Rzadko spotykane dania (Znudzona jedzeniem)

[imy]

Witam.
Mój codzienny jadłospis niewiele różni się od siebie. Ciągle jem to samo więc jedzenie "znudziło mi się" Dodam że jestem na studiach i nie mam za dużo czasu na wymyślne gotowanie. Nie przywożę też jedzenia w słoikach z domu. Zazwyczaj jem: jajecznice, jajka gotowane sadzone, grzanki, kurczaka pieczonego, kanapki z serem / szynka / pomidorem. Serki wiejskie, serki do smarowania pieczywa, jogurty naturalne. Płatki śniadaniowe, owsianki, batony musli, kaszki. Ryż, ziemniaki, sosy słodko-kwaśne itp. do kurczaka. W zasadzie nic więcej nie jem. Jeszcze czasem jakieś sałatki.

Moje współlokatorki jedzą głownie jedzenie ze słoików z domu: bigosy, fasolki po bretońsku, kapuchę gotowaną, schabowe itp. Polskie jadło że tak powiem. Mogła bym sobie coś takiego tu ugotować ale nie lubię. Uwielbiam za to dania lekkie. W sumie to mam lekkiego świra na tym punkcie. Znaczy dla mnie jest to normalne ale współlokatorki wyczeszczają oczy gdy np. osuszam z tłuszczu kotleta lub pieczona na oleju kurczaki....

A teraz do rzeczy. Chciała bym abyście mi poleciły jakieś dania, potrawy szybkie lub niekoniecznie szybkie. Co mogę jeść? Interesują mnie dania niespotykane, że tak powiem. Super odkryciem była dla mnie zupa cytrynowa, prosta szybka smaczna, zakochałam się w niej... Niestety znowu zaczyna mi się ona przejadać Chętnie odkryła bym jakieś niespotykane smaki

PS. Wybaczcie za błąd w tytule rzadko ... przez Ż

[paula78]

Proponuje przejrzec milion portali kulinarnych,uzyc wyszukiwarkę,google polecam.

[Nutka]

Napisane przez paula78

Proponuje przejrzec milion portali kulinarnych,uzyc wyszukiwarkę,google polecam.

ale dalczego??? To po co mamy to podforum ,zeby wizazanki odsylać do innych portali i google??? paula czemu ciagle tak piszesz???

[missoni]

Nie jadłam zupy cytrynowej, ale jeśli smakowało Ci coś takiego (a zakładam, że jest chociaż trochę kwaskowa) to może spróbuj tajskiej zupy tom kha gai z mleczkiem kokosowym i trawą cytrynową. Jest lekko kwaskowata, z gotowanym kurczakiem, więc nie jest tłusta i przynajmniej dla mnie była czymś nowym.
A tak poza tym to z rzeczy w miarę chudych to uwielbiam łososia ze szpinakiem. Ale to raczej często spotykane.

[monius9]

a ja radziłabym się zainteresować kuchnią indyjską, chińską, japońską, meksykańską. zarówno daniami obiadowymi jak i zupami, deserami i pierdułkoprzegryzkami - poodkrywasz pewnie całkiem nowe smaki, bo nie mówię tu o gotowych sosach ze słoika kupić parę paczek przypraw z których nigdy nie korzystałaś, poeksperymentować. spróbować czegoś czego nie lubiłaś ale w nowej odsłonie - ja wiem, szpinaku, wątróbki?

[makeupnotwar]

Napisane przez monius9

a ja radziłabym się zainteresować kuchnią indyjską, chińską, japońską, meksykańską. zarówno daniami obiadowymi jak i zupami, deserami i pierdułkoprzegryzkami - poodkrywasz pewnie całkiem nowe smaki, bo nie mówię tu o gotowych sosach ze słoika kupić parę paczek przypraw z których nigdy nie korzystałaś, poeksperymentować. spróbować czegoś czego nie lubiłaś ale w nowej odsłonie - ja wiem, szpinaku, wątróbki?

Nutka, a może dlatego, że każdy ma swój smak?
No nie wiem, ja chętnie na przykład jem kiełki stir-fry z makaronem, nie jest to bardzo popularne danie, a skąd mam wiedzieć, czy autorce przypadnie do gustu?

jak zawsze w tej sytuacji polecam http://durszlak.pl, wystarczy przejrzeć akcje kulinarne i wybrać coś dla siebie.

a i jestem przykładem, że można mieć 2 kierunki i sobie gotować ciekawie i codziennie, kwestia zorganizowania, a przede wszystkim chęci

[Nutka]

Poprawiłam ten "mega błąd"

Tłumacze jeszcze raz : Moje Gotowanie jest m.in po to aby pytać o sprawy kulinarne i aby sie dzielic przepisami ...Po co odsyłac do google i innych portali to dziwne

[Diablica z Tasmanii]

Ja ostatnio zrobiłam zupę kalafiorową z curry.
Niby nic takiego ale zawsze jest to miła zmiana klasycznej wersji

[elmoska]

Watek stworzony wprost dla mnie bede Was podczytywac a takze korzystac pewnie z niektórych przepisów

[mikia20]

No niestety polskie mamy i babcie gotują dobrze, ale mają wybitnie stały repertuar :P

Ja ostatnio mam fazę na "ulepszanie" typowych polskich dań. Kotlety mielone - poszukałam na blogach i znalazłam kilka wariacji - ostatnio były z czosnkiem i majerankiem, pycha! Nadziewać je można też serami różnymi.

Nieśmiertelna jarzynowa z majonezem - hulaj dusza, tuńczyk, kurczak, przyprawy, a żeby było lżej to zamiast majonezu jogurt naturalny plus dwie łyżki majonezu (żeby smaczek był)

Zamiast kanapki z kiełbasą i pomidorem poszukać przepisów na przeróżne pasty do chleba - z soczewicą, mnóstwem warzyw i przypraw.

Schabowy - najczęściej robię jakieś rolady i prócz dewolajów ( ) nadziewam je warzywami, robię orzechową panierkę i wymyślam surówkę.

Idź do sklepu/na targ, spojrzyj na warzywa i owoce, weź te które się do Ciebie uśmiechną, kup dużo przypraw i ziół a potem wpisz w durszlaku dane składniki.
I eksperymentuj

[aleksandra112233]

bardzo proste i szubki, ugotowac makaron badz ryz a do tego mieszanka owocow morza bądź same krewetki z warzywami(jakas mrozonka) duszone na patelni z ziolami pyszne latwe i niebanalne

[Ervisha]

moze pierogi z dynią nie jadlam nigdy ale widziałam przepis w internecie

[trojka]

Cukinię można świetnie wykorzystać, kupić więcej, pokroić drobno i zamrozić w woreczkach. Smażona cukinia z serkiem topionym możne być wykorzystana na zupę krem lub też jako sos do makaronu.
Porobić gotowe różne sosy i pomrozić porcje w woreczkach potem tylko myk wyjąć rano i się pięknie rozmraża i można je wykorzystać do ryżu, makaronu, kaszy.

Do małych miseczek wkładam woreczek, wlewam sos i tak zamrażam, po kilku godzinach mam ładny kształt w woreczku więc wyjmuję je z miseczki, zakręcam końcówką i gotowe.
Można też kupić nadzienie do makowców, zamrozić a potem wykorzystać

aaa, zapomniłam: zawsze mieć pod ręką kilka puszek pomidorów,
avocado też można smakowicie przerobić
krewetki
paluszki surimi mlask

[makeupnotwar]

a ja, po kolejnym przeczytaniu autorki uważam, że to jest... smutne.
bo mówi, że jest znudzona jedzeniem, a wymienia niewiele więcej ponad 10 rzeczy które je codziennie. nie widzę tu kasz, ciemnego ryżu, strączków. bardzo mało warzyw.
nie ma rybek.

to jest po prostu za***iście uboga i monotonna dieta. ja proponuję próbować... wszystkiego

[pinku_pinku]

absolutnie zgadzam się z postem powyżej :P w sumie to się nie dziwię, że Ci się autorko jedzenie nudzi, tez bym szału dostała. Bawią mnie tylko te "nietypowe potrawy", bo tak naprawdę wcale tego nie potrzebujesz, wstarczy tylko rozejrzeć się trochę dookoła

1) makaron od czasu do czasu zamienic na kaszę: jaglaną, gryczaną, orkisz, whatever, co Ci posmakuje.

2) jaglaną mogę polecić na śniadanie, zwlaszcza zimą:

gotuje się ją jakies 10-15 min, po uprzednim uprazeniu w suchym garnku. Potem zalewasz wodą (mniej wiecej 2 razy wiecej niz kaszy), przykrywasz i gotujesz, [w tym czasie mozesz wziac prysznic czy cokolwiek innego robisz rano, zeby czasu nie tracic ;P]

jak się ugotuje, to dodajesz odrobinę masła i np.starte jabłko plus orzechy/migdaly i cynamon. Można tez dodac rozgniecionego banana i rozdrobniony sezam, ale to juz dosc intensywny smak, nie kazdemu pasuje ;P

3) na pasty do kanapek polecam zerknąć tu:
http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=34
ze swojej strony polecam pastę z pestek dyni, jest w tym temacie, i hummus: http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4401

4) zupa z dyni, bardzo prosta: http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php...ight=zupa+dyni
(ja zazwyczaj jeszcze doprawiam chilli lub sweet chilli sauce)

poza tym...
a) szpinak podsmazony z czosnkiem, gałką muszkatołową i fetą (np. jako nadzienie do nalesnikow, do makaronu, czy wymieszany z jajkiem/dwoma i pieczony jako zapiekanka),
b) pieczone warzywa (na co masz ochotę: marchew, brokuly, cebula fioletowa, por, kalafior, burak, papryka etc., posypane mnóśtwem tymianku i polane delikatnie olejem, zapiekane przez, ja wiem, 45 min-godzine, świetne z musztardą i pełnoziarnistym chrupkim chlebem
c) kasza gryczana z sosem pieczarkowm i np. gotowane na parze brokuły czy inne warzywka

btw, polecam zwracac uwage na przyprawy i nauczyc sie ich uzywac - nieziemsko mnie irytuje, ze w polskich przepisach to najczesciej tylko pieprz i sol :P a tyle jest swietnych przypraw nawet zwykly sos pomidorowy bedzie smaczniejszy jesli doda sie czosnku, bazylii, tymianku, oregano czy jakiejs mieszanki prowansalskiej, do szpinaku koniecznie czosnek i gałka, do zup - kurkuma na kolor...

smacznego

[libra777]

Ja mogę polecić naleśniki z różnymi nadzieniami, smażone bez tłuszczu na patelni teflonowej jeśli nie lubisz tłuszczu( chociaż rewelacyjne są na klarowanym maśle ghee.
Często robię naleśniki i później składam je tak jak placki tortille( w taki rożek)
Jako nadzienia polecam :
-kurczak w przyprawie curry ( duszony) można dodać cebulkę, szczypiorek , trochę kefiru lub jogurtu naturalnego.
_mięso mielone indycze uduszone na patelni bez tłuszczu , do tego cebulka, papryka pokrojona w kostkę, można czosnek , trochę przecieru pomidorowego i przyprawy :sól, bazylia, oregano
_druga wersja z mięsem mielonym też indycze bo chudsze, ale np. z dodatkiem kukurydzy z puszki i trochę ostrej papryki albo chili

_piersi z kurczaka pokrojone w paski ,podsmażone na patelni teflonowej
w przyprawie gyros ( takie ala frytki kurczakowe)
do tego surówka z kapusty kiszonej i świeżej z cebulką , sól , pieprz i odrobina oliwy
i do tego sos tzatziki w wersji odchudzonej może być z jogurtu naturalnego , czosnku, ogórka , sok z cytryny, sól , odrobina cukru to wszystko pakujesz w ten nalesnik albo w taką bułkę kupną pita -pycha

To wszystko robi się naprawdę szybko , można jako dodatki użyć gotowych ostrych sosów meksykańskich.
Albo zamiast nalesników kup placki tortille.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Co do przypraw to zgodzę się z koleżanką wyżej , przyprawy czynią cuda ta sama potrawa z inną przyprawą całkiem inaczej smakuje, trzeba próbować eksperymentować , każdy ma inny gust smakowy

[polutek]

Ja zaczęłam mocno kombinować w tortillami. Kupuję takie placki (najczęsciej tzw. przemysłowe w selgrosie, bo to są te same, co kolorowe odpowiedniki w marketach, tylko w zwykłym przezroczystym opakowaniu - bezmarkowe i duuużo tańsze). I potem codziennie mam inny farsz. Np. mięso mielone z pomidorami, do tego serek żółty, może być biała kapusta czy sałata lub po prostu świeże pomidory pokrojone lub papryka czy ogórek. Inny farsz, to przysmażone pieczarki, kukurydza z puszki, szynka jakaś czy nawet bez, do tego papryka i serek żółty. Oczywiście robię sobie jeszcze potem sos czosnkowy na bazie jogurtu - po prostu otwieram jogurt, dodaję soli, pieprzu, wyciskam czosnek i mieszam. Gotowe. Pychotka!
Dziewczyny wspominały o kaszach, których brakuje Ci w diecie. Też bardzo je lubię i zdecydowanie ostro wzięłam się za ich jedzenie. Sałatki na ich bazie są ekstra. Np. kuskus czy gryczana Kupca - moje ulubione - szybko się je przygotowuje bez stresu, że się "rozejdą". Wychładzasz, kroisz do tego paprykę w kostkę, jakąś wędlinę, por, ogórek konserwowy, ser żólty, czasem daję groszek. Mieszasz i jesz tak, albo z łyżką majonezu pomieszanego z jogurtem, Szybko, pysznie i zdrowo, bo kasze to naprawdę sporo dobrego.
A jak nie mam czasu, np. w pracy mam 10 minut na papu, to zalewam mieszaki gotowe, ale nie takie z proszku, tylko np. "coś na ząb" - to jest kuskus z warzywami. 5 minut i zajadasz. Rewelka. Spróbuj

[makeupnotwar]

tanio można sobie zrobić tortille samemu, trzeba się zaopatrzyć w mąkę kukurydzianą

[polutek]

Napisane przez makeupnotwar

tanio można sobie zrobić tortille samemu, trzeba się zaopatrzyć w mąkę kukurydzianą

No można, ale miało być na szybko Co prawda pewnie taniej wyjdzie samemu. A robiłaś może? Jakiś przepis na miękkie i elastyczne tortille możesz użyczyć? Ja kiedyś robiłam ze skrobią kukurydzianą (gdy byłam na diecie białkowej) ale nie wyszło najepiej