Kamery w przymierzalniach

[antidotum89]

boze to jest chyba vhore, do teraz myslałam ze to sie zdarza tylko w solariach:P
dziwnie bym sie czuła wiedzac ze nie moge wcisnac tyłka w jakies gacie a kolesie z ochrony maja ubaw:P

[BBlondyneczkAA]

Napisane przez antidotum89

boze to jest chyba vhore, do teraz myslałam ze to sie zdarza tylko w solariach:P
dziwnie bym sie czuła wiedzac ze nie moge wcisnac tyłka w jakies gacie a kolesie z ochrony maja ubaw:P

co do solariow to tez sie kiedys obawialam po obejrzeniu paru reportarzy ale teraz jakos o tym nie mysle

[abiblabla]

ja mam paranoje na punkcie kamer w przymierzalniach, zawsze najpierw szuklam po wszystkich kątach (chociaz i tak nigdy nie wiadomo). i zawsze, ale to zawsze kostiumy i staniki mierze na bielizne, po założeniu sklepowego stanika dopiero zdejmuje swój spod spodu.

[soffera]

To już nie pierwsza tego typu afera z kamerami w przymierzalniach. Rok temu podobna sytuacja miałą miejsce w New Yorkerze:

http://www.dziennikzachodni.pl/stron...ntki,id,t.html

[mafda]

Napisane przez paula78

Juz kiedys byla podobna sprawa i niestety dopóki na ochorne beda brali jakiś półinteligentów takie sytuacje beda się powtarzac.

no fajnie sobie mówi "półinteligenci", szkoda że ktos wykształcony poszedł by do pracy gdzie płacą takie grosze

Napisane przez surka

Raz, jak byłam w Orsay zdarzyło mi się, że ochroniarz wchodził do przymierzalni i sprawdzał czy nie ma tam kamer, zaglądał za lustro, "obmacywał" ramę lustra itd.

Ale się rozpisałam

on raczej szukała klipsów pochowanych przez złodzieja