|
Notka |
|
Metamorfozy W tym miejscu zajdziesz informację jak zmienić swój wygląd, styl, makijaż, fryzurę oraz sposób ubierania się. Poddaj się metamorfozie i zaskocz samą siebie. |
|
Narzędzia |
2004-10-09, 12:31 | #1 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
metamorfoza koleżanki
moja koleżanka ma bardzo jasną karnację,włosy na zdjęciu są farbowane szamponem koloryzującym.Naturalny ich kolor to mysi blond.Czekam na propozycje makijażu ,odpowiedniej fryzury i palety kolorów dla niej.
buziaki Aga |
2004-10-10, 10:45 | #2 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: metamorfoza koleżanki-POMÓŻCIE
up
|
2004-10-10, 11:14 | #3 |
Zakorzenienie
|
Re: metamorfoza koleżanki-POMÓŻCIE
Wiem jedno- kolor włosów nie jest najszczęśliwiej dobrany-mówiąc oględnie.http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Zdecydowanie za ciemny.I chyba nie w tej tonacji, ale to trudno stwierdzić, bo zdjęcie na pewno przekłamuje kolory.Koleżanka jest raczej ciepłym, czy chłodnym typem?
|
2004-10-10, 11:23 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Re: metamorfoza koleżanki-POMÓŻCIE
A może skoro już kolor rudy, to taki jak Julianne Moore? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
__________________
Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji arte infantil R jak Remont |
2004-10-10, 15:28 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 701
|
Re: metamorfoza koleżanki
Polecam koleżance balsam i krem nadający złotą opaleniznę. Co do kolorku włosów to może jakiś jasny, ciepły brąz "roświetlony" gdzieniegdzie jasnym blondem lub po prostu sam jasny, ciepły brązik A co do makijażu to polecałabym jakieś jasne kolory cieni, brązowy tusz do rzęs i jakiś jasny podkład.
__________________
|
2004-10-10, 20:59 | #6 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: metamorfoza koleżanki
Kasia jest zdecydowanie zimnym typem urody i planuje wrócić do swojego naturalnego koloru,czyli mysiego blondu.Źle jej w złocie i ciepłych barwach.Uwielbia szarości,granaty,czernie. Moim zdaniem ponuro i bezbarwnie w nich wygląda,ale ona raczej nie lubi szaleć.Aha,nienawidzi też pasteli
wiem,że ręce opadają,ale prosiła o rady. |
2004-10-10, 21:01 | #7 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: metamorfoza koleżanki
w brązach wygląda fatalnie
|
2004-10-10, 21:31 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 184
|
Re: metamorfoza koleżanki
W prawdzie nie jestem profesjonalistka, ale proponuje zapuscic wloski i je mocno wycieniowac, aha i koniecznie zmienic kolorek wlosow!, bo ta czerwien tylko podbija niedoskonalosci cery kolezanki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Co do makijazu proponuje wygladzic cere jakims jasnym podkladem tak jak radzi Gween i podkreslic mocniej oczka ladnym makijazem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Pozdrwaiam.
__________________
♥♥♥♥♥♥moje♥♥♥♥♥♥♥♥cudowne♥♥♥♥♥ http://suwaczki.maluchy.pl/ci-12888.png ♀ http://suwaczki.maluchy.pl/li-12889.png ♂ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥pociechy♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ |
2004-10-10, 21:35 | #9 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: metamorfoza koleżanki
uwierzcie,najlepiej wygląda w krótkich.Teraz ma i tak długie,kilka miesięcy temu poprosiła mnie,abym ogoliła ją prawie na zero.
|
2004-10-11, 14:19 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 110
|
Re: metamorfoza koleżanki
Zadnym ekspertem nie jestem,wiec nie bede doradzac,ale zapytam z czystej ciekawosci Twoja kolezanka ladnie wygladala w tej fryzurce "na zero"? Jakos trudno mi sobie to wyobrazic....
|
2004-10-11, 15:00 | #11 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: metamorfoza koleżanki
według mnie wygladała źle...na szczęscie włosy dość szybko jej rosną i na mój slub były po prostu krótkie
|
2004-10-11, 15:16 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: metamorfoza koleżanki
sugeruję coś takiego, może w mniej słonecznej a bardziej "mysiej" [tj. chłodnej] wersji.
przy pomocy tego obrazka chciałam pokazać tylko, że koleżanka nie musi się na siłę opalać, aby wyglądać promiennie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif i że jaśniejsze włosy będa wyglądały OK przy ciemniejszych brwiach. ja bym "poszła" w blondy [może tak jak na fotce z ciemniejszymi prześwitami http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif]. na pewno zaczęłabym stosować róż [ten ładnie ozywia twarz].
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-10-11, 15:20 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: metamorfoza koleżanki
może taki odcień blondu?
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-10-11, 15:29 | #14 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: metamorfoza koleżanki
jak tylko do mnie przyjdzie,pokażę jej zdjęcia i Wasze opinieChciała omiany,ale watpię,aby zdobyła się na jakieś zmiany.
cóż,dziękuję kobietki |
2004-10-12, 09:53 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Re: metamorfoza koleżanki
To jej jeszcze powiedz, żeby wyrzuciła czarne ciuchy, bo nie wygląda w nich korzystnie, żeby nie powiedzieć okropnie. Ew. niech dodaje na górę dużo białego.
Pasowałby jej kolor ciemny grafit, biel - reszta do dobrania po zmianie koloru włosów.... Mnie wygląda ona na typ chłodny, dlatego ta czerwień na grzywce nie pasuje. Dziewczyny dobrze radziły: chłodny mysi blond z ciemniejszymi pasemkami, lub odwrotnie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Gdyby podchodowała nieco włosy (niedużo) i je ładnie wycieniowała, to byłoby jeszcze lepiej. Albo skrócić grzywkę z tego, co jest i niego ją nastroszyć a'la nieład. Oczy na jasno, rzęsy na ciemno, grafitowo. Podkreślić oczy ile się da, usta neutralnie. Ukryć cienie pod oczami, dodać róż (baardzo delikatnie na policzki). Ja bym poeksperymentowała z rozświetlającym pudrem (+ podkład jeśli odpowiada), bo on ładnie wygładza cerę, która wygląda na świeżą, zadbaną i wypoczętą. Ładna dziewczyna, ale musi nad tym popracować, aby wyglądać dobrze, a nie dodatkowo się tłumić. Pozdrawiam! |
2004-10-12, 13:22 | #16 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: metamorfoza koleżanki
tylko że ona ma taki charakter,że lubi być na uboczu,nie wyróżniać się.
Nie przepada za makijażem,nawet na mój ślub tylko podmalowała usta.Czasem robi u kosmetyczki hennę na rzęsach,to wszystko. |
2004-10-12, 13:58 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
|
Re: metamorfoza koleżanki
hej, Twoja koleżanka ma ładną twarz ale jej nie wydobywa i nie podkreśla...ja dobrze rozumiem że nie chce "szaleć" i zmieniać w sobie rzeczy do których sie przyzwyczaiła i które lubi..tym niemniej przede wszystkim spróbuj ją namówić na zmianę koloru włosów na inny, ten niestety jej nie pasuje - twarz wygląda na zmęczoną, przykro powiedzieć ale postarza ją to znacznie, skoro naturalnie jest mysia blondynką to w sumie nie będzie żadna drastyczna zmiana (raczej ten aktualny kolor to nie w tym kierunku), ja tez przyłączam sie do twierdzenia że znacznie jej będzie korzystniej gdy pozwoli sobie na nieznaczne rozjaśnienie naturalnego koloru włosów - myślę że ciekawym rozwiązaniem byłoby nieznaczne skrócenie włosów i zrobienie na mich u fryzjera balejagu czy refleksów (jak tylko szampon sie zmyje)wodcieniach beżowy blond, chłodny mysi i na przykład jakis jeden chłodny odcień jaśniejszego blondu...naprawde nie ma sie czego bać - ale proponuję nie eksperymentowac samodzielnie. To więc na początek. Proponuję tez aby te pofarbowane i skrócone włoski nieco unieśc u nasady (żel pianka itp - porada fryzjera wskazana))tak by odsłoic ładne czółko i korzystny owal twarzy - jesli chodzi o ciemne ciuchy to byłabym bardziej wyrozumiała - trudno zmieniac wieloletnie przyzwyczajenia, no a poza tym przy jasniejszych włosach i jeszcze kilku drobnych zabiegach może sie okazać że te ciuchy sa naprawde ok...po operacji "włosy" radziłabym niesmiało zachęcic koleżankę do nakładania makijażu - najlepiej zaproś ja do siebie i umaluj (jako Wizażanka na pewno nie masz z tym żadnych problemów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifmoże nawet nie wie jak ładnie mogłaby wyglądać...proponuję: koniecznie wyrównac kolor cery podkładem i korektorek pod oczki -ewentualnie więcej snu i regularnie kompresy z herbatki i żel ze świetlikiem,koniecznie leciutki ożywiający błyszczyk na usta(koral, delikatny róż)troszkę lekkiego różu na policzki i tusz do rzęs, to powinno nie wystraszyckoleżanki a pomóc. Powinna byc zadowolona z efektów. Pamiętaj jednak żeby podejśc do sprawy ostrożnie i nie nakładac wszystkiego w dużych ilościach - lepiej żeby makijaż był delikatniutki niezauważalny to łatwiej sie przekona że warto. Jeśli koleżanka nie ma zwyczaju sie malować i na dodatek nosi okulary to na początek radze ostrożnie z makijażem oczu. Jeśli cienie to bardzo bardzo minimalnie. I powinno być ok. Tak sie wymądrzam bo przekonałam dokładnie tak jedna swoja koleżankę i wierzcie mi dziewczyna jest przeszcęśliwa odzyskala pewnośc siebie a faceci sie o nia zabijają http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
|
2004-10-12, 13:59 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 671
|
Re: metamorfoza koleżanki
a moze cos w stylu Magdy Walach? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
|
2004-10-12, 14:23 | #19 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: metamorfoza koleżanki
tylko nie rudości!!
powtarzam,że ona wraca do mysiego blondu. Co do makijażu,wiele razy ją malowałam,ale ona traktuje to jako rozrywkę a nie propozycje makijażu codziennego. I przypuszczam,że tą uwagą o facetach jej nie skuszę,gdyż jest i była zawsze sama,to jej odpowiada i nie zależy jej na robieniu wrażenia na mężczyznach. |
Nowe wątki na forum Metamorfozy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:53.