Złamany aparat

[Milenaaa5]

Bardzo proszę o pomoc. 3-4 lata temu wówczas dziesięcioletniej córce zakładaliśmy aparat ortodontyczny ruchomy (wyjmowany) na kase chorych. Córce w czasie snu wyleciał on z buzi i wstawając niefortunnie na niego nadepnęła i go złamała. Dziś Marta ma 13 lat i zastanawiamy się czy jest możliwość wymiany aparatu lub jego naprawa(i czy trzeba za to płacić?)? Czy pozostaje tylko możliwość stałego aparatu? Z góry dziękuje za pomoc .

[jodame]

13 lat, to jeszcze się "należy" aparat z kasy.
Może warto pójść do jakiejś miłej ortodontki/miłego ortodonty i powiedzieć mu prawdę -mogło przecież zdarzyć się tak, że po tych 4 latach aparat już nie pasuje i trzeba zrobić nowy.

[milutek]

nie należy naprawiać tego aparatu na własną rękę i zakładać znowu córce. i tak pewnie by się już nie dało go wcisnąć. przez 3 lata wada mogła się zmienić, szczęka rośnie, można narobić tym więcej złego niż dobrego. koniecznie wybierzcie się do ortodonty!

[88Ekaterina88]

a z tego co ja wiem to moja orto np. nie naprawia za darmo aparatów uszkodzonych przez pacjenta, wiec takie cos jak nadepnięcie - przypadek- ale to nie stało sie podczas noszenia wiec lipa. a tak jak milutek napisała, przez te 3 lata szczęka sie rozrosła, zmieniła kształt wiec lepiej isc do orto i zobaczyc jak sie sprawy mają itd. 13 lat to jeszcze sie łapie, ale zalezy czy rocznikowo czy nie. a e stałym aparatem jednak bym zaczekała do lat 16-stu, kiedy szczęka przestaje rosnąć

[jodame]

Napisane przez milutek

nie należy naprawiać tego aparatu na własną rękę i zakładać znowu córce. i tak pewnie by się już nie dało go wcisnąć. przez 3 lata wada mogła się zmienić, szczęka rośnie, można narobić tym więcej złego niż dobrego. koniecznie wybierzcie się do ortodonty!

No ale skoro nosi aparat wyjmowany, to chyba chodzi na kontrole, prawda?
O aparacie stałym niech zadecyduje ortodonta, a nie przypadek -rozdeptany wyjmowany

Wizyty u ortodonty nie unikniecie.. .

[milutek]

Napisane przez jodame

No ale skoro nosi aparat wyjmowany, to chyba chodzi na kontrole, prawda?
O aparacie stałym niech zadecyduje ortodonta, a nie przypadek -rozdeptany wyjmowany

Wizyty u ortodonty nie unikniecie.. .

aparat ruchomy nosiła 3 lata temu, wtedy właśnie się połamał i już od 3 lat nie nosi i nie chodzi na kontrole. nikt tu nie pisze, żeby koniecznie nosiła aparat stały. proszę o czytanie ze zrozumieniem.

[88Ekaterina88]

Napisane przez milutek

aparat ruchomy nosiła 3 lata temu, wtedy właśnie się połamał i już od 3 lat nie nosi i nie chodzi na kontrole. nikt tu nie pisze, żeby koniecznie nosiła aparat stały. proszę o czytanie ze zrozumieniem.

nawet sama autorka napisała pytanie czy zostaje tylko mozliwosc stałego aparatu

[karolina797]

Mój 10 letni syn tydzień temu też złamał aparat. Wypadł mu w nocy. W piątek zaniosłam aparat do ortodonty (aparat miał robiony na NFZ). Wczoraj odebrałam sklejony. Orto sam nie naprawaia aparatu. Oddaje do technika protetycznego, oni jakoś to pęknięcie zrzewają i wogóle nie widać pęknięcia. Nie próbuj sklejać aparatu na własną rękę. Ja za naprawę nic nie zapłaciłam

[Ksiezniczka W Trampkach]

Moja przyjaciółka, też miała wyjmowany aparat i któregoś dnia chociaż miała go nie zdejmować to go wyjęła i położyła na półce, a jej pies, ówczcześnie szczeniak "wyniuchał" i nieco pogryzł. Aparat pękł. Ona go skleiła klejem coś w stylu kropelki (żeby niebytło- przed założeniem go znów, wyparzyła go), ponieważ bardzo się bała reakcjii rodziców. Za dwa tygodnie idze na kontrolę do ortodonty i boi się co powie. Czy wiecie coś na ten temat??

[88Ekaterina88]

Napisane przez Ksiezniczka W Trampkach

Moja przyjaciółka, też miała wyjmowany aparat i któregoś dnia chociaż miała go nie zdejmować to go wyjęła i położyła na półce, a jej pies, ówczcześnie szczeniak "wyniuchał" i nieco pogryzł. Aparat pękł. Ona go skleiła klejem coś w stylu kropelki (żeby niebytło- przed założeniem go znów, wyparzyła go), ponieważ bardzo się bała reakcjii rodziców. Za dwa tygodnie idze na kontrolę do ortodonty i boi się co powie. Czy wiecie coś na ten temat??

nowy aparat

[Ksiezniczka W Trampkach]

Napisane przez 88Ekaterina88

nowy aparat

A czy wiesz, czy ten aparat może dostać za darmo czy musi zapłacić ?? A jeśli to ile ??

[Ksiezniczka W Trampkach]

A co do założycielki wątku. Tak się zastanawiam, czemu w ciągu tych 3 lat nie poszliście do ortodonty? Przecież, ostatnim razem jak byliście (przed złamaniem aparatu) to lekarka powiedziała/lekarz powiedział albo napisał/a kiedy macie przyjść? Przynajmniej u mnie tak jest. Koleżanki tutaj też mówiły że to zależy od rocznika, sama tak miałam i moja przyjaciółka też (jesteśmy w tym samym wieku) i musicie jak najszybciej iść do orto. jeżeli córka jescze nie skończyła 13 lat (co do dnia i miesiąca), wiem bo moja przyjaciółka wcześniej już wspomniana dziś była u ortodonty z takim samym przypadkiem i lekarka powiedziała że jeszcze się łapie i może jej zrobić nowy za darmo. Jeżeli jest już po 13 no to trzeba zapłacić. Pozdrawiam

[karolina797]

I dla mnie jest to bardzo dziwne, że w ciągu 3 lat nie było żadnych wizyt kontrolnych. Mój syn ma wizyty co 6-8 tygodni. Nosi aparat 1,5 roku i niedługo będzie miał robiony nowy bo stary robi się za mały. Musi mu tylko wypaść jeszcze jeden ząb.
A co do reakcji orto to myślę, że niebędzie zachwycona (znając podejście państwowej służby zdrowia będzie wściekła)