Ząbkujemy, raczkujemy i radośnie świat poznajemy. Maluszki styczniowo-lutowe 2010

[karola_sz]

Brzoskiwnko - Ty chyba byłaś nad morzem mniej więcej w tym czasie co ja. Pogoda rewelacyjna. Było tak gorąco, że moja mama zdjęta litością dla wnuka zdjęła mu pieluszkę i posadziła na swoim pięknym ręczniku kąpielowym. Wnusio to docenił - walnął taką kupę, że ho ho .
Mi też zostało 5 kg do wagi sprzed ciąży, ale ostatnio moja silna wola jest gdzieś na poziomie pięt, więc nie wiem jak to zrzucić.

Blonde - kurczę, gdyby jeszcze coś zapłacił, a tak żeruje na tym, że zależy mi na powrocie do pracy, a z dwójką małych dzieci samobójstwem byłoby szukać nowej roboty. Bo teraz ja i dyspozycyjność to dwie baaardzo odległe rzeczy.

[wyderka80]

Również się meldujemy i obiecujemy się w tej części udzielać

Aldii my zaczęłyśmy mleczko Bebilon 2 3 dni temu więc akurat wtedy gdy Blanka świetowała pół roczku.
Tak się nam przypadkiem złożyło bo się nam 1 skończyła.
Więc u nas zmiana była nagła.
W dwa pierwsze dni nieco ulewała, dzis już było OK, kupka też w normie.
Patinka ja daje tyle samo mleczka co 1, u nas to 150ml - nie sądzę żeby mała wcisnęła więcej bo zaczęła nawet zostawiać odrobinke na dnie, co się jej nie zdarzało. Wytrzymuje ok. 4 h, czasem ciut dłużej.
Zeberko trafny wybor

Zapomnialam sie pochwalic

Bylysmy dzis na kontroli bioderek i wszystko OK
no moze poza organizacja tego badania...
lekarz spoznil sie o 1h, czekalo na niego ok. 20 matek z dziecmi, wszystkie zapisane na jedna godzine...masakra
Niech zyje nasza polska sluzba zdrowia !

[aldii]

Wyderka to przeszliscie na 2 automatycznie,bez mieszania z 1 ?

[gooha3]

również melduje się w kolejnej części i obiecuje poprawę.

[aldii]

Art. na temat zmiany mleka https://polki.pl/rodzina_niemowle_artykul,10014238.html

[zebra666]

Wyderka znam to! Jak byłam ostatnio wszyscy mieli na 8to tak tragiczne, że aż śmieszne
Ale super, że okz bioderkami

Aldii mnie lekarka poleciła stopniowo ale nigdy nie powinno się mieszać 1 z 2 tak jak opisywałam, że dasz 2 miarki tego i 2 tamtego nawet jak to mleko tej samej marki. Ja dawałam z 1 posiłki jeszcze póki nie dokończyłam puszki.

[wyderka80]

Aldii poki co to ja mm daje tylko 2 x na dobe, 1x obiadek, 1 x deserek a reszta czyli karmienie nocne i po przebudzeniu to cyc

[brzoskwinia82]

oki pousuwałam te mamy które się odzywały już długo i ich raczej nie pamiętałam albo były z nami bardzo krótko i znikły... a te które zaznaczyłam na czerwono to wiem że dość długo się udzielały ale w 2 części wątku ich nie było czyli dość dawno - i nie wiem usunąć je czy zostawić?

[Sensuel]

Cześć kobitki

My już po urlopie.Było bosko i gorąco.40C w cieniu i rozpływaliśmy się,ale basen nas ochłodzał .

Nie mam coś weny na pisanie i w ogóle jakoś do dupy psychicznie się czuję,także w skórcie napiszę co mam do napisania i znikam.

Zebra....ja to był normlnie się nie szczypała i powiedziała głośno co o tym wszystkim myślę.To że wszystko kumulujesz w sobie to potem są efekty w postaci nerwobóli.Też tak kiedyś miałam

Kamyku....co do żółtka to ja chyba dawałam Oskarowi całe jajko i nie bawiłam się na rodzielanie.A robiłam to tak,że jak gotowałam mu obiadek to na cały garnek dawałm rozbełtane jajko.Tworzyły się ala kluseczki.O takim patencie dowiedziałam się z książki.

Pysia...podziwiam,że chciało ci się z tym wszystkim bawić.Ja tam znalazłam sobie babkę co mi catering zrobi.Menu już mam (napiszę później).

Co do paszportu.Nam nie chcieli dać w ambasadzie paszportu na 5 lat.Dali tylko na rok i jak będę w PL to muszę umiejscowić Dennisa w moim mieście i podczepić go pod swój adres zameldowania w PL.

Co do Oskara to sika do kibelka tak jak sikł i 2 rzy zrobił sam kupę na ubikacji .Ale ciągle brudzi majtki.Jestem załamana,zmęczona i zniechęcona.Nie mam siły i cierpliwości walczyć z tym dalej

[Ingrid80]

Nie powinno się mieszać 1 z 2 A ja tak robiłam Na szczęście Lence nic nie było i pije już 2

MAMY ZĘBA Było ciężko wczoraj, ale mnie przy tym nie było bo byłam całą dobę w pracy Ale jak Lenka jest z tatą to niczego się nie obawiam - tak jakby była ze mną. Też tak czujecie?

PYSIA gratuluję udanej imprezy. Śliczne zdjęcia
GOSBAJ udanych wakacji!

[zebra666]

Ingrid jak nic jej nie było to się nie amsz co martwić. Ja to odebrałam jako żeby szoku dla organizmu nie było, bo 2 ma więcej żelaza i mogą być zaparcia. Tak mi się wydaje ale to moja dedukcja
Gratuluję zębuszka!
Co do Tż-ta- wiem, że dobrze się małym zajmie ale nie czuję się aż tak pewnie... ale to pewnie przez nasze kłótnie i jego manie komputerową...

Sensuel próbowałam ostatnio ale to nie ma sensu- jak pisąłam mój tata to taki Piotruś Pan- zyje w świecie fantazji i ma wyprany mózg przez tą kobiete. Ja sie tylko bardziej denerwuje jak słysze jaki to on biedny, bo wszyscy coś od niego chcą a on nikomu nic nie zabiera nie wiem czy śmiać się czy płakać, ale pisałam Wam, że nie dokłada sie do rachunków od ponad pół roku bo nie ma a z garażu korzysta, drzewo na swoje marzenie ciął tutaj i pół roku rachunek za prąd wynosił 300 miesięcznie Ale on móiw, że załatwiał nam drzewo na opał i mało się dołorzyliśmy. To jest odpowiedź jego na wszystko.To jaki tu sens gadać?

Brzoskwinia zostaw tak jak jest po tej części jak sie nie odezwą to znowu usuniesz... Przecież zawsze można dopisać.

[blonde_hair]

Ingrid za zebaTez nie mam obaw mezowi zostawic synka

Sens super, ze urlop udany i dla Oskara

Wyderka dobre, wszyscy na jedna godzine do lekarza
Dobrze, ze zbioderkami wszystko ok.

[youyou]

Sensuel witamy tęskniłyśmy jak podróż się udała, daliście radę???
Co do Oskara to jeszcze trochę cierpliwości... małymi kroczkami osiągniesz sukces... już jest przecież duża poprawa!!

Ingrid za ząbek

My chyba będziemy ostatni z pierwszym zębem Ślina idzie, łapki w buzi a zęba ani widu ani słychu


wyderka za bioderka, Znowu mi się przypomniało że i my musimy się zapisać

[blonde_hair]

Napisane przez youyou

My chyba będziemy ostatni z pierwszym zębem Ślina idzie, łapki w buzi a zęba ani widu ani słychu

nie martw sie, u nas tez jeszcze nic nie widac

[gosbaj]

ok laseczki ja sie zegnam bo wlasnie tz poszedl juz z bagazami do auta. ja sie jeszcze ogarniam i na koniec przeloze synka do fotelika i jedziemy. mam nadzieje ze podroz zniesie dobrze. tak wiec bawcie sie tu dobrze a ja wracam za tydzien.buziaki dla was i maluszkow

[wyderka80]

Gosbaj życzę szczęśliwej podróży i udanego wypoczynku ;-)

[zebra666]

Gosbaj udanych wakacji!

[youyou]

gosbaj udanych wakacji dla całej rodzinki

[pantee]

Melduję sie w nowym wątku

Zyczenia dla wszyskich dzisiejszych solenizantek- Ań

Czytam i czytam i nie wyrabiam, kilkudniowy brak netu i stos nadrabiania.

Pierwsze - bardzo ważne pytanie. Czy juz naprawdę wszystkie styczniowe dzieciaczki turlają sie w dwie strony, siadają, pełzają, gaworza składając sylaby itp. Ciesze sie jak ogladam wasze fotki, ale dopada mnie dół, jak słysze o tym wszystkim, bo za nami 6 mcy, a tu zaledwie pierwsze przewrotki na brzuch za nami. Dwa zebt wyszły co prawda po ukonczeniu 4 mca- ale w sumie nie sa potrzebne....wolałabym wieksze rozruszanie...

Mysle sobie czasami, ze jakbym karmiła mm to moze to moje dziecię byloby silniejsze...a tak jakies takie miekkie , słabe raczki- a kurde juz 8 kilo na cycu.
CO prawda od 2 tyg je raz dziennie obiadek zamiast cyca i kilka łyzeczek jabłuszka na podwieczorek, ale tak to 6 karmien jak nic.

Jak czytam ze Krzys Gosi nie pospał do 7 ...tylko wstał o 5, to sobie mysle, ze dla mnie to norma, bo ja codziennie tak wstaję , a czasem i o 3, 3.30 albo 4 sie zdarza, co prawda idzie dalej spac ale zazwyczaj potem juz tylko do 6 albo 7.

Do tego dziecię mi zamilkło, jak wczesnej potrafiła popiszczec az miło...to teraz wrociła jedynie do prychania ślina i robienia babli...a o zadnych sylabach ani jej sie sni.

Kancia- patrze ze chodzisz na reh co tydzien, my bylysmy raz , pokazała nam 2 cwiczenia na wzmocnienie rąk-pompki- do cwczenia w domu i tyle.
Mam to robic 2 tyg po 2 g dzinnie..ale mała drze sie przy tym w niebogłosy. U niej tez sie darła. To po co nam zapisno te 20 h reh skoro byłam tam 20 min i dostałam tylko cwicz do domu. To ta babka nie bedzie jej cwiczyc? Dziwne... Czasem juz trace watek...pomagac dzecku, czy moze ci lekarze wymyslają i mała sama w swoim tempie dojdzie do wszytkiego. Ale jak widze jak silne i sprawne sa te wasze dzieeciaczki to az nie moge uwierzyc...ze sa w tym samym wieku albo młodsze.

Myslałam o przejsciu na spacerówe, bo mała juz mam mało miejsca w gondoli, nogi zazwyczaj wywalone na boki ale on nie siedzi jeszcze ...wiec ciagle na pół płaski musiałaby jezdzic...

Dzis jak 1 raz przyszło mi znosic wozek po schodach..to myslam sie sie zesr...m, taki cieżar.

Zebra- czytam o twoich problemach jakbym film ogladala..przykro mi ze takie klimaty moga panowac w rodzinie..i ze masz tak pod góre juz na wstepie wspolnego zycia rodzinnego. Trzymam tylko kciuki zeby sie poukładało...

Brzoskwinia....fotki super, plaza woda - no i ta temp.Ładnie wygladasz...

Youyou- to ja sie dołaczam do grona kurdupli , choc przynam ze nigdy tak o sobie nie myslałam mając tez 1,62 U mnie ostatnio waga pokazała 49,9 ...ale rano przed sniadaniembo wieczorem było juz powyzej 50 ALe to i tak 2 kilo mnije niz przed ciazą, przyznam ze jednak te 2 by sie przydały..bo lepiej sie czułam. Dziwne, bo ciagle jestem głodna....i podjadam jak sie da, i co dziwne ciagnie mnie do slodkiego, a wczesnej tak nie bylo.

Widze ze jedziecie badz wracacie z nad morza, badz innych wakacyjnych wypadów....a ja miałam jechac do Łeby- ale przesune to chyba na wrzesien...wziełam 4mc wychowaczego wiec to nie bedzie kłopot. Ale prawde mówiąc jak mieszkam nad jeziorami, to czasem nie widze sensu zmieniac sikeirki na kijek bo i woda i plaza i las...mam w zasiegu wzroku. No ale dla samej zmiany klimatu to moze sie wybierzemy..

[elcia0787]

i ja sie melduje ale niestety uciekam bo moje dziecie placze chyba mu zabek idzie bo strasznie marudny jest

[tajgabajga]

Czytam Was ale dzis jestem padnieta jak nigdy.Pogoda do d..y ciagle leje.Rano zakupy, wrocilam mokra pozniej obiad, maly dal dzis papalic za wszystkie czasy.Jutro jeszcze znajomi przyjezdzaja.Musze jakos akumulatory podladowac..Jestem zmeczona ale spac nie pojde bo i tak nie zasne.

[elcia0787]

no i usnal moj maly pochwale sie wam jak ladnie juz pelza
http://www.youtube.com/watch?v=CvJ8YAur_Gw

[malinka118]

No to melduję się i ja.

Brzoskwinko dzięki za założenie wątku i porządek na liście.

Pysia, Youyou gratulacje za tytuł

Zeberko straszne to co piszesz, dzielna kobitka jesteś, a tacie i tżtowi należy się porządne lanie.

Elcia super pełzaczek. Moja Mi robi tak samo i z pozycji do pełzania ciągnie się do siadania.

Kamyku tak myślę nad ulewaniem Paulinki. Z tego co pisałaś miałaby dostawać Bebilon Pepti. Jak dałaś jogurcik to były hafty. To ewidentnie nietolerancja mlecznych rzeczy. Może ona ulewa po słoikach w których jest masło albo mleko? W części są oleje a w części masło, mleko itp. Ja dokładnie czytam etykiety, bo Mi nie może nic co mleczne. Też będę karmić minimum rok, właśnie ze względu na alergię, ale ja to lubię. U Olafka jak miał ponad rok to minęło i udało sie uniknąc pepti potem miał bebilon 3.

Sensuel witaj po powrocie. Do Oskara musisz mieć cierpliwość. Najgorsze co teraz zrobisz to jak się poddasz.

Pysiu foti boskie mamusia i reszta rodzinki jak zawsze śliczna Julcia ma cudne błękitne oczka. Cieszę się, że imprezka się udała a Julka była grzeczna w kościółku.

Patinka czekamy na fotki z chrzcin.

Pantee spokojnie każde dziecko się inaczej rozwija, jeszcze nasze przegoni.

A my od niedzieli mamy 1 dziecko. Olafek jest w Ustroniu u teściów na wakacjach i jest bardzo zadowolony. Wczoraj nawet nie miał czasu pogadać z nami. Niby jest fajnie taki luz tylko z Mi, ale brakuje nam go Wczoraj z nudów nawet paznokcie pomalowałam

Dzisiaj mamy szczepienie Mi więc prosze trzymać kciuki. Mi ząbków jeszcze nie ma - chociaż od 3 miesięcy widać na dole biale falbanki i ślini się strasznie.

[karola_sz]

Napisane przez pantee

Youyou- to ja sie dołaczam do grona kurdupli , choc przynam ze nigdy tak o sobie nie myslałam mając tez 1,62 U mnie ostatnio waga pokazała 49,9 ...ale rano przed sniadaniembo wieczorem było juz powyzej 50 ALe to i tak 2 kilo mnije niz przed ciazą, przyznam ze jednak te 2 by sie przydały..bo lepiej sie czułam. Dziwne, bo ciagle jestem głodna....i podjadam jak sie da, i co dziwne ciagnie mnie do slodkiego, a wczesnej tak nie bylo.

O matulo, ale zazdroszczę wagi. Ja przy tum samym wzroście mam 5 kg więcej - tyle mi zostało po ciąży i fatalnie się z tym czuję, i ciągle sobie postanawiam, że muszę wziąć się za siebie i na tym się kończy...

Napisane przez elcia0787

no i usnal moj maly pochwale sie wam jak ladnie juz pelza
http://www.youtube.com/watch?v=CvJ8YAur_Gw

Ślicznie pełza. Mój jest starszy, ale leniuszek tak nie potrafi. Jak go położę na brzuszku to poogląda świat a potem nos w dół i bek.

Właśnie wyprawiłam starsze dziecię do przedszkola. I mam wyrzuty sumienia, bo ja nie cierpiałam przedszkola i jestem wyrodną matką, że każę jej chodzić.

Adaś ma dziś szczepienie. Też proszę o kciuki, bo on już coraz mądrzejszy się robi i do obcych na ręce nie chce iść. Ostatnio była teściowa, która widuje swoje wnuki raz na 1 - 1,5 m-ca (mimo, że mieszka 5 min. od nas), wzięła Adasia na ręce i wdzięczy się do niego, a on w taki bek, że cała klatka chyba słyszała. I tak przez cała wizytę . Sama sobie zapracowała

[Kancia]

Pantee no troche dziwne z tymi cwiczeniami ale może malutka nie potrzebuje nic innego my mamy Tomkowi obniżac barki zeby nie podciagał ich pod szyjkę. Podawać nózki zeby łapał stópki (robi to juz sam a 2 dni temu jeszcze nie chciał) mamy mu podawac duzo zabawek zeby wyciagał mocno rączi bo przez te barki nie prostował raczek w łokciach był cały taki "zamkniety". Ja widzę sporą poprawę jesli chodzi o łapanie i o przyciagnie nózek. Niestety nie chce nadal długo lezec na brzuszku bo odkąd potrafi w takiej pozycji złapać zabwkę (wyciagnąc rączkę) to "pływa" i sie wscieka Nadal nie obraca się na brzuch ani na plecy ale jest to wynikiem tych sztywnych rączek bo kilka razy mu się udało obrócić na brzuch ale nie ćwiczy tego dalej. Teraz mamy przerwe od rehabilitacji bo pani pojechała na urlop ale w połowie sierpnia mam dzwonic to nam znajdzie kilka godzin

co do spacerówki my jezdzimy w takiej tyłem do mnie na pół leżaco bo Tomek próbuje siadac ale nie umie jeszcze stabilnie siedziec. Bardzo mu się podoba i potrafi długo jezdzić i oglądac widoki

aldii ja robiłam tak jak Zebra, nie mieszałam zastepowałam mleczkiem nr 2 poszczególe posiłki z jedynką. Tak przez jakiś czas jadł jeden posiłek z 2 pozniej 2 posiłki a pozniej az doszlimy do 4 Myślę, ze tak jest lepiej dla brzuszka.

gosbaj miłego wypoczynku

elcia super filmik, strasznie bym chciala zeby Tomek był taki mobilny

no a Tomek ostatnio jęczy i jęczy a teraz to juz chyba na zęby bo to są napady takiego płaczu i zalu. Ręce ciagle w buzi, tylko coś dorwie twardego to az szoruje po dziąsłach, mnie w palce tak gryzł, ze masakra
nadal lipa w nocy ale nie mam pomysłu co zrobic bo on się normalnie rozbudza i płacze
z dobrych rzeczy to fajnie gada jak ma humor takie długie aaaaaaaaaeeeeeee z intonacją i czasem jakies "wyrazy" z tego wychodza

[pantee]

WItajcie z rana,

Ale sie wkurzyłam...pikene spanie rano miałysmy, a tu 8.01 ....za scianą takei walenie młotkiem sie zaczeło, ze myslałam ze nie wyrobie. Ktoś chyba plytki kuje...masakra. Tak to jest w blokach.Nianka mi oszalała...a mała sie oczywiscie obudziła...eh. Naszczescie uchachana na brzuszku w lozeczku sobie lezy i sie kiwa

Pogoda smętna...ciekawe jak podróz Gosbaj...

Kancia- faktycznie powiedziała ze nic innego jej nie trzeba i te rece trzeba wycwiczyc, ale zawsze lepiej jak to fachowiec robi...no nie wiem. Na pewno 2 h to jej nie cwicze...troche mniej. Ona nie ma motywacji, zeby do gory na rekach sie podniesc...jak zabawke trzymam przed nosem wysoko, to po prostu wyciaga do niej reke...a nie ja prostuje.
A u ciebie super ze juz wyniki widac...oby bylo jeszcze lepiej

Malinka- no wlasnie nie wiem, juz jak to z tym tempem jest.... np.tesciowa przewrotna, bo caly czas kpi z moich uwag, ze niby mam zostawic , nic nie cwiczyc, ze kiedys nie bylo takich wymysłow, a wszyskie jej dzieci zdrowe byly itp. NIby prawda, ale za chwile mała mi sadza, mowie jej zeby tego nie robiła na siłe, a ona mówi, ze " przeciez ma 6mc to juz powinna" . I jak tu nadazyc za jej tokiem myslenia...eh. Szkoda gadac.
Juz mnie od jakiegos czasu denerwuje....ciagle cos jej zdaniem nie tak robimy.

Karola- powoli, a dojdziesz do takej wagi jakiej chcesz. Ja sie wcale nie starałam....tak wyszło, nawet nie wiem kiedy. Pewnie przez to ze ciagle karmie i po prostu uwazam co jem. Choc przyznam, ze juz powoli jem co chce...obserwuje małą, ale chyba jest ok.

Elcia- ale czad filmik, strasznie mnie rozwalają takie nowe umiejętnosci. dla Szymka

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

A miałam jeszcze zapytac o jedna rzecz. Ostatnio 2 dni, mała budziła mi sie w nocy, albo o 24. albo 2.30 i dałam jej zamiast cyca herbatki. WYpiła 50ml i zasneła. To pierwszy raz wiec nie wiem czy dobrze robie, ze ja daje. Ale on ai tak juy ma 8 kg to nie chce jej karmic 7 razy na dobe..

[azzis]

Melduję się w kolejnej części
Idę trochę posprzątać póki Mały śpi

pantee jak mój Adaś się przebudzi w nocy (co mu się rzadko zdarza) to daję mu pić czystej wody, nie herbatki (ze względu na ząbki ), też nie chcę dawać mleka w nocy, bo i tak waży dużo, więc myślę, że nic złego nie robisz

[pantee]

Mamy cyckowe, wy nadal karmicie co 3 h jak nie wołaja dzieciaczki czy wydłuzacie...

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Azzis- moze i spróbuje dac jej wode, choc i tak mam szczescie ze w nocy pije z butelki, bo w dzien to gardzi i odpycha rekami.

[malinka118]

Napisane przez pantee

WItajcie z rana,

Ale sie wkurzyłam...pikene spanie rano miałysmy, a tu 8.01 ....za scianą takei walenie młotkiem sie zaczeło, ze myslałam ze nie wyrobie. Ktoś chyba plytki kuje...masakra. Tak to jest w blokach.Nianka mi oszalała...a mała sie oczywiscie obudziła...eh. Naszczescie uchachana na brzuszku w lozeczku sobie lezy i sie kiwa

Pogoda smętna...ciekawe jak podróz Gosbaj...



Malinka- no wlasnie nie wiem, juz jak to z tym tempem jest.... np.tesciowa przewrotna, bo caly czas kpi z moich uwag, ze niby mam zostawic , nic nie cwiczyc, ze kiedys nie bylo takich wymysłow, a wszyskie jej dzieci zdrowe byly itp. NIby prawda, ale za chwile mała mi sadza, mowie jej zeby tego nie robiła na siłe, a ona mówi, ze " przeciez ma 6mc to juz powinna" . I jak tu nadazyc za jej tokiem myslenia...eh. Szkoda gadac.
Juz mnie od jakiegos czasu denerwuje....ciagle cos jej zdaniem nie tak robimy.

U mnie też kolejni sąsiedzi mają remont i co położę Mi Spać to wiercą coś. Wkurza mnie, bo najczęśćiej to 2 dziury i koniec za godzinę znowu 2 dziury i koniec, a Mi obudzona i zasnąć nie może.

Teściowej to nie słuchaj, one wszystko wiedzą "najlepiej". Moja przy Olafie też dawała czadu i "dobre rady" teraz odpuściła.

[blonde_hair]

Dzien dobry!

Elcia pieknie Szymek pełza, Sebus starszy a jeszcze tak dobrze mu nie idzie- dopiero sie rozkreca

Pantee nie zamartwiaj sie, jak juz pisaly dziewczyny kazde dziecko ma swoje tempo...doczekasz sie wszystkiego

Trzymam kciuki za dzisiejsze szczepienia



Dla zainteresowanych znalazłam cos na temat paszportów:

http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/38...szportowe.html

My jeszcze byczymy sie w łózeczku, ale czas zrobic sniadanie

Miłego dnia!