Targi Ślubne Wrocław HALA ORBITA

[katarina1984]

Długo mogłabym sie rozpisywać, totalna porażka, cena za wejście od osoby 20 zł, miałam nadzieje, że targi choć w małym stopniu rozwieją moje wątpliwości jednak po tej wizycie mam ich jeszcze więcej, to co zobaczyłam na miejscu totalna popielina, mydło i powidło itp. itd. KOSZMAR. Na wejściu Pani śpiewająca tak krzyczała, że nie dało się wytrzymać !!! Na samych targach kilkanaście stoisk, wieksza czesc z obraczkami i fotografami, na srodku scena, akurat ja natrafiłam na tanczacych fryzjerow, nic zupelnie nic z targow nie wynioslam, o przepraszam kilkadziesiat ulotek, ktorymi doslownie zostalam obrzucona, nie tak to sobie wyobrazlam... Ciekawa jestem tylko jak wygladaly targi slubne w Hali Stulecia, ktore odbyly sie miesciac temu.

[m.a.r.t.a]

Ja byłam na targach ślubnych w Hali Ludowej 2 razy 3 lata temu i powiem Tobie, że zawsze wychodziłam z mieszanymi odczuciami. Ludzi było od groma, za biletem stało się w masakrycznej kolejce (na dworze). Po wejściu dla większości zabrakło już Przewodników ślubnych. Grające orkiestry na szczęście były ulokowane z dala od tego zgiełku (w holu dookoła głównej sali), niby tyle prezentujących się Firm, a jednak nic mnie nie urzekło. Człowiek nabrał tonę przeróżnych wizytówek i na tym się skończyło.

[Taverney]

eh, chyba wszystkie targi wyglądają podobnie, bo organizatorzy się nie wysilają. Fajnie jest "zasięgnąć języka", jeśli CI się coś spodoba, podpatrzeć na żywo ofertę, ale... tłum, czasem fatalna organizacja i płatny wstęp to zmora chyba większości takich imprez. Ja z targów w Poznaniu miałam podobne odczucia. Całość ratowały jedynie konkursy z nagrodami wybranymi przez samych młodych wśród prezentowanej oferty.

[Wiosenny Deszcz]

Właśnie przestałam żałować, że nie poszłam.