ponury niedzielny wieczór... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-11-27, 21:26   #1
Anchela
Zadomowienie
 
Avatar Anchela
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 146
GG do Anchela

ponury niedzielny wieczór...


Witajcie Wizażanki.
Pozwoliłem sobie wejść na forum korzystając z konta mojej ukochanej żony, którą niestety musiałem zostawić dzisiaj w szpitalu. Przeżyliśmy oboje dzisiaj chwilę strachu, wieczorem pojawiło się u Niej krwawienie. Po usg okazało się że to nie jest bardzo groźne, ale i tak się denerwuję i obawiam się o zdrowie moich Skarbów. Ja jeszcze nie miałem okazji ale Ania widziała nasze maleństwo (33mm) i powiedziała, że jest wiercipiętą bo wymachuje rączkami i nóżkami. Po badaniu uspokoiła się gdy zobaczyła bijące serduszko, ja również jestem spokojniejszy. Teraz będzie musiała poleżeć i leczyć się przez jakiś czas ponieważ pani doktor zauważyła krwiaczek/guzek gdzieś przy macicy. Czuję się dziwnie sam, cicho i pusto w domu....
Nie mogę się doczekać kiedy wrócą do mnie i tak sobie pomyślałem, że miło by Jej było gdybyście przesłały tutaj Dla Ani i maluszka pozdrowienia, gdy wróci i przeczyta na pewno się ucieszy

Pozdrawiam Was,
Marcin.
Anchela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 21:40   #2
wenezja
Rozeznanie
 
Avatar wenezja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
Wink Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Na pewno wszystko bedzie dobrze i szybko zobaczysz w domu swoje dwa skarby Uściskaj żonkę i przekaż pozdrowienia
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę
gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę.
Leży rękawica i martwi się szczerze:
-,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę"
wenezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 21:44   #3
platek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 37
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Anka ma szczęście, że ma tak kochanego i troskliwego męża. Jak przeczytałam tą wiadomość to przeszły mnie ciarki Trzymamy kciuki za twoją żonę i maleństwo, niech szybko wracają do domku cali i zdrowi. Serdecznie pozdrawiamy
platek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 21:50   #4
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

To jest baardzo miłe, co zrobiłeś dla żony, ucieszy się na pewno
Wszystko będzie dobrze, zobaczycie
Pozdrawiam i trzymam kciuki
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 21:51   #5
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Wszystko będzie dobrze.Życzę dużo zdrowia Twojej żonie i maleństwu.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 22:14   #6
knotie
Rozeznanie
 
Avatar knotie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

To strasznie slodkie - sciskam cala trojke mocno! Trzymajcie sie wszyscy zdrowo!
knotie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 10:21   #7
Anchela
Zadomowienie
 
Avatar Anchela
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 146
GG do Anchela
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Witajcie ponownie.

Podczas dzisiejszych badań okazało się że odkleja się kosmówka Nie wiem jeszcze co to dokładnie znaczy ale idę szukać literatury Może Wy Drogie Panie coś wiecie na ten temat

Pozdrawiam,
Marcin.
Anchela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-28, 10:26   #8
Sonika
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Nie jest to prosta sytacja (stwarza poważne ryzyko poronienia), ale najważniejsze jest to, że żona znajduje się pod stałą opieką lekarzy,dostaje leki... Pozdrawiam bardzo serdecznie Waszą trójeczkę.
Sonika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 10:36   #9
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Kosmówka to taka błonka, z której rozwija się łożysko, taki organ, odpowiedzialny za dożywianie płodu.
Jest to dość powazne powikłanie, wymaga interwencji lekarza i bardzo dobrze się stało, że Ania jest pod stałą kontrolą lekarską. Na pewno lekarze zrobią wszystko, by podtrzymać ciążę, ale musisz Marcinie uzbroić się w cierpliwość i co najważniejsze nastawić na dość długą nieobecność żony, bądź też na to, że jeśli lekarze pozwolą jej wrócic do domu, Ania będzie leżała w łóżku do końca ciąży.
Jest nam niezwykle przyjemnie, że dzielisz z nami swoje troski i obawy, wiedz, ze my tu potrafimy wspierać się nawzajem i sobie pomagać POzdrawiam Cię serdecznie i przekaż nasze życzenia zdrowia i serdeczne uściski pozostałym Członkom Twojej Rodzinki
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 11:04   #10
sylwi_2005
Raczkowanie
 
Avatar sylwi_2005
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 427
GG do sylwi_2005
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Marcinie trzymajcie się mocno. Napewno bedzie wszystko dobrze i ani się obejrzycie i maleństwo bedzie przy Was. Ja rownież trzymam za Was kciuki.
sylwi_2005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 12:53   #11
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Ja również trzymam za całą waszą trójkę bardzo mocno w kciuki
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-28, 14:26   #12
kapka
Zadomowienie
 
Avatar kapka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 234
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Mam nadzieje,że żona poczuje się lepiej,a maleństwu nic nie będzie grozić pzdr cieplutko całą Waszą trójce
__________________
powrót do zdrowia..marzenia zaczekają


LIVE,LOVE,LIFT.

:5
kapka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 15:11   #13
Anchela
Zadomowienie
 
Avatar Anchela
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 146
GG do Anchela
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Dziękuję w imieniu całej Trójki za ciepłe słowa i wsparcie

Z tym leżeniem do końca ciąży (6m-cy) to trochę mnie zaskoczyłyście. Sądziłem że wystarczy 2-3 tygodnie. Rozmawiałem dzisiaj z ordynatorem i powiedział że dziecko ma się dobrze, żona musi leżeć. I tyle
Nie znają przyczyny, wczoraj na noc dostała jakiś zastrzyk, i 4 pigułki. Dzisiaj otrzymuje rutinoscorbin x2, folik i o ile pamiętam luteinę. Lekarz nazwał to poronieniem zagrażającym. Nam pozostaje tylko czekać aż się wszystko unormuje i te kosmki przyczepią się w końcu do macicy. I tak pozstaję we mnie obawa ponieważ do końca nie ufam 1 diagnozie, chciałbym aby inny lekarz zweryfikował diagnozę i sposoby leczenia. Dlatego liczę na szybkie wypisanie żony, aby kto inny ją zbadał. Na razie mija pierwsza doba, a ja bym chciał mieć to wszystko za sobą, nie mogę się doczekać naszego kochanego dzidziusia
Anchela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 18:12   #14
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Spokojnie, zobaczysz, przyjdzie jeszcze czas, że pomyślisz , że masz dosyć dziecięcych wrzasków
Niestety, ciąża wymaga pielegnacji, szczególnie ta wysokiego ryzyka, wszelki pośpiech, stwarzanie atmosfery nerwowej, załamywanie się, wzmaga tylko stres... Nie ma sensu denerwować siebie i żony, w przypadku odklejania się łożyska zawsze najważniejsze jest leżenie, niewysilanie się, brak stresu i nerwów. Farmaceutyki pomagają, ale nie mogą z przyczyn oczywistych działać radykalnie i cudotworzyć, jabyśmy tego chcieli. Jakże ma kosmówka wczepić się ponownie, jak mama będzie się wierciła od lekarza do lekarza, krzątała po domu, sprzątała itp... I zapewniam Cię, że w szpitalu nie tylko jeden lekarz pracuje, trudne przypadki zawsze są konsultowane, a piszesz, ze żoną zajął się ordynator, zapewne mądra głowa . Zapewniam Cię, że hospitalizacja w tym wypadku, to najlepsze wyjście dla Was wszystkich
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 18:44   #15
knotie
Rozeznanie
 
Avatar knotie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Marcinie, Mariga ma racje - w szpitalu tego typu przypadki sa konsultowane, na szczescie wspolczesni lekarze nie boja sie przyznac do neiwiedzy i jesli zaistnieje koniecznosc z pewnoscia sciagna kogos nawet z innego szpitala (kliniki). Odklejenie kosmowki to sprawa powazna, ale spotykana - jestem pewna, ze Ania jest w dobrych rekach i lekarze sobie spokojnie z tym poradza. Poki co uzbroj sie w cierpliwosc, wspieraj ja i badz przy niej - dla niej wazne jest teraz takie wsparcie bo przeciez sam wiesz, ze Waszemu Malenstwu do rozwoju potrzebny jest teraz spokoj

Sciskam mocno cala Wasza trojke - jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze a Ty Marcinie szybciej niz przypuszczasz bedziesz szczesliwym i dumnym tata zdrowego i pieknego Malenstwa! Kazde czekanie jest warte tego, aby Malenstwo narodzilo sie zdrowe i silne.

P.s. Strasznie fajny facet z Ciebie, to dobrze, ze Ania ma takiego troskliwego meza
knotie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 21:28   #16
fascynacja25
Raczkowanie
 
Avatar fascynacja25
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa/Radom
Wiadomości: 466
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Ja też dołaczam sie do pozdrowień dla Ciebie i Twoich dwóch skarbów Na pewno wszystko będzie dobrze , zobaczysz..moja znajoma, która była w ciąży akurat w tym samym czasie co ja, miała bardzo podobny przypadek. Jej odklejało się łożysko, położyli ją do szpitala, dostała lek podtrzymujący ciąże Duphaston i wszystko było dobrze Głowa do góry, wszystko wróci do normy
__________________
Kocham Cię nie za to jaki jesteś lecz za to jaka jestem ja kiedy jestem zTobą...


fascynacja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 21:32   #17
Anchela
Zadomowienie
 
Avatar Anchela
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 146
GG do Anchela
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Miło jest czytać Wasze posty, to forum naprawdę jest potrzebne

Mimo wszystko jestem zadowolony z dwóch powodów:
1. Ania wszystko dzielnie znosi i czuje się dobrze
2. Maleństwo rozwija się i ma się OK.

A moje obawy i troski wynikają z miłości do Nich i tego że bardzo pragnę dziecka, w dodatku pierwszego. Może przy następnych człowiek nabiera dystansu do takich sytuacji, ale wczoraj spadło to na mnie jak kamień. Dodatkowo jest to nieduży szpital w małej miejcowości-różnie tam bywa. W każdym razie jestem dobrej myśli i zrobię wszystko aby było jak najlepiej. Chciałbym całą tą sprawę wziąć na siebie ale niestety nie da się.

Przesyłam pozdrowienia od Ani, mnie i maluszka (swoją drogą ciekawe czy to będzie czy chłopiec-Wy wolałybyście -kolejna potencjalna Wizażanka ).

Spokojnej nocy,
Marcin.
Anchela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 21:49   #18
knotie
Rozeznanie
 
Avatar knotie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Cytat:
Napisane przez Anchela
Miło jest czytać Wasze posty, to forum naprawdę jest potrzebne

Mimo wszystko jestem zadowolony z dwóch powodów:
1. Ania wszystko dzielnie znosi i czuje się dobrze
2. Maleństwo rozwija się i ma się OK.

A moje obawy i troski wynikają z miłości do Nich i tego że bardzo pragnę dziecka, w dodatku pierwszego. Może przy następnych człowiek nabiera dystansu do takich sytuacji, ale wczoraj spadło to na mnie jak kamień. Dodatkowo jest to nieduży szpital w małej miejcowości-różnie tam bywa. W każdym razie jestem dobrej myśli i zrobię wszystko aby było jak najlepiej. Chciałbym całą tą sprawę wziąć na siebie ale niestety nie da się.

Przesyłam pozdrowienia od Ani, mnie i maluszka (swoją drogą ciekawe czy to będzie czy chłopiec-Wy wolałybyście -kolejna potencjalna Wizażanka ).

Spokojnej nocy,
Marcin.
Marcinie, my tez sie cieszymy z okazji potencjalnych Wizazankow Czy to przyszla Wizazanka czy Wizazanek - grunt, zeby bylo zdrowe!
Rozumiem Twoje obawy, ale zobaczysz, wszystko bedzie dobrze - to bardzo wazne, ze otaczasz Anie i Malenstwo taka miloscia
Kto wie, moze jak Ania wyzdrowieje i wroca z Malenstwem do domu, Ty nie bedziesz mogl sie z Wizazem rozstac (uwazaj, to uzaleznia)zalogujesz sie jako Ty i zostaniesz naszym Wizazankiem?!
A tymczasem caluje Wasza trojke bardzo mocno i przesylam cala mase pozytywnej energii! Pozdrow od nas Anie baaaaardzo mocno
knotie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-28, 21:50   #19
knotie
Rozeznanie
 
Avatar knotie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

prawie zapomnialam - Wam rowniez - spokojnej dobrej nocki!
knotie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-29, 08:19   #20
Sonika
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Witam! Co do zasięgnięcia opinii u innego lekarza - z całego serca polecam. Sama tak zrobiłam, kiedy znalazłam się w szpitalu (wyszłam na przepustkę po tyg. i po konsultacji okazało się, że opinia innego lekarza diametralnie się różni). Ostatecznie opusciłam szpital na własne żądanie.Często jest tak, że w szpitalu najwięcej do powiedzenia ma ordynator, a reszta lekarzy musi podporządkować się jego teorii i potakiwać (wiem to z doświadczenia). W tej sytuacji diagnoza jest oczywista i bardzo klarowna, więc tak naprwadę konsultacja z innym lekarzem ma na celu uspokojenie Was (jak najbardziej popieram). To, że żona musi leżeć, nie oznacza, że ma znajdować się w bezruchu. Nie ma jednak mowy o sprzątaniu, gotowaniu czy innych pracach domowych. Zabierz Ją jednak na świeże powietrze, jeśli będzie ładna pogoda, postaraj się Ją wprowadzić w pogodny nastrój, bo to bardzo ważne. Pozdrawiam.
Sonika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-29, 12:21   #21
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Ja różwnież przyłączam się do pozdrowień Ciebie i Twoich dwóch skarbów
Ciąża to wyjątkowy stan, czasami wymaga kilku poświęceń, ale zobaczysz - wszystko dobrze się zakończy , czego życze Wam z całego serca.
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/
manolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-29, 17:50   #22
Anchela
Zadomowienie
 
Avatar Anchela
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 146
GG do Anchela
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Witajcie Drogie Panie

Dzisiaj już wszystko jest na dobrej drodze, Ania czuje się bardzo dobrze, powraca do zdrowia. Ja natomiast powoli przejmuję dowodzenie w domu, już potrafię obsługiwać pralkę i ręczne pranie mam już za sobą
Trzeba jeszcze popracować nad poszerzeniem umiejętności i wysłać żonę po powrocie do domu na półroczne leniuchowanie.

Z pozdrowieniami,
Marcin.
Anchela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-29, 18:00   #23
knotie
Rozeznanie
 
Avatar knotie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Cytat:
Napisane przez Anchela
Witajcie Drogie Panie

Dzisiaj już wszystko jest na dobrej drodze, Ania czuje się bardzo dobrze, powraca do zdrowia. Ja natomiast powoli przejmuję dowodzenie w domu, już potrafię obsługiwać pralkę i ręczne pranie mam już za sobą
Trzeba jeszcze popracować nad poszerzeniem umiejętności i wysłać żonę po powrocie do domu na półroczne leniuchowanie.

Z pozdrowieniami,
Marcin.
CZesc Marcin!
Baaaaaaardzo sie ciesze, ze wszystko zaczyna sie pomyslnie ukladac! No i jestem z Ciebie bardzo dumna Jak pewnie wszystkie tutaj Wizazanki! Brawo! To sie nazywa Kochajacy Maz
Marcin, jesli chodzi o gotowanie, to zagladnij tez na forum kulinarne - tam jesto mnostwo latwych i prostych a przy tym pysznych i odzywczych przepisow.
A, no i pamietaj, ze jesli bedziesz mial jakis problem (chociazby w rodzaju jaki plyn do prania recznego albo czym zagescic zupe) to wal na Wizaz jak w dym
Ucaluj od nas Anie bardzo mocno, no i pamietaj, zebys zony przez te pol roku od Wizazu nie odlaczyl Wizaz uzaleznia
Trzymam za Was kciuki mocno, przesylam Wam jak najpozytywniejsze fluidy, zycze calej trojce zdrowka!!!
Marcin, odzywaj sie prosze jak tam u Was sytuacja, ok? Sciskam i pozdrawiam
knotie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-29, 18:32   #24
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Cytat:
Napisane przez Anchela
Ja natomiast powoli przejmuję dowodzenie w domu, już potrafię obsługiwać pralkę
To moje wielkie uznanie muszę tu wyrazić Kiedy ja leżałam dość długo na patologii, mój maż w tym czasie schudł z 5 kilo, jadł tylko kupione na prędce drożdżówki lub korzystał z jakichs studenckich stołówek / choć studia skończylismy dużo wczesniej /, prał tylko ręcznie i wiecznie wygladał jak wymietoszony w efekcie na pierwszych zdjęciach ze swoim pierworodnym wyglada jakby z kamieniołomów wrócił Ale w życiu absolutnie nie jest jakimś niedojdą, ot tak najwyraźniej działała na niego sytuacja stresowa
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-29, 22:17   #25
neonka28
Zakorzenienie
 
Avatar neonka28
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Marcinie ale Ty pięknie piszesz o Twoich i żony przezyciach.Napewno wszystko się ułorzy.Trzymamy kciuki za Wasze dzieciatko!Dbaj o Anie!!!Jestes bardzo dzielny i napewno z obowiązkami dasz sobie rade!!!Przysle tu moją połoweczke niech poczyta jaki dzielny jesteś!
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie
Mieszkam w Elfolandii
neonka28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-30, 07:50   #26
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Cieszę się,że już jest dobrze.Twoja żona ma szczęście,że ma w Tobie takie wsparcie.
Trzymam za Was kciuki.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-30, 14:16   #27
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

ja czytajac ten post na poczatku bardzo balam sie o Twoja zone i dzidzie, ale dobrze, ze jest juz lepiej. no to Marcinie ciezki los przed Toba pranie, gotowanie, sprzatanie, ale to nie takie straszne. dacie rade!!!!!!! jestescie kochajaca sie rodzinka. pozdrowienia dla Twojej zonki i oczywscie Malucha w brzuszku.

ide do swojego synia, bo wlasnie sie obudzil i mnie wola.
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-30, 20:45   #28
Anchela
Zadomowienie
 
Avatar Anchela
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 146
GG do Anchela
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Wiatajcie!

No jasne, że damy radę
Do tej pory nie byłem jakimś tam tyranem, he he Czasem jakiś obiadek mi się zdarzał, sprzątanie też nie jest mi obce. Po wczorajszym dniu tzn 3 praniach (od wełnianych swetrów po ręczniki itp) pranie dla mnie to pestka No i podlewanie kwiatków też mnie nie minęło...
Centrum dowodzenia w szpitalu działa sprawnie , dostaję zlecenia przez telefon lub osobiście. Tylko głupio tak samemu w sypialni i ta ciszszszaaa...

Mam nadzieję że w weekend los się do mnie uśmiechnie i już nie będę sam

Kolorowych snów
Anchela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-30, 21:14   #29
knotie
Rozeznanie
 
Avatar knotie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

Trzymaj sie Marcinie! Ucaluj mocno Anule i poglaszcz malenstwo przez mamusi brzuszek
Dawaj nam tu znac co i jak, pamietaj, ze Wizazanki sa z Wami! Duzo sily, zdrowka i pogody ducha
knotie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-30, 21:18   #30
knotie
Rozeznanie
 
Avatar knotie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
Dot.: ponury niedzielny wieczór...

A, prawie zapomnialam, kolorowych snow dla Ciebie rowniez
No i trzymam kciuki zeby Anula wrocila szybciutko w zdrowiu do domku!Ale pamietaj, ze najwazniejsze jest Ani i Malenstwa zdrowie wiec jesli nie ten weekend, to ktorys nastepny, cierpliwosci, najwazniejsze ze teraz bedzie tylko coraz lepiej
knotie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:49.