Dwie oferty. Co zrobić?

Hiraska · 2011-04-30, 08:49

Witam serdecznie,
Tak jak w temacie dostałam 2 oferty pracy i teraz nie wiem co mam zrobić

.
Pierwsza praca na produkcji, dość ciężka no i na tzw. akord, umowa zlecenie. Zarobki uzależnione oczywiście od "przerobu". Byłam wczoraj pierwszy dzień.

Wczoraj koło godziny 18 zadzwonił do mnie właściciel sklepu motocyklowego do którego jakiś czas temu składałam CV i zaprosił na rozmowę kwalifikacyjną, która ma się odbyć w środę. W sumie bardzo bym chciała tam pracować, interesuje się motoryzacją i jej nowinkami no i praca na miejscu.

Ale co jeśli mnie nie wybiora?

Ta pierwsza praca to już pewniak. Nie wiem jak mam teraz to rozegrać

TŻ radzi mi żebym w poniedziałek powiedziała kierowniczce produkcji, że w środę jadę na badania i zobaczyć co powie. Cóż nie chce stracić pracy, ale z drugiej strony nie chce stracić okazji na lepszą pracę i to do tego w branży którą uwielbiam.

**Kamillaa W** · 2011-04-30, 09:09

Zaryzykuj, jeśli tego nie zrobisz cały czas będziesz to sobie wypominała, masz szansę robić coś co lubisz, a to najważniejsze... Zaryzykuj i jedź na rozmowę! Trzymam kciuki!

impegata · 2011-04-30, 09:11

Ja na Twoim miejscu powiedziałabym coś o badaniach itp i pojechała na rozmowę. Z resztą nie powinni Ci tego utrudniać, przynajmniej w moim miescie na produkcjach zwykle przychodzisz kiedy chcesz

ikonka10 · 2011-04-30, 21:39

jasne, że idź na tamtą rozmowę. tylko nie mów tego w obecnej pracy. a poza tym praca na zlecenie przy produkcji to żaden rarytas, żeby się tak bać jej utraty.

Hiraska · 2011-05-01, 21:11

Może i nie rarytas, ale dość długo byłam bez pracy żeby teraz wydziwiać

Oczywiście pójdę na rozmowę, jak pisałam powiem kierowniczce, że jadę na badania.
Napiszę w środę jak mi poszło na tej rozmowie

Trzymajcie kciuki!

ikonka10 · 2011-05-02, 16:15

czekamy na dobre newsy!

natalor · 2011-05-03, 10:34

Pracę na umowę zlecenie ,na produkcji czy w markecie nie jest trudno znaleźć . A pracę marzeń-bardzo ciężko. Warto zaryzykować .Jak wciągniesz się w pracę akordową trudniej będzie Ci się później rozwijać w zawodzie. Wiem na przykładzie mojej mamy-skończona szkoła chemiczna,na początku praca w laboratoriach itp.Później kryzys i praca w sklepie-i tak do dziś (trwa to już jakieś 20 lat). Dopóki jesteś młoda spełniaj się

Hiraska · 2011-05-04, 10:46

No i raczej nic z tej pracy nie będzie.

Mianowicie moi niedoszli pracodawcy wymyślili sobie żebym załatwiła sobie legitymację studencką (status ucznia= mniejszy ZUS). Oczywiście do szkoły nie miałabym chodzić, bo nie byłoby możliwości zamiany godzin bądź dni abym mogła się uczyć.
Wszyscy mi odradzają takiego "krętactwa" i przekonują, że jak tylko ukończę te 26 lat ( za 2 lata) i stracę status ucznia to pewnie mnie i tak wyleją

Praca na produkcji nie jest aż tak zła, do tego mam perspektywę rozwoju, prezes jest dobrym znajomym mojego teścia i rozbudowuje firmę i z tego co mówił będzie mnie brał pod uwagę do pracy biurowej

2011-04-30, 08:49	#1
Hiraska Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 467	Dwie oferty. Co zrobić? Witam serdecznie, Tak jak w temacie dostałam 2 oferty pracy i teraz nie wiem co mam zrobić . Pierwsza praca na produkcji, dość ciężka no i na tzw. akord, umowa zlecenie. Zarobki uzależnione oczywiście od "przerobu". Byłam wczoraj pierwszy dzień. Wczoraj koło godziny 18 zadzwonił do mnie właściciel sklepu motocyklowego do którego jakiś czas temu składałam CV i zaprosił na rozmowę kwalifikacyjną, która ma się odbyć w środę. W sumie bardzo bym chciała tam pracować, interesuje się motoryzacją i jej nowinkami no i praca na miejscu. Ale co jeśli mnie nie wybiora? Ta pierwsza praca to już pewniak. Nie wiem jak mam teraz to rozegrać TŻ radzi mi żebym w poniedziałek powiedziała kierowniczce produkcji, że w środę jadę na badania i zobaczyć co powie. Cóż nie chce stracić pracy, ale z drugiej strony nie chce stracić okazji na lepszą pracę i to do tego w branży którą uwielbiam.

2011-04-30, 09:09	#2
Kamillaa W BAN stały Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wiadomości: 63	Dot.: Dwie oferty. Co zrobić? Zaryzykuj, jeśli tego nie zrobisz cały czas będziesz to sobie wypominała, masz szansę robić coś co lubisz, a to najważniejsze... Zaryzykuj i jedź na rozmowę! Trzymam kciuki!

2011-04-30, 09:11	#3
impegata Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 610	Dot.: Dwie oferty. Co zrobić? Ja na Twoim miejscu powiedziałabym coś o badaniach itp i pojechała na rozmowę. Z resztą nie powinni Ci tego utrudniać, przynajmniej w moim miescie na produkcjach zwykle przychodzisz kiedy chcesz

2011-04-30, 21:39	#4
ikonka10 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 344	Dot.: Dwie oferty. Co zrobić? jasne, że idź na tamtą rozmowę. tylko nie mów tego w obecnej pracy. a poza tym praca na zlecenie przy produkcji to żaden rarytas, żeby się tak bać jej utraty. __________________ Zielona Wyspa

2011-05-01, 21:11	#5
Hiraska Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 467	Dot.: Dwie oferty. Co zrobić? Może i nie rarytas, ale dość długo byłam bez pracy żeby teraz wydziwiać Oczywiście pójdę na rozmowę, jak pisałam powiem kierowniczce, że jadę na badania. Napiszę w środę jak mi poszło na tej rozmowie Trzymajcie kciuki!

2011-05-02, 16:15	#6
ikonka10 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 344	Dot.: Dwie oferty. Co zrobić? czekamy na dobre newsy! __________________ Zielona Wyspa

2011-05-03, 10:34	#7
natalor Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 349	Dot.: Dwie oferty. Co zrobić? Pracę na umowę zlecenie ,na produkcji czy w markecie nie jest trudno znaleźć . A pracę marzeń-bardzo ciężko. Warto zaryzykować .Jak wciągniesz się w pracę akordową trudniej będzie Ci się później rozwijać w zawodzie. Wiem na przykładzie mojej mamy-skończona szkoła chemiczna,na początku praca w laboratoriach itp.Później kryzys i praca w sklepie-i tak do dziś (trwa to już jakieś 20 lat). Dopóki jesteś młoda spełniaj się

2011-05-04, 10:46	#8
Hiraska Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 467	Dot.: Dwie oferty. Co zrobić? No i raczej nic z tej pracy nie będzie. Mianowicie moi niedoszli pracodawcy wymyślili sobie żebym załatwiła sobie legitymację studencką (status ucznia= mniejszy ZUS). Oczywiście do szkoły nie miałabym chodzić, bo nie byłoby możliwości zamiany godzin bądź dni abym mogła się uczyć. Wszyscy mi odradzają takiego "krętactwa" i przekonują, że jak tylko ukończę te 26 lat ( za 2 lata) i stracę status ucznia to pewnie mnie i tak wyleją Praca na produkcji nie jest aż tak zła, do tego mam perspektywę rozwoju, prezes jest dobrym znajomym mojego teścia i rozbudowuje firmę i z tego co mówił będzie mnie brał pod uwagę do pracy biurowej

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)