:59 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 548
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
Trzymaj się i walcz
__________________
Blog kulinarny Co mi zostało w życiu prócz czterech ścian Nigdy nie chciałam wiele, co dzisiaj mam Dobry sen znikł wchłonięty w czerń Nie został nikt co kochał mnie Nie mam już nic Nie ma już nic Nie ma już mnie... |
2010-11-02, 22:04 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
do asia... Wiem prawie dokładnie co przeżywasz. Jestem osobą z zaburzeniami odżywiania, uściślając to anorektyczką z początkami bulimii. Leczyłam się przez pół roku, choruję od roku ale pierwsze objawy choroby wystąpiły u mnie w wieku 14 lat kiedy to schudłam bardzo szybko i bardzo dużo. Wtedy to mama przymusem wyciągnęła mnie z tego bagna lecz tak pisałam jakis rok temu moze i w sumie 2 lata juz chyba bedzie nastąpił nawrót i przynałam się po pewnym czasie do tego że to anoreksja i rozpoczęłam leczenie u pychoterapeuty. Przerwałam bo wyjechałam na wymiane za granice i moje nadzieje ze choroba zostanie w kraju niestety legły w gruzach. Obsesyjnie mysle o jedzeniu i się kontroluje, miałam za sobą 1 napad bulimicznyy słaby ale był i nie ma na to usprawiedliwienia. Załuje że nie mam tu terapii bo nawet pól roczna terapia dała mi dużo, nie wyleczyła mnie bo dostałam skierowanie na długoterminową ale przyznaje ze duzo się nauczyłam i było mi ciut lżej. Teraz widze jak mi brakuje spotkań, ale dosyć o mnie. Gratuluje że masz odwage poprosić o pomoc i przyznajesz się do choroby. Zbierz siły i zapisz się do psychiatry na konsultacje, jak masz fundusze to biegiem do prywatnego, jak nie to odstań swoje w kolejce i trzymaj się dziewczyno i ratuj się. Postawi Ci diagnoze i pokieruje Cie dalej. Poszukaj w okolcy psychologa, psychoterapeuty, dietetyka sobie odpuść bo bez leczenia nigdy nie będziesz mogła normalnie żyć. Uwierz mi ja przeklinam dzień w którym rozpoczęłam dietę bo moje życie teraz to ciągła kontrola, obserwacja porównania, jestem więźniem swojego umysłu a moje ciało to skazaniec który pokutuje za nie popełnione winy. Pomyśl o leczeniu i jak najszybciej zrób cos ze sobą nie brnij dalej w to....
|
2010-11-15, 19:01 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
Daje rade.. z dnia na dzień staram się, zeby było coraz lepiej.. Trudno jak cholera jest boje sie, ze znowu zaraz bedzie napad, nie potrafie siebie kontrolowac ;(
|
2010-11-16, 01:24 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
Nie poddawaj się. Ja zawaliłam mówiąc szczerze bo za bardzo się kontroluję, ćwiczę i często chodzę głodna i bardzo katuje swój organizm. Jestem tego świadoma i nie potrafię tego zakończyć. Schudłam i zawiodłam samą siebie i swojego chłopaka ale będę się starała aby było lepiej. Obiecałam sobie że jeśli w danym momencie nie będę chciała dbać o siebie dla siebie to zrobię to dla niego. To nie jest wyjście ale może nie zniszczę się do końca. Tak więc trzymaj się i próbuj walczyć! Powodzenia!
|
2010-11-16, 17:16 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
Myślę, żę pomóc musisz sobie przede wszystkim sama, ale najlepiej przy pomocy psychologa/psychoterapeuty, bo zaburzenia odżywiania z reguły mają drugie dno...Wiem, bo sama przez to przechodziłam i w sumie w jakiejś formie dalej się to za mną ciągnie...zaczęło się jak miałam 16 lat, najpierw drastyczne schudnięcie i okres anoreksji później bulimia...na przemian głodzenie się i objadanie, prowokowanie wymiotów, obsesyjne ćwiczenia fizyczne...Prawie zawaliłam szkołę, nie miałam na nic siły ale w pewnym momencie odbiłam się od dna, któregoś dnia powiedziałam dosyć tego...Było ciężko, ale powoli zaczęłam jeść normalnie, ćwiczyć od czasu do czasu tylko, i waga się ustabilizowała...przestał am myśleć tylko o tym ile zjadłam i ile ważę...ale nawet dziś zdarza mi się, że muszę ze sobą walczyć, żeby nie zwymiotować tego co właśnie zjadłam, to jest już jak odruch...Namawiam cię byś zgłosiła się do lekarza i powiedziała o swoim problemie, w ramach NFZ są darmowe terapie dla osób poniżej 18 roku życia...sprawdż też psychologów w twoim mieście, gdyż w wyznaczonych placówkach dyżurują za darmo.Powodzenia!
|
2010-11-18, 14:36 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
Dziekuje Wam dziewczyny za wsparcie. ;*
Mam nadzieje, ze zaczne normalnie zyc, próbuje w to uwierzyc. a Wy jak tam zyjecie? |
2010-11-19, 09:08 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
po spadku wagi i tym kryzysie który nadszarpnął poważnie moje nie tyle co zdrowie co psychikę jakoś się lekko podnisłam. Tłumacze sobie że robię to dla tych co mnie kochają, dla chłopaka rodziny bo oni wierzą że jak wróce za te 8 czy 7 miesięcy to będę wyglądała i czuła się lepiej. Dziś ich zawiodłam ale próbuje walczyć. Staram się jeść w miare regularnie. Ale dokładnie zawsze wszytsko planuję, przeliczam sprawdzam wartości odzywcze, kalorie itd. Kontrolowania nie ma końca i w sumie nie zjadłam nic co by nie było przemyślane i sprawdzone. Także objawy chorobowe są we mnie i jestem pewna że po powrocie wracam na terapie, bo nie będę tak żyła i koniec, bo co to za życie z listami tabelkami itd. Póki co staram się jak mogę żeby bynajmniej jakoś funkcjonować i jak to się mówi czasem słońce a czasem deszcz a nawet burza. Przynajmniej mam postęp w tym że po 1 napadzie bulimicznym więcej już nie było ale to tylko przez to że zrezygnowałam ze słodyczy. Coś za coś jak k.....wa zawsze. Jak sobie o tym pomyśle jaka moja psychika jest beznadziejna to chce mi się ryczeć nad własnym beznadziejnym losem.
|
2010-11-20, 11:12 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
nie dam rady.. juz nie bede nigdy zyła normlanie. nawet juz nie mam nadziei na to. ;/
|
2010-11-21, 03:58 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zaburzenia odżywiania.. Proszę, niech mi ktoś pomoże!
nie poddawaj się. Weź głęboki oddech i uświadom sobie że to po prostu chwilowy kryzys, chwilowe wytrącenie z równowagi. Pomyśl co było tego przyczyną i spróbuj spojrzeć na to inaczej. Pamiętaj że każdy nowy dzień będzie lepszy, trzeba tylko wytrzymać. Walcz! tu chodzi o Twoje życie!
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:14.