coś nowego !!!

[__paulina__]

witam ponownie po dość długiej nieobecności
Poniewaz na 21 urodziny (i na wiosne!) zachciało mi sie odmiany, chcialam sie z Wami skonsultowac w sprawie:

1. mojej fryzurki - wybieram sie niedlugo do fryzjera (pana Krzysztofa z Krochmalnej w wawie) i wlasciwie nie wiem co bym chciala z wloskami zrobic, duze zmiany odpadaja, dlugosc chce zachowac, ewentualnie cieniowanie- co myslicie? i co z kolorkiem? moze sprobowac czegos nowego? obecnie mam balejaż z 2 brazow i popielatego blondu, z ktorego chce sie wycofac bo za bardzo niszczy mi delikatne wlosy, tylko jak to zrobic... ?? naturalny mam ciemny blad, taki mysi...
2. kolorystyki- widzialam ze pomagacie dziewczynom dobrac kolorki makijazu (i nie tylko) do ich typu urody. Moze jakas dobra duszyczka pomoglaby i mnie? wydaje mi sie ze jestem lato albo jakis mieszany typ ale co ja sie tam znam... Wy na pewno lepiej!
3. makijażu- moze macie jakis pomysly co by mi pasowalo,
moze zauwazylyscie jakies moje makijazowe niedociagniecia, zawsze inaczej patrzy i ocenia ktos kto nas widzi po raz pierwszy niz ten kto sie juz nie przyzwyczail do naszego wygladu
nie krepujcie sie, krytykujcie do woli -o ile bedzie to konstruktywna krytyka

pozdrawiam serdecznie !!!

PS. przepraszam ze zdjecia takie do siebie podobne a nie w roznych oswietleniach itp... Ale przynajmniej sa swieze.

[Martinaf]

Witaj Paulino o typie kolorystycznym Lato możesz poczytać tu: http://www.wizaz.pl/images/agatam/romantyczne_lato/ tutaj znajdziesz odpowiednie dla siebie kolorki m.in szarości, błękity, wrzosy, róże oczywiście kolorki chłodne. Niestety nie mam fryzurek, ale dziewczyny na pewno coś Ci doradzą.
Pozdr.

[__paulina__]

dziekuje Martino za odpowiedz! czytalam ten artykuł jak tylko się ukazał na wizażu, chociaz nie jestem do konca przekonana czy mój typ to lato...
wynika z niego ze popielaty blond i chlodny braz na wloskach mi pasuja, tylko, ze juz mi sie znudzily...
Macie jakies pomysly na ożywienie (głównie) mojej fryzurki?

PS. moze przerzucic ten wątek na fryzjerskie? co sądzicie?

[FEMME_BANALE]

[b] Witaj _paulina_ !
A moze pocieniowalabys wloski przy twarzy? Takie wystopniowane. Ladnie okalalyby Twoja buzke, troszke by ja wysmuklily. No, nie mam na mysli, ze nie jest szczupla, tylko ksztalt twarzy jest raczej okragly.
Takie leciutkie wystopniowanie przy twarzy doda wlosom zycia, podniesie je troche.
Co do makijazu to malujesz sie niezle!
To co zauwazylam, to, ze moglabys troszke kredka powiekszyc gorna warge, bo jest widocznie mniejsza. Bardzo latwo opanowac taki trick:
naloz podklad takze na usta i kredka obrysuj kontur tuz nad gorna, naturalna linia warg. Dolne obrysuj tak jak sa teraz.
Radzilabym Ci tez uzywac rozu, podkresli ladnie kosci policzkowe, wysmukli, skoryguje rysy.
A co do typu kolorystycznego, to napisz czy ladniej ci w zlocie czy w srebrze? - takie klasyczne pytanko z analizy kolorystycznej...

[__paulina__]

dziekuje pieknie FEMME_BANALE !!!
myslalam własnie o cieniowaniu albo stopniowaniu (bo to chyba co innego?). Bardziej pasowalyby mi wycieniowane wloski kończące sie gdzies na wysokosci twarzy (jak u Kirsten Dunst na foto) czy raczej tak poniżej twarzy (jak ma Jennifer Aniston)? podoba ma sie tez kolor Jennifer na tym ostatnim zdjeciu, tylko obawiam sie czy nie bedzie dla mnie za cieply?
dziekuje za informacje, ze gorna warga jest ciensza, sama bym tego nigdy nie zauwazyla, tak sie juz do niej przyzwyczailam Ale przyjzalam sie i oczywiscie masz racje!
co do biżuterii to nosze i srebro i złoto. Srebro na co dzień, do codziennego makijażu. Złoto latem i to tylko wtedy kiedy sie juz ładnie opalę i zawsze ze złotym rozświetlaczem.
Najbardziej pasuje mi jednak stare złoto i takie stylizowane na nie. Mam nadzieje że to coś pomoże...

[FEMME_BANALE]

[b] Myslalam o wycieniowaniu (wystopniowaniu? oj, ja nie wiem jaka jest roznica?) tak raczej blizej twarzy, zeby okalaly ja, wysmuklily. Czyli to stopniowanie zaczelabym tak na wysokosci policzkow.
A gdy przylozysz material, tkanine - srebrna i zlota do twarzy, to w ktorej czujesz sie lepiej?

[__paulina__]

kiedyś czytalam na fryzjerskim, że stopniowanie to takie widoczne, na różnej dlugosci konczace sie cięcie, a cieniowanie to "zdjęcie z objętości".
Już wiem co z biżuteria- bardziej pasuje srebro. Zastanawialam sie dlugo i kombinowalam z dodatkami (bo niestety tkanin w takich kolorach nie mam). Wychodzi na to, ze srebro sie lepiej komponuje, złoto nie jest dużo gorsze, jakoś ożywia ale jest chyba zbyt rzucajace sie w oczy przy majej urodzie.